Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011

[iustyna1]

stronczku afty to takie ranki okrągłe/dziurki np. na dziąsłach. takie mocno bolące, szarawe. pisze jak analfabetka ostatnio... słownik w komie nie pomaga ...

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Natko czyli Tż się spisał na medal

[marzena_S]

Natka, mam nadzieję, że tendencja wagowa między nimi kiedyś pójdzie w odwrotnym kierunku. Jeśli nie to Hania będzie Domka na rękach nosiła.
Trzymam kciuki, żeby jednak leki pomogły.
No i brawa dla tż, świetnie się spisał!

Słoneczko, dobrze, że nie zlekceważyłaś tematu i poszłaś do innego dentysty. Może chłopak się przyzwyczai do wizyt u stomatologa i później nie będzie takiego strachu.

Stronczek, pełen chillout- tv i papierosek.

Brumek, świetny tytuł- gratulacje.

[brumek]

Napisane przez DDewik

Ide sie położyć kobitki, bo mam meeeega katar, bół gardła i łeb mi puchnie, dawno tak przeziebiona nie byłam.Jeszcze herbata z malinami i mnie nie ma.Dobranoc.

Kuruj się! Oby jutro było lepiej.

Napisane przez piwnooka77

w czwartek właściwie też może być Jutro się zgadamy co do szczegółów bo ja już muszę komp oddać.... (może podczytam Was z komórki)

Super To daj znać jutro, jak będziesz mieć dostęp do neta i czas i się umówimy
Ja oczywiście zapraszam do siebie
A gdzie Ty urzędujesz dokładnie, bo albo nie pisałaś, albo przeoczyłam.

Napisane przez iustyna1

AgaG no Kuba cierpi prawie nic nie zjadł dzisiaj i CAŁY DZIEŃ PRZELEŻAŁ (piszę drukowanymi, bo to mu się nie zdarzyło nigdy wcześniej... ). Jest strasznie biedny, cały czas gorączkuje i płacze, że głowa go boli. Jutro pewnie dojdzie gardło .

Napisane przez Natka_

Pojechałam z nim do lekarza, bo coraz bardziej mi się to nie podobało. Jest czyściutki, to o tych zębów, lada dzień powinny wyjść. Teraz już ma taka chrypę, że hoho. Mam w domu clemastinum i drosetux,więc mu to podaję. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie Inhaluję go też od wczoraj. Niestety dalej wygląda i zachowuje się jak kupka nieszczęścia

Biedny jest bardzo, ale najważniejsze, ze to nie choróbsko! To teraz tylko trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wyszły te potwory

Napisane przez telik

Brumku,
Brumiatko ma boska fryzurke, choć przyznam ze zmiana nie jest drastyczna
A co do możliwych skutków ubocznych to faktycznie poczytalam i trochę sie przerazilam

Zmiana nie drastyczna, ale dla mnie bardzo widoczna, bo nie ma tych czeskich kłaków na karku

A skutków ubocznych nie trzeba się jakoś bardzo bać, bo to normalne i przejściowe. Tyle, ze nieprzyjemne. Bo w te autyzmy i inne androny nie wierz

Napisane przez Stronczek27

Na koniec moja paniusia relaksujaca sie przed TV

Wygląda jakby papieroska paliła

Napisane przez Natka_

A mina gościa od fotelika?

Na chwilę słów mu zabrakło

Napisane przez marzena_S

Brumku, pisałam wcześniej- zwrócą mi koszt wysyłki na konto. Co do kocyka to wybór ciężki- jestem ciekawa na co się zdecydujesz. Kiedyś na pewno będzie okazja się spotkać i wypić kosmiczno-ziemiańską kawę.
Co do Haniowej wagi to moje ręce podpowiadają mi, że raczej nie ma mowy o błędzie. Każdy kto ją pierwszy raz podniesie mówi "O kurczę, ale ciężka- nie pomyślałabym/łbym że tyle waży", więc dziewczyna się dobrze maskuje.
Z sytuacji w sklepie się nieźle uśmiałam.

A to sorki, nie doczytałam. Z niczym dziś nie zdążam: Wy piszecie jak oszalałe, pracy mam masę, mąż chce pogadać o czymś, jakieś rachunki muszę popłacić i kupić parę rzeczy przez internet... A już prawie północ
A przy takiej Hani to Ty sobie piękne bicepsy wyrobisz

Kocyk będzie ten
http://www.lamillou.com/shop/kocyki-...wki-110x140-cm
Długo się wahałam między nim a małpkami chabrowymi, ale po rodzinnej naradzie stanęło na sówkach. Będą pasować do nosidła i tuptusiów

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez Natka_

Dzisiaj byłam na angielskim i jak wróciłam to doznalam szoku! Wchodzę do domu, a moi chłopcy śpią na kanapie, Domek spał na klacie Tż-ta. Dziecko wykąpane, ubrane w piżame i nakarmione Mało tego leki podane i zęby umyte

Skarb masz w domu! Dwa skarby

[Kolina]

wszystkim chorowitkom zdrowia

a co u jacieeeee, bo nie doczytałam?

Napisane przez Scio

Eve my po chorobie tez minimum 4 tygodnie. Powiedziała nam pediatra ze przy mmr nie moze byc nawet katarku, zupełnie zdrowe dziecko.

Dziewczyny szczepiłycie MMRII czy Priorixem?

priorixem

brumek, padłam z anegdotki o żydach, jak to czasami się sytuacja fajnie ułoży
pisałaś o skarpetach sterntaler, mamy takie na pełnych i nie pełnych gumach, wydaje mi się że też kiedyś o nich pisałam, polecam

Marina, ja wrzody przerabiałam kilka lat temu, pamiętam jeden charakterystyczny objaw z opisów, wrzód żołądka - boli po zjedzeniu posiłku, wrzód dwunastnicy odwrotnie - ciągle się podjada bo wtedy przestaje boleć, ja miałam dwunastnicy
budziłam się w nocy z takim bólem że się zwijałam, szybka kanapka i po bólu
i nie było przerw, tylko coraz gorzej, jezeli ty to masz cyklicznie, to tę diagnozę bym wyeliminowała
a doktorowi dziś trzeba było powiedzieć że odmowę skierowania ma ci to dać na piśmie

tz w Rzymie, dzwonił że ciepło i w krótkim rękawku chodzi, ale mu zazdroszczę

idę oglądać torty z linku carmeli

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Napisane przez brumek

Zmiana nie drastyczna, ale dla mnie bardzo widoczna, bo nie ma tych czeskich kłaków na karku
.....

Kocyk będzie ten
http://www.lamillou.com/shop/kocyki-...wki-110x140-cm
Długo się wahałam między nim a małpkami chabrowymi, ale po rodzinnej naradzie stanęło na sówkach. Będą pasować do nosidła i tuptusiów

moje dziecko by miało taką czeską fryzurę gdyby nie to że się mu kręcą, ale.. ale i tak od kilku tygodni wybieramy się do fryzjera
tyle że mój ukochany fryzjer mieszka i pracuje w krakowie i o ile sama do niego jeżdżę to dziecka w taką trase brać nie chcę, a na terenie? no cóż, fryzjerki lokalne to panie w fartuszkach w groszki i takie tam
jakoś nie mam zaufania
w warszawie musze czegoś poszukać

ja wybrałam apaszkę w sówki, czekam aż przyjdzie

[Stronczek27]

Natka te koło jest pompowane. Na nim rysunki zwierzatek i dziewczynka. I np jest kaczuszka i jak sie nacisnie na Dziubek to piszczy, jest świnka w oborze i doszyte drzwiczki ktore szeleszcza itp. Wiki bardzo je lubi. Wlazi tam sama i sie rozsiada jak na tronie. Ciaga je po całym pokoju, wrzuca i wyciąga zabawki ze środka (tam nie ma dziury jak w kole plywackim tylko dno z materiału)
A w raczce trzyma pilot z kluczykiem od starego naszego auta. Uwielbia wszystkie klucze, puszki i butelki.

[aania_20]

dzień dobry

Napisane przez Marina1

A, dziewczyny byłam dziś u rodzinnego po skierowanie i co? NICO! nie dała mi kobita, tłumacząc się końcem roku i innymi pacjentami w poważnym stanie . ( zresztą tak jak kiedyś, gdy pytałam o skierowanie na badania w szpitalu na te hormony ). Wyobrażacie sobie? służba zdrowia...

No i zapisałam się prywatnie na pon. 170 zł gastroskopia.

durna baba! Nie może Ci odmówić, na jakiej podstawie stwierdziła że to nic poważnego??
Dasz radę iść do kogoś innego po skierowanie? Albo do niej, tylko tym razem mniej spokojnie, co ona sobie myśli

Napisane przez alibany

Aniu zazdroszczę tego grzybobrania. Jedyne grzyby, które potrafię z identyfikowac to muchomory Tż za to teretycznie się zna, ale w naszym wspólnym życiu był na grzybach jeden raz więc nie mam do jego znajomości kompletnie zaufania także i Ala nie będzie grzybiarką bo nie będzie miała z kim na nie chodzić

to te na zupkę teściowej
Ja zbieram te które znam i jestem pewna, żadnych wątpliwych nie biorę, a chodzić uwielbiam

Napisane przez brumek

(Ja też chodziłam na NFZ a usg miałam na każdej To chyba od chęci lekarza zależy...)


Aaa, i mam anegdotkę. FAcet, który nam demonstrował foteliki w pewnym momencie pokazywał jak dobrze napiąć pasy. I mówi "trzeba włożyć pod nie dwa palce, dość ciasno ma być, tak żeby one nie latały, jak żyd po pustym sklepie". I w tym samym momencie koło nas przeszło dwóch facetów w myckach na głowie, rozmawiając po hebrajsku i oglądając jakieś wózki Mój mąż mało nie zszedł dusząc śmiech

albo raczej od możliwości, w gabinecie nie ma urządzenia do usg, mało tego, pracownia jest na innym piętrze więc nie ma szans biegać z każdą pacjentką

a zakupy

Napisane przez Natka_

Pojechałam z nim do lekarza, bo coraz bardziej mi się to nie podobało. Jest czyściutki, to o tych zębów, lada dzień powinny wyjść. Teraz już ma taka chrypę, że hoho. Mam w domu clemastinum i drosetux,więc mu to podaję. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie Inhaluję go też od wczoraj. Niestety dalej wygląda i zachowuje się jak kupka nieszczęścia

biedaczek Mam nadzieję że szybko mu przejdzie.
A dla męża brawa

Napisane przez Stronczek27

Witam wieczornie

Narzekacie ze mnie mało to Was Troche pomecze (Marina, Isiaok )

Isiaok tytuł Brumkowy. Wgl to powinnyscie OPR dostać ode mnie. Tylko Brumek i Telik wyteżyly mózgi i przyslaly tytuły reszta cisza

ja nie mam co wytężać, to nawet nie próbowałam

[agni82]

Napisane przez brumek

Aaa, i mam anegdotkę. FAcet, który nam demonstrował foteliki w pewnym momencie pokazywał jak dobrze napiąć pasy. I mówi "trzeba włożyć pod nie dwa palce, dość ciasno ma być, tak żeby one nie latały, jak żyd po pustym sklepie". I w tym samym momencie koło nas przeszło dwóch facetów w myckach na głowie, rozmawiając po hebrajsku i oglądając jakieś wózki Mój mąż mało nie zszedł dusząc śmiech

Panowie żydzi pewnie nie zrozumieli, choc tu w Londynie spotkałam się z wieloma, którzy świetnie mówią po polsku i doznałam szoku.
ale i tak fenomenem był Murzyn z Nigerii, który pracował kiedyś na portierni w budynku w którym mieszkaliśmy. super facet. zawsze uprzejmy i uśmiechnięty. i któregoś dnia wchodzę tam odebrac przesyłkę, bo akurat nie było nas w domu jak listonosz przyszedł.daję mu awizo, a n do mnie: dzień dobry! jak miło spotkać rodaczkę!
myśłałm, ze szczękę z podłogi będę zbieraći potem cała konwersacja po polsku

Napisane przez DDewik

Ide sie położyć kobitki, bo mam meeeega katar, bół gardła i łeb mi puchnie, dawno tak przeziebiona nie byłam.Jeszcze herbata z malinami i mnie nie ma.Dobranoc.

zdrówka

Napisane przez zanetaa88

Co w tych klockach dupplo jest takie fajnego ?!

wszystko: kolory, kształt, pudełko (pokrywka jest kolorowa, ale prześwitująca i Emil lubi patrzeć przez nią na świat(takie zielone okulary ;-)), my mamy kilka. zestawików. 2 wygrałam w Legolandzie(ale to takie mini), jeden dostał od tatusia na urodziny i zestaw jakiegoś doktora dostał od dziadków ostatnio. lubi się tym bawic.
wytrwałe są. mój T. i jego brat (obaj po czterdziestce) wciaż u rodziców na strychu mają kartony Lego.

Napisane przez Stronczek27

Agni Emil bedzie miał bogatego Mikołaja w tym roku. Musze i ja pomyśleć nad prezentem dla Wiki.


Na koniec moja paniusia relaksujaca sie przed TV

to tylko od nas. teściowa na jednym prezencie nigdy nie kończy, a że jedziemy na święta do Danii,to teściowej siostry coś mu kupią na pewno i teściowej znajomi, którzy na każda możliwą okazję dają coś Emilowi. a nam na ślub też sprezentowali bon do ikei. a ludzi widzieliśmy raz w życiu
pytanie tylko czy Emil zasłużył?trochę za dużó, ale on jeszcze mały, wkrótce będziemy go uczyć że prezenty nie są najważniejsze. narazie jeszcze go porozpieszczamy

a zdjęcie genialne. co ona ogląda? serio interesuje ją telewizja? Emil ma ja w nosie

Napisane przez Natka_

Dzisiaj byłam na angielskim i jak wróciłam to doznalam szoku! Wchodzę do domu, a moi chłopcy śpią na kanapie, Domek spał na klacie Tż-ta. Dziecko wykąpane, ubrane w piżame i nakarmione Mało tego leki podane i zęby umyte

wow!!! i niech mi ktoś powie, ze facet nie może zajac sie dobrze dzieckiem. dla męża

u nas po gościnie. znajomy wpadł, nie mógł być na weselu to odwiedził nas wczoraj.nie dość że przyniósł prezent dla nas to jeszcze dla Emila. i wiecie co. facet ma oko. po zdjęciach z facebooka ocenił rozmiar Emila
i kupił mu piękną bluzę, w kórej Emil na pewno przechodzi cała zimę.
http://www.gap.eu/browse/product.do?...d=000914715001
i to puchate w środku jest takie milusie. super. już dawno nie byłam tak zadowolona z prezentu dla Emila
ok. komu w droge temu beret jak to się mówi. idę prać firanki z salonu i umyje okno i nic nie będe z nim robić aż do wiosny
wizytacja teściowej się zbliża(za dwa tygodnie)

[jacieeeee]

Hej. Zadnych nowych wiadomosci nie mam. Rano mu powtorza badania, potem wizyta. Mozliwe ze wyjdziemy na dniach. Ordynatorka polubila moje dziecko i uparla sie ze ona go wypisze, a dzis ma dyzur ktos inny, ale bede rozmawiac.
Dominik wczoraj jadl juz deserki i przeciery ze sloiczkow, pierwsza lyzeczka jest zawsze na sile, bo sie boi. Z piciem dalej trauma, tylko mleko mu pasuje. Juz wszystko pod nos mu podtykamy i ze wszystkiego, ale nie chce. Wiem, ze to uraz a nie bol bo potrafi lyknac dwa razy i nic sie nie dzieje.
Ja mam zmeczenie materialu. Najgorsze jest to ze jak wyjdziemy to na drugi dzien musze sie w pracy stawic Zycie

[mamad1]

Jacieee najważniejsze, że Wasz pobyt w szpitalu się kończy

Stronczek (będę złośliwa) a który tytuł był Twój?
Wiki świetnie wygląda!

Iustyna dużo zdrowia dla Was!

Wózek się znalazł, tzn. mąż go znalazł na jednym ze skupów złomu Jakieś typy zostawiły go i miały przyjść go rozebrać Mąż go przywiózł, wymył, wyprał tapicerkę i go "odnawia", ale ja mam takie mieszane uczucia... Niby fajnie, że mamy go z powrotem, ale sama świadomość, że przez chwilę ktoś go używał w innym celu (prawdopodobnie do wożenia złomu) budzi we mnie obrzydzenie...

[agawoo]

Cześć
Nadrabiam szynko przed spotkaniem, ale jakoś nie mogę się na niczym skupić Amelce na razie się nie polepsza Tzn. gorączka mniejsza, ale jest, i wysypka się nasila

Napisane przez brumek

Słuchaj, a to nie jest trzydniówka??? Wysoka gorączka _ brak innych objawów - to coś co już tyle razy tu przerabiałysmy...

Brumeczku, wyniki badań wskazują na to, że to może być trzydniówka, ale wysypka podobno jest inna i do trzydniówki nie pasuje No i gorączka powinna zniknąć, a ciągle jest

Napisane przez zanetaa88

Wygrałam aukcje z kombinezonem za 34zł

Widziałam fotkę, fajny

Napisane przez iustyna1

AgaG no Kuba cierpi prawie nic nie zjadł dzisiaj i CAŁY DZIEŃ PRZELEŻAŁ (piszę drukowanymi, bo to mu się nie zdarzyło nigdy wcześniej... ). Jest strasznie biedny, cały czas gorączkuje i płacze, że głowa go boli. Jutro pewnie dojdzie gardło .

.

Biedny Kubuś Zdrówka

Napisane przez Natka_

.

Napisane przez Stronczek27

Agawoo jak Amelcia teraz? Lepiej sie czuje ?

Dalej wysypana, gorączka trochę mniejsza, ale dalej jest Dzisiaj kolejne badania - mocz i po raz n-ty morfologia
Nawet już obstawiamy, że teściowa jej coś dała do jedzenia i uczulenia dostała, ale ani ona, ani TZ się nie przyzna

Wiki rewelka Luuuuzzzz

Napisane przez jacieeeee

Hej. Zadnych nowych wiadomosci nie mam. Rano mu powtorza badania, potem wizyta. Mozliwe ze wyjdziemy na dniach. Ordynatorka polubila moje dziecko i uparla sie ze ona go wypisze, a dzis ma dyzur ktos inny, ale bede rozmawiac.
Dominik wczoraj jadl juz deserki i przeciery ze sloiczkow, pierwsza lyzeczka jest zawsze na sile, bo sie boi. Z piciem dalej trauma, tylko mleko mu pasuje. Juz wszystko pod nos mu podtykamy i ze wszystkiego, ale nie chce. Wiem, ze to uraz a nie bol bo potrafi lyknac dwa razy i nic sie nie dzieje.
Ja mam zmeczenie materialu. Najgorsze jest to ze jak wyjdziemy to na drugi dzien musze sie w pracy stawic Zycie

Jacieeee, zdrówka dla Domcia i szybkiego wyjścia do domku

Dziewczynki, potrzebuję kontaktu do Paticzka Może mi któraś podesłać PW ?

[zanka205]

melduję się

[pieleszka]

Napisane przez telik

Blondynko
Troszkę małe kółka
Chyba kupię ten

fajnie wygląda, bardzo zbliżony wyglądem do naszego X-run życzę żeby Tobie i Jasiowi wygodnie się biegało

witam się z pracy
nadrobiłam oby dwa wątki
z tego co pamiętam:

nas zaszczepili MMR II. niby miał być priorix, ale podobno aktualnie nie mięli... na szczęście minęło u nas bezobjawowo

co do Duplo to Hania lubi. klocki są z fajnego jakościowo plastiku, ładnie, schludnie wykonane, mają obłędne kolory, wielkość akurat czyli, że nie połknie, ale nie jest to jakiś wielgaśny kloc. ładne figurki zwierzątek (Hania kocha swoje duplowe króliczki ). u nas ciągle zabawka na topie.

Brumku i Teliku za tytuły

Marzenko jak następnym razem będę w Poznaniu to nie odpuszczę i będę Ciebie i Hanię namawiała na spotkanko! i blondynke z Brunkiem i Piwnooką z Helenką! a propozycją przypilnowania Hani nie kuś - bo jeszcze skorzystam

Marinko co za baba!! służba zdrowia w naszym kraju coraz bardziej mnie rozczarowuje....

Wiki takie kółka to chyba popularne w UK?? moja siostra i przyjaciółka mieszkają w Szkocji i obie mają dla swoich córeczek takie coś

Agni - ale Emil będzie miał bogatego mikołaja. chyba był bardzooo grzeczny w ciągu roku (mój niegdyś 2-letni siostrzeniec na święta, jak zobaczył ilośc adresowanych dla niego prezentów pod choinką to aż buźkę rozdziawił i palnął "o jaaa.. ale byłem grzeczny" )

zabieram się do pracy. a nie chce mi się

[AgaGuernsey]

Napisane przez iustyna1

AgaG no Kuba cierpi prawie nic nie zjadł dzisiaj i CAŁY DZIEŃ PRZELEŻAŁ (piszę drukowanymi, bo to mu się nie zdarzyło nigdy wcześniej... ). Jest strasznie biedny, cały czas gorączkuje i płacze, że głowa go boli. Jutro pewnie dojdzie gardło .

A powiedzieć Wam coś śmiesznego? Tż też już łapie, mówi że pojawiają mu się afty na podniebieniu i że strasznie się czuje

Jedyny pozytyw ostatnio - Zuza sama się odstawiła od mleka o 23.00-24.00. Od kilku dni nie je od 20.00- 8.00

Znowu egoistycznie piszę .

Biedny Kubus! Wyobrazam sobie jak cierpi skoro caly dzien lezal. Oby z kazdym dniem bylo lepiej!

Napisane przez Natka_

-My Dominika machnelismy maszynką Moja mama i siostra nie mogą mi tego wybaczyć
-
Pojechałam z nim do lekarza, bo coraz bardziej mi się to nie podobało. Jest czyściutki, to o tych zębów, lada dzień powinny wyjść. Teraz już ma taka chrypę, że hoho. Mam w domu clemastinum i drosetux,więc mu to podaję. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie Inhaluję go też od wczoraj. Niestety dalej wygląda i zachowuje się jak kupka nieszczęścia

A maszynka na ile nastawiona?

Dobrze choc ze to nie zadna infekcja, tylko zabki, ale co to za pocieszenie, jak maluch i tak cierpi?

Napisane przez telik

Znalazłam wózek na Allegro do biegania
Używany, ale wyglada całkiem ok
Pieleszko bardzo dziękuje za rady
Wybrałam wózek na pompowanych kołach

Juz kupilas, czy na razie wybralas?

Napisane przez Natka_

-Na razie idą łeb w łeb Chociaż Domek lżejszy, bo waży tylko 10,5 kg
-Dziekuję, że pytasz To uwypuklenie i bóle to wina jelita. Nie pracuje tak jak powinno. Póki co dostałam leki i czekam na poprawę. Na razie wcale lepiej nie ma... Jeśli po 10 dniach nie będzie poprawy to dostane skierowanie na badania.

No cos Ty!
to ja bym Domkowi dala wiecej, a Hani mniej. W ogole Domek wazy mniej niz Antek (11,3 na wadze lazienkowej), a tez obstawialabym na odwrot. A ile ma wzrostu?

Napisane przez Stronczek27

Na koniec moja paniusia relaksujaca sie przed TV

Ale damula!

Napisane przez jacieeeee

Hej. Zadnych nowych wiadomosci nie mam. Rano mu powtorza badania, potem wizyta. Mozliwe ze wyjdziemy na dniach. Ordynatorka polubila moje dziecko i uparla sie ze ona go wypisze, a dzis ma dyzur ktos inny, ale bede rozmawiac.
Dominik wczoraj jadl juz deserki i przeciery ze sloiczkow, pierwsza lyzeczka jest zawsze na sile, bo sie boi. Z piciem dalej trauma, tylko mleko mu pasuje. Juz wszystko pod nos mu podtykamy i ze wszystkiego, ale nie chce. Wiem, ze to uraz a nie bol bo potrafi lyknac dwa razy i nic sie nie dzieje.
Ja mam zmeczenie materialu. Najgorsze jest to ze jak wyjdziemy to na drugi dzien musze sie w pracy stawic Zycie

Nadal trzymam kciuki za dobre wiesci.

Napisane przez mamad1

Wózek się znalazł, tzn. mąż go znalazł na jednym ze skupów złomu Jakieś typy zostawiły go i miały przyjść go rozebrać Mąż go przywiózł, wymył, wyprał tapicerkę i go "odnawia", ale ja mam takie mieszane uczucia... Niby fajnie, że mamy go z powrotem, ale sama świadomość, że przez chwilę ktoś go używał w innym celu (prawdopodobnie do wożenia złomu) budzi we mnie obrzydzenie...

Tak myslalam, ze to zlomiarze. Nie dziwie sie Twoim odczuciom, co postanowisz?

[zanetaa88]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Zaneta mi się wydaje że amalgamat jednak gorszy, podobno szybciej trzeba wymienić, a rtęć szkodliwa bardzo, rakotwórcza ale musiałabyś zjeść to wypełnienie , sama rtęć z wypełnienia przez ząb nie jest wchłaniana

Właśnie wiesz co CI powiem mam inne odczucia. Mam srebrne jeszcze za czasów podstawówki i póki co nic się z nimi nie dzieje, a wymieniłam jedną bo czułam,że coś się działo i mam białą i mnie pobolewa nie wiem,czy źle zrobiona czy plomba do du.py

Napisane przez Scio

Zaneta ja mam jeddno wypełnienie amalgamatem z czasów studenckich jeszcze. I nic mi się z tym nie dzieje.

Ja za czasów podstawówki i też nic się nie dzieje...jedną musiałam wymienić,bo coś się pod plombą działo

Napisane przez jacieeeee

Hej. Zadnych nowych wiadomosci nie mam. Rano mu powtorza badania, potem wizyta. Mozliwe ze wyjdziemy na dniach. Ordynatorka polubila moje dziecko i uparla sie ze ona go wypisze, a dzis ma dyzur ktos inny, ale bede rozmawiac.
Dominik wczoraj jadl juz deserki i przeciery ze sloiczkow, pierwsza lyzeczka jest zawsze na sile, bo sie boi. Z piciem dalej trauma, tylko mleko mu pasuje. Juz wszystko pod nos mu podtykamy i ze wszystkiego, ale nie chce. Wiem, ze to uraz a nie bol bo potrafi lyknac dwa razy i nic sie nie dzieje.
Ja mam zmeczenie materialu. Najgorsze jest to ze jak wyjdziemy to na drugi dzien musze sie w pracy stawic Zycie

Ale zaczyna jeść więc są plusy, nie będzie spadał z wagi
nie możesz wziąć jeszcze opieki na dziecko do domu?
Z piciem to może zmień butelkę,kubek ? wiesz coś innego, może to coś zmieni? podaj mu picie z Waszej szklanki,kubka

Napisane przez mamad1

Wózek się znalazł, tzn. mąż go znalazł na jednym ze skupów złomu Jakieś typy zostawiły go i miały przyjść go rozebrać Mąż go przywiózł, wymył, wyprał tapicerkę i go "odnawia", ale ja mam takie mieszane uczucia... Niby fajnie, że mamy go z powrotem, ale sama świadomość, że przez chwilę ktoś go używał w innym celu (prawdopodobnie do wożenia złomu) budzi we mnie obrzydzenie...

Pewnie miałabym te same odczucia

Wodauqa wypróbuje te Twoje cudo

Agni mnie się podobają te zabawki pokrojone warzywa,ale znając moją damę każdy kawałek będzie w innym pokoju najlepszą zabawą w kuchni to podawanie mi czegokolwiek jak obiad robię np.ziemniaki,marchewkę, makaron

Marzena kiedyś w Biedronie była kuchenka,ale nie taka duża jak pokazujesz, tylko takie wiesz talerzyki garnki. Kupiłam Emilie i podawała pić misią a taki stragan miałam w zerówce i uwielbiałam sie tym bawić ten wiklinoy wózek mi się podoba hmm..

[83monia]

Napisane przez alibany

Dziewczyny w temacie prezentowym - macie w zanadrzu jakieś pomysły na prezent pod choinkę dla dzieciaków? Co planujecie im sprawić, co podpowiadacie/ podpowiecie dziadkom, chrzestnym jak będa sie pytac? U mnie już się zaczyna podpytywanie od dziadków i nie wiem co im podsuwać....

starszy - duplo
kinga - duplo sorter (to od nas) a dalej to szczerze mowiac nie wiem... byc moze jakas ksizeczka ze jak nacisniesz to sie czyta. sprawia to radoche kindze. jest jeszcze opcja by kupic takiego konia do skakania (czy krowe) albo moze jakis jezdzizk (ale juz ma wozek do pchania wiec nie wiem czy to dobry pomysł, no i artur by na tym ezdzil, co rozwali pewnie sprzet...)

[zanetaa88]

Stronczek normalnie Pani prezes lubi oglądać Tv ? moja ma Tv w nosie, ogląda go tylko wtedy kiedy jakaś fajna muzyka poleci...

wg moje dziecko nie umie się zająć zabawą nawet na 30min,robi milion rzeczy na raz,wszędzie jej pełno - dosłownie.

[83monia]

w przedszkolu artura jeszcze widzialam takiecos http://allegro.pl/drewniana-zabawka-...711872307.html i dzieci sie tym super bawia. nie wiem czy nie kupie. albo http://allegro.pl/drewniana-zjezdzal...727274594.html. ew wieżę-piramidę z klockow do układania

[pieleszka]

Justyna - zdrówka dla Kuby!! biedny, mały chorowitek...
Jaciee oby Was wypuścili!!!
Natko to Dominikowi dają w kość te zębiska mocno...
AgaG dziękuję za przepis
Mamad nie dziwię ci się.. też bym się zastanawiała nad ponownym używaniem wózka...

[agni82]

Napisane przez jacieeeee

Hej. Zadnych nowych wiadomosci nie mam. Rano mu powtorza badania, potem wizyta. Mozliwe ze wyjdziemy na dniach. Ordynatorka polubila moje dziecko i uparla sie ze ona go wypisze, a dzis ma dyzur ktos inny, ale bede rozmawiac.
Dominik wczoraj jadl juz deserki i przeciery ze sloiczkow, pierwsza lyzeczka jest zawsze na sile, bo sie boi. Z piciem dalej trauma, tylko mleko mu pasuje. Juz wszystko pod nos mu podtykamy i ze wszystkiego, ale nie chce. Wiem, ze to uraz a nie bol bo potrafi lyknac dwa razy i nic sie nie dzieje.
Ja mam zmeczenie materialu. Najgorsze jest to ze jak wyjdziemy to na drugi dzien musze sie w pracy stawic Zycie

ważne że w ogóle coś je, a skoro chcą go wypisac to już tylko lepeij,a wd omu na pewno migiem wróci do zdrowia
wiem że wolałabyś zostać z dzieckiem, ale ktoś z nim będzie tak, a ty też kochana potrzebujesz wytchnienia, naładowac sie energią by zająć się dzieckiem. życzę dużo zdrówka i tobie i Dominikowi

Napisane przez pieleszka

Agni - ale Emil będzie miał bogatego mikołaja. chyba był bardzooo grzeczny w ciągu roku (mój niegdyś 2-letni siostrzeniec na święta, jak zobaczył ilośc adresowanych dla niego prezentów pod choinką to aż buźkę rozdziawił i palnął "o jaaa.. ale byłem grzeczny" )

haha. dobry jest. a Emil nie był najgrzeczniejszy, ale jakoś nie mogłam sie zdecydować, co. nie będę nic pisac o kalendarzu adwentowym, bo to też już przesada.wiec ciiii

Napisane przez mamad1

Wózek się znalazł, tzn. mąż go znalazł na jednym ze skupów złomu Jakieś typy zostawiły go i miały przyjść go rozebrać Mąż go przywiózł, wymył, wyprał tapicerkę i go "odnawia", ale ja mam takie mieszane uczucia... Niby fajnie, że mamy go z powrotem, ale sama świadomość, że przez chwilę ktoś go używał w innym celu (prawdopodobnie do wożenia złomu) budzi we mnie obrzydzenie...

no patrz! co za brak jakiś ludzkich odczuć. co oni sobie myśleli? wiem co czujesz, też bym pewnie się zastanawiała co się z tym wózkiem działo. może jak już będzie odrestaurowany to będziesz miała inne odczucia?

Napisane przez Stronczek27

A w raczce trzyma pilot z kluczykiem od starego naszego auta. Uwielbia wszystkie klucze, puszki i butelki.

no, zadatki na dobrego złomiarza już ma

Emil w żłobku. Okazuje się, że w jego grupie jest jeszcze jeden Emil- Polak. Płakał, ale mniej.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez zanetaa88

wg moje dziecko nie umie się zająć zabawą nawet na 30min,robi milion rzeczy na raz,wszędzie jej pełno - dosłownie.

Żanetko, u nas ten sam typ. jakby się kiedyś z Emi hajtnęli to by się pewnie godzinami w domu szukali

[Stronczek27]

Witam sie

Agni, Zaneta moja paniusia lubi tv. Najbardziej mango, reklamy i ostatnio Shreka oglądała. Osła i kota mało nie wyciągnęła z Tv. Piszczala, skakala i wyciągala lapki do nich. Aaaaaaa i lubi trzecia czesc Kargulów (kochaj albo rzuć)

Pieleszko te koło dostaliśmy w prezencie od sąsiadki. Sama go bym pewnie nie kupiła. Nie mniej jednak Wiki lubi w nim siedzieć. Jak jeszcze nie raczkowala to ja tam Wsadzalam, Dawalam zabawki i dziecka nie było.

Ania kto jak kto ale akurat Ty prawie Pani Doktor możdzek musisz mieć pokaźny.

Mamad mojego tytułu tym razem nie było. W poprzednich sondach brałam udział.

[83monia]

Napisane przez Stronczek27

Witam wieczornie

Narzekacie ze mnie mało to Was Troche pomecze (Marina, Isiaok )

Isiaok tytuł Brumkowy. Wgl to powinnyscie OPR dostać ode mnie. Tylko Brumek i Telik wyteżyly mózgi i przyslaly tytuły reszta cisza

ja wysylalam, ale nie mam ani w wyslanych ani nie byl zamieszczony w sondzie wiec nie wiem co sie z nim stało

[Madziulka_17]

Dzisiaj w nocy szczęśliwie wróciliśmy z Polski do Anglii.
Utknęłam na 2 października. Sprzątanie mieszkania po 3-tygodniowej nieobecności, czy nadrabianie forum?

[Stronczek27]

Napisane przez 83monia

ja wysylalam, ale nie mam ani w wyslanych ani nie byl zamieszczony w sondzie wiec nie wiem co sie z nim stało

Ja dostałam od Ciebie zwykłego meila. Nie na skrzynkę wizaz. Było tam tylko napisane ze juz zaraz XI Czesc. Tytułów nie było

[Stronczek27]

Napisane przez Madziulka_17

Dzisiaj w nocy szczęśliwie wróciliśmy z Polski do Anglii.
Utknęłam na 2 października. Sprzątanie mieszkania po 3-tygodniowej nieobecności, czy nadrabianie forum?

Oczywiscie forum
Witaj, jak było ?

Ja nadrobilam więc moge sie zabrać za Sprzatanie. A tak mi sie nie chceeee aaaaaa

[83monia]

duplo- to naj;lepiej łączące sie klocki. mialam juz wadera duze i jakies małe z biedronki, mialam podróbke chińska duplo (jixin) i nie są tak dobre jakosciowo (chociaz jixin ma fajna kolejke i dla niej wlasnie kupilismy jeden zestaw - kolejka i torysą super, klocki i zwierzeta do niej juz nie). mamy dwa kosze uzywanych i kolka malych zestawow (takich po 5 klockow - prezety) kupione dla artura i razem z kinga sobie jakos tam buduja (kinga albo niszcz albo podaje klocki). teraz czaje sie na zestaw sklep http://www.agito.pl/lego-duplo-sklep...15-424141.html bo arurowi sie spodobal. kupilam juz mu straz pozarna, policje, roboty drogowe, ma kilka motorow i maaaase zwyklych klockow, dwie podstawy...

mam dzis nosc z koszmaru. kinga w zlobku ponoc byla marudzaca itp. spala dwa razy i zasnela mi na rekach o 18:30 (normalnie o 20 ja klade) przebrałam ja i przewinelam o 20, zjadla troche (UU), a potem co 2-3h sie budzila, marudzila. jakas taka chya ze stanem podgorczkowym, ale moze sie myle. panie w zlobku tez sprawdzaly caly dzien temp. i nic nie bylo. nie wiem co jest. rano wygladala jak niewyspana (ja tez!). i nie wiem czy to zeby cy ajkis inny problem...

[JustPi]

witajcie
dziś rano był szron na samochodach a teraz piękne słońce

Napisane przez zanetaa88

Co w tych klockach dupplo jest takie fajnego ?!

WSZYSTKO: kolory, jakość, różnorodność. Moim zdaniem to zabawka niesamowicie rozijająca, po pierwsze manualnie, po drugie kształtuje wyobraźnie, zdolności przestrzenne. Majka godzinami się nimi bawiła, teraz już przeskakuje na mniejsze klocki lego, a Hania już od ładnych kilku miesięcy kombinuje z tymi klockami. Uwielbia zwierzaczki, ludziki i samochody i nawet próbuje łączyć klocki. Teraz jeszcze lego w końcu przestało "ignorować" dziewczynki i się pojawiły zestawy z różowymi klockami i księżniczkami. Pewnie jeszcze dużo można by pisać.

Napisane przez iustyna1

AgaG no Kuba cierpi prawie nic nie zjadł dzisiaj i CAŁY DZIEŃ PRZELEŻAŁ (piszę drukowanymi, bo to mu się nie zdarzyło nigdy wcześniej... ). Jest strasznie biedny, cały czas gorączkuje i płacze, że głowa go boli. Jutro pewnie dojdzie gardło .

A powiedzieć Wam coś śmiesznego? Tż też już łapie, mówi że pojawiają mu się afty na podniebieniu i że strasznie się czuje

Jedyny pozytyw ostatnio - Zuza sama się odstawiła od mleka o 23.00-24.00. Od kilku dni nie je od 20.00- 8.00

Znowu egoistycznie piszę .

eeee tam egoistycznie
zdrowia dla Kuby, biedaczek musi się bardzo męczyć i dla tż


wodaqua mamy sanki z biedronki, dużo nie kosztowały, ale jakość kiepska, metalowa listwa na płozach bardzo szybko zardzewiała i odeszła od drewna, chyba nawet w kilku miejscach pękła, ale reszta ok, mamy już dwa sezony

Napisane przez marzena_S

Alibany, ja jeszcze nie miałam w planie nic konkretnego na prezent, ale zaczęłam przeglądać allegro i może jakąś zabawkową kuchnię jej kupię? Coś takiego http://allegro.pl/smoby-elektroniczn...705589798.html, albo bardziej klasycznie http://allegro.pl/drewniana-kuchnia-...711895725.html . Aktualnie kuchnia to jej ulubione miejsce zabaw, więc może byłby to trafiony prezent. Brat zapowiedział już, że wybiorą dla Hani jakieś Duplo- ich synek uwielbia, zobaczymy jak Hania zareaguje.

-mamy taką kuchnię jak z pierwszego linka (Majka dostała dwa lata temu pod choinkę) jest super i Hania ją uwielbia, gotowanie, wkładanie i wyjmowanie z piekarnika.
-Wózki dla lalek tez polecamy obecnie jest na topie, wczoraj Hania podobno przed wyjściem na spacer włożyła lalkę do wózka i czekała na wyjście

Napisane przez Natka_

Dzisiaj byłam na angielskim i jak wróciłam to doznalam szoku! Wchodzę do domu, a moi chłopcy śpią na kanapie, Domek spał na klacie Tż-ta. Dziecko wykąpane, ubrane w piżame i nakarmione Mało tego leki podane i zęby umyte

dla tżta, to musiał być rozczulający widok jak dziś Domek?

Napisane przez jacieeeee

Hej. Zadnych nowych wiadomosci nie mam. Rano mu powtorza badania, potem wizyta. Mozliwe ze wyjdziemy na dniach. Ordynatorka polubila moje dziecko i uparla sie ze ona go wypisze, a dzis ma dyzur ktos inny, ale bede rozmawiac.
Dominik wczoraj jadl juz deserki i przeciery ze sloiczkow, pierwsza lyzeczka jest zawsze na sile, bo sie boi. Z piciem dalej trauma, tylko mleko mu pasuje. Juz wszystko pod nos mu podtykamy i ze wszystkiego, ale nie chce. Wiem, ze to uraz a nie bol bo potrafi lyknac dwa razy i nic sie nie dzieje.
Ja mam zmeczenie materialu. Najgorsze jest to ze jak wyjdziemy to na drugi dzien musze sie w pracy stawic Zycie

nieustannie może jak wróci do domu to będzie inaczej reagował na picie

mamad1 nie dziwię Ci się

Napisane przez agawoo

Cześć
Nadrabiam szynko przed spotkaniem, ale jakoś nie mogę się na niczym skupić Amelce na razie się nie polepsza Tzn. gorączka mniejsza, ale jest, i wysypka się nasila

Nawet już obstawiamy, że teściowa jej coś dała do jedzenia i uczulenia dostała, ale ani ona, ani TZ się nie przyzna

zdrówka dla Amelki mam nadzieję, że to "tylko" trzydniówka i już będzie lepiej

[Madziulka_17]

Napisane przez Scio

Dziewczyny szczepiłycie MMRII czy Priorixem?

MMRII

Napisane przez Stronczek27

Na koniec moja paniusia relaksujaca sie przed TV

Damula

Napisane przez Stronczek27

Oczywiscie forum
Witaj, jak było ?

Świetnie! Odżyłam i mocno się stęskniłam za mężem

Justyna współczuję Kubie aft Mój brat cierpi na to dziadostwo od jakiś 10 lat

[83monia]

i stało sie: kinga ma goraczke, jade po nia do zlobka... o 13:45 pediatra...

[jacieeeee]

K....a mac. Nie mam sil. Doktor stwierdzil ze Nas wypisze jak Malemu chrypka przejdzie. Od kiedy to na chrypke sie w szpitalu lezy? Zlecil mu inhalacje z soli fizjologicznej i mamy jeszcze zostac. Przeciez na go moge w domu inhalowac. Wszystko kupie zeby tylko wyjsc z tego przytlaczajacego miejsca.

Co do prezentow dla dziewczynek to polecam wlasnie kuchnie i wozek z lala. Moja chrzesnica dostala je rok temu i byl szal

Kochane zalinkujecie mi na priv sprawdzone nebulizatory? Pliss Jak wroce do domu to poczytam bo tu nie mam jak. Wiem, ze niektore z Was sa w temacie.

[beata_1988]

czytam i czytam i nadrobić Was nie mogę

buźka
może wpadnę wieczorem do Was