Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[chmielinka]

Napisane przez Maciejka__

Nie, a jak się kręci, to coś jest nie tak.

Może ją coś uczuliło?

eh uczulenie raczej odpada bo jest na mm, a nic w ostatnim czasie nie zmieniałam, ani kosmetyków, ani płynu do prania. Zobaczymy czy dzisiaj też tak będzie. Za tydzień idziemy na szczepienie więc jak się nie poprawi to zobaczymy co lekarz na to

[Paulaaa23]

Napisane przez KarolinaPW

Przy okazji podpytam, jak robicie z karmieniem kiedy jest taki wyjazdowy dzień? Przesuwacie godziny? Ja się staram nakarmić go przed wyjazdem, żeby mieć w drodze względny spokój, ale to zazwyczaj burzy harmonogram karmień

ja karmię na żądanie

Napisane przez Kasik_12

Na książkę BLW nadal czekam , a i dostałam 2 paczki te same z Bebilon

co jest w tych paczkach i jak je zamówić?

Napisane przez Soleilka

Jeszcze na dobranoc pytanie w czym śpią Wasze maluchy? Bo ja ostatnio Fabiemu zakładam koszulkę z krótkim rękawkiem i cienkie bawełniane spodenki z h&m. Nawet skarpet nie daję

bluzeczka z długim i śpiochy. Śpi pod kołderką, ale to zmarzluch

Napisane przez pumas

Co do odrzucenia piersi - nie wiem jak to u was jest, ale u nas B. odrzuciła pierś jakiś czas temu, stało się to gdy zaczęła się interesować bardzo otoczeniem. Wtedy zamiast jeść odwracała głowę i patrzyła na zabawki, na firanki, ściany itd. nie najadała się, ja nie byłam w stanie tak twardo manewrować piersią, by się rozglądała a przy tym jadła i tak się skończyła przygoda. Kiedyś jej dałam jeszcze raz, to się zaczęła śmiać, ale nie ssała nic Na szczęście z butlą nie mamy od urodzenia problemu, uffff.

mój robi ostatnio podobnie, tyle że wypluwa cyca i zaraz szuka od nowa...

Napisane przez Vestis

Dziewczyny czy Wasze dzieci wciąż śpią z rączkami do góry?

tak, ale nie zawsze

[Paulaaa23]

A to mój różowy landrynek

[kasikkkkka]

witam z rana, a raczej w południe

mnie chyba jakaś deprecha jesienna łapie...
nie wiem co się porobiło mojej Hani, już tak ładnie spała w nocy, nawet 6 godzin jednym ciągiem, tak teraz, od kilku dni budzi się co 3-3,5h...jestem wykończona
tak nawijacie o tych zabawkach lamaze, że też się skusiłam i kupiłam mojej córci motylka Emanuela, mam nadzieję, że dziś przyjdzie
pisałyście o spaniu, moja mała śpi w bodziaku z krótkim rękawem i pajacyku

Asiu, wódka z pieprzem naprawdę pomaga
Prince, biedna Rozi, fatalna ta pielęgniarka
my jutro mamy szczepienie, więc pewnie też będzie płacz
a właśnie, tak a propo szczepienia, czy stosowała któraś z was krem Emla? czy on faktycznie działa?bo mam na niego receptę i się zastanawiam czy rzeczywiście taki dobry jest

[chce_byc_mama]

Napisane przez Paulaaa23

A to mój różowy landrynek

ale slodziak matka czemus Ty go na rozowo ubrala

[kasikkkkka]

a tak w ogóle to nadal męczymy się z pleśniawkami...
już nie wiem co mam z nimi robić, nystatyna nic nie dała
jutro będę pytać pediatrę o to, bo to już z 1,5 miesiąca trwa
cały czas nawraca to dziadostwo

[chce_byc_mama]

Napisane przez kasikkkkka

a tak w ogóle to nadal męczymy się z pleśniawkami...
już nie wiem co mam z nimi robić, nystatyna nic nie dała
jutro będę pytać pediatrę o to, bo to już z 1,5 miesiąca trwa
cały czas nawraca to dziadostwo

ja sie pozbylam na amen ale tez duzo sie nameczylam z tym dziadostwem...
uzywalam zel daktarin.

[Paulaaa23]

Napisane przez chce_byc_mama

ale slodziak matka czemus Ty go na rozowo ubrala

a to tylko tak po domu chodzi ja nie kupowałam ubranek tylko podostawałam po starszych dzieciach z rodziny, nic mu nie będzie

[hanjah]

Hej
Marysia to mała wędrowniczka Rano jak wstaję do Dorotki to Marysię zostawiam u nas w łóżku-na środku, przykrytą kołdrą. Wczoraj jak się obudziła poszłam do niej i co widzę? Leży w poprzek łóżka, odkryta Myślałam, że to jednorazowe, ale dziś zrobiła to samo Teraz to już jej chyba tak nie będę samej zostawiać, bo mi jeszcze sama z łóżka sturla

Napisane przez chce_byc_mama

Haniu tak ten sam rocznik
No to macie przechlapane z tymi paszportami a nie pomyslalas ze jak bedziecie w polsce zrobic Marysi dowod tymczasowy? Bo on bedzie na 5 lat a tak za rok bedziesz musiala znowu paszport wyrabiac.

Z dowodami to jest tak, że trzeba osobiście złożyć wniosek i osobiście go odebrać Dla dorosłego czeka się chyba z miesiąc, więc pewnie dla dziecka podobnie. I trzeba by było dwa razy latać. I tylko w Polsce można taki wniosek złożyć, konsulat tego nie załatwia. Dlatego mąż musi wyrobić paszport (bagatela 90f, a w Polsce 140zł ), a wniosek o dowód złoży w kraju i odbierze go kiedyś następnym razem...
Poza tym w sierpniu weszły nowe przepisy: drugi paszport dla dziecka (jak już ma polski akt ur. i pesel) jest już na 5 lat. Także dla Dorotki będziemy taki mieć po nowym roku, a dla Marysi o 5-letni złożymy za rok i też będzie spokój

Napisane przez Vestis

Dziewczyny czy Wasze dzieci wciąż śpią z rączkami do góry?

Nawet moja Dorotka tak śpi Ponoć jak dziecku jest dobrze to właśnie śpi z rączkami do góry

[anna99302]

Kurcze mały się ode mnie zaraził ma katar i kaszelek. na 15:00 idę z nim do lekarza....ale gorsze chyba jest to, że mój mąż też jest chory i mam teraz dwójkę dzieci do opieki!!!! szlag mnie trafi

[pumas]

Mamka, życzę lepszego nastroju i pogodzenia się z mamą, a przynajmniej wyjasnienia tej niemiłej rozmowy. Tż kopnij i każ się małą zająć czasem. Znam ten ból... Jak można mieć sił witalne, gdy od 4 miesięcy jest się non stop zmęczonym??

Asiu, współczuję, polecam to co dziewczyny plus tabletki Validol, one fajnie odświeżają i nie chce się wymiotować chociaż.

U nas mała nigdy nie spała z rączkami do góry, w sensie, że rzadko. Zwykle ma je złożone, jak na kościelnicę

[kasikkkkka]

Napisane przez chce_byc_mama

ja sie pozbylam na amen ale tez duzo sie nameczylam z tym dziadostwem...
uzywalam zel daktarin.

o widzisz, zapytam o to pediatrę jutro


jeszcze mam pytanko, czy wasze dzieciaczki dużo kichają?
bo moja sporo i zastanawiam się, czym to może być spowodowane i czy to normalne??

[chmielinka]

Napisane przez Paulaaa23

A to mój różowy landrynek

hehe śliczny

Napisane przez anna99302

Kurcze mały się ode mnie zaraził ma katar i kaszelek. na 15:00 idę z nim do lekarza....ale gorsze chyba jest to, że mój mąż też jest chory i mam teraz dwójkę dzieci do opieki!!!! szlag mnie trafi

oj... to teraz zebyście szybko wysdrowieli


No i ja też się pochwalę moją niunią

[karolka110]

przyszły zabawki Lamaze
motyl/ważka Fredek-zwany niekiedy smokiem robi furrorę-niezły z niego gadżeciarz
Marinka też fajna, ale nie to co Fred

[Vestis]

Bartek wreszcie padł, a mnie już gardło boli od śpiewania "wlazł kotek na płotek.." moje dziecię jest jedyną osobą, która docenia moje talenty wokalne (a raczej ich brak).

Zatem teraz kawa, ciacho i książka

[Paulaaa23]

Napisane przez kasikkkkka

jeszcze mam pytanko, czy wasze dzieciaczki dużo kichają?
bo moja sporo i zastanawiam się, czym to może być spowodowane i czy to normalne??

pytałam o to tu kiedyś, dziewczyny napisały, że jeśli nie towarzyszy temu żadna wydzielina z noska to wszystko ok. Oczyszcza sobie w ten sposób nosek.

Napisane przez anna99302

Kurcze mały się ode mnie zaraził ma katar i kaszelek. na 15:00 idę z nim do lekarza....ale gorsze chyba jest to, że mój mąż też jest chory i mam teraz dwójkę dzieci do opieki!!!! szlag mnie trafi

szybkiego powrotu do zdrowia!



No to która chętna na takiego zięcia - Adasia?

[agunia82]

Napisane przez Paulaaa23

pytałam o to tu kiedyś, dziewczyny napisały, że jeśli nie towarzyszy temu żadna wydzielina z noska to wszystko ok. Oczyszcza sobie w ten sposób nosek.

dokładnie tak

Luśka wpadła w taką fazę piszczenia, że chyba sobie gardło zaraz zedrze...

[chce_byc_mama]

Amelia sama wyciaga sobie smoczek z buzi a pozniej ryczy bo nie umie go wsadzic z powrotem...

[kasikkkkka]

Napisane przez Paulaaa23

pytałam o to tu kiedyś, dziewczyny napisały, że jeśli nie towarzyszy temu żadna wydzielina z noska to wszystko ok. Oczyszcza sobie w ten sposób nosek.

Napisane przez agunia82

dokładnie tak

Luśka wpadła w taką fazę piszczenia, że chyba sobie gardło zaraz zedrze...

aha to dobrze, aż mi ulżyło
bo już sobie zaczęłam wkręcać, że może coś się dzieje... bo ona potrafi kichnąć ze 3-4 razy pod rząd i tak nawet ze 2 razy dziennie
a nosek jej czyszczę fridą co dziennie przynajmniej raz, albo i ze 2 jak widzę, że coś tam ma

moja mała z kolei ma ostatnio taką nawijkę, że śmiać mi się z niej chce
gada do zwierzaków z karuzeli, ale to tak czasem zawodzi, śpiewa, czasem to brzmi jakby narzekała

[agunia82]

Napisane przez chmielinka

No i ja też się pochwalę moją niunią

słodka niunia

matko, że Luśki jeszcze gardło nie rozbolało

[phdwao]

ale zrypana pogoda, zdazyliśmy byc na spaerze pół godziny i zaczęło padać dobrze że chcoiaż cos na obiad kupiłam

[chmielinka]

Napisane przez agunia82

słodka niunia

matko, że Luśki jeszcze gardło nie rozbolało

ma dużo energii dziewczyna

Napisane przez phdwao

ale zrypana pogoda, zdazyliśmy byc na spaerze pół godziny i zaczęło padać dobrze że chcoiaż cos na obiad kupiłam

ja nawet nie wychodzę bo co chwile leje
a teraz mała mi leży w leżaczku i się śmieje i gada do tej pozytywki przy leżaczku. Wywija przy tym rękami i nogami chyba najbardziej ją rajcują te migające światełka
u Ciebie też się to cieszy takim powodzeniem?

[pumas]

Aga, nie odp. mi na pytanie dot. kąpieli

moja piszczałka też dzisiaj 1,5h leżała w łóżeczku i piszczała do karuzeli, jakby ją ze skóry obdzierali, takie wrzaski. Słodkie to

Phdwao, u nas też pogoda do bani, nie byłam na spacerze od wczoraj. Ale za to jutro jedziemy do Ikei z babcią

[depoison]

Napisane przez Soleilka

Jeszcze na dobranoc pytanie w czym śpią Wasze maluchy? Bo ja ostatnio Fabiemu zakładam koszulkę z krótkim rękawkiem i cienkie bawełniane spodenki z h&m. Nawet skarpet nie daję

pajacyk+body z krótkim rękawem albo bez rękawka Nie przykrywam.
To aż dziwne, bo jest tak, jak phdwao pisała - gdybym ja tak spała, zamarzłabym na amen. Muszę mieć na sobie piżamę i kołdrę (po uszy). A mała, gdy ją czasem nad ranem nieopacznie przykryję swoją kołdrą (choćby tylko do pasa) zaraz jest spocona jak mysz.

Napisane przez pumas

Hej Hej
Depoison, powariowałaś z tymi zakupami - tak się zawsze zastanawiam, że pewnie masz duże mieszkanie, bo ja bym tego nie pomieściła na 100% !!!!!!!

Agunia, doczytałąm, że kąpiecie Lusię co 3 dni - mogę spytać, dlaczego akurat co 3? My kąpiemy codziennie, nie odpuszczamy jej.

taaa, duże Cholernie! całe 60 metrów!
Po prostu zagraceni jesteśmy niemożliwie i tyle
W ogóle dziwna ta nasza chałupa, bo 30 metrów ma duży pokój i tyle samo - reszta mieszkania, a duży pokój jest paradoksalnie tym, w którym mamy najmniej mebli (i tylko jeden, do którego można coś schować - komodę Leksvik, więc też niewielki). Za to w sypialni... - szafy po sufit (te ikeowskie 2m na 2,42 + pięć takich kartonów na górze), półki przy drzwiach, pudła pod łóżkiem...
Ale w przyszłym roku chcemy poszukać czegoś 80-100 m, bo tu już długo nie wytrzymamy..

Ja nie Agunia, ale też kąpię co 3 dni. Spotkałam się tutaj z taką szkołą (że częściej za bardzo wysusza skórę), więc się jej trzymam, bo i mnie wygodniej

Napisane przez wvictoria

Zdrowie Maniusia ważne. Jeden dzień nie ma go w domu i tęsknię... no tęsknię za królikiem. Wariatka ze mnie i tyle

etam, wariatka. Jak tak, to ze mnie wariatka jeszcze większa - kiedyś np. jechaliśmy JEDNYM CIĄGIEM z Gordes na Prowansji do Berlina, bo dowiedzieliśmy się, że tej nocy nikt nie będzie spał z naszym kotem (poprzednie dni urlopu spędziła z nią teściowa). 1500 kilometrów, połowa trasy w ulewnym deszczu, cały czas jedna osoba za kierownicą.
Dojechaliśmy nad ranem i ledwo żywi, ale za to kot nie musiał spędzić całej nocy sam w mieszkaniu. Ładnie, nie?

Napisane przez Paulaaa23

Oto kombinezon i czapka na Adasiowe chrzciny

śliczne!

Napisane przez chmielinka

wasze dzieci też się tak kręcą w trakcie spania?

Ale muszę wam powiedzieć, że bardzo mnie odciąża mój mąż, bo dzieli się ze mną nockami, tzn. jak ja dzisiaj czuwałam nad małą a on słodko spał, tak następnej nocy on czuwa a ja idę spać. Co prawda ja i tak zawsze się obudzę jak Hanulka się obudzi ale za chwilę mogę sobie usnąć a on się nią zajmuje. Od razu mi lżej, bo jego i ta całymi dniami nie ma.

oj, kręcą. Okropnie
I mąż też mnie odciąża (gdyby nie to, chyba bym padła). Dziś np. znów spałam na kanapie (choć w sumie nie musiałabym, mała zasnęła około 23 i spała do 7)

Napisane przez Vestis

Dziewczyny czy Wasze dzieci wciąż śpią z rączkami do góry?

najczęściej tak

Napisane przez kasikkkkka

jeszcze mam pytanko, czy wasze dzieciaczki dużo kichają?
bo moja sporo i zastanawiam się, czym to może być spowodowane i czy to normalne??

a ile to jest dużo? Moja kicha tak ze 3 razy dziennie, po 2 kichnięcia

Napisane przez chmielinka

No i ja też się pochwalę moją niunią

to w kąpieli - rewelacja!

Napisane przez karolka110

przyszły zabawki Lamaze
motyl/ważka Fredek-zwany niekiedy smokiem robi furrorę-niezły z niego gadżeciarz
Marinka też fajna, ale nie to co Fred

no nie? U nas Marina ostatnio tylko w wózku jeździ.
Za to motyl jest pierwsza zabawką (ale pionier z niego!), która jest w stanie uspokoić płacz. Że też ja go wcześniej nie kupiłam..
Sprawdzałam tę moją farbę - to ta Schwarzkopf Brillance, Kaschmir Rot



O, zając, któremu się nie oparłam (i z którym będę spać na kanapie ), wygląda tak:

[agunia82]

Napisane przez pumas

Aga, nie odp. mi na pytanie dot. kąpieli

oj sorki, kajam się, jakoś to pominęłam.
Co 3 dni bo często natykam się na opinie, że dziecka nie powinno się kąpać codziennie, a właśnie co 2-3 dni. No i tak ją kąpiemy, jak było cieplej to co 2 dni była kąpiel, teraz co 3.
Tylko jak w fałdkach pojawią się zabrudzenia to przemywamy

[pumas]

Depoison, fajny zając, lubię takie
Co do mieszkania, zaskoczyłaś mnie, myślałam, że apartamenty masz hehe. Ale grunt to dobrze wykorzystać przestrzeń, widocznie ja tego nie umiem.
Nie słyszałam takiej teorii odnośnie kąpania, zdziwiłaś mnie. Mnie się wydawało, że dziecko należy tak jak i dorosłego, kąpać codziennie, dziewczyny? Jak było lato, to ja nawet 2 razy dziennie małą kąpałam.

[agunia82]

Napisane przez depoison

O, zając, któremu się nie oparłam (i z którym będę spać na kanapie ), wygląda tak:

świetny!

Pumcia z higienicznego punktu widzenia nie ma potrzeby kąpania dziecka codziennie, a wręcz jest to szkodliwe bo pozbawia skórę naturalnej warstwy ochronnej

[depoison]

Napisane przez chce_byc_mama

Amelia sama wyciaga sobie smoczek z buzi a pozniej ryczy bo nie umie go wsadzic z powrotem...

u nas to samo I to od dłuższego czasu - bawi ją to jednak, czy co? i to wyjmowanie nie odbywa się przypadkiem - mała całkiem celowo i precyzyjnie wsadza kciuk między smoczek a policzek i odpycha. A potem foch, że go nie ma

Napisane przez agunia82

Luśka wpadła w taką fazę piszczenia, że chyba sobie gardło zaraz zedrze...

u nas piszczenia jeszcze nie ma, zresztą głośny śmiech też pojawił się raptem ze 3 razy. To tak a propos "robi-nie robi". W ogóle widzę, że ona wielu rzeczy, które robią niektóre wątkowe (większość przecież młodsza!) dzieci nie chce robić. Na szczęście w innych sprawach jest trochę do przodu - np. od dawna chwyta naprawdę precyzyjnie i dobrze manewruje rączkami. Tak że znów - czasem do przodu, czasem do tyłu

Napisane przez pumas

Depoison, fajny zając, lubię takie
Co do mieszkania, zaskoczyłaś mnie, myślałam, że apartamenty masz hehe. Ale grunt to dobrze wykorzystać przestrzeń, widocznie ja tego nie umiem.
Nie słyszałam takiej teorii odnośnie kąpania, zdziwiłaś mnie. Mnie się wydawało, że dziecko należy tak jak i dorosłego, kąpać codziennie, dziewczyny? Jak było lato, to ja nawet 2 razy dziennie małą kąpałam.

Apartamenty to ja bym chciała mieć przy mojej tendencji do gromadzenia - niestety (a może stety? ) uparłam się, byśmy mieszkali w dzielnicy sąsiadującej z historycznym centrum Berlina i koniecznie w kamienicy (mieszkania w blokach są tu bardzo tanie - za cenę obecnego czynszu mielibyśmy 100 metrów w bloku trochę dalej od centrum). No i mam za swoje

Teorię słyszałam od koleżanek - weteranek, które tu już odchowały swoje latorośle. Czyli to już od dobrych kilku lat tak jest. A potem jeszcze położna twierdziła to samo. W to mi graj!

[agunia82]

Napisane przez depoison

u nas to samo I to od dłuższego czasu - bawi ją to jednak, czy co? i to wyjmowanie nie odbywa się przypadkiem - mała całkiem celowo i precyzyjnie wsadza kciuk między smoczek a policzek i odpycha. A potem foch, że go nie ma


u nas piszczenia jeszcze nie ma, zresztą głośny śmiech też pojawił się raptem ze 3 razy. To tak a propos "robi-nie robi". W ogóle widzę, że ona wielu rzeczy, które robią niektóre wątkowe (większość przecież młodsza!) dzieci nie chce robić. Na szczęście w innych sprawach jest trochę do przodu - np. od dawna chwyta naprawdę precyzyjnie i dobrze manewruje rączkami. Tak że znów - czasem do przodu, czasem do tyłu

Luśka ze smoczkiem robi identycznie, do tego często łapie za uchwyt i go wyciąga, a potem wściekła wymachuje rękami trzymając ten smoczek dzielnie w dłoni i ryczy, że smoka brak chociaż czasem nawet jej się uda go włożyć z powrotem

U nas głośny śmiech to też rzadkość, ale zauważyłam, że Luśce dość dobrze wychodzi łapanie z przeciwstawieniem kciuka. Też z niektórymi rzeczami jest do tyłu, ale ja się tym nie przejmuję za bardzo

Nooo ta teoria kąpielowa mi też bardzo do gustu przypadła (a małż najbardziej by się ucieszył z teorii: kąp raz na tydzień...)

[kasikkkkka]

Napisane przez agunia82

oj sorki, kajam się, jakoś to pominęłam.
Co 3 dni bo często natykam się na opinie, że dziecka nie powinno się kąpać codziennie, a właśnie co 2-3 dni. No i tak ją kąpiemy, jak było cieplej to co 2 dni była kąpiel, teraz co 3.
Tylko jak w fałdkach pojawią się zabrudzenia to przemywamy

Napisane przez agunia82

świetny!

Pumcia z higienicznego punktu widzenia nie ma potrzeby kąpania dziecka codziennie, a wręcz jest to szkodliwe bo pozbawia skórę naturalnej warstwy ochronnej

niby tak mówią, ale nie wydaje mi się, żebym robiła małej krzywdę codzienną kąpielą
jakoś nie wyobrażam sobie nie wykąpać małej, bo:
1. ona to lubi, więc czemu pozbawiać ją relaksu
2. potrafi się usikać po samą szyję, niby staram się ją umyć od razu, ale wiadomo, że tak wacikami to może być niezbyt dokładnie, tym bardziej, że kręci mi się na tym przewijaku niemożliwie
3. nie wyobrażam się położyć się spać bez kąpieli, więc czemu mam odmawiać tego mojemu dziecku???
4. nie ma żadnych problemów ze skórą, nie wysusza się jej, mimo że balsamem ją smaruję co którąś kąpiel, bo ona tego nie znosi