Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[sylwietta1988]

Napisane przez BlackSanctum

Ja mam jeszcze mniej - +4kg, ale lekarz mówił, żeby się nie martwić, najwyraźniej nie obrastamy w tłuszcz, tylko sam brzuszek rośnie i piersi - to jego słowa. Bo dlaczego za mało? Dzieciątko waży na razie ok 1kg, a reszta jest już zależna od kobiety. Wiem, że był temat o małowodziu, ale to nie jest wcale takie częste zjawisko i nie ma co sobie wkręcać.

Mówi się, że powinno się przytyć ok 10-12kg, ale z tych wszystkich kg prawie 4kg to sam tłuszcz, który wcale nie jest kobiecie do niczego potrzebny.

4 kg????? łoooooo jak ja zazdroszcze.... ja już 10 mam na plusie..... niby 30 tydz, ale żeby aż tyle??? chociaz połozna twierdzi, że jest ok a i brzuszek malutki... posżły mi te kila w dupsko i uda

[nafiyqa]

Napisane przez laurka23

A co mu ma być, w worku z wodami sobie pływa

A nie wiem, nurtuja mnie takie glupokowate pytania

Napisane przez meduzza

Chyba nie muszę Ci mówić, że jak się dowiesz czegoś ciekawego to obowiązkowo nam przekażesz?

:O Właściciele mają czasem takie wyobrażenie o atrakcyjności swoich ofert, że szok. Bez okna? Jaja jakieś?

Yes, yes, yes - powiem

Tak, wlasciciel zrobil sobie kilka dobudowek do wlasnego domu i w kazdej jest kawalerka. Oczywiscie w ogloszeniu ani slowa o tym, za to byla mowa o "SLONECZNEJ () i ladnej kawalerce".

Napisane przez adusia1554

Fajnie że TŻci was rozpieszczają ja na swojego też narzekać nie mogę. Dba bardzo no i z zawodu jest cukiernikiem więc jak tylko mam na coś ochotę to robi, ostatnio były eklerki, potem jabłecznik, a dziś mam w planach namówić go na piernik z serem to moje ulubione ciacho więc chyba nie odmówi jak ładnie się uśmiechnę

Ale macie słodkie psiaki, ja u siebie zawsze chciałam chciałam psiaka ale razem z TŻ cały dzień w pracy i siedział by sam w domu biedaczek, ale za to u mamy mam swojego pieszczocha to zwykły kundelek który kiedyś przybłąkał się pobity pod nasz dom no i tak trułam rodzicom aż go zatrzymaliśmy i jest oczkiem w głowie nas wszystkich. Mój piesio też śpi na plecach, hehe śmiesznie to wygląda.

TZ cukiernik???? Dla mnie to by bylo zabojstwo

Napisane przez hope01

właśnie mi power puścił. Rano dzwonił, że wyjedzie ok 11, byłby tu na ok 18. Teraz do niego napisałam gdzie jest, a ten %^#&*$%$!($& mi pisze że po 15 wyjedzie zrozumiałabym jakby to nie zależało od niego, ale właśnie tylko i wyłącznie od niego to zależy!!!
Pieprze,zrobię sobie jeść co zaplanowałam, nawpierdzielam się jak świnia i pójdę spać, a jak ta męczycipa wróci to niech sobie sam grzeje, sam je i najlepiej by było jakby sobie w wannie pościelił!

Wiem, ze jestes zla, ale tak smiesznie to napisalas, ze padlam

Napisane przez litllesweetangel

Ja bardziej od samego porodu boje sie tego co bedzie po. Boje sie, ze bede tak wyczerpana ze nie bede miala sily wstac do Tosi jak TZ bedzie w pracy albo w ogole sie nie obudze jak bedzie plakac.

Ja mam tak samo...

[elllmi]

popracowałam trochę nad raportami kasowymi i czuję się rozgrzeszona na dzisiaj - czas na lenistwo
przed chwilą jakiś zakręcony ptaszek pacnął mi w okno, ale chyba żyje, bo nic nie leży pod oknem

[e_vel]

Napisane przez bokeh

no to już widze gdzie popłynie część mojej wypłaty......

przepraszammmm

[nafiyqa]

Ale mam dzis szczesliwy dzien
Mialam byc na uczelni od 9 do 19. Rano celowo zaspalam, okazalo sie, ze wyklad odwolany Pojechalam pozniej i dowiedzialam sie, ze 3 zajecia pod rzad tez sa odwolane czyli zamiast 10h bylam tam ledwie 2 :P

Poza tym udalo mi sie opchnac niepotrzebne mi kserowki za 45zl
A na deser zakupy w lumpie

Wszystko byloby fajnie, gdyby nie ten cholerny katar...

[mala_19kw]

Hej. Oczywiście tylko na moment bo musze nadrobić paskudy jedne potem będę się odnosić do szczegółów dziś z moim skarbem rozpoczeliśmy 27 tydzień jeszcze tydzień i 7 miesiąc czas zacząć u nas w szpitalu dają gaz na rozluźnienie( jeśli się chce) i jest darmowy. Lady- kot rozwalił mnie na łopatki gdyby nie świecące oczy pewnie bym go nie zauważyła

[ilkas]

Napisane przez e_vel

Ilkas takie coś jak na foto

ok i dostępne to będzie dopiero od 1.11? zapisałam w kalendarzu

[meduzza]

Napisane przez ilkas

oooo!! i to chyba będzie od dzisiaj moja dewiza! Nie boję się, dam radę, to jest wszystko do przejścia. Wydaje mi się, że podejście i nastawienie dużo robi Muszę się przestawić na inne myślenie bo coś ostatnio zaczęłam już panikować.

Ale się zwierzyniec zrobił W takim razie przedstawiam Wam mojego kota Rudzika (cóż za oryginalne imie )

Pięknula!

Napisane przez ewulkaaa

no i była u mnie przyjaciółka z dzieciństwa, "chwilę" pogadałyśmy, a tu 4h minęły i powiem nieskromnie, że poranna szarlotka wyszła przepyszna jak przyszła do mnie M. to jeszcze była ciepła i to już w ogóle szał był ale muszę się trochę powstrzymać, bo już zjadłam 3 kawałki, a do tego całą paczkę orzeszków w skorupce z lidla a potem wyglądam jak wyglądam

Ehh nawet jak by Ci zakalec wyszedł to bym pożarła-tak kocham to ciasto

Lady A to moja Cirunia też z cyklu: Zlew-niezła miejscówa i Ciężkie jest kocie życie

[nafiyqa]

meduzza, boskie miny stroi Twoja kicia

[LadyWhisper]

mi się marzą zazdrostki z czerwoną kratką na świeta do kuchni tylko, że ja mam lewe ręce do szycia o takie coś http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...9QEwAg&dur=460

mi tak samo wyszło

oh jakie piękne!!! chcę chcę chcę!!!

Napisane przez elllmi

popracowałam trochę nad raportami kasowymi i czuję się rozgrzeszona na dzisiaj - czas na lenistwo
przed chwilą jakiś zakręcony ptaszek pacnął mi w okno, ale chyba żyje, bo nic nie leży pod oknem

biedna ptaszyna

Napisane przez mala_19kw

Hej. Oczywiście tylko na moment bo musze nadrobić paskudy jedne potem będę się odnosić do szczegółów dziś z moim skarbem rozpoczeliśmy 27 tydzień jeszcze tydzień i 7 miesiąc czas zacząć u nas w szpitalu dają gaz na rozluźnienie( jeśli się chce) i jest darmowy. Lady- kot rozwalił mnie na łopatki gdyby nie świecące oczy pewnie bym go nie zauważyła

Napisane przez meduzza

Pięknula!

Ehh nawet jak by Ci zakalec wyszedł to bym pożarła-tak kocham to ciasto

Lady A to moja Cirunia też z cyklu: Zlew-niezła miejscówa i Ciężkie jest kocie życie

oh koty są naprawdę fantastyczne
boshe szarlotka, uwielbiaaaam!!!

Moja kota ostatnio ma jakiś zegar we łbie - mąż wstaje o 6.40 to ta wariatka nas budzi o 6.30, jak przed delegacją nastawił sobie budzik na 6.30, żeby ta go nie obudziła wcześniej, to ona wstała o .... 6.25

Mały ma takie ADHD w brzuchu jakby się naćpał czegoś
Na 18 idę podciąć moje włosy, nie mogę się doczekać jak już mi moje odrosną w 100%, bo póki co wyglądam jak pała z odrostami na 7cm

[e_vel]

Napisane przez ilkas

ok i dostępne to będzie dopiero od 1.11? zapisałam w kalendarzu

tak mi się wydaje, ale pewna nie jestem bo katalog jest na listopad, ale może być i tak, że już to jest dostępne
Jak się dowiesz czy to jest i uda Ci się kupić to napisz mi proszę na priv ile mam Ci wpłacić

: cmok:

[ilkas]

Napisane przez e_vel

tak mi się wydaje, ale pewna nie jestem bo katalog jest na listopad, ale może być i tak, że już to jest dostępne
Jak się dowiesz czy to jest i uda Ci się kupić to napisz mi proszę na priv ile mam Ci wpłacić

: cmok:

Jak tylko będę coś wiedziała to się odezwę

[LadyWhisper]

Ehhh czekam na wózek i czekam już 2 tygodnie a go dalej nie ma nie to, że potrzebuję, ale jakoś tak chciałabym mieć już w domu

[Delicjanka]

Napisane przez marsi11

moja potrafi do 10 spać
a wiesz co jest najśmieszniejsze- że moj west śpi na plecach jak człowiek

żeby nie być gołosłowną wklejam zdjęcie dziewczyn w mojej poduszce ciążowej

to mój pies Edzio.... czasem wstaje... o 12...i dopiero ide z nim wtedy na spacer, jeszcze czasem tak mu sie nie chce, stoi z zamkniętymi oczami jak się ubieram ale zazwyczaj wujek wychodzi z nim o 7 rano, a takie wstawanie o 12 to ma czasem w niedziele

Napisane przez Ewik86

jakie słodziaki



Dlatego ja nigdy nie wezmę sobie wielkiego psa Moja Lady wielka nie jest, a ile sierści zostawia to masakra. Dwa razy w roku moja mama dostaje kur****, bo sierść jest wszędzie i z odkurzaczem można latać co godzinę. A też śpi gdzie popadnie, wszystkie wersalki i fotele są jej

a co do spania, to na szczescie mój Ed spi na podłodze, ma swoja kolderke i tam sobie kima

etam, moja tesciowa ma mini pekińczyka i siersc leci z niej tak jak z mojego Edzia.

Napisane przez marsi11

najgorsze jest to,że wieczorami straszny głód mnie łapie i mam ochotę buszować po kuchni- kurde nie wiem czemu, właśnie wieczorem nachodzą mnie zachcianki a TZ ich nie spełnia buuu on jest taki zapracowany,że po prostu sił nie ma,
przykro mi jak piszecie o soczkach i innych pierdołach,że Wam TZ robią
ja muszę liczyć sama na siebie- biedak wczoraj do 23 na budowie siedział i kończył naszą sypialnie
ja go rozumiem bo robi to dla nas ale kurde ja potrzebuję troszkę atencji

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------



moje chłopaki to straszne alergiki i astmatyki- dlatego kupiliśmy psa z włosem i nikogo nie uczula

ale zobacz, juz niedlugo sie przeprowadzicie i nie bedzie takiego tyranka a moj ciagle w delegacji;( jutro ma urodziny a dopiero bedzie w piatek lub sb;(

Napisane przez gochaa_p

oj tak, mnie kolki tez łapią i to jakie mocne! a wcale nie chodze szybko, nie biegam więc od czego? Dziś w Auchanie mnie złapała, aż się prawie na wózku zawiesiłam bo stać prosto nie mogłam :/ i przecież co jak co ale między regałami to normalne przecież ze się wolno chodzi :/

tez tak mam.... ledwo na przystanek dojde, dobrze ze teraz furka jezdze na uczelnie...

Napisane przez BlackSanctum

Jak pokazujecie psy, to i ja wstawię zdjęcie mojej wichury. Już ją kiedyś pokazywałam, ale jest tak piękna, że chętnie się nią pochwalę raz jeszcze. Ma 2 lata i jest to czysta, 100% syberianka.



No to moja ma podobny rytm dobowy - w ciągu dnia mało się rusza, co prawda dość mocno, ale niezbyt często, za to pod wieczór - masakra!

Bokeh, podają głupiego Jasia, żeby kobietom było łatwiej.

ja mówie głupiemu jasiowi nie. Juz raz mialam dziekuje, zamiast być wesoła itd to strasznie płakałam i miałam panike. Ale to było x lat temu.

Napisane przez hope01

właśnie mi power puścił. Rano dzwonił, że wyjedzie ok 11, byłby tu na ok 18. Teraz do niego napisałam gdzie jest, a ten %^#&*$%$!($& mi pisze że po 15 wyjedzie zrozumiałabym jakby to nie zależało od niego, ale właśnie tylko i wyłącznie od niego to zależy!!!
Pieprze,zrobię sobie jeść co zaplanowałam, nawpierdzielam się jak świnia i pójdę spać, a jak ta męczycipa wróci to niech sobie sam grzeje, sam je i najlepiej by było jakby sobie w wannie pościelił!



ale misiu kolorowy podają u nas

tego jeszcze nie slyszalam, musze zapisac ahhaha

Napisane przez LadyWhisper

Ja swoja kote juz nieraz pokazywalam, ale to zdjecie jest moje ulubione, z cyklu gdzie jest Luna hehe

o kurna!! hahaha ja tak szukam szukam a tu taki zaskok

Napisane przez maluchna30

Boże jak miło mi się ogląda zdjęcia waszych piesków i kotków. Super, że są na tym porąbanym świecie jeszcze ludzie, którzy szczerze kochają zwierzęta. Osobiście uważam, że za znęcanie się nad zwierzątkami powinna być kara śmierci i już...

Miałam zamiar tylko poodkurzać chałupę, ale jak mnie wena wzięła to i kurze starte i podłogi pomyte. Dobrze, że teściowa na obiad zaprosiła, bo mam już dzień dla siebie.

Napiszcie mi kochane czy wszystkie miałyście w czasie ciąży badanie na cytomegalię??? Mi lekarz nie zlecił, a pewnie większość ciężarówek to robi...

ja też nie moge przezyc twgo jak mozna katowac zwierzęta... dla mnie to nie do pomyslenia.... ja i tzt strasznie kochamy zwierzęta, nie wyobrazam sobie mieszkac w domu gdzie nie ma zadnego zwierzątka.

Dziewczyny, super zdjęcia zwierzaczków ---> wstawie i mojego Edziulcia achh uwielbiam go


poza tym bylam w szkole i jestem wykonczona 6 h siedzenia na tych krzeslach.... cos mi strzyklo w plecach...;/

odebrałam wyniki z wymazu... ogłaszam Nie mam juz tego dziada PACIORKOWCA

[badziabadzia]

Dziewczyny, piszecie tutaj, że Was kolki przy chodzeniu łapią u mnie to był jeden z objawów skrócenia szyjki (taki ból jakby kolka przy chodzeniu) lepiej powiedzieć o tym ginowi

[Delicjanka]

Napisane przez badziabadzia

Dziewczyny, piszecie tutaj, że Was kolki przy chodzeniu łapią u mnie to był jeden z objawów skrócenia szyjki (taki ból jakby kolka przy chodzeniu) lepiej powiedzieć o tym ginowi

Ja mówiłam, ale wszystko jest ok.
ojjj ide chyba spac.. bo oczy mi sie zamykaja;]

[ewulkaaa]

dziewczyny, cudne macie zwierzaki

to i ja wam przedstawiam Kapsla - który właśnie leży obok zwinięty w kłębek, do tego chrapie i mlaska

[mitabe]

Świetne te wasze zwierzaki , a Lady kot mnie rozwalił patrzę szukam tego koto i nie widzę, aż w końcu zobaczyłam jego ślepka i parsknęłam śmiechem, aż tablet oplułam hehehe

[ewulkaaa]

dziewczyny, dodałam fotki do klubu zdjęcia z lustra, bo cały czas jestem sama, i nie ma mi kto ich zrobić z lampą, bo inaczej nic nie było widać. I z brudnym lustrem - bo bez lampy wydawało mi się, że jest czyste zdjęcia brzuszka z 26 tygodnia, czyli z dzisiaj

[meduzza]

Napisane przez LadyWhisper

Ehhh czekam na wózek i czekam już 2 tygodnie a go dalej nie ma nie to, że potrzebuję, ale jakoś tak chciałabym mieć już w domu

Hehe to ja czekam już 2 tyg. na łóżeczko i napisali mi właśnie, że mają obsuwę w szwalni i czy chcę jeszcze poczekać Ale spoko aż tak z wytęsknieniem to nie czekam:P

Napisane przez Delicjanka

odebrałam wyniki z wymazu... ogłaszam Nie mam juz tego dziada PACIORKOWCA

to dobrze Ale się gówna nas czepiają w tej ciąży. Moja ginka mi non stop wmawia infekcje

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, cudne macie zwierzaki

to i ja wam przedstawiam Kapsla - który właśnie leży obok zwinięty w kłębek, do tego chrapie i mlaska

Ale mina

Idę jutro do kina na Paranormal Activity ze znajomą, mam nadzieję, że nie dostanę zawału No i, że mała się nie będzie stresować głupim filmem

HopeNie dziwię się Twojemu wkurzeniu Miał być wielki romantyczny powrót a on w nocy się wpakuje do domu dopiero I pójdzie spać pewnie bo zmęczony. Ehhh FACETY

[elllmi]

chyba dzidziak ci leży w poprzek brzucha, bo masz taki bardziej "poziomy", a nie "pionowy" i nie jest ci zimno? ja siedzę opatulona w co się da i aż mnie otrzepało jak zdjecia zobaczyłam

[bishonka]

Witam okrągłe brzuszki i ich właścicielki oczywiście

Dziewczyny wczoraj byłam w tej poradni diabetologicznej.
Ogólnie nie było źle tylko kolejki straszne i troszkę się z TŻ naczekaliśmy.
Kolejki były dwie.
Jakaś dziewczyny chciała się tylko coś zapytać w rejestracji to myślałam że mochery skoczą jej do gardła i przegryzą sztuczną szczęką tętnice.
Masakra jakaś.
Najlepsze że te "kulawe" to najsprytniejsze.
Niby nogi bolą,kule są ale zryw to mają lepszy jak ja.

Dostałam porady dietetyka potem u diabetologa itd.
Mam to urządzenie i mam mierzyć cukier 4 razy dziennie
Na czczo (nie może przekroczyć 90)
i po każdym dużym posiłku (nie może przekroczyć 120)
Ja dziś już miałam 138
Boje się że będę miała cukrzycę.
Mojej siostrze po ciąży została do dziś .

eh chcą mi odebrać mojego najlepszego przyjaciela (JEDZENIE)
Tylko daje i nic nie chce w zamian

[adusia1554]

Napisane przez ewulkaaa

no i była u mnie przyjaciółka z dzieciństwa, "chwilę" pogadałyśmy, a tu 4h minęły i powiem nieskromnie, że poranna szarlotka wyszła przepyszna jak przyszła do mnie M. to jeszcze była ciepła i to już w ogóle szał był ale muszę się trochę powstrzymać, bo już zjadłam 3 kawałki, a do tego całą paczkę orzeszków w skorupce z lidla a potem wyglądam jak wyglądam



ehhh, mi też czasem żal, jak tak czytam, jak to dziewczynom dobrze ja od czasu fałszywego porodu siedzę sama w domu, wiadomo, czasem ktoś odwiedzi, ale to czasem a mąż wychodzi po 7 do pracy, po pracy od razu "na buowę" (remontujemy dom), i jak przyjeżdża zazwyczaj ok 21, to już jest tak padnięty, że czasem nawet nie ma ochoty rozmawiać...
także cieszcie się dziewczyny, że macie TŻów obok siebie!



to chyba ja byłam, bo jadłam dwa dni żurek, przepraszam

Mój TŻ właśnie piecze piernik z serem Jabłecznik zjedliśmy 2 dni temu.
A żurek wybaczam, chociaż mam pomysł na obiad

Napisane przez nafiyqa

TZ cukiernik???? Dla mnie to by bylo zabojstwo .

hehe nie jest źle udaje się utrzymać formę

Napisane przez LadyWhisper

oh jakie piękne!!! chcę chcę chcę!!!


biedna ptaszyna





oh koty są naprawdę fantastyczne
boshe szarlotka, uwielbiaaaam!!!

Moja kota ostatnio ma jakiś zegar we łbie - mąż wstaje o 6.40 to ta wariatka nas budzi o 6.30, jak przed delegacją nastawił sobie budzik na 6.30, żeby ta go nie obudziła wcześniej, to ona wstała o .... 6.25

Mały ma takie ADHD w brzuchu jakby się naćpał czegoś
Na 18 idę podciąć moje włosy, nie mogę się doczekać jak już mi moje odrosną w 100%, bo póki co wyglądam jak pała z odrostami na 7cm

Moja mała też dzisiaj wariuje. Ja czekam na rozwiązanie i po ciąży idę w końcu zafarbować bo wyglądam już jak półtora nieszczęścia, ale farbowałam wcześniej i farba nie chwyciła więc muszę czekać

Napisane przez bishonka

Witam okrągłe brzuszki i ich właścicielki oczywiście

Dziewczyny wczoraj byłam w tej poradni diabetologicznej.
Ogólnie nie było źle tylko kolejki straszne i troszkę się z TŻ naczekaliśmy.
Kolejki były dwie.
Jakaś dziewczyny chciała się tylko coś zapytać w rejestracji to myślałam że mochery skoczą jej do gardła i przegryzą sztuczną szczęką tętnice.
Masakra jakaś.
Najlepsze że te "kulawe" to najsprytniejsze.
Niby nogi bolą,kule są ale zryw to mają lepszy jak ja.

Dostałam porady dietetyka potem u diabetologa itd.
Mam to urządzenie i mam mierzyć cukier 4 razy dziennie
Na czczo (nie może przekroczyć 90)
i po każdym dużym posiłku (nie może przekroczyć 120)
Ja dziś już miałam 138
Boje się że będę miała cukrzycę.
Mojej siostrze po ciąży została do dziś .

eh chcą mi odebrać mojego najlepszego przyjaciela (JEDZENIE)
Tylko daje i nic nie chce w zamian

Współczuję bardzo wiem jak cięzko żyje sie z cukrzycą mam w rodzinie przypadek. Mam nadzieję że po ciąży przejdzie

[Hosenka*]

Napisane przez badziabadzia

Dziewczyny, piszecie tutaj, że Was kolki przy chodzeniu łapią u mnie to był jeden z objawów skrócenia szyjki (taki ból jakby kolka przy chodzeniu) lepiej powiedzieć o tym ginowi

Mnie kolka łapie przy chodzeniu, ale z szyjką wszystko ok
Gin powiedział, że to normalne w czasie ciąży, więc nie zawsze związane jest ze skracającą się szyjką.

[BlackSanctum]

Pytanie do dziewczyn, które są już po krzywej cukrowej: trzeba się jakoś przygotować do tego badania? Tzn nie jeść wieczorem, czy coś w tym stylu? Bo że idzie się na czczo to akurat wiem. Jutro rano zamierzam się wybrać, muszę też zrobić odczyn Coombsa, ale to już rutynowa sprawa.

Napisane przez Hosenka*

Mnie kolka łapie przy chodzeniu, ale z szyjką wszystko ok
Gin powiedział, że to normalne w czasie ciąży, więc nie zawsze związane jest ze skracającą się szyjką.

Dokładnie - mnie też łapie kolka, a z szyjką wszystko w porządku. Nie ma co panikować, ale warto o tym wspomnieć lekarzowi, jeśli się ma jakieś obawy na ten temat.

[Hosenka*]

Oficjalnie informuję, ze wiśniowy budyń jest przeokropny


Nie ma to jak czekoladowy

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Pytanie do dziewczyn, które są już po krzywej cukrowej: trzeba się jakoś przygotować do tego badania? Tzn nie jeść wieczorem, czy coś w tym stylu? Bo że idzie się na czczo to akurat wiem. Jutro rano zamierzam się wybrać, muszę też zrobić odczyn Coombsa, ale to już rutynowa sprawa.



Dokładnie - mnie też łapie kolka, a z szyjką wszystko w porządku. Nie ma co panikować, ale warto o tym wspomnieć lekarzowi, jeśli się ma jakieś obawy na ten temat.

e nie trzeba;p zjedz sobie normalnie kolacyjke itd, a na to badanie to po prostu na czczo i tyle

Napisane przez Hosenka*

Oficjalnie informuję, ze wiśniowy budyń jest przeokropny


Nie ma to jak czekoladowy

wisniowego nie jadlam, ale zrobilam sobie dzis waniliowy, caly wywaliłam ble... czekoladowy mniam mniam

[BlackSanctum]

Napisane przez Delicjanka

e nie trzeba;p zjedz sobie normalnie kolacyjke itd, a na to badanie to po prostu na czczo i tyle

wisniowego nie jadlam, ale zrobilam sobie dzis waniliowy, caly wywaliłam ble... czekoladowy mniam mniam

Okej, dzięki za info.

A co do budyniu, to ja zawsze czekam, aż całkiem ostygnie - ma wtedy świetną konsystencję, taką meeeega gęstą i sprężystą, dopiero wtedy wydobywa się z niego najlepszy smak i aromat. A ja osobiście lubię chyba każdy smak. Ale najbardziej chyba klasyczny śmietankowy albo waniliowy.

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Okej, dzięki za info.

A co do budyniu, to ja zawsze czekam, aż całkiem ostygnie - ma wtedy świetną konsystencję, taką meeeega gęstą i sprężystą, dopiero wtedy wydobywa się z niego najlepszy smak i aromat. A ja osobiście lubię chyba każdy smak. Ale najbardziej chyba klasyczny śmietankowy albo waniliowy.

ojj ja takich nie lubie, tak samo nie wiem jak mozna jeść zimny kisiel fuj albo pic zimną kawę fuj ;p

[Hosenka*]

Ja uwielbiam ciepły budyń Ale jem tylko jesienią i zimą, bo w lecie mi nie smakuje i w ogóle nie pasuje do ciepłej pogody