Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[karolka110]

Napisane przez KarolinaPW

Widać że się jej podoba Marcinek też bardzo lubi tą matę.
Ty kupowałaś nową matę prawda? bo ja i Wanillka mamy używane i się zastanawiamy, czy te liście i karuzelka z motylkami mają sie ruszać czy nie, u nas sie nie ruszają?

niestety nic się nie rusza to tylko takie bajerki-też byłam pewna, że motylki się będą bujać, a tu nicale teraz i tak rewelacją jest Franek Lamaze przyczepiony do pałąka i ta pierwsza skoczna melodyjka-szaleństwo festnad nóżki jej przyczepiłam jej tego słonia z kulkami i jak macha nimi to on cały czas dzwoni-radość nie z tej ziemi

[nitka_88]

Napisane przez wanilllka82

no to i my stawiamy torcik i babeczki, dziś kończymy 4 miesiące (a dopiero pisałam że 3)

No to

[prince_polo]

Napisane przez Maciejka__

Ja też się do tego przymierzam. Z niecierpliwością czekałam na dysk o pojemności 2 TB, a jeszcze go nie podłączyłam. Zdjęcia Róży zamierzam przechowywać
1. w kopie na dysku D
2. na dotychczasowym dysku zewnętrznym
3. na nowym dysku zewnętrznym
4. na płytkach
5. z wybranych będę robić odbitki.
Tylko muszę się za to zabrać!

ja na kompie nie chce miec zdjec. tzn małej bede miala ale takie najnowesze. Musze kupic dysk zewnetrzny. Na plytach mam 2. Podwoiłam zdjecia by ajk sie niedaj Boze zarysuje czy zgubi bede miala na drigiej.

No i tez chce wywoływac. Z kazdego okresu po kilka


zasneła mała terrorystka


Wszystkiego najlepszego dla solenizantów

ja od rana sprzatam mam dzis wene na spacer narzie nie ide bo wieje strasznie a i rano lało to ,mi tz nie zniosł stelaza

[nadalka]

Dzięki za odpowiedzi dotyczących glutów

Napisane przez wvictoria

wieczorem karmiłam młodego siedząc po turecku na łóżku. To Wy tak nie miałyście? Ja myślałam, że to tak jest po sn...

ja tak miałam , urodziłam o 12, potem karmiłam na leżąco ale już ok . 15 siedziałam po turecku i gadałam z siostrą która do mnie przyjechała, jak ona pojechała to poszłam do koleżanek salę obok pogadać i tak łaziłam z prawie gołą dupą
Po prysznic poszłam ok 18 sama ale w trakcie miałam mały odjazd tak więc byłam asekurowana przez położną.
Po prostu za dużo krwi się polało ze mnie.
Gdy zeszłam z oxy miałam skurcze co 2,3 minuty, nie wiedziałam że to poród więc tak sobie śmigałam od ok 8,30 do 10,30 a to pod prysznic a to jadłam sobie bułkę z tymi skurczami jak bym wiedziała że rodzę to pewnie inaczej by to wyglądało
Ja ogólnie bardzo dobrze wszystko wspominam.
Nie będę robić z siebie bohaterki, bo nie które z was miały na prawdę ciężkie porody, a ja można powiedzieć że jeden z najłatwiejszych.

Napisane przez depoison

Kilka minut temu minęły 4 miesiące od chwili, jak Zosia jest na świecie
Stawiamy z tej okazji torcik i szampana!

(i życzymy wszystkiego dobrego pozostałym dzisiejszym solenizantom )

ojaaaaaa sto lat Zosieńko złota


Irmusia Leoś nadal Ci charczy noskiem ?

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej

Wszystkiego najlepszego dla
Zosi
Nikosia
Jasia
Nadii

no to ja się przyłączam

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez karolka110

niestety nic się nie rusza to tylko takie bajerki-też byłam pewna, że motylki się będą bujać, a tu nicale teraz i tak rewelacją jest Franek Lamaze przyczepiony do pałąka i ta pierwsza skoczna melodyjka-szaleństwo festnad nóżki jej przyczepiłam jej tego słonia z kulkami i jak macha nimi to on cały czas dzwoni-radość nie z tej ziemi

nasz robot nazywa się Artur-karton

[nadalka]

Napisane przez phdwao

mi ginka kazala zgłosić się na cytologię dopiero w marcu

ja mam mieć cytologię jak skończę tabsy czyli jakoś pod koniec grudnia

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Kasik_12

Czy Wasze dzieci tez w nocy tak kopią nóżkami, Nadia śpi w śpiworku i strasznie się wierci , w nocy zdjęłam jej i przykryłam cienką kołderką ale było to samo ??? chyba muszę już zdjąć przewijak z łóżeczka bo zaczyna o niego zahaczać .
Mała nadal wstaje o 1/2 a potem o 4.30/5 na jedzenie zastanawiam się czy nie dosypiać jej dzisiaj na kolację jedną miarkę zamiast mleka kaszki , czy to za wcześnie ???? Chyba to nie był u małej skok rozwojowy bo już prawie miesiąc wstaje 2 razy na jedzenie ,a nie jak wcześniej raz

AD.1 Nie wiem czy kopie bo śpię ale rano jak się przebudza a ja nie śpie to kopie.
AD.2 Wiesz, ja czytałam że jeżeli dziecko budzi się częściej w nocy na jedzenie to znaczy że nie najada się mlekiem.. może zaczniesz rozszerzać dietę?

[wanilllka82]

Napisane przez Maciejka__

Szczęśliwie dziecię wyrasta nie tylko z ciuszków, ale również z ulewania. Czasem ulewa mało, czasem dużo i przez cały wieczór, ale i tak jest lepiej, niż przedtem chociażby dlatego, że częściej leci herbatka z odrobiną mleka, więc nie zatyka jej to od razu całego noska.

uświadomiłaś mi że u nas od dość długiego czasu nie ma ulewania

Napisane przez KarolinaPW

Widać że się jej podoba Marcinek też bardzo lubi tą matę.
Ty kupowałaś nową matę prawda? bo ja i Wanillka mamy używane i się zastanawiamy, czy te liście i karuzelka z motylkami mają sie ruszać czy nie, u nas sie nie ruszają?

haha tez miałam o to pytać

Napisane przez karolka110

niestety nic się nie rusza to tylko takie bajerki-też byłam pewna, że motylki się będą bujać, a tu nicale teraz i tak rewelacją jest Franek Lamaze przyczepiony do pałąka i ta pierwsza skoczna melodyjka-szaleństwo festnad nóżki jej przyczepiłam jej tego słonia z kulkami i jak macha nimi to on cały czas dzwoni-radość nie z tej ziemi

u nas to samo! a jeszcze jak mama przy tym śpiewa (chyba mam głuche dziecko) to juz calkiem

u nas w nocy mały się nie rozkopuje, on się chyba w nocy prawie wcale nie rusza

[Paulaaa23]

Witam się z rana z kawką zbożową Mam dziś super humor Wczoraj byłam u koleżanki, napiłam się radlera, małemu nic po nim nie było Oprócz tego gdy pokazywałam mu grzechotkę wyciągnął do niej rączki, złapał i sam zaczął się nią bawić, pierwszy raz w życiu

[nel_a]

Napisane przez karolka110

widzę, że powoli Mamusie kończą kp....ja co prawda od dawna mieszam z MM, ale kp planuję jeszcze do końca listopada stosować i zakończyć-4 miesiące wystarczą i Lilce i moim piersiom
a jaki artykuł czytałaś??

no ja też mieszam z mm.
mam już ponad 20 woreczków zamrożonych, domrożę jeszcze te co mam i koniec.

Rano dałam cyca, i dostał też z butelki odciągnięte bo mi cycki szarpał i się wkurzał. Zdrzemnął się moze 30min. znów dałam cyca, zajęłam zabawkami i przed chwilą zrobiłam mm bo płakał, rzucił się na butelkę jak lew na zwierzynę

tu na blogu są odnośniki (w ostatniej notce) http://babelowo.blogspot.com/

[nadalka]

Napisane przez nitka_88

wydaje mi się że to od mleczka, bo nie raz byłam świadkiem, jak Alexowi mleko nosem leciało

możliwe, bo te gluty są białe jak mleko

[Paulaaa23]

Dziewczyny, czy za zgodę na chrzest w innej parafii coś się płaci??

[Kasik_12]

Napisane przez nadalka

ja mam mieć cytologię jak skończę tabsy czyli jakoś pod koniec grudnia

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------



AD.1 Nie wiem czy kopie bo śpię ale rano jak się przebudza a ja nie śpie to kopie.
AD.2 Wiesz, ja czytałam że jeżeli dziecko budzi się częściej w nocy na jedzenie to znaczy że nie najada się mlekiem.. może zaczniesz rozszerzać dietę?

Od 3 dni daję małej jabłuszko ale tylko łyżeczkę...ale dzisiaj urodzinki to dostanie ze 3

Chciałam wprowadzić kaszkę, a ty już podawałaś ?

Nadalka ja nie mogę spać jak mała tak się kręci

[prince_polo]

Napisane przez nadalka

ja mam mieć cytologię jak skończę tabsy czyli jakoś pod koniec grudnia

moja kumpela zrobila cytologie 15 mesiecy po porodzie i chyba z apozno bo zrobilo Jej sie paskudztwo jakies i bedzie miała zabieg. lekarz Jej pwoiedzial ze to po porodzie

[pumas]

Wanilka, najlepszego dla synusia !!!!!

Nie mogłam uspić mojego terroru domowego. Miałyśmy iść na spacer, ale zaczęła marudzić i kicha. Może później...

Agunia, baty dla tż !!!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Paulaaa23

Dziewczyny, czy za zgodę na chrzest w innej parafii coś się płaci??

Ja nic nie płaciłam. Ale pewnie daje się co łaska :P

[ewka5891]

Witam

moje dziecie leży sobie w łóżeczu i gada do siebie

ostatnio zauważyła, że jak mały budzi mi się w nocy, to później mam problem aby zasnąć w sumie mam tylko 2 pobudki nocne, nie musze go nosić ani tym podobne ale i tak zaburza to moje późniejsze spanie, dlatego rano jestem nieprzytomna

wszystkiego najlepszego dla wszystkich solenizantów
ale pyszności serwujecie, cos takiego chętnie bym zjadła

[nadalka]

Napisane przez Kasik_12

Od 3 dni daję małej jabłuszko ale tylko łyżeczkę...ale dzisiaj urodzinki to dostanie ze 3

Chciałam wprowadzić kaszkę, a ty już podawałaś ?

Nadalka ja nie mogę spać jak mała tak się kręci

tak dawałam, bezmleczna bobovity robiłam na mm, ona jest rzadsza taka do butelki, a np z nestle już z mlekiem w sobie jest gęsta, dawałam jej ją łyżeczką ale dużo jej nie je tak ok 40ml.
A tą rzadszą zjadała ok 160ml, tyle że ona ostatnio jej nie chciała, więc nie dawałam. Może dzisiaj dam.

[ewka5891]

Napisane przez Kasik_12

Nadalka ja nie mogę spać jak mała tak się kręci

ja tez nie mogę i w efekcie mały w końcu zasypia sam z siebie a matka dalej się męczy

ja cytologie mam zrobić pół roku po porodzie

[prince_polo]

juz nie spi

[Paulaaa23]

chmielinka śliczna mała

Pisałyście o kąpieli. Mi cała rodzina ciągle mówiła, że dziecko trzeba codziennie kąpać, to samo w szpitalu. Więc tak robiłam, choć mały kąpieli nienawidził. A od jakiegoś tygodniA nagle mu się odmieniło, uwielbia, cieszy się, chlapie nóżkami, więc dalej kąpię codziennie

Napisane przez blueberry88

Uff... Po szczepieniu się witam Mała nawet nie pisnęła Póki co jest normalna

wow, to super

Napisane przez chce_byc_mama

chyba zaczne pobierac prowizje od tych moich pomyslow

a na mojego i tak nie działa

[blueberry88]

Heja!
Wrzuciłam Dziecię na matę, a ja zajadam śniadanko i popijam kakao z bita śmietaną

[pumas]

Blue, dogadzasz sobie !!!!! Też chcę !!!!!!!!!!

Co do kaszek, ja podaję raz dziennie łyżeczkę do mleka, żeby trochę je zagęścić i, żeby lepiej się spało (i dłużej :P)

[Paulaaa23]

Napisane przez muminek88

A pozatym to mała dzis przeprowadzila sie do takiego łóżeczka jakie juz bedzie miala w domu,ma juz 2,8 kg,dzis pobila rekord picia z piersi i az 70 ml wciągneła!!

dobre wieści

Napisane przez KarolinaPW

My już po wizycie u neurologa, droga nawet ok, zgubiłam sie tylko dwa razy Wieści są takie, że rzeczywiście jest stwierdzona asymetria, poza tym wzmożone napięcie mięsniowe i słabe mięśnie brzucha. Obejrzał też wynik tego usg przezciemiączkowego, na którym byliśmy kilka tygodni temu i stwierdził, że te torbielki i lekkie odchylenia w kształcie komór mózgu wynikają prawdopodobnie z niedotlenienia w czasie ciąży lub porodu ale wg niego nie niesie to poważniejszych konsekwencji Mamy skierowanie na 7 wizyt u rehabilitanta i po tym czasie znów kontrola, usg główki też trzeba będzie powtórzyć. ehhhh, niby każdy mówi że nie ma się co martwić ale jednak trochę się martwię...

będzie na pewno wszystko dobrze

Napisane przez Linka25

Karolina dlaczego robiliście usg przezciemiączkowe? Sama o tym zdecydowałaś czy ktoś Wam zalecił? Ile Marcinek miał punktów Apgar?
U nas też mogo być lekkie niedotlenienie w czasie porodu Też się zastanawiam nad tym usg... ale nie wiem czy już nie za późno.

to usg przezciemiączkowe zalecają z powodu niedotlenienia w czasie porodu O matko, nie wiedziałam, a Adaś przecież dostał skierowanie jeszcze w szpitalu...

Napisane przez Vestis

A takie pytanie przy okazji: na jakiej podstawie stwierdził nadmierne napięcie mięśniowe? Bo mi żaden lekarz nie zwracał na to uwagi, a widzę, że Bartek wciąż mocno zaciska piąstki i ogólnie jest nerwowym dzieckiem. No i trochę mnie to martwi.

u mnie też lekarze nie zwracają na to uwagi, a Adaś jest bardzo nerwowy i strachliwy. Podnoszę go np najdelikatniej i najwolniej jak potrafię, a on trzęsie rączkami, ciągle się wzdryga. Jak nawet nie śpi, a coś stuknie, czy ktoś krzyknie, to od razu wzdryg. Jak synek siostry zacznie się chichrać, czy krzyknie, to ten od razu w płacz... teraz się zaczęłam martwić

[karolka110]

Napisane przez pumas

Blue, dogadzasz sobie !!!!! Też chcę !!!!!!!!!!

Co do kaszek, ja podaję raz dziennie łyżeczkę do mleka, żeby trochę je zagęścić i, żeby lepiej się spało (i dłużej :P)

a jaką kaszkę dodajesz??
jak z ulewaniem u Blanki??bo moja wciąż trochę ulewa i nie wiem kiedy oczekiwać zmian

[wanilllka82]

pumcia znowu w ciągu dnia na wizażu, no nie wierze :P

[Paulaaa23]

Napisane przez wvictoria

też tak myślałam ale przeszło mi. W sumie to wydawało mi się, że nigdy więcej sn, a teraz sobie myślę, że w sumie to czemu nie? Co prawda bolało ale urodziłam o 10.20, a wieczorem karmiłam małego siedząc po turecku

wow, to ja normalnie usiadłam dopiero po dwóch tygodniach od porodu...

Napisane przez nadalka

Dziewczyny a czy wasze dzieci też mają białe glutki w nosie mimo że nie mają kataru?

bardzo rzadko, ale czasem tak.

Napisane przez Soleilka

Zobaczymy jak w praniu wyjdzie Zresztą Olcia ma całe mieszkanie do ogarnięcia, a ja siedzę z Małym na jednym pokoju Tylko ja chciałam nianię, bo do kibla z nim iść nie mogę Podobno w DE ta z Aventu po przeliczeniu kosztuje 80 zł tylko. Niech pinda płaci, a co

Napisane przez Soleilka

Mamy kp, jadacie awokado?

nie, bo nie lubię...

Napisane przez Soleilka

Zazdroszczę Ja ostatnio chciałam orzechy wprowadzić, to kupa ze śluzem była Po mielonych bolał go brzuch, chleba zwykłego dalej nie mogę, ser żółty i nabiał odpadają, po gazowanym robi zieloną kupę, po jagodach ma wysypkę. Porażka

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Nawet nie wiecie jak mi się marzy... pizza

oj, biedna, współczuję... Ja pizzę już jadłam, jem dużo, ale nie wszystko. Z owoców próbowałam tylko brzoskwinię i wiśnie. Z warzyw kapusty, kalafiora nadal niet, bo się boję. A po pomidorach dostał wysypki. Mogę gazowane. Ale jak za dużo mleka, to często mu się ulewa, więc wypijam tylko ciut do kawy zbożowej..

[blueberry88]

Napisane przez depoison

Kilka minut temu minęły 4 miesiące od chwili, jak Zosia jest na świecie
Stawiamy z tej okazji torcik i szampana!

(i życzymy wszystkiego dobrego pozostałym dzisiejszym solenizantom )

Jak ten czas leci Najlepsze życzonka!!!

Napisane przez phdwao

Hej


dziś kończymy 3 miesiące:jupi :Stawiamy tort

Niechaj Was magia tego czasu dopadnie!

Napisane przez phdwao

a jaki macie materac?

Z pianki termoelastycznej

Napisane przez prince_polo

hej poznieej Was nadrobie

od rana mam zajecie zgrywam wszystko z kompa. Chcialam wlaczyc komputer i sie nie chcial! tzn sie wlaczyl a na ekranie ciemno. Ale sie wystraszyłam bo wszystkei zdjexia sa na kompie. Poruszałam ekranem w dol i w gore zamykałam otwierałam i zaskoczył ale jakies bledy byly i sie cos poinstalowało na szczescie nic si nie usunelo. ale boje sie go zamykac. Moze to tasma??

zgrywam wszytsko i wrazie wu usuam z kompa , wrazie naprawy.....

dobrze ze sie chociaz wlaczył bo bym potraciła zdjecia Rozi

Dlatego mamy zsynchronizowane foldery zdjęciowe i są i u mnie i u tż na kompie.

Napisane przez pumas

Wszystkiego najlepszego dla Zosi i Jasia! Ja nie bylam twardzielka porodowa bo jak przyjechalam do szpitala to od razu wsadzili mnie na wozek i do windy - nie doszlabym na 3 pietro bo glowka wychodzila.. Wykapalam sie jakies 5h po porodzie. Nie mialam ochoty wczesniej wstawac ojj niee. Mama poszla ze mna pod prysznic bo tz nie mogl. Dziwne zasady. Ja mam mega pozytywne wrazenia. Szokuje mnie to z kazdym dniem coraz bardziej bo to zn ze dopuszczam mysl o kolejnej ciazy i nawet mnie to nie przeraza.
U

Może się bali, że poczynicie tam przytulanki

Napisane przez Kasik_12

Najlepszego dla wszystkich solenizantów. Nadia też stawia torcik

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Najlepszego dla Nadii!!!

Napisane przez wanilllka82

no to i my stawiamy torcik i babeczki, dziś kończymy 4 miesiące (a dopiero pisałam że 3)

Ile dziś okazji! Wszystkiego naj!

Napisane przez Maciejka__

Szczęśliwie dziecię wyrasta nie tylko z ciuszków, ale również z ulewania. Czasem ulewa mało, czasem dużo i przez cały wieczór, ale i tak jest lepiej, niż przedtem chociażby dlatego, że częściej leci herbatka z odrobiną mleka, więc nie zatyka jej to od razu całego noska. Wczoraj ja padałam, a ona nie! Zasnęła o 1, a ok. 4 zrobiła mi pobudkę, bo chciała jeść. A niedawno było tak dobrze! Za 2 tygodnie skończy 4 miesiące, to "porozmawiamy" o kaszkach.

Jak już wcześniej pisałam Delicol odstawiłam zupełnie, a od wczoraj nie daję też Infacolu. Może nie będzie potrzebny.
Zagęszczacz do mleka na razie dodaję. Został mi 1 kartonik, ale pewnie jeszcze dokupię. Wczoraj po prostu nie było.

To świetne wieści! Trzymam zatem kciuki za brzuszek

[pumas]

Napisane przez karolka110

a jaką kaszkę dodajesz??
jak z ulewaniem u Blanki??bo moja wciąż trochę ulewa i nie wiem kiedy oczekiwać zmian

Karolka, ja podaję kaszkę ryżową bez smaku, mam również kleik ryżowy i kukurydziany.
Dalej ulewa, ale znacznie mniej. Co nie zmienia faktu, że w nast tyg. wybieramy się na usg zobaczyć, czy to przypadkiem nie refluks.

Napisane przez wanilllka82

pumcia znowu w ciągu dnia na wizażu, no nie wierze :P

haha zołza Widać, że pogoda do bani, ale zaraz wychodzimy do sklepu, chociaż tyle.

Napisane przez blueberry88

Może się bali, że poczynicie tam przytulanki

Ale Cię humor trzyma nono :P Przytulanki ???????? KEEEEEE ???? :P

[blueberry88]

Napisane przez Paulaaa23

Witam się z rana z kawką zbożową Mam dziś super humor Wczoraj byłam u koleżanki, napiłam się radlera, małemu nic po nim nie było Oprócz tego gdy pokazywałam mu grzechotkę wyciągnął do niej rączki, złapał i sam zaczął się nią bawić, pierwszy raz w życiu

wspaniale!

Napisane przez Paulaaa23

Dziewczyny, czy za zgodę na chrzest w innej parafii coś się płaci??

Ja bym nie zapłacił, ale to zależy od proboszcza pewnie...

Napisane przez pumas

Blue, dogadzasz sobie !!!!! Też chcę !!!!!!!!!!

tak dłuuugo czekałam na kakao

[Paulaaa23]

Piszecie o porodach i tym co było po. Ja całą noc miałam skurcze, choć nad ranem masakrycznie chciało mi się spać, to chodziłam, bo wyleżeć się nie dało. O 7 trafiłam na porodówkę, podłączyli mi kroplówkę i tak do 10:30 chodziłam z nią wokół. Ale wtedy zrobiło mi się nagle słabo i niedobrze, wymiotowałam. Do tego ciemno mi się przed oczami zrobiło, więc kazali mi się położyć. Od 11:10 zaczęły mi się parte, i mimo że trwały tylko 15min, to parłam 7 razy chyba i to co chwilę mi kazali, wtedy nie wiedziałam czemu, ale teraz kojarzę, że co chwila sprawdzali małemu tętno i mieli nieciekawe miny. Same parte mnie nie bolały, ale nacinanie bardzo. Szycie to był jakiś koszmar, skurcze były już dla mnie łagodniejsze od tego. Mimo znieczulenia przy szyciu wszystko dokładnie czułam. Ale potem poleżałam na porodówce, przewieźli mnie na sale wózkiem. Na sali czułam się dobrze, ale gdy podniosłam się do jedzenia, zasłabłam. Wyglądałam podobno jak śmierć, więc zabrali dziecko i kazali leżeć. Wieczorem do tego zaczęło puszczać znieczulenie i nawet gdy leżałam bez ruchu, to krocze bolało bardzo. A każda próba podniesienia kończyła się tak samo - ciemno przed oczami. Dziecko dowieźli mi na drugi dzień rano, ale i tak do końca pobytu w szpitalu nie siedziałam wcale, tylko leżałam . A kładłam się tak samo, jak tu któraś z was opisała, najpierw plecy, potem tyłek gramoliłam...

[blueberry88]

Napisane przez pumas

Ale Cię humor trzyma nono :P Przytulanki ???????? KEEEEEE ???? :P

Trzyma Spałyśmy do 11!!! A Mała wczoraj padła o 22. Były dwie pobudki. Rano uśmiech na twarzy, bez prężenia. Żyć, nie umierać! Niech tylko zechce pić herbatkę