Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011

[DDewik]

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny ja mam trochę głupie pyt.Niby na rozwolnienie można pić odgazowaną cole.Jak myślicie dać B coli? bo już nie wiem co mu dac

Ja bym nie dawała

Napisane przez zanetaa88

Moja skarpetki ściąga, natomiast jak ma paputki nic nie robi





Brumek co do butów,moja uwielbia zakładać moje "bambosze" o to dowód (zdjęcie)

Dziękuje odnośnie wiadomości o pneumo.
We wt mamy laryngologa i zobaczymy co powie.

Boska jest ,jaki sliczny sweterek

Napisane przez Shira_83

Ja też dobrze, że nie jestem sama ale czuję, że nie jestem gotowa i już...

Ja rowniez nie jestem gotowa i juz raczej nie bede

[QUOTE=eveewe;37247945



a tu troszke Marii[/QUOTE]
Na slizgawce cała Marysia

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez Lili 83

Adrji chłopczyk

Klocki Duplo albo mata wodna

[marzena_S]

Lili, ja mam 2,5 letniego bratanka i u niego na topie są wszelkiego rodzaju pojazdy, garaże, narzędzia i duplo- które kocha. Połączeniem dwóch ostatnich rzeczy jest duplo w którym są narzędzia i można np. zmieniać koła. Coś takiego http://allegro.pl/klocki-lego-5640-s...735052286.html

Natka, jaki poważny Domek na tronie.

DDewik, kolejna artystyczna dusza- bardzo ładnie Ci to wyszło.

[brumek]

Napisane przez Kolina

a przy okazji, wklejałyście mi kiedyś polarki z hm i zdecydowałam się na zakup TEGO niestety w dwóch sklepach w Bielsku tego modelu nie ma i nie będzie
muszę podzwonić po warszawskich galeriach, może tam dostanę

Na pewno w Promenadzie i Wola Parku takiego nie ma, bo ostatnio patrzyłam i tu i tu za polarkami i żadnych chłopięcych nie było

Napisane przez Natka_

-Brumek, kto jak kto ale Ty se bankowo poradzisz! Przecież jesteś kosmiczną kosmitką
Ale oczywiście rozumiem Twoje obawy "niedopieszczenia" Tymka, bo ja mam identycznie
Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko. Absolutnie nie chce, żeby Domin był jedynakiem. Niestety my dopiero możemy zacząć starania po wybudowaniu domu... Co ja zrobię z tymi pustymi pokojami?
Nawet przy wybieraniu okien poprosiłam panów o klamki z zamkami w oknach na całej górze, ze względu na dzieci (pokoi tam jest 3-mina męża bezcenna).

Ale do skończenia do domu wcale już tak dużo nie zostało

Napisane przez marzena_S

Widzę, że tu jakieś zbiorowe
Brumku, może i mnie odwiedzisz kiedyś we śnie? Znam tą stronę, ale o możliwości uszycia kocyków nie wiedziałam.

Mają zakładkę dla nieszyjących i tam polecają współpracującą firmę, która szyje na zamówienie.

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny ja mam trochę głupie pyt.Niby na rozwolnienie można pić odgazowaną cole.Jak myślicie dać B coli? bo już nie wiem co mu dac

ja bym nie dała Jest sporo innych rzeczy, które pomagają w takim przypadku: marchwianka, banany...

Napisane przez Kolina

a to on faktycznie kwasnolubny pamietam że cytrynę jadł nie dawno

No

Napisane przez adrji

-dzidziuś - też chętnie z marca, ogolnie wczesna wiosna.. pokorzysta się na macierzyńskim chociaż z ładną pogodą, dziecko na zime troche już podchowane, końcówka ciąży omija męczące upaly i wogole sama jestem marcowa więc lubie
ale ostatnio spotkałam się też z opinią że dzieci zimowe mają większą odporność i że najlepiej zalapac się z urodzeniem troche na mrozy styczeń luty..

E tam, przesądy Ja jestem z lata, a odporność mam jak koń

Napisane przez adrji

Brumek a wogóle myślalam o jakimś spotkaniu, że może jakieś zajęcia dla najmlodszych byśmy w warszawie znalazły, ale to chyba może bliżej 1,5roku się zaczynają.. Może umowimy się kiedyś do jakiejś sali zabaw w okolicy, jestem ciekawe jak teraz już chlopaki czy byliby troche ze sobą w kontakice już zabawowo

Patik masz szlaban na w to moze wpadnij w między czasie do Warszawy do nas na spotkanie, na pewno Tymek i Jaś chętnie poznaliby Sare

O, i to jest myśl
Adrji, ja bardzo chętnie. Wiem, że w promenadzie jest taka sala, nie wiem gdzie są inne, bo nie orientowałam się w tym temacie. Tylko strasznie drogie mi się to wydaje, bo za wejście płci się 22 zł

Napisane przez Lili 83

To co z tym prezentem dla dwulatka?

ja się nie odzywam, bo nie mam pojęcia. Pewnie to Duplo byłoby najlepsze...

Napisane przez zanetaa88

Brumek co do butów,moja uwielbia zakładać moje "bambosze" o to dowód (zdjęcie)

Napisane przez eveewe

a tu troszke Marii

Ale szaleństwo na tej zjeżdżalni

Napisane przez DDewik

Wiesz Brumeczku jak ostatnio rozmawialismy o tych kocykach to wlasnie na ta strone weszlam i obliczałam ile taki duzy kocyk by kosztował i tez mi wyszlo kolo 190zl(troche duzo), chyba na razie poczekam z szyciem

Czyli dobra jesteś w wyliczeniach, bo właśnie tak mi napisali
Sama robisz wieńce?

Napisane przez Natka_

No patrz, szkoda że nie ma materiału z małpkami

Do nich można napisać, bo niektóre materiały mogą na zamówienie sprowadzić.

Napisane przez agawoo

Marinko, nie wierzę, myślałam, że tylko ja tak mam
Dokładnie czuję to samo co Ty. Jestem jedynaczką, i nigdy mi jakoś rodzeństwa nie brakowało Tzn. czasem myślę, że fajnie byłoby mieć siostrę czy brata, ale tylko czasem Poza tym jest mi dobrze, tak jak jest

A ja myślałam, ze jak ktoś jest jedynakiem, to ma tak , jak ja - że chce to zmienić,żeby jego dziecko nie było samo. bo ja tak mam.

Napisane przez Natka_

A oto Domek- jego pierwsza kupka na nocniku

Nooo, brawo
I sam się chusteczkami obsługuje

Napisane przez DDewik

A ja wlasnie zrobiłam wieńce(jak chcecie to moge wam pokazac-ocenicie czy moga byc), Borysek sie wlasnie obudził i woła "ma, mama. ma".Na spacerek dzisiaj nie idziemy bo pogodna fatalna-wieje i pada.

Matko, jakie piękne! Cuda Zdolniacha

Napisane przez agulaaabar

O nas nikt nie pamiętal, nie tęsknił

A w pupę chce?

[Oliweczka1985]

Witam

Ponadrabiam trochę

[Kajool]

Czesc czolem.
Szymon wlasnie usnal, w ogole jest dzisiaj niespokojny. Placze, na rekach chce byc. No masakra. Jescze na spacer nie ma jak wyjsc, bo pogoda kiepska.

Zaneta padlam jak zobaczylam EMi, rewelka.
Natko DOmek na tronie wymiata

Prezent dla dwulatka... hmm wiesz to zalezy co on ma, klocki to zawsze fajny prezent, poza tym jakies pojazdy, ksiazeczka. Wszystko zalezy tez od charakteru chlopca, czy lubi sie zabawkami bawic.

Blondynko a probowalas tego soku Hippa z apteki?? Ja coli bym nie podala.

[Natka_]

Napisane przez DDewik

A ja wlasnie zrobiłam wieńce(jak chcecie to moge wam pokazac-ocenicie czy moga byc), Borysek sie wlasnie obudził i woła "ma, mama. ma".Na spacerek dzisiaj nie idziemy bo pogodna fatalna-wieje i pada.

Piękne!
I Ty sama takie cos potrafisz robić? Szacunek kochana

Napisane przez brumek

Do nich można napisać, bo niektóre materiały mogą na zamówienie sprowadzić.


A ja myślałam, ze jak ktoś jest jedynakiem, to ma tak , jak ja - że chce to zmienić,żeby jego dziecko nie było samo. bo ja tak mam.

Muszę do nich napisać.
Mój mąż jedynak i uważa, że dobrze mu tak

Agula, jak to nie tęskniły?! TĘSKNIŁY!!

Blondynko, ja tez bym nie dawała coli

[Oliweczka1985]

Napisane przez jacieeeee

Wychodzimy !!!!!!!!!!!!

Napisane przez Chelsea91

Kolina, Ania, Oliweczka jak samopoczucie??

Dziękuję, dobrze

Napisane przez DDewik

A ja wlasnie zrobiłam wieńce(jak chcecie to moge wam pokazac-ocenicie czy moga byc), Borysek sie wlasnie obudził i woła "ma, mama. ma".Na spacerek dzisiaj nie idziemy bo pogodna fatalna-wieje i pada.

Śliczne te wieńce

Patik-fajnie Cię czytać
Evee super że Marysia tak szybko doszła do siebie po szpitalu
Natka-jesteś pewna, że 3 pokoje dla dzieci starczą?

A my dzisiaj po szczepieniu na pneumokoki i 250zł. nie nasze...Julcia bardzo płakała od samego początku czekaliśmy na szanowną lekarkę godzinę i w drodze powrotnej Julcia usnęła z wycieńczenia-jest tylko po śniadaniu-jak wstanie to mam nadzieję, że zje obiadek z apetytem
W ciągu miesiąca przytyła 300g i urosła 2cm. Waży 11100, mierzy 79cm.
15listopada idziemy na szczepienie-ospa, różyczka i coś tam...

Wczoraj mieliśmy gościa-chrzestną P. a właściwie ja Ją gościłam z Julą sama, bo P. jak zwykle zarobiony.

Dziewczyny- czy Wy już ubieracie swoje dzieciaczki w zimowe ciuchy?Buty? Poniżej ilu stopni zamierzacie to robic?ale pytanie

[blondynkapoznan]

dałam cole ale nie chciał jej pić
chyba dam mu normalny obiad
zeby trzonowe mu wychodzą to może być przez zęby?

koojol codziennie mu daje ten Hipp ors

[Natka_]

Napisane przez Oliweczka1985

Natka-jesteś pewna, że 3 pokoje dla dzieci starczą?

A my dzisiaj po szczepieniu na pneumokoki i 250zł. nie nasze...Julcia bardzo płakała od samego początku czekaliśmy na szanowną lekarkę godzinę i w drodze powrotnej Julcia usnęła z wycieńczenia-jest tylko po śniadaniu-jak wstanie to mam nadzieję, że zje obiadek z apetytem
W ciągu miesiąca przytyła 300g i urosła 2cm. Waży 11100, mierzy 79cm.
15listopada idziemy na szczepienie-ospa, różyczka i coś tam...

Wczoraj mieliśmy gościa-chrzestną P. a właściwie ja Ją gościłam z Julą sama, bo P. jak zwykle zarobiony.

Dziewczyny- czy Wy już ubieracie swoje dzieciaczki w zimowe ciuchy?Buty? Poniżej ilu stopni zamierzacie to robic?ale pytanie

-Mąż powiedział, że w razie czego można jeszcze dobudować drugi pokój nad garażem
-Biedna Juleńka za wagę i wzrost!
-Ja jeszcze zimowych rzeczy nie ubieram. Nie wiem jeszcze kiedy zacznę. Pewnie bliżej zera

Napisane przez blondynkapoznan

dałam cole ale nie chciał jej pić
chyba dam mu normalny obiad
zeby trzonowe mu wychodzą to może być przez zęby?

koojol codziennie mu daje ten Hipp ors

Jasne, że może być przez zęby

Nie podoba mi się ten kaszel Dominika Jak oddycha to aż charczy...
Marzenko, Twojej Hani przy ząbkach ostatnio towarzyszyła infekcja, prawda? Przypomnisz jakie miała dolegliwości?

[AgaGuernsey]

Napisane przez Natka_

A oto Domek- jego pierwsza kupka na nocniku

Brawa! A nocnik jaki wypasiony!

Napisane przez DDewik

A ja wlasnie zrobiłam wieńce(jak chcecie to moge wam pokazac-ocenicie czy moga byc), Borysek sie wlasnie obudził i woła "ma, mama. ma".Na spacerek dzisiaj nie idziemy bo pogodna fatalna-wieje i pada.

Wow! Bardzo ladne! Nastepna z talentem!


A my dzisiaj po szczepieniu na pneumokoki i 250zł. nie nasze...Julcia bardzo płakała od samego początku czekaliśmy na szanowną lekarkę godzinę i w drodze powrotnej Julcia usnęła z wycieńczenia-jest tylko po śniadaniu-jak wstanie to mam nadzieję, że zje obiadek z apetytem
W ciągu miesiąca przytyła 300g i urosła 2cm. Waży 11100, mierzy 79cm.
15listopada idziemy na szczepienie-ospa, różyczka i coś tam...


Dziewczyny- czy Wy już ubieracie swoje dzieciaczki w zimowe ciuchy?Buty? Poniżej ilu stopni zamierzacie to robic?ale pytanie[/QUOTE]

Biedna Julka. Ale jak wstanie to pewnie juz nic nie bedzie pamietala.

Z tym ubieraniem, to przez ostatnie dni tak pol na pol, np. ciut cieplejsza czapka, ale nie zimowa, kurtka przejsciowa, spodnie dzinsy ocieplane, ale bez rajstop, buty trzewiczki nieocieplane, ale grubsze skarpetki. Rekawiczki i golfik pod szyje.

Napisane przez blondynkapoznan

dałam cole ale nie chciał jej pić
chyba dam mu normalny obiad
zeby trzonowe mu wychodzą to może być przez zęby?

koojol codziennie mu daje ten Hipp ors

A nie mowilam...
Moze byc przez zeby.

[Oliweczka1985]

Napisane przez Natka_

-Mąż powiedział, że w razie czego można jeszcze dobudować drugi pokój nad garażem

przezorny zawsze ubezpieczony
też tak wlaśnie myślę, żeby koło 0 rozpocząć akcję ,,zimowe ciuchy"

Napisane przez AgaGuernsey

Biedna Julka. Ale jak wstanie to pewnie juz nic nie bedzie pamietala.

Z tym ubieraniem, to przez ostatnie dni tak pol na pol, np. ciut cieplejsza czapka, ale nie zimowa, kurtka przejsciowa, spodnie dzinsy ocieplane, ale bez rajstop, buty trzewiczki nieocieplane, ale grubsze skarpetki. Rekawiczki i golfik pod szyje.

No i śpi już 2h40m...zaraz wybudzanie

[Madziulka_17]

Napisane przez AgaGuernsey

Mam czas, to wstawie obiecane zdjecia z Ustronia:

Aż się oczy same śmieją jak się na Was patrzy

Napisane przez zanetaa88

Dziewczyny które szczepiły na PNEUMOKOKI !?
dzieciaki Wasze miały jakieś objawy poszczepienne?

U nas nie było

Napisane przez ellika

Pytanko
Kiedy przestanę mieć pokarm? - nie karmię już 5 miesięcy (dopiero teraz sobie to uzmysłowilam ) a dalej mam kropelki pokarmu

Ja skończyłam karmić w marcu i jeszcze tak jak Ty mam kropelki pokarmu

[eveewe]

Dzieki dziewczynki za mile slowa i Marysi

Ja Marysie ubieram w zaleznosci od pogody, na zdjeciu z czapa jest na zimowo ubrana, bo wczoraj bylo u nas mega zimno. U nas w zaleznosci od pogody.

Marysia juz w szpitalu doszla do siebie, a w domu roznosi ja. Temu zapewniamy jej rozrywke i od wtorku dam ja do zlobka. Niech poszaleje troszke, bo z nami juz nie moze wytrzymac.

Co do prezentow, ja zawsze mam z tym problem. Na Mikolaja chce kupic sanki, ale jak bedzie taka zima jak w zeszlym roku, to raczej za wiele z nich nie skorzysta. Co do DUPLO nie wiem czy by sie bawila, moje dziecko zamiast lalek i misi woli auta

[blondynkapoznan]

co do ubierania to My rajstopy spodnie w domu też.Na dwór dodatkowo kurtka, chustka na szyje, czapka cieńka
B nie lubi czapek ani butów

[ellika]

Napisane przez Scio

Dziewczyny szczepiłycie MMRII czy Priorixem?

Priorixem - ponoć mniej bolesny.

Napisane przez Madziulka_17

Ja skończyłam karmić w marcu i jeszcze tak jak Ty mam kropelki pokarmu

no to rzeczywiście to chyba już tak zostanie

no i się popsztykałam z tż na powitanie
przygotowałam wczoraj w nocy potrawkę z kurczka małej na obiad, położylam na talerzyku dwa ziemniaki obok i powiedziałam mu żeby jutro teściowej przekazał, żeby te ziemniaki jutro (dziś)na obiad małej ugotowała. Pytałam będziesz pamiętał? tak.
Przychodzę z pracy - ziemniaki nie ruszone, nie powiedział mamie
Nosz chol.er mnie wzięła. Dziecko samego kurczka na obiad jadło.
Już pomijam fakt że teściowa nie zrobi nic czego jej się nie powie, no dobra przyzwyczaiłam się, ok. Ale że on nie powiedział! NA widoku te ziemniaki stały!
Normalnie wszystko trzeba na piśmie, wszystko ja...wrrrrrrrrr!!!!

No i się wygadałam

PMS w pełni

[brumek]

Napisane przez Kajool

Szymon wlasnie usnal, w ogole jest dzisiaj niespokojny. Placze, na rekach chce byc. No masakra. Jescze na spacer nie ma jak wyjsc, bo pogoda kiepska.

U nas to samo z przerwą na Piwnooką, kiedy mu się humor w drugą stronę zmienił

Napisane przez Natka_

Mój mąż jedynak i uważa, że dobrze mu tak

No to może ja jestem wyjątkiem

Napisane przez Oliweczka1985

A my dzisiaj po szczepieniu na pneumokoki i 250zł. nie nasze...Julcia bardzo płakała od samego początku czekaliśmy na szanowną lekarkę godzinę i w drodze powrotnej Julcia usnęła z wycieńczenia-jest tylko po śniadaniu-jak wstanie to mam nadzieję, że zje obiadek z apetytem
W ciągu miesiąca przytyła 300g i urosła 2cm. Waży 11100, mierzy 79cm.
15listopada idziemy na szczepienie-ospa, różyczka i coś tam...


Dziewczyny- czy Wy już ubieracie swoje dzieciaczki w zimowe ciuchy?Buty? Poniżej ilu stopni zamierzacie to robic?ale pytanie

Ja w zimowe jeszcze nie ubieram, bo nawet nie mam Tylko kombinezon, ale na niego chyba za ciepło jeszcze.

Julci współczuję Wymiary ma za to piękne
A cena i tak nie taka zła, bo u nas 1 dawka kosztuje 300 zł A już 3 do tej pory były i to wcale nie koniec

Napisane przez eveewe

Marysia juz w szpitalu doszla do siebie, a w domu roznosi ja. Temu zapewniamy jej rozrywke i od wtorku dam ja do zlobka. Niech poszaleje troszke, bo z nami juz nie moze wytrzymac.

A lekarz już pozwolił do żłobka? Nie kazał odporności odbudować?

Napisane przez ellika

no i się popsztykałam z tż na powitanie
przygotowałam wczoraj w nocy potrawkę z kurczka małej na obiad, położylam na talerzyku dwa ziemniaki obok i powiedziałam mu żeby jutro teściowej przekazał, żeby te ziemniaki jutro (dziś)na obiad małej ugotowała. Pytałam będziesz pamiętał? tak.
Przychodzę z pracy - ziemniaki nie ruszone, nie powiedział mamie
Nosz chol.er mnie wzięła. Dziecko samego kurczka na obiad jadło.
Już pomijam fakt że teściowa nie zrobi nic czego jej się nie powie, no dobra przyzwyczaiłam się, ok. Ale że on nie powiedział! NA widoku te ziemniaki stały!
Normalnie wszystko trzeba na piśmie, wszystko ja...wrrrrrrrrr!!!!

Czemu mnie to nie dziwi Faceci (niektórzy przynajmniej) niestety tak mają...

My już po spotkaniu z Piwnooką. Tymuś zaprezentował się jako dzikie, rozkrzyczane dziecko Jakiegoś amoku dostał, piszczał, biegał, szalał, rozbił talerz i nabił sobie guza Chyba się zakochał i stąd te popisy, mało subtelne dodam

Za to przed wizytą i po wizycie jest płacz, na rączki, senność - bieda jakich mało. Nawet jakoś dziś równowagi nie umie utrzymać: potyka się, przewraca, rzeczy lecą mu z rąk. Niech ten ząb już wyjdzie, bo mi synka zamęczy

[Scio]

A propo duplo. Agata umie już łączyć klocki. Właśnie pół godziny układając dziwne konstrukcje. Takze na gwiazdke dostanie lego zestaw dom.

Mrysia słodka. Ale chyba schudła troszke co? Musimy umówić się do tego brykolandu

Dzięki za wszystkie miłe słowa

[eveewe]

Scio nooo mozemy wyskoczyc do Brykolandii, lub do Kolorowej na slichowice, my kawy sie napijemy, a male sie pobawia. Marysi schudla, bo i jesc nie chciala jak chora byla
brumku nic lekarze nie mowili o odbudowaniu odpornosci, a do zlobka idzie na 2 dni zeby sie przyzwyczaic na nowo, bo od 2 listopada wracam do pracy i ona bedzie musiala tam chodzic.

jezu to moje dziecko mnie wykonczy, nauczyla sie krzykiem wymuszac i .... mam juz dosc, chcialam chwile pogadac z bratem na skype to nie moglam.

[Oliweczka1985]

Napisane przez brumek

A już 3 do tej pory były i to wcale nie koniec

My dzisiaj zaliczyliśmy 4 dawkę-to juz chyba koniec?Bo to była przypominająca.

[Lili 83]

Ellika też jestem zła na Twojego tż



Dzięki za odpowiedzi Coś z tego na pewno wybiorę

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

DDewik cudeńka stworzyłaś


Oliweczko a 4 dawka nie jest po ukończonym drugim roku życia?

[Chelsea91]

Posmęce ciut teraz tylko o sobie ok?
Byłam u ginekologa.
Poszłam w tym celu żeby zapytać czy mam brać luteinę od jutra czy nie.
No i muszę brać jeszcze co najmniej 3 miesiące jeżeli chcemy mieć za jakiś czas dziecko.
Mam za małe pęcherzyki, nawet jakbym teraz chciała zajść to nie ma na to szans.
Na dodatek zauważyłam, że po tej luteinie zaczynam tyć, tak średnio 2 kg na miesiąc.
W styczniu mam znów się zgłosić w 14 dc żeby zaobserwować czy w ogóle pęcherzyk dojrzewa.
I chyba od tej pory będę mieć monitoring cyklu jak się nie poprawi.

Wiem, że to może nic takiego ale dziwnie mi bo nigdy żadnych problemów ginekologicznych nie miałam.
Przeciwnie- z Julkiem udało się za 3 razem.
Jakoś nie mam teraz komfortu psychicznego
Przepraszam, że tylko o sobie,musiałam się "wypisać".

[Oliweczka1985]

Napisane przez Lili 83

Oliweczko a 4 dawka nie jest po ukończonym drugim roku życia?

WIdać nie skoro Julka jest zaszczepiona.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez Chelsea91

Posmęce ciut teraz tylko o sobie ok?
Byłam u ginekologa.
Poszłam w tym celu żeby zapytać czy mam brać luteinę od jutra czy nie.
No i muszę brać jeszcze co najmniej 3 miesiące jeżeli chcemy mieć za jakiś czas dziecko.
Mam za małe pęcherzyki, nawet jakbym teraz chciała zajść to nie ma na to szans.
Na dodatek zauważyłam, że po tej luteinie zaczynam tyć, tak średnio 2 kg na miesiąc.
W styczniu mam znów się zgłosić w 14 dc żeby zaobserwować czy w ogóle pęcherzyk dojrzewa.
I chyba od tej pory będę mieć monitoring cyklu jak się nie poprawi.

Wiem, że to może nic takiego ale dziwnie mi bo nigdy żadnych problemów ginekologicznych nie miałam.
Przeciwnie- z Julkiem udało się za 3 razem.
Jakoś nie mam teraz komfortu psychicznego
Przepraszam, że tylko o sobie,musiałam się "wypisać".

Widać cos po ciąży musiało sie pozmieniać...mam jednak nadzieję, że uda |Wam się jeszcze powiększyć rodzinę- napewno
Nam też się udało za 3 razem

[Marina1]

Lili dawka 4 jest po roku od przedostatniej 3 dawki. Mój miał przedostatnią 26.X.2011, no i jutro pewnie będę dzwonić, by się umówić na ostatnią - 4.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

A tak sobie pomyślałam teraz o karolinee. Ależ jej dawno nie było. CIekawe jak jej Maja i w ogóle ona po ślubie. Niema na nią namiarów na nk ani fb nie?

[jacieeeee]

Jak dobrze w domku byc Choc jutro juz do pracy TZ za to wzial wolne i bedzie z Dominikiem siedzial. Tylko ze on przeziebiony i troche sie obawiam. Ale ma pewno tesciowid wpadna mu pomoc :P
Dominik rozweselil sie w domku. Non stop sie smieje, gada po swojemu, przychodzi sie przytulac. Rozbrajajacy szkrab.
Ja ogarnelam chatke, jak Maly zasnie to umyje jeszcze podlogi i wezme mega dluga kapiel.
W ogole to przez te 8 dni w szpitalu (!) Dominik nie mial smoczka bo buzia bolala. Pochowalismy dzis wszystkie w domu i zobaczymy jak bedzie. Moze sie odsmoczkujemy. Wlasnie zasypa bez niego. Za to z nieodlaczna tetra ( pisalys cie o nich )
Kochane czy moge Was jeszcze o cos prosic? Te z Was ktore przeslaly mi linki z inhalatorami na ogolnym- moglybyscie mi je puscic na priv? Jutro w pracy sie przyjze i cos wybiore Dzieki, dzieki, dzieki
Jestescie dla mnie olbrzymim wsparciem.
W domu nie mam kompa bo sie popsul, ale postaram sie udzielac z pracy
Co do drugiego dziecka.... Chyba za chwile zaczne dzialac bo sie za mezem stesknilam jak jasny gwint

[Lili 83]

Napisane przez Oliweczka1985

WIdać nie skoro Julka jest zaszczepiona.[COLOR="Silver"]

No widocznie nie. Nie wiem po co się pytam.

[jacieeeee]

Matko jakie bledy sadze, a na telefonie nie moge edytowac postu, wiec z gory sorry. I pierwsza buzka miala byc usmiechnieta

[telik]

Hi mamolinki

Marzenko
1 grudnia jadę na panieński( muszę począć już organizacje bom świadkowa )
A ze tz nie chce zostać na weekend sam a mi smutno było by zostawić Johnego, zrobimy sobie znowu wyjazdowy weekend


Brumciu
Bedą fotki ze spotkania
Chyba wiem o jakiego szalonego, radośnie piszczącego Tymcia Ci chodzi
I teraz kolejnej mamie z wizazu skradł pewnie serce

Jacieeeeee

Maryś cudnie wyglada w tej czapie

A mi blogo
Bo zrobiliśmy sobie spacero-bieg o zmierzchu
Wogole to odkryłam piękny, duży stary park z mnóstwem ścieżek jutro przyjdzie wózek i mam nadzieje ze jeszcze kilka razy sie przebięgne tej jesieni

[zapałeczka]

Napisane przez Marina1

Wiesz agni, a ja jestem prawie pewna, że Igor będzie jedynakiem. O ile- wiadomo- jakaś wpadka się nie zdarzy, ale tfu tfu! Nie chcę mieć drugiego dziecka. Ja i tak jestem w szoku, że mam już jedno Wiesz, ja nigdy nie byłam typem kochającym dzieci. Dlatego sama się sobie dziwię, że zdecydowałam się na poczęcie świadome małego robaka . Ale więcej nie chce. M. też nie.
Zresztą sama jetem jedynaczką można powiedzieć ( 15 lat różnicy z bratem to już jednak bardziej jak syn niż brat ) i nie wyobrażam sobie, bym miała mieć rodzeństwo. Dziwnie tak. Zresztą jetem osobą, która uwielbia swoje towarzystwo (jakkolwiek to brzmi , nie nudzę się sama, mam mega oswojoną samotność, umiem się sama zająć sobą.
M. na przykład nie potrafi- u niego zawsze gwar, chmar (4 ich jest ). Ja się źle czuję w takim domu.

Napisane przez agawoo

Ale naskrobałyście ..
A ja muszę już lecieć ..
Ale przeleciałam Was


Marinko, nie wierzę, myślałam, że tylko ja tak mam
Dokładnie czuję to samo co Ty. Jestem jedynaczką, i nigdy mi jakoś rodzeństwa nie brakowało Tzn. czasem myślę, że fajnie byłoby mieć siostrę czy brata, ale tylko czasem Poza tym jest mi dobrze, tak jak jest
I dlatego jestem chora, jak muszę iść na rodzinny obiad do rodziców Tzta, źle mi Mieszkania z rodzicami TZta też sobie nie wyobrażam - bo bez przerwy w domu jest albo siostra albo brat TZta, albo ich dzieci (to na kawę, to na obiad, to niby "na chwilę" ) .
Po prostu jestem przyzwyczajona do ciszy i spokoju ...

Ale chciałabym, żeby Amelka miała rodzeństwo

Ja też jedynaczka i mam to samo z moim tż - on ma 3 rodzeństwa i jak wszyscy się zjadą, to trudno wytrzymać w ich mieszkaniu..... Tzn mi trudno, bo dla niego nie ma w tym nic irytującego Ja nie potrafię sobie nawet wyobrazić, że kiedykolwiek mogłabym mieć rodzeństwo.... Jestem akurat z tych jedynaków, którzy nigdy mieć rodzeństwa nie chcieli Najbardziej cieszy mnie to, że nie mam problemu z jakimś nierównym traktowaniem przez rodziców, a w domu mojego H. niestety cała 4 jest traktowana nierówno. Są lepsi i gorsi. I to jest totalnie niesprawiedliwe i oczywiście jego rodzce tego nie widzą. Dlatego cieszy mnie to, że chociaż ja nie muszę borykać się z takim problemem, bo to jest bolesne...

[Stronczek27]

Hej

Jacieee super ze juz w domku jesteście

Marys urocza w tej czapie i widać ze juz do siebie wróciła po chorobie.

Natko biedny Domek. Zdrowka zycze

Madziulka ogarnelas juz chatke?

Marina ale ty masz sny. Umarlam

U nas nic nowego. Pogoda sie popsula. Wychodziłam teraz wieczorem na przechadzke i zimno brrrrr

[agni82]

Napisane przez zanetaa88

Brumek co do butów,moja uwielbia zakładać moje "bambosze" o to dowód (zdjęcie)
.

bomba! wygląda jak taki skrzat ogrodowy)))

Napisane przez eveewe

a tu troszke Marii

chyba lubi ślizgawki, co?

Napisane przez Marina1

Wiesz agni, a ja jestem prawie pewna, że Igor będzie jedynakiem. O ile- wiadomo- jakaś wpadka się nie zdarzy, ale tfu tfu! Nie chcę mieć drugiego dziecka. Ja i tak jestem w szoku, że mam już jedno Wiesz, ja nigdy nie byłam typem kochającym dzieci. Dlatego sama się sobie dziwię, że zdecydowałam się na poczęcie świadome małego robaka . Ale więcej nie chce. M. też nie.
Zresztą sama jetem jedynaczką można powiedzieć ( 15 lat różnicy z bratem to już jednak bardziej jak syn niż brat ) i nie wyobrażam sobie, bym miała mieć rodzeństwo. Dziwnie tak. Zresztą jetem osobą, która uwielbia swoje towarzystwo (jakkolwiek to brzmi , nie nudzę się sama, mam mega oswojoną samotność, umiem się sama zająć sobą.
M. na przykład nie potrafi- u niego zawsze gwar, chmar (4 ich jest ). Ja się źle czuję w takim domu.

ja mam i brata i siostrę i nigdy nie bylismy ze sobą blisko, ba czesto gęsto kłóciliśmy się i stąd pewnie nasze stosunki nadal nie sa ciepłe, określiłabym je jako poprawne. moge żyć bez dzwonienia do nich,szczerze to nawet wolę nie wiedzieć co u nich. na świeta wysyłąmy sobie prezenty, kartki świąteczne, urodzinowe i raz na jakiś czas sie spotkamy. wszyscy jesteśmy poza granicami kraju więc widujemy się średnio raz na dwa lata. wszystkim pasuje taki układ

Napisane przez agulaaabar

Dzisiaj wpadł mi do głowy prezent dla moich rodziców... mają 5 wnucząt, 3 jest aktualnie w niemczech, syn brata być może już nie długo i zostaje mój siostrzeniec w Wiedniu.
Wymysliłam, żeby zebrać dzieciaki ubrać podobnie np jeansy i biała koszula, zrobić fajne zdjęcie (siostra z Wiednia musialaby zrobić samemu Fabianowi i "dokleimy"go w photoshopie) i zamówić duzy obraz na płótnie. Co myslicie?

mnie się bardzo podoba. można tez poprosić wnuczeta o wybranie jakiegoś przedmiotu, który kojarzy im sie z dziadkami i niech na zdjeciu wystąpią włąśnie z tym. (pewnie większość trzymałaby kasę w ręku)do kolażu dołączyć list wyjaśnieniem.

Napisane przez DDewik

A ja wlasnie zrobiłam wieńce(jak chcecie to moge wam pokazac-ocenicie czy moga byc), Borysek sie wlasnie obudził i woła "ma, mama. ma".Na spacerek dzisiaj nie idziemy bo pogodna fatalna-wieje i pada.

świetne. patrzę koleżanka utalentowana

Napisane przez brumek

Za to przed wizytą i po wizycie jest płacz, na rączki, senność - bieda jakich mało. Nawet jakoś dziś równowagi nie umie utrzymać: potyka się, przewraca, rzeczy lecą mu z rąk. Niech ten ząb już wyjdzie, bo mi synka zamęczy

a wiesz, że i nasz Emil był jakis taki łamagowaty statnim razem jak coś się tam działo z ząbkami, a teraz wczoraj zaczął robić kwaśne kupy, trochę śliny mu poleciało, delkatnie zwymiotował, brak apetytu i właśnie 2 godziny temu mieliśmy ciąg dalszy. ryk jakiego nie słyszałam.

Scio- 2 godziny temu miałam takie zdarzenie jak ty z Agatką przedwczoraj. szok. przewracał się na ziemi, bił głową w ziemie, łaził prawie po ścianach, nie dał mi się trzymac na rękach. dopiero jak dałam mu nurofen to grubo 20 min później się uspokoił i łaskawie obalił podwójną porcję mleka, pouśeichał się do męża poprzytułął i zasnął. więc może u Agatki to też wina zębów?
Teoria mego męża jest taka- dzieci stają siebardziej ekspresyjne, bo potrafią juz wyrazić swój ból inczej niż tylko krzykiem. może coś w tym jest

Btw. ja mieszkam na drugim piętrze w bloku(z czerwonej cegły). patrzę dziś przez okno i co widże wiewiórkę stojącą przy szybie. i tak stała mi za oknem i patrzyłą co się u nas dzieje w domu. potem zaczęła się wdrapywac po ścianie budynku wuyżej i potem zbiegła. 2 godziny później ona znó biegała z góry na dół po ścianie. w życiu czegoś takiego nie widziałam.