Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[monicca1989]

Napisane przez Ptaszysko16

ja mam femibion 2 i on ma witaminy i DHA starcza na 30 dni cena koło 40-50zł zalezy jakiej aptece.

Jestem w szoku ceny, w normalnej aptece kupujesz tak tanio?Ja obeszłam kilka i taniej niż 60zł nie znalazłam

Klementyna super brzuszek i płaszcz na wyjście rewelacja za tą cenę.

Napisane przez LiwkaO

Też mam czarny płaszczyk z ubiegłego roku i narazie się dopinam więc spokojnie później planuje przeszyć guziki jak najbliżej krawędzi i myślę, że wejdę w niego nawet w 9 miesiącu co do fotek to turban uroczy a brzuszek jeszcze bardziej

Ja już tak przerobiłam mój cieniutki płaszczyk w którym teraz chodzę a drugi grubszy mam taki jesienno zimowy i też przeszyję guziki i może dam radę

Napisane przez megi-megi

Moje witaminy mają też żelazo i po nim mam zaparcia - cholerka. A są wśród waszych lekarze, którzy nie zalecają witamin w ciąży? Moja generalnie jest przeciwniczką i mnie zastanawia jej postawa.

Mój prywatny też nie kazał mi brać żadnych witamin powiedział że wyniki mam dobre i jak zdrowo się odżywiam to nie potrzeba,powiedział jeszcze coś że to bardziej na psychikę kobiety działają. Ale ja biorę Femibion 2

Napisane przez czarny flamaster

Zrobiłam sobie ostatnie zdjęcie brzuszka. Koniec 19tc. Wydaje mi się, że z każdym dniem jest większy!

Śliczny

Strippi za wizytę i świetne ciuszki dostałaś

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

Właśnie!! Dzisiaj 5 m-c

[nati_85]

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz ubrałam spodnie ciążowe.

Dobra lecę Was nadrobić.

[booziaczek]

Napisane przez Mokka_83

a tę cytrynkę sam zasadził z pestki/ Czy była ze sklepu? Bo mój tez kiedyś posadził i nawet mu urosła - ale miała tak z 15 cm i na owocowanie się nie zanosiło. A potem w końcu zdechła

trzymamy

no własnie ja dopiero dzisiaj jak zaczęlam trochę szperać po opisach witamin trafiłam na ten vita-miner - i faktycznie kosztuje około 20zł a jest w nim wszystko co potrzeba... Szkoda, ze nie zauważyłam go wczesniej No już trudno... Jak kupiłam ten prenatal to go zużyje i dopiero potem pomyślę o innych

ja tez sadze pestki wszelkiego rodzaju i grejfrutrk ofiarowany tz ma juz 70 cm w dwa lata musze go własnei przesadzic

ja tez zazywam vitaminer tylko bez dha i za 60 tabletek zapłaciłam 12 zł a dha mi lekarz powiedział zeby kupic omege 3 wyjdzie tanień niz w komplecie ale narazie jeszcze nie nbiore tylko same witaminki

Napisane przez maria28

Moja koleżanka z pracy ostatnio też nie miała niemiłych przygód związanych z piciem glukozy i ja jakoś też się pozytywnie nastawiłam i akurat się udało. Ale ja rzeczywiście nie mam odruchów wymiotnych przy piciu wody i jedzeniu. Tylko że nie przepadam za słodyczami i wszystkim co słodkie
A wyniki mi wyszły w normie. Znów mój lekarz niepotrzebnie wszczął alarm, ale może i lepiej... Jak mówi moj mąż, już miałam wg tego lekarza i raka, i cukrzycę ciążową.

hehe tez miałam takiego lekarza panikarz straszny i tez juz wg niego wszystko miałam włacznie z rakiem w czesnym stadium zwariowac mozna przy takich zawsze tak mnie nastraszył ze z płaczem z gabinetu wychodziłam na szczescie go zmieniłam

Napisane przez strippi

Ciuszki które dostałam

1. - pajacyki
2 - śpioszki (te żółte mają 2 aplikacje tak jakby ze srebrnego brokatu, bo mają motyw świąteczny)
3 - body
4 - buciki, te wysokie trampki i te takie po środku na dole to są niemowlęce te trampki są boskie , potem są trampki z białymi sznurówkami roz 19-20. Skarpety z misiami z dzwoneczkami w środku i kapcie reniferki, ale niestety na święta będą już za małe.
5 - czapki i ratuzki (ten beret boski )
6 - rampers, kaftanik biały i 2 pary bodów
7 - ogrodniczki, są świetne!
8 - ogrodniczki z 5-10-15
9 - dresy polarowe po domu, takie sprawne już, ale jeszcze długo posłużą.
10 - spodenki, te ze stópkami to na 0-3 te większe brązowe na 3-6m i są cienkie, idealne na lato

cdn

Napisane przez strippi

11 - spodnie, te na dole to spodenki krótkie, na roz 12-18m.
12 - komplet i kocyk w koniki
13 - ciepłe kurtki
14 - bluzy i katana
15 - bluzy po domu i do piachu
16 - bluzeczki
17 - bluzeczki takie bardziej po domu

śliczne ciuszki szkoda ze ja nie mam takich koleżanek żadna nie dzieciata tylko szwagierka ale nie licze na nia....

Napisane przez kwiatuszekkk21

Cześć!
No i gdzie ten śnieg nie ma nawet płateczka a ja już się nastawiałam, że się obudzę a wszystko będzie zasypane uwielbiam takie poranki, tylko gorzej potem wyjść i walczyć z tym śniegiem

Próbuję Was nadrobić, bo wczoraj tak się ochydnie czułam, że wolałam się nawet nie ruszać. TŻ jadł w pracy wieśniaka z mc'donalda i wziełam ze 2 gryzki, oj jak bardzo potem żałowałam co chwile mi się odbijało i myślałam, że będę zwracać, ale na szczęście obyło się bez tego

Dziś już piątek, potem weekend, w poniedziałek badania i we wtorek wizyta

o czyli jednak się da w obcasach w ciąży ja do tej pory też cały czas albo obcasy albo koturny, adidasy bardzo rzadko ale boję się o wywrotkę w zimę... a jak się wywalę to nie wiem jak z tym brzuchem wstanę

co do ciuchów, kurtek itd to zaczynam teraz żałować, że większość była obcisła



na pewno jest wszystko ok ciesz się małym brzuszkiem póki możesz, ja też miałam mały w 17t - już się nawet martwiłam czy wszytko ok a potem jak wystrzelił to w momencie zrobił się wielki a i kopniaki zaczęłam czuć mocno, także cierpliwości


eh ten sny ale ile łatwiej by nam było gdyby tż też rodzili przynajmniej by bardzo dobrze rozumieli przez co przechodzimy



Właśnie tu wpadłam z takim pytaniem czy możliwe, żeby w 20tc mały wystawiał dupcię? ale już widzę że możliwe jakie to fajne uczucie
tak jak Ty leżałam sobie wczoraj na plecach nagle poczułam tak jakby mocnego kopniaka, przykładam rękę do brzucha a tu po prawej stronie taka twarda górka wyczuwalna (na pewno nie nóżka). Mówię do tż: mały chyba mi pupę wystawia a on na to się śmieje: to daj mu klapsa więc ja niewiele myśląc puknęłam delikatnie palcami w tą górkę (często tak pukam w brzuch żeby zobaczyć czy mały odpowie), no i jeszcze chwilę była, trochę pogłaskałam i zaraz zniknęła. Jakieś wyrzuty sumienia mnie wzięły, że jeszcze się nie urodził a już go klapsami straszą ale to wszystko w żartach było i z czułością... więcej się tż nie posłucham eh... tż i te jego dobre rady

ja tu prosze bez takich pomysłów ze sniegiem dzis musze na korepetycje i wyrobic nowy paszport po zmianie nazwiska juz 2 rok sie zbieram a legitymacja studencka mi sie konczy 31...a co do sniegu to juz dwie takie niezłe wichury u mnie od rana przeszły ale deszcz ze sniegiem i tylko 1 stopień a ja sie zagapiłam i w kurtke sie nie mieszcze chyba tz włóże

i brawa za tak aktywnego dokucznika

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz ubrałam spodnie ciążowe.

Dobra lecę Was nadrobić.

brawa za wizyte a infekcja sie nie martw globulki powinny załatwic sprawe

a tak wogole witam mamuski z rańca

[megi-megi]

Ale fajnie ostatnio na forum - każda wizyta to same dobre wieści

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

[ObserwujeCie]

Witammm w piątek

Napisane przez strippi

no będę musiała, a to jeszcze nie moja koleżanka tylko siostry tż-ta, ja ją widziałam kilka razy i 2 razy byliśmy na sylwestra co ona była z mężem
i na panieńskim też się widziałyśmy



ja się nie smucę, tylko się wzruszyłam i poryczałam oczywiście, dlatego ta minka

To tym bardziej super, że tak bez interesownie są w stanie ludzie pomóc jeszcze. dla koleżanki. A zdjęcie nas z chłopem też totalnie wzruszyło!

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

A masz po prostu cukrzyce zwyczajną ?

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

Napisane przez monicca1989

[/COLOR]
Właśnie!! Dzisiaj 5 m-c

No właśnie ja też razem z Wami

Napisane przez nati_85

. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży.

[nati_85]

Napisane przez czarny flamaster

Mama do mnie zadzwoniła, że moja ciocia ma dla mnie prezent w postaci ciążowego szlafroka Nie mogę się doczekać normalnie, hehe

Zrobiłam sobie ostatnie zdjęcie brzuszka. Koniec 19tc. Wydaje mi się, że z każdym dniem jest większy!

Super brzusio i fajny prezent.

Napisane przez strippi

Hej kochane!

Ja już po wizycie. Michałek waży 380g termin porodu przesunął się na 03.03, ale powiedziała, że teraz już będzie różnie i mam się tym nie sugerować, tylko tym z genetycznego i OM
Przytyłam 0,5kg i mnie chwaliła
Michałek odwrócony główką do dołu i buźką też. Zasłaniał się dziś i jak lekarka przyciskała urządzenie do usg to kopał, bo mu się nie podobało, że ktoś go gniecie (w nocy też potrafi mi kopa sprzedać jak lekko leżę na brzuchu) ma charakterek to moje dziecko
Cały czas miał buźkę skierowaną do dołu, a na koniec popatrzył się tak jakby prosto na nas, dając nam znać, żebyśmy już dały mu spokój, śmiać mi się chciało jak nie wiem hehe artysta
USG trwało 35min i wszystko ładnie, serce świetne, zero ubytków, 2 przegrody, aortę było widać. Mózg też ładnie. 5 paluszków, bo pomachał do nas na koniec, po tym jak się popatrzył .
No i na sam koniec w końcu odsłonił nogę i dalej siusiak jest
Szyjka ładna 4cm.
Duphaston mam odstawiać i brać tylko 1raz dziennie. Dostałam skierowanie na glukozę, ale mam zrobić przed wizytą w 29 tygodniu, czyli za 1,5miesiąca.
Ciśnienie miałam słabe i powiedziała, bym sobie kawę wypiła.
Także wszystko super!!


Julka dostała od teściowej kurtkę (moi rodzice też jej kupili) w sumie ma 6 kurtek na zimę

Za to jaaaa jestem w mega szoku!!!
Bo dostałam 2 wielkie reklamówki ciuszków dla chłopczyka, od koleżanki tż siostry (którą też znam, ale nie kumplujemy się aż tak). Aż mi się płakać chce ze wzruszenia. Zaraz będę oglądać, porobię fotki i wam pokażę.
Idę oglądać
potem nadrobię was.

Brawa za wizytę i super, że Michałek jest Michałkiem

Napisane przez nestelle

...a ! i się pochwalę - mój mały kopie już na całego ! rano,wieczorem,i w nocy , w dzień chyba śpi

za kopniaki.

Napisane przez maria28

Hello!

Byłam rano na glukozie. Nie rozumiem tego demonizowania, że to takie ohydztwo i robienia z tego wielkiego aj waj
Pani mi poradziła rozpuścić glukozę w ciepłej wodzie, to będzie lepiej wypić. Wypiłam duszkiem bez żadnej cytryny. Po prostu bardzo słodki napój. Fajniej było potem. Usiadłam sobie z gazetką w dużym głębokim fotelu i po paru minutach odpłynęłam. Sen mnie zmorzył. Zdołałam tylko ustawić sobie budziki w komórce, żebym poszła na kolejne pobrania krwi i usnęłam. Dobrze, że mi te budziki dzwoniły, bobym spała tam w najlepsze.
Mąż właśnie poszedł odebrać moje wyniki.



A teraz idę czytać wątek.

Ja picie glukozy w pierwszej ciąży też źle nie wspominam. Ciekawe jak będzie teraz.

Napisane przez strippi

Ciuszki które dostałam

1. - pajacyki
2 - śpioszki (te żółte mają 2 aplikacje tak jakby ze srebrnego brokatu, bo mają motyw świąteczny)
3 - body
4 - buciki, te wysokie trampki i te takie po środku na dole to są niemowlęce te trampki są boskie , potem są trampki z białymi sznurówkami roz 19-20. Skarpety z misiami z dzwoneczkami w środku i kapcie reniferki, ale niestety na święta będą już za małe.
5 - czapki i ratuzki (ten beret boski )
6 - rampers, kaftanik biały i 2 pary bodów
7 - ogrodniczki, są świetne!
8 - ogrodniczki z 5-10-15
9 - dresy polarowe po domu, takie sprawne już, ale jeszcze długo posłużą.
10 - spodenki, te ze stópkami to na 0-3 te większe brązowe na 3-6m i są cienkie, idealne na lato

cdn

Ciuszki super i fajnie, że jeszcze tacy ludzie są na świecie.

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

Nastepna wizyta za 3 tygodnie, ciekawe czy to już standard że w drugiej połowie co 3 tygodnie bo inne babki tez tak umawiał, no i mam zakaz przytycia przez te 3 tygodnie nawet 1 kg, ciekawe jak to zrobić.

Teraz mam szybko zrobić krzywą cukrową i jak wyniki nie bedą w normie to na wizytę. I tu chyba liczę na cud, bo już kilka ładnych lat nie miałam w normie.

Przejrzałam jeszcze wczoraj na szybko te diety cykrzycowe w ciąży i niewiele sie różnią od zwykłego zdrowego odżywiania. No nic, trzeba się będzie chyba bardziej przyłożyć.

I ciekawostka, mam szyjkę o długości 8 cm, co jest bardzo rzadko spotykane, jak się dowiedziałam, "bardzo dobrze dla ciąży, ale dla porodu....." oj będzie ciężko, ale tym to się będę martwić za 4 miesiące.

Najważniejsze ze maluszek zdrowy, a reszta jakoś będzie.


I oczywiście za wszystkie kciuki.

za wizytę. To teraz musisz się trzymać z wagą.

Napisane przez Sorceresss

Hej!
Wczoarj narzekałam,że nie mam co robić w pracy... nie minęła godzina jak mi szef wrzucił duży temat na już (ale fajny i ciekawy) więc go robię... Będę Was czytać w miarę na bieżąco - jak Wam się jezyki nie rozwiążą za bardzo hihihi


Po południu jedziemy do mej mamy, potem wesele w sobotę więc ... MIŁEGO WEEKENDU już teraz Wam i dzidziusiom życzę

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

To miłej pracy życzę i za kolejny miesiąc.

Napisane przez megi-megi

Ale fajnie ostatnio na forum - każda wizyta to same dobre wieści

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

za wizytę i może się dowiesz kto tam mieszka. Faktycznie fajnie, że każda wizyta kończy się dobrze i oby tak dalej.

[oliwka__]

Dzień dobry

Strippi gratulacje za wizytę super, że maleństwo zdrowe gratki oczywiście za ciuszki ile ty tego masz

A ja ... hmm walczę z myszą w domu od paru dni wyjada z łapek i nie daje się złapać a trutki nie rusza jak jest w łapce ponadto każdy mi mówi żę oszalałam ale ta wstrętna mysz mnie w nocy udrapała w rękę bo inaczej jak wytłumaczyć że w nocy na ręce powstały mi 4 malutkie biegnące wzdłuż siebie ślady po zadrapaniu praktycznie w równych odstępach ok 1mm szerokośći 5mm i o długości do centymetra?? Gdybym nie była w ciąży to by mnie to nie ruszało ale ze względu na dzidzię już nerwowa chodzę bo paskuda nie chce dać się złapać i tylko mi zarazki po domu roznosi i kto wie gdzie ona siedzi

[OtTakaJa]

Brawa dla wszystkich mamuś po wizytach
U mnie ostatnio dużo się dzieje i nie mam jak pisać, ale w ten weekend postaram się Was nadrobić.

oliwka - umarłabym na zawał gdyby mnie mysz w rękę podrapała

[oliwka__]

Napisane przez OtTakaJa

Brawa dla wszystkich mamuś po wizytach
U mnie ostatnio dużo się dzieje i nie mam jak pisać, ale w ten weekend postaram się Was nadrobić.

oliwka - umarłabym na zawał gdyby mnie mysz w rękę podrapała

ja w nocy nawet nie czułam ale rano jak zobaczyłam ślad to od razu wiedziałam, że to mysz bo kiedy?? i niby jak ja sama bym się tak podrapała nie ma szansy w ogóle wykryłam ją w domu to po jej odchodach obok mojej poduszki bo akurat miałam rozłożone te ręczniki kuchenne bo znowu dzień prędzej wylał mi się koktajl i za dużo wzięłam z kuchni i tak zostawiłam i dzięki Bogu bo gdyby je zabrała to nawet nie wiedziałam bym, że obok poduszki mam mysie odchody bo mam ciemną pościel jakie to wstrętne paskudztwo.
Chyba zima będzie ciężka bo pełno myszy na drogach leży martwych i się pchają do domów 1 raz mam mysz.

[maczek35]

Napisane przez ObserwujeCie

A masz po prostu cukrzyce zwyczajną ?

Cukrzycy przed ciążą nie miałam, mam natomiast insulinooporność, którą leczę już kilka lat ( nie leczona prowadzi w dłuższej perspektywie właśnie do cukrzycy) , tyle że leki które brałam musiałam odstawić po 12 tygodniu, żeby nie zaszkodziły dzidzi.

[Malpka]

Napisane przez strippi

Hej kochane!

Ja już po wizycie. Michałek waży 380g termin porodu przesunął się na 03.03, ale powiedziała, że teraz już będzie różnie i mam się tym nie sugerować, tylko tym z genetycznego i OM
Przytyłam 0,5kg i mnie chwaliła
Michałek odwrócony główką do dołu i buźką też. Zasłaniał się dziś i jak lekarka przyciskała urządzenie do usg to kopał, bo mu się nie podobało, że ktoś go gniecie (w nocy też potrafi mi kopa sprzedać jak lekko leżę na brzuchu) ma charakterek to moje dziecko
Cały czas miał buźkę skierowaną do dołu, a na koniec popatrzył się tak jakby prosto na nas, dając nam znać, żebyśmy już dały mu spokój, śmiać mi się chciało jak nie wiem hehe artysta
USG trwało 35min i wszystko ładnie, serce świetne, zero ubytków, 2 przegrody, aortę było widać. Mózg też ładnie. 5 paluszków, bo pomachał do nas na koniec, po tym jak się popatrzył .
No i na sam koniec w końcu odsłonił nogę i dalej siusiak jest
Szyjka ładna 4cm.
Duphaston mam odstawiać i brać tylko 1raz dziennie. Dostałam skierowanie na glukozę, ale mam zrobić przed wizytą w 29 tygodniu, czyli za 1,5miesiąca.
Ciśnienie miałam słabe i powiedziała, bym sobie kawę wypiła.
Także wszystko super!!


Julka dostała od teściowej kurtkę (moi rodzice też jej kupili) w sumie ma 6 kurtek na zimę

Za to jaaaa jestem w mega szoku!!!
Bo dostałam 2 wielkie reklamówki ciuszków dla chłopczyka, od koleżanki tż siostry (którą też znam, ale nie kumplujemy się aż tak). Aż mi się płakać chce ze wzruszenia. Zaraz będę oglądać, porobię fotki i wam pokażę.
Idę oglądać
potem nadrobię was.

za wizyte i za ciuszki super!

Napisane przez nestelle

...a ! i się pochwalę - mój mały kopie już na całego ! rano,wieczorem,i w nocy , w dzień chyba śpi

Napisane przez anika_s

Kobietki trzymajcie kciuki za moją jutrzejszą wizytę, troszkę mam stresika

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

i.

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

i udanego weselicha

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy

Napisane przez megi-megi

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

za wizyte

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry

A ja ... hmm walczę z myszą w domu od paru dni wyjada z łapek i nie daje się złapać a trutki nie rusza jak jest w łapce ponadto każdy mi mówi żę oszalałam ale ta wstrętna mysz mnie w nocy udrapała w rękę bo inaczej jak wytłumaczyć że w nocy na ręce powstały mi 4 malutkie biegnące wzdłuż siebie ślady po zadrapaniu praktycznie w równych odstępach ok 1mm szerokośći 5mm i o długości do centymetra?? Gdybym nie była w ciąży to by mnie to nie ruszało ale ze względu na dzidzię już nerwowa chodzę bo paskuda nie chce dać się złapać i tylko mi zarazki po domu roznosi i kto wie gdzie ona siedzi

i nie boisz sie spać przy myszyja bym chyba umarła ze strachu wiedząc ze cos chodzi

[booziaczek]

Napisane przez megi-megi

Ale fajnie ostatnio na forum - każda wizyta to same dobre wieści

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

trzymam kciuki abys poznała płec swojego małego lokatora i zeby wszytsko było ok

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry

Strippi gratulacje za wizytę super, że maleństwo zdrowe gratki oczywiście za ciuszki ile ty tego masz

A ja ... hmm walczę z myszą w domu od paru dni wyjada z łapek i nie daje się złapać a trutki nie rusza jak jest w łapce ponadto każdy mi mówi żę oszalałam ale ta wstrętna mysz mnie w nocy udrapała w rękę bo inaczej jak wytłumaczyć że w nocy na ręce powstały mi 4 malutkie biegnące wzdłuż siebie ślady po zadrapaniu praktycznie w równych odstępach ok 1mm szerokośći 5mm i o długości do centymetra?? Gdybym nie była w ciąży to by mnie to nie ruszało ale ze względu na dzidzię już nerwowa chodzę bo paskuda nie chce dać się złapać i tylko mi zarazki po domu roznosi i kto wie gdzie ona siedzi

tesciu łapie myszki na kawałek boczku sery sa za miekkie a boczus twardy i zawsze sie skusza

a ja sie po mału zbieram znów czeka mnie pracowity długi dzeiń urzedy zakupy korki i jeszcze do domu rodziców zajrze i im grzybu podrzuce no i dzieki czemu po 18 bede w domu ciekawe kiedy ja obiad ugotuje jak małżek wraca o 18.30 to do usłyszenia pewnie jutro mam nadziej ze przeczytam same dobre wiesci

[oliwka__]

Malpka z rana kupiłam 4 łapki jeszcze więc razem rozstawionych w domu jest 7 plus 3 podstawki z trutką jak dziś się nie złapie to ja nie wiem chyba na poddasze pójdę spać chyba tam nie dojdzie chociaż kto ją wie na piętro jakoś się dostała nie wiem po ścianach rynną oknem? nie mam pojęcia którędy weszła najgorsze jest to, że nawet jak zamknę drzwi od pokoi to i tak nie mam pojęcia gdzie ona siedzi i czy jest jedna czy więcej jak się dziś nie złapie to chyba zawału dostanę

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

booziaczek ja początkowo kładłam czekoladę bo idą na czekoladę ale wyobraź sobie, że czekolda wyżarta 4 czy 5 razy a płapka nawet się nie zamknęła te myszy jakieś tresowane są dziś kupiłam takie stare drewniane z metalowym pręcikiem bo te nowe to są do niczego mysz wyje i idzie dalej a ona jej nie złapie jak włożyłam trutkę to nie tknęła a teraz założyłam skórkę od chleba bo na to też podobno idą zobaczymy jak nie to się wyprowadzam z domu do czasu eksmisji tej myszy

[Malpka]

Oliwka a moze obtocz czekolade albo skórke od chleba w trutce

[LiwkaO]

Napisane przez Mokka_83

a tę cytrynkę sam zasadził z pestki/ Czy była ze sklepu? Bo mój tez kiedyś posadził i nawet mu urosła - ale miała tak z 15 cm i na owocowanie się nie zanosiło. A potem w końcu zdechła

sam z pestki szkoda, że jej nie zabrali ze sobą. Czasami ją wspominamy i żałujemy

Napisane przez joanna200

mój mąż sadzi wszystko co mu w ręce wpadnie i wszystko mu rośnie..
ogólnie w domu to on się zajmuje roślinami..
cytrynę ma i z pestki i z targów, ta z targów owocuje co roku, potężne owoce ma więc korzystamy..
oprócz tego mandarynki, pomarańcze, palmy (ma fioła ), kiwi..

wow! podziwiam

Napisane przez strippi

czytałam sobie o 22 i 23 tyg i patrzcie co znalazłam

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/...iata,873732,18

Boże, gdyby nie ten długopis leżący obok to bym myślała, że to normalnie duże dziecko!

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

No tak najlepiej nic nie jedz ale wymyślił. super, że z małą wszystko dobrze

Napisane przez kwiatuszekkk21

Właśnie tu wpadłam z takim pytaniem czy możliwe, żeby w 20tc mały wystawiał dupcię? ale już widzę że możliwe jakie to fajne uczucie
tak jak Ty leżałam sobie wczoraj na plecach nagle poczułam tak jakby mocnego kopniaka, przykładam rękę do brzucha a tu po prawej stronie taka twarda górka wyczuwalna (na pewno nie nóżka). Mówię do tż: mały chyba mi pupę wystawia a on na to się śmieje: to daj mu klapsa więc ja niewiele myśląc puknęłam delikatnie palcami w tą górkę (często tak pukam w brzuch żeby zobaczyć czy mały odpowie), no i jeszcze chwilę była, trochę pogłaskałam i zaraz zniknęła. Jakieś wyrzuty sumienia mnie wzięły, że jeszcze się nie urodził a już go klapsami straszą ale to wszystko w żartach było i z czułością... więcej się tż nie posłucham eh... tż i te jego dobre rady

hehehe nie będzie pamiętać, że dostał lanie

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz ubrałam spodnie ciążowe.

Dobra lecę Was nadrobić.

[anna maria 79]

witajcie...
Strippi boskie ciuszki zazdroszczę i wielkie brawa dla Michałka niech rośnie jak na drożdżach rodzicom
Sorceress gratulujemy 5 miesiąca..trzymam kciuki za usg pięknych obrazów...i dobrej zabawy na weselu
Oliwka serem ją
Megi-megi i Anika S trzymam kciuki za wizytę
Maczek brawo dla córci
Nati 85 zdrówka

zrobiłam zdjęcie jak mi się uda to załaduję mój prawie 16 tydzień wg usg będzie w poniedziałek i moje 3-4 kg brzuszka
mnie z zakupami i radością zostaje czekać do 5 listopada mam obie wizyty i prywatną i państwową...
co do witamin chyba się skusze na vita-miner z dha, czy jest jakaś norma od którego miesiąca się bierzę?

[nestelle]

no to i ja się witam ,
dziś miałam fatalną noc .... mój brzuch żył własnym życiem-tak się mały rozkręcił,że przez całą chybą noc go czułam.... nie mogłam przez to spać.... a jak spałam to mi się chyba śniło ,że nie mogę zasnąć .... już sama nie wiem jak było .....
dziś zaczęłam 22 tydzień ale najbardziej się cieszę ,że dziś ostatni raz luteinka - już mam dosyć tego spływania...

wczoraj jak czytałam o tych waszych sadzonkach ... muszę też jakąś pestkę dorwać ...

Napisane przez strippi

no będę musiała, a to jeszcze nie moja koleżanka tylko siostry tż-ta, ja ją widziałam kilka razy i 2 razy byliśmy na sylwestra co ona była z mężem
i na panieńskim też się widziałyśmy

...to musisłaś zrobić MEGA wrażenie ...

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

Nastepna wizyta za 3 tygodnie, ciekawe czy to już standard że w drugiej połowie co 3 tygodnie bo inne babki tez tak umawiał, no i mam zakaz przytycia przez te 3 tygodnie nawet 1 kg, ciekawe jak to zrobić.

Teraz mam szybko zrobić krzywą cukrową i jak wyniki nie bedą w normie to na wizytę. I tu chyba liczę na cud, bo już kilka ładnych lat nie miałam w normie.

Przejrzałam jeszcze wczoraj na szybko te diety cykrzycowe w ciąży i niewiele sie różnią od zwykłego zdrowego odżywiania. No nic, trzeba się będzie chyba bardziej przyłożyć.

I ciekawostka, mam szyjkę o długości 8 cm, co jest bardzo rzadko spotykane, jak się dowiedziałam, "bardzo dobrze dla ciąży, ale dla porodu....." oj będzie ciężko, ale tym to się będę martwić za 4 miesiące.

Najważniejsze ze maluszek zdrowy, a reszta jakoś będzie.

za zrdową córcię !!!
a co do wagi ... to ja nie zniosłabym takiego czegoś.... chyba bym lekarza zmieniła....
a co do szyjki to pewnie skróci się przed porodem ... i będzie łatwiej ale na to jest jeszcze czas...

Napisane przez kwiatuszekkk21

Właśnie tu wpadłam z takim pytaniem czy możliwe, żeby w 20tc mały wystawiał dupcię? ale już widzę że możliwe jakie to fajne uczucie
tak jak Ty leżałam sobie wczoraj na plecach nagle poczułam tak jakby mocnego kopniaka, przykładam rękę do brzucha a tu po prawej stronie taka twarda górka wyczuwalna (na pewno nie nóżka). Mówię do tż: mały chyba mi pupę wystawia a on na to się śmieje: to daj mu klapsa więc ja niewiele myśląc puknęłam delikatnie palcami w tą górkę (często tak pukam w brzuch żeby zobaczyć czy mały odpowie), no i jeszcze chwilę była, trochę pogłaskałam i zaraz zniknęła. Jakieś wyrzuty sumienia mnie wzięły, że jeszcze się nie urodził a już go klapsami straszą ale to wszystko w żartach było i z czułością... więcej się tż nie posłucham eh... tż i te jego dobre rady

..ale super ! u mnie warjuje ,kopie ,przemieszcza się tak jakby robił fikołki -ale dupki jeszcze nie czułam.....

Napisane przez megi-megi

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

za wizytę i za poznanie płci -sama jestem ciekawa kto tam u ciebie mieszka....

Napisane przez oliwka__

A ja ... hmm walczę z myszą w domu od paru dni wyjada z łapek i nie daje się złapać a trutki nie rusza jak jest w łapce ponadto każdy mi mówi żę oszalałam ale ta wstrętna mysz mnie w nocy udrapała w rękę bo inaczej jak wytłumaczyć że w nocy na ręce powstały mi 4 malutkie biegnące wzdłuż siebie ślady po zadrapaniu praktycznie w równych odstępach ok 1mm szerokośći 5mm i o długości do centymetra?? Gdybym nie była w ciąży to by mnie to nie ruszało ale ze względu na dzidzię już nerwowa chodzę bo paskuda nie chce dać się złapać i tylko mi zarazki po domu roznosi i kto wie gdzie ona siedzi

..... ja też miałam myszkę ale nie dała się złapać... choć ja unikam typowych pułapek ..bo ja z tych co ratują świat... he,he... z 2 mies.temu znalazłam oseska myszki albo szczurka takiego bez sierści pewnie miał z tydzień i kilka cm.. co 2 godz.wstawałam aby nakarmić. .. mieszkały u nas też 2 myszki polne (1 nie dało się uratować), rohatyniec (żuk przypominający nosorożca),piskalki ,a ostatnio nietoperz(wrona go upuściła lecąc).... to bilans z ostatniego czasu....
ale co do udrapnięć -też bym się denerwowała....

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

no za skończone tygodnie !!!

[joanna200]

Napisane przez strippi

Ciuszki które dostałam

1. - pajacyki
2 - śpioszki (te żółte mają 2 aplikacje tak jakby ze srebrnego brokatu, bo mają motyw świąteczny)
3 - body
4 - buciki, te wysokie trampki i te takie po środku na dole to są niemowlęce te trampki są boskie , potem są trampki z białymi sznurówkami roz 19-20. Skarpety z misiami z dzwoneczkami w środku i kapcie reniferki, ale niestety na święta będą już za małe.
5 - czapki i ratuzki (ten beret boski )
6 - rampers, kaftanik biały i 2 pary bodów
7 - ogrodniczki, są świetne!
8 - ogrodniczki z 5-10-15
9 - dresy polarowe po domu, takie sprawne już, ale jeszcze długo posłużą.
10 - spodenki, te ze stópkami to na 0-3 te większe brązowe na 3-6m i są cienkie, idealne na lato

cdn

Napisane przez strippi

11 - spodnie, te na dole to spodenki krótkie, na roz 12-18m.
12 - komplet i kocyk w koniki
13 - ciepłe kurtki
14 - bluzy i katana
15 - bluzy po domu i do piachu
16 - bluzeczki
17 - bluzeczki takie bardziej po domu

wooow.. pokaźna kolekcja.. śliczne..

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

Nastepna wizyta za 3 tygodnie, ciekawe czy to już standard że w drugiej połowie co 3 tygodnie bo inne babki tez tak umawiał, no i mam zakaz przytycia przez te 3 tygodnie nawet 1 kg, ciekawe jak to zrobić.

Teraz mam szybko zrobić krzywą cukrową i jak wyniki nie bedą w normie to na wizytę. I tu chyba liczę na cud, bo już kilka ładnych lat nie miałam w normie.

Przejrzałam jeszcze wczoraj na szybko te diety cykrzycowe w ciąży i niewiele sie różnią od zwykłego zdrowego odżywiania. No nic, trzeba się będzie chyba bardziej przyłożyć.

I ciekawostka, mam szyjkę o długości 8 cm, co jest bardzo rzadko spotykane, jak się dowiedziałam, "bardzo dobrze dla ciąży, ale dla porodu....." oj będzie ciężko, ale tym to się będę martwić za 4 miesiące.

Najważniejsze ze maluszek zdrowy, a reszta jakoś będzie.


I oczywiście za wszystkie kciuki.

super, że córcia zdrowa..
to teraz leć szybko na tą krzywą..

Napisane przez Sorceresss

Po południu jedziemy do mej mamy, potem wesele w sobotę więc ... MIŁEGO WEEKENDU już teraz Wam i dzidziusiom życzę

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

udanej zabawy na weselu..
i za następny tydzień i miesiąc..

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

też ostatnio miałam infekcję i globulki, przeszło po 2 dniach.. będzie dobrze..

Napisane przez megi-megi

Ale fajnie ostatnio na forum - każda wizyta to same dobre wieści

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

Napisane przez oliwka__

A ja ... hmm walczę z myszą w domu od paru dni wyjada z łapek i nie daje się złapać a trutki nie rusza jak jest w łapce ponadto każdy mi mówi żę oszalałam ale ta wstrętna mysz mnie w nocy udrapała w rękę bo inaczej jak wytłumaczyć że w nocy na ręce powstały mi 4 malutkie biegnące wzdłuż siebie ślady po zadrapaniu praktycznie w równych odstępach ok 1mm szerokośći 5mm i o długości do centymetra?? Gdybym nie była w ciąży to by mnie to nie ruszało ale ze względu na dzidzię już nerwowa chodzę bo paskuda nie chce dać się złapać i tylko mi zarazki po domu roznosi i kto wie gdzie ona siedzi

współczuję.. swoją drogą dziwne, że się jeszcze nie złapała..
jakaś cwana..

Napisane przez nestelle

dziś zaczęłam 22 tydzień ale najbardziej się cieszę ,że dziś ostatni raz luteinka - już mam dosyć tego spływania...


..... ja też miałam myszkę ale nie dała się złapać... choć ja unikam typowych pułapek ..bo ja z tych co ratują świat... he,he... z 2 mies.temu znalazłam oseska myszki albo szczurka takiego bez sierści pewnie miał z tydzień i kilka cm.. co 2 godz.wstawałam aby nakarmić. .. mieszkały u nas też 2 myszki polne (1 nie dało się uratować), rohatyniec (żuk przypominający nosorożca),piskalki ,a ostatnio nietoperz(wrona go upuściła lecąc).... to bilans z ostatniego czasu....
ale co do udrapnięć -też bym się denerwowała....

za tygodnie..
i Ty to tak te wszystkie stworzonka ratujesz ?

[monicca1989]

Napisane przez oliwka__

A ja ... hmm walczę z myszą w domu od paru dni wyjada z łapek i nie daje się złapać a trutki nie rusza jak jest w łapce ponadto każdy mi mówi żę oszalałam ale ta wstrętna mysz mnie w nocy udrapała w rękę bo inaczej jak wytłumaczyć że w nocy na ręce powstały mi 4 malutkie biegnące wzdłuż siebie ślady po zadrapaniu praktycznie w równych odstępach ok 1mm szerokośći 5mm i o długości do centymetra?? Gdybym nie była w ciąży to by mnie to nie ruszało ale ze względu na dzidzię już nerwowa chodzę bo paskuda nie chce dać się złapać i tylko mi zarazki po domu roznosi i kto wie gdzie ona siedzi

Jej mysz ale to jeszcze nic mojej mamie przez okno wleciał do domu nietoperz i schował się za szafę i dopiero na drugi dzień wieczorem wyleciał

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez anna maria 79

zrobiłam zdjęcie jak mi się uda to załaduję mój prawie 16 tydzień wg usg będzie w poniedziałek i moje 3-4 kg brzuszka
mnie z zakupami i radością zostaje czekać do 5 listopada mam obie wizyty i prywatną i państwową...

Widzę ze Ty też chodzisz prywatnie i państwowo więc mam pytanie czy nie wiesz jak państwowo dostaje się skierowanie na badania to czy później na wynikach jest nazwisko lekarza kierującego?

[Malpka]

Napisane przez nestelle

dziś zaczęłam 22 tydzień ale najbardziej się cieszę ,że dziś ostatni raz luteinka - już mam dosyć tego spływania...


..... ja też miałam myszkę ale nie dała się złapać... choć ja unikam typowych pułapek ..bo ja z tych co ratują świat... he,he... z 2 mies.temu znalazłam oseska myszki albo szczurka takiego bez sierści pewnie miał z tydzień i kilka cm.. co 2 godz.wstawałam aby nakarmić. .. mieszkały u nas też 2 myszki polne (1 nie dało się uratować), rohatyniec (żuk przypominający nosorożca),piskalki ,a ostatnio nietoperz(wrona go upuściła lecąc).... to bilans z ostatniego czasu....
ale co do udrapnięć -też bym się denerwowała....

za tydzień i koniec luteiny

to ty jestes jak moja Julka ona tez tak wszystkie stworzonka kocha i mi znosi ślimaki, robaki, biedronki i co znajdzie do domu ostatnio na dworze pokazuje mi dźdżownice i mówi mamusiu patrz jaka sliczna mogę ją wziąć ze sobą żabe też ostatnio brała na ręce na rzeką i wszystko co się rusza to ona kocha

[anna maria 79]

jest na wydruku nazwisko ale ja się tym nie przejmuje pokazywałam prywatnemu i nie robił problemu...zawsze można skserować zasłaniając nazwisko
kobiety od ktorego miesiąca dha się łyka bo zamówiłam sobie prenatal compleks 90 tab i nie wiem czy mam coś do dokupić?

[nestelle]

Napisane przez Malpka

to ty jestes jak moja Julka ona tez tak wszystkie stworzonka kocha i mi znosi ślimaki, robaki, biedronki i co znajdzie do domu ostatnio na dworze pokazuje mi dźdżownice i mówi mamusiu patrz jaka sliczna mogę ją wziąć ze sobą żabe też ostatnio brała na ręce na rzeką i wszystko co się rusza to ona kocha

..z tego nie zawsze się wyrasta...

[monicca1989]

Napisane przez anna maria 79

jest na wydruku nazwisko ale ja się tym nie przejmuje pokazywałam prywatnemu i nie robił problemu...zawsze można skserować zasłaniając nazwisko
kobiety od ktorego miesiąca dha się łyka bo zamówiłam sobie prenatal compleks 90 tab i nie wiem czy mam coś do dokupić?

Kurcze bo mój nie wie że chodzę też państwowo i nie wiem jak zareaguję a ma mi dać dopiero teraz skierowania na większą ilość badań, które na pewno miałam już robione państwowo więc po co płacić.
A czy Twój wogóle coś powiedział na ten temat że od innego lekarza miałaś skierowanie czy przemilczał?

[Ptaszysko16]

Napisane przez monicca1989

Jestem w szoku ceny, w normalnej aptece kupujesz tak tanio?Ja obeszłam kilka i taniej niż 60zł nie znalazłam

Klementyna super brzuszek i płaszcz na wyjście rewelacja za tą cenę.


Ja już tak przerobiłam mój cieniutki płaszczyk w którym teraz chodzę a drugi grubszy mam taki jesienno zimowy i też przeszyję guziki i może dam radę


Mój prywatny też nie kazał mi brać żadnych witamin powiedział że wyniki mam dobre i jak zdrowo się odżywiam to nie potrzeba,powiedział jeszcze coś że to bardziej na psychikę kobiety działają. Ale ja biorę Femibion 2


Śliczny

Strippi za wizytę i świetne ciuszki dostałaś

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------


Właśnie!! Dzisiaj 5 m-c

ja kupowalam w ziko i mamy taka jedną aptekę gdzie jest wszystko dużo taniej ale nie jest to żadna sieciówka więc nazwy ci nie powiem. zobacz w necie bo ja w rzucisz to na ceneo czy na czyms jest zestaw mozesz wtedy popatrzeć może masz cos koło siebie.

[Dragusia88]

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Nastepna wizyta za 3 tygodnie, ciekawe czy to już standard że w drugiej połowie co 3 tygodnie bo inne babki tez tak umawiał, no i mam zakaz przytycia przez te 3 tygodnie nawet 1 kg, ciekawe jak to zrobić.

I ciekawostka, mam szyjkę o długości 8 cm, co jest bardzo rzadko spotykane, jak się dowiedziałam, "bardzo dobrze dla ciąży, ale dla porodu....." oj będzie ciężko, ale tym to się będę martwić za 4 miesiące.

dla córki
no długa szyjka, w porównaniu do strippi 4cm. hm..ciekawe ile ja mam
no to teraz ciezkie zadanie przed toba nic nie przytyc eh wspolczuje.
a jakies fotusie?

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

Napisane przez monicca1989

Właśnie!! Dzisiaj 5 m-c

Napisane przez nati_85

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

dobrze że wszystko dobrze

Napisane przez megi-megi

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

może maluszek tak sie ułoży że nawet szybka gin zauwazy

Napisane przez nestelle

dziś zaczęłam 22 tydzień ale najbardziej się cieszę ,że dziś ostatni raz luteinka - już mam dosyć tego spływania...

witam się tak mi sie wstać nie chciało eh. a trzeba sie powoli zbierac i wracac do meza do wrocka

[anna maria 79]

Napisane przez monicca1989

Kurcze bo mój nie wie że chodzę też państwowo i nie wiem jak zareaguję a ma mi dać dopiero teraz skierowania na większą ilość badań, które na pewno miałam już robione państwowo więc po co płacić.
A czy Twój wogóle coś powiedział na ten temat że od innego lekarza miałaś skierowanie czy przemilczał?

przemilczał obejrzał i nic...nie dyskutowałam z nim że chodzę też państwowo, wychodzę z założenia że to moja prywatna sprawa, a państwowy nie robi problemu bym wzieła wyniki..teraz rano mam państwowego wezmę wyniki i pokażę prywantemu popołudniu..

[Agateczka*]

Napisane przez strippi

Hej kochane!

Ja już po wizycie. Michałek waży 380g termin porodu przesunął się na 03.03, ale powiedziała, że teraz już będzie różnie i mam się tym nie sugerować, tylko tym z genetycznego i OM
Przytyłam 0,5kg i mnie chwaliła

Za to jaaaa jestem w mega szoku!!!
Bo dostałam 2 wielkie reklamówki ciuszków dla chłopczyka, od koleżanki tż siostry (którą też znam, ale nie kumplujemy się aż tak). Aż mi się płakać chce ze wzruszenia. Zaraz będę oglądać, porobię fotki i wam pokażę.
Idę oglądać
potem nadrobię was.

za wizytę i zdrowego Michałka
no i za ciuszki

Napisane przez strippi

czytałam sobie o 22 i 23 tyg i patrzcie co znalazłam

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/...iata,873732,18

O jej, ale maleńcia ale ważne że uratowana

Napisane przez strippi

Ciuszki które dostałam

1. - pajacyki
2 - śpioszki (te żółte mają 2 aplikacje tak jakby ze srebrnego brokatu, bo mają motyw świąteczny)
3 - body
4 - buciki, te wysokie trampki i te takie po środku na dole to są niemowlęce te trampki są boskie , potem są trampki z białymi sznurówkami roz 19-20. Skarpety z misiami z dzwoneczkami w środku i kapcie reniferki, ale niestety na święta będą już za małe.
5 - czapki i ratuzki (ten beret boski )
6 - rampers, kaftanik biały i 2 pary bodów
7 - ogrodniczki, są świetne!
8 - ogrodniczki z 5-10-15
9 - dresy polarowe po domu, takie sprawne już, ale jeszcze długo posłużą.
10 - spodenki, te ze stópkami to na 0-3 te większe brązowe na 3-6m i są cienkie, idealne na lato

cdn

Napisane przez strippi

11 - spodnie, te na dole to spodenki krótkie, na roz 12-18m.
12 - komplet i kocyk w koniki
13 - ciepłe kurtki
14 - bluzy i katana
15 - bluzy po domu i do piachu
16 - bluzeczki
17 - bluzeczki takie bardziej po domu

Super, ale tego dużo. Pajace, śpiochy body wszystko dla maluszka urocze i widać że jak nowe

Napisane przez Mokka_83

A tak w ogóle to dziś w panoramie mówili o jakimś naszym polskim wczesniaczku - nie jestem pewna ale chyba ur się w 25 tyg. Już pół roku jest w szpitalu a na jego leczenie potrzeba jeszcze 120 tys

właśnie słyszałam o tym, a kobitka wcześniejszego syna który ma 5 lat też urodziła tak wcześnie...

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

Najważniejsze ze maluszek zdrowy, a reszta jakoś będzie.


I oczywiście za wszystkie kciuki.

za wizytę, co do wagi to mój gin też mnie pilnuje i mówi że już za dużo

Napisane przez Sorceresss

Po południu jedziemy do mej mamy, potem wesele w sobotę więc ... MIŁEGO WEEKENDU już teraz Wam i dzidziusiom życzę

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

wzajemnie i udanej zabawy
za 5mc

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

za wizytę a globulki na pewno pomogą i będzie ok.

Napisane przez oliwka__

ja w nocy nawet nie czułam ale rano jak zobaczyłam ślad to od razu wiedziałam, że to mysz bo kiedy?? i niby jak ja sama bym się tak podrapała nie ma szansy w ogóle wykryłam ją w domu to po jej odchodach obok mojej poduszki bo akurat miałam rozłożone te ręczniki kuchenne bo znowu dzień prędzej wylał mi się koktajl i za dużo wzięłam z kuchni i tak zostawiłam i dzięki Bogu bo gdyby je zabrała to nawet nie wiedziałam bym, że obok poduszki mam mysie odchody bo mam ciemną pościel jakie to wstrętne paskudztwo.
Chyba zima będzie ciężka bo pełno myszy na drogach leży martwych i się pchają do domów 1 raz mam mysz.

no cóż na zimę zawsze się pchają do domu, u mnie też są ale na strychu i najgorsze bo w tym roku zlazła za boazerię i zdechła tam i cuchnie i nie wiem czy nie będziemy rozbierać tego bo koszmar jak tak będą właziły tam. aa ta twoja to dziwna jakaś że trutki nie je
A może z poddasza przyszła tam też rozstaw łapkę i trutkę

Napisane przez monicca1989

Jej mysz ale to jeszcze nic mojej mamie przez okno wleciał do domu nietoperz i schował się za szafę i dopiero na drugi dzień wieczorem wyleciał

co tam mysz ale nietoperz to chyba bym na zawał zeszła...



No to nadrobiłam was dzielnie przy kawce i trzeba by ogarnąć dom
wczoraj miałam intensywny dzień po za domem, byłam z mamą odebrać jej okulary i potem zrobić zakupy spożywcze, ale mnie nogi bolały na wieczór ale to nic bo ogólnie miałam wzdęty brzuch i nawet mi no spa nie pomogła tak mi było ciężko chodzić i do tego sikać co 5minut mi się chciało , no i weź tu wyjdź na miasto chyba z pieluchą

[Malpka]

Napisane przez nestelle

..z tego nie zawsze się wyrasta...

nie strasz bo ja to nawet buche się brzydze wziąć w palce tylko przez papier lapie

Napisane przez Agateczka*

wczoraj miałam intensywny dzień po za domem, byłam z mamą odebrać jej okulary i potem zrobić zakupy spożywcze, ale mnie nogi bolały na wieczór ale to nic bo ogólnie miałam wzdęty brzuch i nawet mi no spa nie pomogła tak mi było ciężko chodzić i do tego sikać co 5minut mi się chciało , no i weź tu wyjdź na miasto chyba z pieluchą

no z tym sikaniem to lipa wczoraj zrobiłamw pracy przed samym wyjsciem wsiadłam w samochód ujechalam moze z 10 minut drogi i tak mi sie znów chcialo ze myslałam ze nie wytrzymam
a dziś muszę wracać autobusem i to pewnie jeszcze miejsce stojące mi sie trafi

[pani22ka]

Napisane przez Malpka

to ty jestes jak moja Julka ona tez tak wszystkie stworzonka kocha i mi znosi ślimaki, robaki, biedronki i co znajdzie do domu

a mysza w domu... wspolczuje... Oliwka, walcz z dziadostwem jak mozesz!

[ObserwujeCie]

Napisane przez Agateczka*

za wizytę, co do wagi to mój gin też mnie pilnuje i mówi że już za dużo

A co to znaczy za dużo, w sensie od ilu do kiedy uznaje się za dużo

Ja w ogóle mam jakiś słaby apetyt, mam wrażenie że jak brałam duphaston to byłam bardziej głodna, nie wiem miała tak któraś ?

a z sikaniem okropna sprawa, zwłaszcza to dosikiwanie... po chwili ehh uroki, ale czego się nie robi dla zdrowego dziedzica