Doskonały wygląd w najdrobniejszych szczegółach cz. XIV

[ghana]

Napisane przez dianulaa

nie odbierz tego źle co napisze ale ja sie nie dziwie że nikomu wygadać się nie możesz że kazdy sie "wydziera" bo szukasz sobie na siłe jakiś chorób a w rzeczywistości moze byc tak,że zupełnie nieświadoma pójdziesz spać i się rano nie obudzisz.

ale ja to wiem, dlatego nie chce juz tak zyć i chce zeby bylo jak dawniej...

[kobietasukcesu]

Napisane przez ghana

tez wole wersje papierowe, ale nie mam meijsca na te ksiazki, bo w sumie u mnie regał jest pełen słowników chcac nie chcac no i tych ulubionych ksiazek a na kolejny mebel w pokoju miejsca brak.

zrobiłam sobie te maske kokosowa z balei, pieknie pachnie, no w sumie jak odzywka

Ja mam w szafie książki A jak są na takiej wielkiej półce to dużo ich tam wchodzi.

Nie lubię mieć jakoś książek na widoku(ani to dla mnie ozdobne, a po 2 po co mam patrzeć na książki które czytałam pół roku temu), a dwa że nie chciałoby mi się kurzu z tego ścierać. Dość już mam innego sprzątania.

A ta maska 3 minutowa rzeczywiście powinna nazywać się odżywką, ale z działania jest dobra. Masz starą wersję z mlekiem czy nową z czymś tam innym?

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez ghana

pozniej zakładanie Holtera [m iała ktoras z Was?]

Ja nie, ale mój tata miał ileś ileś lat temu.

A ja ze zdrowiem w drugą stronę, dopóki nie boli to bym wszystko ignorowała :Admin:
Zresztą jak mam łazić po szpitalach, albo nie wiem mierzyć codziennie cukier czy coś to wolę nie wiedzieć i żyć krótko
A tabletek też nienawidzę- antykoncepcyjne czy magnez i tego typu jeszcze przełknę, ale jakbym miała codziennie coś brak obowiązkowego przez ileś lat to by mnie piorun jasny strzelił.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez dianulaa

nie odbierz tego źle co napisze ale ja sie nie dziwie że nikomu wygadać się nie możesz że kazdy sie "wydziera" bo szukasz sobie na siłe jakiś chorób a w rzeczywistości moze byc tak,że zupełnie nieświadoma pójdziesz spać i się rano nie obudzisz.

ale chodzi o coś takiego, że można tak sobie wkręcić chorobę, że faktycznie można się wykończyć?

[ghana]

Napisane przez kobietasukcesu

Ja mam w szafie książki A jak są na takiej wielkiej półce to dużo ich tam wchodzi.

Nie lubię mieć jakoś książek na widoku(ani to dla mnie ozdobne, a po 2 po co mam patrzeć na książki które czytałam pół roku temu), a dwa że nie chciałoby mi się kurzu z tego ścierać. Dość już mam innego sprzątania.

A ta maska 3 minutowa rzeczywiście powinna nazywać się odżywką, ale z działania jest dobra. Masz starą wersję z mlekiem czy nową z czymś tam innym?

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------



Ja nie, ale mój tata miał ileś ileś lat temu.

A ja ze zdrowiem w drugą stronę, dopóki nie boli to bym wszystko ignorowała :Admin:
Zresztą jak mam łazić po szpitalach, albo nie wiem mierzyć codziennie cukier czy coś to wolę nie wiedzieć i żyć krótko
A tabletek też nienawidzę- antykoncepcyjne czy magnez i tego typu jeszcze przełknę, ale jakbym miała codziennie coś brak obowiązkowego przez ileś lat to by mnie piorun jasny strzelił.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------



ale chodzi o coś takiego, że można tak sobie wkręcić chorobę, że faktycznie można się wykończyć?

ja tego nie sprzatam regularnie, wiec wiesz zadna dla mnie dodatkowa czynnosc, raz na kwartał styknie poza tym w szafkach nie mam miejsca bo mam tylko komode w ktorej mam stos rzeczy zwiazanych ze studiami i kosmetyki pielegnacyjne i tyle no i biurko, ale tez napchane.

a wlasnie jak rpzechowujecie kolorowke? bo ja marze o toaletce <3

siedze sobie juz podpieta do tego przyrzadu nie wiem jak z tym bede spac, ale spoko dam rade. telefon musze meic wylaczony - chyba kolejny pozytyw bo w spokoju bede mogla sie uczyc

ja myslalam jeszcze o lykaniu do tegow szytskiego antykoncepcyjnych, ale czesto zapominam o takich rzeczach, wiec nie ma co ryzykowac no i jeszcze bardziej tym wsyztskim faszerowac.

a mam te nowa wersje, fajne sa po tym wlosy

a i info dla lacrimachristi - jesli wiesz, gdzie w I alei jest piekarnia Borek to tam znajdziesz kosmetyki z Balei i Alverde [w borku zroobili rzeczy z artykulami niemeickimi, ale nie wiem jaki jest tego wybor bo widzialam to tylko stojac w kolejce po pieczywo, nastepnym razem wszystko obadam dzisiaj ejszcze mieli tam dostawe

zarezerwowalam sobie bilety na srode na bonda juz sie nie moge dcozekac, bardzo lubie Davida Craiga, chociaz wg mnie na bonda pasuje srednio [moj ulubiony to Rooger Moore]

[samaraNW]

hej

mnie choroba próbuję złapać - wszyscy dookoła chorzy i chyba na mnie przyjdzie kolej chociaż rzadko choruję i jak już zachoruję, to szybko mi mija, to i tak nienawidzę tracić choćby 1-2 dni... zrobiłam sobie mleko z miodem i czosnkiem i poszłam na trochę spać. teraz muszę się szykować na imprezę.

też idę na Bonda, ale w poniedziałek

[kobietasukcesu]

Napisane przez ghana

ja tego nie sprzatam regularnie, wiec wiesz zadna dla mnie dodatkowa czynnosc, raz na kwartał styknie poza tym w szafkach nie mam miejsca bo mam tylko komode w ktorej mam stos rzeczy zwiazanych ze studiami i kosmetyki pielegnacyjne i tyle no i biurko, ale tez napchane.

Ja żeby mieć mało kurzu musiałabym chyba okna nie otwierać. Uroki dużych miast niestety.

A niestety chcąc nie chcąc o brak kurzu dbać muszę i to ostro bo inaczej katar ostry gwarantowany

Ale nie wszędzie tak samo jest- w domu rodzinnym to żeby się meble zakurzyły sporo było czasu trzeba i jak słyszałam jak koleżanka mówi, że co parę dni wyciera wszystko to się dziwnie patrzałam o co chodzi

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez samaraNW

hej

mnie choroba próbuję złapać - wszyscy dookoła chorzy i chyba na mnie przyjdzie kolej chociaż rzadko choruję i jak już zachoruję, to szybko mi mija, to i tak nienawidzę tracić choćby 1-2 dni... zrobiłam sobie mleko z miodem i czosnkiem i poszłam na trochę spać. teraz muszę się szykować na imprezę.

też idę na Bonda, ale w poniedziałek

Chyba nikt nie lubi chorować

Ja jeszcze bardziej nie lubiłam w liceum np, zamęczyliby człowieka, każdy by się co 5 min pytał jaka temperatura itd. No i oczywiście:
-nie pij zimnego ( a tralala na chore, suche gardło wcale gorące płyny mi nie służyły)
-leż (kiedy mnie piorun trafiał od takiego czegoś)
i najlepsze, pewnie wam niektórym znane:
-nie kąp się jak masz gorączkę, a już na pewno nie myj włosów

Ogólnie za bardzo nie chorowałam, za to lubiłam udawać.
Czego to człowiek nie próbował- od tradycyjnego termometru przy grzejniku przez podkradanie różu babci by wyglądać na rozpaloną.
Niektórzy z rówiesników dawali złote rady w stylu 'zjedz surowe ziemniaki'

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez ghana

a wlasnie jak rpzechowujecie kolorowke? bo ja marze o toaletce <3

mam podziałkę do szuflady w komodzie- w jednej przegródce tusze, w innej bronzery, w innej róże itd

Toaletkę bym chciała, ale żadna mnie do końca nie zadowala i po dziś dzień nie mam.

A maluję się przy biurku albo często na stojąco przy szafie, bo jakoś wolę tak niż na siedząco.

[samaraNW]

haha, myslałam, że zrobiłam wszystko, a tu patrzę na paznokcie i niepomalowane no nic, teraz już za późno

[dianulaa]

Napisane przez kobietasukcesu

Ja mam w szafie książki A jak są na takiej wielkiej półce to dużo ich tam wchodzi.


ale chodzi o coś takiego, że można tak sobie wkręcić chorobę, że faktycznie można się wykończyć?

chodzi mi oto, że można być zdrowym, nie mieć żadnych objawów choroby a umrzeć z dnia na dzień bo np serce stanie

Napisane przez samaraNW

hej

mnie choroba próbuję złapać - wszyscy dookoła chorzy i chyba na mnie przyjdzie kolej chociaż rzadko choruję i jak już zachoruję, to szybko mi mija, to i tak nienawidzę tracić choćby 1-2 dni... zrobiłam sobie mleko z miodem i czosnkiem i poszłam na trochę spać. teraz muszę się szykować na imprezę.

też idę na Bonda, ale w poniedziałek

Zazdroszcze odporności bo moja nie działa jak powinna

[caate]

Napisane przez Kitka:)

hej Kochane! jak ja sie steskniłam...
kurcze jeszcze nie mam netu załozonego i dlatego się nie odzywam.... ale staram się dbać o sibie i spamować regularnie...
teraz jestem u kolezanki i stwierdziłam ze musze sie odezwac żebyscie nie myslały że was tak bez słowa opuścilam

wracaj szybko

Napisane przez karolcia198506

Świetne rzeczy też tak mam szkoda by mi było 50zł za naszyjnik w sklepie jak tu są za góra 20zł

dziekuje
wiadomo, jak cos jest warte ceny to kupie, ale ze ja mam bizu sezonowa, to stawiam na tansze odpowiedniki

Napisane przez kobietasukcesu

W tych wszystkich jubilerskich też są rzeczy ze sztucznymi kamieniami i nie zawsze też ładne i dobrze wykonane.
Jak widzę niektóre rzeczy z Apartu to się naprawdę zastanawiam kto to projektuje i kupuje.

Yes mnie przekonuje, apart niekoniecznie.

A swarovski jest dla mnie przereklamowany po całości, tak samo sztuczne kryształki. Tyle, że się promują na coś luksusowego i w tym cała magia.
Inaczej się patrzy na rzeczy leżące za szybą w ładnym sklepie inaczej na rzeczy w sklepie gdzie wszystkiego jest naciepane gdzie tylko się da.

swietnie to ujelas

Napisane przez Maala_Czaarna

Caate swietna ta bizuteria z katerine Moze tez zaryzykuje i cos zamowie - niedlugo urodziny to mama zaplaci

niezla role Ci dali, taki maluszek

hah, kazda okazja jest dobra

Napisane przez samaraNW

hej

mnie choroba próbuję złapać - wszyscy dookoła chorzy i chyba na mnie przyjdzie kolej chociaż rzadko choruję i jak już zachoruję, to szybko mi mija, to i tak nienawidzę tracić choćby 1-2 dni... zrobiłam sobie mleko z miodem i czosnkiem i poszłam na trochę spać. teraz muszę się szykować na imprezę.

też idę na Bonda, ale w poniedziałek

nie daj sie

tez ide na Bonda, ale w srode bo jest premiera w cinemacity z poczestunkiem

Napisane przez dianulaa

chodzi mi oto, że można być zdrowym, nie mieć żadnych objawów choroby a umrzeć z dnia na dzień bo np serce stanie

pzt, jak nie serce udzwignie psychiki, to psychika tym bardziej serca...
mialas co innego na mysli, ale mnie to natknelo do refleksji.

ja naprawde jestem wyczulona na samopoczucie ludzkie i jak patrze na tych ludzi, jednolitych, bez emocji, lub idacych w drugach strone, ktorzy napedzaja tylko swoje ego, tocza wyscig szczurow w wygladzie, modzie, w szkole/zawodowo... przeciez to jest takie obciazenie dla organizmu, kiedy daje sobie taka chora poprzeczke, zapomina o sobie i nawet nie zdaje sobie sprawy, ze zyje w stresie, bo nie skupia sie na tym co czuje. a kiedy zapytam sie go 'kiedy byles szczesliwy?', widze ironiczny usmiech i zbycie typu ' o co Ci chodzi? mam tyle na glowie...' itp, itd. przykre.

[kobietasukcesu]

Napisane przez caate

pzt, jak nie serce udzwignie psychiki, to psychika tym bardziej serca...
mialas co innego na mysli, ale mnie to natknelo do refleksji.

ja naprawde jestem wyczulona na samopoczucie ludzkie i jak patrze na tych ludzi, jednolitych, bez emocji, lub idacych w drugach strone, ktorzy napedzaja tylko swoje ego, tocza wyscig szczurow w wygladzie, modzie, w szkole/zawodowo... przeciez to jest takie obciazenie dla organizmu, kiedy daje sobie taka chora poprzeczke, zapomina o sobie i nawet nie zdaje sobie sprawy, ze zyje w stresie, bo nie skupia sie na tym co czuje. a kiedy zapytam sie go 'kiedy byles szczesliwy?', widze ironiczny usmiech i zbycie typu ' o co Ci chodzi? mam tyle na glowie...' itp, itd. przykre.

Jeszcze jak niektórzy lubią się kreować na jeszcze bardziej zmęczonych i zagonionych i jeszcze sobie dodatkowo dokładają.

Potem człowiek się dziwnie przez takich czuję, że ma czas wolny po pracy i obowiązkach

Ale jesteś wyczulona w sensie, że obserwujesz uważnie ludzi czy zbyt się wczuwasz w świat ich uczuć?

[caate]

Napisane przez kobietasukcesu

Jeszcze jak niektórzy lubią się kreować na jeszcze bardziej zmęczonych i zagonionych i jeszcze sobie dodatkowo dokładają.

Potem człowiek się dziwnie przez takich czuję, że ma czas wolny po pracy i obowiązkach

Ale jesteś wyczulona w sensie, że obserwujesz uważnie ludzi czy zbyt się wczuwasz w świat ich uczuć?

w sumie to ciezkie pytanie mi zadalas, bo jestem chyba zbyt ciepla osoba, ze ludzie lubia mi sie zalic.

a z drugiej strony, czuje i widze po sobie, ze smiech mnie ogarnia jak widze czlowieka narzekajacego na swoje zycie, mimo ze nic mu w nim nie brakuje. zbyt czest odnosze wrazenie, ze to sa osoby rozpuszczone i z nudow wola marudzic niz cieszyc sie tym co maja, skoro nic nie robia z tym marudzeniem, tylko narzekaja nadal, tzn ze im to odpowiada. ja tak to widze

[kobietasukcesu]

Napisane przez caate

1)w sumie to ciezkie pytanie mi zadalas, bo jestem chyba zbyt ciepla osoba, ze ludzie lubia mi sie zalic.

2)a z drugiej strony, czuje i widze po sobie, ze smiech mnie ogarnia jak widze czlowieka narzekajacego na swoje zycie, mimo ze nic mu w nim nie brakuje. zbyt czest odnosze wrazenie, ze to sa osoby rozpuszczone i z nudow wola marudzic niz cieszyc sie tym co maja, skoro nic nie robia z tym marudzeniem, tylko narzekaja nadal, tzn ze im to odpowiada. ja tak to widze

Mnie też się kiedyś lubili żalić, ale po jakimś czasie stwierdziłam, że co to ja jestem darmowy psycholog czy co
Tak to by niektórzy chcieli wysłuchania, pomocy, a potem oleją sikiem prostym. Zapraszam do innych

Teraz znowu podobno wieje ode mnie chłodem

2) Fakt, że są ludzie rozpuszczeni. Z drugiej jednak strony są ludzie, udane życie- pieniądze, fajne mieszkanie/dom, są na pierwszy rzut oka w udany związek, ale do tego mogą mieć takie problemy, że wszystko co dobre w ich życiu się chowa. A nie każdy jest na tyle otwarty, żeby się zwierzać.

A tacy, którzy są po prostu leniwi i lubią narzekać hobbystycznie też mnie rozwalają. Komentarze typu 'chciałabym mieszkać tak jak Ty' 'chciałabym za tyle kupować torebki'
Yyyy, idź do pracy tak na początek?

Zresztą nie da się ukryć, że większość narzekających nie szuka rozwiązania problemu, tylko czeka na niezasłużone wyrazy współczucia. Najlepiej jeszcze przy okazji pojechać po innych- że ta rozrzutna, ta rozpieszczona przez swojego faceta, ta to mądrą udaje bo tylko biega na kursy i języki itd.

[caate]

Napisane przez kobietasukcesu

Zresztą nie da się ukryć, że większość narzekających nie szuka rozwiązania problemu, tylko czeka na niezasłużone wyrazy współczucia. Najlepiej jeszcze przy okazji pojechać po innych- że ta rozrzutna, ta rozpieszczona przez swojego faceta, ta to mądrą udaje bo tylko biega na kursy i języki itd.

tylko, ze to wspolczucie tez im po pewnym czasie sie nudzi, a wtedy to klekajcie narody.

No to ponarzekalysmy sobie

[kobietasukcesu]

No to teraz jeszcze o pogodzie i polityce i można iść spać

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643527&page=4
czytam ten iście filozoficzny wątek

[ParoleParole]

Napisane przez kobietasukcesu

a jakie u Ciebie zmiany w kosmetykach przy przejściu na zimowe?

Wiadomo, że lepsze kremy mające mniej wody itd, ale ciekawa jestem szczegółów.
No i raczej by to było bardzo tymczasowe.
:

bo latem/wiosną odstawiam wszystkie żele pod prysznic o kremowych zapachach. Stawiam na same owcowe, orzeżwiające. Używam mniej maseł do ciała w zamian biorę musy. Muszę znaleźć jakiś dobry krem do twarzy bo teraz mam same takie lekkie matujące. A na zimę potrzebuję czegoś nawilżającego, ochronnego bardziej. W okresie jesień/zima muszę uzywać jakiś kremów pod podkład nawilżających bo mi skóra łatwo pęka, łuszczy się Szczególnie w okolicach nosa.. Nie dość, że potem długo się to goi to pieczenie i wygląd nie fajny jest To tak na szybko

Napisane przez karolcia198506

Chabrowe boskie

Marzy mi się jakaś nowa biżu planuję w najbliższym czasie zamówienia z katherine ale kurcze na 100 trzeba zamówić

ja zzamówiłam ostatnio

Napisane przez ghana

z
co do bizuterii - uwazam to samo generalnie kupowanie przez internet mnie rpzeraza i wole robic to w 'realu' dzisiaj np do mojego sasiada przyszła paczka napchana trocinami, bez zawartosci a firma nie podnosi telefonow

ja wolę biżu kupować przez neta i kaśka jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, mogę wszytstko na spokojnie obejrzeć. A w sklepie się nie da

Napisane przez Maala_Czaarna

Oj to wspolczuje Tez przed @ tak sie czuje, ale zaraz potem mija. Bedzie dobrze

Dziekuje kochana

Fajnie ze Tobie zamowione rzeczy podpasowaly Zaraz zerkne na blogu.

Mysle ze nikogo nie zgorsze jak napisze troszke o NR Sam komfort noszenia calkiem ok, choc przyznaje ze sprawdzalam co jakis czas czy pierscien aby na pewno jest na miejscu. Nie czulam go, nie przeszkadzal mi. Po dwoch dniach od wlozenia miesiaczka zanikla i niby wszystko bylo ok. Bylam wtedy akurat w Karkowie, obudzilam sie w nocy ze strasznym bolem brzucha, poszlam do toalety i zaczelo sie. Wymiotowalam i tracilam przytomnosc na zmiane. Oblewaly mnie zimne poty, mialam goraczke, czarno przed oczami. No myslalam ze zejde. Tak czulam sie cala noc i kolejny dzien. Pod wieczor juz nie mialam sily i moj narzeczony powiedzial, ze czytal w Internecie, ze tak moze byc na poczatku i powinno przejsc, ale ze skoro tak sie mecze to moze powinnam wyjac pierscien. Nic co moglo mi wtedy zaszkodzic nie jadlam, bo przeciez caly czas jestem na diecie w zwiazku z jelitami. Wyjelam NR i na drugi dzien przeszlo. Od tamtej pory wszystko jest ok, nie mam mdlosci ani boli brzucha. Nie jestem pewna czy to na pewno od tego, ale nie widze innej przyczyny. Gdybym byla w domu pewnie przemeczylabym sie dluzej, ale na wczasach nie chcialam umierac Juz nie wroce do NR Nie mam pojecia czemu mi tak organizm zareagowal.
Sorry, za przydluga opowiesc A Ty jakie masz objawy?

Współczuje.
Moja przyjaciłka sobie chwali NR



Jutro calutki dzień w szkole i się urywam pod koniec i na zjazd blogerek idę

[dianulaa]

nie wiem jak u Was ale u mnie jest biało śnieg !!!

[ghana]

śnieg jest, a ja nie mam kozaków mam nadzieje, ze szybko stoipnieje

[dianulaa]

Napisane przez caate

wracaj szybko



dziekuje
wiadomo, jak cos jest warte ceny to kupie, ale ze ja mam bizu sezonowa, to stawiam na tansze odpowiedniki
swietnie to ujelas
nie daj sie
tez ide na Bonda, ale w srode bo jest premiera w cinemacity z poczestunkiem



pzt, jak nie serce udzwignie psychiki, to psychika tym bardziej serca...
mialas co innego na mysli, ale mnie to natknelo do refleksji.

ja naprawde jestem wyczulona na samopoczucie ludzkie i jak patrze na tych ludzi, jednolitych, bez emocji, lub idacych w drugach strone, ktorzy napedzaja tylko swoje ego, tocza wyscig szczurow w wygladzie, modzie, w szkole/zawodowo... przeciez to jest takie obciazenie dla organizmu, kiedy daje sobie taka chora poprzeczke, zapomina o sobie i nawet nie zdaje sobie sprawy, ze zyje w stresie, bo nie skupia sie na tym co czuje. a kiedy zapytam sie go 'kiedy byles szczesliwy?', widze ironiczny usmiech i zbycie typu ' o co Ci chodzi? mam tyle na glowie...' itp, itd. przykre.

Bo w pogoni za chęcią przypodobania się całemu światu, nie ma miejsca na własne szczęście

Napisane przez kobietasukcesu

Jeszcze jak niektórzy lubią się kreować na jeszcze bardziej zmęczonych i zagonionych i jeszcze sobie dodatkowo dokładają.

Potem człowiek się dziwnie przez takich czuję, że ma czas wolny po pracy i obowiązkach

Ale jesteś wyczulona w sensie, że obserwujesz uważnie ludzi czy zbyt się wczuwasz w świat ich uczuć?

Często czytając blogi mam wrażenie, że większość osób ma zapełnioną dobe 24 godziny jakimiś obowiązkami, pracą, a we mnie się odzywają wyrzuty sumienia czy jeśli mam chwile czasu dla siebie i np przeznaczam to na drzemke to już ze mną cos nie tak

[marta 85]

Hej

Napisane przez ghana

śnieg jest, a ja nie mam kozaków mam nadzieje, ze szybko stoipnieje

Też mam ten problem

Macie może dostęp do przetłumaczonej kolejnej części książki - ,,Ciemne oblicze Greya'' ? Wiem, że premiera jest 7 listopada, ale mam nadzieję, że ktoś już ma ebook

Miłego dnia Bez śniegu

[ghana]

Napisane przez dianulaa

Często czytając blogi mam wrażenie, że większość osób ma zapełnioną dobe 24 godziny jakimiś obowiązkami, pracą, a we mnie się odzywają wyrzuty sumienia czy jeśli mam chwile czasu dla siebie i np przeznaczam to na drzemke to już ze mną cos nie tak

w liceum miałam zawsze takie pocuzcie, ze marnuje czas, bo każdy siedział całe dnie w ksiazkach, a ja ucze sie szybko, wiec dla mnie to była godzina i pozniej siedzenie na kompie/ogladanie filmow, a im czasem i nocy brakowało zreszta teraz na studiach kazdy narzeka na brak czasu przez nauke, a ja jestem w stanie wsyztskiego sie nauczyc, odorbic lekcje juz w przod , pcowiczyc, posiedziec caly czas na kompie no i z TŻ kwestia organizacji, ktora sobie bardzo szanuję

Napisane przez marta 85

Hej



Też mam ten problem

Macie może dostęp do przetłumaczonej kolejnej części książki - ,,Ciemne oblicze Greya'' ? Wiem, że premiera jest 7 listopada, ale mam nadzieję, że ktoś już ma ebook

Miłego dnia Bez śniegu

oj ebook wyjdzie pewnie dopiero po premierze albo na rowni ale juz sie doczekac nie mogę

[karolcia198506]

Hej Piękne
Ale dziś pospałam do 12

Napisane przez ParoleParole

bo latem/wiosną odstawiam wszystkie żele pod prysznic o kremowych zapachach. Stawiam na same owcowe, orzeżwiające. Używam mniej maseł do ciała w zamian biorę musy. Muszę znaleźć jakiś dobry krem do twarzy bo teraz mam same takie lekkie matujące. A na zimę potrzebuję czegoś nawilżającego, ochronnego bardziej. W okresie jesień/zima muszę uzywać jakiś kremów pod podkład nawilżających bo mi skóra łatwo pęka, łuszczy się Szczególnie w okolicach nosa.. Nie dość, że potem długo się to goi to pieczenie i wygląd nie fajny jest To tak na szybko

ja zzamówiłam ostatnio

ja wolę biżu kupować przez neta i kaśka jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, mogę wszytstko na spokojnie obejrzeć. A w sklepie się nie da

Też mi koło nosa zawsze skóra się łuszczy pęka ale to wkurzające muszę maść z WitA kupić tylko to mi pomaga

A pokażesz zdjęcia biżuterii

Zaraz olej nakładam i idę w piecu napalić bo zimno, u mnie śniegu brak ale deszcz cały czas pada

[dianulaa]

Napisane przez ghana

w liceum miałam zawsze takie pocuzcie, ze marnuje czas, bo każdy siedział całe dnie w ksiazkach, a ja ucze sie szybko, wiec dla mnie to była godzina i pozniej siedzenie na kompie/ogladanie filmow, a im czasem i nocy brakowało zreszta teraz na studiach kazdy narzeka na brak czasu przez nauke, a ja jestem w stanie wsyztskiego sie nauczyc, odorbic lekcje juz w przod , pcowiczyc, posiedziec caly czas na kompie no i z TŻ kwestia organizacji, ktora sobie bardzo szanuję

oj ebook wyjdzie pewnie dopiero po premierze albo na rowni ale juz sie doczekac nie mogę

u mnie na studiach jest dwutygodniowy system, i jak mi cos zadadzą jakąś prezentacje itd to lubie ją zrobić w miare szybko i sprawnie a potem słysze pytanie: "nie masz co robić w domu?" albo "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"

Napisane przez ParoleParole

bo latem/wiosną odstawiam wszystkie żele pod prysznic o kremowych zapachach. Stawiam na same owcowe, orzeżwiające. Używam mniej maseł do ciała w zamian biorę musy. Muszę znaleźć jakiś dobry krem do twarzy bo teraz mam same takie lekkie matujące. A na zimę potrzebuję czegoś nawilżającego, ochronnego bardziej. W okresie jesień/zima muszę uzywać jakiś kremów pod podkład nawilżających bo mi skóra łatwo pęka, łuszczy się Szczególnie w okolicach nosa.. Nie dość, że potem długo się to goi to pieczenie i wygląd nie fajny jest To tak na szybko

ja zzamówiłam ostatnio

ja wolę biżu kupować przez neta i kaśka jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, mogę wszytstko na spokojnie obejrzeć. A w sklepie się nie da


Współczuje.
Moja przyjaciłka sobie chwali NR



Jutro calutki dzień w szkole i się urywam pod koniec i na zjazd blogerek idę

mi na wszelkie problemy wysuszonej skóry pomaga zamiennie: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-twarzy.html i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-twarzy.html

Napisane przez karolcia198506

Hej Piękne
Ale dziś pospałam do 12

Też mi koło nosa zawsze skóra się łuszczy pęka ale to wkurzające muszę maść z WitA kupić tylko to mi pomaga

A pokażesz zdjęcia biżuterii

Zaraz olej nakładam i idę w piecu napalić bo zimno, u mnie śniegu brak ale deszcz cały czas pada

u mnie ze śniegu zrobił sie deszcz(

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Czy stosowałyście z Biodermy te dwa produkty? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,9...ia-twarzy.html niby kwc mają w miare ale zabieram się do nich i zabrać jakoś nie mogę...

[ghana]

Napisane przez dianulaa

u mnie na studiach jest dwutygodniowy system, i jak mi cos zadadzą jakąś prezentacje itd to lubie ją zrobić w miare szybko i sprawnie a potem słysze pytanie: "nie masz co robić w domu?" albo "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"

ja mam np projekt na 14listopada i zrobiłam go tydzien temu, oczywiscie slyszałam to samo, albo że przesadzam a ja po prostu wole miec pozniej luz, bo wiem, ze pozniej moglabym o tym zapomniec, a tak juz nie musze o tym myslec


taka brzydka pogoda, a ja sie z przyjaciolka na meiscie umowilam. no cóż

[Maala_Czaarna]

Napisane przez caate

niezla role Ci dali, taki maluszek

hah, kazda okazja jest dobra

Maly jest genialny
Tego zamowienia nie zrobilam i chyba juz nie zrobie, bo dzisiaj spotkalam sie z kolezanka, ktora robila sobie kuracje Revitalash i szok przezylam. Ma takie rzesy o jakich marze Zastanawiam sie teraz nad kupnem...

Napisane przez dianulaa

nie wiem jak u Was ale u mnie jest biało śnieg !!!

U mnie na szczescie nie i oby dlugo nie

Napisane przez dianulaa

Czy stosowałyście z Biodermy te dwa produkty? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,9...ia-twarzy.html niby kwc mają w miare ale zabieram się do nich i zabrać jakoś nie mogę...

Nad tym kremem sama kiedys dlugo sie zastanawialam, ale opinie w Internecie sa tak rozne, ze w koncu sie nie zdecydowalam.

Czesz dziewczyny
Ja juz po zajeciach - na psychologie nie chodze wiec szybko skonczylam Teraz mam popoludnie dla siebie. Odebralam zamowienie z doz i bede dzis testowac biostymine na skalp. Zobaczymy jakie beda efekty.

[ghana]

Napisane przez dianulaa

Czy stosowałyście z Biodermy te dwa produkty? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,9...ia-twarzy.html niby kwc mają w miare ale zabieram się do nich i zabrać jakoś nie mogę...

teraz dopiero zerknełam co to za kremy ja miałam ten pierwszy, sebium mnie on pasował, pod makijaz bardzo fajny, nie swieciłam sie po kilku godzinach, nie zapychał, miał delikatny ładny zapach no i fakt faktem pory troche zwezone były, ale wgtedy stosowalam na to kilka rezczy, wiec nie wiem czy to w 100% jego zasluga

[kobietasukcesu]

Napisane przez dianulaa

u mnie na studiach jest dwutygodniowy system, i jak mi cos zadadzą jakąś prezentacje itd to lubie ją zrobić w miare szybko i sprawnie a potem słysze pytanie: "nie masz co robić w domu?" albo "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"

Bo to dla przeciętnego człowieka dziwne, żeby tak coś robić od razu
A szczególnie dla tych, którzy poszli na studia nie wiem po co- a pewnie nie jest ich mało.

Ja mam tak:
-jak ktoś mi coś każe zrobić i da na to jakiś termin, to pewne jest że zrobię na ostatni dzień
-jak sama coś mam do zrobienia i ode mnie zależy czy zrobię to teraz, za tydzień, czy wcale to zrobię to szybko

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez dianulaa

Często czytając blogi mam wrażenie, że większość osób ma zapełnioną dobe 24 godziny jakimiś obowiązkami, pracą, a we mnie się odzywają wyrzuty sumienia czy jeśli mam chwile czasu dla siebie i np przeznaczam to na drzemke to już ze mną cos nie tak

Też jest taka moda, żeby udawać zagonienie

A, że sobie ludzie nie potrafią czasu organizować to inna sprawa, ja coś zrobię szybciej i mam czas wolny, ale chyba nie powinnam się przyznawać, bo to takie teraz niemodne

Ja nie umiem zrobić sobie drzemki, w dzień śpię tylko w przypadku bardzo ostrego bólu głowy itd.
Znam siebie i wiem, że jak się położę to już nie wstanę

[samaraNW]

hej

dzisiaj się już dobrze czuję, TŻ też zdrowy
mam dzisiaj zamiar się totalnie polenić

ja na ostatnią chwilę zostawiam prace z grafiki inż., bo strasznie nienawidzę ich robić i nawet nie wiem, po co mi to

[dianulaa]

wstawiam zaległe obiecane zdjęcia torebki

[caate]

Napisane przez samaraNW

hej

dzisiaj się już dobrze czuję, TŻ też zdrowy
mam dzisiaj zamiar się totalnie polenić

ja na ostatnią chwilę zostawiam prace z grafiki inż., bo strasznie nienawidzę ich robić i nawet nie wiem, po co mi to

wiele osob narzeka na ten przedmiot.
ja natomiast nienawidze ochrony, nudne to jak flaki z olejem

[samaraNW]

Napisane przez caate

wiele osob narzeka na ten przedmiot.
ja natomiast nienawidze ochrony, nudne to jak flaki z olejem

nie dziwię się, że narzekają, bo jakby nie było zrobienie jednego rysunku zajmuje dużo czasu, a jak dojdzie do rysowania jakiś silników, to ja chyba będę nad tym płakać wręcz...

mnie nudzą ekonomie, socjologia, a filozofia to już w ogóle na szczęście już są za mną, byłam tylko na pierwszym wykładzie i na zaliczeniu, bo bym nie wysiedziała tam teraz jeszcze tylko bph i ergonomia i chyba już takich nudnych nie będę mieć.

ochronę środ. masz na myśli? ja nawet laborki będę z tego mieć

nawilżyłam porządnie twarz, bo strasznie mi skóra schodzi

[caate]

Napisane przez samaraNW

nie dziwię się, że narzekają, bo jakby nie było zrobienie jednego rysunku zajmuje dużo czasu, a jak dojdzie do rysowania jakiś silników, to ja chyba będę nad tym płakać wręcz...

mnie nudzą ekonomie, socjologia, a filozofia to już w ogóle na szczęście już są za mną, byłam tylko na pierwszym wykładzie i na zaliczeniu, bo bym nie wysiedziała tam teraz jeszcze tylko bph i ergonomia i chyba już takich nudnych nie będę mieć.

ochronę środ. masz na myśli? ja nawet laborki będę z tego mieć

nawilżyłam porządnie twarz, bo strasznie mi skóra schodzi

nie dziwie sie w ogole, bo sama wiem ile spedzam czasu w coreli czy autocadzie. nie mowiac juz, ze jak przyjdzie cos wydrukowac w formacie a3 to jakbym mogla to bym tych panow w ksero rozstrzelala, bo jeszcze ani razu, za pierwszym razem nie wydrukowali mi dobrze pracy

u mnie jest ochrona i ksztaltowanie krajobrazu. straszne, biologia+chemia. dzis z 3blokow wytrzymalam 1 i ucieklam na pizze do station