Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011

[anka_1984]

Cześć!

Myha- gratulacje, ja chyba tez bym tak chciała drugie dziecko, bo czuję, że nigdy nie będzie odpowiedni moment, a tak jesteś w ciąży i odwrotu nie ma

Marinko, myha - to mnie pocieszyłyście z tymi butami, ja zapłaciłam 69 zł, ale mam nadzieję, że jeszcze pod koniec grudnia kupię jakieś na wyprzedaży lepsze.

eve- Twój mąż to pechowiec, ale poczucie humoru ma świetne!
Mój do mnie z podobnym tekstem wyskoczył jak w ubiegłym tygodniu ryby tylko chciałam jeść!

Moj mały się chyba jakoś naturalnie przestawił, dzisiaj wstał o 7:20 - jak dla mnie może zostać! Przynajmniej zobaczyłam go przed pracą

Pokaże moje wczorajsze zakupy;
http://mariquita.home.pl/product_inf...ozm-80-86.html,
http://sklep.coccodrillo.pl/product/...KA/CZAPKA.html
butów nie moge znaleźć, jak będziemy testować, to zrobię na modelu zdjęcie

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez Marina1

A ja kupiłam Igorowi buty jakieś z Pandy ( słoneczko z Twojego cynka, ale chyba inny model ) dałam 39 zł, fakt- nie są jakieś lekkie, ale mogą być. Rozmiar 26. Babka mi pomagała przymierzać. Babka znaczy ekspedientka. Kurde, 200 zł to bym w życiu nie dała za buty dla roczniaka.

Marinko najśmieszniejsze jest to ze te buty są skórzane i z wyprzedaży ... ja kupiłam miśkowi za 49zł kozaczki które pierwotnie kosztowały 120zł , a moja siostra pyta się czy to te za 200zł co mówiłam że kupię ... mały wczoraj miał w nich swój debiut i chodzi jeszcze dziwnie, ale są miękkie i cieplutkie myślę że się przyzwyczai

kupiłam jeszcze spacerówkę chicco multiway ... mam nadzieję że będzie w bdb stanie jak pisało

[brumek]

Dzień dobry
Tymek znów ładnie wstało o nowej 9 Ale w nocy oczywiście dwie pobudki, każda to równo godzinne siedzenie i tulenie. Dobrze, że chociaż rano sobie troszkę odeśpimy.

Napisane przez aania_20

1.oczywiście...że nie wiecie co, my chyba jakoś na odległość zarażamy, albo coś... ile razy mają przyjechać (no dobra, dużo tego nie było ) to albo dzieci chore, albo on do pracy, a wczoraj powodem było jedno i drugie w sobotę rano jeszcze dzieci były zdrowiutkie, a on miał niedzielę mieć wolną..
ale jakoś mnie to nie zdziwiło, czkałam tylko kiedy napiszą, że jednak nie dadzą rady przyjechać. TŻ przeczytał smsa to już wybuchnął śmiechem, ja też, ale uznaliśmy że może to i lepiej, bo i tak awaryjne plany na niedzielę mieliśmy
2. A przy okazji się pochwalę - od jakiegoś czasu na wyrywkowe pytanie o każdy pojazd (czy to rajdówka, czy betoniarka, samolot itp) bezbłędnie potrafi je znaleźć i wskazać

1. Nie do wiary! Myślałam, ze tym razem przyjadą. Przecież sam się zapowiedział Co za typ, od początku się na nim poznałaś...
2. Adaś, mój zdolniachu

Napisane przez agni82

słuchajcie dostaję co tydzień maile ze złobka, z informacją co dzieci bedą robiły w danym tygodniu i tak w zeszłym tygodniu npmieli malować i uczyć się liczb. w ta środę jest hallowen party, a w czwartek photo day i ma pzryjść fotograf i robić zdjęcia dzieciom.
małotego w tamtym tygodniu dostałąm tez maila z zimowym menu na cały miesiąc z prośbą o opinie i ewntualne sugestie. Fajne to.W polskich żłobkach też tak jest?

Science-fiction

Napisane przez myha82

Pamieta mnie ktos?
Jak ostatni raz pisałam byłam przed testem ciazowym...Czy ktoś chce znac wynik pozytywny!!

Żartujesz!

Napisane przez myha82

Dziewczyny bardzo byłam zaszokowana bo ja ciagle zwalałąm to na zaburzenia hormonalne po karmieniu. Miałam tylko jedna @.
test zrobiłam tylko po to,z eby to potwierdzic. Zmsiły mnie dziewczyny z innego watku
Mało nie zemdlałam w kibelki jak zovbaczyłam ta deuga gruba kreche...
Wychodzi na to, ze to 8 tydzień

Ale numer! Bomba! Gratuluję z całego serca
Naprawdę los się do Was uśmiechnął, ze teraz tak łatwo poszło

Napisane przez alibany

brumek już kiedyś się z Marzenką zgadałyśmy co do tej samej profesji mężów
I pewnie już nie raz bym odwiedziła męża w wawie, bo siedzi tam średnio 25dni w miesiącu, ale przeszkodą głównie jest to, że Ala nie lubi jeździć autem, więc nie wyobrażam sobie podróży 200km z nią sama.

Szkoda... A mąż tu wynajmuje coś?

Z majtasami chodziło o to, że Ela miała ciążę zagrożoną, leżała od wczesnych miesięcy w szpitalu, nawet do łazienki nie mogąc pójść. No wiadomo, bardzo ciężą, stresująca sytuacja. Tu zaglądała od czasu do czasu. No i oczywiście, ze jej sytuacja była cięższa od naszych, ale przecież każda z nas miała swoje jakieś problemy. I któregoś razu gadałyśmy o tym, że przez brzuch się majty rolują i to niewygodne, i mamy dość, itp I ona się obruszyła, że my o takich bzdurach gadamy, że to wydumane problemy, bo problemy prawdziwe to tylko ona ma. I z tym się zgadzam akurat, że nasze problemy do jej się nie umywały, ale trochę tolerancji zabrakło... Przecież nie mogłyśmy siedzieć cicho 9 miesięcy i nie mówić o swoich dolegliwościach, tylko dlatego, że nie są zagrożeniem dla zdrowia i życia

Napisane przez agawoo

Co do butów - też nie wiem jakie ja mam kupić? Amelka jeszcze nie chodzi (tzn. chodzi za rączki), ale myślę że do końca zimy to na pewno już będzie nam uciekać z wózka - jak nie sama, to z naszą pomocą, ale będzie spacerować .. I nie wiem co z tymi butami ...

Już chodzi za rączki? Mi się wydaje, ze jeszcze tej zimy za wiele się nie nachodzi... Ile będzie dokładnie miała w styczniu/lutym? Ja bym na razie kupiła jakieś ocieplane paputki, a buty jak zacznie chodzi naprawdę...

Napisane przez DDewik

Agni u nas(w Polsce) nie ma takich żlobków! bardzo bym chciala, żeby takie byly-wracam w marcu do pracy i juz sie boje co zrobic z Boryskiem(czy niania czy żlobek), on jest tak przywiazany do mnie i widze jak reaguje na obcych, bedzie ciezko, trudno bedzie musial sie przyzwyczaic....

Wracasz do nauczania?

Napisane przez eveewe

Witam sie, Marysia spi. Biedna poszla wczoraj spac bez zjedzenia mleka (nie to ze matka jej nie dala, poprostu nie chciala) i o 3 sie obudzial, wiec dalam jej butle, a przed wyciagnelam glutki Katarkiem i usnela od razu. Ja od 8 juz zalatwilam jedna wazna sprawe i wrocilam, a tu moj dziec spi w najlepsze - nie mam sumienia jej budzic. Ja siedze z kawa.

Biedulka A dziś idziecie do lekarza na kontrolę, tak? Czy znowu coś pomyliłam?

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, a wiecie, że Igor od jakichś 2 tyg. je w nocy... I musi mieć butlę z mlekiem 240 ml, bo wariuje potem całą noc. Cofamy się

Chyba tak się niestety zdarza, że w tym wieku dziecie się na trochę "uwsteczniają" Budzą na jedzenie itp... Szybko mija

Napisane przez myha82

MARINKO dziewczyny z forum sie ze mnie śmieja, ze dobrze, zę zdarze na prenatalne.
Ja na prawde nie sadziłam, ze to ciaza. CHyba,z e to jednak nie to a test sie pomylił. nie robiłam drugiego.

Słuchaj, Ty pędź szybko do gina, żeby Ci becikowe nie przepadło!

Napisane przez CarmelaSoprano

nie brałam na czuja teraz nosi 20, więc uznałam że 21 będzie ok.

O, to super, dzięki

Napisane przez ela_86

i może czas przedstawić mojego Jasia?

Hej, Jasiu. Ale macho z Ciebie

Napisane przez agulaaabar

Mieliśmy wczoraj jechać oglądać samochód, a zamiast tego wylądowaliśmy na pogotowiu... Tż wbił się metalowy opiłek do oka..... wyjęli mu ale i tak widzi tylko mgłę... widać, że boli go jak cholera... ehh

No nie Znowu wypadek Biedny Twój maż strasznie Ale nie mówili, ze to coś groźnego?

[zapałeczka]

Napisane przez Marina1

słoneczko pewnie, gdyby nie kuzynka M. to bym Ci go dzisiaj podrzuciła baaardzo miło z Waszej ( Twojej i Maksia oczywiście ) strony!

myha będzie dobrze! Tez pomyślałam jak Lili, ze los rekompensuje Wam te 4 lata. Mówisz, że to byłby już początek 3 m-ca? ( 8 tydz?)

zapałeczko jak w szkole? byłaś na tym weeku? Masz języki w pt.?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Agulka mój też był w pt. na pogotowiu z opiłkiem w oku... ( 2 raz w ciągu 2 m-cy )
Co do blizny nie pomogę.

Dziewczyny, a wiecie, że Igor od jakichś 2 tyg. je w nocy... I musi mieć butlę z mlekiem 240 ml, bo wariuje potem całą noc. Cofamy się

Tak tak, byłam na tym weekendzie W piątki nic nie mam, a język zaczynamy dopiero od 2 semestru, także na razie na szczęście spokój Ale w piątki raczej nic nie powinniśmy mieć, bo od razu nam zakomunikowali, że będą robić wszystko, żeby zajęcia były tylko w soboty i niedziele, bo wiedzą, że piątkowe zjazdy to za duży problem i ludzie nie bardzo tak mogą
A Ty rezygnujesz już na bank ?

[brumek]

Napisane przez Marina1

A ja kupiłam Igorowi buty jakieś z Pandy ( słoneczko z Twojego cynka, ale chyba inny model ) dałam 39 zł, fakt- nie są jakieś lekkie, ale mogą być. Rozmiar 26. Babka mi pomagała przymierzać. Babka znaczy ekspedientka. Kurde, 200 zł to bym w życiu nie dała za buty dla roczniaka.

26 Marina, on pewnie nawet tatusia przerośnie, jak już teraz taką stopę ma

Napisane przez anka_1984

Pokaże moje wczorajsze zakupy;
http://mariquita.home.pl/product_inf...ozm-80-86.html,
http://sklep.coccodrillo.pl/product/...KA/CZAPKA.html
butów nie moge znaleźć, jak będziemy testować, to zrobię na modelu zdjęcie

Ale świetna kurtka

[Madziulka_17]

Napisane przez isiaok

MadziulkaBoski!!!I w tym sweterkumały podróznik

Napisane przez Stronczek27

Madziulka Szymus bardzo przystojny na fotkach. Az miło sie patrzy na takiego usmiechnietego brzdaca

Napisane przez Natka_

Jest śliczny

Napisane przez DDewik

Cudny chłopak

Napisane przez DDewik

Z dzisiejszego spaceru-zimowo

Napisane przez agni82

zazdroszczę, bo mój nie dość że raz na miesiąc znika na tydzień w podróze służbowe, to jeszcze wraca do domu grubo po 19:00.. w piątki kończy wcześniej, ale nawet wczoraj wrócił tuz przed 20:00.

Mój wychodzi codziennie o 5 i wraca o 21. Od 19-stego ma wracać ok. 19-stej.

Dzień dobry

[myha82]

BRUMKU ide dzisiaj do gina na 17 smiała sie jak do niej zadzowniła i skwitowała: "Fajnie!!!"

Ja tez bede jeszcze polowała na jakies buciki bo teraz mamy takie trzewiczki ale na takie pierwsze chłodne dni beda ok

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

ANKA tylko w sobote czaynam studia i nie wim co teraz. Peniwe bronic bede sie własnie w czerwcu. Termin porodu wypadałby na 15 czerwca. Chociaz to takie wrózenie teraz z fusów bo nie wiem kiedy miałam owu bo nie wiem ile miał trwac ten cykl, czy normalnie 28-30dni czy jednak nie...

[anka_1984]

Napisane przez Madziulka_17

Mój wychodzi codziennie o 5 i wraca o 21. Od 19-stego ma wracać ok. 19-stej.

To Ty cały dzień sama jesteś?

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez myha82

ANKA tylko w sobote czaynam studia i nie wim co teraz. Peniwe bronic bede sie własnie w czerwcu. Termin porodu wypadałby na 15 czerwca. Chociaz to takie wrózenie teraz z fusów bo nie wiem kiedy miałam owu bo nie wiem ile miał trwac ten cykl, czy normalnie 28-30dni czy jednak nie...

No tak, to torchę komplikuje sprawę, najwyżej będziesz się bronić jesienią
Ginekolog na pewno ustali termin wg usg, a dzidzia urodzi się i tak kiedy będzie chciała (u mnie było 11 dni opóźnienia).

[Marina1]

Napisane przez zapałeczka

Tak tak, byłam na tym weekendzie W piątki nic nie mam, a język zaczynamy dopiero od 2 semestru, także na razie na szczęście spokój Ale w piątki raczej nic nie powinniśmy mieć, bo od razu nam zakomunikowali, że będą robić wszystko, żeby zajęcia były tylko w soboty i niedziele, bo wiedzą, że piątkowe zjazdy to za duży problem i ludzie nie bardzo tak mogą
A Ty rezygnujesz już na bank ?

Na bank. Nie do przeskoczenia jest z kasą. Ja sama nawet nie mam co liczyć, że mi się uda uzbierać chociaż na 1/3 raty. A na socjalne się nie załapałam.
Nie mówiąc już o dojazdach z piątkami co tydzień. Wychodzi 60 zł a gdzie na coś do żarcia.
Także mgr. odłożona. Muszę tylko jeszcze przejechać się do Rze wybrać papiery.

Zimno u nas nie? idziesz z Natanem na spacer? Ja sama nie wiem. brr

[myha82]

Martyna urodziła sie z 3 dzniowym opóźnieniem 15 sierpnia. A teraz wychodzi mi termin wg OM na 15 czerwca

[agawoo]

Napisane przez brumek

Już chodzi za rączki? Mi się wydaje, ze jeszcze tej zimy za wiele się nie nachodzi... Ile będzie dokładnie miała w styczniu/lutym? Ja bym na razie kupiła jakieś ocieplane paputki, a buty jak zacznie chodzi naprawdę...

Brumeczku, w styczniu kończymy roczek A za rączki to już od września chodzimy Chuligan mały zasuwa jak samochodzik Nawet myślałam, że nie będzie raczkować (po mamusi ), ale się nauczyła i lata po mieszkaniu jak torpeda

Napisane przez agulaaabar

Mieliśmy wczoraj jechać oglądać samochód, a zamiast tego wylądowaliśmy na pogotowiu... Tż wbił się metalowy opiłek do oka..... wyjęli mu ale i tak widzi tylko mgłę... widać, że boli go jak cholera... ehh

Biedny ten Twój Tz Oby oko szybko doszło do siebie

Napisane przez brumek

26 Marina, on pewnie nawet tatusia przerośnie, jak już teraz taką stopę ma

To ja tak nieśmiało powiem, że moja Amelka (przypominam, że młodsza od większości wątkowych dzieciaczków o ok. pół roku) ma już prawie 20 Po tatusiu ... TZ się smieje, że dziecko będzie boso po wodzie chodzić .. Ale mnie to nie śmieszy wcale

[eveewe]

Napisane przez myha82

Biedna Mery... ciagle jakies choróbska ja dopadaja.
Twój TŻ to jest agent

ehh juz mam dosc. jak w zeszla zime chodzila nawet w mrozy na dwor, to katarku niet, ajk w tym roku jesien a ona znow zakatarzona.
A moj TZ to jak zwykle ni z gruchy nie z pietruchy wyskakuje

Napisane przez Marina1

A ja kupiłam Igorowi buty jakieś z Pandy ( słoneczko z Twojego cynka, ale chyba inny model ) dałam 39 zł, fakt- nie są jakieś lekkie, ale mogą być. Rozmiar 26. Babka mi pomagała przymierzać. Babka znaczy ekspedientka. Kurde, 200 zł to bym w życiu nie dała za buty dla roczniaka.

kochana nie stresuj sie mnie buty za 200-300 zl dla malucha to tez strasznie duzo. Kupilam mery za 99.99 bo mi sie podobaly i cena jeszcze przystepna. a wiem ze calej zimy w niej nie wytrwa.

Napisane przez anka_1984

eve- Twój mąż to pechowiec, ale poczucie humoru ma świetne!
Mój do mnie z podobnym tekstem wyskoczył jak w ubiegłym tygodniu ryby tylko chciałam jeść!

Pokaże moje wczorajsze zakupy;
http://mariquita.home.pl/product_inf...ozm-80-86.html,
http://sklep.coccodrillo.pl/product/...KA/CZAPKA.html
butów nie moge znaleźć, jak będziemy testować, to zrobię na modelu zdjęcie

moj maz to jest agent nad agentami - ogolem wesolo mam z nim na ogol, chyba ze mi podpadnie
Zakupy super

Napisane przez brumek

Biedulka A dziś idziecie do lekarza na kontrolę, tak? Czy znowu coś pomyliłam?

kochana dzis mialysmy isc po zaswiadczenie do zlobka ze zdrowa i sobie odpuscilamjak z takim katarem mi lekarz wyda zaswiadczenie

Wiecie ze moja Marysia bedzie leworecznamazak trzyma w lewje, lyzke i widelec tez i butelkepodobno leworeczni to zdolni ludzie

[anka_1984]

Napisane przez myha82

Martyna urodziła sie z 3 dzniowym opóźnieniem 15 sierpnia. A teraz wychodzi mi termin wg OM na 15 czerwca

Bardzo dobrze kojarzy mi się 15.08.Mój tato urodził się 15.08 i ślub brałam 15.08.2009 i trochę mialam nadzieję, że mały urodzi się w naszą drugą rocznice, ale jeszcze nie chciał wychodzić na świat i ur. się 19.08.

[eveewe]

agulaabar zdrowka dla TZ, nieprzyjemna sytuacja

[myha82]

ANKA własnie mysląłam, że w razie czegos obronie sie na jesień.

[Marina1]

Napisane przez myha82

Martyna urodziła sie z 3 dzniowym opóźnieniem 15 sierpnia. A teraz wychodzi mi termin wg OM na 15 czerwca

oooo, jak Adaś Ani, mój jest z 14 czerwca. Super data na rodzenie

[agawoo]

Napisane przez eveewe

Wiecie ze moja Marysia bedzie leworecznamazak trzyma w lewje, lyzke i widelec tez i butelkepodobno leworeczni to zdolni ludzie

Też o tym słyszałam Nie, żeby praworęczni jacyś niezdolni byli ...

Napisane przez myha82

Martyna urodziła sie z 3 dzniowym opóźnieniem 15 sierpnia. A teraz wychodzi mi termin wg OM na 15 czerwca

Fajnie tak, z tego samego dnia, tylko miesiąc inny

[JustPi]

witajcie z krainy śniegu i mgieł
czuję się jakby mnie ktoś w czasie przeniósł jest tak niesamowicie zimowo i do tego 4,5 na minusie i może trąbili o tym w radiu i tv ale jaoś udało mi się przegapić i zaskoczona dalej jestem

Moje starsze dziecko za to stwierdziło z ogromnym uśmiechem, że to jej ulubiona pora roku
Haniutek też zachwycony tylko butków ziomowych dalej brak...

niestety marne szanse na nadrobienie zaległości za co bardzo przepraszam
weekend znacznie się różnił od zaplanowanego...
Tż coś sobie ze stopą w nocy z piątku na sobotę zrobił i chodzić nie może, więc pół soboty spędziliśmy w szpitalu co by złamanie wykluczyć. Gipsu nie ma ale uziemiony jest, więc żadna z niego pomoc, tylko jeszcze więcej roboty dla mnie wiem okropna jestem
Wcześnie z Hanią pojechałyśmy butki zimowe kupić i co się okazało, że moja ulubiona polska firma Antylopa plajtuje i butków niet i teraz nie wiem co zrobić..... chyba za ecco się rozejrzę, skoro tak polecacie, bo wszystkie które oglądałam nie spełniają moich oczekiwań

myha oggggrooooomne gratulacje super, że się Wam udało, 4 lata prób musi być bardzo wykańczające

Marina za gastro

adrji św. wincentego to już "prawie" koło mnie, tylko na drugą stronę toruńskiej trzeba przejechać i jesteś chętnie dołączę do spotkania "warszawskiego" o ile takowe się odbędzie. A Ty, które strony zamieszkujesz, bo jakoś mi uciekło?

[zapałeczka]

Napisane przez Marina1

Na bank. Nie do przeskoczenia jest z kasą. Ja sama nawet nie mam co liczyć, że mi się uda uzbierać chociaż na 1/3 raty. A na socjalne się nie załapałam.
Nie mówiąc już o dojazdach z piątkami co tydzień. Wychodzi 60 zł a gdzie na coś do żarcia.
Także mgr. odłożona. Muszę tylko jeszcze przejechać się do Rze wybrać papiery.

Zimno u nas nie? idziesz z Natanem na spacer? Ja sama nie wiem. brr

No ja też nie wiem co z naszym socjalnym na razie, jak nie dostaniemy to dopiero będzie kabaret, bo nie mam pojęcia co wtedy zrobimy Miesięcznie nam wychodzi za naszą dwójkę opłata za studia 640 zł (mamy całe 10% zniżki za to, że razem studiujemy...) + dojazdy do Rzeszowa. A ja pracy dalej nie mam, oszczędności się skończyły, na razie hardcore
A Tobie czemu socjalnego nie przyznali?

Co do spaceru to samej mi się nie chce tyłka na to zimno wystawiać, a poza tym młody jeszcze nie doszedł do końca do siebie, także chyba się nie ruszam Więc zostaje mi siedzieć i nudzić się w domu i patrzeć jak mi młody rozwala wszystko dookoła... (nie da się go upilnować normalnie, wszystko na złość robi...)

[Marina1]

zapałeczko szczerze powiedziawszy to nawet nie wiem, bo i tak nie widziałam pisma, bo nie byłam w rzeszowie na ost. zjeżdzie tylko koleżanka mi relacjonowała przez telefon. Nawet mnie to nie ruszyło, bo i tak mimo, że czesne wynosiło by 600 zł po skróceniu kosztów i tak bym nie miała tej kasy.
Na UR najdroższe studia (;/ ) z Rze, za semestr 1900 zł aż, i to podzielone na dwie raty po 950 zł.

A pisałaś, że ostatnio czujesz się rozczarowana jakąś ofertą, nie? co się stało? Chodzi o pracę


a ja mam ochotę za zabrać młodego do fryzjera ( to przez Was :P ) bo ma z tyły takie sianko ( gęste ) ale może jakby mu pani obstrzygła to by ładniej rosły...

[aania_20]

przerwa na kawę, nie mogłam sobie darować żeby do Was nie zajrzeć

Napisane przez myha82

Pamieta mnie ktos?
Jak ostatni raz pisałam byłam przed testem ciazowym...Czy ktoś chce znac wynik poytywny!!

gratulacje!!!!!

Napisane przez agulaaabar

Dzięki dziewczyny za odzew... jeśli będzie gorzej to pewnie będę musiała tutaj poszukać jakiegoś gina i iść to skontrolować... pobolewa coraz częściej i mocniej...

Mieliśmy wczoraj jechać oglądać samochód, a zamiast tego wylądowaliśmy na pogotowiu... Tż wbił się metalowy opiłek do oka..... wyjęli mu ale i tak widzi tylko mgłę... widać, że boli go jak cholera... ehh

ale macie pecha mam nadzieję że obojgu Wam szybko minie!

Napisane przez DDewik

Zdolnego masz synka Aniu

Napisane przez eveewe

Wiecie ze moja Marysia bedzie leworecznamazak trzyma w lewje, lyzke i widelec tez i butelkepodobno leworeczni to zdolni ludzie

ja myślę że to za wcześnie, żeby ocenić, jeszcze może się pozmieniać

Napisane przez Marina1

oooo, jak Adaś Ani, mój jest z 14 czerwca. Super data na rodzenie

popieram!!

Marinko, powodzenia na badaniu!

Brumeczku, no co zrobić, palant jakich mało, choć dużo tam miesza jego żona. (mój tata ją raz widział, ocenił że strasznie jędzowato wygląda, a on raczej kobiety zwykle komplementuje )
I od Adasia

[myha82]

JUSTA PI twój TŻ tez? Co to sie porobiłoz tymi chłopami...
Tak 4 lata były wykańczajace psychicznie. A na koniec diagnoza, że nawet na inseminacje sie nie kwalifikujemy tylko w naszym przypadku In vitro wchodzi w gre Miesiac po diagnozie byłam w ciazy

[Sloneczko555xxx]

Marinko a sama maszynką nie dasz rady ostrzyc? mój już w taki sposób 3x był strzyżony(a praktyki żadnej nie mam w strzyżeniu maszynką) pewno jakby jakaś obca babka się do niego dobierała to by nie dał, teraz troszkę wstydliwy się zrobił

[zapałeczka]

Napisane przez Marina1

zapałeczko szczerze powiedziawszy to nawet nie wiem, bo i tak nie widziałam pisma, bo nie byłam w rzeszowie na ost. zjeżdzie tylko koleżanka mi relacjonowała przez telefon. Nawet mnie to nie ruszyło, bo i tak mimo, że czesne wynosiło by 600 zł po skróceniu kosztów i tak bym nie miała tej kasy.
Na UR najdroższe studia (;/ ) z Rze, za semestr 1900 zł aż, i to podzielone na dwie raty po 950 zł.

A pisałaś, że ostatnio czujesz się rozczarowana jakąś ofertą, nie? co się stało? Chodzi o pracę


a ja mam ochotę za zabrać młodego do fryzjera ( to przez Was :P ) bo ma z tyły takie sianko ( gęste ) ale może jakby mu pani obstrzygła to by ładniej rosły...

Ku**** napisałam długiego posta i mi młody skasował ;/ Ostatnio nerwów nie mam do niego, z resztą jak do wszystkiego, chyba przez to, że dobija mnie sytuacja życiowa.

Co do pracy to w ogole rozczarowana jestem, bo nawet na zwykłego kasjera czy sprzedawcę trzeba mieć doświadczenie ;/ Albo znajomości....

Co do studiów, to mój kierunek za jedną osobę bez zniżki za semestr kosztuje 1775 zł, także też niemało.... Nie wiem skąd weźmiemy kase na opłate tego i nawet nie chce mi się myśleć.... Mój H. myśli już nawet o jakimś wyjeździe za granicę na chwile na jakąś budowę albo coś, żeby chociaż mieć na opłate tych studiów.... Próbuje coś kombinować ale też łatwo nie jest..... Nienawidze tego kraju.

A co do włosów młodego, to ja jakiś czas temu sama mu podcięłam maszynką do cięcia włosów

[agni82]

Napisane przez Madziulka_17

Mój wychodzi codziennie o 5 i wraca o 21. Od 19-stego ma wracać ok. 19-stej.

ooo. to ja nie mam co narzekać

Patik:

J-23:

Witajcie moje miłe.

Myha co za wiadomośc tygodnia! Wow wielkie mega gratki! Dasz sobie radę, minie szok i przyzwyczaisz się do tej myśli. Ale los bywa przewrotny.. tyle lat się staraliście o Martynę i nagle wszystko sie odwróciło. Ty masz 30 lat? na zdjęciach fb myślałam że masz max 25. Serio. Miałam nawet pytać ile masz lat.

Lili a to Cię nie było jeszcze wtedy na wątku jak była akcja o rolowaniu majtek ?

Marina trzymam kciuki za badanie.

Alibany śliczne ciuszki. A zdradzisz co to za praca? czym się będziesz zajmować?

Komp mi się wciągle wiesza, ehh

Tyle chciałam napisać, pustka w głowie.

Witaj nowa mamusiu w naszym zacnym gronie.


U nas zmiana czasu źle, młoda wstała przed 6 mimo że starałam się ja dłużej przetrzymać wieczorem. Rano godzinę łapaliśmy siuśki.
Mój króliczek jakiś niemrawy jest. Mam nadzieję że wszystko z nią ok.
Ja jak zwykle w pon jestem do niczego, już 12 a ja nic nie zrobiłam. I pomyśleć że za 4 h już mrok za oknem będzie..

[myha82]

O jest nasz szpieg z kraniny deszczowców
PATIK niestety stara dupa ze mnie Faktycznie los jest przewrotny
Niech cie wreszcie wypuszcza z tego zamkniecia...

W pracy nie mam zamiaru na razie nic oznajmiac. Nie chce, zeby wpadali w panike bo u nas w ciagu roku były 3 w cazy w ksiegowosci i 1 z GZM Ja byłam prawie cała ciaze na L4 (mimo, ze nie było wskazań ) ale to ze strachu,z ęby kolejne poronienei mi sie nie przytrafiło. teraz nie chce im juz tego robic. Wykalkulowąłam, ze akurat zrobie jeden bilans i sobie pójde i wróce na kolejny

Ja tu snuje takie plany a nie wiadomo czy cos a raczej kogos dzisiaj zobacze...

[JustPi]

Napisane przez myha82

JUSTA PI twój TŻ tez? Co to sie porobiłoz tymi chłopami...
Tak 4 lata były wykańczajace psychicznie. A na koniec diagnoza, że nawet na inseminacje sie nie kwalifikujemy tylko w naszym przypadku In vitro wchodzi w gre Miesiac po diagnozie byłam w ciazy

no właśnie nie wiem....
Podziwiam nie mogę sobie wyobraźić jak bardzo te 4 lata były ciężkie my o Hanię pół roku się staraliśmy i dla mnie zaczynało być to wkurzające.
Po takiej diagnozie, super, że jest Martynka, a teraz rodzeństwo będzie bardzo bardzo się cieszę
I jak tu wierzyć w diagnozy lekarzy, tak na marginesie

agulaaabar właśnie doczytałam o Twoim Tżcie, biedny to musi być strasznie bolesne

[ela_86]

Napisane przez myha82

Dziewczyny bardzo byłam zaszokowana bo ja ciagle zwalałąm to na zaburzenia hormonalne po karmieniu. Miałam tylko jedna @.
test zrobiłam tylko po to,z eby to potwierdzic. Zmsiły mnie dziewczyny z innego watku
Mało nie zemdlałam w kibelki jak zovbaczyłam ta deuga gruba kreche...
Wychodzi na to, ze to 8 tydzień
nie planowalismy póki co drugiego dziecka...ale tez sie nie zabezpieczaliśmy. nie sadziłałm,że tak szybko zaskocze bo przeciez o Martyne staralismy sie 4 lata i lekarze tez dawali nam marne szanse...

Nie mam w zasadzie żadnych objawów. Nawet brzuch mnie nie boli. moze to przez to, ze wszytsko jest porozciagana po poprzedniej ciazy...

ma zstwierdził, ze jak nie teraz to kiedy? Mamy 30 i 34 lata wiec może faktycznie czas...Poza tym ominie mnie sprawdzanie dni płodnych i ta cąła nerwówka z palnowaniem ciazy...

mam nadzieje, ze dzisiaj lekarz potwierdzi,z e jednak to ciaza a nic innego...

ja sie poczatkowo przeraziłam bo boje sie o sprawy fnansowe...

ogromne gratulacje!!! z tym planowaniem to właśnie tak, ja też bardzo bym już chciała drugie, żeby nie było za dużo lat między nimi i w ogóle, ale jestem bez pracy, więc teoretycznie nie dalibyśmy rady. Ale z drugiej strony jakby się pojawiło dziecię to na pewno jakoś tam byśmy sobie poradzili, w sumie większość rzeczy zostaje po pierwszym także nie martw się nic! tylko się cieszyć tym bardziej, że mieliście problemy, miało nie być wcale a tu dwójka bardzo się cieszę, chociaż praktycznie się nie znamy ale będę mocno kibicować

Napisane przez jacieeeee

Ja nie wiem czy to kwestia drzemek? Dominik spał wczoraj raz, przeważnie śpi dwa (choć chce to zmienić, ale babcie mi bunt robią ) a wstał po 5tej



Ja też mam bliżej do DG ale miejsc już nie było i wylądowaliśmy w Plazie, bo Helios też był zapełniony.
A Bond też mi się podobał. I film i Bond

może właśnie dlatego wstaje, bo 2 razy śpi? postaw na swoim! u mnie było podobnie... tzn. mały jak przesypiał już długo całą noc tak nagle zaczął się budzić raz, dwa razy w ciągu nocy, nie wiedziałam o co caman, aż w końcu mnie oświeciło, że może po prostu za dużo śpi w dzień i w nocy już mu się nie chce. Spróbowałam delikatnie położyc go tylko raz i się okazało, że bardzo mu to pasuje, śpi raz 1,5 albo 2 h i caaaałą noc do 7 rano ale czasem jak widzę, że ma gorszy dzień to położę go drugi raz, chociaż i tak mimo, że ziewa i chodzi po domu z kocykiem i smoczkiem to jak go kładę do łóżeczka to nagle energia w niego wstępuje i nie ma mowy o spaniu
właśnie musimy się zacząć oduczać smoczka do spania....

Napisane przez eveewe

swietne zakupy a butki gdzie kupilas?? chcialam takei wlasnie jak Ty kupilas i nie znalazlamA jasio sweetasny


kochana jakby Emil szala to i Ty bys szalala
a co do zlobka super macie, u nas tak nie ma.zacofany kraj...


ooooooooooooooooooooooooo

kochana bedzie dobrze, dacie rade, nigdy nie ma odpowiedniego momentu i zawsze sa jakies "za" i "przeciw". A Martynka na pewno bedzie super siostra. I najwazniejsze ze udalo sie bez nerwowki tylko tak z "marszu"

Witam sie, Marysia spi. Biedna poszla wczoraj spac bez zjedzenia mleka (nie to ze matka jej nie dala, poprostu nie chciala) i o 3 sie obudzial, wiec dalam jej butle, a przed wyciagnelam glutki Katarkiem i usnela od razu. Ja od 8 juz zalatwilam jedna wazna sprawe i wrocilam, a tu moj dziec spi w najlepsze - nie mam sumienia jej budzic. Ja siedze z kawa.

A wiecie jak mnie moj maz wczoraj rozsmieszyl, siedzimy u szwagierki a ten do mnie czemu pije wino jak w ciazy jestem, na co ja myslalam ze ze smiechu opluje go tym winkiem. Mowie do niego aby zszedl na ziemie, a on ze jak ja bylam z Marysia w ciazy to mial zachcianki i wytezony wech i ze teraz czuje "wiejska" a jej tu nie ma przeciez.. i ze caly dzien lazi i wymysla co by zjadl

dzięki wszystkim za komplemenciory Jasiowe przekażę mu i zakupowe.
eveewe Butki nie firmowe. Latałam po sklepach galeriowych, ale nic nie mogłam znaleźć, wszędzie obcasy, a ja jednak nie jestem do nich stworzona, czapkę chciałam czołgistkę i też nie było, więc poszłam na bazarki kupiłam mega ciepłą czapę i przypadkiem znalazłam te oto całkiem fajne buty skórę mają tylko w tej dolnej części, ale w sumie to mi wystarczy, w środku mega ciepły kożuszek dałam 140zł...

a co do męża znaczy się jest gotowy

Napisane przez brumek

Dzień dobry
Tymek znów ładnie wstało o nowej 9 Ale w nocy oczywiście dwie pobudki, każda to równo godzinne siedzenie i tulenie. Dobrze, że chociaż rano sobie troszkę odeśpimy.


1. Nie do wiary! Myślałam, ze tym razem przyjadą. Przecież sam się zapowiedział Co za typ, od początku się na nim poznałaś...
2. Adaś, mój zdolniachu

Science-fiction


Żartujesz!


Ale numer! Bomba! Gratuluję z całego serca
Naprawdę los się do Was uśmiechnął, ze teraz tak łatwo poszło


Szkoda... A mąż tu wynajmuje coś?

Z majtasami chodziło o to, że Ela miała ciążę zagrożoną, leżała od wczesnych miesięcy w szpitalu, nawet do łazienki nie mogąc pójść. No wiadomo, bardzo ciężą, stresująca sytuacja. Tu zaglądała od czasu do czasu. No i oczywiście, ze jej sytuacja była cięższa od naszych, ale przecież każda z nas miała swoje jakieś problemy. I któregoś razu gadałyśmy o tym, że przez brzuch się majty rolują i to niewygodne, i mamy dość, itp I ona się obruszyła, że my o takich bzdurach gadamy, że to wydumane problemy, bo problemy prawdziwe to tylko ona ma. I z tym się zgadzam akurat, że nasze problemy do jej się nie umywały, ale trochę tolerancji zabrakło... Przecież nie mogłyśmy siedzieć cicho 9 miesięcy i nie mówić o swoich dolegliwościach, tylko dlatego, że nie są zagrożeniem dla zdrowia i życia

Już chodzi za rączki? Mi się wydaje, ze jeszcze tej zimy za wiele się nie nachodzi... Ile będzie dokładnie miała w styczniu/lutym? Ja bym na razie kupiła jakieś ocieplane paputki, a buty jak zacznie chodzi naprawdę...


Wracasz do nauczania?

Biedulka A dziś idziecie do lekarza na kontrolę, tak? Czy znowu coś pomyliłam?


Chyba tak się niestety zdarza, że w tym wieku dziecie się na trochę "uwsteczniają" Budzą na jedzenie itp... Szybko mija


Słuchaj, Ty pędź szybko do gina, żeby Ci becikowe nie przepadło!


O, to super, dzięki


Hej, Jasiu. Ale macho z Ciebie


No nie Znowu wypadek Biedny Twój maż strasznie Ale nie mówili, ze to coś groźnego?

ale historia z tymi majtasami to w sumie dobrze, że nie kojarzycie mnie z tą Elą... też uważam, że każda ma swoje problemy, ale wprowadzać od razu grobową atmosferę... każda się może tu pożalić, ale pożartować też przecież trzeba, żeby też oderwać się od tych problemów...

Napisane przez zapałeczka

No ja też nie wiem co z naszym socjalnym na razie, jak nie dostaniemy to dopiero będzie kabaret, bo nie mam pojęcia co wtedy zrobimy Miesięcznie nam wychodzi za naszą dwójkę opłata za studia 640 zł (mamy całe 10% zniżki za to, że razem studiujemy...) + dojazdy do Rzeszowa. A ja pracy dalej nie mam, oszczędności się skończyły, na razie hardcore
A Tobie czemu socjalnego nie przyznali?

Co do spaceru to samej mi się nie chce tyłka na to zimno wystawiać, a poza tym młody jeszcze nie doszedł do końca do siebie, także chyba się nie ruszam Więc zostaje mi siedzieć i nudzić się w domu i patrzeć jak mi młody rozwala wszystko dookoła... (nie da się go upilnować normalnie, wszystko na złość robi...)

jakbym o moim Johnym czytała... mój nie był na spacerze od środy to w domu już demolka

Napisane przez Marina1

zapałeczko szczerze powiedziawszy to nawet nie wiem, bo i tak nie widziałam pisma, bo nie byłam w rzeszowie na ost. zjeżdzie tylko koleżanka mi relacjonowała przez telefon. Nawet mnie to nie ruszyło, bo i tak mimo, że czesne wynosiło by 600 zł po skróceniu kosztów i tak bym nie miała tej kasy.
Na UR najdroższe studia (;/ ) z Rze, za semestr 1900 zł aż, i to podzielone na dwie raty po 950 zł.

A pisałaś, że ostatnio czujesz się rozczarowana jakąś ofertą, nie? co się stało? Chodzi o pracę


a ja mam ochotę za zabrać młodego do fryzjera ( to przez Was :P ) bo ma z tyły takie sianko ( gęste ) ale może jakby mu pani obstrzygła to by ładniej rosły...

my jeszcze nie obcinaliśmy też włosków, ale powoli się do tego skłaniam nie ma bujnej czupryny, ale już gdzieniegdzie gęstniej i na uszy mu wchodzą też mi się zdaje, że jak go podetnę to może zaczną normalnie rosnąć... hamuje mnie na razie jego możliwa reakcja na golarkę, czy nożyczki...
dziś się okazało, że boi się czapki i uwaga.... butów zimowych szkoda, że nie boi się wkładać rączek do kontaktów i wdrapywać się na meble, to by było bardziej pożądane

Napisane przez myha82

JUSTA PI twój TŻ tez? Co to sie porobiłoz tymi chłopami...
Tak 4 lata były wykańczajace psychicznie. A na koniec diagnoza, że nawet na inseminacje sie nie kwalifikujemy tylko w naszym przypadku In vitro wchodzi w gre Miesiac po diagnozie byłam w ciazy

ile ja już takich historii słyszałam... jeszcze raz bardzo gratuluję!





a my wróciliśmy z kontroli i Jaś jest ZDROWY jeszcze pokasłuje, ale tylko syropek mam dawać, ale oskrzela już czyste dziś ostatnia dawka antybiotyku nareszcie tylko musimy kiblować w domu do końca tygodnia rozniesie mi mieszkanie no, ale co zrobić... w pt albo w sobotę spacer, włączam odliczanie!

[myha82]

Zapomniałam sie przywityac z nowa koleżnka...ELA witaj i dzieki za kibicowanie

[agulaaabar]

Dzięki dziewczyny mam nadzieję, że jednak przejdzie z tym okiem...

Brumku jaką Ty masz pamięć pamiętam tą akcję o majtasach

Swoją droga mi też nick Eli wyglądał jakoś znajomo