Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[anna99302]

obija się światlo i nie widze. no takie z 3 mm plamki własnie.

[nadalka]

u nas phawdao jak u was na 3-4 te miejsca spuchnięte, nawet są male bąbelki, na tym dużym spuchnięciu ale sądzę że to raczej torbieliki.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez anna99302

obija się światlo i nie widze. no takie z 3 mm plamki własnie.

hmm też sądziłam że coś się z tego wykluje ale u nas one są już gdzieś ze 2 miesiące..

[phdwao]

Napisane przez nadalka

u nas phawdao jak u was na 3-4 te miejsca spuchnięte, nawet są male bąbelki, na tym dużym spuchnięciu ale sądzę że to raczej torbieliki.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------



hmm też sądziłam że coś się z tego wykluje ale u nas one są już gdzieś ze 2 miesiące..

u nas tak to wygląda

[chce_byc_mama]

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

[nadalka]

phadwao u nas tak samo tylko na tym bąblu są jeszcze małe 2 bąbelki.



Iga opanowuje następną umiejętność pt "rzucam zabawki a ty mamo mi podawaj"

Rzuca - nie puszcza - na podłogę a kiedy jej podaję to ona znowu rzuca.. nie wiem czy to może być już celowe?

[allebazi]

Depoison śliczna Zosia jak zobaczyłam zdjęcie to mi się wydaje podobna do mojego Wojtka.

Soleilka trzymam kciuki za Fabisia jak ja byłam w szpitalu to miałam własne łóżko bo matce karmiącej piersią się należy nie wiem czy to tylko u nas tak czy w każdym szpitalu ale na pewno w każdym

Napisane przez wvictoria

Byliśmy u lekarza. Młody ma rozwolnienie i robi kupę z dużą ilością śluzu i z niteczkami śluzu podbiariowymi krwią. Dostaliśmy lekarstwo i jutro rano mam dzwonić do pani doktor czy jest lepiej. Jeśli nie to skierowanie do szpitala. Ale pani doktor powiedziała, że K. jest w bardzo dobrej kondycji - nie jest odwodniony czy niedożywiony. Mam się nie dziwić, że będzie spał więcej niż zwykle bo jest to dla niego męczące. Poza tym nie ma gorączki. Jak będzie mnie coś niepokoić to mam dzwonić o każdej porze (dała mi nr komórki). I tak czy inaczej w piątek kontrolna wizyta.
K. teraz śpi (właściwie cały czas śpi dziś) ale dość niespokojnie. Kupek nadal sporo ale mam wrażenie, że coś się zmienia... Co prawda pewnie nie od lekarstwa (dostał dopiero jedną dawkę) ale zawsze. Prawdopodobnie jest to jakiś wirus.
Dziękuję Wam za kciuki. Jesteście kochane

biedny Kubuś ale pediatre masz rewelacyjnego jak się przeprowadzę do Wiśnicza to poproszę o namiary

Napisane przez phdwao

naprawde nie ma na to żadnej rady, ani smoczki z duza dziura, ani smoczki miękie, długie, twarde, i nie wiadomo jakie, NIC, poprostu przykładasz du buzi smoczek i ejst odpychanie jęzorem i nie zassania

właśnie miała pisać ze u nas w identycznej sytuacji pomógł smoczek z większą dziurą

Wogóle coraz więcej dziewczyn ma problem z karmieniem ja nie wiem co się dzieje z tymi naszymi dziećmi ja też już więcej karmię butelką niż piersią ale walczę za każdym razem podaję najpierw pierś i czasem się udaje a czasem nie

[wvictoria]

Cześć dziewczyny
Ale miałam dzień. Niestety z powodu choroby K. nie byliśmy na cmentarzu. Pierwszy raz w życiu nie byłam na cmentarzu 1 listopada.
Z dzieciem już lepiej. Kupek już nie robi, ale przy puszczaniu bączka brudzi pieluszkę. Z tym, że to taka smuga żółta. Pampki zmieniam w tempe ekspresowym. Od wczoraj zużyłam ok. 30 pampersów (w ciągu 36h). W każdym razie K. czuje się lepiej, kupek mniej, sika (czyli nie jest odwodniony) i chce jeść. Co prawda nadal jest bardzo zmęczony i dużo śpi, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Jutro idę na kontrolę więc poprosimy o kciuki

Napisane przez Soleilka

A wyobrażasz sobie, że ona 30 lat swojego pokoju nie pomalowała. Ściany mają ogromne, tłuste plamy To jest dopiero skąpstwo...

30 lat? Przecież to już chyba nie widać pierwotnego koloru na ścianach. Każdy robi jak lubi ale na szczęście nie musimy tego rozumieć

Napisane przez Paulaaa23

Jestem niewyspana. Mały wczoraj nie mógł zasnąć, w końcu usnął po 23, ale i tak obudził się po 4 i potem po 6.. Po Bebilonie HA nic mu już nie było, to oczywiście musiało się spierdzielić i choć przedwczoraj wypił bez problemu, to mimo dwóch podejść wczoraj (a robiłam w tej samej proporcji), nic nie ruszył. A do tego przy drugim podejściu, jak uległam już i dostał cyca, zaczął ssać, i po 2min nagle tak się rozryczał, nie wiem czemu Ledwo go uspokoiłam, dossał się znów i już dobrze było.

biedny Kubuś

Ale macie przejścia z tym jedzeniem. Współczuję

dziękujemy

Napisane przez wanilllka82

jak Cie to pociesza to my też mamy ten problem, myślę że dlatego mam mniej pokarmu - piersi mam wyraźnie mniejsze, poza tym dzieci nauczyły się odmawiać jak nie chcą jeść, wcześniej jadły kiedy dostawały, wczoraj liczyłam ile mam karmień i wychodzi ze 5 razy na dobę, rano mamy zawsze dłuższa przerwę bo je o 8 a potem dopiero około 12:30 i nie ma mowy żeby mu dać wcześniej bo się wygina odwraca i wkurza, już nawet nie próbuję, z rozpraszaniem tez mamy ten problem więc zawsze karmie w tym samym miejscu, wszystko wyłączone i nawet nie rozmawiamy między sobą

święte słowa! Jak K. nie chce jeść to zaciska dziąsełka, a jak już mi się udaje wepchnąć smoczek butelki to tak pluje i wypycha językiem, że szkoda gadać. Do tego potrafi się tak udrzeć, że bębenki pękają.

Napisane przez hanjah

Byłam z dziećmi w baby clinic-Marysia waży 5490g W ciągu 4 tygodni przybrała 520g I jest w okolicach 25. centyla.

Napisane przez pumas

Blue, obawiam się właśnie, że nie działają, tak mi gin powiedziała przynajmniej - taka mała ilość hormonów wystarcza do 100% zabezpieczenia PODCZAS karmienia. Gdy się nie karmi, obawiam się, że nie....

Linka, podziwiam za wytrwałość !!!!!!!! I życzę sukcesów

Miałam wam pokazać ostatnie zdobycze zimowe-kurteczka i sukieneczka B. dostała w prezencie.

ale cudne ubrania

Napisane przez Maciejka__

Na razie usłyszałam od pediatry, że "widocznie musi z tego wyrosnąć". Tylko ja z nią konsultowałam wyłącznie wprowadzenie Infacolu w pierwszym miesiącu życia. O eliminacji nabiału i wprowadzeniu zagęszczacza ją poinformowałam, a o wprowadzeniu i odstawieniu delicolu zapomniałam nawet poinformować. Wkurza mnie, że mnie na to nie naprowadziła.
.
Z tym ulewaniem jest znacznie lepiej, niż kiedyś, więc pewnie faktyczne z tego wyrośnie. Czasem widzę, że się męczy, a po podaniu herbatki ulewa herbatką i kawałkami mm. Podejrzewam, że mieszanka mm i zagęszczacza przykleja jej się do przełyku lub żołądka i dlatego chciałabym odstawić zagęszczacz, a jeszcze nie mogę. Może z kaszkami nie będzie takich problemów. Mam jeszcze pół paczki zagęszczacza, prawie dwie puszki mleka AR i z kupowaniem kolejnych się wstrzymam, bo może nie będą potrzebne. Jak będą, to pewnie wybierzemy się na badania.
Czasem ulewa chwilę po jedzeniu świeżym, płynnym mleczkiem (w ciągu ostatnich kilku dni chyba tego nie było), ale zupełnie nie zwraca na to uwagi. Mleczko wypływa, a ona leży uśmiechnięta, albo śpi.
Nawet mleko wypływające przez nos nie powoduje ataku histerii, jednak pod warunkiem, że może oddychać, a w nocy nie mogła z powodu kataru.
.
Ciekawe, jak zareaguje na katarek.
*
Karolina chyba nie zamierzała nigdzie wyjeżdżać, więc możesz napisać. Myślę, że Marcinek daje jej popalić i miota się pomiędzy nim, obowiązkami domowymi i sprzątaniem po robotnikach.

współczuję tego ulewania. Mam nadzieję, że Dziewczątka szybko z tego wyrośnie

I mialam pocytowane znacznie więcej ale zniknęło Mnie też się komputer krzaczy - obok zakupów grupowych, grupowe problemy z kompem? Bo ja jestem chyba 3, która się skarży na lapka?

[ajka89]

Hej dziewczyny Nadrobiłam tyle ile mogłam. Widziałam, że rozmawiałyście o kalendarzu ze zdjęciami maluszków. Super pomysł
Mamcia, witaj w kraju! co się dzieję, że chcesz już do domu?

Ja o rozszerzaniu diety jeszcze nie myślę, ale moje dziecko w niedzielę skończyło dopiero 2 miesiące, więc jest jeszcze trochę czasu.

Mam pytanko: Czy Wasze dzieci się pocą? Bo moja okropnie...i wcale jej nie ubieram grubo. Szczególnie stopy i głowa. Nie wiem, czy to normalne

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

WViktoria, gdzie Twój obiecany avatar?

[wvictoria]

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

Dobrze, że u Was ok. Tęsknotę za tztem doskonale rozumiem Ale zaraz będziecie znowu razem

Napisane przez nadalka

Iga opanowuje następną umiejętność pt "rzucam zabawki a ty mamo mi podawaj"

Rzuca - nie puszcza - na podłogę a kiedy jej podaję to ona znowu rzuca.. nie wiem czy to może być już celowe?

Hm... może Igunia postanowiła zadbać i dostarczyć mamusi trochę ruchu

Napisane przez allebazi

biedny Kubuś ale pediatre masz rewelacyjnego jak się przeprowadzę do Wiśnicza to poproszę o namiary

Dziękuję
Pani pediatra trafiła się nam super! Dziś do mnie dzowniła zapytać jak Kuba. Byłam w szoku bo nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam.

[phdwao]

Napisane przez nadalka

phadwao u nas tak samo tylko na tym bąblu są jeszcze małe 2 bąbelki.

aha, aj tego nie dojrzałam, bo mały wciaz wysuwa język jak chcę to objerzec

Napisane przez allebazi

właśnie miała pisać ze u nas w identycznej sytuacji pomógł smoczek z większą dziurą

ech u nas nie, wogóle nie wiem czy mały czasem nie zapomnial jak zassac butle

Napisane przez wvictoria

Cześć dziewczyny
Ale miałam dzień. Niestety z powodu choroby K. nie byliśmy na cmentarzu. Pierwszy raz w życiu nie byłam na cmentarzu 1 listopada.
Z dzieciem już lepiej. Kupek już nie robi, ale przy puszczaniu bączka brudzi pieluszkę. Z tym, że to taka smuga żółta. Pampki zmieniam w tempe ekspresowym. Od wczoraj zużyłam ok. 30 pampersów (w ciągu 36h). W każdym razie K. czuje się lepiej, kupek mniej, sika (czyli nie jest odwodniony) i chce jeść. Co prawda nadal jest bardzo zmęczony i dużo śpi, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Jutro idę na kontrolę więc poprosimy o kciuki

kciuki zapewnionedobrze że już z Nim lepiej

[wvictoria]

Napisane przez ajka89

Hej dziewczyny Nadrobiłam tyle ile mogłam. Widziałam, że rozmawiałyście o kalendarzu ze zdjęciami maluszków. Super pomysł
Mamcia, witaj w kraju! co się dzieję, że chcesz już do domu?

Ja o rozszerzaniu diety jeszcze nie myślę, ale moje dziecko w niedzielę skończyło dopiero 2 miesiące, więc jest jeszcze trochę czasu.

Mam pytanko: Czy Wasze dzieci się pocą? Bo moja okropnie...i wcale jej nie ubieram grubo. Szczególnie stopy i głowa. Nie wiem, czy to normalne

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

WViktoria, gdzie Twój obiecany avatar?

K. się poci zwłaszcza podczas jedzenie I czasem jak mi uśnie na rękach, taki wtulony we mnie, to też.

Yyyy, ten tego... Zapomniałam

Ktoś pytał jak często karmię mm - w sumie to K. domaga się jedzenia najczęściej co ok. 3,5-4h.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez phdwao

aha, aj tego nie dojrzałam, bo mały wciaz wysuwa język jak chcę to objerzec

ech u nas nie, wogóle nie wiem czy mały czasem nie zapomnial jak zassac butle

kciuki zapewnionedobrze że już z Nim lepiej

Dziękujemy

[anna99302]

Napisane przez nadalka

phadwao u nas tak samo tylko na tym bąblu są jeszcze małe 2 bąbelki.



Iga opanowuje następną umiejętność pt "rzucam zabawki a ty mamo mi podawaj"

Rzuca - nie puszcza - na podłogę a kiedy jej podaję to ona znowu rzuca.. nie wiem czy to może być już celowe?

hah nieźle...ciekawe kiedy ta faza u nas

Napisane przez wvictoria

Cześć dziewczyny
Ale miałam dzień. Niestety z powodu choroby K. nie byliśmy na cmentarzu. Pierwszy raz w życiu nie byłam na cmentarzu 1 listopada.
Z dzieciem już lepiej. Kupek już nie robi, ale przy puszczaniu bączka brudzi pieluszkę. Z tym, że to taka smuga żółta. Pampki zmieniam w tempe ekspresowym. Od wczoraj zużyłam ok. 30 pampersów (w ciągu 36h). W każdym razie K. czuje się lepiej, kupek mniej, sika (czyli nie jest odwodniony) i chce jeść. Co prawda nadal jest bardzo zmęczony i dużo śpi, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Jutro idę na kontrolę więc poprosimy o kciuki

Biedny Kuba.

Napisane przez wvictoria

Pani pediatra trafiła się nam super! Dziś do mnie dzowniła zapytać jak Kuba. Byłam w szoku bo nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam.

pozazdrościc!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam znad lampki wina

[phdwao]

jejku jak mnie glowa bolistrasznie sie dzis nadenerwowałam i przryczałam przez pewne nieporozumienie

[Irmusia81]

Dobry wieczór

Byliśmy dziś na cmentarzu, ale bez Leosia. Może jutro go zabierzemy, bo jedziemy w inne miejsce.

Napisane przez phdwao

jejku Linka u mnei to samo, może to głupio zabrzmi ale ciesze sie ż enie ejstem z tym sama, nie wiem co robić np dzis mały zjadł o 6 rano i od tamej pory nie chce piersi, drze sie, sztywnieje, wykina sie do tyłu, poprostu nie chce a ja juz mam kamienie nie wiem co robić jak mu dac jeśćna dodatek wszystko go roprasza jak juz sie dorwie do cycka

kurcze, u nas ostatnio podobnie. Ciężko jest nakarmić Małego, bo ciągle jest rozproszony i rozbawiony. Gada ze smokiem w ustach, śmieje się do karmiącego, wierzga nogami, macha rączkami. No masakra po prostu Tak jest od mniej więcej 2 tygodni.
Kiedy to ja go karmię, nie odzywam się do niego, nie uśmiecham, nie reaguję na to co robi, tylko trzymam butlę. To sprawia, że trochę się uspokaja i je. Ale i tak trwa to o wiele dłużej niż wcześniej.

Napisane przez anna99302

Czesc. jestesmy po pierwszej nocy bez cycka. i powiem wam, że przykro mi tym badziej, że próbowałam malemu dac pierś rano...ale znowu odrzucił. napił się przez chwilkę a potem ryk i nerwy odciągnęłam właśnie co mi zostało i to tyle.

[/COLOR]Ale mi dzisiaj smutno

nie smutaj się

Napisane przez Maciejka__

Wczoraj wieczorem nie ulała porządnie (tylko po trochu) nawet po herbatce, więc bałam się ją odłożyć do łóżeczka i położyłam się o 2 (zjadła trochę ok. 23) obok niej. Wtedy poszło i nawet nie tak dużo, ale ponieważ ma ciągle lekki katar, to zupełnie zatkało jej nosek. Znów widziałam mętne, szeroko otwarte oczka, a oddech łapała chyba tylko jak nią potrząsnęłam, chciaż buzię miała otwartą.
Także spała tak, jak do niedawna - w łóżeczku na brzuszku i z zapaloną lampką.


Już tyle razy zdarzyła się taka sytuacja jak wczoraj, że podchodzę do tego z rozsądkiem i chyba robię, co trzeba, ale mimo wszystko zawsze zaczynam się bać. Najważniejsze, żeby się nie zachłysnęła.


Znów mi się kręci w głowie.

bardzo Ci współczuję tych nerwów związanych z ulewaniem

Napisane przez pumas

Czy podajecie gluten ?

nie

Napisane przez phdwao

Acha nie pisałam, że wróciłam do krowiego nabiału, jem od tygodnia, małemu niec nie wychodzi, żadna wysypka, natomiast kilka dni go męczyl brzuszek na d ranem, chyba musiał sie przywyczaić i już jest dobrze

super

Napisane przez pumas

Miałam wam pokazać ostatnie zdobycze zimowe-kurteczka i sukieneczka B. dostała w prezencie.

ale śliczności

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

ojej, pewnie po prostu musisz sie oswoić z ojczyzną

Napisane przez wvictoria

Cześć dziewczyny
Ale miałam dzień. Niestety z powodu choroby K. nie byliśmy na cmentarzu. Pierwszy raz w życiu nie byłam na cmentarzu 1 listopada.
Z dzieciem już lepiej. Kupek już nie robi, ale przy puszczaniu bączka brudzi pieluszkę. Z tym, że to taka smuga żółta. Pampki zmieniam w tempe ekspresowym. Od wczoraj zużyłam ok. 30 pampersów (w ciągu 36h). W każdym razie K. czuje się lepiej, kupek mniej, sika (czyli nie jest odwodniony) i chce jeść. Co prawda nadal jest bardzo zmęczony i dużo śpi, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Jutro idę na kontrolę więc poprosimy o kciuki

cieszę się, że Kubuś ma się lepiej. Trzymam kciuki za kontrolę

Napisane przez ajka89

H
Mam pytanko: Czy Wasze dzieci się pocą? Bo moja okropnie...i wcale jej nie ubieram grubo. Szczególnie stopy i głowa. Nie wiem, czy to normalne[COLOR="Silver"]

Leoś raczej się nie poci, no chyba, że jest za ciepło ubrany.

Napisane przez wvictoria

Pani pediatra trafiła się nam super! Dziś do mnie dzowniła zapytać jak Kuba. Byłam w szoku bo nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam.

ale super

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez phdwao

jejku jak mnie glowa bolistrasznie sie dzis nadenerwowałam i przryczałam przez pewne nieporozumienie

przytulam

[Maciejka__]

Napisane przez anna99302

Czesc. My po wizycie u dziadków, gdzie mały odstawil taki cyrk, że dostał butlę dużo mimo, że dopiero jadł...właśnie dziewczyny karmiące mm czy zachowujecie zawzse przerwę 3h między karmieniami????
*
Z karmieniem dziecka chodzącego jakoś również mine to obrzydza.....
Pumcia, my tez mamy TT ale smoczek wciąz 1 czy ty zmieniałas już małej??

Karmię na żądanie, ale staram się nie częściej, niż co 2,5 godziny. Czasem płacze, jakby umierała z głodu, a po 50 ml zasypia na całą noc.
Ostatnio 120-140 ml zjadała na raty, a teraz (nagle) przestało jej to wystarczać, więc mogę dorobić od razu, albo pamiętać, że raczej zgłodnieje wcześniej.
Zaczęła się też budzić nad ranem, zamiast rano, więc pewnie niedługo na noc będzie dostawać kaszkę. Smoczki do kaszek i kaszki już nabyłam.
*
Też mam butelki TT. Pierwszy raz smoczek "2" założyłam jak skończyła 3 miesiące i efektem było mega ulanie, więc je odłożyłam, a drugi raz kilka dni temu i po 2-3 karmieniach się przestawiła. Po prostu sprawdź, jak Franiowi będzie się z jadło z większego.

[wvictoria]

Napisane przez anna99302

hah nieźle...ciekawe kiedy ta faza u nas

Biedny Kuba.

pozazdrościc!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam znad lampki wina

dziękujemy

winka zazdraszczam. Też bym się napiła, ale wolę się dziś wstrzymać

Napisane przez phdwao

jejku jak mnie glowa bolistrasznie sie dzis nadenerwowałam i przryczałam przez pewne nieporozumienie

nie płakusiaj

Napisane przez Irmusia81

Dobry wieczór

Byliśmy dziś na cmentarzu, ale bez Leosia. Może jutro go zabierzemy, bo jedziemy w inne miejsce.

kurcze, u nas ostatnio podobnie. Ciężko jest nakarmić Małego, bo ciągle jest rozproszony i rozbawiony. Gada ze smokiem w ustach, śmieje się do karmiącego, wierzga nogami, macha rączkami. No masakra po prostu Tak jest od mniej więcej 2 tygodni.
Kiedy to ja go karmię, nie odzywam się do niego, nie uśmiecham, nie reaguję na to co robi, tylko trzymam butlę. To sprawia, że trochę się uspokaja i je. Ale i tak trwa to o wiele dłużej niż wcześniej.

cieszę się, że Kubuś ma się lepiej. Trzymam kciuki za kontrolę

ale super

dobry wieczór

dziękujemy

[Irmusia81]

wvictoria boski avek

[wvictoria]

Napisane przez Irmusia81

wvictoria boski avek

Dziękuję

[Maciejka__]

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

[blueberry88]

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

Rozumiem tęsknotę Naciesz się Polską, póki możesz, a potem z wielką radością wrócisz do tż

Napisane przez nadalka

Iga opanowuje następną umiejętność pt "rzucam zabawki a ty mamo mi podawaj"

Rzuca - nie puszcza - na podłogę a kiedy jej podaję to ona znowu rzuca.. nie wiem czy to może być już celowe?

Napisane przez wvictoria

Cześć dziewczyny
Ale miałam dzień. Niestety z powodu choroby K. nie byliśmy na cmentarzu. Pierwszy raz w życiu nie byłam na cmentarzu 1 listopada.
Z dzieciem już lepiej. Kupek już nie robi, ale przy puszczaniu bączka brudzi pieluszkę. Z tym, że to taka smuga żółta. Pampki zmieniam w tempe ekspresowym. Od wczoraj zużyłam ok. 30 pampersów (w ciągu 36h). W każdym razie K. czuje się lepiej, kupek mniej, sika (czyli nie jest odwodniony) i chce jeść. Co prawda nadal jest bardzo zmęczony i dużo śpi, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Jutro idę na kontrolę więc poprosimy o kciuki

Napisane przez ajka89

Mam pytanko: Czy Wasze dzieci się pocą? Bo moja okropnie...i wcale jej nie ubieram grubo. Szczególnie stopy i głowa. Nie wiem, czy to normalne

Nie, moja się nie poci.

Napisane przez phdwao

jejku jak mnie glowa bolistrasznie sie dzis nadenerwowałam i przryczałam przez pewne nieporozumienie

przytulam mocno

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Żegnam się, jutro z rana ruszamy na wyjazdowy weekendzik do Krk

[phdwao]

dzięki dziekidziewczyny, musze poodciagac troche i ide spac

[blueberry88]

Założyłam dziś stanik sprzed ciąży Niestety nie są już tak ładne - jedynie rozmiar się zgadza.

[Maciejka__]

Napisane przez wvictoria

Jutro idę na kontrolę więc poprosimy o kciuki

współczuję tego ulewania. Mam nadzieję, że Dziewczątka szybko z tego wyrośnie

I mialam pocytowane znacznie więcej ale zniknęło Mnie też się komputer krzaczy - obok zakupów grupowych, grupowe problemy z kompem? Bo ja jestem chyba 3, która się skarży na lapka?

*
Musi wyrosnąć!
*
Trzecia?
Chyba było więcej osób.
Teraz Ciastek ma problem ze stacjnarnym, a Mandi z lapkiem.
A ja od dłuższego czasu z transferem.
Muszę napisać reklamację, ale i tak nic z niej nie będzie wynikało.

[karolka110]

hej hej ja tylko melduje ze dotarlismy bezpiecznie ale podroz tragedia-12h kiedy normalnie ok7:/ korki straszne-Lila byla grzeczna troszke marudzila tylko w korkach a jak jechalismy to spaladzis poznala moja Mame Siostre Siostrzenice Ciocie oraz babcie Tz czyli swoja prababcie byla kochana do wszystkich sie usmiechala a teraz juz lula...
tesknie i caluje Was mocno

[ewka5891]

Hej dziewczyny

Tz mi się rozchorowal i śpi, synek tez śpi a ja nie mam co robic
Leżeć sobie w łóżku i grzebie w necie

[wvictoria]

Napisane przez Maciejka__

*
Musi wyrosnąć!
*
Trzecia?
Chyba było więcej osób.
Teraz Ciastek ma problem ze stacjnarnym, a Mandi z lapkiem.
A ja od dłuższego czasu z transferem.
Muszę napisać reklamację, ale i tak nic z niej nie będzie wynikało.

Dziękuję
*
Masz rację - MUSI wyrosnąć i na pewno wyrośnie
*
Tak, trzecia w ciągu dwóch dni
Pamiętam, że na AGH na drzwiach sali komputerowej na wydziale fizyki była kartka z mottem - Komputer to urządzenie, które utrudnia to, co miało ułatwić.
I chyba mieli rację

A teraz idę odpocząć bo padam.
Do jutra mamusie

Napisane przez karolka110

hej hej ja tylko melduje ze dotarlismy bezpiecznie ale podroz tragedia-12h kiedy normalnie ok7:/ korki straszne-Lila byla grzeczna troszke marudzila tylko w korkach a jak jechalismy to spaladzis poznala moja Mame Siostre Siostrzenice Ciocie oraz babcie Tz czyli swoja prababcie byla kochana do wszystkich sie usmiechala a teraz juz lula...
tesknie i caluje Was mocno

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

Kochana, te parę dni szybko minie Ciesz się czasem z mamą-potem za nią będziesz tęsknić

[Linka25]

Vwictoria cieszę się że u Was lepiej. K. to dzielny chłopczyk

Napisane przez Mandragorrka

Cześć Kobietki
Laptop padł mi całkowicie - muszę oddać go do naprawy i nie wiem kiedy go odzyskam A to oznacza odwyk od wizażu oczywiście jak tylko będę miała dostęp do jakiegokolwiek kompa to się odezwę - teraz jestem u mamy i mam chwilowy dostęp do komputra

zaglądaj kiedy się da

Napisane przez Balbinka1983

U mnie jest identycznie i naprawdę Pumcia nic nie da się zrobić. Też próbowaliśmy różnych butelek, różnych smoczków i nic - tylko cyc. Nawet w nocy młody budzi się co 1,5-2 h na karmienie. Pocieszam się tym, że już za chwilkę zacznę wprowadzać warzywka i owoce, rozszerzać mu dietę. Myślę też o zakupie http://allegro.pl/medela-zestaw-lyze...687760088.html może to by dało radę zamiast butli? już sama nie wiem. Dość mam bycia mleczną cysterną

tez myślałam o tej łyzeczce juz sama nie wiem...
można spróbować kubek niekapek z MAM - od 4 miesiąca czy jakoś tak
http://sklep.mambaby.pl/produkty_but...up_150_ml.html
lub zwykły kieliszek do podawania leków

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej caly dzien sie do Was wybieram,
U nas dobrze podroz minela dobrze me Amelka byla grzeczna..ale..
tesknie za tz strasznie, mam dola i ogolnie chce do domu...

kochana, to pewnie chwilowe a że za TZ tęsknisz to dobrze a chwila rozłąki dobrze robi

Napisane przez blueberry88

Założyłam dziś stanik sprzed ciąży Niestety nie są już tak ładne - jedynie rozmiar się zgadza.

o nawet nic nie mów
po ciązy zmieniły mi się w zasadzie "tylko" piersi i brzuch. Z tym ze brzuch tylko trochę, a piersi mocno. Dziś spróbowalam przymierzyć sukienkę sprzed ciąży roz. XS niestety w piersiach za mała...

Napisane przez karolka110

hej hej ja tylko melduje ze dotarlismy bezpiecznie ale podroz tragedia-12h kiedy normalnie ok7:/ korki straszne-Lila byla grzeczna troszke marudzila tylko w korkach a jak jechalismy to spaladzis poznala moja Mame Siostre Siostrzenice Ciocie oraz babcie Tz czyli swoja prababcie byla kochana do wszystkich sie usmiechala a teraz juz lula...
tesknie i caluje Was mocno

baw się dobrze

[nicki86]

Napisane przez anna99302

Nadalka-jakiś czas temu pisałaś, że Twoja mała ma coś białego na dziąsełkach. Moj mały też to ma. co to jest?? zęby chyba nie?!?!

Karolina już się wypowiadala na ten temat i pisała że to najprawdopodobniej torbieliki właśnie.

U nas ogólnie nudy na pudy dziś. Byliśmy na spacerze dzisiaj ale nie na cmentarzu, ale... temperatura 8 stopni a przez wiatr ziemniej niż jak był 1 stopień.

Mamcia odłuż smutki, urlop nie trwa wiecznie, naciesz się, najedz pysznosci na zapas a do tż już niedługo bedziesz wracała.

Nadalka, Iga tak szybko się rozwija że może już i spacjalnie Ci zwala

Pumcia, zakochałam się w tej sukienusi!!

Depoison, Zosia we wszystkim wygląda uroczo!

wvictoria, fajnie że z Kubusiem lepiej!

Phdwao, mi też wystarczą rękawiczki


W ogóle dziewczyny współczuje Wam tych problemów z karmieniem, my jakoś ciągniemy bez odciagania na samej piersi. Sara je baaardzo często, az strach sie bać ile karmien w ciagu dnia zaliczam, w nocy tylko 1-2, a w dzień często ale krótko, czasem wezmie kilka łyków i wraca do zabawy

[Maciejka__]

Napisane przez ajka89

Mam pytanko: Czy Wasze dzieci się pocą? Bo moja okropnie...i wcale jej nie ubieram grubo. Szczególnie stopy i głowa. Nie wiem, czy to normalne

Jak jest jej za ciepło, to tak - głównie stópki, rzadziej głowa, czasem dłonie. W domu ubieram ją lżej, niż siebie.

Napisane przez nadalka

Iga opanowuje następną umiejętność pt "rzucam zabawki a ty mamo mi podawaj"
.
Rzuca - nie puszcza - na podłogę a kiedy jej podaję to ona znowu rzuca.. nie wiem czy to może być już celowe?

Moja kotka (już jej nie ma) do perfekcji opanowała wrzucanie myszki pod szafę na nóżkach o wysokości ok. 2 cm. Kicia potrafiła jednym machnięciem łapy pchnąć ją pod ścianę, ale wyjmować półmetrową linijką musiałam ja. Ona siedziała z boku i się temu przyglądała, po czym znów machała łapką.
.
Także ciesz się, że Iga na razie tylko rzuca.
*
Przed chwilą spróbowałam użyć fridy. Udało mi się to przyłożyć do noska, ale dziecinka wyjęła mi fridę z ręki, obejrzała i wkładała końcówką prosto do buzi! Jak już poczuła, do czego to służy, to zaczęła wrzeszczeć tak samo, jak ostatnio przy gruszce.
Dzisiaj wszystkiemu się tak przygląda (zaczęła chyba dwa dni temu, ale dzisiaj wyraźnie). Grzechotkę oglądała trzymając ją oburącz nad głową (tego wcześniej nie zauważyłam), a później sama sobie chrzechotała, ale moim zdaniem bez świadomości, że ma wpływ na ten dźwięk. Po prostu grzechotka jej się podoba, więc ją trzyma i z radości wymachuje kończynami - tak to widzę. Pomiędzy ulewaniami jest radosna - zagauje pluszaki, uśmiecha się, śmieje głośno i wydaje okrzyki radości przed lustrem. Teraz śpi.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez Vestis

Maciejka - współczuję Ci, jak czytam o tych zakrztuszeniach małej, u nas Bartek też mocno ulewa, ale nigdy mu się takie akcje nie zdarzały. Mam nadzieję, że to szybko minie, bo wyobrażam sobie, jakie to musi być dla Ciebie stresujące

Dzięki.
Zachłysnęła się raz albo dwa, ale ulewanie nosem niestety do rzadkości nie należy. Od pewnego czasu (wyłączając ostatnie dni) to ulane mleko jest na tyle płynne, że nawet nosem wypływa bez problemu, ale teraz jest więcej gęstego i do tego katar, więc ona się męczy, a ja boję.