Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

[iza243]

Witam sie z kawką.@ się dziś rozkręciła,niby wiedziałam że przyjdzie ale mi smutnoW poniedziałek będzie 3 dzień cyklu i badaniaSzczerze mówiac boje sie tych wyników...

[agatkaa1]

BRY....zaraz będę konsumować śniadanko....ogarnie sie i instruktor podjedzie hehe

Wieka ja wiem że nabiorę praktyki póxniej jak już będę jeździć ale mi chodzi o to że robię takie błędy za które jest oblany egzamin....;/
Nie bój się wizyty Kochana....chociaż wiem że strach jest i będzie towarzyszył zawsze ;/

Kooocurek Kochana to idź i rób to prawko bo od stycznia się zmieniają przepisy! I tak z 200pytań będzie 400!!

Iza nie myśl o tym i nie zadręczaj się będą wyniki będziesz się martwić...a może wszystko jest ok a jeśli nawet nie to będziesz wiedziała co jest grane i włączą Ci leczenie

[BERBIE]

Napisane przez Maga83

Berbie a jakie zupy jeszcze gotujesz? Bo ja bardzo lubię, ale robię tylko pomidorową, warzywną, szparagową i kalafiorową. No i czasem żurek. Ale dyniową bym sobie zjadła. Jeszcze nigdy nie robiłam

z kabaczka, z cukinii, z porów i pieczarek, meksykańską, z warzyw chińskich, serową, szczawiową, grzybową, grochową, fasolową, zupy krem ze szystkiego co się da

Napisane przez kooocur

Barbie- ja tez taka ostatnio zrobiłam Była mega dobra. Możesz ja chyba zamrozić. Wiec sie nie zmarnuje

agatkaa1 - jesli Cię to pocieszy to ja już 4 lata robie prawko i dalej nie ide na egzamin
.

nigdy nie mroziłam zupy czemu aż tyle czasu robisz prawko?

Napisane przez iza243

Witam sie z kawką.@ się dziś rozkręciła,niby wiedziałam że przyjdzie ale mi smutnoW poniedziałek będzie 3 dzień cyklu i badaniaSzczerze mówiac boje sie tych wyników...

przytulam...

[kooocur]

Napisane przez agatkaa1

BRY....zaraz będę konsumować śniadanko....ogarnie sie i instruktor podjedzie hehe

Wieka ja wiem że nabiorę praktyki póxniej jak już będę jeździć ale mi chodzi o to że robię takie błędy za które jest oblany egzamin....;/
Nie bój się wizyty Kochana....chociaż wiem że strach jest i będzie towarzyszył zawsze ;/

Kooocurek Kochana to idź i rób to prawko bo od stycznia się zmieniają przepisy! I tak z 200pytań będzie 400!!

Iza nie myśl o tym i nie zadręczaj się będą wyniki będziesz się martwić...a może wszystko jest ok a jeśli nawet nie to będziesz wiedziała co jest grane i włączą Ci leczenie

Jakoś mi sie nie spieszy...

Napisane przez BERBIE

nigdy nie mroziłam zupy czemu aż tyle czasu robisz prawko?

przytulam...

Bo nie mam do tego weny i wciąż mnie ktoś zmusza zebym to prawko zrobiła. Nie lubie jeździc i myślę, że będę gotowa za zrobienie prawak po 30stce.


Witam się po śniadanku. Mąż w pracy a ja mam mase sprzątania. Po połduniu robimy ze znajomymi sushi

[Maga83]

Dzień dobry

Napisane przez BERBIE

z kabaczka, z cukinii, z porów i pieczarek, meksykańską, z warzyw chińskich, serową, szczawiową, grzybową, grochową, fasolową, zupy krem ze szystkiego co się da

Ale to gotujesz dane warzywko i później np blenderujesz?

Napisane przez kooocur

Bo nie mam do tego weny i wciąż mnie ktoś zmusza zebym to prawko zrobiła. Nie lubie jeździc i myślę, że będę gotowa za zrobienie prawak po 30stce.

No ale jak tyle czasu robisz, to też Cię to znacznie drożej wychodzi, bo co chwilę musisz się uczyć od nowa i wykupować dodatkowe godziny, a godzina doszkalania jest dużo droższa niż godzina w kursie. Poza tym, ponoć mają wejść nowe przepisy od 19 stycznia, więc bierz się kochana

[BERBIE]

madziu ostatnio też lubię zupę krem cebulową. gotuję wszystko i belnderuje. wrzucam kawałki piersi kurczaka i do talerza grzanki. w porowo-pieczarkowej nie miksuje pieczarek.

[moni_ka.g]

Napisane przez wieka22

Monia kurcze ciężko, że tak musisz się oszczędzać, ale może już niedługo się poprawi??? A co lekarz mówi na te plamienia? Jakaś dziewczyna kiedyś pisała, że na początku musiała leżeć plackiem a potem góry mogła przenosić i nic się nie działo...

boję się bardzo pierwszej wizyty u gin..............tak już będzie z każdą wizytą???

nie wiem czy się poprawi, minęła już połowa ciąży, wszystko na tyle wysoko, że powinno być lepiej/bezpieczniej. ostatnio po krwawieniu miałam robione badania, usg na 2 sposoby i nic to nie wykazało, wg lekarza wszystko ok, nic się nie odkleja, krwiaka nie ma już a jakaś krew była jednak. zobaczymy co teraz powie, idę we wtorek. ja wiążę to jedynie z "wysiłkiem" i odpoczywam ile się da, w końcu i tak jestem na zwolnieniu. ale głupie zrobienie ciasta to jak się okazuje dla mojego organizmu w tym momencie wysiłek chyba, że przyczyna jakaś inna jest, nie wiem

ja pierwszej wizyty też się bałam, kolejnych zresztą też, każdego usg. tylko czekałam aż lekarz powie, że serduszko bije...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37394264]Dziewczyny w ciąży, jak się czujecie? Ja nadrabiam czasami na szybko i momentami umykają mi te informacje, a potem siedzę i się zastanawiam, co tam u Was [/QUOTE]

ja to tak marnie trochę przez te niewielkie plamienia i ograniczam się do minimum w pracach domowych. martwię się jak tylko Kubuś dłużej się nie rusza. ostatnie mocniejsze kopniaczki były wczoraj rano, ale potem jeszcze się ruszał, tylko słabiej. no i jest listopad. w tym miesiącu miałam być mamą, tak realnie, namacalnie. Kubuś nie daje mi za dużo o tym myśleć, ale jednak..

Napisane przez iza243

Witam sie z kawką.@ się dziś rozkręciła,niby wiedziałam że przyjdzie ale mi smutnoW poniedziałek będzie 3 dzień cyklu i badaniaSzczerze mówiac boje sie tych wyników...

ja też z kawą, prawie zimną, bo mąż zrobić zanim do pracy wyszedł.
nie bój się wyników. albo będzie wszystko dobrze, albo będziesz mieć jakiś punkt zaczepienia, leki. ja się tak uczepiłam tarczycy i wmawiałam sobie, że teraz mam leki, że teraz musi być dobrze, a w sumie nie wiem jaka była przyczyna, czy ta tarczyca miała z tym coś wspólnego, chociaż wiem, że mogła mieć wpływ.

Napisane przez BERBIE

z kabaczka, z cukinii, z porów i pieczarek, meksykańską, z warzyw chińskich, serową, szczawiową, grzybową, grochową, fasolową, zupy krem ze szystkiego co się da

szacunek

widzę, że muszę się porządnie dokształcić w zupach.

Napisane przez kooocur

Bo nie mam do tego weny i wciąż mnie ktoś zmusza zebym to prawko zrobiła. Nie lubie jeździc i myślę, że będę gotowa za zrobienie prawak po 30stce.

mnie rodzice, a głownie ojciec zmuszał od kiedy skończyłam 17 lat, ale nie miałam wtedy weny na prawko. zrobiłam na 1 roku studiów, już z własnej woli, zdałam za drugim razem. jeździć zaczęłam dopiero rok po studiach bo wcześniej nie miałam czym. za to moja siostra (też zaczęła jakoś na studiach kurs) nie zdała 3 razy i przerwała na parę lat. niedawno wróciła, musiała część kursu zrobić chyba na nowo, i zdała od razu. chyba ją trochę sytuacja zmusiła, bo miała ciężkie dojazdy do pracy a samochodem wiadomo, łatwiej.

[Maga83]

Napisane przez BERBIE

madziu ostatnio też lubię zupę krem cebulową. gotuję wszystko i belnderuje. wrzucam kawałki piersi kurczaka i do talerza grzanki. w porowo-pieczarkowej nie miksuje pieczarek.

Będę kombinować z tymi zupami a jak robisz serową?

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Mam plan na ten tydzień na pieczarkową, bo grzybów nie mam. Podsmażasz pieczarki? Czy jak i co dalej? Muszę Cię wykorzystać, póki jesteś na forum bo takie smakołyki podałaś

[BERBIE]

http://www.gotujmy.pl/zupa-serowa-z-...isy,43261.html coś takiego, ale ja zwykle jeszcze dodaję fasolkę szparagową, marchewkę.

[agatkaa1]

przestańcie o tym jedzeniu już tak zaraz z rana hihi

[aganieszkab]

Witam się po kawie i po śniadaniu

Napisane przez BERBIE

co mi da wypowiedzenie za porozumieniem stron? co z urlopem? czy muszę świadectwo pracy odbierać osobiście? ogólnie jak wygląda zmiana pracy

Jeżeli ty wypowiadasz umowę o pracę musisz zachować okres wypowiedzenia, który zależny jest od tego ile pracujesz u danego pracodawcy i jaką masz umowę (na czas określony albo nieokreślony), poza tym nie masz z tego nic.
Jeżeli to pracodawca cie zwolni za wypowiedzeniem też musi zachować okres wypowiedzenia, ale wtedy należy ci się odprawa pieniężna w wysokości uzależnionej od tego jak długo pracujesz. Dodatkowo tylko takie wypowiedzenie uprawnia do otrzymania zasiłku w urzędzie pracy
Jeżeli natomiast coś przeskrobałaś w pracy i pracodawca chce cię zwolnić z twojej winy to lepiej się dogadać i pójść za porozumieniem stron, powód zwolnienia jest wpisywany w świadectwo pracy i potem ma się przerąbane w następnych pracach.
Jeżeli zwalniasz się za porozumieniem razem z pracodawcą ustalasz warunki zwolnienia, termin ewentualną odprawę itp.
Urlop należy ci się proporcjonalnie do ilości miesięcy przepracowanych (np. jeżeli pracujesz w tym roku od stycznia do końca października to należy ci się 10/12 całego urlopu), jeżeli tego nie wykorzystałaś możesz przedłużyć o te dni termin zwolnienia i wtedy je wybrać, możesz dostać kasę. Resztę urlopu przechodzi do następnego pracodawcy. Jeżeli natomiast wybrałaś już cały urlop należny w roku nie musisz nic robić (np. oddawać czy coś)
Świadectwo pracy też możesz odebrać osobiście, mogą ci wysłać pocztą, będzie ci ono potrzebne do następnej pracy.

Iza doczekałaś się @ i wpuść mnie wreszcie na SM!

Co do prawka wydaje mi się, że wszystko zależy od tego czego potrzebujemy, ja mieszkałam na końcu świata, gdzie było wszędzie daleko, więc prawko i upragniony maluch był jedyną drogą do normalnego świata, gdybym mieszkała gdzieś w centrum miasta, na jakimś dobrze skomunikowanym osiedlu też pewnie nie widziałbym konieczności robienia prawka,
u nas jest normą że na każdym podwórku jest tyle samochodów ile dorosłych mieszkańców domu...


PS bałamucenie mi nie wyszło... chłop padł jak mucha a wczoraj brzuch go bolał (szkoda że nie głowa... )

[BERBIE]

Napisane przez Maga83

Mam plan na ten tydzień na pieczarkową, bo grzybów nie mam. Podsmażasz pieczarki? Czy jak i co dalej? Muszę Cię wykorzystać, póki jesteś na forum bo takie smakołyki podałaś

robiłam ją tydzień temu a teraz mam zaćmienie szukam przepisu i zaraz ci napiszę co i jak

Napisane przez aganieszkab

Jeżeli ty wypowiadasz umowę o pracę musisz zachować okres wypowiedzenia, który zależny jest od tego ile pracujesz u danego pracodawcy i jaką masz umowę (na czas określony albo nieokreślony), poza tym nie masz z tego nic.
Jeżeli to pracodawca cie zwolni za wypowiedzeniem też musi zachować okres wypowiedzenia, ale wtedy należy ci się odprawa pieniężna w wysokości uzależnionej od tego jak długo pracujesz. Dodatkowo tylko takie wypowiedzenie uprawnia do otrzymania zasiłku w urzędzie pracy
Jeżeli natomiast coś przeskrobałaś w pracy i pracodawca chce cię zwolnić z twojej winy to lepiej się dogadać i pójść za porozumieniem stron, powód zwolnienia jest wpisywany w świadectwo pracy i potem ma się przerąbane w następnych pracach.
Jeżeli zwalniasz się za porozumieniem razem z pracodawcą ustalasz warunki zwolnienia, termin ewentualną odprawę itp.
Urlop należy ci się proporcjonalnie do ilości miesięcy przepracowanych (np. jeżeli pracujesz w tym roku od stycznia do końca października to należy ci się 10/12 całego urlopu), jeżeli tego nie wykorzystałaś możesz przedłużyć o te dni termin zwolnienia i wtedy je wybrać, możesz dostać kasę. Resztę urlopu przechodzi do następnego pracodawcy. Jeżeli natomiast wybrałaś już cały urlop należny w roku nie musisz nic robić (np. oddawać czy coś)
Świadectwo pracy też możesz odebrać osobiście, mogą ci wysłać pocztą, będzie ci ono potrzebne do następnej pracy.

mam 26 dni urlopu na rok. aktualnie mam wykorzystane 22. pracuję do końca listopada i chciałabym wykorzystać jeszcze co najmniej 2 dni, bo wiem, że nie będą chcieli mi wypłacić ekwiwalentu, ale boję się, że nnie będą chcieli mi go dać.

[agatkaa1]

agnieszkab to bałamuć dziś ja gdybym wiedziała że jazdę mam 30min później to bym już swojego zbałamuciła bo mam chcicę hehe

[aganieszkab]

Napisane przez BERBIE

mam 26 dni urlopu na rok. aktualnie mam wykorzystane 22. pracuję do końca listopada i chciałabym wykorzystać jeszcze co najmniej 2 dni, bo wiem, że nie będą chcieli mi wypłacić ekwiwalentu, ale boję się, że nnie będą chcieli mi go dać.

Zatem należą ci się 24 dni, zawsze możesz wziąć "na żądanie"
Jeżeli nie masz na oku żadnej innej pracy możesz jeszcze pod koniec miesiąca wyskoczyć na l4 - będzie płatne do póki lekarz będzie wystawiał (musi być w ciągu i zaczynać się jak jeszcze byłaś zatrudniona)

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez agatkaa1

agnieszkab to bałamuć dziś ja gdybym wiedziała że jazdę mam 30min później to bym już swojego zbałamuciła bo mam chcicę hehe

hehe nic z tego - wyjechał do weterynarza z psem...zobaczę później

[BERBIE]

agnieszko ja mam nadzieję zmienić aktualna pracę na inną, więc zwolnienia mi nie będą potrzebne. chyba że mi mocno ciśnienie podniosą w aktualnej pracy

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

zupa serowa z pieczarkami, porem i pulpetami
http://pychotka.pl/Zupa-serowa-z-pie...-i-pulpecikami

[iza243]

Napisane przez kooocur

Witam się po śniadanku. Mąż w pracy a ja mam mase sprzątania. Po połduniu robimy ze znajomymi sushi

Jak robicie sushi?Nigdy nie jadłam.

Napisane przez moni_ka.g

nie wiem czy się poprawi, minęła już połowa ciąży, wszystko na tyle wysoko, że powinno być lepiej/bezpieczniej. ostatnio po krwawieniu miałam robione badania, usg na 2 sposoby i nic to nie wykazało, wg lekarza wszystko ok, nic się nie odkleja, krwiaka nie ma już a jakaś krew była jednak. zobaczymy co teraz powie, idę we wtorek. ja wiążę to jedynie z "wysiłkiem" i odpoczywam ile się da, w końcu i tak jestem na zwolnieniu. ale głupie zrobienie ciasta to jak się okazuje dla mojego organizmu w tym momencie wysiłek chyba, że przyczyna jakaś inna jest, nie wiem

ja pierwszej wizyty też się bałam, kolejnych zresztą też, każdego usg. tylko czekałam aż lekarz powie, że serduszko bije...



ja to tak marnie trochę przez te niewielkie plamienia i ograniczam się do minimum w pracach domowych. martwię się jak tylko Kubuś dłużej się nie rusza. ostatnie mocniejsze kopniaczki były wczoraj rano, ale potem jeszcze się ruszał, tylko słabiej. no i jest listopad. w tym miesiącu miałam być mamą, tak realnie, namacalnie. Kubuś nie daje mi za dużo o tym myśleć, ale jednak..

Napisane przez aganieszkab

Iza doczekałaś się @ i wpuść mnie wreszcie na SM!

Nie zauważyłam że wysłałaś mi zaproszenieJa tam początkująca jestem,ale już zaakceptowałam.Musze dziś utworzyć nowy wykres.

Fatalnie sie czuje przez tą @

[Maga83]

Napisane przez BERBIE

zupa serowa z pieczarkami, porem i pulpetami

Dziękuję

Napisane przez iza243

Fatalnie sie czuje przez tą @

TŻ nie ma, a ja nawet posprzątać nie zdążyłam Wczoraj pół dnia na zakupach, później z koleżankami. Teraz co nieco ogarniam, a o 13 znowu wychodzę

[moni_ka.g]

ależ mi się chce spać.. szukam jakichś inspiracji na kartkę na chrzest bo w listopadzie mamy chrzciny w rodzinie i tak gapię się w ten komputer i co chwilę zamykają mi się oczy. jeszcze muszę skończyć haftować metryczkę (kiedyś pokazywałam wam jej fragment) i niech mąż zawiezie gdzieś do oprawienia. a potem nie wiem co będę robić.

[Kathe]

Napisane przez wieka22

Witam się po przerwie


Kathe Twoją metodę na przekazanie radosnej wieści mężowi trzeba opatentowaćtakiej jeszcze nie było
poza tym cieszę się, że nie masz mdłości i nie bolą Cię piersi...bo mnie też nie i już sobie wkręcam różne fazy, ale we dwie raźniej

ja w tej ciazy chyba tak bede miec co najmiej do 9 tc ;/ tzn ze bede sobie wkrecac cos, do gin pojde za tydzien po 11, moze juz bedzie serduszko? biore luteine wiec wczesniej nie ma sensu.... fakt troche sie amrtwie praca bo tam niektore paczki sa ciezke, zalezy od dnia
wczoraj bylismy na skyfall fajny nawet epizod z dziewczyna bonda bardzo krotki ;/

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37394264]I znowu zamknęłam i otwieram :P
Jem śniadanie i lecę.

Dziewczyny w ciąży, jak się czujecie? Ja nadrabiam czasami na szybko i momentami umykają mi te informacje, a potem siedzę i się zastanawiam, co tam u Was
[/QUOTE]

czuje sie dobrze piersi nie bola jedynie brzuch od czasu do czasu wczoraj mialam mega stresujacy dzien w pracy ;/ mam nadzije ze to nie zaszkodzi, po popadam w paranoje

[Maga83]

Sofcia co tam u Was? Jak Julcia?

[zebrawpaski]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37394264]
No i... dzisiaj Dawid skończyłby 7 miesięcy.[/QUOTE]
u mnie dzisiaj 2 lata od pierwszego #
dokładnie dwa lata od odejścia mojej Anielki...
i dzisiaj oficjalnie kończę urlop macierzyński


bacha- ale mieliście przeprawy "żołądkowe"
a co do zachowania Kamila to wydaje mi się, że on może w ten sposób odreagowywać nieobecność ojca...

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

sofcia - co u WAs????

[eseska]

Dzien dobry!

Napisane przez bacharybnik

Ja mam ostatnio dużo problemów z Kamilem. Ostatni tydzień miałam masakryczny.

BASIU! no to rzeczywiście wszystko na raz Ci sie zwaliło!

Napisane przez fiolusiek

witajcie nie mam weny na pisanie, wczoraj moja sunia miała wypadek i wpadła po auto, ma dziurę w czaszce i wstrząs mózgu, lezy i prawie sie nie rusza

FIO!

Napisane przez Maga83

Bo ja bardzo lubię, ale robię tylko pomidorową, warzywną, szparagową i kalafiorową. QUOTE]
MAGA! a ta szparagową to jak robisz? taka jarzynowa z duż ailoscia fasolki szparagowej czy jak?

WIEKA! u mnie bylo tak ze z czasem odrobinke mniej sie stresuje wizyta, ale tylko odrobinke mniej.... taki juz nas los~!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37392582]Wieka odnośnie tych rozmów, to wczoraj niedaleko mojego grobku .

o matko powytsrzelac takich

Napisane przez iza243

Witam sie z kawką.@ się dziś rozkręciła,niby wiedziałam że przyjdzie ale mi smutnoW poniedziałek będzie 3 dzień cyklu i badaniaSzczerze mówiac boje sie tych wyników...

IZA! wyników sie nie bój! cos wyjasnia na pewno!

Napisane przez BERBIE

z kabaczka, z cukinii, z porów i pieczarek, meksykańską, z warzyw chińskich, serową, szczawiową, grzybową, grochową, fasolową, zupy krem ze szystkiego co się da

BERBIE! a meksykanska i z warzyw chinskich to jak robisz? kurcze jestem ograniczona jeśli chodzi o zupy!

Napisane przez aganieszkab

,
PS bałamucenie mi nie wyszło... chłop padł jak mucha a wczoraj brzuch go bolał (szkoda że nie głowa... )

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez zebrawpaski

u mnie dzisiaj 2 lata od pierwszego #
dokładnie dwa lata od odejścia mojej Anielki...
i dzisiaj oficjalnie kończę urlop macierzyński

ZEBERKA!!!Przytulam i co dzis idziesz do pracy?

[BERBIE]

kathe nie planujesz wziąć zwolnienia?
sofciu co tam u was?

ja zgrabiłam 1/3 podwórka, jestem zmęczona i upocona. nienawidzę liści

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez zebrawpaski

u mnie dzisiaj 2 lata od pierwszego #
dokładnie dwa lata od odejścia mojej Anielki...
i dzisiaj oficjalnie kończę urlop macierzyński

u mnie w poniedziałek rocznica zabiegu...

Napisane przez eseska

BERBIE! a meksykanska i z warzyw chinskich to jak robisz? kurcze jestem ograniczona jeśli chodzi o zupy!
i co dzis idziesz do pracy?

http://www.gotujmy.pl/zupa-meksykans...sy,130205.html meksykańska, oczywiście nigdy nie robię zgodnie z przepisem
a z warzyw chińskich to gotuję rosołek, wsypuję mieszanke takich warzyw http://www.gotujmy.pl/zupa-meksykans...sy,130205.html dodaję serek topiony i czasami klopski

[zebrawpaski]

esesia- od poniedziałku wracam

[sofciaa]

Napisane przez Maga83

Sofcia co tam u Was? Jak Julcia?

Napisane przez zebrawpaski

sofcia - co u WAs????

Napisane przez BERBIE

sofciu co tam u was?

hej
Witam się w kolejnym wątku
Dzięki, że pytacie. U nas wszystko dobrze We wtorek wygrałam rozprawę o alimenty - exTz poszedł na moją ugodę - chyba stwierdził, że nie wygra z moimi faktami i moim przygotowaniem.
Julka rośnie, raczkuje, wstaje w łóżeczku i przy meblach, wszędzie jej pełno strasznie absorbująca jest...
Ciężko mi nadrobić wszystko, mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze

[BERBIE]

Napisane przez zebrawpaski

esesia- od poniedziałku wracam

pewnie dziwnie ci z tym i fajnie, bo z tego co pamiętam lubisz swoją pracę, ale i smutno zostawiać Kasię. dobrze, że mieszkacie jeszcze z mamą, nie musisz maleństwa wozić.

ostatnio sobie myślę, że jak wspaniale by mi się wszystko ułożyło gdyby nie #, tak jak ty kończyłabym macierzyński i akurat zaczynała nową pracę. dziwne te życie...

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez sofciaa

hej
Witam się w kolejnym wątku
Dzięki, że pytacie. U nas wszystko dobrze We wtorek wygrałam rozprawę o alimenty - exTz poszedł na moją ugodę - chyba stwierdził, że nie wygra z moimi faktami i moim przygotowaniem.
Julka rośnie, raczkuje, wstaje w łóżeczku i przy meblach, wszędzie jej pełno strasznie absorbująca jest...
Ciężko mi nadrobić wszystko, mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze

a jak tam sprawy osobiste? gdzie mieszkasz? co porabiasz? poopowiadaj nam troszkę

[eseska]

Napisane przez zebrawpaski

esesia- od poniedziałku wracam

i jakie nastawienie?

BERBIE! dziekuje za przepisy

[zebrawpaski]

wczoraj pochłonęłam "literaturę branżową" (zeszyt uwag z dyżurów)
czas pokaże, ciężko się wraca po takiej długiej przerwie
Tz-et zostaje w poniedziałek w nocy sam z Kasią bo ja akurat zaczynam od nocnego dyżuru- widzę, że jest bardzo przejęty ale wiem, że sobie świetnie poradzi

BERBIE- inny scenariusz jest Ci pisany- nie zastąpi tego co miało być ale będzie piękny- ja w to wierzę

sofcia- właśnie - jak sprawy prywatne się mają?

[sofciaa]

Napisane przez BERBIE

a jak tam sprawy osobiste? gdzie mieszkasz? co porabiasz? poopowiadaj nam troszkę

Osobiste bardzo dobrze Z Tż wszystko dobrze się układa, znalazł świetna pracę - także pracuje pilnie. Mieliśmy chwilę kryzysu, bo sprawy związane z alimentami się trochę na nas odbiły, nerwówka była straszna, bo co chwilę wychodziły jakieś nowe fakty - a to, że ex zrobił badania DNA, a to że się zwolnił i zarejestrował w urzędzie pracy (oczywiście fikcyjnie), a to jakieś inne ich zagrywki... chodziłam spięta, wyżywałam się na wszystkich... ale na szczęście już po wszystkim.
Póki co siedzę w domu i zajmuję się Julką, myślę że po nowym roku zacznę czegoś szukać, planuję Julię dać do żłobka w następnym roku.
Mieszkam póki co dalej z mamą. Mamy jeszcze trochę zaległości, jak już wyjdziemy na prostą - jakoś na nowy rok, to może pomyślimy o wyprowadzce... i to chyba tyle

[iza243]

Napisane przez zebrawpaski

u mnie dzisiaj 2 lata od pierwszego #
dokładnie dwa lata od odejścia mojej Anielki...
i dzisiaj oficjalnie kończę urlop macierzyński

Napisane przez BERBIE

u mnie w poniedziałek rocznica zabiegu...

Ja posprzątałam,teraz obiad.Strasznie mi nie dobrze przy tej @,to chyba po dupku