|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
OMG LASUB 5 H?! - szacun
![]()
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg ![]() II) 10 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1112 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() co do spotkania to hmm wkoncu nam sie uda ponownie umowic... ![]() ![]() ![]() ![]() ja własnie dzis wynajełam moją malutką ''norkę''...więc nie pomoge ![]() lasub i jak postepy z ''tym'' exelem ![]() ja zmywarkę oprozniąłm,sól uzupelniłam ,naczynia ułozyłam,nurka do odpływu nasypałam....starczy:brzy dal:
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” Edytowane przez Dilayla Czas edycji: 2012-11-04 o 20:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Di, byłam dziś na konikach
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Uległam ogólnemu szałowi ![]() ![]() ![]() Spadam przygotowywać jutrzejsze lekcje. Miłego wieczoru! ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1114 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() No tez ogólnie stwierdziłam, że trochę na ten typ jestem zbyt emocjonalna...ale aaaaleee..ekstrawertykiem to ja nigdy nie byłam ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Ale że Łódź? Czy że Warszawa? Bom się pogubiła już... ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2012-11-04 o 21:00 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1115 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Zatracam się w tych swoich poszukiwaniach i nie nadążam odnosić się do Waszych postów.
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2012-11-04 o 21:02 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1116 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() Jest na chomiku, u mnie od roku leży w folderze nieśmigana ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Lasub, też bym nie wyrobiła, a tym bardziej nad excelem... CZęsto się zastanawiam jak Ty to robisz i czy nie masz jakichś dodatkowych funkcji typu "extra power" ![]() Zadzwonie do tego gościa od języków we wt albo w środę ![]()
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1117 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Excel to moje być albo nie być w pracy...
Odczuwam taki stres przed jutrzejszym dniem ![]() Myslę cały czas o tym planingu i o tym, czy na pewno wszystko zrobiłam w środę... Co do Excela to sprawa wygląda tak, że pożyczyłam od kolegi z biura dwie fajne płytki ze szkoleniem dotyczącym tego programu. W necie znalazłam też stronę, gdzie krok po krok ktoś mądrze rozpisał szaleństwa, jakie można w Excelu zrobić. Zrobiłam notatki a propos wykresów(linie trendu i inne pierdoły), formuł(myliły mi się okrutnie, ale jakoś je ujarzmiłam) i baz danych. Liznęłam informacji na temat tabel przedstawnych i sum częściowych, ale nie powiem, żebym była super pewna mojej wiedzy. Tż wydrukuje mi pdfy z tego szkolenia, gdzie krok po kroku jest to wszystko objaśnione. Na pewno wiem teraz o wiele więcej na temat Excela bo aż do środy nie wiedziałam, że istnieje funkcja ''ukryj''( ![]() W sumie mam 10 stron notatek własnych+skoroszyt z notatkami ze szkolenia ''pracowego''+z 15 stron otrzymam jutro od Tż. Oby ta wiedza mi się przydała... Zobaczymy jak jutro przebiegnie rozmowa z moją przełożoną... Zrobiłam rozpiskę korków na listopad i zebrałam materiały dla moich misiaczków(teraz przygotowuję na początku każdego miesiąca, żebym potem w nagłym uniesieniu spowodowanym brakiem tuszu w drukarce nie musiała szukać ksero 5 minut przed lekcją). Rozpisałam sobie listę dotyczącą języków(w sensie co chcę opanowac w tym tygodniu). Rozpisałam również listę obowiązków związanych ze studiami, która zaczyna już pękać w szwach(bo nie ruszyłam jej od zeszłej niedzieli). Czas wreszcie się za to wziąć bo za chwilę zjazd(w sensie za 2 tygodnie), ale jak odłożę na następny weekend to zajęcia mogę sobie odpuścić bo nie zdążę się przygotować. Wisi mi nadal sprawa z czesnym za uczelnię W.(decyzji nie ma, powinna być w tym tygodniu). Wisi mi sprawa z administracją(dopiero po 15.11 konkrety usłyszę). I w tym tygodniu czeka mnie jeszcze jedna rzecz-telefon do wuja. Nie chcę sobie robić niepotrzebnie nadzieji, ale niech coś się wreszcie ruszy... Jutro wpłynie mi na konto pierwsza pensja za pełen miesiąc pracy, ale czad ![]() tigrinha-aleeee fajnie ![]() serena.avon W moim ''genialnym'' planie językowym stawiam na 1 rozdział na tydzień. Kiedyś miałam fazę ogromnych ambicji, które konczyły się równie szybko jak zaczynały.Chyba jednak z nauką czegokolwiek lepiej zacząć małymi kroczkami bo jak minie fascynacja i zaczynają się żmudne ćwiczenia to można rzucić w kąt.(szczególnie jak przypominasz sobie język-ja tak zrobiłam z francuskim, że miałam taaaakie wielki plany od razu wskoczyć na B2 i tak się zniechęciłam, że przez pół roku NIC nie ruszyłam z francuskiego...W czasie wakacji zaczęłam książkę na poziomie A2, teraz robię B1 i jakoś tak sama ze sobą się lepiej czuję i spokojniej). Dobra dziewczyny, idę spać bo jutro punkt 6 chcę wstać. A jeszcze sama sobie w stopę strzeliłam bo obiecałam Tż, że w ramach podziękowań za załatwianie moich spraw przez tydzień będę mu kanapki do pracy robić... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Boże normalnie spłodziłam już 4 strony i jestem na 5
![]() ![]() ![]() Ja się o funkcji ukryj dowiedziałam jak mi zaczęło pro-forma invoice drukować z jakimiś ukrytymi tabelkami ![]() ![]() ![]()
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg ![]() II) 10 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hę?
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Nie wiem czemu...ale wydawało mi się, że robiłaś szkołę policealną, w której powinni Cię nauczyć Excela ![]() Uczysz się formuł na pamięć? ![]() ![]() ![]() ![]() Co zamierzasz zrobić za pierwszą wypłatę? ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2012-11-04 o 21:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1120 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dobra...
niepotrzebnie wlazłam na pszyperski.republika.pl. Może podstawowe rzeczy umiem, ale o zaawansowanych to tylko pomarzyć mogę czyli czeka mnie codziennie przynajmniej godzina(o ile moja przełożona mnie wcześniej nie wyleje). Trzeba było na studiach się uczyć... (a może trzeba było trafić na wykładowcę, który nie ograniczyłby się tylko do prezentacji w power poincie i worda...). Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, jeśli będzie mnie chciała wylac to i tak wyleję nawet jak będę mistrzem w Excelu. Spadam do łóżka bo mentalnie jestem gotowana przesiedzieć nockę nad tą stronką, ale przydałoby się kilka godzin snu przed 10 godzinnym dniem pracy... eh ![]() Kocurko ![]() Dzisiaj trzeci raz zrobiłam błąd w słowie ''przestawna''. Chyba mój mózg nie chce inaczej zaakceptować tego małego koszmarku ![]() Excela niestety nie miałam tak naprawdę nigdy wcześniej. W szkole policealnej pracowaliśmy na Symfonii plus w Wordzie(tak zwana technika biurowa). Informatyka na pierwszych studiach i teraz na anglistyce-tabelki w Wordzie i prezentacje w Power Poincie, czyli w sumie nie skorzystam. Co do formuł to absolutnie nie uczę się na pamięć-szczerze mówiąc do tej pory poza ''sumą'' czy ''średnią'' nie miałam zielonego pojęcia na temat istnienia innych formuł. Do tego ciężko mi było jakoś poukładać sobie w głowie kolejność i logikę działania co do nich, ale ogarnęłam. Pierwsza wypłata-jak napiszę to się chyba popłaczecie ze śmiechu, więc wolę nawet nie zdradzać:P Skoro jestem gotowana na to, aby spędzić noc nad excelem to chyba rzeczywiście już czas na sen. grrr.. DOBRANOC Edytowane przez lasubmersion Czas edycji: 2012-11-04 o 21:49 |
![]() ![]() |
![]() |
#1121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
tygrysku
dasz sobie rade i z wędzidłem,wtedy wkładasz palec do buzi konia wyczuwasz na koncu bezzębną krawedź,naciskasz na nią,kon otwiera pyszczek i wkładasz delikatnie wedzidło które ma spoczywac na tej własnie bezzębnej krawędzi...nastepnie zakładasz pasek na potylicę(potyliczny,)zapi nasz podgardle,nachrapnik (na 2 palce)wodze na szyję i już ![]() troszkę mnie zdziwilo,że jezdziłas bez wedzidla...tzn czy miałas coś takiego czy moze cos innego...pytam gdyz ![]() ![]()
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
![]() ![]() |
![]() |
#1122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Zdraaaadź co zrobisz z wypłatą...dlaczego miałybyśmy płakać ze śmiechu? ![]() Szkoda, ze na studiach Cię tego nie uczyli...nawet jakbyś zapomniała wszystkiego, to łatwiej zawsze sobie odświeżyć niż pojąć wszystko od początku. Ale Ty dzielna jesteś, więc dasz radę i będziesz śmigać w Excelu aż miło ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Widzę, że część dziewczyn bardzo aktywnie spędziła weekend. Ja raczej leniwie, co było wymuszone wyjazdem. Konwalio dziękuję za czytelnicze inspiracje. Póki co zaczęłam czytać "Cud uważności" - od dawna elementy tej teorii były mi bliskie i częściowo je praktykowałam... Halimka fakt, sporo z tego, co widać w opisach i na diagramach typów osobowości, było przez nas poruszane... A w ogóle trzymam kciuki za Twoją prożelazową dietę ![]() Di, Patri jedna z Was wklejała kiedyś link do bloga wnętrzarskiego z rozpiską sprzątania. Możecie przypomnieć? Gdzieś mi to umknęło. A propos organizacji czasu i przestrzeni - na blogu Edyty pojawiły się posty tygodniowe dotyczące różnych działań domowych - fajna inspiracja moim zdaniem, do tego, żeby pewne rzeczy nadrobić w swoim domostwie. Zamierzam najpierw przejrzeć jej propozycje (oczywiście w swoim tempie, dopasowując do moich potrzeb i domu), a później zrealizować swoje pomysły. ------------------------------------------------------------------ Obserwując siebie i obserwując Wasze zmagania i rozważania doszłam do wniosku, że ostatnio naprawdę rzadko poświęcam się, by osiągnąć jakiś cel. Też brakuje mi wytrwałości i włożenia nadprogramowego wysiłku, by coś zrealizować, coś - czego chcę... Mylę dyskomfort wykonywania czynności (wynikający z natury tej czynności lub z faktu odłożenia jej na później, skutkującego stresem, gdy już musi zostać wykonana) ze świadomym wysiłkiem, zaangażowaniem i poświęceniem! Edytowane przez emi_lka Czas edycji: 2012-11-05 o 07:45 |
![]() ![]() |
![]() |
#1124 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() http://utkanezmarzen.blogspot.com/20...-porzadki.html Link wstawiłam też w klubie w temacie - Sprawdzone sposoby na organizację, żeby łatwo było go odnaleźć ![]() Emilko - co jeśli chodzi o te wykonywanie czynności - wczoraj pierwszy raz poczułam smak żaby. Nadrobiłam pewne rzeczy (m.in. zawaloną skrzynkę mailową) i autentycznie - "przełykałam" te zadania z taaaakim wręcz obrzydzeniem, jakiego jeszcze nie znałam! A przecież czynności te same w sobie ani stresujące, ani ciężkie, ani nic... Musiałam się zmuszać, żeby je wykonać! Mój błąd chyba polegał na tym, że sama bardzo negatywnie nastawiłam się do działania - nawyobrażałam sobie, jakich to strasznych maili na skrzynce nie znajdę (nie wiem, skąd mi się to wzięło), jak to ich dużo nie będzie... Sama sobie zrobiłam krzywdę! Wyłania się mój brak pozytywnego nastawienia - praca nad monologiem wewnętrznym stała się koniecznością! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Szukałam właśnie na tym blogu, ale nie doszłam do 2010 roku ![]() Nastawienie do czynności jest mega ważne, nie wiem, o co tu chodzi -może to jakaś pokrętna logika uzasadniająca odkładanie - odkładam, bo tam na pewno jest coś nieprzyjemnego ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1126 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() A ja się dziś wzięłam za czytanie książki do licencjatu a analizie tekstu. Przeczytałam 10 str. A czułam się jakbym wchodziła na wielką górę, przyspieszony oddech, zamglony wzrok, drżące ręce...
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1127 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
http://www.ted.com/talks/drew_berry_...e_biology.html
I pytań mam w głowie sto i oczy świecą mi się jak znicze!!!
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
![]() ![]() |
![]() |
#1128 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
zamiast cos konstruktywnego dzis zrobic...to ja za mase solną sie wziełam pierwszy raz w zyciu
![]() na jednym skrzydełku jeszcze widnieje kartka papieru resztki włąsciwie ,odczepic sie nei chciały he he eh
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” Edytowane przez Dilayla Czas edycji: 2012-11-05 o 16:39 |
![]() ![]() |
![]() |
#1129 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
jest i konik...ale juz adus oderwał mu nóżkę ....nastepnie myślę,że w tym roku ozdoby na choinkę beda własnie z masy solnej
![]()
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
![]() ![]() |
![]() |
#1130 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Bry
![]() ![]() W końcu Was doczytałam ![]() Gratuluję wszystkich pięknych ozdób z masy solnej i nie tylko ![]() Ostatnie dni nie należały do zbyt produktywnych pod względem konkretów - jeśli nie liczyć szału sprzątania i gotowania ![]() Widzę, że nie tylko u mnie stan, pt. "Smutno, smutniej,... depresja" ![]() ![]() Kocurka pisała o tym, że nie przeszkadza jej źle pościelone łóżko etc. W moim przypadku jest trochę inaczej - lubię kiedy wszystko ma swoje miejsce, jednak w większości przypadków tak się dzieje, że nie mogę niczego znaleźć i robię 'wielkie porządki' raz na tydzień. Uporządkowana przestrzeń, która mnie otacza pozwala mi lepiej egzystować. Nie pomaga mi natomiast remont, który się ciągnie już jakiś czas. Nie potrafię odnaleźć się w takim chaosie. Rozpisuję dni na kartce, wykreślam może 1/4, a resztę przerzucam na dzień kolejny - bardzo dołuje mnie to, że nie wypełniam w 100% tego, co sobie zamierzyłam. Powinnam się kopnąć w tyłek i iść do UP [dla mnie - MEGA żaba]. To z kolei blokuje przed umówieniem się na jazdy [ bez ubezpieczenie na pewno nie wsiądę do auta]. Do tego czuję się zmęczona, apatyczna, boli mnie głowa, mięśnie - spałabym najchętniej po 12 godz i czytała książki... Zrobiłam sobie Enneagram. Jestem 2w1 "Służący", jakieś pół roku temu byłam 2w2 "Gospodarz". Większość zgadza się bardziej, niż bardzo ![]() Ludzie z tym typem mają dobrze rozwiniętą zdolność do identyfikowania się emocjonalnie z potrzebami innych. Mają oni silny nieświadomy zwyczaj wczuwania się w sytuację innych osób i intuicyjnego przepowiadania co w danej chwili taka osoba może odczuwać lub potrzebować. Gdy dwójki są mniej zdrowe, nadal poświęcają dużo swojej uwagi innym, ale zaczynają tłumić swoje własne potrzeby i przekierowują swoją energię w kierunku dbania o innych niezależnie od tego czy inni tego potrzebują czy nie Dwójki starają się poprzez innych zaspokoić swoje własne potrzeby, które wcześniej same odrzuciły.
Ciężko być dwójką ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2012-11-05 o 17:25 |
![]() ![]() |
![]() |
#1131 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 926
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć
![]() Melduję, że Was nie opuszczam. Wczoraj nawet trochę zrobiłam konstruktywnych rzeczy bo zwyczajnie znudziło mi się zzombienie internetowe ![]() ![]() ![]() ![]() Enneagram. Też zrobiłam. Nie wierzyłam, że kilka pytań określi moją osobowość, ale jak zaczęłam czytać opis mojego typu 5w4 to oczy mi wyszły z orbit. Toż to ja ![]() Chciałam jeszcze pogratulować Lasub wytrwałości do excela. Ja na pewno bym nie dała rady. Jesteś moim Guru ![]() I odniosę się jeszcze do Kocurki odnośnie pytania czy Lasub nie miała excela na studiach. Ja studiuję kierunek techniczny po zakończeniu którego będę praktycznie pracować na AutoCadzie, a zajęć z tego programu na studiach miałam tyle co kot napłakał. Znam podstawy, ale ani rozszerzenia nie było, ani nauki sztuczek, skrótów usprawniających pracę. W ogóle to uważam, że studia może w 1/10 przygotowują do przyszłej pracy, reszty uczymy się w samej pracy, na błędach. No dobra, dosyć tego dobrego. Fundamenty strzeżcie się, nadchodzę ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej dziewczyny, TŻ został ze mną w mieszkaniu do środy, więc mam internet. Jestem strasznie zmęczona, niedawno wróciłam. W tym tygodniu mam 3 kolokwia, w następnym już 2 zapowiedziane. Nie mam kiedy dokończyć licencjatu, a już muszę się wziąć za następny. Ehh, znów jest ciężko... Będę zmuszona ograniczyć wizaż, ale będę Was podczytywać w wolnej chwili. I jestem jak najbardziej chętna na spotkanie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
|
![]() ![]() |
![]() |
#1134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Di, Twoje figurki są urocze - szczególnie konik
![]() ---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1135 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Może to też kwestia ekspresywności?
Dla mnie takie podziały są sztuczne. Bardziej przemawia do mnie koncepcja wymiaru, na którym w jakimś punkcie między totalną intro- a ekstrawersją się znajdujemy i że ma ona w populacji rozkład normalny, więc większość ludzie jest mniej więcej po środku. ![]() Czasem nie chcę mi się chodzić na grupę, ale dziś było ciekawie. Kilka kwestii i pytań wyszło, ciekawa obserwacja. Niestety odpowiedzi na razie brak. Zbieram się żeby to jakoś napisać, uporządkować. http://www.aptekabatorego.pl/magnez.pdf Takie cuś zobaczyłam na innym wątku, zobaczcie na str. 37- można zobaczyć który magnez najbardziej się opłaca kupić. Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2012-11-05 o 20:54 |
![]() ![]() |
![]() |
#1136 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Halimo własnie tez to czytałam i wstawiłam pytanie z innym linkiem w klubie
![]() wieczor przebiega,dobiega konca....musze byc spokojna...nie wiem,joga ,medytacja...nic mnie w sumie z tych rzeczy nie interesuje ani nie łapie za serce....
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
![]() ![]() |
![]() |
#1137 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Co do magnezu, to przypięłam sobie zakładkę - chętnie poczytam w wolnej chwili. Mam jakieś straszne niedobory, tak myślę. I jakoś nieszczególnie mi cokolwiek pomaga. Trochę ta tabelka tutaj nie do końca ma sens, bo nie chodzi o ilość jonów, ale o to co się lepiej wchłania. Otóż kiedyś przeczytałam na którymś z portali (blog to był właściwie albo coś tego typu), na którym dziewczyna dużo pisze o różnych lekach, witaminkach itd....przeczytałam, że najlepiej się wchłania mleczan magnezu i dobrze jest, jeśli tabletki są dojelitowe. Więc po różnych suplementach magnezowych, które nie uzupełniały moich braków, kupiłam Magvit B6 spełniający te kryteria...i również nie pomógł. Więc kupiłam później Nervovar Magnez z różeńcem górskim...i też nie bardzo widziałam poprawę, chociaż brałam regularnie, 3 tabletki dziennie ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1138 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Jeśli na syntetyki nie poszło, Coral Calcium na pewno sobie z tym poradzi - przetestowane ![]() ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2012-11-05 o 23:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1139 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Dzięki Halimka za ten post!!!! ![]() ---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ---------- A Wam wszystkim polecam następną książkę: "Pranie mózgu" Kathleen Taylor (Świat Książki 2006 - kupiłam ją w Taniej Ksiażce na Koszykowej w Wawie za 12 zł. ) Opisuje kilka przypadków sekt i prania mózgu na amerykańskich żołnierzach w czasie wojny koreańskiej: Wikipedia: Pranie mózgu (nazywane także reformą procesu myślenia albo reedukacją) — termin używany na określenie działań przymusowych albo o charakterze dobrowolnym mających na celu zmianę poglądów lub zachowań jednej lub większej liczby osób. Dyskusyjne jest to, od jakiego momentu działanie nakierowane na zmianę osobowości należy uznać za pranie mózgu. Geneza Po raz pierwszy termin pranie mózgu pojawił się w obiegu społecznym w USA w czasie wojny koreańskiej w latach 50. XX wieku jako wyjaśnienie zachowania amerykańskich żołnierzy, którzy po okresie przebywania w niewoli przechodzili na stronę komunistów. Pranie mózgu wykorzystywane było przez chińskich komunistów do spowodowania głębokich i trwałych zmian w zachowaniu ludzi z ich szeregów, którzy następnie mieli w podobny sposób wpływać na zachodnich jeńców wojennych w Chinach, jak i do pozbawiania ich zdolności do skutecznego organizowania się i stawiania oporu. W Korei pranie mózgu u więźniów z krajów zachodnich przyniosło pewne sukcesy propagandowe, jednak głównym celem armii chińskiej było zmniejszenie liczby strażników potrzebnych do pilnowania więźniów, dzięki czemu więcej żołnierzy mogło być skierowanych na pole bitwy. ...ale co więcej opisuje NEUROLOGICZNE, PSYCHOLOGICZNE ORAZ EMOCJONALNE procesy kształtowania i zmieniania poglądów, opinii, sądów i PRZEKONAŃ, od tych lekkich do tych leżących u podstaw definicji naszej tożsamości. Książka pisana językiem, który zrozumie nie tylko naukowiec. Jestem właśnie przy emocjach. Str. 192 rozdział IX. To jest wiedza niemal tajemna, a tak prosta! Czekam aż skończę czytać, żeby wywnioskować cokolwiek o zmianie nawyków i PRZEKONAŃ, które nam szkodzą i wymianie ich na zdrowsze. Może ktoś dołączy do mnie z czytaniem, a potem włączymy grupową rozkminę?? Tak czy inaczej zbliża się wielkimi krokami koniec naszego projektu 30 Days to Change x 7 !! W związku z tym mam prośbę do Was. Będę pisać podsumowanie. Zbiór faktów dotyczących naszego brnięcia przez wszystkie dni tego projektu. Zaczął się 4 czerwca 2012. Wiemy dobrze, że nie było idealnie. Ale, no właśnie, jak było? Czego się nauczyłyście? Czego się o sobie dowiedziałyście? Czy cokolwiek w Waszym życiu zmieniło się na lepsze? Będę pisać to podsumowanie na blogu i bardzo chcę tam włączyć Wasze wypowiedzi. Będę mogła? Tymczasem pomyślcie nad powolnym podsumowaniem. Możecie pisać do mnie na maila albo na priv tutaj. Zostało jeszcze 8 tygodni - 8 różnych tygodni - 2 pełne serie - 2 pełne szanse na doświadczenie tej zmiany 30-dniowej. ![]() Kto jeszcze nie dołączył ma szansę cały czas. ![]() Dziś zaczęliśmy Tydzień Próbowania Czegoś Nowego. Ja w tym tygodniu spróbuję Afirmacji. ![]() ---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ---------- Cytat:
Wnosi taki powiew świeżości i radosnego próbowania czegoś nowego ![]() Fajnie Ci Tygrysie. Ja zazdraszczam, ale pietra miałabym takiego, że tylko oglądać te wyczyny z daleka. Podziwiam Cię, że tak śmiało wychodzisz do świata!!! WoW ![]() ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2012-11-05 o 23:39 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1140 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć,
Jestem dzisiaj zwyczajnie zmęczona. Nie smutna, nie zła, tylko zmęczona. To jednak, co mnie zdziwiło, to fakt, że podświadomie za fizycznym zmęczeniem odczuwam jakiś lęk, niepokój. Sama nie wiem dlaczego. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Nie mam pojęcia, gdzie ja się sytuuję na takiej skali. Nie mam raczej problemu z odzywaniem się na zajęciach, pytaniem, jeśli czegoś nie wiem, wygłaszaniem prezentacji. Nie mam problemu z otwartością w urzędach, u lekarza, jestem relatywnie ekstrawertyczna wobec nowo poznanych osób (tzn. łatwo z obcości przechodzę na umiarkowanie ciepłe, ale jednak koleżeństwo). Za to tam, gdzie większość osób się otwiera, czyli w rodzinie i wśród bliższych znajomych - mur, ściana. Nie chodzi o to, że nie ufam tym osobom czy coś. Mam poczucie, że jestem ekstrawertyczna wyłącznie na takim powierzchownym poziomie. Jeśli dochodzi do wygłaszania prawdziwych emocji, uczuć, myśli - staję się ślimakiem w skorupce. Patrzę na zegar i nie wiem, co robić. Czy czytać coś jeszcze, czy może wstać jakoś wcześniej? Chyba zobaczę, ile będę rozumieć... W ogóle zaczynając pisać na wątku, chciałam poszukać motywacji do walki z prokrastynacją. Nie sądziłam jednak, że będzie wiązało się to z tak wieloma pytaniami do samej siebie - pytaniami ważnymi, być może nawet uświadomionymi, ale nigdy nie zadanymi. I teraz co krok odkrywam, że zasadniczo prokrastynacja to nie przyczyna problemów, tylko ich skutek. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:29.