Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż, rurki z Biedry jemy wciąż - część 15

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Przed staraniami i tak musisz zrobić
A moi rodzice też obydwoje mają Rh + Moja siostra też...tylko ja taka ujemna owca

A Ty kiedy folik kupujesz?

Wiem wiem, że muszę zrobić Ale przed staraniami? Czy mogę w ciąży? Wiesz, próbuję rozłożyć koszty

Eee, to Ty prawdziwa zabłąkana ujemna owca! Czyli też mogę mieć minus...

Ja Folik przecież już dawno kupiłam! Leży w szufladzie już chyba od maja

[Bika83]

Napisane przez aaby

Fuj!

Dlaczego "fuj" ja tam lubię, takie "przedszkolne" potrawy

[ButterBear]

Bika, takie buty, a właściwie takie kulki...brzmi fajnie, tylko ja bym je zrobiła na słono, bo na słodko nie lubię obiadów...i nawet mogłyby być dietetyczne, jakby je zmodyfikować

[aaby]

Napisane przez Bika83

Dlaczego "fuj" ja tam lubię, takie "przedszkolne" potrawy

A widzisz, może dlatego nie lubię, że nie chodziłam do przedszkola
No po prostu jak pomyślę o pływającym we wrzątku twarogu, to mnie mdli

[Gucia0987]

Bika próbowałam ostatnio tych kulek u cioci - nie przemawiają do mnie jeśli chodzi o obiad, ale na deser całkiem niezłe!


Bao super!

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

ale u Ciebie to chyba za wczesnie na takie cwiczenia
Poczekaj jeszcze troche



ja tez, ale ten zastrzyk to tak bardziej na przyszlosc

No właśnie chyba za wcześnie..... chociaż przyznam, że też nie bardzo mi się chce.....
Aaaaaaaaa............. i miałam się Was jeszcze pytać - czy też miałście taki "wilczy" apetyt??? Nie wiem czy to "zasługa" KP czy czego, ale gdybym się nie hamowała to żarłabym non stop.
Wagowo, ważę tyle co przed ciążą, ale boję się, że jak sobie pofolguję, to będzie armagedon

Tak, tak, zastrzyk na przyszłość ale przecież chcę drugie dziecko jeszcze nie wiem kiedy, ale przyjdzie i na to pora

[mysia1986]

Napisane przez Bika83

Dlaczego "fuj" ja tam lubię, takie "przedszkolne" potrawy

Hmmm.. takie kulki mówisz.. chyba mogłyby mi zasmakować

[Bika83]

E tam, nie znacie się kulki są super a jak dzieci je uwielbiają siostrzeńca ostatnio zagoniłam do kuchni i sam je zrobił

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez mysia1986

Hmmm.. takie kulki mówisz.. chyba mogłyby mi zasmakować

No, jedna co się zna zapraszam jutro w takim razie

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

No właśnie chyba za wcześnie..... chociaż przyznam, że też nie bardzo mi się chce.....
Aaaaaaaaa............. i miałam się Was jeszcze pytać - czy też miałście taki "wilczy" apetyt??? Nie wiem czy to "zasługa" KP czy czego, ale gdybym się nie hamowała to żarłabym non stop.
Wagowo, ważę tyle co przed ciążą, ale boję się, że jak sobie pofolguję, to będzie armagedon

Tak, tak, zastrzyk na przyszłość ale przecież chcę drugie dziecko jeszcze nie wiem kiedy, ale przyjdzie i na to pora

tak, mysle,z e karmienie piersia wzmaga apetyt, bo dziecko z Ciebie wyciaga to co zjesz
Ja wlasnie przytylam karmiac, ale nie sadze ze to przez jakies obzarstwo, bo wcale tego nei robilam

Mysia

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

tak, mysle,z e karmienie piersia wzmaga apetyt, bo dziecko z Ciebie wyciaga to co zjesz
Ja wlasnie przytylam karmiac, ale nie sadze ze to przez jakies obzarstwo, bo wcale tego nei robilam

Mysia

jej a nawet tż mi mówi, że dużo jem...... nie, żeby mi tam zwracał jakoś uwagę, ale powiedział, ze wcześniej to w życiu bym tak dużych porcji nie zjadła....... łeeeeeeeeee

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

jej a nawet tż mi mówi, że dużo jem...... nie, żeby mi tam zwracał jakoś uwagę, ale powiedział, ze wcześniej to w życiu bym tak dużych porcji nie zjadła....... łeeeeeeeeee

Bika ale to wcale tak byc nie musichoc ja tez mam jedna kolezanke co przytyla karmiac, ale ona jakos nie patrzala specjalnie na to co jejej dziecko tolerowalo wszystko
I mozliwe ze akurat tego potrzebujesz, jak pisalam karmienie wzmaga apetytspokojnie

[mysia1986]

Napisane przez Bika83

E


No, jedna co się zna zapraszam jutro w takim razie

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

Bika ale to wcale tak byc nie musichoc ja tez mam jedna kolezanke co przytyla karmiac, ale ona jakos nie patrzala specjalnie na to co jejej dziecko tolerowalo wszystko
I mozliwe ze akurat tego potrzebujesz, jak pisalam karmienie wzmaga apetytspokojnie

No na razie spokojnie...... mam wagę pod kontrolą jak pójdzie w górę to wtedy się zacznę martwić

Napisane przez mysia1986

łoooooooo..... no miotle

Chyba Emilka się budzi to zmykam, musze ją na to słonko wyciągnąć

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Jednak się nie budzi czekam do 12 potem ją biorę na śpiocha

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

Jednak się nie budzi czekam do 12 potem ją biorę na śpiocha

Hehe

Bikuś ja myślę, że organizm potrzebuje jedzenia do KP

Ja zaraz się ogarnę i skoczę do marketu...i zaczynam coś kaszleć...w mordę

[blonde_hair]

Seba mi dzis znowu powiedzial,ze ma kupenie mial jej,ale mial mokro, tak mokro, ze mu przecieklo...widze,ze cos sie dzieje, zaczyna sygnalizowac, narazie po fakcie, ale przeszkadza mu to...tylko co zrobic my robil na kibelek?, skoro on teraz niechce nawet usiasc

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

Seba mi dzis znowu powiedzial,ze ma kupenie miala jej,ale mial mokro, tak mokro, ze mu przecieklo...wiodze,z e cos sie dzieje, zaczyna sygnalizowac, narazie po fakcie, ale pzreszkadza mu to...tylko co zrobic my robil na kibelek?, skoro on teraz niechce nawet usiasc

To i tak sukces

A co do kibelka..... może jakaś zachęcająca podkładka na kibelek którą sam w sklepie wybierze i pogadanka, żeby w majtkiach nie było mokro i kupy, i że duży chłopak (jak tata) sika do kibelka..... a może (jak moi siostrzeńcy) będzie wolał sikać na stojąco (bo tak tata robi) ???????

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

To i tak sukces

A co do kibelka..... może jakaś zachęcająca podkładka na kibelek którą sam w sklepie wybierze i pogadanka, żeby w majtkiach nie było mokro i kupy, i że duży chłopak (jak tata) sika do kibelka..... a może (jak moi siostrzeńcy) będzie wolał sikać na stojąco (bo tak tata robi) ???????

nakladek to ja mam 3, ostatnia najlepsza, mam bajke na temet pieluszek, czytamy codziennie, ale jak tylko pytam czy usiadzie to jedno wielkie NIE
Tz tez mu pokazuje na stojacotylk,ze Seba sie tam lapie, patrzy na Tz i na tym sie konczy

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

nakladek to ja mam 3, ostatnia najlepsza, mam bajke na temet pieluszek, czytamy codziennie, ale jak tylko pytam czy usiadzie to jedno wielkie NIE
Tz tez mu pokazuje na stojacotylk,ze Seba sie tam lapie, patrzy na Tz i na tym sie konczy

Może po prostu jeszcze nie nadszedł jego czas.....

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Może po prostu jeszcze nie nadszedł jego czas.....

ale widac ze sam sygnalizuje, tego wczesniej nie robilcieszy mnie to, choc to niewiele i wiem,z e daleka droga jeszcze pzred Nami, ale jakos jestem dobrej mysli

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

ale widac ze sam sygnalizuje, tego wczesniej nie robilcieszy mnie to, choc to niewiele i wiem,z e daleka droga jeszcze pzred Nami, ale jakos jestem dobrej mysli

Myślę, że to pierwszy etap dojdzie i do siadania na kibelek, jestem pewna

[mysia1986]

No i sobie pojechalismy do Berlina!
Męzowi zmienił sie szef... i cofnął urlopy!! kurde.. 1 dzien urlopu rozumiecie??!! Bo ja średnio.... a tak sie cieszylismy

[Bika83]

Napisane przez mysia1986

No i sobie pojechalismy do Berlina!
Męzowi zmienił sie szef... i cofnął urlopy!! kurde.. 1 dzien urlopu rozumiecie??!! Bo ja średnio.... a tak sie cieszylismy

Ożesz..... a to tak można ale bym się wk.ur........ współczuję

Moja śpiąca królewna nadal śpi, a ja mam wyrzuty sumienia , że w tym czasie np nie posprzątałąm łazienki albo nie wyprasowałam prania tylko siedzę na necie

[mysia1986]

Napisane przez Bika83

Ożesz..... a to tak można ale bym się wk.ur........ współczuję

No jak widac mozna Co najlepsze, mielismy rezerwacje na hotel i trzeba było podac nr karty kredytowej jako forma zabezpiecznia - ciekawa jetem czy ściagną kase Oczywiscie jak sie dowiedział tz to odrazu do hotelu zadzwonił i odwołał. A ja mu mówie zapytałes sie o to czy jakas kasa przepada za rezerwacje , a ten , że nie...
A ta karta to wogóle brata tz-a

[gucia6]

Napisane przez Bika83

Kotek jak Ci idzie pisanie z gipsem na ręce???

Kurcze, chyba tez się zabiorę za ten skalpel...... tylko najpierw Gucia help - pisałaś kiedyś o https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552 wydaje mi się, że mam "rozejdzione" mięśnie tak na jeden palec...... ale nie jestem pewna, bo kurde boje się dokładnie sprawdzić, że jak tam wcisnę palec to jeszcze coś uszkodzę czy w takiej sytuacji zabierać się za jakieś ćwiczenia

A gdzie Nikita???

Witam się z rana dla mnie to ranek, bo Emilka śpi od 22 z przerwami co 3 godziny na cyca....... czy to normalne

kochana spokojnie z tymi cwiczeniami
a rozstep na 1 palec to i tak nie jest zle... ja po pierwszej ciazy mialam jape na 2 palce

cwiczenia robilam glownie na miesnie skosne (i tzw talie osy - opis tych cwiczen wstawilam kiedys w K., ktorej do tej pory u mnie brak ), pomoglo i to bardzo
w tej chwili robie tylko "rowerek" (na wiecej nie mam ani natchnienia ani czasu) i w tym samymczasie staram sie napinac brzuch tak jakby probujac przykleic go sobie do kregoslupa.. nie wiem, czy jasno sie wyrazam, ale napinam brzuch tak, zeby ten moj rozstep (w tej chwili ok pol palca) byl niewyczuwalny


a Nikita, to nie miala miec jakiejs podrozy sluzbowej?

i jak Emilka tak ladnie ci spi, to tylko sie ciesz

Napisane przez Bika83

No właśnie chyba za wcześnie..... chociaż przyznam, że też nie bardzo mi się chce.....
Aaaaaaaaa............. i miałam się Was jeszcze pytać - czy też miałście taki "wilczy" apetyt??? Nie wiem czy to "zasługa" KP czy czego, ale gdybym się nie hamowała to żarłabym non stop.
Wagowo, ważę tyle co przed ciążą, ale boję się, że jak sobie pofolguję, to będzie armagedon

Bika, jedz ile chcesz... najwazniejsze, zeby zdrowo ... kp to dla organizmu duzy wysilek i potrzebuje kalorii
i ty juz wazysz tyle co przed ciaza ... ja do takiego stanu dochodzilam przez dobre 4-5 miesiecy


a maz niech sie nie dziwi i nie wymysla


---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Bika83

Moja śpiąca królewna nadal śpi, a ja mam wyrzuty sumienia , że w tym czasie np nie posprzątałąm łazienki albo nie wyprasowałam prania tylko siedzę na necie

cierpie na to samo

[Bika83]

Napisane przez gucia6

kochana spokojnie z tymi cwiczeniami
a rozstep na 1 palec to i tak nie jest zle... ja po pierwszej ciazy mialam jape na 2 palce

cwiczenia robilam glownie na miesnie skosne (i tzw talie osy - opis tych cwiczen wstawilam kiedys w K., ktorej do tej pory u mnie brak ), pomoglo i to bardzo
w tej chwili robie tylko "rowerek" (na wiecej nie mam ani natchnienia ani czasu) i w tym samymczasie staram sie napinac brzuch tak jakby probujac przykleic go sobie do kregoslupa.. nie wiem, czy jasno sie wyrazam, ale napinam brzuch tak, zeby ten moj rozstep (w tej chwili ok pol palca) byl niewyczuwalny


a Nikita, to nie miala miec jakiejs podrozy sluzbowej?

i jak Emilka tak ladnie ci spi, to tylko sie ciesz


Bika, jedz ile chcesz... najwazniejsze, zeby zdrowo ... kp to dla organizmu duzy wysilek i potrzebuje kalorii
i ty juz wazysz tyle co przed ciaza ... ja do takiego stanu dochodzilam przez dobre 4-5 miesiecy


a maz niech sie nie dziwi i nie wymysla


---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------


cierpie na to samo

Dzięki Gucia chyba jeszcze poczekam z tymi ćwiczeniami...... może żeby tak 4 tygodnie po porodzie się skończyły

Co do wagi, to pewnie dlatego, że mało też w ciąży przytyłam...... ale nad brzuszkiem, to przydałoby się jednak popracować

Jej, z tym jedzeniem, to ja mam wrażenie, że po ciąży mój żołądek ma dużo więcej miejsca i teraz może więcej do siebie zmieścić - bardzo durna jestem

Kurcze to jakie lekarstwo na te nasze internetowe "zapomnienia"

[gucia6]

Napisane przez Bika83

Co do wagi, to pewnie dlatego, że mało też w ciąży przytyłam...... ale nad brzuszkiem, to przydałoby się jednak popracować

pamietaj o tym, ze brzuszek i miesnie rozciagaly sie przez 9 miesiecy... na zejscie sie potrzebuja tez troche czasu (i zabiegow)

[metkaa]

Napisane przez Bika83

No takie kulki - do białego sera dodaję jajko, cukier i trochę mąki, mieszam, formuję kulki, i wrzucam na wrzątek potem polewam masłem, posypuję cukrem i pycha obiad gotowy

nie slyszalam o czyms takim ale kiedys wyprobuje,

Napisane przez mysia1986

No i sobie pojechalismy do Berlina!
Męzowi zmienił sie szef... i cofnął urlopy!! kurde.. 1 dzien urlopu rozumiecie??!! Bo ja średnio.... a tak sie cieszylismy

o ludzie,

ja sie wlasnie dowiedzialam ze kolezanka mojej kolezanki byla w ciazy, we wrzesniu okazalo sie ze poronila, lekarz ja badal niby wszystko ok a wczoraj zabralo ja pogotowie, podobno ciaza byla pozamaciczna i 2 l krwi wylalo jej sie do wewnatrz, musieli jej usunac jajnik, ledwo ja odratowali wogole

[(t)asia]

Bika na mnie działają tylko chwilowe problemy z dostarczaniem internetu. A jak internet jest to wołem mnie ciężko do czegokolwiek zapędzić.
Po południu mam korki, a chciałam jechać do maluszka się z nim pobawić. Bratowa mówi że się już tak wprawiam że niedługo mi całą trójkę będzie mogła zostawić =) Tak... jasne

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Myślę, że to pierwszy etap dojdzie i do siadania na kibelek, jestem pewna

Napisane przez mysia1986

No i sobie pojechalismy do Berlina!
Męzowi zmienił sie szef... i cofnął urlopy!! kurde.. 1 dzien urlopu rozumiecie??!! Bo ja średnio.... a tak sie cieszylismy

Napisane przez gucia6

]cierpie na to samo [/FONT][/SIZE][/COLOR]

ale pzreciez potrzeba tez chwile odpoczynki i lenistwa

Napisane przez gucia6

pamietaj o tym, ze brzuszek i miesnie rozciagaly sie przez 9 miesiecy... na zejscie sie potrzebuja tez troche czasu (i zabiegow)

mowi sie,z e skoro bruszek rozciagal sie 9 miesiecy to tyle samo potrzebuje na powrot do wczesniejszego wygladu

[(t)asia]

Napisane przez metkaa

ja sie wlasnie dowiedzialam ze kolezanka mojej kolezanki byla w ciazy, we wrzesniu okazalo sie ze poronila, lekarz ja badal niby wszystko ok a wczoraj zabralo ja pogotowie, podobno ciaza byla pozamaciczna i 2 l krwi wylalo jej sie do wewnatrz, musieli jej usunac jajnik, ledwo ja odratowali wogole

co za partactwo w tych szpitalach!
Sama miałam niestety też z nimi niemile przygody. Np mojemu tacie zszyli na izbie ranę po pogryzieniu na nodze, bez dezynfekcji, położyli go na oddziale i dopiero po tygodniu się zorientowali że noga mu gnije... Tzn nie oni, my się zorientowaliśmy po zapachu...
Ale niestety ręka rękę myje i trudno się z nimi walczy.