Próbować do skutku!!!!!!!

[Madziorka]

Napisane przez marta8117

Kochane dzięki Wam za słowa otuchy!Naprawdę cieszę się ,że do was dołączyłam.Podrawiam Was serdecznie!A tak z innej beczki,to jeśli chodzi o naszą tabelkę to jestem z Wrocławia.Buziaki,spokojn ej nocy.pa.pa.

miłej nocki papa

[jukol]

Napisane przez marta8117

Kochane dzięki Wam za słowa otuchy!Naprawdę cieszę się ,że do was dołączyłam.Podrawiam Was serdecznie!A tak z innej beczki,to jeśli chodzi o naszą tabelkę to jestem z Wrocławia.Buziaki,spokojn ej nocy.pa.pa.

Wroclaw wkoncu ... myslalam ze z moich okolic nikogo nie ma

[adatka]

" Kapuściane pole "

adatka ~~ @-11.02 testowanie ok.08.03/Sławków
anusia 82 ~~
agabil1 ~~
amilamija ~~/Warszawa
bb-m ~~
jukol ~~ @-5.02 testowanie 5.03/Ząbkowice Śl.
Kindzia1984 ~~ @-10.02 testowanie 15.03/Nowy Sącz
Madziorka ~~ @-13.02 leczenie TŻ-a/Warszawa
KasikB ~~ @-13.02
m@gd@lena ~~ @-6.02 testowanie po 3.03
schmetterling ~~ @-7.02 testowanie 6.03/Niemcy
Frida 26 ~~
Yoolia ~~ @-16.02 testowanie ok.16.03/Lublin
Nikita Wawa ~~ @-19.01 /Warszawa
*misia* ~~ /Łódź
Roxi 1980 ~~ /Sosnowiec
Vesta 19 ~~
"Magdalena" ~~ @-14.02 testowanie ok 16.03
Naja 84 ~~ @-15.01 testowanie /Zabrze
Celka2000 ~~
Joan C ~~
marta 8117 ~~ @- 2.02 testowanie 28.02/Wrocław
mala majeczka ~~ @-6.02 testowanie ok.3.03
milunia ania ~~ @-15.02 testowanie ? /Rzeszów




Jolineczka ~~@-6.01

[KasikB]

Wpadłam do Was na chwilę, bo tydzień zaczął mi się pracowicie.
Wczoraj podwójny angielski, dzisiaj tak samo.
Jutro lekarz, potem kościół. Hmm, nieżle się zapowiada

Adatko, dziękuję, że zajęłaś się Kapuścianym polem. Ulżyło mi, że nie było problemów ze znalezieniem chętnego. A nawet można powiedzieć, ze chętnych było więcej niz pola
Możesz dopisać, że jestem z Katowic. Poza tym, moim zdaniem może być.

Pod wpływem Waszej dyskusji na temat długości starań zaczęłam liczyć nasz staż staraniowy i wyszło mi ok. 28 cykli. To juz 2,5 roku

A propos smaków. Wczoraj miałam ochotę na pizzę. Zamarzyla mi się normalnie To trochę u mnie dziwne, bo generalnie pizzy nie jadamy aż tu nagle taka ochota

Yoolia, trzymam kciuki za udany zabieg

Lila, Jolineczka jestem z Wami. Bądźcie dobrej myśli, a na pewno wszystko się ułoży.

No to zbieram się spać. Postaram się wpaść jutro

[Naja84]

Witajcie
Widzę, że dotarły smaczki ... ehhh a ja bez apetytu, nic mnie nie boli, nic mi się nie chce - dzisiaj 37dc, a @ jak nie było tak nie ma

[sylwia-zuza]

Napisane przez jukol

Wroclaw wkoncu ... myslalam ze z moich okolic nikogo nie ma

ooj ja mam do Ciebie jeszcze blizej

[Nikita_Wawa]

witam was dziewczyny, udało mi sie wczoraj z mężem porozmawiac i chyba zrozumiał o co mi chodzi i powiedział ze zacznie o siebie dbac i pójdzie powtórzyć badania i do lekarza też pójdzie. ja na 13.30 ide do swojej ginki dzis 34dc tempka dziwnie skoczyła http://www.fertilityfriend.com/home/1848fa. a @ nadal nie ma.

[kindzia1984]

Siemanko ale naklepałyście znowu postów i znowu czytanko lektury Ale to miłe i przyjemne

Napisane przez Yoolia

a ja ide w tym tygodniu na zabieg sprawdzenia drożności jajowodów i już mam duszę na raminiu, troszkę się boję, niby ma być robione pod znieczuleniem i trwa tylko chwilkę, ale cały czas o tym myślę, chciałabym miec o juz za sobą

Będzie dobrze

Napisane przez Nikita_Wawa

adatko nie boj sie bedzie dobrze zobaczysz wszystko jest na dobrej drodze wiec nie trac wiary "nadzieja umiera ostatnia"

podbijam

Napisane przez Madziorka

rozumiem cię Madziu, ja miałam podobna sytuację, koleżanka chciała dziecko a jej TŻ nie, więc ja namawiałam go żeby spróbowali bo my tez sie staramy i było by fajnie gdyby dzieci były w jednym wieku, no i im się udało kolezanka jest w 4 miesiącu ciązy a my nadal się staramy i nic

U mnie tez podobna z tym, że znajomi oboje chcieli ale jej mąż przyjeżdż a do domu raz na 2 albo 3 tygodnie na weekend bo pracuje. Długo nie mogli sobie trafić a w najmniej spodziewanym momencie zaskoczyło. I ona jest już w 6 mc a my nadal nic

Napisane przez adatka

Widziałyscie w wiadomosciach tego wcześniaka -jejku jakie maleństwo wazy 30 dkg. szok

Widziałm i wyglądałam tak A jednak cuda się zdażają. Waga to może jeszcze nic ale w 21 tc dzidzia się urodziła to przecież poczatek 6 mc Silne maleństwo. Ale jak widać "wiara czni cuda"

Napisane przez agabil1

ja nieprędko zagoszczę z namiarami na polu ale trzymam mocno kciuki za Was

Napisane przez Madziorka

my za ciebie też trzymamy

Napisane przez frida26

Im bliżej do @ tym wieksza nadzieja. W środku cyklu nie myślę tyle o tym. To czekanie jest najgorsze. Tak by się chciało już wiedzieć czy to już czy jeszcze nie, a cierpliwości czasem brak. Jak dla mnie to lepsza@ niż taka ciągła niewiedza i ciągłe czekanie i skupianie się na swoim organiźmie. Ale to wszystko zakręcone

Też tak mam. Ale cieszę sie, ze mimo wszystko mam regularne @ i nigdy mi się nie wydłużają. Nie muszę tak czekać i się łudzić tylko przychodzi i koniec

Napisane przez Nikita_Wawa

wiem cos na ten temat ja mam 33dc @ brak test negatywny i sama juz nie wiem na czym ztoje bo mąż nie chce powtórzyc badan wiec moze nadal jest nadzieje ze jest wszystko oki sama juz nie wiem

Napisane przez Madziorka

a może tym razem się uda, czego ci z całego serca życzę

nie będę się powtarzać

Napisane przez marta8117

Witajcie,ja mam dzisiaj megaaaa doła!!!jak pisałam ,pracuję w aptece,więc wyczaiłam sobie taki teścik(bobo się nazywa),który potrafi ponoć wykryć już 6-dniową ciążę,no i zrobiłam go! oczywiście wyszwdł negatywny!teraz jestem zła na siebie,bo tak to miałam jeszcze kilka dni głupiej nadziei,że tym razem się udało, atu klapa,kompletna klapa!dziewczyny ja już mam tego dość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wygłupiaj się nam tutaj. Test powtórz wtedy, gdy bedzie na niego pora. Nie wolno sie dołować

Napisane przez marta8117

Czytałam trochę o tych wczesnych testach na różnych forach,jednym wychodzą innym nie,więc jest jeszcze nadzieja...tempkę mam cały czas w okol.36,9-37,00,ale same wiecie ,że ona lubi się utrzymywać aż do dnia tej wstrętnej@.Mam jeszcze w tym cyklu coś takiego,że w ogóle nie bolą mnie piersi,a zawsze mnie bolały od 14-go dnia cyklu.Test owu robiłam 11 dc.i wyszły 2 grubachne krechy.Acha boli mnie cały czas prawa strona podbrzusza,też tego nigdy nie miałam,tylko czasem podczas owulki.Dziewczyny jak byście skomentowały ten beznadziejny przypadek?(chyba zamiast do gina, wybiorę się do psychiatry leczyć deprechę)

Dziewczyny długo się już staracie?

Ja Ci nie odpowiem na to pyatanie bo ze mną to jest róznie więc juz przestałam zwracać na to uwagę. Raz mnie bolą piersi, raz nie, raz mniej raz więcej, i podbrzusze tak samo. Wszystko to poplątane z pomieszanym



A my staramy się już 9 ms

KasikB ale fajny awatarek

Nikita_Wawa ale masz dziwaczny ten wykresik Straszne skoki i spadki temp

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kindzia1984

KasikB ale fajny awatarek

Nikita_Wawa ale masz dziwaczny ten wykresik Straszne skoki i spadki temp

Nodziwny jest ale co ja poradze, nie wiem tylko czemu jak wklejam linka to dziwne parametry sie pokazuja ja jak wpisuje dane to mam normalnie w celcjuszach. miałam niska tempke wiec myslałam ze @ idzie a tu dzis masz taki skok poprzestawiało sie cos strasznie, ale dzis moze gin cos wymysli zobaczymy

[Yoolia]

Napisane przez Nikita_Wawa

Yoolia zobaczysz bedzie dobrze nie obejrzysz sie i bedzie juz po zabiegu

Napisane przez Madziorka

będziemy trzymać kciuki aby wszystko było ok, kiedy masz ten zabieg?

Napisane przez jukol

Yooluniu trzymam kciuki aby wszytko bylo wporzadku

Napisane przez adatka

yoolia trzymamy mocno kciuki
Najgorsze jest czekanie a pozniej to juz chwila -napewno bedzie dobrze - nie martw sie.

dzięki dziś bede dzwonić do doktorka, bo @ chyba już się zbliża ku koncowi

Napisane przez adatka

teraz bedzie 8 miesiąc i mam nadzieje ze ostatni

Napisane przez Nikita_Wawa

ja staram sie 8 miesiecy

Napisane przez jukol

Martusia u mnie to tez 8 miesiac bez owowcnych stran

u nas też chyba już 8 albo 9 miesiąc

[kindzia1984]

A ja dostałam przed chwilką małe plamienia w dodatku brzuch mnie boli jak na @ a to przecież dopiero 12 dc. Nie wiem co jest grane. Od początku cyklu mierzę tempkę. Wczoraj byłam taka zaspana, że przeczytałam na termometrze, że mam 36,6 ale jak wróciłam do domu i sprawdziłam termometr (mam elekryczny i zapamiętuje ostatnio mierzona tempkę) to było na nim 37. Teraz jestm w dużej kropce. Pytałam TŻ czy się nie bawił nim ale ostro twierdzi, że nie. Zgłupiałam bo dzisiaj miałam 36,6 i wcześniej przed tym skokiem też. Ale się z tym zagmatwałam

Jaki był adres www tej polskiej stronki gdzie można zapisywac tempkę

[sylwia-zuza]

ale ona jest platna

http://www.28dni.pl/

[klara30]

witam wszystkie Wizażanki starające się o Maleństwo i trzymam kciuki za pomyślne wyniki testów

Starałam się przeczytać wszystkie posty, ale niestety piszecie tak dużo, że nie byłam w stanie...obiecuję, że będę się starała lepiej poznać Wasze problemy, chociaż domyślam się, z tytułu forum, że są one takie same jak moje
Z moim mężczyzną staramy się o fasolkę od lipca 2006, tzn. ósmy m-c za nami...wszyscy mówią, żeby nie myśleć o tym, że się chce, bo można się zablokować, ale jak tu nie mysleć!!??
W tym roku w sierpniu skończę 31 lat, i do szczęścia brakuje mi jedynie Maleństwa
Zdecydowałam się napisać na forum, bo nie chcę męczyć wszystkich wkoło moim rozczarowaniem...a Wy czujecie to co ja...mam nadzieję, że będzie mi łatwiej w grupie...

pozdrawiam

[jukol]

Witamy Klara jasne ze w grupie razniej

Jak tam kochane poranek u Was ? Ja ide troche posprzatac ... musze wyladowac zle emocje

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

witam wszystkie Wizażanki starające się o Maleństwo i trzymam kciuki za pomyślne wyniki testów

Starałam się przeczytać wszystkie posty, ale niestety piszecie tak dużo, że nie byłam w stanie...obiecuję, że będę się starała lepiej poznać Wasze problemy, chociaż domyślam się, z tytułu forum, że są one takie same jak moje
Z moim mężczyzną staramy się o fasolkę od lipca 2006, tzn. ósmy m-c za nami...wszyscy mówią, żeby nie myśleć o tym, że się chce, bo można się zablokować, ale jak tu nie mysleć!!??
W tym roku w sierpniu skończę 31 lat, i do szczęścia brakuje mi jedynie Maleństwa
Zdecydowałam się napisać na forum, bo nie chcę męczyć wszystkich wkoło moim rozczarowaniem...a Wy czujecie to co ja...mam nadzieję, że będzie mi łatwiej w grupie...

pozdrawiam

witaj pewnie ze w grupie raźniej miło nam ze do nas dołączyłaś. Razem jest nam lżej ze mozemy sie wygadac wyrzalic po prostu porozmawiac..
a robiliscie juz z TŻ jakies badana?

[roxi1980]

Cześć Kobitki,
znalazłam wolną chwilę, więc piszę...
Czytam Was sobie regularnie i na prawdę jestem pełna podziwu, takie ilości postów to czasem niewiarygodne...
A u mnie bez zmian, tylko czasem mnie już deprecha dopada, bo mam dziś 37 dzień od zabiegu (który ponoć należy traktować formalnie jako miesiączkę - czyli to jednocześnie 37 d.c.) i NIC, jedno wielkie NIC. Ani śladu tej przebrzydłej @ i ani jednego znaku, który wskazywałby, że nadchodzi. Trochę mnie męczy perspektywa, że jak nie dostanę do poniedziałku, to będą mnie faszerować strasznymi ilościami luteiny na wywołanie... standard po 6 tygodniach... To taka trochę paranoja - każda z nas ma jeden cel, a trochę inne zmartwienie - wy się staracie i denerwujecie, że nic z tego nie wychodzi - ja się denerwuję, że choć bym bardzo już chciała - starać się nie mogę - ani nawet planować starań, bo @ brak!

Buziaki

Wchodzi facet po pracy do domu i od progu bardzo podniesionym głosem krzyczy do żony:
- Obiad kobieto! JUŻ!!
Żona oburzona brakiem kultury swego małżonka mówi:
- A może by tak MAGICZNE słówko!!
Mąż bez chwili zastanowienia:
- Abrakadabra TY STARA WIEDŹMO!

Nie wiem jak Wy - ja się popłakałam

[kindzia1984]

Napisane przez klara30

witam wszystkie Wizażanki starające się o Maleństwo i trzymam kciuki za pomyślne wyniki testów

Starałam się przeczytać wszystkie posty, ale niestety piszecie tak dużo, że nie byłam w stanie...obiecuję, że będę się starała lepiej poznać Wasze problemy, chociaż domyślam się, z tytułu forum, że są one takie same jak moje
Z moim mężczyzną staramy się o fasolkę od lipca 2006, tzn. ósmy m-c za nami...wszyscy mówią, żeby nie myśleć o tym, że się chce, bo można się zablokować, ale jak tu nie mysleć!!??
W tym roku w sierpniu skończę 31 lat, i do szczęścia brakuje mi jedynie Maleństwa
Zdecydowałam się napisać na forum, bo nie chcę męczyć wszystkich wkoło moim rozczarowaniem...a Wy czujecie to co ja...mam nadzieję, że będzie mi łatwiej w grupie...

pozdrawiam

Witamy w naszym gronie. Ja też wolę tutaj się pozalić na ten temat bo w moim gronie nie mam zabardzo do kogo. Koleżanki powyjeżdżały a te co zostały to tylko jedna byłe ze mną i wiedział, że się staramy a reszta nie bo one jeszcze o tym nie myślą. Ale z nami Ci będzie raźniej

Napisane przez jukol

Witamy Klara jasne ze w grupie razniej

Jak tam kochane poranek u Was ? Ja ide troche posprzatac ... musze wyladowac zle emocje

A co się stało jukolku?

Napisane przez sylwia-zuza

ale ona jest platna

http://www.28dni.pl/

Dzięki, a była jeszce jedna chyba bezpłatna. Zaraz poszukam

roxi będzie dobrze Dobry kawał

[Nikita_Wawa]

To ja mam taki kawał:
Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni krzyczy:
-Panowie, zdrada, jesteśmy w dupie- Wracajmy!!!
Całe stado w tył zwrot, a ten płynąć dalej mruczy pod nosem:
"I tak rodzą sie geniusze"

Napisane przez kindzia1984

Dzięki, a była jeszce jedna chyba bezpłatna. Zaraz poszukam

roxi będzie dobrze Dobry kawał

ja korzystam z FF jest bezpłatne 30dni na test a potem jak nie zapłacisz to nic sie nie dzieje. ja z niego korzystam tylko jest w języku angielskim ale mam instrukcje po Polsku

[AMILAMIJA]

Hej dziewczyny,
choć niezbyt często piszę, to jednak regularnie czytam
Kindzia, czasem male plamienie, ból podbrzusza czy skok temp może oznaczać owulację. W 12 dc jest to bardzo prawdopodobne. Robiłaś testy owu?

U mnie dziś sądny dzień. Odbiram większość wyników badań ( w tym wyniki badania nasienia TZ-a) i mam wieczorkiem wizytę u gin. Mam nadzieję, że coś się wyjaśni...
I jeszcze jedno...pamiętacie, jak chwaliłam się siostrzencem? W I dzien Swiąt jade na chrzciny...jako mama chrzestna

Nie podaję danych do kapuścianego, póki nie będe wiedziała, na czym stoję...może juz wkrótce zaktualizuję.

[kindzia1984]

Cześć Ami Tak też mi się wydawało, że to może byc owu. Tetów nie robiłam ale mierzę tempke więc na dniach się dowiem z wykresu

Trzymaj się i życzę dobrych wyników. Jak wrócisz to daj nam znać jak wyszło. Czekamy z niecierpliwością

[jolineczka]

Cześć kochane. Ja tylko na chwilkę.
U mnie cisza... Dzisiaj albo jutro jadę na kontrolę. Strasznie się boję. Najbardziej tego, że lekarz mi powie "Już po wszystkim, juz pani poroniła i nie jest w ciązy..."itp...
Już nie mam łez, żeby płakać...
Fizycznie wszystko można przetrzymać, ale psychicznie jest bardzo trudno.
Jeżeli moje dziecko przezyło ostatnie dni i się rozwinęło, to jestem pewna ze już wszystko przetrzymamy!
Od czwartku nie miałam krwotoku, ale ciągle plamiłam - raz mniej raz bardziej. Lekarz mówi, że wszystko zależy od płodu. Jeżeli jest zdrowy to przezyje. Jeżeli umrze to znaczy, że to jest naturalna selekcja chorego płodu... Tak się zdarza dosyć często.
Mam "poronienie zagrażające". Możecie o tym poczytać w necie.
Jeżeli czegoś się dowiem, na pewno dam Wam znać. Ja jestem przygotowana na te najgorsze wiadmości, chociaż cały czas mam nadzieję na cud. Dziękuję za ciepłe mysli. Buziaki, Jola

[kindzia1984]

Jola nie poddawaj się, póki nie ma jeszcze diagnozy to nie wolno źle myśleć. Cały czas się tutaj przewija hasło "wiara czyni cuda" i mocno ale mocno w to wierz. Daj nam znać kochana co i jak. Ja trzymam mocno za Ws kciuki

Może Was zainteresuje http://rodzinna.pl/sztuka-naturalneg...id=1&ref=9

oraz ciekawa lekturka internetowa http://www.npr.pl/

[jukol]

Jola trzymam kciuki z calych sil i wierze ze bedzie super
A moim humorkiem to dlatego ze mamy kryzysik finansowy i nie cierpie jak Tż gdzies wyjezdza i nocuje poza domem

[Nikita_Wawa]

witam was dziewczyny wróciłam do swojej ginki, popatrzyła na wyniki męża i mówi ze nie jest dobrze ale ja to akurat wiem powiedziała ze musi isc do urologa ale najpierw powtórzyc badania bo tak czy inaczej urolog nie da diagnozy tylko wysle na powtórzenie badan. A mi powiedziała ze mam sobie odpuscic tzn nie mierzyc tempki i sie nie stresowac bo najpierw męża trzeba zdiagnozowac. a ja sie pytam co jesli @ nie przyjdzie a ona ze poczekac dwa tygodnie jeszcze i jak nie pojawi sie to wziąść luteine 2x dziennie przez 5 dni. wiec zobaczymy jak to bedzie teraz kolej na męża.

[Madziorka]

Witajcie kochane

Napisane przez Nikita_Wawa

witam was dziewczyny, udało mi sie wczoraj z mężem porozmawiac i chyba zrozumiał o co mi chodzi i powiedział ze zacznie o siebie dbac i pójdzie powtórzyć badania i do lekarza też pójdzie. ja na 13.30 ide do swojej ginki dzis 34dc tempka dziwnie skoczyła http://www.fertilityfriend.com/home/1848fa. a @ nadal nie ma.

no to super, pewnie kamień spadł ci z serca.

Napisane przez klara30

witam wszystkie Wizażanki starające się o Maleństwo i trzymam kciuki za pomyślne wyniki testów

Starałam się przeczytać wszystkie posty, ale niestety piszecie tak dużo, że nie byłam w stanie...obiecuję, że będę się starała lepiej poznać Wasze problemy, chociaż domyślam się, z tytułu forum, że są one takie same jak moje
Z moim mężczyzną staramy się o fasolkę od lipca 2006, tzn. ósmy m-c za nami...wszyscy mówią, żeby nie myśleć o tym, że się chce, bo można się zablokować, ale jak tu nie mysleć!!??
W tym roku w sierpniu skończę 31 lat, i do szczęścia brakuje mi jedynie Maleństwa
Zdecydowałam się napisać na forum, bo nie chcę męczyć wszystkich wkoło moim rozczarowaniem...a Wy czujecie to co ja...mam nadzieję, że będzie mi łatwiej w grupie...

pozdrawiam

Witamy nową staraczkę zagladaj do nas w każdej wolnej chwili

Napisane przez AMILAMIJA

Hej dziewczyny,
choć niezbyt często piszę, to jednak regularnie czytam
Kindzia, czasem male plamienie, ból podbrzusza czy skok temp może oznaczać owulację. W 12 dc jest to bardzo prawdopodobne. Robiłaś testy owu?

U mnie dziś sądny dzień. Odbiram większość wyników badań ( w tym wyniki badania nasienia TZ-a) i mam wieczorkiem wizytę u gin. Mam nadzieję, że coś się wyjaśni...
I jeszcze jedno...pamiętacie, jak chwaliłam się siostrzencem? W I dzien Swiąt jade na chrzciny...jako mama chrzestna

Nie podaję danych do kapuścianego, póki nie będe wiedziała, na czym stoję...może juz wkrótce zaktualizuję.

Ami a jakie wyszły wyniki nasienia?

Napisane przez jolineczka

Cześć kochane. Ja tylko na chwilkę.
U mnie cisza... Dzisiaj albo jutro jadę na kontrolę. Strasznie się boję. Najbardziej tego, że lekarz mi powie "Już po wszystkim, juz pani poroniła i nie jest w ciązy..."itp...
Już nie mam łez, żeby płakać...
Fizycznie wszystko można przetrzymać, ale psychicznie jest bardzo trudno.
Jeżeli moje dziecko przezyło ostatnie dni i się rozwinęło, to jestem pewna ze już wszystko przetrzymamy!
Od czwartku nie miałam krwotoku, ale ciągle plamiłam - raz mniej raz bardziej. Lekarz mówi, że wszystko zależy od płodu. Jeżeli jest zdrowy to przezyje. Jeżeli umrze to znaczy, że to jest naturalna selekcja chorego płodu... Tak się zdarza dosyć często.
Mam "poronienie zagrażające". Możecie o tym poczytać w necie.
Jeżeli czegoś się dowiem, na pewno dam Wam znać. Ja jestem przygotowana na te najgorsze wiadmości, chociaż cały czas mam nadzieję na cud. Dziękuję za ciepłe mysli. Buziaki, Jola

jolineczko, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz , głowa do góry i myśl pozytywnie dobrze że się odezwałaś bo juz się martwiłam o ciebie.

Napisane przez Nikita_Wawa

witam was dziewczyny wróciłam do swojej ginki, popatrzyła na wyniki męża i mówi ze nie jest dobrze ale ja to akurat wiem powiedziała ze musi isc do urologa ale najpierw powtórzyc badania bo tak czy inaczej urolog nie da diagnozy tylko wysle na powtórzenie badan. A mi powiedziała ze mam sobie odpuscic tzn nie mierzyc tempki i sie nie stresowac bo najpierw męża trzeba zdiagnozowac. a ja sie pytam co jesli @ nie przyjdzie a ona ze poczekac dwa tygodnie jeszcze i jak nie pojawi sie to wziąść luteine 2x dziennie przez 5 dni. wiec zobaczymy jak to bedzie teraz kolej na męża.

Nikito, a czemu do urologa a nie androloga

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

Witajcie kochane


no to super, pewnie kamień spadł ci z serca.



Witamy nową staraczkę zagladaj do nas w każdej wolnej chwili




Ami a jakie wyszły wyniki nasienia?



jolineczko, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz , głowa do góry i myśl pozytywnie dobrze że się odezwałaś bo juz się martwiłam o ciebie.



Nikito, a czemu do urologa a nie androloga

nie wiem czemu do urologa, urolog jest tak do spraw ogólnych i jest tych lekarzy wiecej niz andrologów, najpierw powtórzymy badnaia potem zobaczymy co bedzie dalej pomyslimy a ja mam wziasc na luz.

Ami bedzie miała wyniki wieczorem wiec wtedy da znac

[bb-m]

Madziorka a kiedy Twój TZ ma wizyte u androloga??

[Madziorka]

Napisane przez bb-m

Madziorka a kiedy Twój TZ ma wizyte u androloga??

do androloga idziemy jutro na 12.40.

[m@gd@len@]

Napisane przez klara30

witam wszystkie Wizażanki starające się o Maleństwo i trzymam kciuki za pomyślne wyniki testów

Starałam się przeczytać wszystkie posty, ale niestety piszecie tak dużo, że nie byłam w stanie...obiecuję, że będę się starała lepiej poznać Wasze problemy, chociaż domyślam się, z tytułu forum, że są one takie same jak moje
Z moim mężczyzną staramy się o fasolkę od lipca 2006, tzn. ósmy m-c za nami...wszyscy mówią, żeby nie myśleć o tym, że się chce, bo można się zablokować, ale jak tu nie mysleć!!??
W tym roku w sierpniu skończę 31 lat, i do szczęścia brakuje mi jedynie Maleństwa
Zdecydowałam się napisać na forum, bo nie chcę męczyć wszystkich wkoło moim rozczarowaniem...a Wy czujecie to co ja...mam nadzieję, że będzie mi łatwiej w grupie...

pozdrawiam

witam serdecznie nową wizażankę. pisz do nas jak najczęściej. tak jak sama zauwarzyłaś my doskonale Ciebie rozumiemy

Napisane przez jolineczka

Cześć kochane. Ja tylko na chwilkę.
U mnie cisza... Dzisiaj albo jutro jadę na kontrolę. Strasznie się boję. Najbardziej tego, że lekarz mi powie "Już po wszystkim, juz pani poroniła i nie jest w ciązy..."itp...
Już nie mam łez, żeby płakać...
Fizycznie wszystko można przetrzymać, ale psychicznie jest bardzo trudno.
Jeżeli moje dziecko przezyło ostatnie dni i się rozwinęło, to jestem pewna ze już wszystko przetrzymamy!
Od czwartku nie miałam krwotoku, ale ciągle plamiłam - raz mniej raz bardziej. Lekarz mówi, że wszystko zależy od płodu. Jeżeli jest zdrowy to przezyje. Jeżeli umrze to znaczy, że to jest naturalna selekcja chorego płodu... Tak się zdarza dosyć często.
Mam "poronienie zagrażające". Możecie o tym poczytać w necie.
Jeżeli czegoś się dowiem, na pewno dam Wam znać. Ja jestem przygotowana na te najgorsze wiadmości, chociaż cały czas mam nadzieję na cud. Dziękuję za ciepłe mysli. Buziaki, Jola

Jolu wierzę, że bedzie dobrze. myślę o Tobie


szłam dziś ulicą (właściwie to po chodniku ) i spotkałam kolegów którzy są kominiarzami. połapali mnie za guziki ja ich też, usmarowali mnie sadzą i powiedzieli , że to na szczęście.
zgadnijcie o czym pomyślałam!? bingo - zgadłyście
po powrocie do domu, zawahałam się czy umyć ręce bo ponoć przez jaki cza nie powio się usuwać sadzy... paranoja.
dziewczyny powzięłam decyzję, że zawieszam starania musze odpocząć. nie żebym zaniechała całkiem seksu czy coś. tylko poprostu. schowałam kalendarzyk i termometr odmówiłam testy owu. koniec kropa
starania na nowo rozpczniemy kiedy tż zrobi badania. miał to zrobić w zeszłym tygodniu ale mu sie zeszło. mam dość przypominania mu o tym bo czuję się jak żebraczka

[Madziorka]

Napisane przez m@gd@len@

witam serdecznie nową wizażankę. pisz do nas jak najczęściej. tak jak sama zauwarzyłaś my doskonale Ciebie rozumiemy



Jolu wierzę, że bedzie dobrze. myślę o Tobie


szłam dziś ulicą (właściwie to po chodniku ) i spotkałam kolegów którzy są kominiarzami. połapali mnie za guziki ja ich też, usmarowali mnie sadzą i powiedzieli , że to na szczęście.
zgadnijcie o czym pomyślałam!? bingo - zgadłyście
po powrocie do domu, zawahałam się czy umyć ręce bo ponoć przez jaki cza nie powio się usuwać sadzy... paranoja.
dziewczyny powzięłam decyzję, że zawieszam starania musze odpocząć. nie żebym zaniechała całkiem seksu czy coś. tylko poprostu. schowałam kalendarzyk i termometr odmówiłam testy owu. koniec kropa
starania na nowo rozpczniemy kiedy tż zrobi badania. miał to zrobić w zeszłym tygodniu ale mu sie zeszło. mam dość przypominania mu o tym bo czuję się jak żebraczka

ale nas chyba nie opuszczasz???? ,