Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część III:)

[MarudexuS]

Napisane przez ruda_not_grazyna

Załatwili go na Dąbrowie w okolicach Przybyszewskiego, Tatrzańskiej..
Na gardło, to już Ci kiedyś chyba pisałam, podobno dobra jest cytrynka, plasterek sobie weź i ssji mi osobiście pomaga też duuuużo herbatki z miodem i cytryną, jak mnie ostatnio rozłożyło to piłam jedną za drugą i dawało mi to dużą ulgę.

Ja pierdzielę, to właściwie koło mnie.
Ale gdzie dokładnie? tak na ulicy? Gdzieś tam przy bazarku? Czy między blokami?
Strach wychodzić kurka ...

A co do cytryny teraz to nie bardzo chyba .. tzn herbatę z cytryną tak, ciągle piję, ale jak sobie np obliżę nóż po ukrojeniu jej to aż pali agrdło. Za bardzo już podrażnione chyba

Napisane przez colorblue

Maru ponoc dobrze jest plukac woda z sola...

Hmmm o tym nie wiedziałam .. ale szczerze mówiąc po reakcji na cytrynę boję się trochę. Czymś łagodniejszym może da się?

Napisane przez santom

mi na angine kiedys lekarz kazal pedzlowac gardlo jodyna rozcienczona w wodzie..
:

Hmmmm tylko jak ja sobietam sięgnę?

Napisane przez iza243

Dziewczyny jestem załamanaprzytulaliśm y sie z tż,i po zaczełam krwawić żywą krwiąJejku nie wiem co robić

Kurczę, Iza, jasama się już gubię co tam u Ciebie może być ...
Ale skoro krwawisz to biegiem do lekarza!
Ja w sumie miałam kiedyś takie coś ... tzn takie krwawienie w połowie cyklu, żywą krwią, pobiegłam do jakiegoś gina a ona mnie olała. I w sumie zaraz przeszło i się nie powtórzyło. Do tej pory ne wiem co to było.
Ale u Ciebie te wahania hormonów i to wszystko .. no nie wiem

[iza243]

Dziewczyny jedziemy z tż na IPOby tylko potraktowali mnie powaznie

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez Pradip

Co ja Wam mogę napisać? Po wielu latach związku 2 miesiące temu w końcu się pobraliśmy i oboje marząc o maleństwie zdecydowaliśmy że odstawiam tabletki. Od tego czasu uświadamiam sobie jak mało wiem o swoim organizmie i próbuję nadrabiać zaległości.

spokojnie, wszystkiego się z czasem nauczysz myślę, że żadna z nas nie jest alfą i omegą, nawet jeśli niektóre z nas duuużo wiedzą, to nie wiedzą też wszystkiego, bo akurat tego nauczyć się do końca nie da w razie czego - pytaj, na pewno pomożemy
W tym cyklu już się staraliście? czy dopiero tabsy odstawisz w najbliższym czasie (w sensie, że może np. kończysz opakowanie)?
Ach i gratuluję statusu małżonki

Napisane przez MarudexuS

Ja pierdzielę, to właściwie koło mnie.
Ale gdzie dokładnie? tak na ulicy? Gdzieś tam przy bazarku? Czy między blokami?
Strach wychodzić kurka ...

dokładnie to Ci nie powiem, bo rozmawiałam z nim jedynie przez tel. A on jeszcze wczorajszy jest to nie ogarnia mówił, że w tamtych okolicach i szedł na tramwaj (4 tam jeździ?),ale czy go dorwali między blokami, czy jak to nie wiem. Pewnie dowiem się wieczorkiem dopiero jak po niego pojadę, bo przez telefon to nie potrafił mi tego wytłumaczyć.
no i starch wyjść, serio, ja to się sama już nigdzie nie ruszę. Tym bardziej, że mamy dużo znajomych na Dąbrowie właśnie i nigdy nic się takiego nie przytrafiło, jak wracaliśmy z jakiegoś spotkania..

Napisane przez iza243

Dziewczyny jedziemy z tż na IPOby tylko potraktowali mnie powaznie

Izuś trzymaj się Skarbeńku, oby to nie było nic poważnego daj znać później co i jak

[santom]

Napisane przez MarudexuS

Hmmmm tylko jak ja sobietam sięgnę?

(

nawin sobie na cos dlugiego waty troche(lyzka, tepy nozyk, cokolwiek co siegnie Ci do gardla) zamocz w roztworze i tak 3x dziennie sobie smaruj gardelko. paskudztwo to jest niesamowite, ale moze by Ci pomoglo doraznie troche.

izus czekam z niecierpliwoscia co tam u Ciebie!!! mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku, a to tylko taki wybryk natury.

[Pradip]

Napisane przez iza243

Dziewczyny jedziemy z tż na IPOby tylko potraktowali mnie powaznie

Dobrze że jedziecie

Napisane przez ruda_not_grazyna

spokojnie, wszystkiego się z czasem nauczysz myślę, że żadna z nas nie jest alfą i omegą, nawet jeśli niektóre z nas duuużo wiedzą, to nie wiedzą też wszystkiego, bo akurat tego nauczyć się do końca nie da w razie czego - pytaj, na pewno pomożemy
W tym cyklu już się staraliście? czy dopiero tabsy odstawisz w najbliższym czasie (w sensie, że może np. kończysz opakowanie)?
Ach i gratuluję statusu małżonki

A dziękuje
Tabletki przestałam brać w drugiej połowie września a od ostatniego cyklu zaczęłam mierzyć sobie temperaturę ale coś mi to chyba nie idzie
Pewnie że nikt nie rodzi się wszechwiedzącym ale jak Was czytam to czuję się jak przedszkolak na studiach, nie mam zielonego pojęcia o jakich badaniach rozmawiacie a tym bardziej o wynikach i od czego powinnam zacząć żeby swój organizm poznać tak wiec długa droga przede mną

[Dzastin08]

Hej kochane na bieżąco Was podczytuje ale nie mam weny do pisania, u mnie dziś 33 dc, 8 dni po odstawieniu dupka @ póki co brak, test robiłam w 27dc i był negatywny więc czekam dalej....
Tak mnie cycki bolą,że naprawdę już bym chciała żeby ta małpa przyszła...
W piątek byliśmy na imprezie ale za bardzo nie wypaliła bo była sprzeczka z Tż więc wsiadłam w taxi i wróciłam przed 1 do domu..., Tż zostawiłam pod klubem i znajomi go samochodem odwieźli No ale już konflikt załagodzony...

domaciatko- gratuluję, widać gołym okiem tą II kreseczkę!
Izka- bidulko... mam nadzieję,że wszystko będzie ok. Dobrze,że pojechaliście na tą IP, czekamy na wiadomość.

Które w najbliższym czasie testują??

Ja się zbieram niedługo i jadę z mamą na działkę trochę poogarniać

[MoTyleKsw]

Napisane przez iza243

Dziewczyny jedziemy z tż na IPOby tylko potraktowali mnie powaznie

MI tylko na myśl przychodzi nadżerka, ale Ty chodzisz do lekarza, więc coś by powiedział. Trzymam kciuki by wszystko było ok.

domciontko GRATULUJĘ!!!!!

[Sophia_1]

Napisane przez Pradip

Witajcie
Podczytuje Was od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam się odezwać...
Z całego serducha gratuluję wszystkim tych magicznych 2 kreseczek i przyznaję że bardzo Wam zazdroszczę...

Witaj

Napisane przez santom

matko, dziewczyny, alez jestem podminowana........: mur:

Napisane przez iza243

Nie,tylko krwawieJestem załamana,mam już naprawde dośćJeszcze ta wysoka temperatura...

do lekarza jedźcie. Właśnie doczytałam że pojechaliście na IP....

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Jak mnie boli głowa dziewczyny... kawkę sobie zrobiłam, może pomoże

[MarudexuS]

Napisane przez ruda_not_grazyna

dokładnie to Ci nie powiem, bo rozmawiałam z nim jedynie przez tel. A on jeszcze wczorajszy jest to nie ogarnia mówił, że w tamtych okolicach i szedł na tramwaj (4 tam jeździ?),ale czy go dorwali między blokami, czy jak to nie wiem. Pewnie dowiem się wieczorkiem dopiero jak po niego pojadę, bo przez telefon to nie potrafił mi tego wytłumaczyć.
no i starch wyjść, serio, ja to się sama już nigdzie nie ruszę. Tym bardziej, że mamy dużo znajomych na Dąbrowie właśnie i nigdy nic się takiego nie przytrafiło, jak wracaliśmy z jakiegoś spotkania..

4 to jeździ z Dąbrowskiego, z Przybyszewskiego 3 albo ze Śmigłego 7, 13, 14.
Na Dąbrowie, w okolicach Dąbrowskiego właśnie mieszkałam 2 lata i kurczę .. nigdy nie zauważyłam nic takeigo, żeby się bać. Chociaż fakt, mojego exa kiedyś tam kilku goniło, ale im uciekł ...

Napisane przez santom

nawin sobie na cos dlugiego waty troche(lyzka, tepy nozyk, cokolwiek co siegnie Ci do gardla) zamocz w roztworze i tak 3x dziennie sobie smaruj gardelko. paskudztwo to jest niesamowite, ale moze by Ci pomoglo doraznie troche.

Hmm na razie nie będę próbować, bo nawet nie mam.
Pójdę do lekarza jutro, jakoś do jutra dotrwam. Generalnie staram się nie mówić, do TŻta szepczę, biorę syrop na odkrztuszanie, ale boli jak diabli przy kaszlu.

[iza243]

Napisane przez Dzastin08

Hej kochane na bieżąco Was podczytuje ale nie mam weny do pisania, u mnie dziś 33 dc, 8 dni po odstawieniu dupka @ póki co brak, test robiłam w 27dc i był negatywny więc czekam dalej....
Tak mnie cycki bolą,że naprawdę już bym chciała żeby ta małpa przyszła...
W piątek byliśmy na imprezie ale za bardzo nie wypaliła bo była sprzeczka z Tż więc wsiadłam w taxi i wróciłam przed 1 do domu..., Tż zostawiłam pod klubem i znajomi go samochodem odwieźli No ale już konflikt załagodzony...

domaciatko- gratuluję, widać gołym okiem tą II kreseczkę!
Izka- bidulko... mam nadzieję,że wszystko będzie ok. Dobrze,że pojechaliście na tą IP, czekamy na wiadomość.

Które w najbliższym czasie testują??

Ja się zbieram niedługo i jadę z mamą na działkę trochę poogarniać

Kochana moze @ nie przyjdzie

Napisane przez MarudexuS

Hmm na razie nie będę próbować, bo nawet nie mam.
Pójdę do lekarza jutro, jakoś do jutra dotrwam. Generalnie staram się nie mówić, do TŻta szepczę, biorę syrop na odkrztuszanie, ale boli jak diabli przy kaszlu.

Biedactwo


Dziewczyny bylismy na IP.Była lekarka powiedziała że nie ma żadnej rany ani nadżerki nie wiadomo wiec skad krwawieniePrzejrzała wyniki powiedziała że jednoznacznie wskazują że nie ma owulacjiPrzczyna krwawien prawdopodobnie hormonalna,mam iść jak najszybciej do swojego lekarza.Jestem załamana tym wszystkim

[Sophia_1]

Napisane przez MarudexuS

Hmm na razie nie będę próbować, bo nawet nie mam.
Pójdę do lekarza jutro, jakoś do jutra dotrwam. Generalnie staram się nie mówić, do TŻta szepczę, biorę syrop na odkrztuszanie, ale boli jak diabli przy kaszlu.

Mojej koleżanki mąż miał baaardzo długo kaszel i drapanie, ból w gardle. Łykał miliony leków i nic nie pomagała, aż w końcu któraś doktorka poleciła mu żeby przepłukał gardło wódką, zwykłą czystą wódką.
Przepłukał i mu pomogło. Od tego momentu jak tylko zaczyna go drapać w gardle to płucze je wódką i mija.
Wydaje mi się jednak, że Ty masz już za bardzo podrażnione gardło, ale może na przyszłość się przyda
Przypomniało mi się teraz.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez iza243

Dziewczyny bylismy na IP.Była lekarka powiedziała że nie ma żadnej rany ani nadżerki nie wiadomo wiec skad krwawieniePrzejrzała wyniki powiedziała że jednoznacznie wskazują że nie ma owulacjiPrzczyna krwawien prawdopodobnie hormonalna,mam iść jak najszybciej do swojego lekarza.Jestem załamana tym wszystkim

[iza243]

Przecież większość hormonów mam zrobionychWiec jaka przyczyna hormonalna?Widze po tż że też nie ma już sił na to co sie dzieje przez ostatnie pół roku

[ameliar]

Napisane przez iza243

Przecież większość hormonów mam zrobionychWiec jaka przyczyna hormonalna?Widze po tż że też nie ma już sił na to co sie dzieje przez ostatnie pół roku

Izuś rozumiem Cię zupełnie bo u mnie to trwa ponad 2 lata. Skoro ta lekarka zobaczyła wyniki to wie o czym mówi. Może sprawdź czy ona gdzieś nie przyjmuje i idź do niej na konsultacje? To, ze masz wyniki nie znaczy, że one są poprawne Teraz kwestia znalezienia lekarza kto te hormony ureguluje by mogło dojść do owulacji

[iza243]

Napisane przez ameliar

Izuś rozumiem Cię zupełnie bo u mnie to trwa ponad 2 lata. Skoro ta lekarka zobaczyła wyniki to wie o czym mówi. Może sprawdź czy ona gdzieś nie przyjmuje i idź do niej na konsultacje? To, ze masz wyniki nie znaczy, że one są poprawne Teraz kwestia znalezienia lekarza kto te hormony ureguluje by mogło dojść do owulacji

Wyniki są dobre oprócz tego progesteronu za niskiego.To DHEA jest na granicy.No i te ostatnie wyniki są złe powiedziała że lh dużo za wysokie a fsh za niskieNie mam już sił,naprawde

[Pradip]

Napisane przez Sophia_1

Witaj

Napisane przez iza243

Przecież większość hormonów mam zrobionychWiec jaka przyczyna hormonalna?Widze po tż że też nie ma już sił na to co sie dzieje przez ostatnie pół roku

Może warto trzymać się tej lekarki koro zobaczyła jakieś nieprawidłowości o których wcześniej lekarze Ci nie mówili? Oboje z Tz potrzebujecie teraz od siebie wiele cierpliwości i wsparcia...

[ameliar]

Napisane przez iza243

Wyniki są dobre oprócz tego progesteronu za niskiego.To DHEA jest na granicy.No i te ostatnie wyniki są złe powiedziała że lh dużo za wysokie a fsh za niskieNie mam już sił,naprawde

Izuś ja mam WSZYSTKIE wyniki w normie, mam niższe DHEA niż Ty ale łącząc to wszystko jest źle i brak owulacji. Dlatego nie ma co się tak Tym sugerować a trzeba znaleźć dobrego lekarza który unormuje wszystko na odpowiedni poziom by do owulacji doszło. Tym bardziej, że Twój organizm pewnie doznał małego szoku i zamieszania po stracie fasolki
Ja nigdy okresu nawet nie miałam mimo wyników w normie. Po paru miesiącach brania leków w wieku 23 lat miałam pierwszą w życiu owulacje! Także kochana weź się w łapki i do dzieła. Bo warto walczyć, poszerzyć swój horyzont o coś więcej niż ramki wyników. Bo każdy organizm jest inny. Coś co dla kogoś może być w normie dla kogoś innego już może nie... A pamiętaj że warto walczyć! bo tu nagrodą jest nasza upragniona ciąża i dziecko.
Niestety nasze starania to strome schody. Ale warto po nich iść bo na końcu czeka nasze dzieciątko

[iza243]

Dzieki dziewczynyPójde we wtorek do tego gina,zobacze co powie

[Dzastin08]

Napisane przez iza243

Kochana moze @ nie przyjdzie


Biedactwo


Dziewczyny bylismy na IP.Była lekarka powiedziała że nie ma żadnej rany ani nadżerki nie wiadomo wiec skad krwawieniePrzejrzała wyniki powiedziała że jednoznacznie wskazują że nie ma owulacjiPrzczyna krwawien prawdopodobnie hormonalna,mam iść jak najszybciej do swojego lekarza.Jestem załamana tym wszystkim

Przyjdzie,przyjdzie bo owulki w tym cyklu raczej nie było...

Idź w wtorek do tego gina...zobaczymy co powie.
Izka tyle już przeszliście,że nie ma co się teraz poddawać...
Wiem,że czasem siły już brak na to wszystko ale mam nadzieje,ze dacie radę i już niedługo zostanie to Wam wynagrodzone

[ANTERIA]

Izuś mam nadzieję że to nic takiego


Domciątko gratuluje


A ja jutro do gina idę zobaczymy co powie. Zaczęłam brać ten Orgamentril i zobaczymy. Wczoraj po przytulaniach miałam dosłownie odrobinkę krwi więc nie wiem co się dzieje dalej 17 dc i takie jazdy że masakra wczoraj wyczuwałam chyba owulację. No zobaczymy. A niedziela mija leniwie

[domciatko]

dziewczyny,
wróciłam z pracy, ale na razie nic nikomu nie mówiłam, aby nie zapeszyć.

oczywiście rano z tego wszystkiego obudziłam mojego chłopaka i mu pokazałam test, on bardzo sceptyczny, mówi, że musimy to jeszcze potwierdzić i każe mi sobie nie robić nadziei za dużej.

także jeszcze jutro z rana zrobię drugi test i zapisuję się do lekarza.

jeszcze raz dziękuję Wam za miłe słowa, czuję się dziś strasznie "wyjątkowa!"

[Sophia_1]

IZA doskonale rozumiem ze czasem brakuje Wam juz sil. Wszystkie mamy chwile "zwatpienia". Ale po to tu jestesmy zeby sie wspierac w drodze do II kreseczek. Mysle ze caly trud wlozony w te staranka wynagrodzi widok II kreseczek, rosnacy brzuszek, a pozniej usmiech malutkiego czlowieka ktory bedzie mieszanka Ciebie i Twojego tzta.
W zwiazku z tym "do boju dziewczyno" a czekanie zostanie wynagrodzone. Zobaczysz. Wszystkie zobaczymy

[Luna0]

Ja tylko na chwile bo TŻ ma dziś cały dzien komputer, ponieważ śledzi jego ulubione świeto 11 listopada wlasnie sie przesiadł do tv i kibicuje tym co rzucają racami w policje a jak sie słodko tym podnieca

Napisane przez Pradip

Co ja Wam mogę napisać? Po wielu latach związku 2 miesiące temu w końcu się pobraliśmy i oboje marząc o maleństwie zdecydowaliśmy że odstawiam tabletki. Od tego czasu uświadamiam sobie jak mało wiem o swoim organizmie i próbuję nadrabiać zaległości.

Jak najszybciej idź do lekarza i postaraj się nie denerwować

Witaj mam nadzieje że zanim zapoznasz się z naszymi badaniami, chorobami itp, to już bedziesz w ciazy

Napisane przez Dzastin08

Hej kochane na bieżąco Was podczytuje ale nie mam weny do pisania, u mnie dziś 33 dc, 8 dni po odstawieniu dupka @ póki co brak, test robiłam w 27dc i był negatywny więc czekam dalej....
Tak mnie cycki bolą,że naprawdę już bym chciała żeby ta małpa przyszła...
W piątek byliśmy na imprezie ale za bardzo nie wypaliła bo była sprzeczka z Tż więc wsiadłam w taxi i wróciłam przed 1 do domu..., Tż zostawiłam pod klubem i znajomi go samochodem odwieźli No ale już konflikt załagodzony...

domaciatko- gratuluję, widać gołym okiem tą II kreseczkę!
Izka- bidulko... mam nadzieję,że wszystko będzie ok. Dobrze,że pojechaliście na tą IP, czekamy na wiadomość.

Które w najbliższym czasie testują??

Ja się zbieram niedługo i jadę z mamą na działkę trochę poogarniać

Dzastin a kiedy nastepny test? Faktycznie mało Cie tu ostatnio mam nadzieje że moze zafasolkowałaś nooo

Napisane przez iza243

Dziewczyny bylismy na IP.Była lekarka powiedziała że nie ma żadnej rany ani nadżerki nie wiadomo wiec skad krwawieniePrzejrzała wyniki powiedziała że jednoznacznie wskazują że nie ma owulacjiPrzczyna krwawien prawdopodobnie hormonalna,mam iść jak najszybciej do swojego lekarza.Jestem załamana tym wszystkim

Bidulo ja juz sama nie mam siły, ciągle u Ciebie jest coś nie tak

[iza243]

Napisane przez Dzastin08

Przyjdzie,przyjdzie bo owulki w tym cyklu raczej nie było...

Napisane przez domciatko

dziewczyny,
wróciłam z pracy, ale na razie nic nikomu nie mówiłam, aby nie zapeszyć.

oczywiście rano z tego wszystkiego obudziłam mojego chłopaka i mu pokazałam test, on bardzo sceptyczny, mówi, że musimy to jeszcze potwierdzić i każe mi sobie nie robić nadziei za dużej.

także jeszcze jutro z rana zrobię drugi test i zapisuję się do lekarza.

jeszcze raz dziękuję Wam za miłe słowa, czuję się dziś strasznie "wyjątkowa!"

Powtórz jutro test,napewno kreska będzie wyrazniejsza

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Dziewczyny teraz mam stan podgorączkowy całego ciałaNaprawde sie boje

[bajka1807]

iza243 jesli cie to pocieszy a wiem ze pewnie nie, to ja tez dluzszy czas przed ciaza krwawilam prawie po kazdych przytulankach :/ zaden lekarz nei byl w stanie powiedziec od czego to, ale za kazdym razem gdy podczas pojawiala sie krew to czulam sie wtedy przeokropnie. raz jeden lekarz rzucil haslo, ze jest to poprostu wina otarcia, zadrapania bo innego wytlumaczenia nie ma.
w sumie po ciazy nadal mi sie to zdarza ale jest to juz raczej tylko plamienie, odrobina krwi, a nie jak wczesniej ze wygladalo to jakbym sie podczas @ kochala
wynikow wspolczuje, mam nadzieje ze trafisz w koncu na jakiegos kompetentnego lekarza ktory bedzie chcial ci pomoc, a nie bedzie cie zbywal

domciatko serdeczne gratulacje! pieknie widoczna kreseczka

podczytuje was dziewczyny i staram sie was przez posty poznac, wtedy moze bedzie mi sie latwiej wkrecic

ja mam kiepski nastroj bo dopadly mnie zatoki, umieram. przez to weekend w szkole odpuscilam :/ do tego u mlodej znowu sie bunt dwulatka uaktywnia, a bylo juz tak pieknie jej pisko-wrzaski niedlugo doprowadza moje bebenki do zaglady

do tego tz nie ma juz tydzien i przyjedzie dopiero w czwartek. dzis mam 14 dc, z ciekawosci od dzisiaj zaczelam robic testy owu zeby zobaczyc czy jest nadzieja na normalny cykl. wyszla mi bladziutka kreska, wiec test negatywny na szczescie ale ta blada kreska napawa mnie nadzieja ze do czwartku beda dwie grube krechy i bedzie mozna zadzialac a idealnie by bylo jakby tz w srode przyjechal ale nie ma szans w ogole jakby nam sie udalo w tym cyklu to bylo by smiesznie, bo 3 lata temu mloda zmajstrowalismy dokladnie 14 listopada, ostatnia @ mialam wtedy 28.10 a teraz ostatnia @ mialam 29.10 matulu ale bym sie smiala jak by nam sie udalo no pomarzyc mozna, a wiadomo ze zycie zyciem

[colorblue]

Napisane przez Pradip

Witajcie
Podczytuje Was od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam się odezwać...
Z całego serducha gratuluję wszystkim tych magicznych 2 kreseczek i przyznaję że bardzo Wam zazdroszczę...

Witaj

Napisane przez Dzastin08

Hej kochane na bieżąco Was podczytuje ale nie mam weny do pisania, u mnie dziś 33 dc, 8 dni po odstawieniu dupka @ póki co brak, test robiłam w 27dc i był negatywny więc czekam dalej....
Tak mnie cycki bolą,że naprawdę już bym chciała żeby ta małpa przyszła...
W piątek byliśmy na imprezie ale za bardzo nie wypaliła bo była sprzeczka z Tż więc wsiadłam w taxi i wróciłam przed 1 do domu..., Tż zostawiłam pod klubem i znajomi go samochodem odwieźli No ale już konflikt załagodzony...

domaciatko- gratuluję, widać gołym okiem tą II kreseczkę!
Izka- bidulko... mam nadzieję,że wszystko będzie ok. Dobrze,że pojechaliście na tą IP, czekamy na wiadomość.

Które w najbliższym czasie testują??

Ja się zbieram niedługo i jadę z mamą na działkę trochę poogarniać

A może tamten test był za wcześnie robiony?
Nigdy nie mów nigdy
No i czekam razem z Tobą!
Dobrze,że z tż już się dogadaliście

Napisane przez iza243

Kochana moze @ nie przyjdzie


Biedactwo


Dziewczyny bylismy na IP.Była lekarka powiedziała że nie ma żadnej rany ani nadżerki nie wiadomo wiec skad krwawieniePrzejrzała wyniki powiedziała że jednoznacznie wskazują że nie ma owulacjiPrzczyna krwawien prawdopodobnie hormonalna,mam iść jak najszybciej do swojego lekarza.Jestem załamana tym wszystkim

Oj biedna Ty nasza ehh cóż mogę powiedzieć...obyś wkońcu trafiła na normalnego gina,który Wam pomoże

Napisane przez ANTERIA

Izuś mam nadzieję że to nic takiego


Domciątko gratuluje


A ja jutro do gina idę zobaczymy co powie. Zaczęłam brać ten Orgamentril i zobaczymy. Wczoraj po przytulaniach miałam dosłownie odrobinkę krwi więc nie wiem co się dzieje dalej 17 dc i takie jazdy że masakra wczoraj wyczuwałam chyba owulację. No zobaczymy. A niedziela mija leniwie

Trzymam kciuki za wizyte,aby było po Twojej myśli

Napisane przez bajka1807

iza243 jesli cie to pocieszy a wiem ze pewnie nie, to ja tez dluzszy czas przed ciaza krwawilam prawie po kazdych przytulankach :/ zaden lekarz nei byl w stanie powiedziec od czego to, ale za kazdym razem gdy podczas pojawiala sie krew to czulam sie wtedy przeokropnie. raz jeden lekarz rzucil haslo, ze jest to poprostu wina otarcia, zadrapania bo innego wytlumaczenia nie ma.
w sumie po ciazy nadal mi sie to zdarza ale jest to juz raczej tylko plamienie, odrobina krwi, a nie jak wczesniej ze wygladalo to jakbym sie podczas @ kochala
wynikow wspolczuje, mam nadzieje ze trafisz w koncu na jakiegos kompetentnego lekarza ktory bedzie chcial ci pomoc, a nie bedzie cie zbywal

domciatko serdeczne gratulacje! pieknie widoczna kreseczka

podczytuje was dziewczyny i staram sie was przez posty poznac, wtedy moze bedzie mi sie latwiej wkrecic

ja mam kiepski nastroj bo dopadly mnie zatoki, umieram. przez to weekend w szkole odpuscilam :/ do tego u mlodej znowu sie bunt dwulatka uaktywnia, a bylo juz tak pieknie jej pisko-wrzaski niedlugo doprowadza moje bebenki do zaglady

do tego tz nie ma juz tydzien i przyjedzie dopiero w czwartek. dzis mam 14 dc, z ciekawosci od dzisiaj zaczelam robic testy owu zeby zobaczyc czy jest nadzieja na normalny cykl. wyszla mi bladziutka kreska, wiec test negatywny na szczescie ale ta blada kreska napawa mnie nadzieja ze do czwartku beda dwie grube krechy i bedzie mozna zadzialac a idealnie by bylo jakby tz w srode przyjechal ale nie ma szans w ogole jakby nam sie udalo w tym cyklu to bylo by smiesznie, bo 3 lata temu mloda zmajstrowalismy dokladnie 14 listopada, ostatnia @ mialam wtedy 28.10 a teraz ostatnia @ mialam 29.10 matulu ale bym sie smiala jak by nam sie udalo no pomarzyc mozna, a wiadomo ze zycie zyciem

ehhh skąd ja to znam u mnie to chyba bunt 4 latka jest czy co bo młody to wyjca ma strasznego o byle g...
Napewno Wam się uda i trzeba w to wierzyć!




Witam się wieczorkiem..
Właśnie wyszli ode mnie rodzice więc mam czas na kompa.
Dzisiejszy dzień minął pod znakiem więc kiepsko się czułam,ale już jest ok.
Nadarło mnie na kolacje na ser biały z cebulką,rzodkiewką i śmietaną
Kurka najeść się nie mogę heheh

[monini2507]

Hej laseczki kochane
Jakoś nie mam ostatnio czasu u jakoś siły na zaglądanie tutaj chyba jakis kryzys przechodze jak czytam to tylko tak pobieżnie po łebkach
Może to ta aura jesienna tak na mnie wpływa już sama nie wiem no

[Sophia_1]

Napisane przez bajka1807

iza243 jesli cie to pocieszy a wiem ze pewnie nie, to ja tez dluzszy czas przed ciaza krwawilam prawie po kazdych przytulankach :/ zaden lekarz nei byl w stanie powiedziec od czego to, ale za kazdym razem gdy podczas pojawiala sie krew to czulam sie wtedy przeokropnie. raz jeden lekarz rzucil haslo, ze jest to poprostu wina otarcia, zadrapania bo innego wytlumaczenia nie ma.
w sumie po ciazy nadal mi sie to zdarza ale jest to juz raczej tylko plamienie, odrobina krwi, a nie jak wczesniej ze wygladalo to jakbym sie podczas @ kochala
wynikow wspolczuje, mam nadzieje ze trafisz w koncu na jakiegos kompetentnego lekarza ktory bedzie chcial ci pomoc, a nie bedzie cie zbywal

domciatko serdeczne gratulacje! pieknie widoczna kreseczka

podczytuje was dziewczyny i staram sie was przez posty poznac, wtedy moze bedzie mi sie latwiej wkrecic

ja mam kiepski nastroj bo dopadly mnie zatoki, umieram. przez to weekend w szkole odpuscilam :/ do tego u mlodej znowu sie bunt dwulatka uaktywnia, a bylo juz tak pieknie jej pisko-wrzaski niedlugo doprowadza moje bebenki do zaglady

do tego tz nie ma juz tydzien i przyjedzie dopiero w czwartek. dzis mam 14 dc, z ciekawosci od dzisiaj zaczelam robic testy owu zeby zobaczyc czy jest nadzieja na normalny cykl. wyszla mi bladziutka kreska, wiec test negatywny na szczescie ale ta blada kreska napawa mnie nadzieja ze do czwartku beda dwie grube krechy i bedzie mozna zadzialac a idealnie by bylo jakby tz w srode przyjechal ale nie ma szans w ogole jakby nam sie udalo w tym cyklu to bylo by smiesznie, bo 3 lata temu mloda zmajstrowalismy dokladnie 14 listopada, ostatnia @ mialam wtedy 28.10 a teraz ostatnia @ mialam 29.10 matulu ale bym sie smiala jak by nam sie udalo no pomarzyc mozna, a wiadomo ze zycie zyciem

ale marzenia się spełniają

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

zamówiłam testy na allegro, poczekam, aż przyjdą i zatestuję. Chyba, że @ przyjdzie wcześniej.

[iza243]

Napisane przez monini2507

Hej laseczki kochane
Jakoś nie mam ostatnio czasu u jakoś siły na zaglądanie tutaj chyba jakis kryzys przechodze jak czytam to tylko tak pobieżnie po łebkach
Może to ta aura jesienna tak na mnie wpływa już sama nie wiem no

Kochana co sie dzieje?

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez Sophia_1

[/COLOR]zamówiłam testy na allegro, poczekam, aż przyjdą i zatestuję. Chyba, że @ przyjdzie wcześniej.

Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła

[Dzastin08]

Napisane przez Luna0

Ja tylko na chwile bo TŻ ma dziś cały dzien komputer, ponieważ śledzi jego ulubione świeto 11 listopada wlasnie sie przesiadł do tv i kibicuje tym co rzucają racami w policje a jak sie słodko tym podnieca

Witaj mam nadzieje że zanim zapoznasz się z naszymi badaniami, chorobami itp, to już bedziesz w ciazy

Dzastin a kiedy nastepny test? Faktycznie mało Cie tu ostatnio mam nadzieje że moze zafasolkowałaś nooo


Bidulo ja juz sama nie mam siły, ciągle u Ciebie jest coś nie tak

Uwierz że mój Tż też by się na pewno tym podniecał... zdanie o policji ma "złe" a swego czasu startował na policjanta ale nie wyszło. A co do testu to napisałam niżej

Napisane przez colorblue

Witaj

A może tamten test był za wcześnie robiony?
Nigdy nie mów nigdy
No i czekam razem z Tobą!
Dobrze,że z tż już się dogadaliście



Oj biedna Ty nasza ehh cóż mogę powiedzieć...obyś wkońcu trafiła na normalnego gina,który Wam pomoże



Trzymam kciuki za wizyte,aby było po Twojej myśli



ehhh skąd ja to znam u mnie to chyba bunt 4 latka jest czy co bo młody to wyjca ma strasznego o byle g...
Napewno Wam się uda i trzeba w to wierzyć!




Witam się wieczorkiem..
Właśnie wyszli ode mnie rodzice więc mam czas na kompa.
Dzisiejszy dzień minął pod znakiem więc kiepsko się czułam,ale już jest ok.
Nadarło mnie na kolacje na ser biały z cebulką,rzodkiewką i śmietaną
Kurka najeść się nie mogę heheh

Dziewczynki co do testu to dla formalności zrobiłam dziś i I kreska...wcale mnie to nie dziwi bo owulki w tym cyklu raczej nie było więc czekam na @...i zaczynamy kolejny cykl.

Napisane przez monini2507

Hej laseczki kochane
Jakoś nie mam ostatnio czasu u jakoś siły na zaglądanie tutaj chyba jakis kryzys przechodze jak czytam to tylko tak pobieżnie po łebkach
Może to ta aura jesienna tak na mnie wpływa już sama nie wiem no

Mnie też to dopadło...

[Sophia_1]

Napisane przez Dzastin08

Dziewczynki co do testu to dla formalności zrobiłam dziś i I kreska...wcale mnie to nie dziwi bo owulki w tym cyklu raczej nie było więc czekam na @...i zaczynamy kolejny cykl.

a ja właśnie w tym cyklu przestałam mierzyć temp i w ogóle się obserwować i nawet nie wiem czy owulka była czy nie czas pokaże

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

uciekam, bo tż za godzinkę do pracy to jeszcze z nim posiedzę