Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[vil84]

Napisane przez becik_4

dziewczyny a takiego malucha zaras po urodzeniu to już się w pampersa ubiera czy w te tetrowe pieluszki ? bo powiem szczerze że zawsze myślałam że w pampersa

można i tak, i tak - są specjalne pieluchy dla noworodków - newborn

Napisane przez candace1

Ja niestety wracam do Was w niezbyt dobrym humorze....W czwartek wylądowałam w szpitalu z krwawienbiem :-(((Dziś mnie wypuścili ale mam leżeć i brać dupka...
Mam jakieś bakterie w moczu dodatkowo jakby mi brakowało rozrywek :-(

oj Biedna ale jak Cię wypuścili, to znaczy, że wszystko wraca do normy. jak długo masz leżeć? czy do odwołania?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Justi, obyś miała rację
A co do usg to ja ostatnio jeszcze miałam dowcipne a to był 9tydzień i 1dzień, ciekawe jak będzie teraz. Tak się zastanawiam, bo nie idę do swojego lekarza tylko do innego

Mam rację, po tym co napisałaś jestem pewna, że jak tylko znajdzie się jakieś stanowisko to właśnie Ty je dostaniesz!
Mój gin chciał mi w 8tc zrobić dowcipne ale stwierdził, że przez brzuch też zobaczymy wszystko i miał rację

Candace dbaj o Was

[Inna_Uk]

Napisane przez karolina2121

Właśnie czytałam artykuł o butlach. http://www.jakkupowac.pl/artykul/373/jakkupowac-butelke-do-karmienia.html
Z ich podsumowania wynika, że najlepsze są butelki silikonowe i polipropylenowe.
Te silikonowe mnie zaciekawiły

Hm o silikonowych pierwsze slysze

Wpadne na dluzej jak posprzatam kuchnie,juz godzine walcze a konca nie widac

[pawie_oczko]

Napisane przez lonely_lady

Macie rację, dziękuję Wszystkim za słowa otuchy

Pawie_oczko a Ty jutro też masz genetyczne, prawda? ja mam pojutrze będę czekała niecierpliwie na Twoją relację

Dziewczyny, a te usg genetyczne to jest znowu dowcipne, czy już przez brzuch ?

genetyczne? to robi się około 12-13 tc. A ja w pt zaczęłam 16
Ja miałam wtedy sprawdzoną przezierność karkową, kość nosową, lekarz pokazywał nam paluszki, żołądek, pęcherz moczowy itd. Ja miałam przez brzuch, ale wiem, że niektóre miały inaczej więc to sprawa indywidualna no i pewnie od lekarza zależy
jutro mam standardową wizytę kontrolną, co 3 tyg. teraz będę miała spotkania z gin

[Aaś]

ja mam w piątek to usg z przeziernością karkowa i trochę się boję. nie wiem czego...

[Atena564]

Hej laski
Ja wpadam do was dziś tylko na chwilkę się przywitać i uciekam, bo mam dużo na głowie dziś......
Szybko was podczytam, co tam się zdażyło przez week

Jutro mam usg, to które robi się między 11-13 tyg więc proszę trzymać mocno kciuki
Napisze jak było, i jak tam z maleństwem
Dziewczyny, któe mają też wizyty w tym tyg to oczywiście za wasze wizyty
A stres jest pomału.........więc herbatka z meliską chyba będzie niezbędna przed snem u mnie
Buźki

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Aaś

ja mam w piątek to usg z przeziernością karkowa i trochę się boję. nie wiem czego...

nic się nie bój

[humpback]

lonely na pewno będziesz miałą szansę. w końću zaproszenie żeby aplikować na przyszły rok już dostałaś.

ja nie chcę być na zwolnieniu stąd moje pytania. pracować mi się czasem nie chce, ale w domu to bym zwariowała..

candace zdrówka dla was

zbieram się powoli, pewnie wrócę dopiero w czwartek

[Mysia mysz]

Napisane przez candace1

Cześć dziewczyny.
Już widzę II część wątku.

Ja niestety wracam do Was w niezbyt dobrym humorze....W czwartek wylądowałam w szpitalu z krwawienbiem :-(((Dziś mnie wypuścili ale mam leżeć i brać dupka...
Mam jakieś bakterie w moczu dodatkowo jakby mi brakowało rozrywek :-(

Jutro dopiero wróce do domu a dziś jeszcze jestem u mamy... Czeka mnie w tym staie podróż 200km na leżąco :///

To dopiero początek ciąży a ja mam już dość :-(

Witam nowe mamusie i obiecuję poczytać i zapoznać się przynajmniej częściowo z tym co się tu u Was działo.

jaka diagnoza lekarzy? co sie dzieje? krwiaka miałaś i się wchłonął? czy łożysko?

[nuna2]

hej... ja od rana od ostatniej wiadomosci dopiero wrocilam... byłam zmieniac prawo jazdy u lekarza medycyny pracy u kolezanki w szpitalu... i padam.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez becik_4

Ja miałam taki ból w piątek i neistety nic nie pomogło nawet oczami ruszać nie mogłam a wzięlam tez apap okłady , masaż i nic ale na szczęcie tylko raz mnie tak dopadlo

Nuna pierogi ruskie i ja bym zjadla ale nie chce mi sie robić kupujesz gotowe? a z jakiej firmy sa dobre?

ja robie sama ze swojskiego sera....

Napisane przez sharpnowaja

Ashyshqa dokształcaj się ile wlezie a później się z nami tym podziel

nuna ja od kilku dni narzekałam na brak objawów to w nocy mnie dopadło. W ogóle jakby wliczyć wszytskie dni gdzie coś mi było to objawy ciąży miałam może przez 80% czasu a tak to nic

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Margosia musisz czekać do moczu porannego.

nuna piepiepierogi? -> -> mi się marzą od jakiegoś czasu ale jakoś sera nie mogę kupić. Daj chociaż jednego

ja dziś będę robić gołąbki tylko jeszcze nie wiem z jakim sosem

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Kinka ja miałam 2 razy bóle które trwały 2-3 dni. Nie brałam nic. Ale lekarz mówił że można czysty paracetamol.

Aaś na takie uczulenie nic nie może. A wiesz od czego to?

Ja wczrajsze nocne bóle miałam pewnie z tego że byliśmy u cioci TZta na obiedzie a ona do ziemniaków dodaje usmażoną słoninę z cebulką. A ja raczej tak tłustych rzeczy staram się nie jeść.

becik mi lekarz mówił że apapu w ciąży nie można (chociaż to lepsze niż np ibuprom).

Mogę i więcej jak jednego

Napisane przez candace1

Cześć dziewczyny.
Już widzę II część wątku.

Ja niestety wracam do Was w niezbyt dobrym humorze....W czwartek wylądowałam w szpitalu z krwawienbiem :-(((Dziś mnie wypuścili ale mam leżeć i brać dupka...
Mam jakieś bakterie w moczu dodatkowo jakby mi brakowało rozrywek :-(

Jutro dopiero wróce do domu a dziś jeszcze jestem u mamy... Czeka mnie w tym staie podróż 200km na leżąco :///

To dopiero początek ciąży a ja mam już dość :-(

Witam nowe mamusie i obiecuję poczytać i zapoznać się przynajmniej częściowo z tym co się tu u Was działo.

ech dzidzia teraz najważniejsza

[JennyAniolek]

Witam po weekendzie
Zostawić Was gaduly na 2,5 dnia i mam do nadrobienia jakieś 20 stron

[Aaś]

a już niedługo....

http://www.youtube.com/watch?v=Pikz3DMhu54

uwielbiam ten film

[Ashyshqa]

Kochane!

Piszę do Was już z domu

przepraszam, że nie odpisywałam na posty konkretne, ale wielocytowanie mi szwankuje w telefonie a poza tym trafiły mi się w pokoju takie gaduly jak Wy!

Ale spoko,bo przyjnajmniej nie leżałam i się w sufit nie gapiłam. Troszkę posłuchałam ich opowieści i tak mi lżej na sercu Jakby mi się coś konkretnego przypomniało, albo jakoś w temacie by było, to będę się dzielić.

Karolina, trochę posłuchałam o różnych szpitalach warszawskich i wiele z nich jest ok, ale wiadomo, każdy ma swoje dobre i złe strony.

Ja po moim pobycie jestem już zdecydowana na ten szpital. Personel jest naprawdę cudowny, lekarze się przejmują, robią wszystkie badania, ale nie straszą pacjętek, jak to bywa czasem gdzie indziej (przyjechała dziewczyna, która nie czuła ruchów dziecka przez cały dzień - 35tc - i pojechała na Karową i tam ją nastraszyli, że mały może nie mieć tlenu, że może umrzeć itd, ale miejsca dla niej nie mieli i przysłali ją na Solec - tam gdzie leżałam). Zrobili jej wszystkie badania, uspokoili, KTG mierzyli co 2 godziny. No ale już się dziewczyna stresu najadła.)

Szpital na Solcu jest nieduży, kameralny, mają 1-os sale porodowe, można też wykupić usługę "własnej"położnej, po urodzeniu od razu kładą dziecko matce na piersi (nie myją, nie przebierają, tylko od razu dają), żeby zminimalizować szok dziecka i zapewnić ciągłość odp temperatury. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest za darmo i na życzenie, chronią kroczę, w ostateczności rozcinają. Trzeba powiedzieć, ze na prawdę wzorowy szpital. Bardzo cieszę się, że na taki trafiłam i do tego to najbliższy szpital mojego miejsca zamieszkania.

[becik_4]

ja już ostatnie usg miałam przez brzuch a było to w 11 tygodniu więc te w czwartek prenatalne to chyba tym bardziej przez brzuch o wiele lepiej było widac maluszka i lekarz nie uciskał mi tak brzucha jak przy dowcipnym

[maarchewka]

karolina2121
a ty masz masz lekarza z tego szpitala?? Dlaczego pytasz o ten szpital? Ja sama się nad nim zastanawiam, ale ja w ogóle mam lekarza który w żadnym szpitalu nie pracuje więc w ogóle nie wiem co robić.

[becik_4]

Ashyshqa to witaj w domku

[MoTyleKsw]

Napisane przez Inna_Uk

Witajcie Cieżaróweczki

Sorki ale nie chce mi sie nadrabiac,wiec jak cos to polece na biezaco,normalnie mam brak mocy dzisiaj
Wczoraj byla taka piekna pogoda,porobilismy troche na ogrodzie,tyle sobie zaplanowalam do zrobienia dzisiaj,a tu taki zonk :/
Ale humor poprawia mi patrzenie w lustro,jak patrze na siebie to nareszcie czuje sie jak mamuska

Aaaa no i musze sie pochwalic Zaczynamy 14 tydzien i bylismy wczoraj u znajomych tez na chwilke i dostalismy fotelik do samochodu Wiec juz jeden wydatek z glowy
I zdalam sobie sprawe z tego ze chyba lepiej zaczac kupowac po troszke rzeczy juz teraz,zeby nie bylo pozniej wszystko na raz i upatrzylam sobie :
http://www.ebay.co.uk/itm/In-Car-Tra...item4602d3161b bo dla mnie to fajna sprawa,przy wyjezdzie gdzies dalej od domu i za grosze
http://www.ebay.co.uk/itm/Tommee-Tip...item4d01686c5b super komplet i cena tez przystepna

To tak na poczatek

Gratuluję 14tc
Fajny zestaw butel u nas na all nie widziałam. I cenowo też korzystnie,

Napisane przez cloche

ja jeszcze dodam od siebie, że resztki ryżu można dodać do szybkiej pomidorowej aaaalbo: jak masz jakieś warzywa: papryka, marchewka, groszek, co tam lubisz - to wszystko, co twarde, smażysz, wysmażone i niesmażone rzeczy mieszasz z ryżem, następnie dodajesz bułkę tartą i jajco - jak na mielone. doprawiasz i smażysz potem takie pikantne placuszki

no coś się z naszymi skórami dzieje. wapno jak najbardziej, no i trzeba się przyjrzeć, czy nie ma w naszym jadłospisie czegoś, co mogło do wysypki doprowadzić... jak wysypka się pojawi wszędzie tam, gdzie nosimy ciuchy, to zmiana proszku do prania. chociaż czasem proszki czy balsamy podrażniają tylko tam, gdzie skóra jest najbardziej podatna. dekolt to standard.
czym się smarujesz? może miejsca z wysypką warto posmarować czymś łagodzącym, ale nie jakimiś oliwkami na parafinie - twoja skóra przede wszystkim musi oddychać.

któraś, chyba MoTyleKsw, wczoraj pytała, jak się dopisuje posty cóż... samo się to robi, jak się wyśle kolejny post pod swoim ostatnim postem. tylko na tym wątku o to bardzo trudno, bo jesteście ekspresowe

Podziękował ja myślałam, że jest jakaś specjalna opcja i tylko ja nie wiem jak ona działa

Napisane przez pawie_oczko

Dzień dobry

Ja już po łowach na lumpach - kupiłam nowe z metką mokasynki z materiału czerwone za 6,5 zł, i krótką spódniczkę też nową za 6,50 - srebrna w cekiny nie wiem co z nią zrobię , bo raczej nie gustuję w takich rzeczach, ale komuś sprezentuję, bo w sumie fajna

I już biorę się za przygotowanie pomidorowej z kluseczkami, i naleśniki z dżemem

Któraś z Was pisała o tym, że chętnie wybrałaby się na zwolnienie - mam podobnie. Odkąd zdałam maturę, cały czas pracowałam prawie na cały etat, najpierw 3 lata studiów dziennych w wawie, później 2 lata zaoczne magisterki, już w Rzeszowie. Czasem ciężko to było wszystko pogodzić, jeszcze związek na odległość... Teraz większość czynności, które wcześniej nie sprawiało mi problemów jest dla mnie o wiele bardziej męczące, poza tym nie czerpię satysfakcji z obecnej pracy, jestem tam od ponad dwóch lat, i żeby dostać umowę na czas ciąży - muszę sama opłacać składki zus - dlatego nie dziwcie się, że nie każdy chce pracować jak najdłużej........ tym bardziej, że ja nie chce tam wracać po ciąży..


Mój brzuch dorasta do tego, żeby Wam się pokazać

Ash wracaj do nas szybko i dziel się nową wiedzą

Axella trochę spóźniona ale również dołączam się do życzeń urodzinowych, wszystkiego naj!

Och ja też zaliczyłam lumpy, ale nie miałam dziś weny. Tylko bratu bluzę nową kupiłam z ZARY.

A to Ty pracujesz w kinie tak ? Czy coś pomyliłam.
W jakiej sieci ?

Napisane przez candace1

Cześć dziewczyny.
Już widzę II część wątku.

Ja niestety wracam do Was w niezbyt dobrym humorze....W czwartek wylądowałam w szpitalu z krwawienbiem :-(((Dziś mnie wypuścili ale mam leżeć i brać dupka...
Mam jakieś bakterie w moczu dodatkowo jakby mi brakowało rozrywek :-(

Jutro dopiero wróce do domu a dziś jeszcze jestem u mamy... Czeka mnie w tym staie podróż 200km na leżąco :///

To dopiero początek ciąży a ja mam już dość :-(

Witam nowe mamusie i obiecuję poczytać i zapoznać się przynajmniej częściowo z tym co się tu u Was działo.

Leż i odpoczywaj Fasola najważniejsza

Napisane przez Ashyshqa

Kochane!

Piszę do Was już z domu

przepraszam, że nie odpisywałam na posty konkretne, ale wielocytowanie mi szwankuje w telefonie a poza tym trafiły mi się w pokoju takie gaduly jak Wy!

Ale spoko,bo przyjnajmniej nie leżałam i się w sufit nie gapiłam. Troszkę posłuchałam ich opowieści i tak mi lżej na sercu Jakby mi się coś konkretnego przypomniało, albo jakoś w temacie by było, to będę się dzielić.

Karolina, trochę posłuchałam o różnych szpitalach warszawskich i wiele z nich jest ok, ale wiadomo, każdy ma swoje dobre i złe strony.

Ja po moim pobycie jestem już zdecydowana na ten szpital. Personel jest naprawdę cudowny, lekarze się przejmują, robią wszystkie badania, ale nie straszą pacjętek, jak to bywa czasem gdzie indziej (przyjechała dziewczyna, która nie czuła ruchów dziecka przez cały dzień - 35tc - i pojechała na Karową i tam ją nastraszyli, że mały może nie mieć tlenu, że może umrzeć itd, ale miejsca dla niej nie mieli i przysłali ją na Solec - tam gdzie leżałam). Zrobili jej wszystkie badania, uspokoili, KTG mierzyli co 2 godziny. No ale już się dziewczyna stresu najadła.)

Szpital na Solcu jest nieduży, kameralny, mają 1-os sale porodowe, można też wykupić usługę "własnej"położnej, po urodzeniu od razu kładą dziecko matce na piersi (nie myją, nie przebierają, tylko od razu dają), żeby zminimalizować szok dziecka i zapewnić ciągłość odp temperatury. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest za darmo i na życzenie, chronią kroczę, w ostateczności rozcinają. Trzeba powiedzieć, ze na prawdę wzorowy szpital. Bardzo cieszę się, że na taki trafiłam i do tego to najbliższy szpital mojego miejsca zamieszkania.

Fajnie, że masz chociaż doświadczenie co do szpitala i wiesz co i jak To naprawdę też dużo daje i zabiera trochę stresu, bo się nie zastanawiasz jak to będzie



Złaziłam się ponad 3,5 godziny. To już nie dla mnie

[cloche]

candance, bakcyli z moczu pozbędziecie się przy pomocy odpowiednich antybiotyków. potem zapobiegawczo sok żurawinowy, nie taki słodzony, tylko bezpośredni, najlepiej z apteki. albo co tam lekarz poleci - na pewno zna temat, bo to bardzo częste no i oszczędzaj się, co za cholerne krwawienia no...

fajne te pieluszki wielorazowe, jakie śliczne wzory ja jeszcze na nic się nie nastawiam. zobaczymy, jak to będzie... ale rozejrzę się za cenami i zrobię rozeznanie
jem właśnie omleta z papryką. jakoś na więcej nie miałam dzisiaj weny... chyba zaproszę do siebie nunę i będziemy robiły pierogi

[MoTyleKsw]

Napisane przez cloche

candance, bakcyli z moczu pozbędziecie się przy pomocy odpowiednich antybiotyków. potem zapobiegawczo sok żurawinowy, nie taki słodzony, tylko bezpośredni, najlepiej z apteki. albo co tam lekarz poleci - na pewno zna temat, bo to bardzo częste no i oszczędzaj się, co za cholerne krwawienia no...

fajne te pieluszki wielorazowe, jakie śliczne wzory ja jeszcze na nic się nie nastawiam. zobaczymy, jak to będzie... ale rozejrzę się za cenami i zrobię rozeznanie
jem właśnie omleta z papryką. jakoś na więcej nie miałam dzisiaj weny... chyba zaproszę do siebie nunę i będziemy robiły pierogi

To ja Was zapraszam do siebie. Jedna szuflada w zamrażalniku to ruskie pierogi mojego TŻ. Raz w miesiącu sobie robi i jak nie ma co jeść to wcina ruskie

[Aaś]

Ashyshqa moja siostra urodziła się na solcu

[xal]

Napisane przez nuna2

dziewczyny... normalnie martwie sie tym brakiem objawów to dopiero 9 tydzień;/

Jaki brak objawów jak w nocy podjadasz? No chyba, że to normalne u Ciebie.
Ciesz się.

Napisane przez Kinga_20

Dziewczyny czy któraś ma migreny w ciąży? Ja nigdy nie miałam, a od kilku dni jest tragedia, dzisiaj to już od rana głową mi pęka ... Podobno zimne okłady, nie wiem czy Amol można stosować i jeszcze filiżanka kawy podobno pomaga. Do lekarza dopiero 01.12 - zejdę do tego czasu ...

Ja mam częste bóle głowy. Kupiłam paracetamol i łykam po pół Jak pół nie pomoże to po godzinie drugie pół. Tyle wystarcza.
Amol muszę spróbować.
Tylko u mnie to może też być z kataru, bo ciągle coś mnie bierze.

Napisane przez Kinga_20

o dziewczyny a słyszałyście o wisiorku Bola? Ja już robię podchody, żeby go zakupić

Czekam na relację.

Napisane przez maarchewka

Mam chytry plan, żeby w grudniu znowu pójść na zwolnienie. Tylko jaki powód podać lekarce? Myślicie ze epidemia grypy byłaby dobrym powodem?? Np. ze w pracy panuje i boje się zarazić? Bo trochę będzie dzienie jak powiem ze w 5 miesiącu źle się czuje bo żygam...

Powiedz, że chcesz odpoczać. Ja tak planuję zrobić w grudniu, żeby dostać 2-3 tygodnie.
Jak wcześniej będa mrozy, albo śniegi to pewnie pójdę z przymusu męża, ale ja mam pracę "w terenie" więc to mnie troszkę usprawiedliwia.

Napisane przez Mysia mysz

czemu chcesz iść? ja pierwszy dzień w domu na l4 i już odliczam dni do powortu

A ja do L4

Napisane przez karolina2121

Właśnie ryż to pozostałości po pomidorowej Za dużo ugotowałam
Niestety zupka mi nie podeszła, ale mężowi na szczęście tak

To może ogórkowa Ci podejdzie bardziej?

Napisane przez lonely_lady

Super. Skoro mężuś ma sprzęt to na pewno Ci zrobi fajną sesyjkę

To, że ma czym, nie znaczy że zrobi
On latał na wczasach po górach i robił widoczki. Czasami się załapałam, ale czasami było "wyjdź z kadru".

Napisane przez lonely_lady

Ja dzisiaj byłam na rozmowie z prezesem.. tak jak się spodziewałam. Musiałam jednak zrezygnować. Prezes nie powiedział mi tego w prost.. ale zaczął swoje różne teksty, że do moich obowiązków tak jak się umawialiśmy miałyby należeć również funkcje reprezentatywne, organizacyjne, liczne wyjazdy (czasowo może krótkie ale daleko, także zagraniczne) Na cały czas mojej pracy jakieś 30-40% to praca biurowa a 60-70% praca w terenie, wyjazdy, spotkania, konferencje itp.
Oczywiście bardzo duuużo padło miłych słów, chwalono moją osobę i twierdzili że są bardzo zawiedzeni, że jednak nasza współpraca musi jeszcze poczekać.
Powiedziano mi, żebym w przyszłym roku jeśli będę się czuła na siłach odwiedziła ich firmę i spróbowała aplikować jeszcze raz na to stanowisko.

Jak już będziesz mogła to aplikujesz do nich znowu. Powinni docenić Twoją szczerość teraz i to, że już w sumie im pasowałaś.

Nie pamiętam która pytała o prenatalne - przez brzuszek.

[pawie_oczko]

Napisane przez MoTyleKsw

A to Ty pracujesz w kinie tak ? Czy coś pomyliłam.
W jakiej sieci ?

Nic nie pomyliłaś, pracuję, ale kino nie należy do żadnej z "dużych" sieci. Stare, klimatyczne z 400 miejscami na sali i popcornem

[nuna2]

Napisane przez becik_4

ja już ostatnie usg miałam przez brzuch a było to w 11 tygodniu więc te w czwartek prenatalne to chyba tym bardziej przez brzuch o wiele lepiej było widac maluszka i lekarz nie uciskał mi tak brzucha jak przy dowcipnym

ja byłam ostatnio w 8 tyg i tez mi już zrobił przez brzuch. Serduszko i fasolke było widać

Napisane przez cloche

jem właśnie omleta z papryką. jakoś na więcej nie miałam dzisiaj weny... chyba zaproszę do siebie nunę i będziemy robiły pierogi

mogę lepić

Napisane przez Aaś

Ashyshqa moja siostra urodziła się na solcu

przeczytałam stolcu

[candace1]

Napisane przez vil84

oj Biedna ale jak Cię wypuścili, to znaczy, że wszystko wraca do normy. jak długo masz leżeć? czy do odwołania?

Mam leżeć do odwiołania. A wypuścili mnie bardziej z tego powodu, że brakuje łóżek a u mnie to największe zagrożenie minęło - w końcu leżeć i brać dupka mogę też w domu a dziewczyny do porodu leżą na korytarzu

Napisane przez XxXJuSstiii

Candace dbaj o Was

Napisane przez Aaś

ja mam w piątek to usg z przeziernością karkowa i trochę się boję. nie wiem czego...

Wszystkie boimy się tak samo - także to normalne

Napisane przez Atena564

Jutro mam usg, to które robi się między 11-13 tyg więc proszę trzymać mocno kciuki
Napisze jak było, i jak tam z maleństwem
Buźki

Napisane przez humpback

candace zdrówka dla was

zbieram się powoli, pewnie wrócę dopiero w czwartek

Napisane przez Mysia mysz

jaka diagnoza lekarzy? co sie dzieje? krwiaka miałaś i się wchłonął? czy łożysko?

Łożysko delikatnie się odklejało niestety

Napisane przez nuna2

ech dzidzia teraz najważniejsza

Napisane przez MoTyleKsw

Leż i odpoczywaj Fasola najważniejsza


Złaziłam się ponad 3,5 godziny. To już nie dla mnie

Ja bym z chęcią połaziła

Napisane przez cloche

candance, bakcyli z moczu pozbędziecie się przy pomocy odpowiednich antybiotyków. potem zapobiegawczo sok żurawinowy, nie taki słodzony, tylko bezpośredni, najlepiej z apteki. albo co tam lekarz poleci - na pewno zna temat, bo to bardzo częste no i oszczędzaj się, co za cholerne krwawienia no...

Wynik posiewu mam mieć w czwartek i wtedy od razu dostanę antybiotyk...


Dziękuję dziewczyny za wszystkie ciepłe słowa. Czuję się naprawdę fatalnie tzn. fataknie psychicznie bo od początku mam pod górkę A myślalam, że jak się wymioty uspokoją to zacznę się tą ciążą cieszyć...I nie da się .. póki co...
14sty tydzień i takie "atrakcje".. A niby po 12stym można odetchnąć..
Ale tyle ile się nasłuchałam od dziewczyn w szpitalu to wymiękłam - jedna zaczęła krwawić w 22 tyg.. maaasaakraaa

[Aaś]

nuna moja siostra tez tak mówi

Can zdrowiej! jak jest kiepsko to może być już tylko lepiej

[karolina2121]

Napisane przez Ashyshqa

Karolina, trochę posłuchałam o różnych szpitalach warszawskich i wiele z nich jest ok, ale wiadomo, każdy ma swoje dobre i złe strony.

Ja po moim pobycie jestem już zdecydowana na ten szpital. Personel jest naprawdę cudowny, lekarze się przejmują, robią wszystkie badania, ale nie straszą pacjętek, jak to bywa czasem gdzie indziej (przyjechała dziewczyna, która nie czuła ruchów dziecka przez cały dzień - 35tc - i pojechała na Karową i tam ją nastraszyli, że mały może nie mieć tlenu, że może umrzeć itd, ale miejsca dla niej nie mieli i przysłali ją na Solec - tam gdzie leżałam). Zrobili jej wszystkie badania, uspokoili, KTG mierzyli co 2 godziny. No ale już się dziewczyna stresu najadła.)

Szpital na Solcu jest nieduży, kameralny, mają 1-os sale porodowe, można też wykupić usługę "własnej"położnej, po urodzeniu od razu kładą dziecko matce na piersi (nie myją, nie przebierają, tylko od razu dają), żeby zminimalizować szok dziecka i zapewnić ciągłość odp temperatury. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest za darmo i na życzenie, chronią kroczę, w ostateczności rozcinają. Trzeba powiedzieć, ze na prawdę wzorowy szpital. Bardzo cieszę się, że na taki trafiłam i do tego to najbliższy szpital mojego miejsca zamieszkania.

Poczytałam i oczywiście tak jak myślałam opinie są przeróżne

Ach mam nadzieję, że uda mi się jednak urodzić w Białymstoku

[cloche]

Napisane przez MoTyleKsw

To ja Was zapraszam do siebie. Jedna szuflada w zamrażalniku to ruskie pierogi mojego TŻ. Raz w miesiącu sobie robi i jak nie ma co jeść to wcina ruskie

to ja jadęęęęęę szkoda, że tak daleko jesteście... chociaż na święta jadę do teściów w okolice żor
sama 3 tygodnie temu narobiłam pierogów z kapustą i grzybami na imprezę - wszyscy się najedli, mnie od zagniatania ciasta aż ręka bolała przez tydzień... może po prostu ruszę dupsko? dla jednej osoby to już co innego niż dla 8...

Napisane przez xal

To, że ma czym, nie znaczy że zrobi
On latał na wczasach po górach i robił widoczki. Czasami się załapałam, ale czasami było "wyjdź z kadru".

taaa... skąd ja to znam... ale ciążowe chce mi robić. raczej takie dokumentujące mój "przyrost", ale zawsze coś dla mnie ważniejsze, żeby potem dzidziuś miał sesję. a na to małża namawiać nie muszę

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

karolina2121
a ty masz masz lekarza z tego szpitala?? Dlaczego pytasz o ten szpital? Ja sama się nad nim zastanawiam, ale ja w ogóle mam lekarza który w żadnym szpitalu nie pracuje więc w ogóle nie wiem co robić.

Nie Ja chodzę do lekarza u siebie w Łukowie prywatnie, ale nie chcę tu rodzić

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez xal

To może ogórkowa Ci podejdzie bardziej?

Robiłam w tamtym tygodniu i zjadłam 1/4 talerza

[MoTyleKsw]

Napisane przez pawie_oczko

Nic nie pomyliłaś, pracuję, ale kino nie należy do żadnej z "dużych" sieci. Stare, klimatyczne z 400 miejscami na sali i popcornem

Ahmś stąd taka umowa a nie inna. Bo zastanawiałam się co za dziwne praktyki ma Twoja sieć.
Ale hmm szczerze w mojej nie było lepiej. Na etacie dosłownie 6 osób - 3 kierowników, dyrektor i my dwie z organizacji widowni i obsługi klienta kluczowego, a pracowników na umowę zlecenie około 55.:m ur:

[xal]

Karolina pisała o ryżu, doradziłam ogórkową i ... poleciałam sobie ogórkową gotować

Pewnie będzie po drugim daniu, które już się gotuje

Ostatnio nie mogę jeść ryb. Smażony łosoś - smaczne, ale później cały dzień czułam rybę, podejście II tak samo. Makrela wędzona - zrobiłam pastę, pyszna, zjadłam 2 kromki na kolację a rano jeszcze czułam bo mi się odbijało. Poddaję się z rybami.