Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz. III

[maria28]

Witajcie po 1 dniowej przerwie

Widzę, że temat mieszkaniowo-kredytowy był na tapecie. Bardzo mi bliski

Napisane przez Ewkaaa8891

pisałyście coś o kredytach i o własnych mieszkaniach, no to ja mam chyba najlepiej bo domek jednorodzinny dostałam w spadku (na dole 3 duże pokoje, duża kuchnia, łazienka, i dłuuuugi korytarz)

Pozazdrościć Już nawet nie tyle domu, co swojego miejsca bez obciążenia kredytem.

Napisane przez kwiatuszekkk21

mi już się nawet nie chce gadać o mieszkaniach i kredytach ciągle wojujemy z bankami, mieszkanie mamy już zaklepane, właściciel zaczyna się denerwować że to tak długo trwa i wcale mu się nie dziwię pewnie z niego zrezygnujemy, bo ciągnie to się już prawie 3 miesiące i ciągle coś tym bankom nie pasuje. Ostatnio dopatrzyli się na ksero dowodu TŻ, że jest delikatnie pęknięty i co? i wielki problem bez zaświadczenia że złożył wniosek o nowy dowód ani rusz

Yyyy, Ty napisz, który to bank taki mądry?


JolanT, mooonis, brawa dla Waszych brzuszków!

Napisane przez Sorceresss

Chociaż... kiedyś sobie z TŻ w łóżku włączaliśmy Radio Maryja na wieczór i słuchaliśmy. Śmiechu było co nie miara...

Na wieczór? To jak antykoncepcja

Napisane przez Mokka_83

my braliśmy 1,5 roku temu ten kredyt na zakup naszego mieszkanka Ja nawet nie pamiątam dokładnie ile dokładnie banknam dopłaci do tych odsetek... My przede wszystkim patrzyliśmy na to ile nas wyniesie rata przez te pierwsze 8 lat... majac nadzieję, że za 8 lat jak już będziemy płacic pełna ratę to może troszkę zwiększa się nasze zarobki... W kazym razie we Wrocławiu na mieszkanie 55m z balkonem 6,5m + m-ce parkingowe + mala piwnica placiliśmy 325 tys (niecałe 6tys za metr). Kredyt na 30 lat. Z tego co pamietam to w ramach RnS we Wrocku dopłacali do mieszkania kosztującego max 6150zł za metr... a jak to wyglada teraz to nie wiem. W tej chwili ratę mamy około 1500zł (ok 800zł) dopłaca bank, więc po 8 latach pełna rata nas wyniesie około 2300zł... to będzie masakra ale wolę narazie o tym nie myśleć wiem, że gdyby nie ta dopłata nie bylibysmy w stanie kupić tego mieszkania, bo rata 2300zł w tej chwili absolutnie nie wchodziłaby w grę


jestem ciekawa jak teraz obniżyli ten limit we wrocku

W Warszawie w ogóle jest lipa. Rodzina na Swoim nie wchodzi w grę u nas. Tym bardziej, że chcemy mieszkanie z rynku wtórnego, a te są droższe i limity w RnS są niższe.
Limit w Wawie to 5 789 zł na pierwotnym, 4 631 zł na wtórnym. Tymczasem sensowne mieszkania kosztują ok. 6 500-7 500 zł za metr.

We Wrocku 5 182 zł pierwotny, 4 145 zł wtórny.

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły.

Cudownie Szkoda, że się niepotrzebnie stresowałaś, ale najważniejsze, że wyszło wszystko dobrze.


Ja mam dziś Armagedon. Jestem w takiej kropce, jak dawno nie byłam. Trochę mi się życie pokomplikowało i nie wiem, no nie wiem, co tu robić... Plany mieszkaniowe i ciążowe-zwolnieniowe zostaną wywrócone do góry nogami.

[Mokka_83]

Napisane przez maria28

W Warszawie w ogóle jest lipa. Rodzina na Swoim nie wchodzi w grę u nas. Tym bardziej, że chcemy mieszkanie z rynku wtórnego, a te są droższe i limity w RnS są niższe.
Limit w Wawie to 5 789 zł na pierwotnym, 4 631 zł na wtórnym. Tymczasem sensowne mieszkania kosztują ok. 6 500-7 500 zł za metr.

We Wrocku 5 182 zł pierwotny, 4 145 zł wtórny.

kurcze... az o 1000zł na metrze obniżyli Czyli mozna przypuszczać, ze ceny mieszkań o tyle spadły... A więc my jesteśmy na naszych 55metrach o 55tysiecy w plecy A dopiero 25tys spłaciliśmy

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły.
Ale od początku. Wchodzę, kładę się do USG, serce mi wali jak oszalałe, gin zasiada przy sprzęcie, a tu zonk, wyłączyli prąd w całej dzielnicy i nastała ciemność...wystraszyłam się tej ciemności jak nigdy dotąd!!!
No i sobie tak leżałam jakieś 15 minut, zastanawiając się czy uda się dzisiaj zrobić to USG czy wrócę z niczym.
Ale naszczęście po 15 minutach ciemności, nastała jasność.
Zaraz na początku gin powiedziała, że dziś to jest zupełnie inaczej ułożony niż tydzień temu. No i potem mówiła że już widzi to czego nie mogła się dopatrzyć ostatnio, mówiła w jakimś swoim lekarskim języku, którego niestety nie sposób zrozumieć, w każdym razie, po dokładnym obejrzeniu serduszka mojego maluszka, stwierdziła że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Na koniec przejrzała opis z badania 4d z Krakowa i powiedziała, że robili to profesjonaliści jeżeli chodzi o USG. Niepoważnym byłoby podwarzać ich badanie. Ja ostatnio na wizycie nie potrafiłam powiedzieć kto mnie badał w krk, bo pewnie gdybym to wtedy powiedziała, to przestałaby mieć wątpliwości że z serduszkiem może być coś nie tak.
Ale nie mam jej za złe, że takowe wątpliwości miała, bo oznacza to że jest bardzo dokładna. Cieszę się że wyszło wszystko dobrze, pod niebo bym mogła teraz skakać z tej radości. A ten mój mały Łobuz niech mi juz wiecej takich numerów nie robi, pogroziłam mu palcem i powiedziałam że nie ładnie tak stresować mamuśkę w odpowiedzi dostałam kopniaka także pewnie zrozumiał.
Jestem przeszczęśliwa!!!

no przecudowne wieści Domyślam sie jaka musisz być szczęśliwa

[bmma]

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły.
Ale od początku. Wchodzę, kładę się do USG, serce mi wali jak oszalałe, gin zasiada przy sprzęcie, a tu zonk, wyłączyli prąd w całej dzielnicy i nastała ciemność...wystraszyłam się tej ciemności jak nigdy dotąd!!!
No i sobie tak leżałam jakieś 15 minut, zastanawiając się czy uda się dzisiaj zrobić to USG czy wrócę z niczym.
Ale naszczęście po 15 minutach ciemności, nastała jasność.
Zaraz na początku gin powiedziała, że dziś to jest zupełnie inaczej ułożony niż tydzień temu. No i potem mówiła że już widzi to czego nie mogła się dopatrzyć ostatnio, mówiła w jakimś swoim lekarskim języku, którego niestety nie sposób zrozumieć, w każdym razie, po dokładnym obejrzeniu serduszka mojego maluszka, stwierdziła że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Na koniec przejrzała opis z badania 4d z Krakowa i powiedziała, że robili to profesjonaliści jeżeli chodzi o USG. Niepoważnym byłoby podwarzać ich badanie. Ja ostatnio na wizycie nie potrafiłam powiedzieć kto mnie badał w krk, bo pewnie gdybym to wtedy powiedziała, to przestałaby mieć wątpliwości że z serduszkiem może być coś nie tak.
Ale nie mam jej za złe, że takowe wątpliwości miała, bo oznacza to że jest bardzo dokładna. Cieszę się że wyszło wszystko dobrze, pod niebo bym mogła teraz skakać z tej radości. A ten mój mały Łobuz niech mi juz wiecej takich numerów nie robi, pogroziłam mu palcem i powiedziałam że nie ładnie tak stresować mamuśkę w odpowiedzi dostałam kopniaka także pewnie zrozumiał.
Jestem przeszczęśliwa!!!

Super, to my też szczęśliwsze

[maria28]

Napisane przez pani22ka

moze czekolady?

Tak! Ja właśnie sobie aplikuję, więc Agnjeska, polecam!

[Ptaszysko16]

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły.
Ale od początku. Wchodzę, kładę się do USG, serce mi wali jak oszalałe, gin zasiada przy sprzęcie, a tu zonk, wyłączyli prąd w całej dzielnicy i nastała ciemność...wystraszyłam się tej ciemności jak nigdy dotąd!!!
No i sobie tak leżałam jakieś 15 minut, zastanawiając się czy uda się dzisiaj zrobić to USG czy wrócę z niczym.
Ale naszczęście po 15 minutach ciemności, nastała jasność.
Zaraz na początku gin powiedziała, że dziś to jest zupełnie inaczej ułożony niż tydzień temu. No i potem mówiła że już widzi to czego nie mogła się dopatrzyć ostatnio, mówiła w jakimś swoim lekarskim języku, którego niestety nie sposób zrozumieć, w każdym razie, po dokładnym obejrzeniu serduszka mojego maluszka, stwierdziła że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Na koniec przejrzała opis z badania 4d z Krakowa i powiedziała, że robili to profesjonaliści jeżeli chodzi o USG. Niepoważnym byłoby podwarzać ich badanie. Ja ostatnio na wizycie nie potrafiłam powiedzieć kto mnie badał w krk, bo pewnie gdybym to wtedy powiedziała, to przestałaby mieć wątpliwości że z serduszkiem może być coś nie tak.
Ale nie mam jej za złe, że takowe wątpliwości miała, bo oznacza to że jest bardzo dokładna. Cieszę się że wyszło wszystko dobrze, pod niebo bym mogła teraz skakać z tej radości. A ten mój mały Łobuz niech mi juz wiecej takich numerów nie robi, pogroziłam mu palcem i powiedziałam że nie ładnie tak stresować mamuśkę w odpowiedzi dostałam kopniaka także pewnie zrozumiał.
Jestem przeszczęśliwa!!!

cieszę sie że wszytsko oki. ale jakbyś jeszcze chciała możesz zadzownić i dopytać czy sa miejsca jeszcze
http://www.facebook.com/malopolskieusg

bo widze że to juz pod kątem serduszka. bo ja idę w pt na ogólne usg do nich.

[anika_s]

Napisane przez monicca1989

http://prawo.wieszjak.pl/nowosci-pra...od-2013-r.html
Widziałyście? Fajnie by było

nooo, szczególnie dla takich cykorów jak ja

[Ptaszysko16]

strippi kolejne 3 głosy załatwilam u siostry także dziś 9 nabitych mam nadzieję że nadrabiamy straty do tego pana??

[ObserwujeCie]

Chanel_Coco

Napisane przez Agnjeska

A ja mam zły humor... okropnie się czuję i ogólnie taki dół mnie bierze...

o rany a co się stało ?

Napisane przez maria28

Ja mam dziś Armagedon. Jestem w takiej kropce, jak dawno nie byłam. Trochę mi się życie pokomplikowało i nie wiem, no nie wiem, co tu robić... Plany mieszkaniowe i ciążowe-zwolnieniowe zostaną wywrócone do góry nogami.

To oby się wszystko udało, bo brzmi poważnie.

Ja natomiast właśnie wróciłam ze spacerku, w ramach walki z przybywającymi kg założyłam sobie godzinkę spacerku codziennie, więc się śmieję że po przyjściu z pracy Mąż mnie wyprowadza ale fajnie, bo choć ciemno to można pogadać i się odstresować wliczając w to że umyłam dziś dwa okna, to mogę odpoczywać już

[bmma]

Jutro mam wizytę u gina i zobaczymy co słychać u malutkiej Szkoda tylko, że bez USG.

Może czas odpocząć ma L4, choć 2 tygodnie. Potem może od 15 grudnia, już do porodu. Zobaczymy. Zdrowie ważniejsze od pracy

[Ptaszysko16]

to ja tylko powiem ze załatwiałam wszystko w pracy i utwierdziłam się ze to nie ze mną coś nie halo tylko z ludźmi u nas.
bo dziś moja koleżanka dostała opier... za to ze złożyła pismo o nagrodę a dyrektor instytutu zdziwiona bo ona napisała pismo że nikt nie składa. i kto miał najwięcej pretensji dyrektorka i sekretarka jak u mnie wczoraj.
koleżanka się spłakała normalnie także poszłyśmy dziś sobie na obiad do galerii w ramach rekompensaty bo ja też ryczałam przez szefową.

i powiem wam że rozumiem ze ja mogłam dostać bo coś tam nie dopatrzyłam czy coś ale żeby opieprzać ludzi bo coś zrobili na rzecz uczelni????

poza tym kilka zaprzyjaźnionych osob pytalo kiedy wrócę i kazało isc do domu odpoczywać bo źle wyglądam :P no ale jak mam wyglądać jak zalatwiałam 4 podpisy przez 5 godzin???

[Sorceresss]

Napisane przez Mokka_83

jestem ciekawa jak teraz obniżyli ten limit we wrocku

o tu masz limity:
http://www.rodzinanaswoim.net.pl/gor...y-ceny-m2.html

I spójrz - Wrocław prawie 5,2tys. a Kraków 4,4tys. Kraków do niedawna był na 2 miejscu (po Warszawie) pod względem cen mieszkań. Nie wiem czy Wrocław go nie wyprzedził, ale i tak różnica w cenach jest po prostu chora. I nie sprawiedliwa bo nie do spełnienia. Kwota wyssana nawet nie z palca ale za przeproszeniem z dupki

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły

klask i: Eh, a nie mówiłam! Bardzo się cieszę Cieszę się również, że Ci krakowscy lekarze to rzeczywiście "dobre specjalisty" bo i mojego maluszka przetrzepali na prawo i lewo

Napisane przez maria28

Na wieczór? To jak antykoncepcja

O tak! Człowiek się nasłuchał tyle... hihi. Czasami rozmowy były tak zabawne, że nie chciało się przerywać i robić coś innego :P

[LiwkaO]

Napisane przez Mokka_83

W tej chwili ratę mamy około 1500zł (ok 800zł) dopłaca bank, więc po 8 latach pełna rata nas wyniesie około 2300zł... to będzie masakra ale wolę narazie o tym nie myśleć wiem, że gdyby nie ta dopłata nie bylibysmy w stanie kupić tego mieszkania, bo rata 2300zł w tej chwili absolutnie nie wchodziłaby w grę

ale rata! szok! ja mam 740 i mnie to przeraza ale też myślę, że po 8 latach będę już po awansach w pracy i zarobki troszkę wzrosną.

Napisane przez strippi

Zamówiłam właśnie meble opóźnione, bo neta nie było,ale jest już i raduję się wielce

ja też się nie mogę doczekać swoich od następnego tygodnia zatrudniam tatę do roboty

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!


Jestem przeszczęśliwa!!!

A nie mówiłam, że źle się dzidzia ułożyła super!

------------------------------
Ale dziś mam wzdęcia. Zaraz mi brzuch pęknie!

------------------------------
Wiecie co jestem jakaś nienormalna. Od kilku dni mam wrażenie, że co jakiś czas rusza mi się lewa noga jak siedze, a wcale się nie rusza. Nie wiem o co chodzi. i weszło mi coś w pośladek. Czuje się jak stara baba ostatnio.

[Agnjeska]

Napisane przez pani22ka

moze czekolady?

Może i pomogłoby ale... potem spoglądam na swoją cerę i już mi humor przechodzi...

Napisane przez ObserwujeCie

o rany a co się stało ?

Ah kłótnia z tżtem, wydzwaniająca teściowa (chce żebym na weekend przyjechała a taką mam ochotę... jeszcze jak teść w domu będzie to kolejne kazanie jak w banku a to ostatnie czego mi teraz trzeba).
No i jeszcze firmę, w której pracuje mój ojczym dopada kryzys, mało pracy jest i sytuacja nieciekawie wygląda... a gdzie tu znaleść pracę jak się jest po 50tce
Ogólnie tak wszystko naraz...

[pani22ka]

[QUOTE=maria28;37619388
Ja mam dziś Armagedon. Jestem w takiej kropce, jak dawno nie byłam. [/QUOTE]

Napisane przez ObserwujeCie

Mąż mnie wyprowadza

dwa okna! hirołka!!!!!! poklony!

Napisane przez Ptaszysko16

no ale jak mam wyglądać jak zalatwiałam 4 podpisy przez 5 godzin???

Napisane przez Sorceresss

I nie sprawiedliwa bo nie do spełnienia. Kwota wyssana nawet nie z palca ale za przeproszeniem z dupki

dokladnie tak jest... jak patrze na to ile splacilismy, ile nam zostalo i ile zaobi na nas bank heh....

Napisane przez LiwkaO

ale rata! szok! ja mam 740 i mnie to przeraza

heh...

Napisane przez Agnjeska

Ogólnie tak wszystko naraz...

bo problemy to zawsze zapiedzielaja stadami....

[Agnjeska]

Napisane przez pani22ka

bo problemy to zawsze zapiedzielaja stadami....

Ano dokładnie.
No nic dzięki Wam (: Dobrze się gdzieś wypisać.
Uciekam pod prysznic i położyć się bo zmęczona jestem. Dobrze że niedlugo weekend.

[strippi]

Napisane przez Chanel_Coco

Wasze kciuki pomogły! DZIĘKUJE!!!

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły.
Ale od początku. Wchodzę, kładę się do USG, serce mi wali jak oszalałe, gin zasiada przy sprzęcie, a tu zonk, wyłączyli prąd w całej dzielnicy i nastała ciemność...wystraszyłam się tej ciemności jak nigdy dotąd!!!
No i sobie tak leżałam jakieś 15 minut, zastanawiając się czy uda się dzisiaj zrobić to USG czy wrócę z niczym.
Ale naszczęście po 15 minutach ciemności, nastała jasność.
Zaraz na początku gin powiedziała, że dziś to jest zupełnie inaczej ułożony niż tydzień temu. No i potem mówiła że już widzi to czego nie mogła się dopatrzyć ostatnio, mówiła w jakimś swoim lekarskim języku, którego niestety nie sposób zrozumieć, w każdym razie, po dokładnym obejrzeniu serduszka mojego maluszka, stwierdziła że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Na koniec przejrzała opis z badania 4d z Krakowa i powiedziała, że robili to profesjonaliści jeżeli chodzi o USG. Niepoważnym byłoby podwarzać ich badanie. Ja ostatnio na wizycie nie potrafiłam powiedzieć kto mnie badał w krk, bo pewnie gdybym to wtedy powiedziała, to przestałaby mieć wątpliwości że z serduszkiem może być coś nie tak.
Ale nie mam jej za złe, że takowe wątpliwości miała, bo oznacza to że jest bardzo dokładna. Cieszę się że wyszło wszystko dobrze, pod niebo bym mogła teraz skakać z tej radości. A ten mój mały Łobuz niech mi juz wiecej takich numerów nie robi, pogroziłam mu palcem i powiedziałam że nie ładnie tak stresować mamuśkę w odpowiedzi dostałam kopniaka także pewnie zrozumiał.
Jestem przeszczęśliwa!!!

super wiadomość

Napisane przez pani22ka

hehe jakos sobie nie wyobrazam ze przestaniesz licytowac :P

będzie ciężko

Napisane przez Ptaszysko16

strippi kolejne 3 głosy załatwilam u siostry także dziś 9 nabitych mam nadzieję że nadrabiamy straty do tego pana??

dzięki wielkie
ja mam 1052 głosy (a miałam dziś 887 o 13:50 jak weszłam na neta)
a on ma o zgrozo 1765 głosów :/

Napisane przez LiwkaO

ja też się nie mogę doczekać swoich od następnego tygodnia zatrudniam tatę do roboty

ja tak samo






Julce do elektronicznej kolejki dokupiłam ten zestaw na Mikołaja
http://allegro.pl/show_item.php?item=2758757124
bo ma kuchnię i zestaw naczyń, filiżanek, talerzyków i sztućców. Także będzie mogła gotować i szykować hehe

teraz mogę myśleć o prezencie pod choinkę

[klementyna1]

Napisane przez LiwkaO

:

------------------------------
Wiecie co jestem jakaś nienormalna. Od kilku dni mam wrażenie, że co jakiś czas rusza mi się lewa noga jak siedze, a wcale się nie rusza. Nie wiem o co chodzi. i weszło mi coś w pośladek. Czuje się jak stara baba ostatnio.

SYmptomy ciązy. Ja jak swojemu stękam i jęcze przy zakąłdaniu butów np, albo jak widzi ile leków i witamin biore, to zawsze mówi: A mówią, że ciąza to nie choroba....;p


Laski nie podoba mi się, ze mały siedzi w brzuchu głową do góry Przedtem jak byl do góry nogami to i kopniaczki łądnie czułam i widziałam na brzuchu, a teraz mniej go czuję, i częsciej po kiszklach mnie wali niz po brzuchu...;/ Jakby tu go obrócić.. Bo lubiłam jak mi pepek podskakiwał

[corka_rosy]

Napisane przez maria28

W Warszawie w ogóle jest lipa. Rodzina na Swoim nie wchodzi w grę u nas. Tym bardziej, że chcemy mieszkanie z rynku wtórnego, a te są droższe i limity w RnS są niższe.
Limit w Wawie to 5 789 zł na pierwotnym, 4 631 zł na wtórnym. Tymczasem sensowne mieszkania kosztują ok. 6 500-7 500 zł za metr.

Też myśleliśmy o RnS, ale w takiej cenie to tylko na Białołęce, co nas nie urządza.

Napisane przez maria28

Tak! Ja właśnie sobie aplikuję, więc Agnjeska, polecam!

A ja robię gofry

Napisane przez Chanel_Coco

Właśnie wróciłam. I naszczęście złe przypuszczenia pani doktor się nie potwierdziły.

Gratulacje! Dobrze, że trafiasz na świetnych lekarzy.

[Chanel_Coco]

Napisane przez Ptaszysko16

cieszę sie że wszytsko oki. ale jakbyś jeszcze chciała możesz zadzownić i dopytać czy sa miejsca jeszcze
http://www.facebook.com/malopolskieusg

bo widze że to juz pod kątem serduszka. bo ja idę w pt na ogólne usg do nich.

Pytałam swojej gin czy powinnam jechać, ale stwierdziła że nie ma sensu kolejny raz narażać maluszka na takie promieniowanie, tym bardziej, że dziś nie dopatrzyła się niczego niepokojącego. A ostatnio jak byłam na tym 4d w krk to badanie trwało godzinę, więc myślę że wystarczy małemu już tego usg. Ale jak ktoś nie był na tym badaniu to polecam, bo jak na darmowe, to specjaliści są świetni.

[Ptaszysko16]

Napisane przez Chanel_Coco

Pytałam swojej gin czy powinnam jechać, ale stwierdziła że nie ma sensu kolejny raz narażać maluszka na takie promieniowanie, tym bardziej, że dziś nie dopatrzyła się niczego niepokojącego. A ostatnio jak byłam na tym 4d w krk to badanie trwało godzinę, więc myślę że wystarczy małemu już tego usg. Ale jak ktoś nie był na tym badaniu to polecam, bo jak na darmowe, to specjaliści są świetni.

no jasne tak tylko napisałam bo nie wiem czy to wszyscy widzieli mnie np. siostra znalazła
naprawdę cieszę się że wszystko jest oki

[Luna0]

Napisane przez monicca1989

To ja mam podobne odczucia do Twoich i mniej więcej tak samo to opisywałam, tyle że ja też sprawdzałam palcem po brzuchu, podbrzuszu przyciskając czy twardy a nie wiedziałam, że to ma się czuć twardy bez dotykania. No ale dobrze wiedzieć nie będę może tak panikować teraz.
Chociaż muszę zwrócić uwagę na częstotliwość bo pytał o to ale nie umiałam mu dokładnie powiedzieć np ile razy dziennie, jak często...

ja też nie umiałam więc napewno mamy to samo bo z tego co słyszałam to skurcze trwają pare sekund/minut a ja mam tak ze jak mnie pobolewa/twardnieje to pare godzin dziennie i dla mnie to jeden długi skurcz nic z tego nie rozumiem. Tym bardziej że tylko pare razy czułam twardy brzuch bez dotykania
jakby Ci nie przechodziło to męcz gina, ale mam nadzieje ze no-spa wystarczy

Napisane przez ObserwujeCie

Z tą cytryną to w wielu laboratoriach i wielu lekarzy odradza, są nowe badania, że wyciśnięcie cytryny wpływa na wynik. Więc ja np mam zakaz od swojego gina i wiem ze kilka dziewczyn też.

A mi dziś gin z położną tłumaczyli co i jak i mowili zebym wziela cytryne wezme na wszelki wypadek a sprobuje bez.
Ja będę mieć to badanie za tydzien czyli w skonczonym 22tc

Napisane przez kasia86bgo

ogolnie wyczytane w ktroryms z linkow

''Jeśli w ciąży masz: zbędny tłuszcz na brzuchu, a nie na udach i pośladkach, ciemne otoczki brodawek, jasnożółty mocz, suche dłonie, a włosy na nogach szybciej ci rosną - będzie chłopiec. '' - haaa to juz wiecie dlaczego od razu wiedzialam ze bedzie chlopak wszytsko sie zgadza, no gorzej z goleniem nog, ale jak cos zima idzie zaoszczędzę na rajstopach

Mnie się wszyściutko sprawdza! i faktycznie nie tyje nigdzie tylko ten brzuch mi rośnie

Chanel Cudowne wiadomości!!!
dobrze ze juz nie masz wątpliwości, wszystko wyjaśnione i nie ma co kombinować

Dziewczyny z Karkowa: w jakiej galerii jest najwięcej wózków? bo byłam dziś w ostatnim z 3 sklepów w moim miescie i nie ma żadnego z tych ktore chciałam zobaczyc
za to spodobał mi się nowy cadet navington

[strippi]

hahaha czytajcie to

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni". Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 ki lo w 5 dni". Na tabliczce napis: "Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!". Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni". Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi: "Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!" Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku. Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo! W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta: - Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program! Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce. - Całe lata nie czułem się tak wspaniale! Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę: "Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!"

[Dragusia88]

hej siedze juz w pociagu i wracam. Jestem wymevzona na maksa. Pocytuje w domu. Ozywiscie pan w przedziale je salami i ja tez bym chciala a powiedzcie z tym twardniejacym brzuchem ze niby skurcz to caly brzuch musi twardniec czy kawalek? Glupie pytanie. A co do mieszkan to wwe wrocku z teho co ja wiem a krzykach wiec jak dla mnie zadupie sa za 7tys wiec w centrum no nie wiem. Ale powodzenia sie zalapac w tych 5. Buuu

[LiwkaO]

Napisane przez strippi

hahaha czytajcie to

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni". Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 ki lo w 5 dni". Na tabliczce napis: "Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!". Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni". Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi: "Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!" Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku. Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo! W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta: - Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program! Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce. - Całe lata nie czułem się tak wspaniale! Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę: "Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!"

hahaha boskie!

[pani22ka]

Napisane przez Luna0

Dziewczyny z Karkowa: w jakiej galerii jest najwięcej wózków?

szczerze piszac nie kojarze wozkow z galeriami... (ani w Krakowskiej, ani w Kazimierz, ani M1)... ale specjalnie dotad nie zwracalam uwagi...

[ObserwujeCie]

Napisane przez Agnjeska

Ah kłótnia z tżtem, wydzwaniająca teściowa (chce żebym na weekend przyjechała a taką mam ochotę... jeszcze jak teść w domu będzie to kolejne kazanie jak w banku a to ostatnie czego mi teraz trzeba).
No i jeszcze firmę, w której pracuje mój ojczym dopada kryzys, mało pracy jest i sytuacja nieciekawie wygląda... a gdzie tu znaleść pracę jak się jest po 50tce
Ogólnie tak wszystko naraz...

No tak zawsze wszystko na raz, no mi też dziś na nerwy działała cała rodzinka każdy chce dawać dobre rady.. ehh a czy ja ich o nie proszę
Jutro będzie lepiej, oby

strippi

a jak Ci idzie w głosowaniu, ile głosów ma ten koleś ?

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez Luna0

Dziewczyny z Karkowa: w jakiej galerii jest najwięcej wózków? bo byłam dziś w ostatnim z 3 sklepów w moim miescie i nie ma żadnego z tych ktore chciałam zobaczyc
za to spodobał mi się nowy cadet navington

W Bonarce w Smyku w megastorze było sporo, Mąż już nie pamięta jakich marek, a to on się tym zajmuje - ale kilkadziesiąt różnych wózków, W Entliczku Pentliczku np na Wadowickiej sporo, więcej grzechów nie pamiętam bo my wózek dostajemy więc nie specjalnie się rozglądaliśmy, bo dopiero być może spacerówkę sobie później kupimy inną, ale to za jakiś czas więc na razie bez ciśnień.

[kasia86bgo]

WSTALAM !!!
powiem wam ze naprawde dawno sie tak ujowo nie czulam , akurat wstalam w ten czas co siostra ze szkoly wracala, i mowi ze no faktycznie blado wygladam od razu za telefon i do mnie do pracy dzwoni i mowi ze nie przyjde na 11 tylko z rana wysyla mnie do lekarza , wiec jutro sie zobaczy co i jak, tylko oni tutaj takie podejscie do ciezarnych maja ze pozal sie boshe ale nie wyjde poki nie wypisze mi skierowan na nowe badania .


strippi DOBRE DOBRE znlalam choc w ciut innej wersji.
a wczorja przeczytalam takowe

BOG mowi do ADAMA
- Adamie daj mi twe zebro.
* Nie dam nie oddam - krzyczy Adam
- DLACZEGO nie chcesz oddac? - pyta sie Bog
* MAM ZLE PRZECZUCIE

[strippi]

Napisane przez ObserwujeCie

strippi

a jak Ci idzie w głosowaniu, ile głosów ma ten koleś ?

on ma już 1800 głosów
a ja będę miała 1100 głosów :/

Napisane przez kasia86bgo

strippi DOBRE DOBRE znlalam choc w ciut innej wersji.
a wczorja przeczytalam takowe

BOG mowi do ADAMA
- Adamie daj mi twe zebro.
* Nie dam nie oddam - krzyczy Adam
- DLACZEGO nie chcesz oddac? - pyta sie Bog
* MAM ZLE PRZECZUCIE

haha dobre dobre

[Chanel_Coco]

Napisane przez Luna0

Dziewczyny z Karkowa: w jakiej galerii jest najwięcej wózków? bo byłam dziś w ostatnim z 3 sklepów w moim miescie i nie ma żadnego z tych ktore chciałam zobaczyc
za to spodobał mi się nowy cadet navington

Właśnie wczoraj byłam oglądać wózki w jedynym sklepie u mnie w mieście w którym jest ich dość sporo (oczywiście tych które mnie interesują nie ma). I zobaczyłam wózek Navington Corvet i bardzo mi się spodobał, oto on:
http://www.navington.com/produkty/16/rama-corvet/
Ten też mi się widzi:
http://www.navington.com/produkty/15/rama-galeon/
A ten Cadet o którym piszesz, też jest bardzo zgrabny, tyle że przednie koła ma piankowe i dlatego nie biorę go pod uwagę.
Poza tym ceny tych navington powalają 1800-2000 za 2w1 a do tego trzeba dokupić sobie fotelik i robi się pokaźna sumka.
Ja jeszcze chciałabym gdzieś zobaczyć ten:
http://allegro.pl/3w1-wozek-tako-bab...760115646.html
ale ciężko go spotkać, w moim mieście chyba nie ma szans
no i oczywiście tutek grander mój póki co nr 1.

A w Krk to tak jak ktoś pisał w smyku w Bonarce i w Factory jest sporo, przede wszystkim marka Bebetto, Maxi Cosi, ABC Design. Mi akurat tam nic nie przypadło do gustu.

[despa]

Napisane przez Luna0

Dziewczyny z Karkowa: w jakiej galerii jest najwięcej wózków? bo byłam dziś w ostatnim z 3 sklepów w moim miescie i nie ma żadnego z tych ktore chciałam zobaczyc
za to spodobał mi się nowy cadet navington

W galerii raczej nie wiedziałam mega wyboru- raczej Entliczek, albo hurtownia z art.niemowlęcymi na Kingi

Po usg- wszystko ok- na 99 % będzie dziewczynka- tym razem nie było dopochwowe, tylko normalne- 4 D. Mam płytkę z fotkami