Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII

[jagnna]

Napisane przez karolamankowa

Życzę Wam miłego dnia - przynajmniej tak miłego jak ja miałam wczoraj...hmmm zakupy w perfumerii, pyszny obiadek na mieście...a potem niezła komedia w domku...polecam szczególnie Jasiowi i pozostałym forumowym zboczuchom ( czyli prawie wszystkim) "Magic Mike"

Oglądałam
Najjjjssssss

Napisane przez kaaamila1

Wiecie co jest najgorsze...to że człowiek tyle czasu czeka i wydaje sie to takie bliskie..no, ale to czekanie wykańcza..mam wrażenie, że czekają mnie jeszcze wieki aż zobaczę swoją dzidzię..

A ja mam stany lękowe i pomyślałam sobie, że z jednej strony mi już brzuchol przeszkadza troche a z drugiej bym pochodziła jeszcze ze 3 m-ce w ciąży, bo nie czuję sie gotowa na poród

Napisane przez EdziaO

Nie chce mi sie pisać tylko napiszę co się dzieje. Dziecko jest duże, ja wąska i do tego macica po cc. Nie można juz czekać. We wtorek wieczorem mam się zgłosić na IP, w środę rano założą mi cewnik z balonem na szyjkę. Wiem że i tak skończy się cc. Tylko zupełnie nie rozumiem czemu mam znowu przechodzić przez te wszystkie tortury. Będzie oxy, masaż i teraz jeszcze ten balonik. A na końcu i tak mnie potną jestem więcej niż pewna. Oczywiście wszystko dla mojego dobra i bezpieczeństwa dziecka jest robione. Jestem załamana i przerażona drugą indukcją z dodatkową jeszcze atrakcją.

Napisane przez Pani_Jasiowa

już??? My tak planujemy w grudniu skręcać dopiero, ale nie powiem, chciałabym już

Ja już mam skręcone nie mogłam się doczekać i męczyłam M, żeby to załatwił. I teraz stoi i zagraca pokój, ale jest tak cudowniieeeee...

Napisane przez weronika23

madra weronika laduje laduje a nie zmniejszyla

Mały brzuszek
chyba bym chciała już taki

Napisane przez Karla1983

Mnie nic nie boli, nie mam siary, nic po prostu..... Nie wiem, czy się cieszyć czy martwić....

Ja mam falami. Jak sobie cyce przypomną to produkują

Napisane przez Gabi2

Uruchomiłam karuzele rainforest i prawie sama przy niej zasnelam

Wczoraj miałam sesję muzyczno-plumkającą przy mojej pozytywce

Napisane przez T'ai

no i wy się w końcu doczekacie
mi się tak może i nie śpieszyło ale rodzice nie chcieli ze mną mieszkać i musieliśmy coś wynająć przed ślubem

A bym chciała mieć własne mieszkanie. Mieszkamy z moimi rodzicami, i niby jest ok, ale..... pełni intymności i prywatności nie zaznam nigdy.

Napisane przez landi0909

a ja się zdrzemnęłam, i mój tata nie mógł spać przeze mnie bo tak chrapałam

Jessuuu ja jakieś dziwne odgłosy zaczęłam w nocy wydawać ostatnio. Niby chrapanie, niby mruczenie, aż sie sama budzę od tego. M mówi, że w równych odstępach czasu to robię, co kilka minut. Okropne to jest

[Sola1]

Napisane przez Karla1983

Mnie nic nie boli, nie mam siary, nic po prostu..... Nie wiem, czy się cieszyć czy martwić....

Ja też nie mam siary i wcale nie musi jej być przed porodem - podobno to jest normalne.
A czy masz się cieszyć? Chyba raczej się cieszyć - zaoszczędzasz na wkładkach laktacyjnych

[Gabi2]

Jej ale mi sie nuuuuudzi...wszystko kupione, poprane, wyprasowane, nie chce mi sie filmów oglądać, czytać książki, na spanie za wcześnie...Tz mowi żebym sie cieszyła ta nudą bo to ostatnie chwile..fakt.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez Sola1

Ja też nie mam siary i wcale nie musi jej być przed porodem - podobno to jest normalne.
A czy masz się cieszyć? Chyba raczej się cieszyć - zaoszczędzasz na wkładkach laktacyjnych

Tez nie mam, ani kropelki.

[peperonik]

Hej kochane tęsknię bardzo. Troche na facebooku śledzę,bo tu ciężko się czyta w telefonie gratuluję mamusiom!Marti razem urodzilysmy,super. Nas mała jak wiecie wzięła z zaskoczenia i się pośpieszyła. Nie wiadomo dlaczego. Nadal w szpitalu jesteśmy. Mała ma zoltaczke i szmer nad serduszkiem,ale uspokajają,ze prawdopodobnie naczynko się jeszcze nie zamknęło i trzeba poczekać uszcza nas jak żółtaczką ustąpi. Mała jest śliczna i nawet grzeczna. Zaczynam mieć pokarm,więc już się podkarmiamy. Buziaki

[Gabi2]

Napisane przez peperonik

Hej kochane tęsknię bardzo. Troche na facebooku śledzę,bo tu ciężko się czyta w telefonie gratuluję mamusiom!Marti razem urodzilysmy,super. Nas mała jak wiecie wzięła z zaskoczenia i się pośpieszyła. Nie wiadomo dlaczego. Nadal w szpitalu jesteśmy. Mała ma zoltaczke i szmer nad serduszkiem,ale uspokajają,ze prawdopodobnie naczynko się jeszcze nie zamknęło i trzeba poczekać uszcza nas jak żółtaczką ustąpi. Mała jest śliczna i nawet grzeczna. Zaczynam mieć pokarm,więc już się podkarmiamy. Buziaki

Fakt niezle zaskoczenie było! Niestety z zoltaczka jest sie trochę dłużej, ale niedługo będziecie w domciu, z serduszkiem tez bedzie dobrze no i fajnie ze pokarm juz jest

[kaaamila1]

Napisane przez peperonik

Hej kochane tęsknię bardzo. Troche na facebooku śledzę,bo tu ciężko się czyta w telefonie gratuluję mamusiom!Marti razem urodzilysmy,super. Nas mała jak wiecie wzięła z zaskoczenia i się pośpieszyła. Nie wiadomo dlaczego. Nadal w szpitalu jesteśmy. Mała ma zoltaczke i szmer nad serduszkiem,ale uspokajają,ze prawdopodobnie naczynko się jeszcze nie zamknęło i trzeba poczekać uszcza nas jak żółtaczką ustąpi. Mała jest śliczna i nawet grzeczna. Zaczynam mieć pokarm,więc już się podkarmiamy. Buziaki

My też tęsknimy ! Trzymam kciuki za zdrówko Laurki ! ZObaczysz wszystko będzie dobrze

Napisane przez Gabi2

Jej ale mi sie nuuuuudzi...wszystko kupione, poprane, wyprasowane, nie chce mi sie filmów oglądać, czytać książki, na spanie za wcześnie...Tz mowi żebym sie cieszyła ta nudą bo to ostatnie chwile..fakt.




Tez nie mam, ani kropelki.

Mój podobnie mówi jak narzekam na nudę

Ja również nie mam jeszcze siary

[peperonik]

Napisane przez Gabi2

Fakt niezle zaskoczenie było! Niestety z zoltaczka jest sie trochę dłużej, ale niedługo będziecie w domciu, z serduszkiem tez bedzie dobrze no i fajnie ze pokarm juz jest

Dzieki,staramy się pozytywnie myśleć,ale hormony przez pierwsze d)ni mi tak skakaly,ze mąż ledwo to przeżył :p dzis już lepiej. Cisz się nuda w domku , bo ta w szpitalu okropna. Nasluchuje tylko czy już mała wiozą na karmienie. Jak jest przy mnie to jest super,ale potem średnio. Damy radę. Jeszcze troszke. Przepraszam,ale bede tylko na fejsie,bo tu ciężko pisać i czytać

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez kaaamila1

Jak ja po dzisiejszym dniu nie urodzę to się poddaję..

Tyle zrobic i żeby nawet jednego skurczu


Idę dalej robic

Ja też się załamie jak dzisiejsze łażenie nic nie da... właśnie połaziłam jeszcze 40min ale tak mnie już wszystko boli,że dałam spokój.
skurcze mam od 16 mniej więcej co 5-6 minut idące z krzyża ( ostatnio też tak bolało i fałszywy alarm) no nic zapisuje skurcze i czekam

Napisane przez ausente

ktoras pytala czy sutki bola - BOLĄ !! nie caly czas ,ale bola niestety;/

a tak poza tym to ja nie wiem co to mnie boli czy to nerki czy co,ale poprostu masakra;/

idziemy na spacer z TŻ, wiec pewnie pozniej zajrze ale z telefonu juz .

A co do seksu...to mi sie nie cche wogole, a tż się juz boi od kad główke juz czuć ;p

Ja ma siarę już od początku ale od pierwszego porodu ciągle coś jeszcze w piersiach mam - zawsze typowo białe a teraz już typowa żółta.
Przed pierwszą ciążą też nie miałam.

Napisane przez Sola1

Ja też nie mam siary i wcale nie musi jej być przed porodem - podobno to jest normalne.
A czy masz się cieszyć? Chyba raczej się cieszyć - zaoszczędzasz na wkładkach laktacyjnych

No własnie

[landi0909]

laski, jednak zostałam u rodziców bo M wraca koło 20 z pracy to mnie stąd zabierze


Sola - kurcze miałam przed chwilą podobnie! tyle że ja się wystraszyłam bo siedziałam na kibelku i nagle mnie taki masakryczny ból przeszedł, normalnie cała macica mnie kłuła, trwało to kilka sekund i przestało, a brzuch jeszcze chwile po tym był jak kamień. Zobaczymy, poczekamy może akurat coś się ruszy

[weronika23]

dzieki dziewczynki ja tam w sumie nie narzekam bo wiem ze trezba czasu aby wrocil do formy

nooo tunika wygodna widze ze duzo z nas ja ma

kochana ja sie kuruje nadmamanganianem i efekty super juz nic mnie nie boli i 1 szew puscil ja mam w formie takich kuleczek i jedna wrzucam d wody i mocze dupskoo

u mnie sikanie oki kupki tez wrocily najgorsze pierwsze 3 sikania byly i 1 kupka ja jak zawsze siedzialam i sobie nucilam gdzie strumyk plynie....

[DeKajka]

Ewcia niedlugo bedziesz slawna na forum jak Halwaya . tyle razy juz nas straszylas .. tyle problemow i wizyt na IP a jednak dalej w dwupaku jestes .

Weroniczko - Ty to mialas kochana brzuchol .. ale zobaczysz jeszcze tydzien i bezie zupelnie plaski ... moj jeszcze tydzien temu nie byl taki jedrny .. skora byla taka bleeee ..a dzisiaj juz jest fajny .

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez weronika23

dzieki dziewczynki ja tam w sumie nie narzekam bo wiem ze trezba czasu aby wrocil do formy

nooo tunika wygodna widze ze duzo z nas ja ma

kochana ja sie kuruje nadmamanganianem i efekty super juz nic mnie nie boli i 1 szew puscil ja mam w formie takich kuleczek i jedna wrzucam d wody i mocze dupskoo

u mnie sikanie oki kupki tez wrocily najgorsze pierwsze 3 sikania byly i 1 kupka ja jak zawsze siedzialam i sobie nucilam gdzie strumyk plynie....

dobre tego nie probowalam . u mnie jakos poszlo bez spiewania ..

[dzika_kaka]

Napisane przez jagnna

Info od Mad85:
O 8.10 przywitalismy swiecie Marysie 3060g, 55cm, 10 pkt. Wyszla jednym parciem polozna przerazona nie zdazyla nawet fartucha zalozyc. A ja nawet nie jestem rozcieta wiec juz siedze. Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn

Tempo godne pozazdroszczenia

Napisane przez weronika23

u mnie nie robili a 2 babki na sali lezaly jedna urodzila 4800 druga 4500 obydwie sn,

Matko święta... jak za króla ćwieczka normalnie

Napisane przez DeKajka

Wrzucam fotke bąbelka i mojego brzuszka rowno 14 dni po porodzie .

Kurna ja się takiego brzucha nie doczekam 14 miesięcy po porodzie

Napisane przez EdziaO

tydzień temu 3900 więc w przyszły wtorek lekarz ocenia w okolicach 4200-4300, a ja jestem dość wąska i ogólnie nie jakaś duża.

Trzymam kciuki za cesarkę, przecież nie mogą Cię męczyć na siłę, no na Boga...

Napisane przez halwaya

mam nadmanganian potasu, ale nie chcę przedobrzyć - nie iwem ile tego wsypać by dupkę pomoczyć - ktoś może wie?

Wsypuj tak po odrobince, żeby woda była leciutko różowa - ja pamiętam tylko takie wskazówki.

[landi0909]

DeKajka ja Was nie straszę, to moje dziecię MNIE straszy i i tak robi mnie w konia

ale teraz pewnie jakiś nerwoból miałam, albo zwykły przepowiadacz

jak zacznie się ta właściwa akcja porodowa to dam Wam znać dopiero jak już będę na IP albo zrobię Wam niespodziankę i napisze jak będzie po wszystkim

[sanetka]

Napisane przez EdziaO

Hej

Nie chce mi sie pisać tylko napiszę co się dzieje. Dziecko jest duże, ja wąska i do tego macica po cc. Nie można juz czekać. We wtorek wieczorem mam się zgłosić na IP, w środę rano założą mi cewnik z balonem na szyjkę. Wiem że i tak skończy się cc. Tylko zupełnie nie rozumiem czemu mam znowu przechodzić przez te wszystkie tortury. Będzie oxy, masaż i teraz jeszcze ten balonik. A na końcu i tak mnie potną jestem więcej niż pewna. Oczywiście wszystko dla mojego dobra i bezpieczeństwa dziecka jest robione. Jestem załamana i przerażona drugą indukcją z dodatkową jeszcze atrakcją.

Współczuję, mogę sobie wyobrazić co przechodzisz
Moja gin ludzkie podejście ma, zgodziła się na cięcie od razu bo wie jakim koszmarem był 1 poród, przekonała ordynatora (bo on rządzi, zresztą ordynator boi się wywoływać poród oksy jak nie miną 2 lata od cc). Oczywiście i tak wyszło że jestem jakaś przewrażliwiona itp.

Cesarki też się boję bo miałam komplikacje więc i tak jestem przerażona

Życzę łatwego porodu, i żeby nie męczyli Cię niepotrzebnie

[DeKajka]

Napisane przez landi0909

DeKajka ja Was nie straszę, to moje dziecię MNIE straszy i i tak robi mnie w konia

ale teraz pewnie jakiś nerwoból miałam, albo zwykły przepowiadacz

jak zacznie się ta właściwa akcja porodowa to dam Wam znać dopiero jak już będę na IP albo zrobię Wam niespodziankę i napisze jak będzie po wszystkim

A na kiedy masz termin ? jakos na dniach nie ?

[landi0909]

Napisane przez DeKajka

A na kiedy masz termin ? jakos na dniach nie ?

na poniedziałek jak dotrwam do poniedziałku to mam się pojawić u lekarza, może wreszcie jakiś konkretów się dowiem

[DeKajka]

Napisane przez landi0909

na poniedziałek jak dotrwam do poniedziałku to mam się pojawić u lekarza, może wreszcie jakiś konkretów się dowiem

Czyli jeszcze max tydzien i bedziesz miala synka przy sobie .. bo jak nie urodzisz to wywolaja .. dluzej sie juz nie bedziesz mogla wymigiwac

[landi0909]

Napisane przez DeKajka

Czyli jeszcze max tydzien i bedziesz miala synka przy sobie .. bo jak nie urodzisz to wywolaja .. dluzej sie juz nie bedziesz mogla wymigiwac

no właśnie z tym też jest problem ;/ bo w karcie ciąży poprzedni lekarz JAKOŚ wyliczył że mam termin na 29 listopada... a aktualny lekarz co wizytę zmienia mi tp - albo 19, albo 26 ja trzymam się tego 19-go bo to i termin z USG... Ale nie powiem, mam stracha że będę musiała czekac do tego 29-go tak jak mam w karcie ciąży (lekarz stwierdził że nie będzie zmieniał bo jest do 10 dni "tolerancji") potem jeszcze tydzień i będzie już zatrucie ciążowe itp

[Sola1]

Napisane przez peperonik

Hej kochane tęsknię bardzo. Troche na facebooku śledzę,bo tu ciężko się czyta w telefonie gratuluję mamusiom!Marti razem urodzilysmy,super. Nas mała jak wiecie wzięła z zaskoczenia i się pośpieszyła. Nie wiadomo dlaczego. Nadal w szpitalu jesteśmy. Mała ma zoltaczke i szmer nad serduszkiem,ale uspokajają,ze prawdopodobnie naczynko się jeszcze nie zamknęło i trzeba poczekać uszcza nas jak żółtaczką ustąpi. Mała jest śliczna i nawet grzeczna. Zaczynam mieć pokarm,więc już się podkarmiamy. Buziaki

Na pewno będzie wszystko dobrze

Napisane przez weronika23

u mnie sikanie oki kupki tez wrocily najgorsze pierwsze 3 sikania byly i 1 kupka ja jak zawsze siedzialam i sobie nucilam gdzie strumyk plynie....

Fajny pomysł

[Ma_majka]

Napisane przez DeKajka

A ja zpomnialam bo moj syncio konczy dzisiaj 2 tygodnie ..

Wrzucam fotke bąbelka i mojego brzuszka rowno 14 dni po porodzie .

dla Bąbelka

Zazdroszczę brzuszka Śliczny!

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez EdziaO

Hej

Nie chce mi sie pisać tylko napiszę co się dzieje. Dziecko jest duże, ja wąska i do tego macica po cc. Nie można juz czekać. We wtorek wieczorem mam się zgłosić na IP, w środę rano założą mi cewnik z balonem na szyjkę. Wiem że i tak skończy się cc. Tylko zupełnie nie rozumiem czemu mam znowu przechodzić przez te wszystkie tortury. Będzie oxy, masaż i teraz jeszcze ten balonik. A na końcu i tak mnie potną jestem więcej niż pewna. Oczywiście wszystko dla mojego dobra i bezpieczeństwa dziecka jest robione. Jestem załamana i przerażona drugą indukcją z dodatkową jeszcze atrakcją.

Współczuję! Bez sensu cała akcja, tylko niepotrzebne nerwy i narażanie Was! Ale tak teraz niestety jest, szpitale walczą o wysokie pozycje w rankingach, a im więcej cc tym gorzej. Ale niestety casem odbywa się to kosztem matki i dziecka

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez EdziaO

u Agi dalej duuupa zero rozwarcia zero skurczy:-(

Nie za długo tak Ją trzymają

[emylka86]

witam się wieczorną porą. na chwilę was zostawić i już dzieciaczki na świecie są ; p gratuluję mamusią : D a mad to dosłownie zazdroszczę, tej szybkości...

Karola a tobie brzuszka! też taki chcę zaraz po porodzie!

[Ma_majka]

Napisane przez landi0909

no właśnie z tym też jest problem ;/ bo w karcie ciąży poprzedni lekarz JAKOŚ wyliczył że mam termin na 29 listopada... a aktualny lekarz co wizytę zmienia mi tp - albo 19, albo 26 ja trzymam się tego 19-go bo to i termin z USG... Ale nie powiem, mam stracha że będę musiała czekac do tego 29-go tak jak mam w karcie ciąży (lekarz stwierdził że nie będzie zmieniał bo jest do 10 dni "tolerancji") potem jeszcze tydzień i będzie już zatrucie ciążowe itp

Ewa, nie sugeruj się terminem z USG tylko wg OM, bo na tą datę w szpitalach patrzą.

[landi0909]

Napisane przez Ma_majka

Ewa, nie sugeruj się terminem z USG tylko wg OM, bo na tą datę w szpitalach patrzą.

to i tak wychodzi 19 ;/ czyli ten poniedziałek...

[Ma_majka]

Dobra Laski, a teraz przyznać się która Zołza wrzuciła tu wczoraj przepis na oponki!!!???? Normalnie myślałam że oszaleję, musiałam sobie zrobić Pożarłam chyba 20 sztuk i jeszcze mi się chce!!!

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez landi0909

to i tak wychodzi 19 ;/ czyli ten poniedziałek...

Aaaa, no to dobrze To ten lekarz źle Ci policzył? Dziwny jakiś czy co???

[landi0909]

Napisane przez Ma_majka

Dobra Laski, a teraz przyznać się która Zołza wrzuciła tu wczoraj przepis na oponki!!!???? Normalnie myślałam że oszaleję, musiałam sobie zrobić Pożarłam chyba 20 sztuk i jeszcze mi się chce!!!

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------



Aaaa, no to dobrze To ten lekarz źle Ci policzył? Dziwny jakiś czy co???

no ten lekarz zboczeniec pewnie jakbym mu zapłaciła to by mi dobrze policzył

ok jak zmykam, mąż wrócił do jutra kochane

[emylka86]

mojej znajomej lekarz kiedyś się rąbnął i wychodziło, że ta bedzie 10 miesięcy w ciąży, ale na drugi dzień zadzwonił do niej i przepraszał ; p

[Ma_majka]

Napisane przez landi0909

no ten lekarz zboczeniec pewnie jakbym mu zapłaciła to by mi dobrze policzył

Aaaaa, to wszystko jasne

[jagnna]

Napisane przez peperonik

Hej kochane tęsknię bardzo. Troche na facebooku śledzę,bo tu ciężko się czyta w telefonie gratuluję mamusiom!Marti razem urodzilysmy,super. Nas mała jak wiecie wzięła z zaskoczenia i się pośpieszyła. Nie wiadomo dlaczego. Nadal w szpitalu jesteśmy. Mała ma zoltaczke i szmer nad serduszkiem,ale uspokajają,ze prawdopodobnie naczynko się jeszcze nie zamknęło i trzeba poczekać uszcza nas jak żółtaczką ustąpi. Mała jest śliczna i nawet grzeczna. Zaczynam mieć pokarm,więc już się podkarmiamy. Buziaki

też tęsknimy

Napisane przez Ma_majka

Dobra Laski, a teraz przyznać się która Zołza wrzuciła tu wczoraj przepis na oponki!!!???? Normalnie myślałam że oszaleję, musiałam sobie zrobić Pożarłam chyba 20 sztuk i jeszcze mi się chce!!!

Oł szit.
Oponki
Ide obczaić czy mam ser w domu
Żebra mnie bolą

[DeKajka]

Napisane przez Ma_majka

Dobra Laski, a teraz przyznać się która Zołza wrzuciła tu wczoraj przepis na oponki!!!???? Normalnie myślałam że oszaleję, musiałam sobie zrobić Pożarłam chyba 20 sztuk i jeszcze mi się chce!!!

20 ??? dobra jestes

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

Oł szit.
Oponki
Ide obczaić czy mam ser w domu
Żebra mnie bolą

Ja od wczoraj walczyłam z łakomstwem, w końcu nie wytrzymałam i po obiedzie pół miasta zwiedziłam w poszukiwaniu sera Ale warto było Wyszły bosssskie

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez DeKajka

20 ??? dobra jestes

Reszta po kolacji