Egzamin na prawo jazdy-pytania, relacje, trzymanie kciuków. Cz.X.

[Nunum]

Napisane przez leleczka

dziewczyny jak byłyście przed pierwszym egzaminem miałyście wyjeżdżone wszystkie godziny czy zostawiałyście sobie coś tak na wszelki wypadek na drugie podejście?

wszystkie bo inaczej I nie podpisalby mi kartczki, ze ukonczylam kurs..

[Burza_1994]

Napisane przez leleczka

dziewczyny jak byłyście przed pierwszym egzaminem miałyście wyjeżdżone wszystkie godziny czy zostawiałyście sobie coś tak na wszelki wypadek na drugie podejście?

Nieeee na drugie podejście to się nawet nie opłaca, bo jak zdasz, to te godziny Ci przepadają!!

Ja nie mam wszystkich wyjeżdżonych. Zostało mi 5h, a egzamin mam już umówiony na 3 grudnia.

[pendraiw]

Mi też zostało 5 h a egzamin już zapisany. Poprosiłam ładnie by 3 h pouczyc sie parkowań i łuku (bo nie miałam) a 2 zostawiam na dojazd do czewy i godzinke przed egzaminen pojeździć. Wiem ze i tak uwalę bo strasznie nerwowa jestem

[nayami]

Hej pisałam tu wcześniej potem sie nie odzywałąm bo juz kilka razy sie niestety nie udało a wiem ze zle nie jeżdze i mój Instruktor uwaza ze powinnam zdac a tu za kazdym razem dupa i załamałam się płacze cały czas,mam takie poczucie wstydu tak bym chciała juz miec to za sobą Dorotti gratulacje Ty zdawałaś w Lublinie mam pytanie jaką miałaś trasę?

[ruda9215]

dziewczyny mam egzamin 06.12 - szczerze? nie liczę, że zdam... teoria kończy mi się w marcu... i teraz pytanie.


od 19stycznia wchodzą nowe przepisy...
wie ktoś może na jakich przepisach będą zdawać osoby takie jak ja, jeśli do tego czasu nie uda mi się zdać?

Przecież w życiu nie uda mi się zdać teorii od nowa gdzie będzie tak dużo więcej pytań.. Będą dwie bazy? Ludzie, którzy uczyli się na starych kursach?
Zaczynam się spinać powiem szczerze... Chce zdać, ale w wypadku kiedy no niestety się nie uda to co?

[madziuchna89]

teorie masz ważną przez 6 miesięcy, po tym czasie jeśli np będzie już kwiecień zdajesz na nowo już nowe testy, do tego czasu te na starych zasadach za ważne

[Burza_1994]

Napisane przez pendraiw

Mi też zostało 5 h a egzamin już zapisany. Poprosiłam ładnie by 3 h pouczyc sie parkowań i łuku (bo nie miałam) a 2 zostawiam na dojazd do czewy i godzinke przed egzaminen pojeździć. Wiem ze i tak uwalę bo strasznie nerwowa jestem

Różne są opinie na temat tego czy lepiej jest jeździć tuż przed egzaminem, czy lepiej nie jeździć. Jedni mówią, że wtedy nic nie wychodzi i lepiej nie jeździć, a drudzy mówią na odwrót. Jak się przekonasz to powiedz

Napisane przez nayami

Hej pisałam tu wcześniej potem sie nie odzywałąm bo juz kilka razy sie niestety nie udało a wiem ze zle nie jeżdze i mój Instruktor uwaza ze powinnam zdac a tu za kazdym razem dupa i załamałam się płacze cały czas,mam takie poczucie wstydu tak bym chciała juz miec to za sobą

który raz już będziesz zdawać? Na czym oblewałaś?

Napisane przez ruda9215

dziewczyny mam egzamin 06.12 - szczerze? nie liczę, że zdam... teoria kończy mi się w marcu... i teraz pytanie.

od 19stycznia wchodzą nowe przepisy...
wie ktoś może na jakich przepisach będą zdawać osoby takie jak ja, jeśli do tego czasu nie uda mi się zdać?

Przecież w życiu nie uda mi się zdać teorii od nowa gdzie będzie tak dużo więcej pytań.. Będą dwie bazy? Ludzie, którzy uczyli się na starych kursach?
Zaczynam się spinać powiem szczerze... Chce zdać, ale w wypadku kiedy no niestety się nie uda to co?

W mikołajki Spokojnie, zdasz, egzaminatorzy zrobią Ci prezent

Niby one mają wejść, ale póki co się nie przejmuj, bo prawdopodobnie nie wejdą.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez ruda9215

dziewczyny mam egzamin 06.12 - szczerze? nie liczę, że zdam... teoria kończy mi się w marcu... i teraz pytanie.


od 19stycznia wchodzą nowe przepisy...
wie ktoś może na jakich przepisach będą zdawać osoby takie jak ja, jeśli do tego czasu nie uda mi się zdać?

Przecież w życiu nie uda mi się zdać teorii od nowa gdzie będzie tak dużo więcej pytań.. Będą dwie bazy? Ludzie, którzy uczyli się na starych kursach?
Zaczynam się spinać powiem szczerze... Chce zdać, ale w wypadku kiedy no niestety się nie uda to co?

Póki co nie powinnaś o tym myśleć, bo negatywne myślenie jest straszne, już lepiej iść na egzamin z obojętnością.

madziuchna89 pisze dobrze.

W sprawie zmian od nowego roku, to teoretyczny powinien być wprowadzony na nowych zasadach ale okres próbny dla nowych kierowców: ograniczenia prędkości, przymus liścia itp chyba będzie przesunięty o 2016r.
Informacje poniżej:

Przepisy dotyczące m.in. okresu próbnego dla młodych kierowców wejdą w życie dopiero 4 stycznia 2016 r. Taką informację podał jednemu z branżowych portali Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Z trzyletnim opóźnieniem wejdą również przepisy dotyczące centralnej ewidencji ośrodków szkolenia kierowców, instruktorów, egzaminatorów i nowe zasady gromadzenia i ewidencji punktów karnych oraz komunikacji pomiędzy starostą, a CEK.

Powód? Brak możliwości rozbudowy i dostosowania funkcjonalności Centralnej Ewidencji Kierowców do wymagań ustawy o kierujących pojazdami. Obecnie trwają prace legislacyjne zmierzające do przesunięcia wejścia w życie przepisów, których działanie jest związane z pełną funkcjonalnością CEK. Inne przepisy nie są zagrożone i wejdą w życie 19 stycznia 2013 r.

źródło: strona mojego OSK

[Jutte]

zdałam dzisiaj
drugie podejście jupi jupi jupi

[pendraiw]

Napisane przez Jutte

zdałam dzisiaj
drugie podejście jupi jupi jupi

opowiadaj

[Burza_1994]

Napisane przez Jutte

zdałam dzisiaj
drugie podejście jupi jupi jupi

łaaaaa gratulacje!!

[Karolina :-)]

Napisane przez Jutte

zdałam dzisiaj
drugie podejście jupi jupi jupi

Gratuluję

[olivien]

Jutte gratuluję

z tego co słyszałam to nowa teoria raczej nie wejdzie, chcą nas postraszyć
oby nie weszła, bo mam czas do lutego fanpage mojego osk na facebooku co chwile wkleja informacje o tym, że nowa teoria prawdopodobnie nie wejdzie w styczniu.. no nic zobaczymy jak to będzie

za czwartym już musi się udać wystarczy trochę skupienia, bo zawsze oblewam już na końcu wtedy się rozkojarzę

[Jutte]

dziękuję
no to siadam i opowiadam .. egzamin na 10, a zostałam dopiero zawołana o 11:30 < przez te poltorej godziny myślalam ze zawału dostanę . >

przez pierwszą godzinę jak siedziałam w poczekalni, to widzialam ze tylko 2 dziewczyny wyjechały na miasto . potem juz tak nie obserwowalam bo staram sie skupic bo w kazdej chwili moglam byc wywolana

przyszła kobieta i wywolala moje nazwisko ( a o kobietach w moim wordzie duzo zlych rzeczy słyszalam)
łuk zrobiony, górka też no to na miasto ;D. parkowanie prostopadłe na jakimś wygnajewie ( miejsce parkingowe ktore egzaminaor wybrał to w jakimś błocku i liściach - balam się ze nie wyjade z tego :P)
ogolnie cała trasę mi jakieś elki zawadzały drogę;pp.

całe szczeście mialam auto, w którym kamera była z boku na tylniej szybie , a nie na środku ( moje pierwsze podejście zawaliłam chyba własnie przez ta głupią kamere na srodku)

auto trafiło mi się z tych starszych , ogolnie za każdym naciśnięciem sprzęgła słychać było trzask jakiejś blaszki;p

jak dojeżdzalam do WORDU moj Tż stał przed bramą i jak zobaczył mnie ze wracam to takie oczy .( czy zdalam czy nie :PP)
a ja tylko się modliłam zeby mi nie zgasł przed szlabanem . ale całe szczęście dalam rade .
zaparkowałam na placu , pani powiedziała ze zaliczyłam i gratulowała . na koniec zapytała się czy zdaje za pierwszym razem :P


w sumie dobrze, ze była to kobieta bo za pierwszym razem mialam mężczyznę ( był dość miły :P) który mówił mi na ty i gdy robiłam łuk rzucił : no to teraz słodziutka ładny uśmiech i jedziemy.
w sumie owszem, takie przejście na ty i takie testy miały na celu rozluźnienia, ale ja sie chyba dodatkowo speszyłam i zestresowałam;p.


ale się cieszę prawko do odbioru za 2,5 tyg ( tak mowili ale wydaje mi sie za dłużej ) jak będzie 2,5 tyg to akurat na MIKOŁAJKI


a i dodam jeszcze ze nie zjadłam SNIKERSA przed egzaminem . ( przed pierwszym zjadłam i nie zdałam ) )

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

a dodam jeszcze ze nikomu nie mowilam o tym ze mam egzamin ( za pierwszym razem za duzo osob wiedzialo ze zdaje :PP)

za drugim razem wiedział tylko mój Luby ( i mamę też poinformowalam bo potrzebowalam kase :PP)

ojcu nic nie mowilam, bo za pierwszym razem to myslalam ze szału dostaje jak nie zdalam , a w dodatku stresowal mnie jeszcze bardziej ( mówił ze jestem beztalenicem ze nie umiem jezdzic, i przed pierwszym egzaminem wydzwaniał do mnie ze nie chce ode mnie tego dnia nic wiecej usłyszeć ,poza tym ze zdałam mialam dodatkowego stresa jeszcze wtedy.. ;/)

jak znajomi pytali mówiłam : pod koniec listopada

a ojciec mi suszył głowe przez 2 miesiace ciagle pytajac kiedy zdaje..

dzisiaj do niego dzownię ze ma szykować %
a on :dlaczego?
ja : zdalam egzamin na prawko
< 5 min ciszy>
on : to dzisiaj mialam egzamin? i slychac bylo ze spanikowany.

nawet mi nie pogratulował..


dziewczyny robić swoje, nie opowiadać innym i nie stresować się

[olivien]

Napisane przez Jutte

dziękuję
no to siadam i opowiadam .. egzamin na 10, a zostałam dopiero zawołana o 11:30 < przez te poltorej godziny myślalam ze zawału dostanę . >

przez pierwszą godzinę jak siedziałam w poczekalni, to widzialam ze tylko 2 dziewczyny wyjechały na miasto . potem juz tak nie obserwowalam bo staram sie skupic bo w kazdej chwili moglam byc wywolana

przyszła kobieta i wywolala moje nazwisko ( a o kobietach w moim wordzie duzo zlych rzeczy słyszalam)
łuk zrobiony, górka też no to na miasto ;D. parkowanie prostopadłe na jakimś wygnajewie ( miejsce parkingowe ktore egzaminaor wybrał to w jakimś błocku i liściach - balam się ze nie wyjade z tego :P)
ogolnie cała trasę mi jakieś elki zawadzały drogę;pp.

całe szczeście mialam auto, w którym kamera była z boku na tylniej szybie , a nie na środku ( moje pierwsze podejście zawaliłam chyba własnie przez ta głupią kamere na srodku)

auto trafiło mi się z tych starszych , ogolnie za każdym naciśnięciem sprzęgła słychać było trzask jakiejś blaszki;p

jak dojeżdzalam do WORDU moj Tż stał przed bramą i jak zobaczył mnie ze wracam to takie oczy .( czy zdalam czy nie :PP)
a ja tylko się modliłam zeby mi nie zgasł przed szlabanem . ale całe szczęście dalam rade .
zaparkowałam na placu , pani powiedziała ze zaliczyłam i gratulowała . na koniec zapytała się czy zdaje za pierwszym razem :P


w sumie dobrze, ze była to kobieta bo za pierwszym razem mialam mężczyznę ( był dość miły :P) który mówił mi na ty i gdy robiłam łuk rzucił : no to teraz słodziutka ładny uśmiech i jedziemy.
w sumie owszem, takie przejście na ty i takie testy miały na celu rozluźnienia, ale ja sie chyba dodatkowo speszyłam i zestresowałam;p.


ale się cieszę prawko do odbioru za 2,5 tyg ( tak mowili ale wydaje mi sie za dłużej ) jak będzie 2,5 tyg to akurat na MIKOŁAJKI


a i dodam jeszcze ze nie zjadłam SNIKERSA przed egzaminem . ( przed pierwszym zjadłam i nie zdałam ) )

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

a dodam jeszcze ze nikomu nie mowilam o tym ze mam egzamin ( za pierwszym razem za duzo osob wiedzialo ze zdaje :PP)

za drugim razem wiedział tylko mój Luby ( i mamę też poinformowalam bo potrzebowalam kase :PP)

ojcu nic nie mowilam, bo za pierwszym razem to myslalam ze szału dostaje jak nie zdalam , a w dodatku stresowal mnie jeszcze bardziej ( mówił ze jestem beztalenicem ze nie umiem jezdzic, i przed pierwszym egzaminem wydzwaniał do mnie ze nie chce ode mnie tego dnia nic wiecej usłyszeć ,poza tym ze zdałam mialam dodatkowego stresa jeszcze wtedy.. ;/)

jak znajomi pytali mówiłam : pod koniec listopada

a ojciec mi suszył głowe przez 2 miesiace ciagle pytajac kiedy zdaje..

dzisiaj do niego dzownię ze ma szykować %
a on :dlaczego?
ja : zdalam egzamin na prawko
< 5 min ciszy>
on : to dzisiaj mialam egzamin? i slychac bylo ze spanikowany.

nawet mi nie pogratulował..


dziewczyny robić swoje, nie opowiadać innym i nie stresować się

uwielbiam takie wieści czytać, szczególnie kiedy jest moment powrotu to wtedy zawsze się wzruszam hehe

a z tym snickersem to teraz spróbuję, wcześniej jeździłam też ze skarpetką kierowcy jak ktoś pisał i byłam pewna, że ta magiczna skarpeta mi pomaga, bo szło mi super na początku, aż sama nie wierzyłam.. jednak oblałam przy końcu

[Burza_1994]

Jutte o kurcze tak miło się czyta jak ktoś pisze, że zdał
Moim zdaniem też lepiej nikomu nie mówić, tylko tam jednej czy dwóm osobom, bo potem będzie tylko "kiedy masz egzamin?" "powodzenia" i takie tam, a to tylko dodatkowo stresuje.

haha tatuś pogratuluje w domu, bo pewnie w szoku był

[dorotkazkansas]

Ja też nikomu nie mówiłam o terminie egzaminu, bo gdzieś wyczytałam w "złotych radach" że to zwiększa presję i rodzi frustrację. I chyba rzeczywiście coś w tym jest. Bo nawet jeśli inne osoby dobrze ci życzą, to ja czułabym że nie mogę ich zawieść, będę się musiała przyznawać do porażki itp. A tak, nie powiedziałam --> zdałam --> i dopiero zaczęłam się chwalić. Polecam

[Dorotti666]

Napisane przez nayami

Hej pisałam tu wcześniej potem sie nie odzywałąm bo juz kilka razy sie niestety nie udało a wiem ze zle nie jeżdze i mój Instruktor uwaza ze powinnam zdac a tu za kazdym razem dupa i załamałam się płacze cały czas,mam takie poczucie wstydu tak bym chciała juz miec to za sobą Dorotti gratulacje Ty zdawałaś w Lublinie mam pytanie jaką miałaś trasę?

Dziękuję
Wiesz co była prawie taka sama jak ta pokazana w WORDZIE na stronce, tylko dłużej jeździłam po tym osiedlu na ponikwodzie chyba :P i wracałam też przez władysława andersa tak jak przyjechałam , dzięki Bogu nie musiałam jechać tym wielkim skrzyżowaniem koło ruskiej więc trasa troszkę krótsza niż ta na mapce, ale za to na osiedlu mi kazał wkoło jeździć

Jutte gratuluję

[versatille]

Napisane przez dorotkazkansas

Ja też nikomu nie mówiłam o terminie egzaminu, bo gdzieś wyczytałam w "złotych radach" że to zwiększa presję i rodzi frustrację. I chyba rzeczywiście coś w tym jest. Bo nawet jeśli inne osoby dobrze ci życzą, to ja czułabym że nie mogę ich zawieść, będę się musiała przyznawać do porażki itp. A tak, nie powiedziałam --> zdałam --> i dopiero zaczęłam się chwalić. Polecam

A ja nie
Ja zrobiłam dokładnie na odwrót. Najpierw udawałam, że mi nie idzie, wszystkim rozgadywałam głupoty jaka to ja tępa jestem. Nawet I. udowodniłam, że nie zdam
A tu na egzaminie TRACH i pokazałam jakie ja umiejętności mam
Nikt nie uwierzył, że zdałam. I dalej mi nikt nie wierzy, że umiem jeździć
A w sobotę sobie pojechałam 50 km do babci. Niezłym autkiem taty. Mało brakło i bym na szóstce jechała (jakieś 120 km/h) ale po tym wleczeniu się elką człowiek tego nie nauczony


Jutte gratuluję

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Jutte

zdałam dzisiaj
drugie podejście jupi jupi jupi

Gratulacje!
Fajnie teraz będzie, stres odejdzie
Przez ten egzamin ciągle przemęczona chodziłam, jazdy mnie dobijały, teraz jest pięknie
Jak się czujesz "po"?

No to czekamy na plastik

Napisane przez Burza_1994

Jutte o kurcze tak miło się czyta jak ktoś pisze, że zdał
Moim zdaniem też lepiej nikomu nie mówić, tylko tam jednej czy dwóm osobom, bo potem będzie tylko "kiedy masz egzamin?" "powodzenia" i takie tam, a to tylko dodatkowo stresuje.

haha tatuś pogratuluje w domu, bo pewnie w szoku był

Hmmm mi to nie przeszkadzało. Po prostu nie mówiłam, że muszę zdać, tylko że fajnie by było i zobaczymy jak to będzie


Wiecie, u mnie było o tyle fajnie, że WSZYSCY bliscy mówili mi, że na pewno zdam i to szybko, bo się nadaję kierowcę a takie wnioski wyciągnęli z tego jak zachowuję się jako pasażer, bo już wcześniej to na wyjazdach, w nowe trasy ja robiłam za nawigacje a czasem też pomagałam w odnalezieniu się kierowcy
Bardzo mi to pomagało, uwierzyłam w siebie.

A na koniec egzaminu facet pytał gdzie się uczyłam jeździć, to chyba mu się spodobało

[ruda9215]

wykupie 2 h przed samym egzaminem bo mam dopiero na 13.30. Tylko poszukuje genialnej szkoly z indtruktorem magikiem w Grudziadzu

[Jutte]

Napisane przez ruda9215

wykupie 2 h przed samym egzaminem bo mam dopiero na 13.30. Tylko poszukuje genialnej szkoly z indtruktorem magikiem w Grudziadzu

ja brałam sobie 2h jazd za pierwszym podejściem bo egzamin mialam na 17.ale wydaje mi sie ze byłam zmeczona no i ten pierwszy raz oblalam , bo rano juz jezdzilam i chyba się przyzwyzaiłam do elkowego auta:P

( podczas kursu jezdzilam czterema elkami i nikt mi nie powie ze elki egzaminacyjne sa takie sprawne bo w obydwóch był problem z pedałami i wszystko cięzej chodzi;/)


dziękuje za gratulację bardzo się ciesze ze chyba nawet kupię dzisiaj antyramę i oprawię sobie kartkę z napisem wynik pozytywny (albo zlaminuje ) i bede patrzeć na nią, do czasu aż wyrobią mi prawko;p
ale nadal do mnie to nie dochodzi ze jestem kierowcą

[spejsik]

uwaga uwaga! dzis rano zdalam!!!!!!!!!!!!!!!!
za 2 tyg odbieram prawko!!
zdalam w w-wie na radarowej egzamin o 7 rano

to byl moj 2 raz
jejku jaka jestem szczesliwa
wszystkim zycze takich emocji po zdanym egzaminie

[Dorotti666]

Napisane przez spejsik

uwaga uwaga! dzis rano zdalam!!!!!!!!!!!!!!!!
za 2 tyg odbieram prawko!!
zdalam w w-wie na radarowej egzamin o 7 rano

to byl moj 2 raz
jejku jaka jestem szczesliwa
wszystkim zycze takich emocji po zdanym egzaminie

Gratulacje i witaj w klubie
fajne uczucie prawda?

[Burza_1994]

Napisane przez spejsik

uwaga uwaga! dzis rano zdalam!!!!!!!!!!!!!!!!
za 2 tyg odbieram prawko!!
zdalam w w-wie na radarowej egzamin o 7 rano

to byl moj 2 raz
jejku jaka jestem szczesliwa
wszystkim zycze takich emocji po zdanym egzaminie

gratuluję wejścia w krąg KIEROWCÓW, a nie KIERUJĄCYCH

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Jutte

ja brałam sobie 2h jazd za pierwszym podejściem bo egzamin mialam na 17.ale wydaje mi sie ze byłam zmeczona no i ten pierwszy raz oblalam , bo rano juz jezdzilam i chyba się przyzwyzaiłam do elkowego auta:P

( podczas kursu jezdzilam czterema elkami i nikt mi nie powie ze elki egzaminacyjne sa takie sprawne bo w obydwóch był problem z pedałami i wszystko cięzej chodzi;/)


dziękuje za gratulację bardzo się ciesze ze chyba nawet kupię dzisiaj antyramę i oprawię sobie kartkę z napisem wynik pozytywny (albo zlaminuje ) i bede patrzeć na nią, do czasu aż wyrobią mi prawko;p
ale nadal do mnie to nie dochodzi ze jestem kierowcą

U mnie odwrotnie, bo w WORDzie są nowe punciaki, nawet pół roczku jeszcze nie mają, a na kursie jeździłam rocznikiem 2007 i 2008, które już tam trochę służą. Mimo pewnych różnic nie odczułam wielkiej różnicy.
Jedynie to na egzaminie miałam benzyniaka i musiałam co rusz dawać gaz na łuku, a na kursie, to dałam raz i się toczył, tylko sprzęgłem działałam.

Też o tym myślałam
I też do mnie nie dociera, bo poza kursem nigdy nie jeździłam, także zanim dostanę plastik i nie wsiądę do normalnego auta, to nadal do mnie nie dotrze, a i potem też pewnie to trochę potrwa

Napisane przez spejsik

uwaga uwaga! dzis rano zdalam!!!!!!!!!!!!!!!!
za 2 tyg odbieram prawko!!
zdalam w w-wie na radarowej egzamin o 7 rano

to byl moj 2 raz
jejku jaka jestem szczesliwa
wszystkim zycze takich emocji po zdanym egzaminie

Gratuluję

[Karolina :-)]

Napisane przez spejsik

uwaga uwaga! dzis rano zdalam!!!!!!!!!!!!!!!!
za 2 tyg odbieram prawko!!
zdalam w w-wie na radarowej egzamin o 7 rano

to byl moj 2 raz
jejku jaka jestem szczesliwa
wszystkim zycze takich emocji po zdanym egzaminie

Super, gratuluję

Jakie zdolne dziewczyny mamy tutaj na wątku tylko ze mnie taka czarna owca

[pendraiw]

Napisane przez Karolina :-)

Super, gratuluję

Jakie zdolne dziewczyny mamy tutaj na wątku tylko ze mnie taka czarna owca

oj tam oj tam, wkońcu każda z nas zda

[spejsik]

ja zmienilam instruktura! i to dzieki niemu! on nauczyl mnie wiecej w 4 godz niz podczas kursu 35 godzinnego!

[pendraiw]

Napisane przez spejsik

ja zmienilam instruktura! i to dzieki niemu! on nauczyl mnie wiecej w 4 godz niz podczas kursu 35 godzinnego!

kocham ten tekst
daje nadzieję