Jak pozbyć sie tej trzeciej!!! Sprawa b.pilna!

[olkie]

mi sie wydaje ze on jej nie zostawi i tak.bo gdyby mial to zrocic to by to zrobill.a to ze dziewczyna nie daje mu spokoju to moim zdaniem bujda. poprostu ona o tobie pewnie nie wie ani o waszych stosunkach.n pierwszy jej nie zostawi. moim zdaniem robienie jakis konspiracji by pozbyc sie tej trzeciej jest jakby powiedziec moim zdaniem zalosne i bez klasy. ja bym mu postawila ultimatum albo ty albo ona. przycisniety wybierze. jesli nie ciebie to znaczy ze nie jest wart niczego i poprosty szkoda czasu. moze to drastyczne posuniecie ale jego odp bedzie szczera. a jak powie ze chce byc z toba a nie moze z tamta sie dogadac to powiedz zeby sie postaral bo sie nie lubisz dzielic i by sie odezwal jak juz wszystko sie wyjasni.nie pozwol tego ciagnac .chocby dla honoru i swojej dumy.wiem co mowie zapewniemnie ma lepszego sposobu

[olkie]

a tak co do wypowiedzi ze to on sie pchal w jej zycie......... to wierze w to . sama bylam w takiej sytuacji.poznalam faceta,spodobal mi sie ja mu taez zaczelismy ze soba sie spotykac i tak sie przyzwyczailam i po miesiacu sie dowiedzialam ze ma panne .odechcialo mi sie z nim spotyac powiedzialam mu to ale on powiedzial ze w sumie z tamta nie jest bo jest poklucony a ja powiedzialam ze i tak nie chce ale nie dawal mi spokoju powiedzial ze wyjasni sie to wszystko w niedlugim czasie i uwoerzylam ciagnelismy to dalej ale nic sie nie wyjasnialo.. az sie zawscieklam i powiedzialam aby wybral a on mowie ze nie wie bo ni wie jak to z tamta jest ja powiedzialam ze niech sie zastanowi lepiej i wybierze i odwrocilam sie i poszlam w swoja droge ....ale po drodze uryczalam sie ale teraz jestem z siebie dumna on wrocil do niej jest z nia juz 3 rok

[Sweet_21]

Wg Mnie to Ty jestes tą trzecią, może nawet i czwartą, piątą czy piętnastą.
No sory ale ja nie wierze taki facetom

[traci]

Napisane przez atka83

Niecierpie takich dziewczyn,które wchodzą w buciorami w cudze związki. Sory,za szczerośc,ale obrzydzenie mnie bierze.

Dokladnie ,ja mam tak samo.Laduja niewiadomo skad i zaraz sie biora bezczelnie za faceta ,nie liczac sie z uczuciami.Zalosne.

Napisane przez ninana

Możecie myśleć o mnie co rzewnie Wam się podoba, może rzeczywiście postepuje beznadziejnie, ale tak jak już pisałam chcę powalczyć i proszę mnie od tego nie odwodzić!!!

Oj ,strasznie beznadziejnie postepujesz.Moze to i wredne ale zycze Ci kiedys podobnej sytuacji ,moze ktos bedzie zakladac podobny watek tym razem o Tobie.

Napisane przez ninana

I nie wydaje mi się żebym weszła w czyjś związek, jak to nazywacie z bucirami, bo na razie to on wszedł w moje

Weszlas.Facet powiedzial Ci ,ze ma kogos i mieszka z nia a Ty mimo to bez skrupolow ciagniesz to dalej i jeszcze nawet "walczysz" o niego.Zal mi tej dziewczyny bo pewnie o niczym niewie jest nieswiadomo niczego i byc moze szczesliwa a ktos tu knuje jakby ja unieszczesliwic.A pomyslals o tym ,ze byc moze oni chca brac slub a on jeszcze korzysta z wolnosci ,slyszalam o takich przypadkach, zalosne to ale no coz.Szczescia nie buduje sie na czyims nieszczesciu.

Napisane przez Luba

Ja tu jeszcze wątek założe pod tym tytułem, zobaczycie!
A wtedy z takimi problemami jak tu, to bedzie wiadomo gdzie sie zwrócić.
Jako bonus dodaje rady na temat: jak zakładać prezerwatywe

A bedziesz tam dawac instruktaz szczegolowy?Jak tak to ja jestem chetna.

[SiSleyS]

Tak sobie pomyślałam nad pytaniem jak pozbyć się tej trzeciej i mam pewien pomysł.
Mam hopla na punkcie kryminałów (Agatha Christie) i przeczytałam gdzieś z 60 książek.
Jeżeli chcesz to mogę Tobie pomóc skutecznie 'usunąć' tę trzecią.
Reszta gdyby co na PW bo nie chcę trafić do kicia.

[bess]

Napisane przez traci

Weszlas.Facet powiedzial Ci ,ze ma kogos i mieszka z nia a Ty mimo to bez skrupolow ciagniesz to dalej i jeszcze nawet "walczysz" o niego.Zal mi tej dziewczyny bo pewnie o niczym niewie jest nieswiadomo niczego i byc moze szczesliwa a ktos tu knuje jakby ja unieszczesliwic.A pomyslals o tym ,ze byc moze oni chca brac slub a on jeszcze korzysta z wolnosci ,slyszalam o takich przypadkach, zalosne to ale no coz.Szczescia nie buduje sie na czyims nieszczesciu.



A bedziesz tam dawac instruktaz szczegolowy?Jak tak to ja jestem chetna.

ta a ta 3 zaklada watek typu Pomozcie ,nie wiem co robic.
Zobaczylam smsa,on chce przerwy,nie wiem co sie dzieje,mieszkamy razem mamy sie pobrac.
Zbieznosc szczegolow przypadkowa?nieeeee ,gdzies tu jest na poczatku taki wątek

moze jestem staromodna ale to facet powinien zabiegac o kobiete.A to co nazywasz walka to moze jest po prostu odbijanie ?

[amistad.k.m.s]

Napisane przez ninana

Dziewczyny pomóżcie! Wierzę, że wyobraźnię macie bujną i twórczą!
W grudniu poznałam faceta, od tamtej pory spotykamy się, związek się rozwija i jest cudownie, gdyby nie jeden duży problem, mieszka z panną. Mają za sobą trzyletni związek od pół roku żyją jakby obok siebie. Nie zmienia to faktu, że jemu jakoś trudno się jej pozbyć. Wiem zmiany nie są łatwe zwłaszcza dla facetów, powtarza tylko że jeszcze trochę musi tak być. I teraz przejdźmy do meritum, co zrobić, żeby ja stamtąd wykurzyć?
Tylko nie namawiajcie mnie żebym dała sobie spokój, bo tego nie zrobię
Liczę na Was, Kochane!!!

To jest jakiś żart?
Jeśli ktoś się wiąże z kimś kto już ma swojego partnera i ma tego świadomość, to z całą pewnością zasługuje na niego. Walcz o niego

Boże, co z tymi ludźmi?!!

[Sweet_21]

bess ale złożyłas wszystko w całość Bystrzacha

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ninana

Porozmawiać powiadasz, a czy przypadkiem sama sobie tym zbytnio nie zaszkodzę, może jednak jakieś inne ciekawe sposoby.

Co do wprowadzenia to chyba średnio realne póki co

A rozmawiaj, ja rozmawialam z taka jedna co podobnie jak ty uwierzyla w slowa faceta jakby nie patrzeć wtedy mojego. Szkoda tylko ze jej naklamal niemilosiernie, po prostu chcial sie chlopak zabawic. Pfi.
Gwoli scislosci: ty jestes trzecia, i to ciebie powinna sie ta pierwsza pozbyc...

Napisane przez traci

Dokladnie ,ja mam tak samo.Laduja niewiadomo skad i zaraz sie biora bezczelnie za faceta ,nie liczac sie z uczuciami.Zalosne.

Którymi kończynami mam sie podpisac? I jaką ilością krwi?

[SiSleyS]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Gwoli scislosci: ty jestes trzecia, i to ciebie powinna sie ta pierwsza pozbyc...

No cóż... też prawda

[Ptysio5]

Ninano a z którą z was spędził walentynki?

[LoLcIa123]

Napisane przez Ptysio5

Ninano a z którą z was spędził walentynki?

A może z którą w porze wieczornej,a z którą popołudniowej kiedyś musiał wrócić do domu,do tej trzeciej czy czwartej

[nineczka]

nie czytalam wszystkich postow wiec moze powtorze..
a moze to Ty jestes ta trzecia???

[traci]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Którymi kończynami mam sie podpisac? I jaką ilością krwi?

Najlepiej wszystkimi konczynami i moze 3l krwi.Mysle ,ze starczy.

Napisane przez Ptysio5

Ninano a z którą z was spędził walentynki?

Z ta co mieszka to pewnie urzadzili sobie mila kolacje albo byli gdzies na miescie a w przerwach kiedy ta poszla do toalety pisal plomienne smsy do naszej zalozycielki watku.Pewnie napisal jej ,ze ma nadgodziny w pracy i nie moze sie urwac i ,ze spotkaja sie jutro, taaaaaaaaaa jasne.

[ninana]

No cóż... walentyny spędził ze mną, do domu trafił przed północą

[aga_xy]

Uwaga od razu mówię ,ze odpowiadam na Twój pierwszy post,później poczytam resztę.Wg mnie to Ty jesteś tą trzecią i włazisz miedzy "wódkę i zakąskę"

[szaaaalona]

Zgadzam się z dziewczynami, że to Ty - niestety - jesteś tą trzecią Jednakże, nie powiem, że to Twoja wina. Faktycznie, taki frajer nie jest godny tamtej - niczego nie świadomej zapewne dziewczyny, ani Ciebie.
Dziewczyny, nie możecie też całej winy zwalać na założycielkę wątku. Fakt, wpycha się w coś, w co nie powinna. Powinna sprawę postawić jasno, zrezygnować z niego z góry lub postawić mu ultimatum. Jednak wiem, jak faceci potrafią namieszać. Ninana poprostu jest póki co zaślepiona i wierzy w jego bajeczki (sama napisała na początku, że powiedział jej, iż już nie jest z tamtą).
W każdym bądź razie współczuję i tej pierwszej i tej trzeciej, w jakiej kolejnosci by one nie były. Bo takiego faceta trza kopnąć w dupę - bawi się wami i wykorzystuje was obie. O ile ona może o tym nie wiedzieć, to Ty pozwalasz sobie na to z pełną premedytacją . Radzę zakończyć tą znajomość z godnością. Ew. powiadomić tamtą jeszcze dziewczynę. Niech też lepiej jak najszybciej się od niego uwolni

ufffffff, ależ się rozpisałam

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ninana

No cóż... walentyny spędził ze mną, do domu trafił przed północą

Mhm. Dodanie do tego tej emotki sprawia wrazenie... no nie wiem "haha wolal mnie niz ja".
Sluchaj, bylam w sytuacji jak ta pierwsza[może dlatego jakos dziwnie sie czuje pisząc tutaj posta? moze dlatego nie lubie wszelkich kobiet pchajacych sie z buciorami w cudze zwiazki? i nie wazna tu jest solidarnosc jajnikow, po prostu nawet nie podam reki kobiecie, o ktorej wiem ze rozbila czyjs zwiazek. nie wiem, jakies dziwne odczucia mam w tej chwili. takie same gdy jeszcze z nim bylam a przychodzila do mnie zgrabna sasiadka w samym szlafroku pozyczyc ladowarke do telefonu, taki niesmak na jej widok.] (nadal utrzymuje ze ty jestes trzecia). Uwierz mi, że gdyby Cie naprawde kochal, że gdyby tamten zwiazek bylby skonczony w kazdym wzgledzie, gdyby zyli jedynie obok siebie a nie z soba. Jasno by jej wszystko powiedzial, dal jakis tam czas na wyprowadzke. Po co? Tylko po to aby zachowac sie fair i nie byc "tą świnią która zdradziła". Dlaczego? Podam przyklad: mielismy wspolnych znajomych, ja im powiedzialam co on mi nawyprawial. Odwrocili sie od niego.
I co najwazniejsze nie ukrywalby faktu że jest ktos z kim jest szczesliwy przed tą pierwszą, bo chyba każda z nas kobiet, prawdziwie kochająca swojego partnera, wiedząc że z kimś jest/moze byc bardziej szczesliwy, bez gadania i proby zatrzymywania faceta zabralaby swoją łopatke i wiaderko i poszla do innej piaskownicy.
Faceci czasem muszą sie zabawić. A że bawią się kobietami a nie bierkami elekrtrycznymi w wannie to juz wina matki natury, ze dala im tyle krwi ze na raz mogą używać albo mózgu albo penisa.
On nie postepowal by tak gdyby ten zwiazek faktycznie byl na sztucznym podtrzymywaniu zycia...


Ej, 3 litry to ponad polowa krwi w moim organizmie. To ja moze ratalnie. Codziennie jedna kropla ;P

[atka83]

Napisane przez traci

Dokladnie ,ja mam tak samo.Laduja niewiadomo skad i zaraz sie biora bezczelnie za faceta ,nie liczac sie z uczuciami.Zalosne.
Oj ,strasznie beznadziejnie postepujesz.Moze to i wredne ale zycze Ci kiedys podobnej sytuacji ,moze ktos bedzie zakladac podobny watek tym razem o Tobie.
.Zal mi tej dziewczyny bo pewnie o niczym niewie jest nieswiadomo niczego i byc moze szczesliwa a ktos tu knuje jakby ja unieszczesliwic.A pomyslals o tym ,ze byc moze oni chca brac slub a on jeszcze korzysta z wolnosci ,slyszalam o takich przypadkach, zalosne to ale no coz.Szczescia nie buduje sie na czyims nieszczesciu.

Zgadzam się,też mi żal tamtej dziewczyny,bo ma takiego faceta i taką pannica jak autorka wątku,próbuje zburzyć/wejść w ich 3 letni związek,to jest gorzej niż załosne.Miejmy nadzieje,że ktoś tez tak potraktuje Cię ninana jak będziesz kiedyś w stałym związku i dopiero wtedy poczujesz co ty robiłaś źle i jak to jest poczuć to na własnej skórze.

Napisane przez Luba

Ja tu jeszcze wątek założe pod tym tytułem, zobaczycie!
A wtedy z takimi problemami jak tu, to bedzie wiadomo gdzie sie zwrócić.
Jako bonus dodaje rady na temat: jak zakładać prezerwatywe

Oj zakładaj i to natychmiast. Zapewne Twój wątek będzie miał niezłe wzięcie.

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Którymi kończynami mam sie podpisac? I jaką ilością krwi?

A podpisuj się wszystkim tym co ma masz.

Napisane przez ninana

No cóż... walentyny spędził ze mną, do domu trafił przed północą

Pffff i zapewne jesteś z tego dumna,a nie masz z czego być dumna bo to jest żałosne.

[oniaczeq]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mhm. Dodanie do tego tej emotki sprawia wrazenie... no nie wiem "haha wolal mnie niz ja".
Sluchaj, bylam w sytuacji jak ta pierwsza[może dlatego jakos dziwnie sie czuje pisząc tutaj posta? moze dlatego nie lubie wszelkich kobiet pchajacych sie z buciorami w cudze zwiazki? i nie wazna tu jest solidarnosc jajnikow, po prostu nawet nie podam reki kobiecie, o ktorej wiem ze rozbila czyjs zwiazek. nie wiem, jakies dziwne odczucia mam w tej chwili. takie same gdy jeszcze z nim bylam a przychodzila do mnie zgrabna sasiadka w samym szlafroku pozyczyc ladowarke do telefonu, taki niesmak na jej widok.] (nadal utrzymuje ze ty jestes trzecia). Uwierz mi, że gdyby Cie naprawde kochal, że gdyby tamten zwiazek bylby skonczony w kazdym wzgledzie, gdyby zyli jedynie obok siebie a nie z soba. Jasno by jej wszystko powiedzial, dal jakis tam czas na wyprowadzke. Po co? Tylko po to aby zachowac sie fair i nie byc "tą świnią która zdradziła". Dlaczego? Podam przyklad: mielismy wspolnych znajomych, ja im powiedzialam co on mi nawyprawial. Odwrocili sie od niego.
I co najwazniejsze nie ukrywalby faktu że jest ktos z kim jest szczesliwy przed tą pierwszą, bo chyba każda z nas kobiet, prawdziwie kochająca swojego partnera, wiedząc że z kimś jest/moze byc bardziej szczesliwy, bez gadania i proby zatrzymywania faceta zabralaby swoją łopatke i wiaderko i poszla do innej piaskownicy.
Faceci czasem muszą sie zabawić. A że bawią się kobietami a nie bierkami elekrtrycznymi w wannie to juz wina matki natury, ze dala im tyle krwi ze na raz mogą używać albo mózgu albo penisa.
On nie postepowal by tak gdyby ten zwiazek faktycznie byl na sztucznym podtrzymywaniu zycia...


Ej, 3 litry to ponad polowa krwi w moim organizmie. To ja moze ratalnie. Codziennie jedna kropla ;P

Zgadzam sie kropka w kropke
A na widok takich panienem łapie mnie na wymioty, zero zasad..Ojj mialam takie dwie w swoim zyciu...jedna wypisywala milutkie<jak dla kogo> smsy a druga miala takiego pecha ze wieczorami wiecznie psul jej sie komputer:/ a ze moj Tz to informatyk wiec trzeba go bylo ciagac, biedulka...Obie oczywiscie wiedzialy i o mnie i o naszym synku no ale co jak to powiedziala jedna" ciekawe czy odbije zonatego faceta" wrrr instyknt zwierzecy sie we mnie wlacza jak slysze o takich i z checia bym je rozszarpala
Wiec deaj sobie dziewczyno spokoj...miej chodziasz troche honoru i jakis tam zasad...

[Biała Dama]

Napisane przez agness86

Wprowadź się do nich.

[traci]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mhm. Dodanie do tego tej emotki sprawia wrazenie... no nie wiem "haha wolal mnie niz ja".
Sluchaj, bylam w sytuacji jak ta pierwsza[może dlatego jakos dziwnie sie czuje pisząc tutaj posta? moze dlatego nie lubie wszelkich kobiet pchajacych sie z buciorami w cudze zwiazki? i nie wazna tu jest solidarnosc jajnikow, po prostu nawet nie podam reki kobiecie, o ktorej wiem ze rozbila czyjs zwiazek. nie wiem, jakies dziwne odczucia mam w tej chwili. takie same gdy jeszcze z nim bylam a przychodzila do mnie zgrabna sasiadka w samym szlafroku pozyczyc ladowarke do telefonu, taki niesmak na jej widok.] (nadal utrzymuje ze ty jestes trzecia). Uwierz mi, że gdyby Cie naprawde kochal, że gdyby tamten zwiazek bylby skonczony w kazdym wzgledzie, gdyby zyli jedynie obok siebie a nie z soba. Jasno by jej wszystko powiedzial, dal jakis tam czas na wyprowadzke. Po co? Tylko po to aby zachowac sie fair i nie byc "tą świnią która zdradziła". Dlaczego? Podam przyklad: mielismy wspolnych znajomych, ja im powiedzialam co on mi nawyprawial. Odwrocili sie od niego.
I co najwazniejsze nie ukrywalby faktu że jest ktos z kim jest szczesliwy przed tą pierwszą, bo chyba każda z nas kobiet, prawdziwie kochająca swojego partnera, wiedząc że z kimś jest/moze byc bardziej szczesliwy, bez gadania i proby zatrzymywania faceta zabralaby swoją łopatke i wiaderko i poszla do innej piaskownicy.
Faceci czasem muszą sie zabawić. A że bawią się kobietami a nie bierkami elekrtrycznymi w wannie to juz wina matki natury, ze dala im tyle krwi ze na raz mogą używać albo mózgu albo penisa.
On nie postepowal by tak gdyby ten zwiazek faktycznie byl na sztucznym podtrzymywaniu zycia...


Ej, 3 litry to ponad polowa krwi w moim organizmie. To ja moze ratalnie. Codziennie jedna kropla ;P

Wszystko co napisalas to prawda.Zgadzam sie z Toba.Mialam tez kiedys podobna sytuacje ,tez jakas panienka zamiat szukac wolnego faceta to zabrala sie za mojego.Wiele sie wtedy nacierpialam przez ta dziewczyne i do dzis jak to wspomniam to mi sie jakos tak zle robi.Koszmar.Dlatego takie kobiety jak zalozycielka tego watku to jedno z najgorszych co moze przytrafic sie drugiej kobiecie...Dobra moze byc ratalnie!

Napisane przez atka83

Zgadzam się,też mi żal tamtej dziewczyny,bo ma takiego faceta i taką pannica jak autorka wątku,próbuje zburzyć/wejść w ich 3 letni związek,to jest gorzej niż załosne.Miejmy nadzieje,że ktoś tez tak potraktuje Cię ninana jak będziesz kiedyś w stałym związku i dopiero wtedy poczujesz co ty robiłaś źle i jak to jest poczuć to na własnej skórze.

Ja tez z zycze jej takiej samej sytuacji.Niech wie jak to boli.

[Fresa]

Napisane przez ninana

No cóż... walentyny spędził ze mną, do domu trafił przed północą

Na spóźniony podwieczorek .

[bess]

dla jednej dzien,a tej drugiej ofiarowal calutką noc

[ninana]

ok jedno pytanie, skoro jest taki okrutnie zakochany w swojej domowniczce, to czego szuka wokół?

[Fresa]

Napisane przez ninana

ok jedno pytanie, skoro jest taki okrutnie zakochany w swojej domowniczce, to czego szuka wokół?

A może łączy ich przyjaźń erotyczna?

[ninana]

bez wątpienia psychofizyczno erotyczna

[oniaczeq]

Napisane przez ninana

ok jedno pytanie, skoro jest taki okrutnie zakochany w swojej domowniczce, to czego szuka wokół?

prawdopodobnie jest jeszcze chłopcem ktory nie dorosł do powaznego zwiazku..takich tez nie lubie, piec dziewczyn maja na prawo i lewo

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ninana

ok jedno pytanie, skoro jest taki okrutnie zakochany w swojej domowniczce, to czego szuka wokół?

Zabawy...

[atka83]

Napisane przez ninana

ok jedno pytanie, skoro jest taki okrutnie zakochany w swojej domowniczce, to czego szuka wokół?

A jak myślisz,tu może pobzykać,tam pobzykać Bzykanko jak ta lala Nie współczuje Ci,bo nie ma czego sama się w to wpakowałaś i na dodatek "podnieca" Cię chyba taki stan/sytuacja,w jakiej się znajdujesz.
Mi też się bulwers włącza jak widze/czytam o takich dziewuchach.