Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3

[vvgh]

Napisane przez sharpnowaja

no to możemy się zamienić TŻtami bo ja nie znoszę jak ma króciutko obcięte włosy

A może zlecę Wam, żebyście go wzięły do niewoli? Które chętne? Niech odpokutuje!!!

[karolina2121]

Napisane przez sharpnowaja

nie macie litości!!!!!!!!

idę sobie od was, będę marzyć i śnić o lodach truskawkowych, a co!

Do sklepu marsz

[axella]

spadam babeczki
czas na zrobienie placuchów z jabłuszkiem,mleczka i do wyrka..
a jutro 11h w pracy...

Miłego i nie piszcie za dużo

[vvgh]

Napisane przez JennyAniolek

Przesyłam wirtualnie

Najbardziej lubię czekoladowe, ale te wyglądają bosko!

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez axella

spadam babeczki
czas na zrobienie placuchów z jabłuszkiem,mleczka i do wyrka..
a jutro 11h w pracy...

Miłego i nie piszcie za dużo

Zostawiasz nas na rzecz placuchów?! a my głodne...

[potterka]

Napisane przez vvgh

Oczywiście już 5 stron...
Wkurzył mnie TŻ, bo się ogolił i wygląda jak jajo...... a wczoraj gadaliśmy o tym, żeby się nie golił, bo będzie jajem. On sam mówił , że się nie ogoli, bo nie chce.
Pomocy.

Napisane przez karolina2121

Franio dziękuję



Dobrze, że mi przypomniałaś też mam lody w zamrażarce - śmietankowe - tylko takie teraz jem

podrapałabym jeszcze za uszkiem
a ja nie mam loda a TZ nie wyraził chęci pójścia do sklepu

[lonely_lady]

Napisane przez Atena564

Kochane uciekam się szykować bo dziś mam z koleżanką z liceum od lutego się niewidziałyśmy i mamy co nadrabiać wkońcu powiem jej o ciąży bo przez telefon to niechaciałam jej mówić pewnie sama się zorjentuje jak zobaczy ,że przytyłam troszeczkę w brzuszku
Więc miłego wieczorku

miłego plotkowania

Napisane przez Veronic

Witam w nowym wątku ! hehe jestem uznana za zaginioną tak naprawdę nie zaginęłam , podczytuję Was prawie codziennie,ale jakoś tak siedzę cicho, staram się napisać pracę mgr i się skupiam

mój dzidziuś rośnie, następną wizytę u gina mam 12 grudnia, a czy to chłopiec czy dziewczynka dowiem się dopiero w styczniu, na usg połówkowym, nie wiem jak wytrwam do tego czasu!

Miłego plotkowania

Witaj
Zaginiona- ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Dobrze, że się odnalazłaś
ytzymamy za Twoją pracę, a w kwietniu za obronę na pewno będzie dobrze

Napisane przez humpback

lonely znów number one

hmmm... ja nie wiem jak ja to robię
i tak się ograniczam czasem

Napisane przez becik_4

hej laseczki kurcze odkąd wróciłam do pracy nie mam tyle czasu zeby was nadrabiać wchodze dzisiaj a tu już III część o matko widze ze nie zwlaniacie tępa

to nie nadrabiaj tak wnikliwie tylko przyłącz się do dyskusji

Napisane przez vil84

wieeeem .... ale czasem robi mi się smutno, jak czytam, jak Wasi TŻowie się rozczulają nad ciuszkami czy brzuszkami ... mój cieszy się bardzo z dziecka, było planowane od dawna, ale tak jak piszesz, zacznie się przejmować dopiero, jak się urodzi, ewent. przy porodzie
cała wyprawka na mojej głowie, on się interesuje jedynie wózkiem i mebelkami, a reszta "wszystko mi jedno, wiem, ze wybierzesz ładne"
dobrze, że mam Was

ojj, nie martw się. twój Tż na pewno bardzo się cieszy, ale na swój sposób no i każdy może mieć gorszy dzień. Mój bardzo się cieszy, ale jak mu pokazałam pierwsze ciuszki dla Maluszka, które wczoraj kupiłam to nie był jakoś zachwycony a te bodziaki zielone w ciągniczki, skomentował, że oddamy znajomym (mają gospodarkę, dziecko im się urodzi w kwietniu)

[JennyAniolek]

Napisane przez Veronic

Witam w nowym wątku ! hehe jestem uznana za zaginioną tak naprawdę nie zaginęłam , podczytuję Was prawie codziennie,ale jakoś tak siedzę cicho, staram się napisać pracę mgr i się skupiam

mój dzidziuś rośnie, następną wizytę u gina mam 12 grudnia, a czy to chłopiec czy dziewczynka dowiem się dopiero w styczniu, na usg połówkowym, nie wiem jak wytrwam do tego czasu!

Miłego plotkowania

Witaj ponownie
I życzę powodzenia w pisaniu pracy

[lonely_lady]

Napisane przez axella

teraz ja pochwalę się bodziakami, w realu mają mega soczyste,cudne kolorki tu nie wyszło bo światło już nie te..

też lump. i komplecik się znalazł

ale śliczneeee i za taką cene? nie wierzę.. a ja myślałam, że taką okazję znalazłam jak kupiłam bodziaki po 5 zł za sztukę

Napisane przez potterka

Axella a jaki rozmiar tych bodziaków?
Tak widzę, ze większość ciuszków kupujecie długich, a ja się zastanawiam czy nie za cxiepło będzie

ja kupiłam same na krótki ale myślę, że musimy mieć i takie i takie

Napisane przez karolina2121

Witam w 3 części
Ja za to poszalałam na zakupach ! Wydałam 20 zł !!
O to co zakupiłam

Prawie wszystko dla dziewczynki, chociaż jeszcze nie znam płci
Najwyżej będzie dla drugiego dziecka

Zdjęcia nie oddają uroku ubranek ...

śliczne ciuszki ale wydają się większe- tak na 6 miesięcy

Napisane przez Ashyshqa

Poza tym jakoś pod koniec stycznia mam zamar zorganizować Baby Shower, więc pewnie dostaniemy jakieś cudeńka. A Wy planujecie takie imprezy?

pierwsze słyszę a co to takiego ? brzmi fajnie

Napisane przez karolina2121

Mam nadzieję, że to jednak będzie dziewczynka
Te czarne w grochy z kokardkami ? zapłaciłam za nie 2,25

ejjj.. gdzie Wy takie tanie cudeńka znajdujecie?

[kalka]

W takim tempie umyka mi 90 % postów. Ja chyba wysiadam i zostawię was z tym gadaniem. Wy schodzicie z kompa choćby na siku????

[maarchewka]

Napisane przez vvgh

A może zlecę Wam, żebyście go wzięły do niewoli? Które chętne? Niech odpokutuje!!!

jak do niewoli to ja go wezmę! myślisz ze jako niewolnik posprząta mi mieszkanko?

[JennyAniolek]

Napisane przez Ashyshqa

MIałąm się z Wami zakupami podzielić. Byłam w Smyku i kupiłam sukieneczki dla siostrzenic TŻa (polecam zajrzeć, mają fajne przeceny, sukieneczki były przecenione z 60zł na 30, jest sporo kompletów bodziaków i śpioszek dla maleństw - 5szt za 30zł)). I też sobie kupiłam kilka letnich bluzeczek z miejscem na brzuszek w New Yorkerze.

Śliczne sukieneczki
Ja ostatnio byłam w smyku, ale nic mi się nie podobało i przecen też nie widziałam albo u nas jeszcze nie mają Za to w tesco są piękne ubranka z disneya

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez axella

teraz ja pochwalę się bodziakami, w realu mają mega soczyste,cudne kolorki tu nie wyszło bo światło już nie te..

też lump. i komplecik się znalazł

Śliczne

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez pearl87

ja nowy wątek zaczynam rozstrojeniem nerwowym - tak histerycznie zareagowałam na to, że mi nie wyszło to cholerne ciasto na ptysie, że mąż skomentował "pierwszy raz rozumiem facetów, którzy wolą dłużej zostać w pracy"

a ja prawie leżałam na podłodze zawodząc "ale ja chcę zjeść ptysia"
chyba zaproponuję mu odmóżdżenie przy jakimś filmie, wolę nie ryzykować

Napisane przez karolina2121

Witam w 3 części
Ja za to poszalałam na zakupach ! Wydałam 20 zł !!
O to co zakupiłam

Prawie wszystko dla dziewczynki, chociaż jeszcze nie znam płci
Najwyżej będzie dla drugiego dziecka

Zdjęcia nie oddają uroku ubranek ...

Kolejne śliczne ubranka

[potterka]

Napisane przez kalka

W takim tempie umyka mi 90 % postów. Ja chyba wysiadam i zostawię was z tym gadaniem. Wy schodzicie z kompa choćby na siku????

czasami

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ag_nes

NIE LEPIEJ NIE ! wiesz co się z tymi chłopami dzisiaj dzieje... wczoraj było w uwadze o takim jednym, chodził na szpilkach i w gorsecie. A matka się wypowiadała, że nie wie gdzie popełniła błąd. A to się pewnie od różowych śpiochów zaczęło

Napisane przez Meliitele

Melduje sie

Wrocilam od nich i jestem wsciekla.. boze tyle czasu sluchac tego pier..
On czasu potrzebuje, on dobry chlopak, on zrozumie. sranie w banie o!
W swieta myslalam ze jakos wiecej czasu bedzie bo przeciez ma urlop 2 tyg. To mi powiedzieli jego rodzice ze razem spedzimy. Wracam do domu on dzwoni i pyta sie jak tam. Mowie mu o swietach a on ze jedzie w 1 dzien swiat do swojego rodzinnego miasta.. bo on tam ma wiekszosc znajomych. A ja mowie ale tu jestem ja i nasze dziecko. I go zacielo.. ze jeszcze pomysli..
Czy on taki glupi jest czy nieumyslnie tak mowi?

odczulam to tak jakby chcial sie tylko ze mna zobaczyc w dzien wizyty.. taki h.u.j ze ja bede sie dostosowywac do niego i do jego planow. Moze bede siedziec w domu w swieta i czekac jak glupia..
Pojade sobie do swojego rodzinnego domu i jak on bedzie chcial isc na usg to zaprosze go do siebie. Skoro potrafi sobie jechac do kolegow to do mnie tez bedzie musial sie pofatygowac.. Co za k.utas wrr

Co oni się wypowiadają za starego chłopa!!
Albo są naiwni, albo Ciebie mają za głupią I ja zabraniam Ci w święta siedzieć i czekać na niego! I na żadne USG bym go nie zabrała Ew. dostałby zdjęcie.

Napisane przez axella

ej,buraki mogą zaszkodzić jem 3cią michę zupki i nie mogę się powstrzymać

buraki to samo zdrowie

Napisane przez Meliitele

Tak para nie jestesmy ale to chyba naturalny odruch ze chce zebysmy sie spotkali w swieta. Maly przeciez czuje i slyszy. Pozniej nie wiem kiedy bedzie. Pewnie w kwietniu jak bede rodzic? Mamy sporo spraw do obgadania ktore nie sa na telefon, trzeba mebelki kupic itd..

I tak samo będzie czuł i słyszał nerwową atmosferę jeśli zmusisz go do wspólnych świąt. Wg mnie jedyną sprawą do obgadania mogą być potrzeby dziecka, alimenty i jak już urodzić widzenia. Nie rób sobie złudnych nadziei, on się nie zmieni

Napisane przez sharpnowaja

matko te koty leżą na białym kobieto jesteś hardkorem

a mój biały leży zwykle na ciemnej kanapie

Napisane przez sharpnowaja

Meli zastanów się czego TY chcesz i najlepiej sobie to zapisz. Bo widać że jeden dobry gest ze strony tego faceta a Tobie już się świeci lampka "a może jednak". Olać go! ma płacić to niech płaci. Niech on stara się o spotkania!
Inaczej on będzie Cię wykorzystywał, nie daj sobie zmydlić oczu. Myśl o sobie i dziecku w wersji we dwoje a nie we troje. Jak się kiedyś okaże że jednak we troje to ok, ale gorzej żebyś się rozczarowała i cierpiała w tą drugą stronę.

Mam takie same odczucia....

[colorblue]

Napisane przez axella

wybacz to chyba moja wina, ja zaczęłam


ej,buraki mogą zaszkodzić jem 3cią michę zupki i nie mogę się powstrzymać

Buraki nawet wskazane , więc smacznego

Napisane przez Meliitele

Tak para nie jestesmy ale to chyba naturalny odruch ze chce zebysmy sie spotkali w swieta. Maly przeciez czuje i slyszy. Pozniej nie wiem kiedy bedzie. Pewnie w kwietniu jak bede rodzic? Mamy sporo spraw do obgadania ktore nie sa na telefon, trzeba mebelki kupic itd..

Meli wiesz? Ja zdaję sobie sprawę z tego ,że to Twoje życie ale wydaje mi się,że on Ci robi zwyczajną wodę z mózgu...Bo z jednej strony wydzwania i stwarza jakieś tam pozory,a z drugiej robi sobie co chce bo przecież na dobrą sprawę nie jesteście razem..
Ja sobie wogóle nie wyobrażam świąt w takiej atmosferze... Musisz jakoś przełknąć fakt,że on Cię zostawił i od teraz jesteś Ty i Ksawi, a jemu niech sąd ustali kwote do płacenia i terminy wizyt u małego i wsio... Wtedy Tobie będzie łatwiej się pozbierać i nie robić sobie złudnych nadzieji... Owszem jak mały się urodzi to wskazane,żeby jako tato się z nim widywał, ale póki co to tak naprawdę tż nie ma obowiązku się z Tobą spotykać, a kase może dobrowolnie przesyłać,albo i nie musi..bo teraz to tylko jego dobra wola, a po urodzeniu się dziecka sąd nada mu OBOWIĄZEK. Przykre to strasznie i ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, ale naprawde Meli odetnij się Ty od niego, a z małym niech ma kontakt...
Przytulam Cię bardzo i życzę mądrych wyborów

Napisane przez maarchewka

Zaczęłam jednak nadrabiać II częśc wątku, jestem w polowie poniedziałku..

Soczewki - ja noszę i ostatnio też mi bardziej sucho na oczach. Zastanawiam sie nad powrotem do okularów.

A jutro ide na badania toxo, morfo, mocz i jakies tak inne cmv cos tam. Trzymać kciuki, żebym nei zemdlała, nie zrzygala się i doszła do pracy o czasie. I zebym efektywnie pracowala i mi się chciało

Będzie git

Napisane przez vvgh

Oczywiście już 5 stron...
Wkurzył mnie TŻ, bo się ogolił i wygląda jak jajo...... a wczoraj gadaliśmy o tym, żeby się nie golił, bo będzie jajem. On sam mówił , że się nie ogoli, bo nie chce.
Pomocy.

Napisane przez sharpnowaja

Meli zastanów się czego TY chcesz i najlepiej sobie to zapisz. Bo widać że jeden dobry gest ze strony tego faceta a Tobie już się świeci lampka "a może jednak". Olać go! ma płacić to niech płaci. Niech on stara się o spotkania!
Inaczej on będzie Cię wykorzystywał, nie daj sobie zmydlić oczu. Myśl o sobie i dziecku w wersji we dwoje a nie we troje. Jak się kiedyś okaże że jednak we troje to ok, ale gorzej żebyś się rozczarowała i cierpiała w tą drugą stronę.

AMEN

Napisane przez maarchewka

o własnie lody, ide do zamrażarkikomuś przynieść??

Miiiiiiiiiii

Napisane przez JennyAniolek

Przesyłam wirtualnie

Kurde u mnie chyba też to właśnie migrena bo typowo się objawiła,czyli od kilku dni mulenie głowy a dzisiaj kulminacja
W skroniach to tak mi już pulsuje i mnie ciśnie,że aż w zębach i uszach czuję

[JennyAniolek]

Napisane przez Ashyshqa

Poza tym jakoś pod koniec stycznia mam zamar zorganizować Baby Shower, więc pewnie dostaniemy jakieś cudeńka. A Wy planujecie takie imprezy?

Raczej nie

Napisane przez sharpnowaja

candance dhalii ma racje, sama wiadomość że się ma dzieci BARDZO obniża zdolność kredytową i czasami jest nawet wyższe %.

Dobrze wiedzieć

Napisane przez Ag_nes

hej dziewczyny
odnalazłam nowy wątek i tytuł mi się bardzo podoba

Witaj

Napisane przez karolina2121

Jak będzie jednak siusiak to może być zły na matkę, że nakupowała mu różowych ubranek

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez colorblue

Kurde u mnie chyba też to właśnie migrena bo typowo się objawiła,czyli od kilku dni mulenie głowy a dzisiaj kulminacja
W skroniach to tak mi już pulsuje i mnie ciśnie,że aż w zębach i uszach czuję

A mnie dzisiaj znowu pobolewa brzuch i mam lekkie mdłości

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Ag_nes

NIE LEPIEJ NIE ! wiesz co się z tymi chłopami dzisiaj dzieje... wczoraj było w uwadze o takim jednym, chodził na szpilkach i w gorsecie. A matka się wypowiadała, że nie wie gdzie popełniła błąd. A to się pewnie od różowych śpiochów zaczęło

[maarchewka]

Dojechałam do wtorku znaczy się dzisiaj rano. Kurna cale popołudnie spędze na nadrabianiu...
a tylko chciałam napisac, że te torty z pampersów super, ślicznie to wygląda.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

Miłego i nie piszcie za dużo

Napisane przez kalka

W takim tempie umyka mi 90 % postów. Ja chyba wysiadam i zostawię was z tym gadaniem. Wy schodzicie z kompa choćby na siku????

ostatnio coraz częściej


No i zapomniałam

za zakupy ciuszkowe

baby shower - nie będziemy robili na pewno

coś jeszcze miałam pisać i zapomniałam

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez maarchewka

Dojechałam do wtorku znaczy się dzisiaj rano. Kurna cale popołudnie spędze na nadrabianiu...
a tylko chciałam napisac, że te torty z pampersów super, ślicznie to wygląda.

kobito olej to, pogadaj tu z nami

[Meliitele]

Kochane jestescie dziekuje ...
Macie racje tylko ja sie boje i dlatego tak przezywam.
Ale i tak Ksawery jest dla mnie najwazniejszy. Czy z T czy bez niego i tak dam sobie rade!!
W takich chwilach to mysle ze najlepiej zeby T sie usunal z naszego zycia..


WIZAZ NIE DZIALA AAAAAAAAAA

[Wika28]

Dziewczyny, ale Wy pędzicie - nadrobiłam stary wątek, odpisałam tam a w międzyczasie założyłyście nowy i już w nim kilka stron
Dobrze, ze wizaż nie działał, to i ten pobieżnie przejrzałam

Oglądam te maleńkie ubranka i aż sama mam ochotę na jakieś zakupy się wybrać

[JennyAniolek]

Coś mi się stało z wizażem i dopiero ponownie umiem wejść , ale przynajmniej trochę popracowałam i słuchaliśmy z bąbelkiem tej kołysanki => http://www.youtube.com/watch?v=ziX52...9FD574A749F784


Lecę pod prysznic i mąż za niedługo powinien być

A, że jest już po północy to nasz bąbelek od dziś jest płodem zaczynamy 13 tc i zaszła kolejna przemiana na babystrology

Dobranoc i do usłyszenia jutro tzn. dziś , ale nie wiem o której

[vil84]

tak a propos smutasów .... skumulowało się wszystko, była awantura i ostatnią godzinę przepłakałam ... ja nie mogę siedzieć tyle miesięcy w domu, bo będzie rozwód
szczegóły nieistotne, bo zaczęło się jak zawsze od głupot, ale efekt był taki, że ja mu płakałam że mi smutno samej, że siedzę całymi dniami i czekam na niego, a ten przychodzi, w przelocie da buziaka (albo i nie) i zabiera się do obiadu, kompa, i innych rzeczy, a ja się czuje totalnie osamotniona. bo w ogóle ze sobą ostatnio nie rozmawiamy, czasem mam wrażenie, jakbym mieszkała z obcą osobą. przyjechał z Kielc, to też - dostałam buziaka na klatce, a potem tv, komp i forum samochodowe, bo trzeba poczytać relację z wyjazdu, jak pytałam jak było to tylko stwierdzenie "fajnie", poszedł spać, zanim wróciłam z kąpieli w ogóle nie spędzamy razem czasu... a on z kolei mówił, że ma dość bycia kurą domową, że pracuje, zarabia, potem gotuje, sprząta (raz, dwa razy w tyg), i że go nie doceniam (staram się), i że zawsze jak on chce czułości to ja nie chcę i psuje nastrój - tylko że dla mnie czułości to przytulenie, buziak w ciągu dnia "bez okazji", miłe słowo, a dla niego to obmacywanie i inne takie no i potem jak go utulam do snu, to często jest awantura, bo on się klei do mnie, a ja po całym dniu "samotności" chcę rozmowy, przytulenia ... no i awantura gotowa.
a w ciągu dnia często są takie sytuacje, jak ta ze śpioszkami dziś, że nie jest w stanie zatrzymać się na minutę, skupić na czymś, tylko krzyk, że przerywam mu coś (zupełnie nieistotnego zazwyczaj) a wystarczyłoby poświęcić chociaż parę sekund ...
qrcze najprościej byłoby żeby przyjeżdzał do domu, i jak kiedyś - posprzątane, obiad podany, zakupy zrobione .... ale tak mnie nastraszyli tym szpitalem że po prostu się boję panicznie. sprzątać sprzątam, ale raczej takie rzeczy, za które on się nigdy nie zabiera, jak garderoba, szafki, układam różne drobiazgi ...
już nie wiem co robić
ale Wam monolog zrobiłam ...

[Mysia mysz]

Napisane przez vil84

tak a propos smutasów .... skumulowało się wszystko, była awantura i ostatnią godzinę przepłakałam ... ja nie mogę siedzieć tyle miesięcy w domu, bo będzie rozwód
szczegóły nieistotne, bo zaczęło się jak zawsze od głupot, ale efekt był taki, że ja mu płakałam że mi smutno samej, że siedzę całymi dniami i czekam na niego, a ten przychodzi, w przelocie da buziaka (albo i nie) i zabiera się do obiadu, kompa, i innych rzeczy, a ja się czuje totalnie osamotniona. bo w ogóle ze sobą ostatnio nie rozmawiamy, czasem mam wrażenie, jakbym mieszkała z obcą osobą. przyjechał z Kielc, to też - dostałam buziaka na klatce, a potem tv, komp i forum samochodowe, bo trzeba poczytać relację z wyjazdu, jak pytałam jak było to tylko stwierdzenie "fajnie", poszedł spać, zanim wróciłam z kąpieli w ogóle nie spędzamy razem czasu... a on z kolei mówił, że ma dość bycia kurą domową, że pracuje, zarabia, potem gotuje, sprząta (raz, dwa razy w tyg), i że go nie doceniam (staram się), i że zawsze jak on chce czułości to ja nie chcę i psuje nastrój - tylko że dla mnie czułości to przytulenie, buziak w ciągu dnia "bez okazji", miłe słowo, a dla niego to obmacywanie i inne takie no i potem jak go utulam do snu, to często jest awantura, bo on się klei do mnie, a ja po całym dniu "samotności" chcę rozmowy, przytulenia ... no i awantura gotowa.
a w ciągu dnia często są takie sytuacje, jak ta ze śpioszkami dziś, że nie jest w stanie zatrzymać się na minutę, skupić na czymś, tylko krzyk, że przerywam mu coś (zupełnie nieistotnego zazwyczaj) a wystarczyłoby poświęcić chociaż parę sekund ...
qrcze najprościej byłoby żeby przyjeżdzał do domu, i jak kiedyś - posprzątane, obiad podany, zakupy zrobione .... ale tak mnie nastraszyli tym szpitalem że po prostu się boję panicznie. sprzątać sprzątam, ale raczej takie rzeczy, za które on się nigdy nie zabiera, jak garderoba, szafki, układam różne drobiazgi ...
już nie wiem co robić
ale Wam monolog zrobiłam ...

to niestety efekt tego, że siedzisz w domu, b jestes caly dzien sama, nie masz kontaktu z ludzmi i czekasz z utesknieniem na TŻ a on po całym dniu w pracy ma dość i chciałby się walnąć przed TV i mieć chwilę spokoju(czego Ty też byś potrzebowała gdybyś była w pracy) no i konflikt gotowy. Spróbujcie pogadać na spokojnie jak jest dobra atmosfera czego potrzebujesz
Kiedyś miesiąc szukałam pracy to się prawie rozstaliśmy Także świetnie Cię rozumiem.

Dlatego tez raczej nie zdecyduje sie na roczny macierzyński, bo był była sfrustrowana siedzeniem sama w domu i rozwodem by się skończyło

[humpback]

Napisane przez karolina2121

Hej

Ja trochę też...
Jak będzie jednak siusiak to może być zły na matkę, że nakupowała mu różowych ubranek

u nas mąż preferuje chłopca, a ja bardzo chce dziewczynkę. ale ubranek nie kupuję na razie, więc dzieciątko nie obrazi się za ewentualny dobór kolorów

Napisane przez Ag_nes

NIE LEPIEJ NIE ! wiesz co się z tymi chłopami dzisiaj dzieje... wczoraj było w uwadze o takim jednym, chodził na szpilkach i w gorsecie. A matka się wypowiadała, że nie wie gdzie popełniła błąd. A to się pewnie od różowych śpiochów zaczęł

Motylek ładne te ciuszki

Melcia to się nasłuchałaś. a chcesz żeby przyjechał? bo on chyba sam nie wie czego chce

Napisane przez lonely_lady

Która jestem ? bo już na pewno nie pierwsza

jeszcze nie pierwsza

Napisane przez nuna2

naszło mnie przez was na drinka bezalkoholowego

ja wczoraj zaserwowałam sobie sok bananowy z porzeczkowym. pyszne było

dzień dobry a resztę ponadrabiam później

[vvgh]

Napisane przez maarchewka

jak do niewoli to ja go wezmę! myślisz ze jako niewolnik posprząta mi mieszkanko?

Pewnie!

[pearl87]

Napisane przez colorblue

Ja też z zakupami muszę się wstrzymać do poznania płci,ale korci mnie,żeby chociaż coś uniwersalnego kupić
Stwierdziłam,że poczekam do przyszłego tygodnia do USG prenatalnego i po nim coś zakupie dla maluszka

A z tym ptysiem to:hahaha :

Nie ja nie robię takiej imprezki bo w sumie też nie mam dla kogo, koleżanki się porozjeżdżały po świecie, a te co są na miejscu mają swoje życie i pourywały w większości konkakty.. No a dla 2-3 nie ma sensu robić.. Zresztą zawsze jak ktoś do maluszka przyjdzie zobaczyć to coś przyniesie..

też mnie już czasem nieźle korci i mam podobnie z imprezą - nie miałabym dla kogo, i tak dobrze, że na ślub się w zeszłym roku dali wszyscy z dziwnych rejonów Polski pozbierać, a tutaj nie mam złudzeń, że dopiero jak małe będzie na świecie..

Napisane przez JennyAniolek

Coś mi się stało z wizażem i dopiero ponownie umiem wejść , ale przynajmniej trochę popracowałam i słuchaliśmy z bąbelkiem tej kołysanki => http://www.youtube.com/watch?v=ziX52...9FD574A749F784

dzięki za link mnie się na razie kojarzy najprzyjemniej: http://www.youtube.com/watch?v=beSqaksBKI0

jak tak piszecie o serduszkach, to dla mnie to było pamiętam mega przeżycie, jak w 7 tygodniu usłyszałam jak bije muszę ginowi powiedzieć, żeby mi "włączył podsłuch" następnym razem - jeszcze tydzień muszę wytrzymać

i mam ostatnio różne rozkminy dotyczące tej krwi pępowinowej - orientujecie się jakoś w warunkach/cenach? dziś wrócę dopiero wieczorem, muszę na chwilkę podskoczyć do pracy, potem notariusz i brat ma urodziny.. już mi się nie chce a, jeszcze jedno - nie wiem co to wczoraj było, ale może za niedługo mnie maleństwo przekona, że się zaczyna dobijać od środka (a nie kolacja )

miłego dnia wszystkim

[Ashyshqa]

Widzicie dziewczyny, wizaz przeciazylysmy ale moze to i lepiej nie mam 100 stron nadrabiania
Vil, latwo nie jest zadnemu z Was to pewne. Powiedz mi, udaloby sie Wam porozmawiac.w taki sposob, i Ty i TZ najpierw mowicie jak kazde z Was odczuwa ta sytuacje (bez oskarzen,generalizacji typu: Ty zawsze, Ty nigdy, ale o samych odczuciach w odniesieniu do konkretnych zdarzen). I jak.juz kazdy sie wypowie (i pozwoli, zeby druga strona zobaczyla to jego oczami) mozecie porozmawiac co zrobic, zeby kazde z Was moglo dostac to czego potrzebuje. Z kazdej sytuacji jest wyjscie. Problem tylko, ze mamy tendencje stawiac siebie w centrum i wtedy teudno sie spotkac. Zycze Wam powodzenia i owocnej rozmowy.

[vvgh]

Napisane przez Ashyshqa

Widzicie dziewczyny, wizaz przeciazylysmy ale moze to i lepiej nie mam 100 stron nadrabiania
Vil, latwo nie jest zadnemu z Was to pewne. Powiedz mi, udaloby sie Wam porozmawiac.w taki sposob, i Ty i TZ najpierw mowicie jak kazde z Was odczuwa ta sytuacje (bez oskarzen,generalizacji typu: Ty zawsze, Ty nigdy, ale o samych odczuciach w odniesieniu do konkretnych zdarzen). I jak.juz kazdy sie wypowie (i pozwoli, zeby druga strona zobaczyla to jego oczami) mozecie porozmawiac co zrobic, zeby kazde z Was moglo dostac to czego potrzebuje. Z kazdej sytuacji jest wyjscie. Problem tylko, ze mamy tendencje stawiac siebie w centrum i wtedy teudno sie spotkac. Zycze Wam powodzenia i owocnej rozmowy.

Mi się on cho chwilę zacina i nie chce się nic władować i się wkurzam

[nuna2]

jadę odebrać cytologie bo wyniki od tyg a ja mądra dopiero teraz...

odnosię się teraz tylko do VIl

Skarbie, ja również siedzę w domu, jestem na utrzymaniu męża, nigdy nie pracoałam i to nie z własnej woli-tu poprostu jest takie bezrobocie-nie masz znajomości-niE masz szans naWet do SKLEPU.
tEŻ ŚWIRUJE BO SIEDZE SAMA W DOMU, TATA WCZORAJ POWIEDZIAL, ŻE ZA DŁUGO SIEDZE PRZED KOMPEM ALE CO JA MAM ROBIĆ?? SZUKAM KONTAKTU CHOĆBY PRZEZ INTERNET , ŻEBY nie zwariować...

Co do TZ i spioszków- to jest facet-on inaczej przezywa ojcostwo niż kobieta macierzyństwo-uwierzy jak dziecko będzie na świecie a moja babcia mówi nawet:
FACET DORASTA DO OJCOSTWA JAK ZOSTAJE DZIADKIEM.

I posłuchaj-u mnie tez wygląda to tak, że czasem zamienie z męem kilka słów-bo czasem ja mam gorszy dzień czasem on... Co do jego,,przytulanek" postaraj się tez jego zrozumieć-miał często teraz się skończyło...

Wiesz ja bym proponowała wziąć i napisać wam obojgu karteczki, co was boli tak jak mówi pearl jeżeli wam to trudno przechodzi przez gardła, potem je sobie przeczytać i przedyskutować... Bez rozmowy nic nie załatwicie... On czasem tez może być zmęczony-tu praca tu obowiązki domowe-i to nie jest twoja wina skarbie-ale musicie ze sobą rozmawiać... Tobą kierują teraz hormony widzisz to,,czarniej niż jest" i ja mam to samo bo mi na to zwracają uwagę.... Tule cie mocnoi rozumiem, że denerwuje cie siedzenie w domku dlatego wytłumacz mu o co dokładnie chodzi

[humpback]

Napisane przez Mysia mysz

1/ jak dostajesz becikowe w Krakowie to potem musisz trzymać rachunki, że wydałaś na dzieciaka rok czy dwa do kontroli

2/. ale ludzie duuuuuzo milsi niż w Polsce i wszytsko tanieeee jutro wrzucę fotki co kupiłam bejbikowi w usa

1. dobrze wiedzieć
2. czekamy na zdjęcia

ale macie ładne kotki

Napisane przez maarchewka

I zebym efektywnie pracowala i mi się chciało

o mi też by się przydało takie coś, żeby mi się chciało

[Mysia mysz]

2 h do wizyty ale stres:/