Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

Jak mógł marudzić

Bo na swoje to miał gotowe kanapki z pracy a moje trzeba specjalnie robić. Ale zrobił, nawet w pierwszej turze, i dobrze bo z głodu bym padła.

[XxXJuSstiii]

małż włączył vivę i akurat jest szał ciał dziewczyny się kłócą która ma lepszy tyłek a tylko dwie mają względny (do takiego programu of kors) i jędrny a trzy mają zwisy

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Justi no u mnie jedne zatrzymały się na biodrach, ale reszta się nie dopięła i zostały mi jedne cienkie luźne i jedne jeansy z wysokim stanem.

No niby 15 par a ja nie miałam w czym chodzić, więc no...
Weź też pod uwagę, że na lumpy chodzę

Aaa to nie, ja moje na tyłek jeszcze wciągnę i w odpiętych mogę chodzić

Ja wczoraj widziałam piękne spodnie w lumpku za 10zł! Ale na 84 w biodrach Marzenie

Napisane przez xal

Bo na swoje to miał gotowe kanapki z pracy a moje trzeba specjalnie robić. Ale zrobił, nawet w pierwszej turze, i dobrze bo z głodu bym padła.

Ahaaa... no ale tak czy siak! Ciężarnej żonce się nie odmawia

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

małż włączył vivę i akurat jest szał ciał dziewczyny się kłócą która ma lepszy tyłek a tylko dwie mają względny (do takiego programu of kors) i jędrny a trzy mają zwisy

Mój włączył przy reklamach na wszystkim co ciekawe na BBC i akurat facet się mył śniegiem, bo to o wyprawie na biegun czy jakoś tak. Podobno -50. Brrrr

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

małż włączył vivę i akurat jest szał ciał dziewczyny się kłócą która ma lepszy tyłek a tylko dwie mają względny (do takiego programu of kors) i jędrny a trzy mają zwisy

no proszę a na wizażu licytacja kto ma największy tyłek

Napisane przez xal

Ale zrobił, nawet w pierwszej turze, i dobrze bo z głodu bym padła.

to brawa za jego mądrą decyzję

Napisane przez pearl87

po ciąży będzie trudniej, bo był płaski, ale za to zupełnie (!) bezmięśniowy

wcale nie wygląda na bezmięśniowy, tylko ładnie ukształtowany właśnie

[lonely_lady]

Napisane przez pawie_oczko

No ba, wszystkie młode, piękne, zafasolkowane i szczęśliwe! Ty chyba też nie możesz narzekać na nadmiar kg lasencjo

ojj w tej kwestii sporo się u mnie pozmieniało niezły pączuś się ze mnie robi ale nie ograniczam się z jedzonkiem

Napisane przez XxXJuSstiii

małż włączył vivę i akurat jest szał ciał dziewczyny się kłócą która ma lepszy tyłek a tylko dwie mają względny (do takiego programu of kors) i jędrny a trzy mają zwisy

skoro się kłócą o tyłki to pewnie dziewczyny od nas, bo ostatnio też taka dyskusja była
o ile dobrze pamiętam----> w rolach głównych:
Axella i Nuna

a mój włączył tę piosenkę weekendu- ona tańczy dla mnie
i mi tu śpiewa do ucha, że mnie uwielbia

[Atena564]

Napisane przez storyl

Witam dziewczęta!

Jestem tu nowa i też jestem w ciąży, właśnie kończę 12 tc : D
Termin mam na 4 czerwca 2013 r.
Moja ciąża to wpadka ale bardzo się z niej cieszę : )

Za tydzień mam badanie prenatalne, i mam pytanie do przyszłych mamusiek, które już to badanie przeszły, jak to wygląda, czy to normalne, że ginekolog kazała mi przyjść na to badanie czy może mieć jakieś podejrzenia, że z dzidzią coś nie tak? : (
Na ostatniej wizycie pani dr powiedziała, że wszystko jest ok więc chyba to standardowe badanie w 13 tc ciąży?

Witaj
Powodzonka na badaniach

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Mnie dziś nie było pół dnia bo miałam prezentację świetnego urządzenia do kuchni Babeczki zrobiły mi lody (lepsze niż u Grycana), sok z cytrusów, bułeczki, serek do pieczywa (świetny), zupę (boską), warzywa i mięsko na parze i surówkę. Jestem zakochana po prostu ale niestety - 4tysiące na dzień dzisiejszy to co najmniej o 3 za dużo Na szczęście nie były bardzo namolne i przyjęły naszą odmowę bez zbędnej gadaniny

A ja dziś miałam obiad z głowy i kolację no i mam lody na 3 dni i śniadanie na jutro

też bym zjadła wszystko w sumie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

skoro się kłócą o tyłki to pewnie dziewczyny od nas, bo ostatnio też taka dyskusja była
o ile dobrze pamiętam----> w rolach głównych:
Axella i Nuna

a mój włączył tę piosenkę weekendu- ona tańczy dla mnie
i mi tu śpiewa do ucha, że mnie uwielbia

ja to się wolałam nie odzywać w temacie tyłków

ona tańczy dla mnie
ja włączyłam 4 osiemnastki

w ogóle sobie szukam jakiejś fajnej muzyki bo to co mam mi się znudziło i mam ochotę jechać na dyskotekę znajomi jadą w sobotę i nas namawiali ale kurde...

[humpback]

to ja żegnam się na dzisiaj dobranoc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Atena564

też bym zjadła wszystko w sumie

Wszystko było pyszne a ja też byle czego nie zjem

[Atena564]

Gadka o jedzeniu i głodna się zrobiłam
ide
Bużki

[XxXJuSstiii]

Ale mi to wpadło w ucho

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

ona tańczy dla mnie
ja włączyłam 4 osiemnastki

nie no te osiemnastki to już za duży hardcore jak dla mnie

Napisane przez XxXJuSstiii

Ale mi to wpadło w ucho

fajny kawałek

[colorblue]

Napisane przez pawie_oczko

Niech Wam będzie, że chudzinka... ale z oponką hehehehe

Widziałam Twoje pociechy! Niezłe ciacha teraz to faktycznie siostra by się im przydała, 3mam cały czas kciuki za dziewczyce

Dziękuje w imieniu moich ciasteczek
No marzy nam się córunia Ale coś czuję,że samych facecików przyciągam eheheh



Widzę,że wszystkie uciekają z wizażu...Kurde nie możliwe toż to dopiero po 21

Oh jutro wstanę i nie będę miała 5 stron do nadrabiania

[karolina2121]

Wróciłam..
Miałam leżakowanie z mężem po mojej akcji poobiedniej....
Było fasolką szparagową... kurde pierwszy raz mi nosem nawet leciało (sorry za takie szczegóły )

Mój mąż za to się popisał Ja leżałam jak królowa, a on mi donosił. Zrobił płatki z mlekiem, potem zażyczyłam sobie mandarynkę, potem czekoladę, a na końcu jabłko Latał i donosił

Napisane przez lonely_lady

Melcia, ja już chyba kilka razy mówiłam, że NEXT to moja najukochańsza firma ciuszków dziecięcych
Z tego względu, chciałabym polecieć do londynu w nowym roku- na zakupy

W moim ulubionym lumpie jest mnóstwo ciuszków dziecięcych z Next

Napisane przez axella

TZ DOSTAAAAAAAAAAAAŁ TĘĘ PRAAAAACĘĘĘĘĘ!!!!
aż się zryczałam w pracy... dziękuję Wszystkim i każdej z osobna za kciuki!!!

: jupi:

Gratulacje !

Napisane przez axella

karolina! jenny!
wizytujemy w ten sam dzień
na jakie godziny macie ?????

Ja mam na 15
Już nie mogę się doczekać.

Napisane przez vvgh

A ja mam na takie rzeczy uczulenie...

Nie możesz robić makijażu ?

Napisane przez vvgh

Mój pies też marzy o Świętach

Słodki



Witaj storyl ! Masz taki sam termin jak ja

[XxXJuSstiii]

Napisane przez colorblue

Widzę,że wszystkie uciekają z wizażu...Kurde nie możliwe toż to dopiero po 21

Oh jutro wstanę i nie będę miała 5 stron do nadrabiania

też bym musiała uciekać bo jutro pobudka o 5:30 ale jakoś mam za daleko do wyra

[maarchewka]

W tym tempie za półtorej tygodnia zamkniemy kolejną część...

Posprzątałam co miałam posprzątać i teraz tresura TŻta - część dalsza.. Sprawdzam na nim teorie Pawłowa...Kurcze tylko o nagrodzie nie pomyślalam..
Dzisiaj ma wyciągnąć naczynia ze zmywarki. Na razie przypomniałam mu o tym 3 razy.. Już nawet tyłek ruszył, żeby to zrobić, ale stwierdził, że jeszcze mokre i sie muszą podsuszyć Może cierpliwością sprawie, że się w koncu nauczy i zacznie coś robić w domku. mam jeszcze 6 miesięcy bo potem przyjdzie bejbik i nie mam zamiaru absolutnie wszystkiego robić sama..

[colorblue]

Napisane przez maarchewka

W tym tempie za półtorej tygodnia zamkniemy kolejną część...

Posprzątałam co miałam posprzątać i teraz tresura TŻta - część dalsza.. Sprawdzam na nim teorie Pawłowa...Kurcze tylko o nagrodzie nie pomyślalam..
Dzisiaj ma wyciągnąć naczynia ze zmywarki. Na razie przypomniałam mu o tym 3 razy.. Już nawet tyłek ruszył, żeby to zrobić, ale stwierdził, że jeszcze mokre i sie muszą podsuszyć Może cierpliwością sprawie, że się w koncu nauczy i zacznie coś robić w domku. mam jeszcze 6 miesięcy bo potem przyjdzie bejbik i nie mam zamiaru absolutnie wszystkiego robić sama..

Brawo!!!!
Wiesz ja od samego początku mieszkania razem z mężem włączałam go do wykonywania obowiązków i jakoś wspólnie to szło..On kąpał dziecko,a później dzieci, ja ścieliłam łóżka,on ich wycierał i ubierał a ja szykowałam kolacje..ja myje naczynia,on zamiata mieszkanie,wynosi śmieci i tak dalej.Poprostu od początku mu mówiłam: Kochanie ja idę umyć naczynia a ty pozamiataj..Na początku też było "zaraz" ,ale po jakimś czasie już coraz krócej mija od :zaraz do wykonania No ale my już 8,5 roku razem i przeszło 7 po ślubie
I wiesz... nawet kaszke dla młodych umiał ugotować i pampersy zmieniał eheh..
Moja teściowa mnie zawsze wkurzała bo jak widziała jak mąż przebiera pieluche a ja siedzę na fotelu to ją szlag trafiał..No ale ona bardzo starej daty i u niej było tak,że ona sama robiła wszystko z dziećmi a teściu nic...Jak mąż gotował kaszę to też wielkie oczy: No bo jak to tak ona w pokoju siedzi a ty kasze gotujesz?
No to jej mąż powiedział: Po pierwsze nie ona,tylko Justyna jakbyś zapomniała mamo,a po drugie nie siedzi tylko ubiera małego,a po trzecie my się zmieniamy:raz Justyna gotuje kasze,raz ja...
I koniec kropka

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

W tym tempie za półtorej tygodnia zamkniemy kolejną część...

Posprzątałam co miałam posprzątać i teraz tresura TŻta - część dalsza.. Sprawdzam na nim teorie Pawłowa...Kurcze tylko o nagrodzie nie pomyślalam..
Dzisiaj ma wyciągnąć naczynia ze zmywarki. Na razie przypomniałam mu o tym 3 razy.. Już nawet tyłek ruszył, żeby to zrobić, ale stwierdził, że jeszcze mokre i sie muszą podsuszyć Może cierpliwością sprawie, że się w koncu nauczy i zacznie coś robić w domku. mam jeszcze 6 miesięcy bo potem przyjdzie bejbik i nie mam zamiaru absolutnie wszystkiego robić sama..

W końcu się nauczy Mój na szczęście nauczony (a raczej zmuszony przez życie) porządku i sam z własnej woli naczynia nawet pozmywa

[lonely_lady]

Napisane przez colorblue

Dziękuje w imieniu moich ciasteczek
No marzy nam się córunia Ale coś czuję,że samych facecików przyciągam eheheh

nie no Twoje Słodziaki, wymiatają takich przystojniaków to też bym mogła mieć aż trójkę.
Mój chrzestny z żoną mają dwóch synów, jeden jest w 3 klasie podstawówki a drugi już w szkołę śrenią zaczął.. I marzyła im się córka.. więc stwierdzili, że ostatni dzwonek i zrobili sobie trzecie bejbi... w tym roku urodził się synek

Napisane przez karolina2121

Mój mąż za to się popisał Ja leżałam jak królowa, a on mi donosił. Zrobił płatki z mlekiem, potem zażyczyłam sobie mandarynkę, potem czekoladę, a na końcu jabłko Latał i donosił

No to brawo dla Tż kochanyyy.. mój też mi tak usługuje w tym magicznym czasie muszę przyznać, że jestem rozpieszczana od dnia kiedy zobaczyliśmy 2 kreski

Napisane przez karolina2121

W moim ulubionym lumpie jest mnóstwo ciuszków dziecięcych z Next

podaj adres
i już tam lecę

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

No to brawo dla Tż kochanyyy.. mój też mi tak usługuje w tym magicznym czasie muszę przyznać, że jestem rozpieszczana od dnia kiedy zobaczyliśmy 2 kreski



podaj adres
i już tam lecę

Oby już tak zostało Żeby całe życie nas tak rozpieszczali



Nie znam adresu Wiem, że lumpek w Łukowie... obok Rossmanna

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

W tym tempie za półtorej tygodnia zamkniemy kolejną część...

Posprzątałam co miałam posprzątać i teraz tresura TŻta - część dalsza.. Sprawdzam na nim teorie Pawłowa...Kurcze tylko o nagrodzie nie pomyślalam..
Dzisiaj ma wyciągnąć naczynia ze zmywarki. Na razie przypomniałam mu o tym 3 razy.. Już nawet tyłek ruszył, żeby to zrobić, ale stwierdził, że jeszcze mokre i sie muszą podsuszyć Może cierpliwością sprawie, że się w koncu nauczy i zacznie coś robić w domku. mam jeszcze 6 miesięcy bo potem przyjdzie bejbik i nie mam zamiaru absolutnie wszystkiego robić sama..

a to Leniuszek.. Nie dawaj za wygraną, w końcu się nauczy
Cierpliwości życzę

Napisane przez colorblue

Brawo!!!!
Wiesz ja od samego początku mieszkania razem z mężem włączałam go do wykonywania obowiązków i jakoś wspólnie to szło..On kąpał dziecko,a później dzieci, ja ścieliłam łóżka,on ich wycierał i ubierał a ja szykowałam kolacje..ja myje naczynia,on zamiata mieszkanie,wynosi śmieci i tak dalej.Poprostu od początku mu mówiłam: Kochanie ja idę umyć naczynia a ty pozamiataj..Na początku też było "zaraz" ,ale po jakimś czasie już coraz krócej mija od :zaraz do wykonania No ale my już 8,5 roku razem i przeszło 7 po ślubie
I wiesz... nawet kaszke dla młodych umiał ugotować i pampersy zmieniał eheh..
Moja teściowa mnie zawsze wkurzała bo jak widziała jak mąż przebiera pieluche a ja siedzę na fotelu to ją szlag trafiał..No ale ona bardzo starej daty i u niej było tak,że ona sama robiła wszystko z dziećmi a teściu nic...Jak mąż gotował kaszę to też wielkie oczy: No bo jak to tak ona w pokoju siedzi a ty kasze gotujesz?
No to jej mąż powiedział: Po pierwsze nie ona,tylko Justyna jakbyś zapomniała mamo,a po drugie nie siedzi tylko ubiera małego,a po trzecie my się zmieniamy:raz Justyna gotuje kasze,raz ja...
I koniec kropka

No i tak powinno być. A słowa Twojego Tż do Mamy- kapitalne ! Wielki szacunek, że zdobył się na to

Napisane przez karolina2121

W końcu się nauczy Mój na szczęście nauczony (a raczej zmuszony przez życie) porządku i sam z własnej woli naczynia nawet pozmywa

Mój na szczęście też

[Ag_nes]

Hej dziewczyny

Mam na Was sposób, czytam co drugą stronę
ja dzisiaj miałam mieć wizytę, ale że miałam tydzień temu prenatalne to postanowiłam przełożyć na za tydzień. Teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłm, bo siedze taka napompowana, wzdęta.. ale to chyba z przeżarcia

Napisane przez karolina2121

Wróciłam..
Miałam leżakowanie z mężem po mojej akcji poobiedniej....
Było fasolką szparagową... kurde pierwszy raz mi nosem nawet leciało (sorry za takie szczegóły )

Mój mąż za to się popisał Ja leżałam jak królowa, a on mi donosił. Zrobił płatki z mlekiem, potem zażyczyłam sobie mandarynkę, potem czekoladę, a na końcu jabłko Latał i donosił

Nosem mówisz poszło ? looo a ja myslałam że ostatnia moja biegunko-żygaczka była najgorszym co może mnie spotkać. No ale widać, ciąża może mnie jeszcze zaskoczyć

Mój TZ też się spisuje na medal jest dużo lepiej niż w pierwszej ciąży. Tylko od grudnia zaczyna mu się większy młyn w pracy i nie będę go widziec po 14 h ale drugi trymestr zaczynam więc może bedę miała więcej siły aby ogarniać pracę i dom

[karolina2121]

Napisane przez Ag_nes

Hej dziewczyny

Mam na Was sposób, czytam co drugą stronę
ja dzisiaj miałam mieć wizytę, ale że miałam tydzień temu prenatalne to postanowiłam przełożyć na za tydzień. Teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłm, bo siedze taka napompowana, wzdęta.. ale to chyba z przeżarcia



Nosem mówisz poszło ? looo a ja myslałam że ostatnia moja biegunko-żygaczka była najgorszym co może mnie spotkać. No ale widać, ciąża może mnie jeszcze zaskoczyć

Mój TZ też się spisuje na medal jest dużo lepiej niż w pierwszej ciąży. Tylko od grudnia zaczyna mu się większy młyn w pracy i nie będę go widziec po 14 h ale drugi trymestr zaczynam więc może bedę miała więcej siły aby ogarniać pracę i dom

Prawie wszystko normalnie buzią, ale trochę wody ... i kawałki fasolki nosem
Bolał nos jak cholera... blee

[lonely_lady]

Napisane przez karolina2121

Oby już tak zostało Żeby całe życie nas tak rozpieszczali

Nie znam adresu Wiem, że lumpek w Łukowie... obok Rossmanna

ojj... tak.. oby tak było oczywiście z przerwami, żeby nam się to monotonne nie zrobiło

ale to Łukowo między Bydgoszczą i Piłą? bo takie mi znalazło w google maps i mam nawet blisko- jedyne 200km

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

ojj... tak.. oby tak było oczywiście z przerwami, żeby nam się to monotonne nie zrobiło

ale to Łukowo między Bydgoszczą i Piłą? bo takie mi znalazło w google maps i mam nawet blisko- jedyne 200km

Nie, nie Łuków, ten bliżej Siedlec, Warszawy.
Jak dobrze pamiętam to z Głogowa masz tylko 543 km

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Prawie wszystko normalnie buzią, ale trochę wody ... i kawałki fasolki nosem
Bolał nos jak cholera... blee

Też tak kiedyś haftowałam ale to po było

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

Też tak kiedyś haftowałam ale to po było

Uuu ja po procentach kiedyś idąc do kibelka na zemdlałam...
Mąż mnie znalazł przy pralce nieprzytomną... od tamtego czasu pije baaardzo niewiele... ogólnie mam bardzo słabą głową, bo ta akacja była zaledwie po 3 albo 4 piwach Taki ze mnie pijok

Teraz za to marzę o winku

[lonely_lady]

Napisane przez Ag_nes

Hej dziewczyny

Mam na Was sposób, czytam co drugą stronę
ja dzisiaj miałam mieć wizytę, ale że miałam tydzień temu prenatalne to postanowiłam przełożyć na za tydzień. Teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłm, bo siedze taka napompowana, wzdęta.. ale to chyba z przeżarcia

każdy sposób na ogarnięcie forum jest dobry
Co do wizyt, to dobrze zrobiłaś, wiadomo pokusa jest ogromna, ale po co tak często chodzić na wizyty. Ja też tak zrobiłam. Powinnam mieć dzisiaj wizytę, a dokładnie tydzień temu byłam na prenatalnych. No i przełożyłąm wizytę u mojego gina. Tylko muszę czekać dłużej niż Ty, bo nie było już terminów i idę aż 5.12

Napisane przez karolina2121

Prawie wszystko normalnie buzią, ale trochę wody ... i kawałki fasolki nosem
Bolał nos jak cholera... blee

Napisane przez Ag_nes

Nosem mówisz poszło ? looo a ja myslałam że ostatnia moja biegunko-żygaczka była najgorszym co może mnie spotkać. No ale widać, ciąża może mnie jeszcze zaskoczyć

fuuuuu.... straszne jesteście

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Uuu ja po procentach kiedyś idąc do kibelka na zemdlałam...
Mąż mnie znalazł przy pralce nieprzytomną... od tamtego czasu pije baaardzo niewiele... ogólnie mam bardzo słabą głową, bo ta akacja była zaledwie po 3 albo 4 piwach Taki ze mnie pijok

Teraz za to marzę o winku

To ja mało kiedy wymiotowałam po alko (nie licząc młodzieńczych imprez) ale jak już mi się zdarzyło to porządnie
Ale zawsze mężu mnie wspierał, trzymał włosy, głaskał i pocieszał bo ja jak wymiotuję to też płaczę

[lonely_lady]

Napisane przez karolina2121

Nie, nie Łuków, ten bliżej Siedlec, Warszawy.
Jak dobrze pamiętam to z Głogowa masz tylko 543 km

dzięki za pocieszenie. A już sobie nadziei narobiłam