Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3

[Aaś]

Napisane przez storyl

dziewczyny nigdy za Wami nie nadąże! tak się rozpisałyście!
ja dziś byłam na badaniu krwi, myślałam, że zemdleje : (
tak bardzo boje się zastrzyków : (

powiedzcie mi dziewczyny czy jeżeli coś jest nie tak na badaniu prenatalnym to gin zleca badania genetyczne? czy po prostu dla świętego spokoju mogę je sobie sama zrobić?
strasznie się boje, że mojemu Maleństwem coś będzie nie tak, że będzie chore : ( takie myśli są straszne, jestem kłębkiem nerwów przez to : ( już nie mogę się doczekać prenatalnego, chcę wiedzieć, że wszystko jest ok..

a co do ubrań to ja za to dostałam już dla siebie ubrania ciążowe : ) nie mogę się doczekać kiedy brzuch zacznie rosnąć i będę mogła je nosić : D a za tydzień po wizycie u gina jadę kupić jakiś drobiazg Maleństwu : ) może już mi powiedzą czy to chłopiec czy dziewczynka : )

ps.czy któraś z Was pod na przełomie 13/14 tc znała już płeć dziecka? : D

jak masz być takim kłębkiem nerwów to może lepiej zrób jak ty będziesz spokojna to maleństwo też będzie mi na prenatalnym wszytko wyszło ok i żadnych papp nie robiłam.

mi na przełomie 12/13tc powiedzieli że "najprawdopodobniej" 2 dziewczyny ale żeby się nie sugerować na 100%

najważniejsze jest pozytywne myślenie! zauważyłam ze jak kobieta w ciąży nie stresuje się to i dziecko potem jest spokojniejsze
także ja stresuję się tylko przed usg

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

niby to taki drastyczny przypadek.. ale kiedyś pisałam o żonie mojego dalszego kuzyna, która toxo przeszłą strasznie poważnie (leżała w szpitalu, miałą nawet częściowy paraliż, ledwo doszła do siebie) a teraz unika kotów jak ognia. Boi się ich panicznie.. Nigdy szczegółowo jej nie wypytywałam jak się zaraziła, ale nie miała kota, mówila że jak byli u kogoś na wsi to tam był i to musiało się stać wtedy. Także podejrzewam, że mogła go tylko pogłaskać

strasznie jej współczuję. tylko że jak zarażasz się toxo to nie mapewności czy to od kota, czy od surowego mięsa (które np. kroiło się na desce, nie starło się deski, a potem niewytartym nożem pokroiło się chleb i zjadło). koty domowe i niewychodzące traktuje z dużym zaufaniem (zwłaszcza że wiem że kot rodziców je tylko suchą karmę dla wybrednych kotów :P), a z innymi nie mam raczej styczności. bardziej się boję tego mięsa, że mój mąż nie zetrze deski albo coś. dlatego teraz wszystko staram się dawać do zamrażarki żeby wymrozić ewentualne zarazki

Napisane przez Aaś

moja mama do tej pory koty głaszcze tylko kapciem

[sharpnowaja]

Napisane przez vvgh

Oto zakup sprzed kolacji

śliczne

kurde dziewczyny ale kwas pożyczyliśmy od teściowej maszynkę do mięsa i jak wkładałam ser to mi łyżka wpadła, ale od razu to wyłączyłam. Ale dziś patrze a są na tym mieszadełku wgłębienia od łyżki kurna przecież nie oddam takiego można taką część dokupić? ile to kosztuje?

[Aaś]

Jenny
będzie dobrze

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

szarp sprawdź na stronie producenta. tam są zazwyczaj adresy gdzie można kupić części zamienne.

[humpback]

Napisane przez storyl

dziewczyny nigdy za Wami nie nadąże! tak się rozpisałyście!
ja dziś byłam na badaniu krwi, myślałam, że zemdleje : (
tak bardzo boje się zastrzyków : (

powiedzcie mi dziewczyny czy jeżeli coś jest nie tak na badaniu prenatalnym to gin zleca badania genetyczne? czy po prostu dla świętego spokoju mogę je sobie sama zrobić?
strasznie się boje, że mojemu Maleństwem coś będzie nie tak, że będzie chore : ( takie myśli są straszne, jestem kłębkiem nerwów przez to : ( już nie mogę się doczekać prenatalnego, chcę wiedzieć, że wszystko jest ok..

a co do ubrań to ja za to dostałam już dla siebie ubrania ciążowe : ) nie mogę się doczekać kiedy brzuch zacznie rosnąć i będę mogła je nosić : D a za tydzień po wizycie u gina jadę kupić jakiś drobiazg Maleństwu : ) może już mi powiedzą czy to chłopiec czy dziewczynka : )

ps.czy któraś z Was pod na przełomie 13/14 tc znała już płeć dziecka? : D

a prenatalne to nie to samo co genetyczne? takie w okolicach 12t z przeziornością etc. ja zawsze myślałam że to to samo, niechże mnie ktoś oświeci

Jenny smacznego, i powodzenia na wizycie

[colorblue]

Napisane przez pawie_oczko

o jak idę do pracy to mijam taką z wystawy grey wolfa, ciekawe czy to ta muszę wstąpić do tego sklepu kiedyś bo widziałam, że mają teraz sporo jakiś fajnych sukienek. Ale jaki rozmiar teraz kupić ?! skoro nie wiadomo ile do świąt mi przybędzie a później może mi się nie przydać hmmm

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------




ciiiiiiii
mi takie wolniejsze tempo bardziej odpowiada
i podejrzewam, że większości dziewczyn z forum też, więc może utrzymujmy ten stan

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Witam się piątkowo i zmykam na kilka godzin do pracy
do później

Mnie tez odpowiada bardzo

Napisane przez adunia89

Dzień dobry!
Witam się z rana jako mamusia zaginiona, co oczywiście jest zgodne z prawdą Pojawiłam się u Was na samym początku, ale strach nie pozwolił się jednak udzielać. Jesteśmy już po USG genetycznym i wszystko wygląda dobrze, chyba nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie jaką ulgę poczułam kiedy zobaczyłam taki ładny obraz USG (poprzednia ciąża obciążona wadą genetyczną z poważnymi wadami towarzyszącymi...). Jedyne co mnie zmartwiło to niedomykalność zastawki u Dzidziusia co powoduje falę zwrotną i niestety dla genetyki jest to jeden z markerów wad genetycznych... Obecnie czekam na wyniki krwi z badań prenatalnych Pappa, jeśli te wyjdą źle to ewentualna amniopunkcja.

Widzę, że u Was bardzo wesoło, a mnie potrzeba tego wyluzowania, bo w wieku 23 lat już dopatruje się siwizny na głowie

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i mam nadzieję, że uda mi się dołączyć do waszego zżytego już grona

Witaj ponownie Pisz ile mozesz Napewno wszystko bedzie tym razem dobrze!!!

Napisane przez adunia89

ach, mam ogromny sentyment do Banksy...


humback, dziękuję ogromnie za kciuki A zastawkę będziemy obserwować, u mnie w szpitalu nawet jej nie zauważyli, bo na genetycznym byłam w Łodzi u lekarza, który ma mega sprzęt (jakkolwiek to nie brzmi).
Uciekam na śniadanie, bo mały głód się domaga.

A no i wstawiam Wam moje Małe z przedwczorajszego usg Brzuszka jeszcze nie mam, ale Wasze są urocze!

Napisane przez MoTyleKsw

Oooo myślałam ostatnio o Tobie
Mam nadzieję, że to tylko zastawka, a sama już wiesz, że można z nią żyć także bądź spokojna mam nadzieję, że los tym razem będzie łaskawszy




Zgodnie z 23 każdego miesiąca zaczynam kolejny miesiąc, dokładnie 4, do tego 14 tydzień, a co za tym idzie II trymestr!!!

za II trymestr, za tydzien dolacze do Ciebie

Napisane przez szprotka_mada

Dzień dobry!

Na początek dla wizytujących dzisiaj
axella
karolina
Jenny


adunia89- witaj!
wszystko będzie dobrze! a maluszek jaki już duży


Ja w zasadzie przyszłam się przywitać i spadam. Mam dzisiaj tłum gości w domu- najpierw siostra, której nie widziałam kilka miesięcy, później braciszek, a na koniec dnia teście (Ci to nie wiem po co ). W zasadzie jutro też, bo zjeżdżają na obiad moje psiapsióły, a później śmigamy w odwiedziny do mojego chrześniaka, bo przyjeżdża. Nie wiem jak to ogarnę bo przecież mam się oszczędzać
Dobra, nie marudzę, - nie piszcie tylko zbyt wiele, żebym wieczorem się nie załamała ilością do nadrabiania!

Miłego dzionka, buźka

No to masz pracowity weekend Buziak

Napisane przez Aaś

cześć!

cieszycie się ze piątek? bo ja strasznie!

No baaa pewnie ,ze sie ciesze bo Ty sie cieszysz hahaha..No bo ja w domu siedze wiec dla mnie piatek codziennie;D

Napisane przez Inna_Uk

Dziendoberek Dziewczynki

Jeszcze nie nadrabialam :/
Pochwale sie tylko ze Tz przywiozl wczoraj mi te ciuszki od kumpeli i pierwsze co zrobilam jak rano wstalam,to wszystkie przejzalam
Wyglada na to ze jesli moje przeczucia sie sprawdza i bedzie synus,to na poczatek nie musze kupowac zadnych ciuszkow,a na pozniej tak od 3-6,i od 6-9 tez jest dosc sporo wiec juz troche kaski zostanie w kieszeni,niektore wygladaja jak nowki

Jaaa wez to porozkladaj i cyknij fotki

Napisane przez katherine271

Dzień dobry
Miałam koszmarny moment w nocy, o 3 się obudziłam z mega palącym bólem brzucha ale w górnej części, tak od pępka w górę, jakby mnie coś tam w środku ściskało i rozlewało się boleśnie, jakoś chyba ze zmęczenia usnęłam jeszcze ale teraz wciąż czuję ten ból tyle że trochę mniejszy, rany dziewczyny co to?? jak się powtórzy to co w nocy jadę do gina, do 16 dziś jest bo normalnie straszne to było, promieniowało do pleców, ja chyba w tej ciąży nie będę miała spokoju

Nie wiem co to, nospa nie zaszkodzi, ale do gina bym zadzwonila;/



Witam sie!!!
Znowu alt nie dziala, on sobie chodzi jak mu sie podoba wiec poki co pisze znowu bez polskich znakow;/

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:

Axella
Jenny
Karolina





Ja jestem zla i smutna i wsciekla i nie wiem co jeszcze, siedze i wyje... Kurna skladalam wniosek o rodzinne i pielegnacyjne na mlodszego syna- w sumie 400zl miesiecznie.. Nowy rok zasilkowy i zlozylam troche za pozno wiec powinnam dostac w grudniu z wyrownaniem za listopad, ale bylam u kierowniczki opsu z prosba o wyjatkowe rozpatrzenie mojego wniosku jeszcze na ten miesiac..Zgodziła sie i nawet zapisala moje imie i nazwisko, a wiec dziewczyny z dzialu rodzinnego wystawily mi decyzje...
No i co? i gucio dzisiaj dzwonie i sie okazuje ze kierowniczka mojej decyzji nie podpisala!!!!!!!!!!!
No i tym samym nie mam kasy na badania prenatalne na poniedzialek

[sharpnowaja]

vil z tymi cieniami pod oczami też tak mam. Zawsze miałam ale teraz w ciąży to jak zombi wyglądam

Nuna gratuluję zakończonego 10 tc czyli ja zaczynam 18

vil czy Ty czasem nie jesteś już w 5m-cu ciąży?

pawie oczko wiesz że dziś mija 5 m-cy od naszych ślubów? a przecież to było jakby wczoraj

adunia powodzenia życzę i czekamy a waszą "aktywność" na forum czekamy

[humpback]

Napisane przez sharpnowaja

kurde dziewczyny ale kwas pożyczyliśmy od teściowej maszynkę do mięsa i jak wkładałam ser to mi łyżka wpadła, ale od razu to wyłączyłam. Ale dziś patrze a są na tym mieszadełku wgłębienia od łyżki kurna przecież nie oddam takiego można taką część dokupić? ile to kosztuje?

powinno się udać z częścią zamienną, ale to trzeba pytać u producenta

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez colorblue

Ja jestem zla i smutna i wsciekla i nie wiem co jeszcze, siedze i wyje... Kurna skladalam wniosek o rodzinne i pielegnacyjne na mlodszego syna- w sumie 400zl miesiecznie.. Nowy rok zasilkowy i zlozylam troche za pozno wiec powinnam dostac w grudniu z wyrownaniem za listopad, ale bylam u kierowniczki opsu z prosba o wyjatkowe rozpatrzenie mojego wniosku jeszcze na ten miesiac..Zgodziła sie i nawet zapisala moje imie i nazwisko, a wiec dziewczyny z dzialu rodzinnego wystawily mi decyzje...
No i co? i gucio dzisiaj dzwonie i sie okazuje ze kierowniczka mojej decyzji nie podpisala!!!!!!!!!!!
No i tym samym nie mam kasy na badania prenatalne na poniedzialek

a nie może podpisać dzisiaj, żebyś miała pieniądze na poniedziałek?

[Inna_Uk]

Dziewczynki zjem sniadanko,wstawie pranie i porozkladam ciuszki zeby zrobic fotki
Lonely za to ze mnie tak wkur.wil,nie dostal buziaka jak przyszedl z pracy (a wie ze to juz jest kara i lepiej sie nie zblizac),przytargal ten worek na gore do pokoju i nawet mu nie podziekowalam,zeby wiedzial jaka jestem wsciekla !!!

[lonely_lady]

Napisane przez storyl

dziewczyny nigdy za Wami nie nadąże! tak się rozpisałyście!
ja dziś byłam na badaniu krwi, myślałam, że zemdleje : (
tak bardzo boje się zastrzyków : (

powiedzcie mi dziewczyny czy jeżeli coś jest nie tak na badaniu prenatalnym to gin zleca badania genetyczne? czy po prostu dla świętego spokoju mogę je sobie sama zrobić?
strasznie się boje, że mojemu Maleństwem coś będzie nie tak, że będzie chore : ( takie myśli są straszne, jestem kłębkiem nerwów przez to : ( już nie mogę się doczekać prenatalnego, chcę wiedzieć, że wszystko jest ok..

a co do ubrań to ja za to dostałam już dla siebie ubrania ciążowe : ) nie mogę się doczekać kiedy brzuch zacznie rosnąć i będę mogła je nosić : D a za tydzień po wizycie u gina jadę kupić jakiś drobiazg Maleństwu : ) może już mi powiedzą czy to chłopiec czy dziewczynka : )

ps.czy któraś z Was pod na przełomie 13/14 tc znała już płeć dziecka? : D

u mnie ciąża przebiegała bez zastrzeżeń, a lekarz powiedział że jak chcę to mogę zainteresować się badaniami genetycznymi, dał mi na miary na dobrego lekarza bo sam nie robił. Jak masz tak się stresować to też lepiej idz
ja o płci dowiedziałam się właśnie na tych badaniach, poszłam na nie w 12tygodniu+1 dzień, ale z tego usg wyszło, że ciąża jest starsza i był to już 13 tydzień.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
Wczoraj w końcu załatwiliśmy wszystko co trzeba, ale jakoś nie miałam siły i chęci się odzywać Mąż ma na nockę, więc dzisiejsza wizyta aktualna, jedziemy na 17.15. Odebrałam też wyniki z moczu i są do , a mama mnie jeszcze postraszyła szpitalem , więc idę na tą wizytę pełna obaw , dobrze, że przynajmniej mąż ma inne zdanie na ten temat . No i chciałam od razu wczoraj iść do gina, ale nie było już miejsc :/ to tyle w wielkim skrócie. Idę po śniadanie i poczytam co tam u Was

ajj.. z tym moczem to widzę, że sporo osób ma problemy. Nie martw się będzie dobrze

Napisane przez sharpnowaja

kurde dziewczyny ale kwas pożyczyliśmy od teściowej maszynkę do mięsa i jak wkładałam ser to mi łyżka wpadła, ale od razu to wyłączyłam. Ale dziś patrze a są na tym mieszadełku wgłębienia od łyżki kurna przecież nie oddam takiego można taką część dokupić? ile to kosztuje?

ale pech, dlatego nie lubię pożyczać niczego..
Może poszukaj po modelu w internecie..

[Inna_Uk]

Napisane przez colorblue

Ja jestem zla i smutna i wsciekla i nie wiem co jeszcze, siedze i wyje... Kurna skladalam wniosek o rodzinne i pielegnacyjne na mlodszego syna- w sumie 400zl miesiecznie.. Nowy rok zasilkowy i zlozylam troche za pozno wiec powinnam dostac w grudniu z wyrownaniem za listopad, ale bylam u kierowniczki opsu z prosba o wyjatkowe rozpatrzenie mojego wniosku jeszcze na ten miesiac..Zgodziła sie i nawet zapisala moje imie i nazwisko, a wiec dziewczyny z dzialu rodzinnego wystawily mi decyzje...
No i co? i gucio dzisiaj dzwonie i sie okazuje ze kierowniczka mojej decyzji nie podpisala!!!!!!!!!!!
No i tym samym nie mam kasy na badania prenatalne na poniedzialek

Ohh Co za babsztyl,ale moze jeszcze dzis podpisze A to wtedy dostajesz kase odrazu do reki,czy na konto??
Kurcze ze tez to musi tak byc,ze od jednego glupiego podpisu tyle zalezy
Bedzie dobrze,nie martw sie,trzymam zeby sie ulozylo !!!

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Jenny,Axela,Karolina meeeega za wizyty i czekam z niecierpliwoscia na relacje

[sharpnowaja]

MoTyleKsw za 4 m-c, ale mi lekarz mówił żeby liczyć że każdy miesiąc ma 4 i pół tyg a nie od dnia do dnia

axella
karolina
Jenny

katherine nie wiem co to za ból, ja bym zadzwoniła do gina.

storyl jeśli coś jest nie tak na prenatalnym to dopiero lekarz każe zrobić szczegółowe genetyczne.

mam dziś robic pierogi i właśnie zobaczyłam że nie mam mąki a farsz już zrobiony.
Ja to mam dzisiaj pecha

[storyl]

wiem, że badanie prenatalne to inaczej genetyczne, ale nie pozwala w 100% określić choroby dziecka..
chodziło mi raczej o badania inwazyjne, alebo chociażby test Pappa lub potrójny..

[JennyAniolek]

Napisane przez vvgh

Jeden z ostatnich zakupów

Śliczne

Napisane przez Inna_Uk

Dziendoberek Dziewczynki
Jeszcze nie nadrabialam :/
Pochwale sie tylko ze Tz przywiozl wczoraj mi te ciuszki od kumpeli i pierwsze co zrobilam jak rano wstalam,to wszystkie przejzalam
Wyglada na to ze jesli moje przeczucia sie sprawdza i bedzie synus,to na poczatek nie musze kupowac zadnych ciuszkow,a na pozniej tak od 3-6,i od 6-9 tez jest dosc sporo wiec juz troche kaski zostanie w kieszeni,niektore wygladaja jak nowki

, ale i tak należą mu się , że Cię wczoraj denerwował

Napisane przez humpback

weekend nadchodzi to będzie spokojniej na to liczę

A ja bym nie liczyła , bo zawsze po weekendzie mam do nadrobienia jakieś 20-30 stron

Napisane przez MoTyleKsw

Zgodnie z 23 każdego miesiąca zaczynam kolejny miesiąc, dokładnie 4, do tego 14 tydzień, a co za tym idzie II trymestr!!!

Napisane przez nuna2

Dziś kończymy 10 tydzień ciąży

Napisane przez adunia89

Dzień dobry!
Witam się z rana jako mamusia zaginiona, co oczywiście jest zgodne z prawdą Pojawiłam się u Was na samym początku, ale strach nie pozwolił się jednak udzielać. Jesteśmy już po USG genetycznym i wszystko wygląda dobrze, chyba nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie jaką ulgę poczułam kiedy zobaczyłam taki ładny obraz USG (poprzednia ciąża obciążona wadą genetyczną z poważnymi wadami towarzyszącymi...). Jedyne co mnie zmartwiło to niedomykalność zastawki u Dzidziusia co powoduje falę zwrotną i niestety dla genetyki jest to jeden z markerów wad genetycznych... Obecnie czekam na wyniki krwi z badań prenatalnych Pappa, jeśli te wyjdą źle to ewentualna amniopunkcja.

Widzę, że u Was bardzo wesoło, a mnie potrzeba tego wyluzowania, bo w wieku 23 lat już dopatruje się siwizny na głowie

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i mam nadzieję, że uda mi się dołączyć do waszego zżytego już grona

Witaj ponownie
Trzymam mocno za wyniki i mam nadzieję, że będziesz do nas często zaglądać

Napisane przez adunia89

A no i wstawiam Wam moje Małe z przedwczorajszego usg Brzuszka jeszcze nie mam, ale Wasze są urocze!

Napisane przez lonely_lady

ajj.. z tym moczem to widzę, że sporo osób ma problemy. Nie martw się będzie dobrze

Mam nadzieję

[cynamon_owa]

Cześć Dziewczyny


W końcu odważyłam się do Was napisać
Pewnie większość z Was mnie nie zna ale wiem, że są Dziewczyny które mnie pamiętają z początku wątku
Ostatni raz pisałam do Was ponad 3 tygodnie temu, że lecę na kontrolę po poronieniu do swojego ginekologa żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. No i po wizycie okazało się, że jest ok Na 3 dni przed powrotem do siebie coś mnie tknęło i poszłam na betę Wyszły 32 jednostki... 42h godziny potem 120 a kolejne 72h później 543 Pominę już całą historię (zostałam dłużej niż planowałam o ponad 1,5 tygodnia i co się najadłam strachu to moje...) ale w poniedziałek rano (13 dni o pierwszego badania krwi) beta wyszła prawie 15tys a po południu na monitorze usg lekarz pokazał mi Maluszka

Teraz według dnia owulacji jestem w 5t2d ciąży i Młode serwuje mi takie mdłości, że czasem aż chce mi się płakać
Termin według owulacji mam na 23 lipca (poprzedni była na 9 czerwca ).
Teraz musi być już wszystko dobrze

[Inna_Uk]

Aaaa i jeszcze cos skleroza :/
Mierzylyscie wczoraj brzuszki,moj na dzien dzisiejszy ma 80 cm (przed jedzeniem),a tydzien temu mial 74
To ja 100cm moze troche wiecej bede miala do porodu

[JennyAniolek]

Napisane przez Inna_Uk

Jenny,Axela,Karolina meeeega za wizyty i czekam z niecierpliwoscia na relacje

Ja się pewnie pojawię koło 20-21

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny


W końcu odważyłam się do Was napisać
Pewnie większość z Was mnie nie zna ale wiem, że są Dziewczyny które mnie pamiętają z początku wątku
Ostatni raz pisałam do Was ponad 3 tygodnie temu, że lecę na kontrolę po poronieniu do swojego ginekologa żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. No i po wizycie okazało się, że jest ok Na 3 dni przed powrotem do siebie coś mnie tknęło i poszłam na betę Wyszły 32 jednostki... 42h godziny potem 120 a kolejne 72h później 543 Pominę już całą historię (zostałam dłużej niż planowałam o ponad 1,5 tygodnia i co się najadłam strachu to moje...) ale w poniedziałek rano (13 dni o pierwszego badania krwi) beta wyszła prawie 15tys a po południu na monitorze usg lekarz pokazał mi Maluszka

Teraz według dnia owulacji jestem w 5t2d ciąży i Młode serwuje mi takie mdłości, że czasem aż chce mi się płakać
Termin według owulacji mam na 23 lipca (poprzedni była na 9 czerwca ).
Teraz musi być już wszystko dobrze

Cześć Cynamonku
No proszę z jaką do nas nowiną wracasz
Bardzo się cieszę i trzymam mocno , żeby wszystko było ok.

[katherine271]

Dzięki dziewczyny za rady,
nospę już brałam bo choć to nie ból w dole ale gin mówił żeby brać jakby coś wiec nie zaszkodzi. Na razie obserwuję siebie, bólu tak silnego nie ma tylko w plecach trochę ciągnie, jak choć trochę zacznie się to samo to pojadę do gina ale wiele bym dała żeby to była chwilowa sprawa właśnie od jakiegoś narządu może uciśniętego czy co, bo jak to kolejna atrakcja to już ręcę załamię
czuję się jak stara niedołężna baba a nie młoda kobieta w ciązy

Jenny, nie martw się, będzie dobrze

[sharpnowaja]

Napisane przez cynamon_owa

Pewnie większość z Was mnie nie zna ale wiem, że są Dziewczyny które mnie pamiętają z początku wątku

oczywiście że pamiętamy i czasami wspominamy

Napisane przez cynamon_owa

Teraz musi być już wszystko dobrze

musi być! trzymam mocno kciuki!!!
odwiedzaj nas czasem
no i wielkie gratulacje

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

idę po mąkę i zabieram się do roboty
ale mi się nic nie chce;/

[Inna_Uk]

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny


W końcu odważyłam się do Was napisać
Pewnie większość z Was mnie nie zna ale wiem, że są Dziewczyny które mnie pamiętają z początku wątku
Ostatni raz pisałam do Was ponad 3 tygodnie temu, że lecę na kontrolę po poronieniu do swojego ginekologa żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. No i po wizycie okazało się, że jest ok Na 3 dni przed powrotem do siebie coś mnie tknęło i poszłam na betę Wyszły 32 jednostki... 42h godziny potem 120 a kolejne 72h później 543 Pominę już całą historię (zostałam dłużej niż planowałam o ponad 1,5 tygodnia i co się najadłam strachu to moje...) ale w poniedziałek rano (13 dni o pierwszego badania krwi) beta wyszła prawie 15tys a po południu na monitorze usg lekarz pokazał mi Maluszka

Teraz według dnia owulacji jestem w 5t2d ciąży i Młode serwuje mi takie mdłości, że czasem aż chce mi się płakać
Termin według owulacji mam na 23 lipca (poprzedni była na 9 czerwca ).
Teraz musi być już wszystko dobrze

O jacie ale wiadomosc
Kochana wszystkiego co najlepsze,dbaj o siebie i maluszka i trzymajcie sie cieplutko
Cholewcia az sie wzruszylam
Pewnie bedziesz z mamusiami z lipca,wiec zagladaj do nas czasem i zdawaj relacje co i jak
Meega dla maluszka zeby byl/a silny/na

[colorblue]

Napisane przez humpback

powinno się udać z częścią zamienną, ale to trzeba pytać u producenta

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

a nie może podpisać dzisiaj, żebyś miała pieniądze na poniedziałek?

No własnie powiedziała ze zlozylam wniosek na poczatku listopada a ona podpisuje tylko te zlozone we wrzesniu i pazdzierniku!!!
Ale kurna bylam u niej osobiscie i mowilam jaka sytuacja,ze mialam problem z uzyskaniem zaswiadczen z urzedu skarbowego i zusu i dlatego tak pozno, powiedzialam jej jaka sytuacja u nas i ogolnie... zgodzila sie...znam sie z nia jakis czas juz.wydawalo mi sie ze dotrzyma slowa bo zawsze byla wporzadku wobec mnie.. a tu wyszlo co wyszlo.. a na dodatek zeby zlozyc wniosek musialam pozyczac auto od ojca i jechac do innej miejscowosci gdzie jestesmy zameldowani u tesciow..
Wiec teraz nawet jakbym chciala to sie tam nie dostane:/

Napisane przez Inna_Uk

Ohh Co za babsztyl,ale moze jeszcze dzis podpisze A to wtedy dostajesz kase odrazu do reki,czy na konto??
Kurcze ze tez to musi tak byc,ze od jednego glupiego podpisu tyle zalezy
Bedzie dobrze,nie martw sie,trzymam zeby sie ulozylo !!!

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Jenny,Axela,Karolina meeeega za wizyty i czekam z niecierpliwoscia na relacje

Oj dzieki, jakos sie ulozy bo musi....Jestem juz zapisana na te badania na poniedzialek na 11 godzine i musze tam byc...

Napisane przez storyl

wiem, że badanie prenatalne to inaczej genetyczne, ale nie pozwala w 100% określić choroby dziecka..
chodziło mi raczej o badania inwazyjne, alebo chociażby test Pappa lub potrójny..

Badania inwazyjne sie zleca jesli podczas tych genetycznych cos wyjdzie nie tak..spokojnie nie stresuj sie

[JennyAniolek]

Axella już pewnie w trakcie wizyty, a potem ma Karolina; więc również trzymam mocno

[Inna_Uk]

Napisane przez JennyAniolek

Ja się pewnie pojawię koło 20-21

Eh to ja przeczytam dopiero jutro :/ No trudno,jakos musze to przezyc

Motylek za II trymastr

[JennyAniolek]

Napisane przez Inna_Uk

Eh to ja przeczytam dopiero jutro :/ No trudno,jakos musze to przezyc

To jutro specjalnie podeślę Ci linka do mojej relacji , no chyba że uda mi się coś skrobnąć przez kom szybciej

[Inna_Uk]

Napisane przez colorblue

Oj dzieki, jakos sie ulozy bo musi....Jestem juz zapisana na te badania na poniedzialek na 11 godzine i musze tam byc...

Oh,a nie masz od kogo pozyczyc pieniazki?

[colorblue]

Napisane przez Inna_Uk

Oh,a nie masz od kogo pozyczyc pieniazki?

Nie no uspokoiłam się,zwyłam jak głupek i doszłam do wniosku ,że sobie poradze
Ale złość zrobiła swoje bo tak się kurna nie robi,nie robi się z gęby dupy!

Ehhh...

[humpback]

cynamon_owa to cudowne wieści gratulacje, i trzymam kciuki żeby tym razem było najpiękniej jak tylko być może

color no co za kobieta mam nadzieję że mimo wszystko uda ci się załatwić pieniążki na badanie.

[colorblue]

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny


W końcu odważyłam się do Was napisać
Pewnie większość z Was mnie nie zna ale wiem, że są Dziewczyny które mnie pamiętają z początku wątku
Ostatni raz pisałam do Was ponad 3 tygodnie temu, że lecę na kontrolę po poronieniu do swojego ginekologa żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. No i po wizycie okazało się, że jest ok Na 3 dni przed powrotem do siebie coś mnie tknęło i poszłam na betę Wyszły 32 jednostki... 42h godziny potem 120 a kolejne 72h później 543 Pominę już całą historię (zostałam dłużej niż planowałam o ponad 1,5 tygodnia i co się najadłam strachu to moje...) ale w poniedziałek rano (13 dni o pierwszego badania krwi) beta wyszła prawie 15tys a po południu na monitorze usg lekarz pokazał mi Maluszka

Teraz według dnia owulacji jestem w 5t2d ciąży i Młode serwuje mi takie mdłości, że czasem aż chce mi się płakać
Termin według owulacji mam na 23 lipca (poprzedni była na 9 czerwca ).
Teraz musi być już wszystko dobrze

O jaaaa Cynamonowa ja super!!!!!
Kurde jasne,że CIę pamiętam bo miałaś termin taki jak mój .No Ty byłaś 1 dzień do przodu
Ale się cieszę: jupi:
Teraz już napewno będzie dobrze,musi być! Zapisz się do mamuś lipcowo-sierpniowych i ciesz się maleństwem!

[cynamon_owa]

Dzięki Dziewczyny

Prawdę mówiąc chyba jeszcze nie jestem gotowa żeby do lipcowo-sierpniowych mam dołączyć... Boję się trochę Może później się odważę...
Póki co zostanę chwilę z Wami jeśli nie macie nic przeciwko?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez adunia89

Dzień dobry!
Witam się z rana jako mamusia zaginiona, co oczywiście jest zgodne z prawdą Pojawiłam się u Was na samym początku, ale strach nie pozwolił się jednak udzielać. Jesteśmy już po USG genetycznym i wszystko wygląda dobrze, chyba nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie jaką ulgę poczułam kiedy zobaczyłam taki ładny obraz USG (poprzednia ciąża obciążona wadą genetyczną z poważnymi wadami towarzyszącymi...). Jedyne co mnie zmartwiło to niedomykalność zastawki u Dzidziusia co powoduje falę zwrotną i niestety dla genetyki jest to jeden z markerów wad genetycznych... Obecnie czekam na wyniki krwi z badań prenatalnych Pappa, jeśli te wyjdą źle to ewentualna amniopunkcja.

Trzymam za Was Musi być dobrze zaglądaj do nas częściej

Napisane przez MoTyleKsw

Zgodnie z 23 każdego miesiąca zaczynam kolejny miesiąc, dokładnie 4, do tego 14 tydzień, a co za tym idzie II trymestr!!!

Napisane przez maarchewka

Dostałam też wyniki serelogiczne - toxo ujemny kiła - ujemny, HBs - ujemny, CMV - ujemny...

Muszę chyba na toxo uważać bo nie chorowałam, dobrze zrozumiałam??

Tak, musisz uważać. Tak jak ja

Napisane przez Aaś

cześć!

cieszycie się ze piątek? bo ja strasznie!

Ja nie

Napisane przez maarchewka

Swoją drogą to myślałam, że jak byłam mała to musiałam przejść tą chorobę-- raczej mnie nie wychowywali w bardzo sterylnych warunkach, 3 dziecko z kolei, ciągle gdzieś łaziłam, w jakiś kałużach zawsze się grzebała, zawsze mieliśmy jakieś zwierzę.. a tu takie zaskoczenie

Ja też byłam pewna, że przechodziłam toxo a tu taka niespodzianka

Napisane przez candace1

dzień dobry.
Dziś jest dzień pluszowego misia - info dla tych, które nie wiedzą
Nie nadrabiam Was bo nie dam rady nadrobić całego wczorajszego dnia.

Ooo to muszę dziś wycałować moje pluszaki

Napisane przez humpback

ja mam pytanie czy tak naprawdę można zarazić się toxo przez głaskanie kota? szukałam po necie, i nikt nie wyklucza tej opcji a określa ją jako mało prawdopodobną. zwraca się natomiast uwagę na surowe mięso i kał kota.. dziwne wydaje mi się to o tyle, że przez ponad 10 lat miałam kota, a toxo nie przechodziłam wcale

W ogóle trudno się zarazić toxo z tego co zauważyłam Piszą zazwyczaj, że trzebaby nie czyścić kuwety kilka dni, później nie umyć rąk i coś zjeść i to w momencie kiedy kot wydala coś tam co zaraża a robi to raz w życiu
Ja po prostu starannie myję mięcho, owoce, warzywa. Kuwety nie tykam, kota głaszczę ale później myję ręce. I liczę, że będzie oki Dla pewności powtórzę badanie trochę później

Napisane przez colorblue

Ja jestem zla i smutna i wsciekla i nie wiem co jeszcze, siedze i wyje... Kurna skladalam wniosek o rodzinne i pielegnacyjne na mlodszego syna- w sumie 400zl miesiecznie.. Nowy rok zasilkowy i zlozylam troche za pozno wiec powinnam dostac w grudniu z wyrownaniem za listopad, ale bylam u kierowniczki opsu z prosba o wyjatkowe rozpatrzenie mojego wniosku jeszcze na ten miesiac..Zgodziła sie i nawet zapisala moje imie i nazwisko, a wiec dziewczyny z dzialu rodzinnego wystawily mi decyzje...
No i co? i gucio dzisiaj dzwonie i sie okazuje ze kierowniczka mojej decyzji nie podpisala!!!!!!!!!!!
No i tym samym nie mam kasy na badania prenatalne na poniedzialek

Kurcze , przykro mi kochana

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny


W końcu odważyłam się do Was napisać
Pewnie większość z Was mnie nie zna ale wiem, że są Dziewczyny które mnie pamiętają z początku wątku
Ostatni raz pisałam do Was ponad 3 tygodnie temu, że lecę na kontrolę po poronieniu do swojego ginekologa żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. No i po wizycie okazało się, że jest ok Na 3 dni przed powrotem do siebie coś mnie tknęło i poszłam na betę Wyszły 32 jednostki... 42h godziny potem 120 a kolejne 72h później 543 Pominę już całą historię (zostałam dłużej niż planowałam o ponad 1,5 tygodnia i co się najadłam strachu to moje...) ale w poniedziałek rano (13 dni o pierwszego badania krwi) beta wyszła prawie 15tys a po południu na monitorze usg lekarz pokazał mi Maluszka

Teraz według dnia owulacji jestem w 5t2d ciąży i Młode serwuje mi takie mdłości, że czasem aż chce mi się płakać
Termin według owulacji mam na 23 lipca (poprzedni była na 9 czerwca ).
Teraz musi być już wszystko dobrze

Serdecznie Wam gratuluję i mocno trzymam
Nie rozpamiętuj poprzedniej straty, ciesz się ciążą i staraj się nie martwić
Odezwij się od czasu do czasu


Cześć

Zwlokłam się z łóżka o 10:00 i ledwo żyję, tak mnie głowa nawala A muszę porobić notatki i pouczyć się na jutrzejszy egzamin Nie wiem jak dam radę

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez cynamon_owa

Dzięki Dziewczyny

Prawdę mówiąc chyba jeszcze nie jestem gotowa żeby do lipcowo-sierpniowych mam dołączyć... Boję się trochę Może później się odważę...
Póki co zostanę chwilę z Wami jeśli nie macie nic przeciwko?

O jasne, że tak

---
A nooo i oczywiście trzymam za wizytujące dziś
My musimy poczekać jeszcze 2 tygodnie i 3 dni