Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3

[sharpnowaja]

Napisane przez cynamon_owa

Póki co zostanę chwilę z Wami jeśli nie macie nic przeciwko?

pewnie że nie mamy
a mdłości współczuję- ja nie pomogę bo ich w ogóle nie miałam.

ja w moczu miała jakieś bakterie i siarczany czy "cuś", ale lekarz mówił że to akurat w ciąży dobrze bo to te dobre bakterie. A norm żadnych nie miałam tylko co jest w moczu albo czego nie ma.

humpback ale ostatnio to chyba Justi była szpiegiem a nie Melcia

cynamonowa dziwne że Ci już powiedział że raczej nie bliźniaki, bo mi mówił że tak na 100% można to potwierdzić do 14 tc

MArgosia no nie mów mi takich rzeczy o szkole rodzenia. Muszę koniecznie tam w poniedziałek zadzwonić.

[salviae]

Dla nich to w ogóle jest nie wyobrażalne, że taki duży pies ma swoje legowisko w sypialni i woli być w domu z nami niż na dworze i my wolimy odkurzać codziennie niż zostawić psa przy budzie żeby pilnował domu

[Mysia mysz]

Napisane przez vvgh

Jeeej, jaki boski szlafrok Ile za niego dałaś?! W C&A?

Tak w c&a normalnie 80 ale teraz jest promocja-21% więc 60 zł

[vvgh]

Napisane przez salviae

Dla nich to w ogóle jest nie wyobrażalne, że taki duży pies ma swoje legowisko w sypialni i woli być w domu z nami niż na dworze i my wolimy odkurzać codziennie niż zostawić psa przy budzie żeby pilnował domu

Tak to jest... moja mama do puki nie przyniosłam psa do domu, to też się dziwiła tym co mieli psy w domu. A teraz śpi z psem..

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Mysia mysz

Tak w c&a normalnie 80 ale teraz jest promocja-21% więc 60 zł

Jest przecudny !
Jak bedzie już dzieciaczek to koniecznie chcę zobaczyć jego zdjęcie w tym szlafroczku!

[metropolitan]

cześć dziewczyny. pewnie mnie już nie pamiętacie (nie dziwiłabym się) bo moje uczestnictwo w wątku jest na żenującym poziomie...

Dalej mam problem z tym łożyskiem także raczej leżący tryb życia ostatnio mam. Dlatego też od dwóch tygodni dałam moją Blankę do przedszkola. Pierwszy tydzień to była masakra, płakała i nie chciała chodzić, a ten tydzień zmiana o 180 stopni. Ale powiem wam, że to okropny moment, takie poczucie jakby trochę się traciło dzidziusia..Ehh wszystkie nas to w końcu czeka. Trochę podobnie się czułam, jak wtedy, gdy odstawiałam małą od piersi...No ale teraz przynejmniej mogę trochę odpoczywać, jak ona jest w przedszkolu.

Poza tym mam problem z porodem i to mnie też psychicznie wykańcza, bo miałam rodzić w klinice, wykupiłam tam taki pakiet na prowadzenie ciąży a poród miał być na nfz, a teraz okazało się że im NFZ cofnął kontrakt i muszę dopłacić za poród lub zerwać umowę i rodzić w innym szpitalu lub klinice..

swoją drogą dziewczęta, jakie u was panują zwyczaje jeśli chodzi o poród i dawanie w łapę? czy lekarze biorą i ile np biorą za poród cc? bo ja ostatnio o moim byłym (no właśnie jeszcze nie wiem czy byłym przez to całe zamieszanie) lekarzu przeczytałam, że na ostatniej wizycie sam podaje "stawkę" ile bierze za poród.... masakra nie?

[vvgh]

Idę się położyć, bo padam

[Mysia mysz]

Napisane przez salviae

Ale słodziak ja tez mam pieska i już wkurzają mnie komentarze co z nią zrobimy jak dziecko się urodzi kiedyś się już wkurzałam i odpowiedziałam, że pies był pierwszy więc dziecko będzie musiało się przystosować , a beagle to też chyba niezłe wariaty, zdrówka dla psinki

z kotami to samo:/ bo toxoplazmoza, to od razu jak 2 kreski zobaczysz to masz kota wyrzucić, a potem to dziecko udusi:/

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Katate

Aaś a Ty będzies miała cc ze względu na bliźniaki? czy jeszcze gin nic nie mówi.

Chyba zazwyczaj jednak cc robią

Pewnie częściej są cesarki ale trzymamy kciuki aby Małe pięknie współpracowały i urodziły się SN!

Napisane przez Meliitele

o boziu moj brat jedzie za chwile kupic pierscionek zareczynowy dla tej krowy jaki on jest glupi

może się wyprowadzi niebawem

Napisane przez karolina2121

Po wizycie

Było badanie na fotelu i było usg A i ważenie było... schudłam jakieś 0,5 kg.
Dziecko wierzgało jak szalone, lekarz nie mógł zdjęcia zrobić

Przepiszę co mi napisał w opisie USG:
Przezierność karkowa : 1mm
BPD: 22,3 mm
Kość nosowa : tak
Ocena kosmówki : w dnie
Kręgosłup,czaszka : prawidłowy,-a
Serce płodu, żołądek, pęcherz moczowy : tak
CRL: 52,5 mm

Pytałam o płeć, powiedział, że pewnie dopiero około 20 tygodnia...

Kazał zacząć brać witaminki dla ciężarnych, dał mi próbkę Matruelle Pharmaton - Wy jakie witaminki polecacie?

Następna wizyta 21.12

Jak mi się zechcę wrzucę potem zdjęcie.

Super

Napisane przez vvgh

Psinka ma gorączkę i dostała zastrzyk od weta, a jak się nie poprawi to ją wezmą na obserwację, nie wiem, co jej jest....
Daj mu szansę! Niech nabierze sił

Zdrówka dla psinki... Ja ostatnio miałam chorego kotka ale już jest oki

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez metropolitan

cześć dziewczyny. pewnie mnie już nie pamiętacie (nie dziwiłabym się) bo moje uczestnictwo w wątku jest na żenującym poziomie...

Dalej mam problem z tym łożyskiem także raczej leżący tryb życia ostatnio mam. Dlatego też od dwóch tygodni dałam moją Blankę do przedszkola. Pierwszy tydzień to była masakra, płakała i nie chciała chodzić, a ten tydzień zmiana o 180 stopni. Ale powiem wam, że to okropny moment, takie poczucie jakby trochę się traciło dzidziusia..Ehh wszystkie nas to w końcu czeka. Trochę podobnie się czułam, jak wtedy, gdy odstawiałam małą od piersi...No ale teraz przynejmniej mogę trochę odpoczywać, jak ona jest w przedszkolu.

Poza tym mam problem z porodem i to mnie też psychicznie wykańcza, bo miałam rodzić w klinice, wykupiłam tam taki pakiet na prowadzenie ciąży a poród miał być na nfz, a teraz okazało się że im NFZ cofnął kontrakt i muszę dopłacić za poród lub zerwać umowę i rodzić w innym szpitalu lub klinice..

swoją drogą dziewczęta, jakie u was panują zwyczaje jeśli chodzi o poród i dawanie w łapę? czy lekarze biorą i ile np biorą za poród cc? bo ja ostatnio o moim byłym (no właśnie jeszcze nie wiem czy byłym przez to całe zamieszanie) lekarzu przeczytałam, że na ostatniej wizycie sam podaje "stawkę" ile bierze za poród.... masakra nie?

Ja Ciebie pamiętam

Nie wiem czy i ile lekarze u mnie biorą. Ja nie mam zamiaru nikomu płacić a już zwłaszcza swojemu u którego w ciąży i tak kupę kasy zostawię

Trzymaj się ciepło i odpoczywaj No i dla Małej, że już lepiej reaguje na przedszkole no i dla dzielnej mamy, że oddała dzidziusia

[Katate]

Napisane przez karolina2121

Po wizycie

Było badanie na fotelu i było usg A i ważenie było... schudłam jakieś 0,5 kg.
Dziecko wierzgało jak szalone, lekarz nie mógł zdjęcia zrobić

Przepiszę co mi napisał w opisie USG:
Przezierność karkowa : 1mm
BPD: 22,3 mm
Kość nosowa : tak
Ocena kosmówki : w dnie
Kręgosłup,czaszka : prawidłowy,-a
Serce płodu, żołądek, pęcherz moczowy : tak
CRL: 52,5 mm

Pytałam o płeć, powiedział, że pewnie dopiero około 20 tygodnia...

Kazał zacząć brać witaminki dla ciężarnych, dał mi próbkę Matruelle Pharmaton - Wy jakie witaminki polecacie?

Następna wizyta 21.12

Jak mi się zechcę wrzucę potem zdjęcie.

za wizytę
Ja właśnie te witaminy biorę w poprzedniej ciąży też je brałam i jakoś tak zostało

[salviae]

Napisane przez metropolitan

swoją drogą dziewczęta, jakie u was panują zwyczaje jeśli chodzi o poród i dawanie w łapę? czy lekarze biorą i ile np biorą za poród cc? bo ja ostatnio o moim byłym (no właśnie jeszcze nie wiem czy byłym przez to całe zamieszanie) lekarzu przeczytałam, że na ostatniej wizycie sam podaje "stawkę" ile bierze za poród.... masakra nie?

Hej, ja mam nadzieje, że nikomu w łapę za poród nie będę musiała dawać, tym bardziej, że chodzę prywatnie do ordynatora i tam zostawiam kupę kasy bo wizyty u niego muszą być co dwa tygodnie, w sumie to nie słyszałam o takim zwyczaju u nas

[sharpnowaja]

Napisane przez adunia89

Ja już tu zostaję, klimat mi się podoba

no ba! nam też się podoba

Innocence ciesze się że z maleństwem wszystko ok. Wracaj wracaj do nas

klaudziora witaj gratuluję synka! macie już imię?

Napisane przez Innocence_89

Najbardziej myśle o koperniku albo żeromskim.

żeromskiego nie znam, ale kopernik dla mnie jest ok- znam kilku świetnych lekarzy z tego szpitala aczkoliwek nie z położniczego.

Moja bratowa rodziła dwa razy na hucie (nie pamiętam nazwy szpitala) ale była bardzo bardzo zadowolona (a ona wymagająca jest )
A siostra rodziła na ul. Galla czy jakoś tak (niedaleko miasteczka studenckeigo AGH) i była średnio zadowolona. Ja tam byłam przed remontem i ten szpital mnie przerażał.

[Katate]

Napisane przez metropolitan

swoją drogą dziewczęta, jakie u was panują zwyczaje jeśli chodzi o poród i dawanie w łapę? czy lekarze biorą i ile np biorą za poród cc? bo ja ostatnio o moim byłym (no właśnie jeszcze nie wiem czy byłym przez to całe zamieszanie) lekarzu przeczytałam, że na ostatniej wizycie sam podaje "stawkę" ile bierze za poród.... masakra nie?

Witaj ponownie
No dla mnie masakra mówienie pacjentce stawki za taką "usługę".
Jak masz wskazania do cesarki to nic nikomu nie musisz dawać, przynajmniej u nas w Lublinie dziewczyny, które znam i miały cc to tak było. Mi się wydaje, że już się trochę odchodzi od tego dawania w łapę za poród, no ale jak piszesz że taki gin sam mówi ile, to już nie wiem co myśleć
Chyba, że chcesz tzw. cc na życzenie to wtedy "stawki są różne" i różnie się słyszy 1000, 2000, 3000, zależy gdzie.

[MoTyleKsw]

Napisane przez metropolitan

cześć dziewczyny. pewnie mnie już nie pamiętacie (nie dziwiłabym się) bo moje uczestnictwo w wątku jest na żenującym poziomie...

Dalej mam problem z tym łożyskiem także raczej leżący tryb życia ostatnio mam. Dlatego też od dwóch tygodni dałam moją Blankę do przedszkola. Pierwszy tydzień to była masakra, płakała i nie chciała chodzić, a ten tydzień zmiana o 180 stopni. Ale powiem wam, że to okropny moment, takie poczucie jakby trochę się traciło dzidziusia..Ehh wszystkie nas to w końcu czeka. Trochę podobnie się czułam, jak wtedy, gdy odstawiałam małą od piersi...No ale teraz przynejmniej mogę trochę odpoczywać, jak ona jest w przedszkolu.

Poza tym mam problem z porodem i to mnie też psychicznie wykańcza, bo miałam rodzić w klinice, wykupiłam tam taki pakiet na prowadzenie ciąży a poród miał być na nfz, a teraz okazało się że im NFZ cofnął kontrakt i muszę dopłacić za poród lub zerwać umowę i rodzić w innym szpitalu lub klinice..

swoją drogą dziewczęta, jakie u was panują zwyczaje jeśli chodzi o poród i dawanie w łapę? czy lekarze biorą i ile np biorą za poród cc? bo ja ostatnio o moim byłym (no właśnie jeszcze nie wiem czy byłym przez to całe zamieszanie) lekarzu przeczytałam, że na ostatniej wizycie sam podaje "stawkę" ile bierze za poród.... masakra nie?

Oczywiście, że pamiętamy
U nas tak naprawdę najwięcej robią położne i to one zazwyczaj dostają COŚ przy wychodzeniu ze szpitala, ale najczęściej czekoladki, kawę etc. Rzadko się zdarza tak, że akurat się rodzi jak Twój lekarz jest na zmianie, a jak już coś, to u nas fakt inaczej traktują pacjentki te z NFZ czy te prywatnie, a jak już chodzisz prywatnie to kasę zostawiasz już, więc bez przesady.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

Hej, ja mam nadzieje, że nikomu w łapę za poród nie będę musiała dawać, tym bardziej, że chodzę prywatnie do ordynatora i tam zostawiam kupę kasy bo wizyty u niego muszą być co dwa tygodnie, w sumie to nie słyszałam o takim zwyczaju u nas

co 2 tygodnie?! ale to tylko Ty akurat czy każda pacjentka tak chodzi?
Straszne naciąganie kasy

[sharpnowaja]

Mysia widzę że piszesz o szpitalu na galla ja chodziłam do gina który tam był ordynatorem (ale nie wiem czy jeszcze jest) Romanek się chyba nazywał albo jakoś tak- cudowny lekarz.
A moja siostra to chyba na położne narzekała ale mogę zapytać.

A co do szpitali to tutaj gdzie teraz jestem to tą moją koleżankę zarazili czymś jak poroniła i leżała w szpitalu, teraz inną zarazili grnokowcem (jeden dzień była w szpitalu bo ją brzuch bolał- też jest w ciąży). Zaczynam się zastanawiać czy nie rodzić w rodzinnej miejscowości.

Innocence ja też chce fasolki po bretońsku, takiej maminej

Napisane przez vil84

a Tobie dzieciaczek przytył

wiem

[salviae]

Napisane przez XxXJuSstiii

co 2 tygodnie?! ale to tylko Ty akurat czy każda pacjentka tak chodzi?
Straszne naciąganie kasy

Każda, na początku mi to odpowiadało bo po pobycie w szpitalu wolałam małego cały czas podglądać ,a teraz zapytałam czy nie można rzadziej bo to przynajmniej 100 zł za wizytę i chodzę co 2,5 tyg

[sharpnowaja]

dziewczyny mogę pić czerwoną herbatę? mam jakoś ochotę przez ostatnie dni. Zieloną piję 1 dziennie.

Moja akcja z maszynką do mięsa zakończyła się tym że kupiliśmy nową i daliśmy teściom niezniszczonego ślimaka z naszej. Jestem zła, aż się popłakałam, nie dość że sporo wydatków to jeszcze to
Dobrze że chociaż TŻ się cieszy (jest tam nakładka do placków ziemniaczanych). Tylko poszła moja odłożona stówka na kieckę na wesele, TŻta 100 na coś tam do samochodu i 90 zł które miałam na pościel od cioci
a specjalnie odkładałam moje zaskrońce na kieckę bo wiedziałam że w grudniu będzie kiepsko z kasą. Jak można być tak głupim jak ja!!

[salviae]

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny mogę pić czerwoną herbatę? mam jakoś ochotę przez ostatnie dni. Zieloną piję 1 dziennie.

Moja akcja z maszynką do mięsa zakończyła się tym że kupiliśmy nową i daliśmy teściom niezniszczonego ślimaka z naszej. Jestem zła, aż się popłakałam, nie dość że sporo wydatków to jeszcze to
Dobrze że chociaż TŻ się cieszy (jest tam nakładka do placków ziemniaczanych). Tylko poszła moja odłożona stówka na kieckę na wesele, TŻta 100 na coś tam do samochodu i 90 zł które miałam na pościel od cioci
a specjalnie odkładałam moje zaskrońce na kieckę bo wiedziałam że w grudniu będzie kiepsko z kasą. Jak można być tak głupim jak ja!!

U nas też teraz jak na złość coraz więcej wydatków, ja mam działalność ale nie mogę pracować więc przychodu nie mam, a ZUS trzeba płacić i na L4 mogę iść dopiero od stycznia żeby dostawać jakąkolwiek kasę
Pewnie jak jedną herbatę wypijesz to się nic nie stanie, ja codziennie piję kawę bo bez niej głowa mnie boli

[sharpnowaja]

axella brawa za wizytę. Aż mnie to zastanowiło ile ja przytyłam i czy też dostanę zrypke

dziewczyny piękne te wasze ciuszki

pawie oczko ja zapisałam
ZUPA SEROWO_POROWA
A proszę bardzo. Potrzebne Ci będzie:
- ok 0,5kg mięsa mielonego
- 1,5l wody
- serki topione śmietankowe (ja wrzuciłam wczoraj dwa długie Hochlanda, Mężu dodał od siebie jeszcze jeden, bo On lubi bardziej zawiesiste zupy)
- por (ja dałam jednego naprawdę olbrzymiego, można dwa duże, trzy mniejsze, można jeszcze więcej, w zależności od tego czy mocno go lubisz)
- odrobina oleju
- pieprz do smaku

Bierzesz garnek, wlewasz ciut oleju i podsmażasz na tym mięso mielone. Wlewasz do tego wodę, wrzucasz pora pokrojonego w krążki i gotujesz aż por będzie miękki (ok 10 min). Dodaj serki topione (najlepiej je trochę pokroić żeby szybciej się rozpuściły) i trzymaj na malutkim ogniu aż do ich rozpuszczenia. Dodaj pieprzu do smaku. I gotowe!
Najlepiej smakuje z grzankami takimi malutkimi wrzucanymi do zupy (byle nie groszki ptysiowe!), albo z pieczoną bagietką!
Mała uwaga- ja to pominęłam wczoraj, bo staram się unikać ulepszaczy, ale Mężu dodał sobie do talerza kilka ziarenek smaku- mówił, że jeszcze pyszniejsza.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

Każda, na początku mi to odpowiadało bo po pobycie w szpitalu wolałam małego cały czas podglądać ,a teraz zapytałam czy nie można rzadziej bo to przynajmniej 100 zł za wizytę i chodzę co 2,5 tyg

Kurcze straszne Mam nadzieję, że jest naprawdę dobry i co on robi z Tobą co 2,5 tygodnia?

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny mogę pić czerwoną herbatę? mam jakoś ochotę przez ostatnie dni. Zieloną piję 1 dziennie.

Moja akcja z maszynką do mięsa zakończyła się tym że kupiliśmy nową i daliśmy teściom niezniszczonego ślimaka z naszej. Jestem zła, aż się popłakałam, nie dość że sporo wydatków to jeszcze to
Dobrze że chociaż TŻ się cieszy (jest tam nakładka do placków ziemniaczanych). Tylko poszła moja odłożona stówka na kieckę na wesele, TŻta 100 na coś tam do samochodu i 90 zł które miałam na pościel od cioci
a specjalnie odkładałam moje zaskrońce na kieckę bo wiedziałam że w grudniu będzie kiepsko z kasą. Jak można być tak głupim jak ja!!

Nie wiem jak z czerwoną herbatą

Przykro mi

[vil84]

do dziewczyn, które nie miały jeszcze doświadczeń porodowych - wiecie, że po porodzie się krwawi jeszcze z 1,5 miesiąca ? ja myślałam że kilka dni, żyłam w błogiej nieświadomości, aż koleżanka się ostatnio pochwaliła, że ona krwawiła tylko 5 tygodni, i mam się nie martwić, bo potem to jest tylko tyle, co zwykły okres

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

do dziewczyn, które nie miały jeszcze doświadczeń porodowych - wiecie, że po porodzie się krwawi jeszcze z 1,5 miesiąca ? ja myślałam że kilka dni, żyłam w błogiej nieświadomości, aż koleżanka się ostatnio pochwaliła, że ona krwawiła tylko 5 tygodni, i mam się nie martwić, bo potem to jest tylko tyle, co zwykły okres

no tak zwany połóg jestem na to przygotowana

[vil84]

dla mnie to znaczyło tylko tyle, że się jest osłabionym i trzeba bardziej uważać i wracać do stanu "przed"

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

dla mnie to znaczyło tylko tyle, że się jest osłabionym i trzeba bardziej uważać i wracać do stanu "przed"

no macica się jeszcze pewnie oczyszcza dłuższy czas niektóre krwawią jeszcze krócej najgorsze są te pierwsze godziny fuj, fuj

[salviae]

Napisane przez XxXJuSstiii

Kurcze straszne Mam nadzieję, że jest naprawdę dobry i co on robi z Tobą co 2,5 tygodnia?

Nie wiem jak z czerwoną herbatą

Przykro mi

Za każdym razem mam badanie na fotelu i USG, miałam ich już chyba z 10, wywiad, wypytuje się co jem, jakie witaminy, tłumaczy czemu mam brać te, a nie inne, jakieś badania krwi wymyśla, u położnej słuchanie serducha od następnego razu. Jest naprawdę dobry w szpitalu badało mnie 4 lekarzy i on jako ostatni po nieustającym krwawieniu znalazł krwiaka pod kosmówką, bo inni to tylko, że tak się czasem zdarza bez przyczyny. Teraz wole dmuchać na zimne i godzę się na wszystko, gdyby nie ten pobyt w szpitalu to chodziłabym na NFZ.

[sharpnowaja]

Aaś mój TŻcik jak się urodził miał 1200 a ja 2100

salviae ja też zaczęłam 18 tc a brzucha praktycznie dalej nie mam
bierzesz witaminy i masz anemie? dziwne, wydawało mi się to mało prawdopodobne. Ja może w czwartek dowiem się jaka płeć

Napisane przez maarchewka

Pani doktor to nie moje!!

taaaa sąsiada

Meli tak apropo tych bodziaków z pepco to nie kupuj tam wszytskeigo. Nie wiem jak to ejst ale część rzeczy jest ok a część (mimo że ta sama firma) rozciąga się po pierwszym praniu.

Justi wpisujesz na bieżąco nowe wizyty?

karolina za wizytę

[salviae]

Oj, ja też się dowiedziałam paru paskudnych i strasznych rzeczy o porodzie i połogu o których nie miałam pojęcia i już zaczynam się bać jak to będzie

sharpnowaja Mam anemie mimo witamin bo nie jem mięsa, mój TZ jest wegetarianinem, a ja nigdy nie lubiłam za bardzo i teraz staram się nadrabiać chociaż nie jest łatwo, ale wolę mięso niż sok z buraków :P no to mieliście wspólną wagę taką jak jeden noworodek, lekarz ostatnio pytał czy któreś z Nas było duże bo dzieciak taki wielki

[XxXJuSstiii]

Napisane przez sharpnowaja

Justi wpisujesz na bieżąco nowe wizyty?

Nie ja się tym zajmuję

Napisane przez salviae

Oj, ja też się dowiedziałam paru paskudnych i strasznych rzeczy o porodzie i połogu o których nie miałam pojęcia i już zaczynam się bać jak to będzie

Mam anemie mimo witamin bo nie jem mięsa, mój TZ jest wegetarianinem, a ja nigdy nie lubiłam za bardzo i teraz staram się nadrabiać chociaż nie jest łatwo, ale wolę mięso niż sok z buraków :P

Niektóre wolą rodzić 5 razy niż raz przechodzić połóg ale nie będzie źleee

[sharpnowaja]

anoxee brawa za remont może jakieś foto pokażesz

Inna u mnie od zawsze robi się gołąbki bez zawijania. Ale bez tych reklamowanych specyfików

metropolitan pewnie że pamiętamy w pierwszej części sporo się udzielałaś. Ja bym nie dawała kasy za poród, w ogóle skąd wiesz który lekarz akurat będzie miał dyżur? i czemu tak bardzo chcesz mieć cc?

Napisane przez vil84

do dziewczyn, które nie miały jeszcze doświadczeń porodowych - wiecie, że po porodzie się krwawi jeszcze z 1,5 miesiąca ? ja myślałam że kilka dni, żyłam w błogiej nieświadomości, aż koleżanka się ostatnio pochwaliła, że ona krwawiła tylko 5 tygodni, i mam się nie martwić, bo potem to jest tylko tyle, co zwykły okres

że co proszę? ja myślałam że dużo się krwawi po samym porodzie a później lekko tak z 2-3 dni
a takie głupie pytanie mam można używać tamponów? tak później, nie po samym porodzie bo to wiem że nie

Napisane przez XxXJuSstiii

Nie ja się tym zajmuję

pomyliłam Cię z Jeny a to dlatego że macie taki sam charakter pisma

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez salviae

sharpnowaja Mam anemie mimo witamin bo nie jem mięsa, mój TZ jest wegetarianinem, a ja nigdy nie lubiłam za bardzo i teraz staram się nadrabiać chociaż nie jest łatwo, ale wolę mięso niż sok z buraków :P no to mieliście wspólną wagę taką jak jeden noworodek, lekarz ostatnio pytał czy któreś z Nas było duże bo dzieciak taki wielki

no to podziwiam, ja bym nie mogła żyć bez mięsa

[XxXJuSstiii]

Napisane przez sharpnowaja

że co proszę? ja myślałam że dużo się krwawi po samym porodzie a później lekko tak z 2-3 dni
a takie głupie pytanie mam można używać tamponów? tak później, nie po samym porodzie bo to wiem że nie


pomyliłam Cię z Jeny a to dlatego że macie taki sam charakter pisma

Tampony raczej nie, to świetna pożywka dla bakterii a tego raczej należy unikać w tym okresie No i chyba nie wyobrażam sobie wkładać tamponów kiedy wszystko w środku obolałe

Taki sam charakter pisma?