Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII

[Sola1]

Napisane przez Mystiquee

Ale bym już chciała być "po"...
Jestem przerażona szpitalem

Ja to najlepiej chciałabym pójść urodzić i wrócić do domu. Jak myślę o tych dwóch dobach (mam nadzieję, że nie będę musiała tam być dłużej) to aż mnie skręca - tak mi się nie chce tam siedzieć.

Napisane przez happy_eve

Poni pewnie już urodziła, czarna w szpitalu, Today też dzisiaj miała iść do szpitala na wywoływanie, Edzia niewiadomo, ale też mi się coś kojarzy, że miała iść (co się bała, że znowu będą ją męczyć wywoływaniem, a potem pewnie skończy się cc, bo dziecko duże), a następna ja Która do środy się pewnie nigdzie nie wybiera... I oby chociaż w środę zechcieli mnie już przyjąć

Ja też jestem ciekawa co z Edzią - ona chyba miała iść do szpitala jakoś w środę

[Ma_majka]

Napisane przez Biedroneczkaolga

hejka!!!!
wróciłam

Witaj Kochana Już jesteś w domu??? Tak szybko Was wypuścili???? Super Opowiadaj jak było

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez MiciaKicia

zajrzałam na naszą listę i co ooooo ?????? listopadówki się kończą chyba trzęsę gaciami :brzyda l:

No najwyższa pora żeby listopadówki się kończyły, mają jeszcze 4 dni
I zaraz my!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAA

[Sola1]

Napisane przez MiciaKicia

W ogóle wczoraj we Wro na tym jarmarku jakaś laska grała na skrzypcach kolędy i wiecie... tak sie wzruszyłam, że sie zanosiłam od płaczu tż miał ze mnie grzane... No ale masakra... tegoroczne święta tak mnie wzruszają, że szok ... Zresztą wszystko mnie wzrusza... chyba hormonki zaś szaleją.... Nawet na reklamie coca coli świątecznej chce mi sie wyć i mam świeczki w oczach

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Ja to najlepiej chciałabym pójść urodzić i wrócić do domu. Jak myślę o tych dwóch dobach (mam nadzieję, że nie będę musiała tam być dłużej) to aż mnie skręca - tak mi się nie chce tam siedzieć.

Kto by nie chciał

Lepiej nastawić się na gorszą opcję, ja tak koło tygodnia biorę pod uwagę. Lepiej być miło zaskoczonym niż załamanym że trzeba 1 dzień dłużej zostać. A jak byłam w lipcu na zakładaniu szwu to leżała znajoma po porodzie już koło 10 dni!!! Łącznie była chyba 2 tyg. Bo najpierw dziecko żółtaczkę miało a później ona dostała gorączki!

[T'ai]

Napisane przez Sola1

Ja też jestem ciekawa co z Edzią - ona chyba miała iść do szpitala jakoś w środę

no właśnie ja też kojarzę że wtorek albo środa i tak się bała żeby nie było powtórki z pierwszego porodu

Edzia daj znać

[Mystiquee]

Napisane przez Sola1

Ja to najlepiej chciałabym pójść urodzić i wrócić do domu. Jak myślę o tych dwóch dobach (mam nadzieję, że nie będę musiała tam być dłużej) to aż mnie skręca - tak mi się nie chce tam siedzieć.

Mam dosłownie to samo
A najbardziej to chciałabym rodzić w domu i do szpitala w ogóle nie jechać

[Gabi2]

Napisane przez Ma_majka

Kto by nie chciał

Lepiej nastawić się na gorszą opcję, ja tak koło tygodnia biorę pod uwagę. Lepiej być miło zaskoczonym niż załamanym że trzeba 1 dzień dłużej zostać. A jak byłam w lipcu na zakładaniu szwu to leżała znajoma po porodzie już koło 10 dni!!! Łącznie była chyba 2 tyg. Bo najpierw dziecko żółtaczkę miało a później ona dostała gorączki!

O to jak przenosze to akurat wigilia, święta i Sylwester biba w szpitalu
Aaaaaaa na pewno wszystkie będziemy tylko te 2 dni o tak trzeba myśleć!

Własnie umylam okno, idę dalej sprzątać...a i wczoraj znowu próbowałam naturalnej "metody" z Tz i jak widac nic to nie rusza a moze trzeba nogi do góry po trzymać

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

Kto by nie chciał

Lepiej nastawić się na gorszą opcję, ja tak koło tygodnia biorę pod uwagę. Lepiej być miło zaskoczonym niż załamanym że trzeba 1 dzień dłużej zostać. A jak byłam w lipcu na zakładaniu szwu to leżała znajoma po porodzie już koło 10 dni!!! Łącznie była chyba 2 tyg. Bo najpierw dziecko żółtaczkę miało a później ona dostała gorączki!

Błagam Cię - nie każ mi się nastawiać na 10 dni, bo już w ogóle zrezygnuję z porodu
Ja już z moim dzieckiem przeprowadziłam poważną rozmowę - rodzimy szybko ( może boleć, byle krótko) bez zbędnych opóźnień. Ja daję z siebie wszystko, ona też i wychodzimy bez zbędnych opóźnień. Jak będzie mi wykręcać jakieś numery to inaczej będziemy gadać

[nielegalnaa]

Napisane przez MiciaKicia

hahahaha widzę, że idziemy tym samym torem u mnie też wczoraj czop identyczny. i przepowiadające też mam..
no i w czwartek wizyta

To musimy się mieć na baczności:cojest :

Napisane przez Sola1

Ja ostatnio wklejałam taką informację, którą znalazłam, że u dziecka na pleśniawki pomaga przemywanie pleśniawek gazikiem nasączonym herbatą z liści malin. Być może u dorosłych też to działa.
Ty, jako osoba dorosła zamiast przemywać możesz ją pić i być może przy okazji ułatwisz sobie poród

Faktycznie coś mignęło mi o tych liściach malin na forum, tylko wtedy nie doczytałam na co były

Napisane przez MiciaKicia

Dziewczyny ja od paru dni tak się pocę strasznie ....
do tej pory nie miałam takiego problemu a teraz normalnie pod pachami jestem mokra jak nie wiem ... i pod cycami ...

Znowu coś nas łączy, ja też od pewnego czasu strasznie się pocę, czyżby kolejna oznaka zbliżającego się porodu

[Sola1]

Napisane przez Gabi2

O to jak przenosze to akurat wigilia, święta i Sylwester biba w szpitalu
Aaaaaaa na pewno wszystkie będziemy tylko te 2 dni o tak trzeba myśleć!

Własnie umylam okno, idę dalej sprzątać...a i wczoraj znowu próbowałam naturalnej "metody" z Tz i jak widac nic to nie rusza a moze trzeba nogi do góry po trzymać ;)

Ale to chcesz znowu zafasolkować, tak jeszcze przed rozwiązaniem ?

[T'ai]

w ogóle jaka pogoda
a ile stokrotek

znalazłam jakieś stare archiwum na temat masażu krocza i co
piszą że nadaje się każdy naturalny olejek roślinny - awokado, kosos, słonecznikowy, z oliwek
bo zaszłam do zielarskiego a tam 100ml migdałowego za 40zł
a w życiu tyle nie zużyję

[MiciaKicia]

Napisane przez emylka86

wyniki odebrane...
taxo ujemne, czyli ok
badanie serologiczne, przeciwciał nie wykazało, czyli ok
krew wszystkie wyniki w normach, niby płytki i hemoglobina trochę niższe ale w normie dla ciężarnych się mieszczę, czyli ok
mocz... hym witajcie bakterie... liczne w preparacie ; / i powiedzcie mi co oznacza skrót na wynikach wpw? bo w leukocytach i nabłonkach płaskich mam to wpisane...

ja miałam tylko rax toxo robione a w karcie ciąży są miejsca na 2 badania.. eh ..
ja chyba jutro sie wybiore wyniki porobić.. też pewnie siku złe bedzie. jak zwykle

Napisane przez Gabi2

Własnie umylam okno, idę dalej sprzątać...a i wczoraj znowu próbowałam naturalnej "metody" z Tz i jak widac nic to nie rusza a moze trzeba nogi do góry po trzymać

ja już to mam za sobą haha jeszcze jakiś sexik może.. tż ostatnio coś się zachciało ale wczoraj mu nie wyszło bo pił drinka a ja nie lubię jak czuć go alko. Bo mu zazdroszcze, że on może a ja nie i miał wała ;d może dziś cosik

Napisane przez Sola1

Błagam Cię - nie każ mi się nastawiać na 10 dni, bo już w ogóle zrezygnuję z porodu
Ja już z moim dzieckiem przeprowadziłam poważną rozmowę - rodzimy szybko ( może boleć, byle krótko) bez zbędnych opóźnień. Ja daję z siebie wszystko, ona też i wychodzimy bez zbędnych opóźnień. Jak będzie mi wykręcać jakieś numery to inaczej będziemy gadać

[Gabi2]

Napisane przez Sola1

Ale to chcesz znowu zafasolkować, tak jeszcze przed rozwiązaniem ?

He he o to moze w Teleexpressie czy Faktach byłby o mnie reportaż

[MiciaKicia]

Napisane przez nielegalnaa

To musimy się mieć na baczności:cojest :


Znowu coś nas łączy, ja też od pewnego czasu strasznie się pocę, czyżby kolejna oznaka zbliżającego się porodu

ok to rodzimy razem

no i od paru dni cieknie mi ciągle z cyca... z obu w sumie. Wczoraj w kinie to mi stanik przemókł i chodziłam z plamką jak ciotaa..
jeszcze tak często mi nie leciało.

[Sola1]

Napisane przez Mystiquee

Mam dosłownie to samo
A najbardziej to chciałabym rodzić w domu i do szpitala w ogóle nie jechać

Mi też w ogóle nie chce się tam jechać i najchętniej zostałabym w domu, ale to jednak za duże ryzyko. A tak w ogóle - to trochę współczułabym sąsiadom jakby musieli mnie np. całą noc słuchać jak się wydzieram

[evvelina88]

Napisane przez Sola1

Ja jak będę już wychodzić normalnie to będę chodzić również na zakupy. Nie mam tutaj z kim zostawiać dziecka, a z mężem też fajnie będzie gdzieś wyjść. W szpitalu przewija się tyle ludzi, że kontakt z bakteriami już będzie miało. Chyba, że będzie jakiś sezon grypowy to wtedy odpuszczę.



Zaintrygowały mnie te rękawiczki do Iphona - to jakieś specjalne trzeba mieć?



Ja też jestem ciekawa - chodzi zwłaszcza o taką sytuację, kiedy jest już końcówka porodu i wystarczy kilka pchnięć.




Ja ostatnio wklejałam taką informację, którą znalazłam, że u dziecka na pleśniawki pomaga przemywanie pleśniawek gazikiem nasączonym herbatą z liści malin. Być może u dorosłych też to działa.
Ty, jako osoba dorosła zamiast przemywać możesz ją pić i być może przy okazji ułatwisz sobie poród

Charakteryzują się takimi gumeczkami na końcach, duużo tego na allegro.

[Sola1]

Napisane przez Gabi2

He he o to moze w Teleexpressie czy Faktach byłby o mnie reportaż

[musso4]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Mąż mojej koleżanki ma 11 rodzeństwa

ja po dwóch w miarę szybkich porodach o trzecim nie chcę słyszeć do końca życia mi wystarczy

[Sola1]

Napisane przez evvelina88

Charakteryzują się takimi gumeczkami na końcach, duużo tego na allegro.

To już wiem - chodzi o takie dotykowe. A już myślałam, że apple opatentował brak możliwości dotyku rękawiczkami made in china

[DeKajka]

Usnal mi w bujaczku wreeeeszcie.. . powinnam go przelozyc do lozeczka ale tak sie boje ze mi sie wybudzi ze chyba sobie daruje ..

Napisane przez evvelina88

Nasze świeże mamusie piszą o monotonii dnia, o zamknięciu w domu, myślicie że z takim maleństwem nie można iść do galerii?

Planuje cycki odciągnąć, w termosik flachę i na zakupy, teraz nie wyrabiam w domu, ale robię to dla dziecka aby dobił chociaż do tego 37tc, ale już snuje plany zakupowo-świąteczne.

Jak macie jakieś fajne pomysły świąteczne to chętnie przeczytam, raczej zależy mi na drobiazgach i max chcę wydać 30zł na głowę, bo dużo mam ich do obdarowania, a to moje propozycje:

- rękawiczki do iphona,
- zegarek na łańcuszku sowa,
- młynek elektryczny sól/pieprz,
- ramki są śliczne w Pepco i zdjęcie USG muszę w poniedziałek poprosić o jakieś ładne/ albo jak już będzie Nikosia,
- pudełko do odciśnięcia stopy maluszka,

zostało mi jeszcze tyyyyle osób, a pomysłów brak.

Gdybym tylko miala mozliwosc wyjsc to bym wyszla . ale do tego potrzebny mi TŻet ktory ciagle w pracy . sama z wozkiem z 3 pietra nie zejde i jazda miejskim tez mi sie nie usmiecha . Co do prezentow to w tym roku pierwszy raz bedziemy najpierw u jednych dziadkow w potem ui drugich .. i czeka nas zakup 12 prezentow Czyli ze 300 zl pojdzie jak nic .. jak nie wiecej ..

[Mystiquee]

Napisane przez Sola1

Mi też w ogóle nie chce się tam jechać i najchętniej zostałabym w domu, ale to jednak za duże ryzyko. A tak w ogóle - to trochę współczułabym sąsiadom jakby musieli mnie np. całą noc słuchać jak się wydzieram

Dokładnie.. nie wiesz co się może zdażyć podczas porodu...
Jeju ale mnie brzuch boli...

A czekają nas jeszcze ogromne zakupy przedporodowe.... Nie wiem jak dam rade, chyba w sklepie urodzę

[MiciaKicia]

Napisane przez Mystiquee

Nie wiem jak dam rade, chyba w sklepie urodzę

mojej mamie wody odeszły w sklepie

[Sola1]

Napisane przez Mystiquee

Dokładnie.. nie wiesz co się może zdażyć podczas porodu...
Jeju ale mnie brzuch boli...

A czekają nas jeszcze ogromne zakupy przedporodowe.... Nie wiem jak dam rade, chyba w sklepie urodzę

Nie wykręcaj numerów - rodzimy w sobotę, a nie dzisiaj

A sklep do porodu wybierz sobie jakiś porządny, co byś się przed synkiem nie wstydziła. Głupio tak mówić - synu urodziłam Cię w biedronce na palecie z jogurtami.

[T'ai]

Napisane przez MiciaKicia

ja miałam tylko rax toxo robione a w karcie ciąży są miejsca na 2 badania.. eh ..

ja też tylko raz na samym początku ale wyszło że przeszłam i jestem odporna więc pewnie dlatego więcej nie dostałam skierowania
bo jak ktoś nigdy nie chorował to wiem że robi się częściej żeby sprawdzić czy nie załapało się w ciąży

Napisane przez Mystiquee

.

A czekają nas jeszcze ogromne zakupy przedporodowe.... Nie wiem jak dam rade, chyba w sklepie urodzę

a co wam jeszcze brak?

[MiciaKicia]

Napisane przez T'ai

ja też tylko raz na samym początku ale wyszło że przeszłam i jestem odporna więc pewnie dlatego więcej nie dostałam skierowania
bo jak ktoś nigdy nie chorował to wiem że robi się częściej żeby sprawdzić czy nie załapało się w ciąży

aaaa takie buty...

Wam też tak z cyców ciągle leci ?

[rosllinka]

Hej
Trochę Was czytałam, trochę nadrabiam. W niedzielę byliśmy u teściów na obiedzie. Ale stwierdzam, że jazda godzinę samochodem w jedną stronę to już dla mnie za dużo. Więcej na takie wypady się nie piszę Mimo, że siedziałam z tyłu auta i miałam jaśka to i tak niezbyt wygodnie.


Jo_manh GRATULACJE !!!!!


Micia gratuluję czopa


Ma_majka pytałaś czy jestem w grupie na fb (chodziło o zobaczenie filmików). Nie ma mnie tam. Mogę jakoś się tam dostać?

Napisane przez Ma_majka

Kto by nie chciał

Lepiej nastawić się na gorszą opcję, ja tak koło tygodnia biorę pod uwagę. Lepiej być miło zaskoczonym niż załamanym że trzeba 1 dzień dłużej zostać. A jak byłam w lipcu na zakładaniu szwu to leżała znajoma po porodzie już koło 10 dni!!! Łącznie była chyba 2 tyg. Bo najpierw dziecko żółtaczkę miało a później ona dostała gorączki!

Ja tez biorę najgorszą opcję pod uwagę, tak około tygodnia. Ale ja to mam zawsze czarne wizje.

Napisane przez Pani_Jasiowa

mąż najprawdopodobniej dostanie pracę!!!!!!

A wogóle to powiedział, że kupił mi już prezent na urodziny.... i nie wiem czy wytrzymam do środy

Gratulacje dla męża
My zwykle nie wytrzymujemy z prezentami. Jak już coś mamy dla siebie parę dni wcześniej to dajemy Bo tak to leży bez sensu jak można się już z tego cieszyć

Napisane przez Sola1

Ja ostatnio wklejałam taką informację, którą znalazłam, że u dziecka na pleśniawki pomaga przemywanie pleśniawek gazikiem nasączonym herbatą z liści malin. Być może u dorosłych też to działa.
Ty, jako osoba dorosła zamiast przemywać możesz ją pić i być może przy okazji ułatwisz sobie poród

Ja się spotkałam z tym, że należy gazikiem nasączonym wodą przegotowaną przemywać codziennie dziąsła aby właśnie nie było pleśniawek. A to znalazłam w necie:


"Pielęgnacja dziąseł niemowlęcia


Trzeba je pielęgnować, by zapobiec w przyszłości problemom z zębami. Dwa razy dziennie przecieraj maluchowi dziąsła wilgotnym gazikiem, nawiniętym na palec wskazujący."


http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/pielegnacja/jak-pielegnowac-noworodka,158_1057.html

Napisane przez dzika_kaka

Uprasowałam 5 pieluch tetrowych i mam dość

Mam to samo, więc łączę się w bólu.

Napisane przez Ma_majka

Sól do przemywania oczu i do nosa zamiast soli morskiej. Z tym że fizjologiczną się zakrapia a morska w aerozolu.
Ciemieniucha to coś jak tłusty, przyklejony do główki łupież Takie żółtawe coś. Smaruje się oliwką i wyczesuje po paru minutach szczoteczką.
Jak pupa nie będzie czerwona to nie trzeba smarować, ewentualnie jakimś delikatnym kremem do pielęgnacji np ziajka czy bambino. A na odparzenia coś mocniejszego np linomag, sudocrem itp

U nas na sr mówili aby własnie stosować sól fizjologiczną do przemywania oczek i można też zakrapiać nos. Jak zakropi się nos jedną kropelką soli to dziecko zacznie wykichiwać i wtedy zrolowanym gazikiem lekko przeczyścić.


Na ciemieniuchę mówili żeby pół godziny przed kąpielą położyć na główne dziecka nasączony gazik w oliwce i po kąpieli wyczesać.


Z kremów do codziennego smarowania pupy mam Linomag maść (biało-zielone opakowanie). Dopytałam, że w szpitalu dają próbkę tego własnie kremu. W składzie nie ma tlenku cynku tylko lanolinę więc może być stosowana codziennie. A jak będą odparzenia to wtedy coś z tlenkiem cynku np. Sudocrem. Ja mam Bephanten. Więc nie wiem jak to do końca jest

Napisane przez dzika_kaka

Ja mam olejek migdałowy + witamina E + olejek lawendowy.
Taki przepis podawali na szkole rodzenia (co ciekawsze szkoła prowadzona przez położne z tego samego szpitala co moja położna do porodu ). Kupiłam sobie taki pojemnik jak do badania siuśków i zmieszałam tak na oko 20ml. olejku migdałowego, kilkadziesiąt kropli wit.e i kilka kropli olejku lawendowego. Więcej tej mikstury nie ma sensu mieszać bo tego się naprawdę mało zużywa.

Kurcze też kupiłam sobie już co trzeba ale jakoś nie mogę się zebrać do tego masażu. Mam jakieś opory.
Ja kupiłam parafinę ciekłą i witaminę e w kropelkach.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez MiciaKicia

mojej mamie wody odeszły w sklepie

ups, tego bym nie chciała

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

W ogóle to jak kupowałam parafinę to Pani w aptece chciała być pomocna (kupowałam przy okazji rzeczy dla dziecka) i zapytała czy to do kąpieli i jakoś głupio mi było jej odpowiedzieć. Miałam jej głośno zakomunikować że "nie, do masażu krocza", a za mną w kolejce inni ludzie..

[MiciaKicia]

Napisane przez rosllinka

W ogóle to jak kupowałam parafinę to Pani w aptece chciała być pomocna (kupowałam przy okazji rzeczy dla dziecka) i zapytała czy to do kąpieli i jakoś głupio mi było jej odpowiedzieć. Miałam jej głośno zakomunikować że "nie, do masażu krocza", a za mną w kolejce inni ludzie..

[T'ai]

Napisane przez MiciaKicia

Wam też tak z cyców ciągle leci ?

miałam moment że po parę kropelek mi leciało ale teraz to nic
może bliżej porodu zacznie

[Sola1]

Napisane przez rosllinka

Hej




Ja się spotkałam z tym, że należy gazikiem nasączonym wodą przegotowaną przemywać codziennie dziąsła aby właśnie nie było pleśniawek. A to znalazłam w necie:


"Pielęgnacja dziąseł niemowlęcia


Trzeba je pielęgnować, by zapobiec w przyszłości problemom z zębami. Dwa razy dziennie przecieraj maluchowi dziąsła wilgotnym gazikiem, nawiniętym na palec wskazujący."


http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/pielegnacja/jak-pielegnowac-noworodka,158_1057.html

Ciekawa stronka i informacje Tylko z tego co tam jest napisane to ten sposób ma na celu zapobiec pleśniawkom, a nie zlikwidować te istniejące.
Ale dobrze wiedzieć

Napisane przez rosllinka

W ogóle to jak kupowałam parafinę to Pani w aptece chciała być pomocna (kupowałam przy okazji rzeczy dla dziecka) i zapytała czy to do kąpieli i jakoś głupio mi było jej odpowiedzieć. Miałam jej głośno zakomunikować że "nie, do masażu krocza", a za mną w kolejce inni ludzie..

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez MiciaKicia

Wam też tak z cyców ciągle leci ?

Mnie nic nie leci.

[rosllinka]

Napisane przez Sola1

Ciekawa stronka i informacje Tylko z tego co tam jest napisane to ten sposób ma na celu zapobiec pleśniawkom, a nie zlikwidować te istniejące.
Ale dobrze wiedzieć

No własnie, żeby zapobiec Więc chyba warto tak robić




Micia mi też nie leci.