Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X

[sandra23s]

aha.
mialam sie zapytac kiedy(i czy wogóle)bedziecie przebijały swoim dziewczynkom uszka????
bo tak sie zastanawialam ostatnio

[marta1986222]

Moja też miała ćwiczyć ale tak krzyczała ze musiałam ją przełożyć



Wogóle nie pisałam Wam mamy problem z restauracją w Boze Narodzenie na chrzciny bo czesc albo jest nieczynna a ta co jest otwarta to liczy bardzo dużo,nie wiem co zrobić


Ile płaciłyscie za chrzciny od osob?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez sandra23s

aha.
mialam sie zapytac kiedy(i czy wogóle)bedziecie przebijały swoim dziewczynkom uszka????
bo tak sie zastanawialam ostatnio

ja moze koło roczku

[Asiuulka89]

Napisane przez sandra23s

aha.
mialam sie zapytac kiedy(i czy wogóle)bedziecie przebijały swoim dziewczynkom uszka????
bo tak sie zastanawialam ostatnio

Żużla miała przebite jak miała 8 miesięcy.

[lilka00]

Napisane przez angel166

lewek- no rzesy ma strasznie dlugie po tatusiu hehe w ogóle czy tatuś.każdy mowi i nawet.grupę krwii ma.jego. Po mamusi to na razie tylko plec hehe i chyba gadulstwo odziedziczy, bo gada cały czas. jak u lekarki byismy to w szoku byla że tak danie gluzy. dobrze zatem ze "psychicznie" wszystko z mala ok

Moja to też czysty tatuś, po mnie nic nie ma, no może włosy w miarę ciemne, bo mój miał jaśniutki blond jak był mały. Oglądaliśmy jego zdjęcia jak miał miesiąc i twarz zupełnie taka sama . Ja zresztą też jestem bardzo podobna do mojego taty, a do mamy wcale.

[Asiuulka89]

Napisane przez marta1986222

Moja też miała ćwiczyć ale tak krzyczała ze musiałam ją przełożyć



Wogóle nie pisałam Wam mamy problem z restauracją w Boze Narodzenie na chrzciny bo czesc albo jest nieczynna a ta co jest otwarta to liczy bardzo dużo,nie wiem co zrobić


Ile płaciłyscie za chrzciny od osob?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------




ja moze koło roczku

Ja płacilam 55 zł.

[sandra23s]

Napisane przez marta1986222

Moja też miała ćwiczyć ale tak krzyczała ze musiałam ją przełożyć



Wogóle nie pisałam Wam mamy problem z restauracją w Boze Narodzenie na chrzciny bo czesc albo jest nieczynna a ta co jest otwarta to liczy bardzo dużo,nie wiem co zrobić


Ile płaciłyscie za chrzciny od osob?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------




ja moze koło roczku

a duzo osob macie na chcrzciny?

[lilka00]

Napisane przez sandra23s

aha.
mialam sie zapytac kiedy(i czy wogóle)bedziecie przebijały swoim dziewczynkom uszka????
bo tak sie zastanawialam ostatnio

Ja na pewno nie przebiję mojej małej, znam osoby, które nie noszą kolczyków i nie mają dziurek w uszach bo im się to nie podoba i nie ma gwarancji, że mojej córce też to nie będzie kiedyś przeszkadzało. Niech sama decyduje, jak będzie wystarczająco duża, ja przebiłam uszy w wieku 14 lat.

[Iwa844]

Napisane przez sandra23s

aha.
mialam sie zapytac kiedy(i czy wogóle)bedziecie przebijały swoim dziewczynkom uszka????
bo tak sie zastanawialam ostatnio

Z własnej woli i ochoty nigdy. Jak już będzie miała kilka/kilkanaście lat i będzie bardzo chciała to ok, ale ja ogólnie jestem antybizuteryjna.

Napisane przez marta1986222

Moja też miała ćwiczyć ale tak krzyczała ze musiałam ją przełożyć



Wogóle nie pisałam Wam mamy problem z restauracją w Boze Narodzenie na chrzciny bo czesc albo jest nieczynna a ta co jest otwarta to liczy bardzo dużo,nie wiem co zrobić


Ile płaciłyscie za chrzciny od osob?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------




ja moze koło roczku

My mieliśmy obiad w restauracji (dwa dania, deser, soki, kawa, herbata) bo "zimną płytę" zrobiliśmy już w domu dla tych co mieli czas i ochotę zostać dłużej. Z obiadem było tak że wybieraliśmy dania z karty i za pierwsze 5 osób było płatne 100% a za pozostałe 50% za jedzenie(było 9 osób), kawa i herbata 5 zł bez względu na wybraną, soki nie pamiętam jak były liczone. W sumie wyniosło nas to 355 zł , osób było 9 więc wychodzi niecałe 40 zł/os

[marta1986222]

Napisane przez sandra23s

a duzo osob macie na chcrzciny?

12-14 osób

Napisane przez Iwa844

Z własnej woli i ochoty nigdy. Jak już będzie miała kilka/kilkanaście lat i będzie bardzo chciała to ok, ale ja ogólnie jestem antybizuteryjna.


My mieliśmy obiad w restauracji (dwa dania, deser, soki, kawa, herbata) bo "zimną płytę" zrobiliśmy już w domu dla tych co mieli czas i ochotę zostać dłużej. Z obiadem było tak że wybieraliśmy dania z karty i za pierwsze 5 osób było płatne 100% a za pozostałe 50% za jedzenie(było 9 osób), kawa i herbata 5 zł bez względu na wybraną, soki nie pamiętam jak były liczone. W sumie wyniosło nas to 355 zł , osób było 9 więc wychodzi niecałe 40 zł/os

to nam policzyli za to że to w Boże Narodzenie 120 zł za osobę co w pomnozeniu na tą ilość osób wynosi około 1700 zł

[Iwa844]

Napisane przez marta1986222

12-14 osób




to nam policzyli za to że to w Boże Narodzenie 120 zł za osobę co w pomnozeniu na tą ilość osób wynosi około 1700 zł

to nasze wesele mniej kosztowało za osobę

[sandra23s]

no to sie naspala15 min i po drzemce

Napisane przez marta1986222

12-14 osób




to nam policzyli za to że to w Boże Narodzenie 120 zł za osobę co w pomnozeniu na tą ilość osób wynosi około 1700 zł

to sporo Wam policzyli.ja(co prawda 4 lata temu)jak chrzcilam mlodego 28-go grudnia to placilam normalnie cos okolo 50 zl


uchwycilam chwile jak Pola podnosi główke gdy lezy na pleckach

[marta1986222]

nie wiem co zrobic do jutra mamy dac odpowiedz

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez sandra23s

no to sie naspala15 min i po drzemce




to sporo Wam policzyli.ja(co prawda 4 lata temu)jak chrzcilam mlodego 28-go grudnia to placilam normalnie cos okolo 50 zl


uchwycilam chwile jak Pola podnosi główke gdy lezy na pleckach

nieźle,moja jak trzymam ja na rekach to tak probuje sie podnosic jakby chciała usiąść.

[Agnus21]

Napisane przez aniolek21

to moze moj Olek tez ma skok, tylko ze u mnie jest na odwrot z jedzeniem. Wczoraj ciagle wisial mi na cycu az z tego przejedzenia ulewal

No skok chyba się właśnie wzmożonym apetytem objawia. Widzę, że jest jakiś dzień skokowy moja dzisiaj też ma duuży apetyt.

Napisane przez Iwa844

Czym różni się smoczek kauczukowy od silikonowego? Oprócz twardości? Ma jakiś zasadniczy wpływ np na późniejszy zgryz...? Chciałam Ali wymienić smoka bo ma już trochę zużyty i dopiero w domu zorientowałam się że kupiłam silikonowy a miała kauczukowy... Ciekawe czy w ogóle zechce go ssać.
Właśnie leży na macie i tarmosi lalę

Co to za mata Iwa?

Napisane przez gda

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też mają takie krótkie 45-minutowe drzemki w ciągu dnia? Mój śpi dłużej jedynie na spacerze i czasem popołudniu.

Moja ma krótsze...

Napisane przez angel166

hehe a ją myślałam że moje dziecko oszalało że w dzień spi dłużej tylko na spacerze, a tak to 30 minutowe drzemki albo w całe. no ok śpi mi na rękach jeszcze ale po odlozeniu do łóżeczka płacz, no i że mną w łóżku xD
mam pytanie czy wasze dzieci też ostatnio więcej krzyczą niż płaczą czy z moja jest coś,nie tak hehe. od kilku dni cały czas krzyczy uspokaja ją cyc(choć nie zawsze) i jak sie do niej gada to sie cieszy i głuży ale ile i co na mam tak gadać? już chyba z 4 książki jej przeczytałam l, a jak nie mam już mocy to włączam mini mini xD

hehe ale fajnie, że tak jej czytasz. Moja traci cierpliwość po jakimś czasie.

Napisane przez sandra23s

aha.
mialam sie zapytac kiedy(i czy wogóle)bedziecie przebijały swoim dziewczynkom uszka????
bo tak sie zastanawialam ostatnio

Ja na pewno nie zrobię tego bez jej decyzji. Poczekam aż podrośnie. Będzie chciala to przekłujemy uszy. Pamiętam jak ja o tym zdecydowałam będąc dzieckiem i byłam z siebie taka dumna jak było już po.

Napisane przez sandra23s

uchwycilam chwile jak Pola podnosi główke gdy lezy na pleckach

O kurcze, no ładnie

Napisane przez marta1986222

nieźle,moja jak trzymam ja na rekach to tak probuje sie podnosic jakby chciała usiąść.

Moja też. Śmiejemy się z niej, że już najchętniej by biegała.

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez marta1986222

to nam policzyli za to że to w Boże Narodzenie 120 zł za osobę co w pomnozeniu na tą ilość osób wynosi około 1700 zł

Hm...
My zamawiamy katering do domu na 16 osób, ale bez zup, sałatek i ciast i kosztuje nas to 1000zł.

[madziar_ka]

Napisane przez tamlin111

1 i 13

Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne w karmieniu piersią.

Wiem, wiem . I takie cały czas miałam. Ale ile można, walczę już 2,5 miesiąca, a efekty mizerniutkie. No nic, trzeba się z tym pogodzić i być szczęsliwą butelkową mamą .

Napisane przez angel166

jestem za 3 lub 5,
madziarka to u ciebie twój ma zupełnieinne podejście niż mój. mój mnie cały czas mobilizuje w walce o p9karm i zaprzecza że go nie mam skoro mała cały czas chętnie ssie pierś. tłumacze mu że jest głodna bo 3 razy, czasem 4 dziennie je 120 mm to każe sie tym nie przejmoqac. chyba spróbuje te sns tylko boje sie że to nie pomoże by mieć więcej pokarmu i tylko kasę stracę.

Mój też mnie od początku bardzo mobilizował i pomagał jak tylko mógł. Umówił nawet na wizytę do poradni laktacyjnej. Sam też wielokrotnie "robił" konsultacje z położną . Ale chyba widzi, że już z tego mojego mleka nic nie będzie.

Napisane przez gda

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też mają takie krótkie 45-minutowe drzemki w ciągu dnia? Mój śpi dłużej jedynie na spacerze i czasem popołudniu.

Też. Drzemki max półgodzinne, jedynie dłużej na i po spacerze. W ogóle po spacerze zostawiam ją w wózku w rozpiętym kombinezonie i potrafi tak spać nawet 1,5 h


Nie wiem co dziś w moją Alkę wstąpiło, ale ma chyba bardzo dobry dzień, bo śmieje się w głos. Pierwszy raz tak ma. Ona wręcz wyje z radości . Śmieje się do (albo z) wszystkiego. Jak ją dziś pierwszy raz usłyszałam taką rozbawioną, to aż się wystraszyłam, że coś się jej stało.

[marta1986222]

Napisane przez madziar_ka

Jak ją dziś pierwszy raz usłyszałam taką rozbawioną, to aż się wystraszyłam, że coś się jej stało.

[lukrecja_25]

Haaaj mój synek od 3 dni spi ciągle... w nocy spi pieknie od zawsze ale teraz to njuz przesadza budzi sie tylko raz na karmienie nosne i spi do 8:30 w dzień około 6 godzin tzn dwie przed południem dwiena spacerze i dwie trzu po południu potem sie bawi ( dzis na macie juz leży 40 minut gada do zwierzatek patrzy na swiatełka sie smieje ) słodki taki nawet od dwuch dni udaje mi sie go uspic w wózku i spi w nim w dzien a nie na rekach jak zwykle !!!! dzisiaj nawet 15 minut w łózeczku leżał pod karuzela co jest dla mnie szokiem bo on minuty w łózeczkui nie wytrzymał nigdy zaraz po włozeniu go tyam był płacz straszliwy

[gda]

Napisane przez lukrecja_25

budzi sie tylko raz na karmienie nosne

I nawet nosem je???

Hehe przepraszam mam głupkowaty humorek

Lucia, Wasz synek śpi z Wami?

[Iwa844]

Napisane przez Agnus21

Co to za mata Iwa?

Taka noname. Dokładnie ta http://allegro.pl/mata-edukacyjna-dl...785744608.html
jest super przyjemna, duża i ma świetną kolorystykę

Napisane przez lukrecja_25

Haaaj mój synek od 3 dni spi ciągle... w nocy spi pieknie od zawsze ale teraz to njuz przesadza budzi sie tylko raz na karmienie nosne i spi do 8:30 w dzień około 6 godzin tzn dwie przed południem dwiena spacerze i dwie trzu po południu potem sie bawi ( dzis na macie juz leży 40 minut gada do zwierzatek patrzy na swiatełka sie smieje ) słodki taki nawet od dwuch dni udaje mi sie go uspic w wózku i spi w nim w dzien a nie na rekach jak zwykle !!!! dzisiaj nawet 15 minut w łózeczku leżał pod karuzela co jest dla mnie szokiem bo on minuty w łózeczkui nie wytrzymał nigdy zaraz po włozeniu go tyam był płacz straszliwy

No to tylko pozazdrościć

[anesh_]

Dobry wieczór

Wczoraj Majunia płakała, właściwie wyła 2 godziny. Biedna moja. Mnie ze zmeczenia strazsznie głowa bolała... Tz ja wział i u niego na rekach w koncu zasneła. A ja budzac sie w nocy na karmienie caly czas czułam ból głowy.... Masakra! Na szczescie nocka ok: jedzonko o 1:30, 3:30 i 0 7. Później siostra wzięła mała na spacer, a my z tż w końcu porzadnie wzielismy za sprzatanie domu... A potem jak dziewczyny wróciły Majunia i mamunia poszły spac - i w końcu czuje sie dobrze. Potem pojechałyśmy z Majką i siostra d rodziców.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez katiem

Anesh zdjęcie Waszej trójki

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez Katee27

Anesh,Dearlie gratulacje dla Waszych miesięcznych maluszkówprzespanyc h nocy życzymy z Kubusiem

[martusia26]

Witam się z wieczora i biegnę nadrabiać cokolwiek się da. Me dziecię dopiero od rana zasnęło to chyba trochę pośpi. Mąż wybył do kolegi po te krople Sab Simplex. Zobaczymy co to za cudo.

Napisane przez aaliyah;37777176[B

]"dzień dobry przyszłam odebrac receptę dla córki, a poza tym nie mogę dobudzić mojego 7,5 tygodniowego niemowlaka"[/B]. Baba na mnie gały wywaliła i od razu chwyta za telefon i dzwoni do lekarza. Mówię Wam ta sytuacja była tak groteskowa, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać...

Przepraszam ale ja się uśmiałam do łez
Ale rzeczywiście przeżycie straszne. Miałam podobne i wiem że śmieszne to nie jest. W piątek rano założyłam po raz pierwszy małej te szelki ortopedyczne, no i nakarmiłam i biorę do odbicia i nagle główka poleciała jej do tyłu i w tym samym momencie ona bardzo mocno zamknęła oczy, tak jakby z całych sił. Do tego doszedł grymas na twarzy - normalny gdy bardzo mocno zamkniemy oczy - zmarszczone czoło i nos. Wpadłam w taką panikę że myślałam że już zejdę z tego świata. Dobrze że mąż był jeszcze w domu. Pokłóciliśmy się wtedy strasznie, bo ja do niego że ona ma jakiś paraliż albo coś. Nie przyznałam się że jej głowa poleciała tylko powiedziałam że gwałtownie tak odchyliła w bok. Mąż ją wziął na ręce. Wyglądała tak jakby zasnęła jakimś głębokim snem??? Różnymi sposobami próbowaliśmy jej te oczy otworzyć no ale bez skutku. Nie było zadnego płaczu, nic, tylko widok tej twarzy pełnej jakiegoś bólu, no myślałam ze mi serce pęknie. Nie wiem ile czasu minęło zanim zaczęła otwierać pomału oczy. No i nie wiem czy to moja wina ze tak nieumiejętnie jej tą główkę przytrzymałam czy tych szelek. Przy drugim karmieniu ok. 11 zdarzyla się ta sama sytuacja. W zdenerwowaniu wypięłam te szelki i teraz zawsze robię tak do karmienia no i sytuacja już się nie powtórzyła.
W ogóle okropna ze mnie matka…chyba nic jej nie uszkodziłam skoro teraz jest wszystko w porządku. Nie wiem sama. A ostatnio w zmeczeniu palec do oka jej wsadziłam.
Nie tak sobie wyobrażałam macierzyństwo

Napisane przez sandra23s

a moja ostatnio zamiast smoka woli swój palec wskazujący

Moja ostatnio tak sobie ten palec głęboko wsadziła że prawie zwymiotowała. No i na mnie ślipkami spojrzała i w płacz.
A Twoja Pola całą dobę nosi te spodenki ortopedyczne?

Napisane przez Dearlie

W temacie butelek, to mój od jakiś 2-3 dni zaczął sobie na butli podczas karmienia kłaść paluszki prawej ręki. Wygląda to jakby chciał sam sobie trzymać butelkę. Ja to się śmieję i mu mówię, że jak tam dalej szybko będzie chciał się rozwijać, to za miesiąc z pampersów przeskakujemy na nocnik.

Ty się nie śmiej bo moja mała obie łapki trzyma na butelce. Rozczula mnie ten widok bo rzeczywiście wygląda tak jakby tą butelkę sobie trzymała. A jak podaje jej strzykawką żelazo to sama sobie pcha ją do buzi. Mądre mamy dzieci po prostu
Dziewczyny czy po kąpieli zakładacie dzieciaczkom czapeczki?
Musze się pochwalić że u nas już dwa razy z rzędu kąpiel obyła się bez płaczu. Wcześniej to była istna masakra. No ale nie dziwne skoro brzuszek bolał. Chyba wychodzimy na prostą już. Tylko spacery mi zostały do okiełznania, bo to też do przyjemności nie należy. Zazdroszcze jak piszecie że spacerowałyście godzinę lub dwie. Mój rekord to czwartkowe 25 minut, z czego 20 minut musiałam śpiewać, bo inaczej też byłby płacz. No i wypuścić się zbyt daleko na taki spacer nie mogę, więc spaceruje wkoło domu. Nieraz szybciej wracam niż wychodzę. Może mała nie lubi ciasnego wózka albo kombinezonu
Anesh ja Ci współczuje z całego serca tych kolek. Biedna ta Majeczka. Tulę Was mocno. No i odstaw tą marchewkę koniecznie.

[anesh_]

Napisane przez kaczuszka69

nadrobiłam przyjechałam na tydzień do domu rodzinnego moja mama mnie zszokowała, bo znalazła w lumpeksie taką zabawkę z fishera: http://www.fisher-price.com/img/prod.../L6925_d_1.jpg za całe 20 zł w pełni sprawną, tylko troszkę odrapaną w jednym miejscu.
w tym tygodniu mam wizytę u endo, ciekawe czy tarczyca mi nadal dolega, czy to tylko w ciąży był problem
dzisiaj o 10:55 Oliwka skończyła 3 miesiące



o tak mam do niego sentyment, bo na tym filmie byliśmy z tżtem na pierwszej randce



gdzieś czytałam, że jeden posiłek mm nie powinien przekraczać 15 minut, jeśli przekracza to znaczy że smoczek za mały... u mnie była rewolucja ze smoczkami, bo jak przeszliśmy na Bebilon Comfort to dziurkowce okazały się za male, mleko nie przechodziło. i dopiero wieloprzepływowe dają radę



nie zadręczaj się, nie ma sensu. ja też gdybym mogła cofnąć czas, to nie wzięłabym zastrzyku przeciwbólowego, bo i tak nie pomógł, a Oliwka po nim miała problemy z oddychaniem i przez to mi ją zabrali i nie była od razu przystawiona do piersi... gdyby nie to, to może dzisiaj bym karmiła



Pierwszy krzyk dziecka za nami i już jesteśmy mamami

Idą święta, w choinkę wpatrzone maleńkie oczęta

Gdy Maluch uśmiechnie się czule, znikają wszystkie bóle :P

Już nie ma ciążowego brzuszka, wnet zaczną się pierwsze jabłuszka

Zbliża się zima i każda mama malucha już w rękach trzyma.

Smoczki, butelki, karuzele, o Maluchach rozmów tu wiele.

Ciąże już za nami i jesteśmy szczęśliwymi mamami.

Jesteśmy mamami - łączymy wizaż z nieprzespanymi nocami

Brawa dla Oliwki

[Iwa844]

Moja córa zaczyna śmiać się w głos

na jakiej wodzie najlepiej przygotowywać mm? Kranówa przegotowana czy mineralna przegotowana/nieprzegotowana?

[lidka0308]

Napisane przez Kalpana

Kochane dzięki Waszym radom dzisiaj już mam sporo mleczka Dziękuję

Jestem za tytułem nr 1

Mam nadzieję, że Krystiankowi przejdzie ta chęć ciągłego bycia na rękach, bo jest to trochę męczące. Cwaniak mały już nawet nie tylko chce, żeby go mieć na rękach, ale żeby chodzić, bo on się rozglądać musi, a jak się usiądzie, to krzyk

Właśnie leży w łóżeczku i wydobywa z siebie coś jakby "ga" Cudowne, uwielbiam jak "gada", a zdarza mu się to już coraz częściej
Ale już się zaczyna denerwować, że nikt nie przychodzi mu potowarzyszyć

normalnie jakbym o małej mojej czytała, momentami zachowuje się identycznie

Napisane przez Iwoncia81

A mnie nr 3 sie podoba strasznie

Dzięki dziewczyny za odp odnośnie karuzeli.
Hmmm, nadal jestem w kropce

Ale dziś piekna noc
Od 23-6 mój niuniuś spał, potem tż go wziął, nakarmił i spaliśmy do 10

no to cudownie kochana, nareszcie mogłaś pospać jak człowiek
oby już mu tak zostało

Napisane przez tamlin111

Ja to pierwsze robiłam podpierając się o komodę A te co się leży na brzuchy to masakra, nie umiem ich. I w ogole te na nogi najgorsze i najokropniejsze. Codziennie robisz? Jeśli pisałaś wybacz mi moje roztrzepanie

Tamlin podziel się na pw tym treningiem

Napisane przez colds

głosujcie !!!

1. Gaworzą i płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy

2. Spacerek w jesienną pluchę - Mama z wózkiem nie z brzuchem

3. Cycek, smoczek i butelka - z Maluszkami radość wielka

4. U każdej Mamy jest słodki Maluszek i co dzień brudzi dziesiątki pieluszek

5. Każda Mama ma Maluszka, każda tonie więc w pieluszkach

6. Pierwszy krzyk dziecka za nami i już jesteśmy mamami

7. Idą święta, w choinkę wpatrzone maleńkie oczęta

8. Gdy Maluch uśmiechnie się czule, znikają wszystkie bóle :P

9. Już nie ma ciążowego brzuszka, wnet zaczną się pierwsze jabłuszka

10. Zbliża się zima i każda mama malucha już w rękach trzyma.

11. Smoczki, butelki, karuzele, o Maluchach rozmów tu wiele.

12. Ciąże już za nami i jesteśmy szczęśliwymi mamami.

13. Jesteśmy mamami - łączymy wizaż z nieprzespanymi nocami

głosuję na 1 i 13

Napisane przez maggie123

z jednej strony za @ w ogóle nie tęsknię, a z drugiej troszkę się martwię, bo kochaliśmy się bez żadnych zabezpieczeń niby test robiłam, ale....
lekki strach jest. I to nawet nie problem, że m ogłabym zajść w ciążę (choć to jeszcze za wcześnie - najwcześniej pod koniec przyszłego roku mogę o tym myśleć) tylko, jakbym była to przecież żadnych kwasów foliowych itp nie łykam teraz. Jedynie witaminki dla karmiących.

Włosy mi zaczęły wypadać garściami a takie przez całą ciążę były piękne i gęste.
no i drugi dzień głowa mnie boli i apapy nic nie dają. Za słabe na mnie są a nic innego mi w aptace nie dali



nosz co za konował! czy tacy lekarze nie mają za grosz empatii? jak można taką diagnozę (błędną zresztą) w ten sposób przekazać paranoja!
Angel, cieszę się, że inny lekarz tego nie potwierdził ćwiczenia na pewno pomogą i Jagódka szybko nadrobi

dla Oliwki

takie maści można u naszych maluszków stosowac?
kurcze, Zuźka znów pokasłuje


1 albo 13

Zuźka dostała głównie pieniądze. I musze powiedzieć, że chrzciny nam się w 100% zwróciły.. Tylko mamy różnicę zdań teraz, bo mąż za te pieniądze chce kupić zmywarkę, a ja oczywiście zmywarkę chcę, ale nie za pieniądze dziecka. Chciałabym , żebyśmy coś małej kupili z tych pieniędzy (ale nie wiem co, bo wszystko ma w tym momencie) i później na wiosnę porządny fotelik samochodowy bo i tak z tego już wyrośnie

mi też włosy się sypią masakrycznie od kilku dni
ja bym pieniądze wydała na córeczkę a nie na zmywarkę, to dla niej były dane

Napisane przez Dearlie

Ja też jestem za tytułem numer 1. Tyle, że zamiast tego pierwszego "i", może po prostu dać przecinek?


My dzisiaj byliśmy na dłuuugim spacerku, bo było cieplutko i słonecznie. Poza tym ludzie bardzo pozytywnie mnie zaskakują. Chciałam jeszcze zrobić małe zakupy. Do każdego sklepu, do którego chciałam wjechać z Małym, ktoś otwierał i zamykał za nami drzwi, a zupełnie nie prosiłam o pomoc. A jakiś pan ( nie sąsiad) pomógł mi wnieść wózek po schodach.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Maggie, Angel - śliczne córcie.

mi też często ludzie otwierają drzwi i pomagają z wózkiem - chyba dzieci tak działają na nich, bo przy okazji się małej przyglądają i zachwycają, jaki słodki maluszek

Napisane przez Iwa844

Czym różni się smoczek kauczukowy od silikonowego? Oprócz twardości? Ma jakiś zasadniczy wpływ np na późniejszy zgryz...? Chciałam Ali wymienić smoka bo ma już trochę zużyty i dopiero w domu zorientowałam się że kupiłam silikonowy a miała kauczukowy... Ciekawe czy w ogóle zechce go ssać.
Właśnie leży na macie i tarmosi lalę

piękne tarmoszenie lali

Napisane przez gda

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też mają takie krótkie 45-minutowe drzemki w ciągu dnia? Mój śpi dłużej jedynie na spacerze i czasem popołudniu.

u nas podobnie, drzemki maks do 45 min a dłużej tylko na dworze

Napisane przez lukrecja_25

Haaaj mój synek od 3 dni spi ciągle... w nocy spi pieknie od zawsze ale teraz to njuz przesadza budzi sie tylko raz na karmienie nosne i spi do 8:30 w dzień około 6 godzin tzn dwie przed południem dwiena spacerze i dwie trzu po południu potem sie bawi ( dzis na macie juz leży 40 minut gada do zwierzatek patrzy na swiatełka sie smieje ) słodki taki nawet od dwuch dni udaje mi sie go uspic w wózku i spi w nim w dzien a nie na rekach jak zwykle !!!! dzisiaj nawet 15 minut w łózeczku leżał pod karuzela co jest dla mnie szokiem bo on minuty w łózeczkui nie wytrzymał nigdy zaraz po włozeniu go tyam był płacz straszliwy

eh zazdroszczę tego spania w nocy zwłaszcza, że moja córa od dwóch budzi się jak dla mnie za częstono ale przetrwamy ten skok i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy

Napisane przez gda

I nawet nosem je???

Hehe przepraszam mam głupkowaty humorek

Lucia, Wasz synek śpi z Wami?

hihihihi Gda fajne spostrzeżenie

maggie, angel słodziaki wasze są do schrupania!!!

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

Moja córa zaczyna śmiać się w głos

na jakiej wodzie najlepiej przygotowywać mm? Kranówa przegotowana czy mineralna przegotowana/nieprzegotowana?

Ja przygotowuję na kranówie przegotowanej



Nie pozwoliłam niuni zasnąć do 19,potem ją wykąpałam i była tak zmęczona ze zasnęła mi na przewijaku.

Mam nadzieję że w miarę ładnie prześpi noc oczywiscie z przerwami na karmienie


A i chciałam podziękować jesteście genialne i nieocenione


Od paru dni Zuzia słabo ciągła z butelki,mało jadała,przeczytałam na wątku że pisałyście że zmiana smoczka na większy moze pomóc i co zjadła dzisiaj 120 ml

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Mi też włosy wypadają,najgorsze że me dziecię ma potem ich pełno na sobie

[angel166]

Jestem mega happy! Godzinę temu wróciliśmy od rehabilitanta i okazało sie, że żadna vojta nie jest małej potrzebna jedynie jedno proste ćwiczenie 3razy na dobę, 6 powtorzen po 3 na każda stronę. Całe ćwiczenie trwa3 minuty. Za dwa tygodnie powinno już byc super. Glowke zacznie dźwigać zdaniem rehabilitanta już po 3, 4 dnia. Najważniejsze zacisnac żeby i nie denerwować sie, że krzyczy. To chciałam jej nie boli, a za chwilę już jest spokojna. No to zamykam tylko przekazać dob

[kraven]

Angel super wieści

Mój ma dzisiaj popołudnie spania i mniejszego jedzenia. Budzi się na karmienie a potem zasypia w trakcie. Skok jak nic

[lidka0308]

Napisane przez angel166

Jestem mega happy! Godzinę temu wróciliśmy od rehabilitanta i okazało sie, że żadna vojta nie jest małej potrzebna jedynie jedno proste ćwiczenie 3razy na dobę, 6 powtorzen po 3 na każda stronę. Całe ćwiczenie trwa3 minuty. Za dwa tygodnie powinno już byc super. Glowke zacznie dźwigać zdaniem rehabilitanta już po 3, 4 dnia. Najważniejsze zacisnac żeby i nie denerwować sie, że krzyczy. To chciałam jej nie boli, a za chwilę już jest spokojna. No to zamykam tylko przekazać dob

Angel to wspaniałe nowiny

a tą lekarkę co cię nastraszyła to normalnie rozstrzelać
chyba bym padła jak bym coś takiego usłyszała o swoim maluszku
wielkie brawa dla ciebie za opanowanie i konsultację z drugim specjalistą

[niegrzeczna88]

Napisane przez angel166

Jestem mega happy! Godzinę temu wróciliśmy od rehabilitanta i okazało sie, że żadna vojta nie jest małej potrzebna jedynie jedno proste ćwiczenie 3razy na dobę, 6 powtorzen po 3 na każda stronę. Całe ćwiczenie trwa3 minuty. Za dwa tygodnie powinno już byc super. Glowke zacznie dźwigać zdaniem rehabilitanta już po 3, 4 dnia. Najważniejsze zacisnac żeby i nie denerwować sie, że krzyczy. To chciałam jej nie boli, a za chwilę już jest spokojna. No to zamykam tylko przekazać dob

angel swietne wiesci

[justyna12345]

ja glosuje na 1

ja mam problemy z laktacją od wczoraj i walcze cały czas :P cyce jak flaki się zrobily :/ ale juz powoli wraca do normy

z moim TŻ wymyśliliśmy że oprócz chrztu szymka 16.12. zrobimy też dzien przed lub dzien po nasz cywilny slub :p oby sie nie rozmyslil hihihi

ok ide Was ponadrabiac

[lidka0308]

dobra laski na mnie już czas
dziecko spi więc trzeba się umyć i brać z niego przykład
dobranoc
poczytam was w nocy jeśli będę miała siłę i mała nie będzie się budziła znowu co 1,5 h

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez justyna12345

ja glosuje na 1

ja mam problemy z laktacją od wczoraj i walcze cały czas :P cyce jak flaki się zrobily :/ ale juz powoli wraca do normy

z moim TŻ wymyśliliśmy że oprócz chrztu szymka 16.12. zrobimy też dzien przed lub dzien po nasz cywilny slub :p oby sie nie rozmyslil hihihi

ok ide Was ponadrabiac

ojej ja aż za dobrze wiem co to są problemy z laktacją, więc ślę mega buziole i zaciskam kciuki za wyjście z kryzysu będzie dobrze trzeba tylko powalczyć