Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[rozowa1987]

Napisane przez 8ewus8

Mój jest taki mega grzeczniutki i kochany, że w życiu bym go nie zamieniła na dziewczynkę no i rzeczywiście chyba tak jest, że dziecko kocha się jak dziecko, niezależnie od płci.

Ja znów miałam sen z serii "koniec świata" już mnie to męczy, średnio raz w miesiącu odkąd obejrzałam "2012" mam tego typu sen. Najgorsze, ze są coraz bardziej drastyczne, zazwyczaj budze się w momencie jak fala jest już tuż przede mną. Nidgy nie pójdę już na takiego typu film, chociaż... jak będzie koniec świata to nie bedę miała okazji

Witaj w klubie,mam to samo hehe .Tak samo Nie oglądne filmu tego typu ,po tym filmie całą noc Nie spałam.

[kism]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37823115]No ale znowu siedzę na zwolnieniu (tym razem wzięłam od początku, poza tym mam małe zawirowania w pracy i w sumie to średnio się już tam czuję, umowa mi się kończy w lutym, więc raczej nie przewiduję powrotu), TŻa po całych dniach nie ma, z koleżankami hmm średnio utrzymuję teraz kontakt (jakoś mi się wiele kontaktów po kwietniu pourywało).

Choć w obecnej czuję się fatalnie, wymiotuję, całe dnie mogłabym spędzać w łóżku. Mam nadzieję tylko na to serduszko i żeby już potem było dobrze...[/QUOTE]
Ja Ci się zupełnie nie dziwię!
Mocno trzymamy kciuki za to serduszko

Napisane przez natusiakac21

Wystawiłam na tablica.pl 98 sztuk ciuchów właśnie średnio po 3zł i nikt nie chce kupić, więc myślałam, że może za drogo. Naprawde fajne i nie zniszczone te rzeczy są i dużo wyjściowych typu jeansy czy sweterki itp. Mniej nie wezme bo mi się to nie będzie opłacać.
Myślałam jeszcze o wstawieniu do komisu, le nie wiem jak to dokładnie jest. Muszę popytać

Wydaje mi się, że tablica ma mniejsze wzięcie, mniej ludzi tam zagląda. Może wystaw kilka razy, poczekaj do skutku. Nie wiem jak tam się ustawia cenę, ale w allegro zdecydowanie lepiej dać licytację od złotówki i ustawić cenę minimalną na tym najniższym akceptowalnym poziomie. Ta złotówka jakoś tak magicznie na ludzi działa Jak wystawiasz coś za te powiedzmy 300 zł, to wielu ludzi nawet nie zajrzy.

[natusiakac21]

Napisane przez kism

Ja Ci się zupełnie nie dziwię!
Mocno trzymamy kciuki za to serduszko




Wydaje mi się, że tablica ma mniejsze wzięcie, mniej ludzi tam zagląda. Może wystaw kilka razy, poczekaj do skutku. Nie wiem jak tam się ustawia cenę, ale w allegro zdecydowanie lepiej dać licytację od złotówki i ustawić cenę minimalną na tym najniższym akceptowalnym poziomie. Ta złotówka jakoś tak magicznie na ludzi działa Jak wystawiasz coś za te powiedzmy 300 zł, to wielu ludzi nawet nie zajrzy.

Dzięki za pomysł. Muszę dorwać jakąś lalke i poubierać w te ciuchy i wystawie

[Gaabbi]

Perse, jescze raz GRATULUJĘ!!!!!!!!! I trzymam baaaaardzo mocno kciuki za Was Znalazłaś lekarza, któremu możesz ufać? Jeśli nie, to ja oferuję swoją skromną pomoc I nie piszę tutaj wcale o Pani Profesor, o której już kiedyś rozmawiałyśmy Mam dużo koleżanek, które niedawno rodziły dzieci więc mogę popytać kogo polecają.

Napisane przez 8ewus8

Ten tort chyba nie dla mnie,bo ja nie lubię słodkich ciast, jakie bym nie robiła to zawsze i tak zmniejszam do minimum ilość cukru.

ja zanim zaszłam w ciążę myślałam, ze syna się kocha jakoś tak mniej niż córkę, mimo, ze praktycznie od dnia, kiedy dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, podświadomie wiedziałam, że będzie chłopak.
Bardzo się myliłam, martwię się żebym kiedyś go jakiejś kandydatce na żonę w ogóle oddała.

To faktycznie, ten tort chyba by Tobie nie posmakował. Beza jest baaardzo słodka i zmniejszenie ilości cukru nie wchodzi w grę, bo beza może wtedy nie wyjść.

Ja kompletnie nie miałam takiego myślenia. Wiedziałam, że czy to będzie córeczka, czy syn, to będę równie mocno kochała- nad życie

Napisane przez pola_m

Właśnie, miałam pytać. Jak u Waszych dzieciaków z kupami? Antek trochę rzadko ostatnio - co parę dni, najdłużej nie robił przez tydzień.
Jest ciągle głównie na cycku, karmi się sam - blw. (poza jaglanką i zupami - te dostaje łyżeczką). Poza moim mlekiem je warzywa (gotowane na parze) i owoce (jabłka i gruszki -surowe). No i wspomnianą jaglankę. Czyli praktycznie żadnych zapychaczy.
Nie martwię się bardzo na zapas, bo koleś zadowolony z życia, brzuszek nie jest twardy, ale ciekawa jestem, jak to wygląda w innych przypadkach?

Hania od 4 dni ma podawaną marchewkę i też ma problemy z kupką Podobno po marchewce tak może być.

Napisane przez Efijy

Kurcze od dawna mam ochotę na tort bezowy ale nie mam kompletnie ręki do bezy powiedz jeśli można to białka miałaś zimne czy w temperaturze pokojowej pytam bo nie wiem co robię nie tak że nie chce wychodzić mi beza A jeszcze jedno może głupie pytanie co znaczy w tym przepisie pisze suszyć beze przez 2 godzin i 45minut co to znaczy wyjąć ją z piekarnika i zostawić

Służę pomocą, choć nie jestem ekspertem
Jajka wyciągnęłam z lodówki i chwilę trzymałam w ciepłej wodzie, żeby osiągnęły temperaturę zbliżoną do pokojowej.
Suszenie polega na tym, że beza sobie siedzi nadal w piekarniku, ale w temperaturze 50 stopni.
Ponieważ ja mam ten piekarnik bez regulacji temperatury, to ja trzymałam ponad 2h bezę w piekarniku z otwartymi na oścież drzwiczkami

Jeśli chodzi o ciuszki, to ja pakuję je w worki próżniowe i wynoszę do piwnicy. Mam nadzieję, że się wkrótce przydadzą

[rozowa1987]

Perse- gratulacje i trzymam kciuki

[benka99]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37818199]Cześć Dziewczyny,

Czasami do Was zaglądam, wrzucajcie częściej zdjęcia swoich pociech, bo chyba coś rzadko się na nie łapię Śliczne są Wasze dzieciaczki

I tak, jestem w ciąży Dzisiaj 6t2d. Bardzo, bardzo się boję, tym bardziej, że jeszcze nie widziałam serduszka. Idę na wizytę 04.12 i mam nadzieję, że wtedy je zobaczę... Poza tym dla mnie już cała ciąża to będzie jeden wielki strach. Termin mam na 20 lipca.
Dziękuję wszystkim za miłe życzenia, tutaj, w innych wątkach, w wiadomościach prywatnych i na facebooku Jesteście niezawodne, czuję, że mam tutaj wielkie wsparcie. W realu powiedzieliśmy niewielu osobom, tylko tym, którym musieliśmy i tym najbardziej zaufanym. Bardzo się boimy, ale jesteśmy dobrej myśli.
Jeszcze raz Wam dziękuję i pozdrawiam [/QUOTE]

Trzymam za Was kciuki kochana
Nie bój się, wiem, zę łatwo powiedzieć, ale strach i zamartwianie nie wpłyną na Ciebie dobrze. Ciesz się każdym dniem w którym nosisz pod sercem tę malutką istotkę

Napisane przez pola_m

Właśnie, miałam pytać. Jak u Waszych dzieciaków z kupami? Antek trochę rzadko ostatnio - co parę dni, najdłużej nie robił przez tydzień.
Jest ciągle głównie na cycku, karmi się sam - blw. (poza jaglanką i zupami - te dostaje łyżeczką). Poza moim mlekiem je warzywa (gotowane na parze) i owoce (jabłka i gruszki -surowe). No i wspomnianą jaglankę. Czyli praktycznie żadnych zapychaczy.
Nie martwię się bardzo na zapas, bo koleś zadowolony z życia, brzuszek nie jest twardy, ale ciekawa jestem, jak to wygląda w innych przypadkach?

U nas odkąd rozszerzamy dietę kilka razy dziennie są. I to przeróżne kolory, zapachy i konsystencje

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

[joss]

Witam

Napisane przez natusiakac21

Mam pytanie czy sprzedawałyście ciuchy po swoich pociechach czy odkładacie do szafy?
Ja bym chciala sprzedać, ale nie wiem za bardzo ile za co wziąć

Ja zostawiam, bo jeśli mój plan się ziści, to za 1,5 roku bym chciała mieć drugą pociechę
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37818199]Cześć Dziewczyny,

Czasami do Was zaglądam, wrzucajcie częściej zdjęcia swoich pociech, bo chyba coś rzadko się na nie łapię Śliczne są Wasze dzieciaczki

I tak, jestem w ciąży Dzisiaj 6t2d. Bardzo, bardzo się boję, tym bardziej, że jeszcze nie widziałam serduszka. Idę na wizytę 04.12 i mam nadzieję, że wtedy je zobaczę... Poza tym dla mnie już cała ciąża to będzie jeden wielki strach. Termin mam na 20 lipca.
Dziękuję wszystkim za miłe życzenia, tutaj, w innych wątkach, w wiadomościach prywatnych i na facebooku Jesteście niezawodne, czuję, że mam tutaj wielkie wsparcie. W realu powiedzieliśmy niewielu osobom, tylko tym, którym musieliśmy i tym najbardziej zaufanym. Bardzo się boimy, ale jesteśmy dobrej myśli.
Jeszcze raz Wam dziękuję i pozdrawiam [/QUOTE]
Witaj. Nie znamy się, ale ja podobnie jak natusiaka czytałam wątek i znam Twoją historię. Gratuluję i bardzo mocno trzymam kciuki i żebyś na najbliższej wizycie zobaczyła serduszko Dużo zdrowia i szczęścia dla Twojej rodziny

Co do kup, to Celinka robi nadal kilka dziennie, ale ona cały czas jest tylko na piersi

[rinco]

Napisane przez natusiakac21

Mam pytanie czy sprzedawałyście ciuchy po swoich pociechach czy odkładacie do szafy?
Ja bym chciala sprzedać, ale nie wiem za bardzo ile za co wziąć

Ja zostawiam, planuję, że się jeszcze przydadzą
Na razie wyniosłam w pudłach na strych.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37818199]I tak, jestem w ciąży Dzisiaj 6t2d. Bardzo, bardzo się boję, tym bardziej, że jeszcze nie widziałam serduszka. Idę na wizytę 04.12 i mam nadzieję, że wtedy je zobaczę... Poza tym dla mnie już cała ciąża to będzie jeden wielki strach. Termin mam na 20 lipca.
Dziękuję wszystkim za miłe życzenia, tutaj, w innych wątkach, w wiadomościach prywatnych i na facebooku Jesteście niezawodne, czuję, że mam tutaj wielkie wsparcie. W realu powiedzieliśmy niewielu osobom, tylko tym, którym musieliśmy i tym najbardziej zaufanym. Bardzo się boimy, ale jesteśmy dobrej myśli.
Jeszcze raz Wam dziękuję i pozdrawiam [/QUOTE]

Super wiadomość!!! Gratuluję i trzymam mocno kciuki

Napisane przez pola_m

Właśnie, miałam pytać. Jak u Waszych dzieciaków z kupami? Antek trochę rzadko ostatnio - co parę dni, najdłużej nie robił przez tydzień.
Jest ciągle głównie na cycku, karmi się sam - blw. (poza jaglanką i zupami - te dostaje łyżeczką). Poza moim mlekiem je warzywa (gotowane na parze) i owoce (jabłka i gruszki -surowe). No i wspomnianą jaglankę. Czyli praktycznie żadnych zapychaczy.
Nie martwię się bardzo na zapas, bo koleś zadowolony z życia, brzuszek nie jest twardy, ale ciekawa jestem, jak to wygląda w innych przypadkach?

U nas ostatnio to nawet po 5 dziennie
Wcześciej (3,4 miesiąc) potrafił nawet 10 dni nie robić i nic mu się nie działo. Ale wtedy te kupy były inne

[8ewus8]

Ja wystawiałam narazie 2 rzeczy na allegro, jedna to był nieudany zakup na allegro czyli kombinezon. Kupiłam jakiś czas temu kombinezon Wójcika, na zdjęciach wyglądał na szary, był gruby, no generalnie fajny, ale jak dotarł do mnie to okazał się beżowy, gdzie ja tego koloru nie cierpię, poza tym Adaś bardzo niekorzystnie w nim wygladał. Postanowiłam go sprzedać, porobiłam zdjęcia i poszedł za 10 zł więcej niż ja dałam
no i wystawiłam również spodnie, w które Adaś sie nie mieścił, bo miały malo rozciągliwą gumkę, ale niestety nikt się nie skusił
W tym tyg chcę zrobić 3 podejście tym razem wystawić moją ślubną biżuterię, ale jakoś sceptycznie do tego podchodzę :/

Adasia ubranka wynoszę na strych, stwierdziłam, ze zobaczę jakiej płci będzie drugie dziecko, jeśli chłopiec to będzie jak znalazł a jak dziewczynka to wybiore tylko unisexy a resztę się wtedy sprzeda.

[Gaabbi]

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
nie codziennie. Co dwa, trzy dni. Szamponem Babydream.
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
ja podaję na razie tylko marchewkę, ale jak nie jest z lodówki, to nie podgrzewam.
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
marchewkę z lodówki podgrzewam w kąpieli wodnej tylko raz.
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?
Hania ma na noc piżamki. Zakładamy wieczorem, po kąpieli i ściągamy rano, po porannej toalecie i zakładamy "podomkę"

[doris888]

coś nie mogę zacytować

benka:
ad1. myjemy codziennie- emolium- szampon nawilżający, ale biorę go malutko. mała miałą b. suchą skórę i dlatego emolium a teraz jak mi się skończy to spróbuję coś innego może
ad2. ja podgrzewam w kąpieli wodnej
ad3. podgrzewam między czasie tylko wtedy kiedy jedzenie trwa dłuuugo ale Agata raczej pożera szybko czasem ma gorszy dzień ale wtedy albo jej nie wmuszam albo robię krótką przerwę
ad.4 my śpimy w pajacach - one zarezerwowałam na sen, rano jak już się rozkręcimy to się przebieramy

[rinco]

benka nie wiem czemu nie cytuje mi Twojego posta

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?

My co drugi dzień mydełkiem Bambino, tak jak reszta ciała.

2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?

Jeśli świeże surowe owoce to nie podgrzewam, jeśli spreparowane lub słoiczki to podgrzewam we wrzątku lub podgrzewaczu.

3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?

Seba je szybko, więc nie zdąży wystygnąć Podgrzewam tylko raz.

4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

Czasami tak, czasami zostawiam tylko body, a przebieram to, co na wierzchu, czasami wszystko przebieram. Piżamek nie ma, ale niektóre ciuchy służą tylko do spania (np. niektóre pajace).

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

_agata robiłaś może jakąś kaszkę handmade ze zmielonych ryżów itp? Bo Sebie nie podeszła ta z oseska, więc chciałabym mu zrobić jakąś inną

[natusiakac21]

No ja właśnie nie planuje więcej dzieci dlatego chcę sprzedać bo zalega mi to tylko i przybywa tych ciuchów.

Napisane przez benka99

Trzymam za Was kciuki kochana
Nie bój się, wiem, zę łatwo powiedzieć, ale strach i zamartwianie nie wpłyną na Ciebie dobrze. Ciesz się każdym dniem w którym nosisz pod sercem tę malutką istotkę



U nas odkąd rozszerzamy dietę kilka razy dziennie są. I to przeróżne kolory, zapachy i konsystencje

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

Ad.1 Codziennie, my używamy Nivea Baby to jest szampon i płyn w jednym
Ad.2 Ja nie podgrzewam
Ad.3 Antoś tak szybko je, że u nas karmienie trwa kilka minut, więc nic nie stygnie
Ad.4 Antek śpi w pajacach i rano go przebieram w jakieś getry lub dresy

[justysd]

Perse Dużo zdrówka dla Was


A propos kup - u nas od dawna są twardawe (marchewki nie podaję wcale) i dosyć rzadko co 2, 3 lub 4 dni. Ale moje dziecko jeśli chodzi o jedzenie i wydalanie jest specyficzne

Napisane przez benka99

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

1. "meszek" myjemy co drugi dzień (ja w ogóle co drugi dzień kąpię) - płynem Hipp do ciała i włosków; dodatkowo do wanienki wlewam Oilatum
Wszystkie kąpiecie dzieciaczki codziennie?
2. ja troszkę podgrzewam (polecam łyżeczki z tommie tippie z czujnikiem temp - zmieniają kolor jak jedzonko jest za gorące )
3. moja Pierdoła raczej długo je ale nie podgrzewam już w międzyczasie
4. na wieczór przebieram w pajaca (myślę, że do spania jest najwygodniejszy) i przebieram następnego dnia przed spacerkiem - około południa. Zresztą my się często przebieramy bo ulewamy czasami tak, że śliniaczki nie nadążają

[kism]

pola, u nas odkąd zaczęłam podawać mannę i marchewkę, to kupki są odrobinę rzadziej, zdarza się dzień czy dwa bez, ale bez żadnych dolegliwości i kupki też nie są twarde, raczej wreszcie przestały być płynne.

Napisane przez Gaabbi

Jeśli chodzi o ciuszki, to ja pakuję je w worki próżniowe i wynoszę do piwnicy. Mam nadzieję, że się wkrótce przydadzą

Czy "wkrótce" jest jakoś bliżej określone?
Ciekawa jestem, która pierwsza pochwali się tego typu radosną nowiną
Pewnie w lecie przyszłego roku zacznie się na dobre. Ja bym też chętnie była w tym gronie, gdyby warunki lokalowo-finansowo-zawodowe były odpowiednie

Napisane przez benka99

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.
1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

1. Nie, co drugi dzień tak jak cała kąpiel. Myjemy po prostu mydłem.
2. Owoce w temp. pokojowej., zupki na razie próbuję jak Kajowi będą bardziej pasować. Maks zdecydowanie wolał bez podgrzewania, tzn. w temp. pokojowej.
3. Tylko raz podgrzewam i faktycznie w praktyce jest zimna pod koniec.
4. Kaj nie ma piżamki, Maks ma Kaj właśnie jest ubierany w czyste wieczorem i "chodzi" w ubranku dobę
Jak reszta się przypomni, to wal śmiało

Napisane przez justysd

Wszystkie kąpiecie dzieciaczki codziennie?

Ja i chyba jeszcze parę osób napisało, że co drugi dzień

[Timii]

siema mamuśki!

ale jestem zabiegana całe dnie spędzam z martusią (nie chce w ciągu dnia spać wcale mój mały gagatek ) a wieczorami piorę, prasuję, gotuję i pakuję nas powoli do Polski ufff, kiedy ja się ogarnę

melduję, że Marcia zaczeła się przekręcać narazie tylko z plecków na brzuszek ale to już coś nie wiem czy ćwiczenia tak szybko pomogły czy ona była już o krok od tego i niepotrzebnie pobiegliśmy do tego fizjo no ale coś ruszyło

Napisane przez natusiakac21

Dziękuje za podpowiedź.
Uwielbiam lody snickers

Mam pytanie czy sprzedawałyście ciuchy po swoich pociechach czy odkładacie do szafy?
Ja bym chciala sprzedać, ale nie wiem za bardzo ile za co wziąć

ja odkładam mam nadzieję że się przydadzą szkoda mi wyrzucić a tym bardziej sprzedać za grosze. a mam tego spoooooro



[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37818199]Cześć Dziewczyny,

Czasami do Was zaglądam, wrzucajcie częściej zdjęcia swoich pociech, bo chyba coś rzadko się na nie łapię Śliczne są Wasze dzieciaczki

I tak, jestem w ciąży Dzisiaj 6t2d. Bardzo, bardzo się boję, tym bardziej, że jeszcze nie widziałam serduszka. Idę na wizytę 04.12 i mam nadzieję, że wtedy je zobaczę... Poza tym dla mnie już cała ciąża to będzie jeden wielki strach. Termin mam na 20 lipca.
Dziękuję wszystkim za miłe życzenia, tutaj, w innych wątkach, w wiadomościach prywatnych i na facebooku Jesteście niezawodne, czuję, że mam tutaj wielkie wsparcie. W realu powiedzieliśmy niewielu osobom, tylko tym, którym musieliśmy i tym najbardziej zaufanym. Bardzo się boimy, ale jesteśmy dobrej myśli.
Jeszcze raz Wam dziękuję i pozdrawiam [/QUOTE]

Perse! kochana gratulację bardzo się cieszę, myślałam o Tobie ostatnio
trzymam kciuki za fasolkę i Ciebie oczywiście!
będzie dobrze

Napisane przez pola_m

Właśnie, miałam pytać. Jak u Waszych dzieciaków z kupami? Antek trochę rzadko ostatnio - co parę dni, najdłużej nie robił przez tydzień.
Jest ciągle głównie na cycku, karmi się sam - blw. (poza jaglanką i zupami - te dostaje łyżeczką). Poza moim mlekiem je warzywa (gotowane na parze) i owoce (jabłka i gruszki -surowe). No i wspomnianą jaglankę. Czyli praktycznie żadnych zapychaczy.
Nie martwię się bardzo na zapas, bo koleś zadowolony z życia, brzuszek nie jest twardy, ale ciekawa jestem, jak to wygląda w innych przypadkach?
.

Martusia miała w swoim życiu dopiero 2 dni bez kupy

Napisane przez kism

Jeśli tylko masz miejsce na kilka duuuużych pudeł, to moim zdaniem jest sens Albo są też różne opcje - zostawiasz te, które będą unisex, sprzedajesz najładniejsze (droższe), a zostawiasz takie bardziej podstawowe albo odwrotnie - zostawiasz najładniejsze, a większość sprzedajesz... Jak dusza zapragnie! Jeśli zmienisz zdanie albo nie trafisz z płcią, to zawsze jeszcze zdążysz sprzedać lub oddać.
Ja właściwie zamierzałam wszystko po Maksie sprzedawać, zostawiając tylko wybrane najładniejsze, ale jakoś przez 2-3 lata nie udało mi się do tego zebrać, więc potem już stwierdziłam, że zostawiam wszystko. I teraz są jak znalazł, niemało pieniędzy zaoszczędzonych na tym można wydać na co innego

jak zwykle mądrze radzisz

Napisane przez benka99

Trzymam za Was kciuki kochana
Nie bój się, wiem, zę łatwo powiedzieć, ale strach i zamartwianie nie wpłyną na Ciebie dobrze. Ciesz się każdym dniem w którym nosisz pod sercem tę malutką istotkę



U nas odkąd rozszerzamy dietę kilka razy dziennie są. I to przeróżne kolory, zapachy i konsystencje

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

1. Marcia ciągle nie ma włosków, dopiero teraz zaczynają rosnąć więc szamponu nie używamy. przecieram myjką przy kąpieli.
2. ja podaję tylko słoiczki narazie. otwarty słoiczek zawsze przetrzymuję w lodówce nie dłużej niż 48h. taki z lodówki zawsze podgrzewam przed podaniem w podgrzewaczu. owocki nie otwierane wcześniej w temp. pokojowej nie podgrzewam. ale zupki zawsze podaję na ciepło.
aha i jeszcze jedno - jeśli zamierzam podać tylko pół słoiczka to tylko tą porcję przekładam do osobnego pojemniczka i podgrzewam. to co miało już kontakt ze śliną nie przechowuję tylko wyrzucam.
3. podawane ze słoiczka nie stygną tak szybko. ale jak ostatnio przełożyłam do miseczki to faktycznie pod koniec było już zimnawe i nawet kożuch robi się na wierzchu nie podoba mi się to
4. po kąpieli zawsze ubieramy małą w pajaca i w nim śpi. rano przebieramy się w ubranie dzienne

[kism]

A, lady, wreszcie obiecane zdjęcia

Doszłam właśnie do wniosku, że chyba niedługo, jak przyniosę krzesełko, to chyba pozbędę się już leżaczka, krzesełko spokojnie mi go zastąpi. Bujanie Kaja zupełnie nie bawi, jak podnoszę trochę bardziej oparcie, to zresztą z tego bujania jest już lipa, jakoś źle wyważony jest... Wyszukiwałam strasznie takiego leżaczka rozkładanego na płasko, niedrogi przy tym był, ale miał parę minusów Cóż, po części swoje zadanie spełnił, więc już na niego pora

Jak na złość nie chciały mi się zdjęcia wgrać, ale wreszcie są

[kism]

Napisane przez Timii

melduję, że Marcia zaczeła się przekręcać narazie tylko z plecków na brzuszek ale to już coś nie wiem czy ćwiczenia tak szybko pomogły czy ona była już o krok od tego i niepotrzebnie pobiegliśmy do tego fizjo no ale coś ruszyło

jak zwykle mądrze radzisz

Całkiem możliwe, że to drugie

[zaaaabcia]

Napisane przez benka99

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

1. Tak codziennie. Plyn mamy do wloskow i cala Mustela.
2. Nie , jak jest w temp pokojowej to nie podgrzewam jedynie z lodówki.
3. Na początku ciepla później temp spada.
4. Domino ma pizami na noc. Zakladamy mu po kapiely a przebieram go rano w ciuszki dzienne

Napisane przez kism

Jak na złość nie chciały mi się zdjęcia wgrać, ale wreszcie są

super krzesło

Persephone - Ogromne gratulacje !!!!!!!!!!!!!

Witajcie

[onething]

Napisane przez benka99

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
Kąpiemy małego co 2 dni, a główkę myję mu wodą z parafiną, bo Szymon dopiero się "upierza"
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
My słoiczkowi, ale minimalnie podgrzewam, bo Szymon nie lubi zimnego (czyt. w temp. pokojowej)
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
Zależy, jeśli idzie nam sprawnie (a jest to oraz częstsze) to nie ma takiej potrzeby, a jeśli Szymek się obija to podgrzewam w międzyczasie.
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?
Mamy 2 bodziaki zarezerwowane na noc. Więc wieczorem przebieramy się w "piżamkę", a rano w strój dzienny.

Nie wyrabiam się z rozszerzaniem diety, brakuje mi godzin
Jak wy to ogarniacie?
My mamy tak:
7- cyc
10-cyc
13- danie
16- deser i po 30 minuta cyc
19-cyc i tu zaczyna się już noc

Myślałam, żeby o 10 zamiast cyca dać kaszkę, ale to cyc zostaje wtedy tylko na dzień dobry i na noc

[moniczka1302]

Napisane przez benka99

Trzymam za Was kciuki kochana
Nie bój się, wiem, zę łatwo powiedzieć, ale strach i zamartwianie nie wpłyną na Ciebie dobrze. Ciesz się każdym dniem w którym nosisz pod sercem tę malutką istotkę



U nas odkąd rozszerzamy dietę kilka razy dziennie są. I to przeróżne kolory, zapachy i konsystencje

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

Witam!


Ad.1 U nas kąpiel codziennie, główkę myję szamponem co drugi dzień. Teraz mam Oillan, póxniej kupię może coś z Babydream albo Ziaji.

Ad.2 Ja podgrzewam troszkę w kąpieli wodnej.

Ad.3 Zupkę podgrzewam przed podaniem.

Ad.4 Hania ma na sobie body z długim rękawem, na to pajac. Zawsze się tak uślimta jedzeniem, że zmieniam jej w południe na coś innego.


Gdzie jest libretka, milena???

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez justysd

Perse

Wszystkie kąpiecie dzieciaczki codziennie?

Kąpię codziennie, zdarza mi się zrobic dzień dziecka i nie kapac małej, ale jest to baaaardzo rzadko.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Gaabbi

Jeśli chodzi o ciuszki, to ja pakuję je w worki próżniowe i wynoszę do piwnicy. Mam nadzieję, że się wkrótce przydadzą

to wiemy od kogo nastepnego oczekiwac radosnych wieści.

[kism]

Napisane przez onething

Nie wyrabiam się z rozszerzaniem diety, brakuje mi godzin
Jak wy to ogarniacie?
My mamy tak:
7- cyc
10-cyc
13- danie
16- deser i po 30 minuta cyc
19-cyc i tu zaczyna się już noc

Myślałam, żeby o 10 zamiast cyca dać kaszkę, ale to cyc zostaje wtedy tylko na dzień dobry i na noc

Wydaje mi się, że dzieciom piersiowym po każdym posiłku można proponować pierś chociażby do popicia Zresztą w ogóle przy rozszerzonej diecie dalej karmi się piersią na żądanie i między posiłkami też można dać pierś, tak jak dzieciom butelkowym (lub gdy mamy nie ma) trzeba dawać wodę, bo gdyby nie to, to niemal przez cały dzień dzieć by nic nie pił...
Rozumiem, że dobrze Wam dalej z kp? Jak skóra Szymona ostatnio? Ty dalej trzymasz taką ostrą dietę?

[pola_m]

dzięki dziewczyny za kupowe info

Napisane przez benka99

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

ad. 1. my głowę myjemy co druga kąpiel, a kąpiemy co drugi dzień Czyli głowa raz na cztery dni wychodzi... A szamponem babydream
ad. 2. nie podgrzewam
ad. 3. nie podgrzewam w trakcie
ad. 4. Antoś śpi w pajacach, w ciągu dnia ma bodziak i spodenki

Napisane przez justysd

Wszystkie kąpiecie dzieciaczki codziennie?

nie, my co drugi dzień przeważnie

Napisane przez kism

Ciekawa jestem, która pierwsza pochwali się tego typu radosną nowiną
Pewnie w lecie przyszłego roku zacznie się na dobre. Ja bym też chętnie była w tym gronie, gdyby warunki lokalowo-finansowo-zawodowe były odpowiednie

no, też jestem ciekawa My pomyślimy pewnie za jakiś rok o następnym

Napisane przez Timii

melduję, że Marcia zaczeła się przekręcać narazie tylko z plecków na brzuszek ale to już coś nie wiem czy ćwiczenia tak szybko pomogły czy ona była już o krok od tego i niepotrzebnie pobiegliśmy do tego fizjo no ale coś ruszyło

super!

[natusiakac21]

Napisane przez justysd

Perse Dużo zdrówka dla Was


A propos kup - u nas od dawna są twardawe (marchewki nie podaję wcale) i dosyć rzadko co 2, 3 lub 4 dni. Ale moje dziecko jeśli chodzi o jedzenie i wydalanie jest specyficzne


1. "meszek" myjemy co drugi dzień (ja w ogóle co drugi dzień kąpię) - płynem Hipp do ciała i włosków; dodatkowo do wanienki wlewam Oilatum
Wszystkie kąpiecie dzieciaczki codziennie?
2. ja troszkę podgrzewam (polecam łyżeczki z tommie tippie z czujnikiem temp - zmieniają kolor jak jedzonko jest za gorące )
3. moja Pierdoła raczej długo je ale nie podgrzewam już w międzyczasie
4. na wieczór przebieram w pajaca (myślę, że do spania jest najwygodniejszy) i przebieram następnego dnia przed spacerkiem - około południa. Zresztą my się często przebieramy bo ulewamy czasami tak, że śliniaczki nie nadążają

Ja kąpie codziennie, zresztą ja też się myje codziennie i uczę dziecko tego samego

Napisane przez onething

Nie wyrabiam się z rozszerzaniem diety, brakuje mi godzin
Jak wy to ogarniacie?
My mamy tak:
7- cyc
10-cyc
13- danie
16- deser i po 30 minuta cyc
19-cyc i tu zaczyna się już noc

Myślałam, żeby o 10 zamiast cyca dać kaszkę, ale to cyc zostaje wtedy tylko na dzień dobry i na noc

Mi też brakowało godzin, ale mój mały w nocy wstaje czasami i cztery razy i je mleko więc w dzień dostaje raz czasami dwa to zależy o której się budzimy

[kism]

Napisane przez natusiakac21

Ja kąpie codziennie, zresztą ja też się myje codziennie i uczę dziecko tego samego

Ja też myję dziecko codziennie (buzia, ręce, pupa), ale kapię co drugi dzień

[_Maya_]

Napisane przez Gaabbi

Jeśli chodzi o ciuszki, to ja pakuję je w worki próżniowe i wynoszę do piwnicy. Mam nadzieję, że się wkrótce przydadzą

uuulalaa to trzymam kciuki

Napisane przez benka99

Dziewczyny mam kilka pytań, które już od jakiegoś czasu chciałam zadać.

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

głowę myjemy co drugi dzień, kąpiemy codziennie

moja śpi w bodziaku i w śpiworku, więc do południa chodzi w tym bodziaku z nocy, a potem trzeba przebrać bo ulewa

[Efijy]

Witam!

My dziś już po szczepieniu na szczęście na jakiś czas mamy przerwę bo teraz to kazali przyjść kolo 9 miesiąca i tylko na kontrole z tego się bardzo cieszę a tak w ogóle to to Stasiek zdrowy i jak to powiedzieli duży chłopak ma trochę nawagi ale przy jego wzroście to jest k potem ponoć to wychodzi. Tak w ogóle to Stasiek wczoraj skończył 7 miesięcy wazy 10,400 i ma 71 cm powiem Wam ze sprawdza się u Staśka teoria ze dzieci mniej później przybierają bo u niego waga przystopowała co mnie cieszy bo już się bałam.

[Efijy]

Napisane przez kism

A, lady, wreszcie obiecane zdjęcia

Doszłam właśnie do wniosku, że chyba niedługo, jak przyniosę krzesełko, to chyba pozbędę się już leżaczka, krzesełko spokojnie mi go zastąpi. Bujanie Kaja zupełnie nie bawi, jak podnoszę trochę bardziej oparcie, to zresztą z tego bujania jest już lipa, jakoś źle wyważony jest... Wyszukiwałam strasznie takiego leżaczka rozkładanego na płasko, niedrogi przy tym był, ale miał parę minusów Cóż, po części swoje zadanie spełnił, więc już na niego pora

Jak na złość nie chciały mi się zdjęcia wgrać, ale wreszcie są

Bardzo fajne to Twoje krzesełko. Pisałaś że nie ceratowe ja szukam właśnie nie ceratowego ale to nie tak łatwo trafić

[anulka4771]

Napisane przez benka99

1. Czy codziennie myjecie maluchom włosy szamponem? Jakim?
2. Jak podajecie owoce, słoiczki czy np. jabłko które leżało w mieszkaniu (nie w lodówce) to jakoś to podgrzewacie?
3. Czy w trakcie podawania zupki podgrzewacie ją żeby cały czas miała taką samą temp? Czy na początku dajecie ciepłą a pod koniec jedzenia już jest zimna?
4. Czy Wasze dzieci mają piżamki? Czy np. ubieracie je wieczorem po kąpieli i tak "chodzą: ubrane do następnego wieczora?

no chyba tyle, reszte zapomniałam

Ad 1) tak codziennie
Ad 2) Ja podaję rzadko ale świeżo otwarte w temp pokojowej ale jeśli z lodówki to podgrzewam w kapieli wodnej
Ad 3) Nie podgrzewam w trakcie podawania
Ad 4) Mój Szymek śpi w pajacach,po nocy ściągamy ubieramy w ciuchy,smarujemy itp

Napisane przez justysd

Wszystkie kąpiecie dzieciaczki codziennie?

Ja kąpie codziennie ale tylko ze wzgledu na AZS bo kapiel nawilża suchą skórę a po kapieli smarujemy ciałko specjalnymi kremami

[Efijy]

[QUOTE=Gaabbi;37829399]


Służę pomocą, choć nie jestem ekspertem
Jajka wyciągnęłam z lodówki i chwilę trzymałam w ciepłej wodzie, żeby osiągnęły temperaturę zbliżoną do pokojowej.
Suszenie polega na tym, że beza sobie siedzi nadal w piekarniku, ale w temperaturze 50 stopni.
Ponieważ ja mam ten piekarnik bez regulacji temperatury, to ja trzymałam ponad 2h bezę w piekarniku z otwartymi na oścież drzwiczkami

Każda pomoc się przyda i z góry dziękuję Może miałam za zimne jaja nie wiem bo prosto z lodówki Może się skusze i popróbuje jeszcze