Egzamin na prawo jazdy-pytania, relacje, trzymanie kciuków. Cz.X.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Whim

Najczęściej jeździłam od 13 albo od 16 i w życiu bym nie chciała o tej porze zdawać. Najlepiej mi się jeździ przed południem ok. 10-12. Od samego rana też bym nie mogła mieć, bo o godzinie 7 czy 8 ciężko mi myśleć . Każdy musi jakoś to ustalić, kiedy najlepiej mu się jeździ .
Na szczęście u mnie jest na tyle dobrze, że mogę sobie wybrać godzinę egzaminu .

No tak, najlepiej wybrać o tej porze, jak najlepiej się czuło
Na kursie jeździłam od 10 zazwyczaj ale byłam druga, także już zaczynałam zmiętolona, kilka razy zaczynałam jako pierwsza i wtedy jeździłam elegancko i wtedy czy 8 czy 10, to było ok, natomiast jak jeździłam od ok 16, to już nie było za fajnie, ciemno, korki i jeszcze miałam deszcz. O takiej porze na pewno nie chciałabym zdawać. Miałam sporo szczęścia, bo egzamin był na 11, idealnie dla mnie

[Karolina :-)]

Napisane przez Chocolate_Rain

ja tez zawsze sobie sama ustalam godzine egzaminu. najczesciej jest to 10,11 albo 12. Jest ruch na drodze ale nie jakis masakryczny, nie ma korkow no i jest widno a i wyspac sie w miare mozna. Ostatnio bralam na 8 rano i jednak to nie byl najlepszy pomysl. Bylam niewyspana i jakas taka przytlumiona. jak dla mnie te godziny od 6 rano sa srednie bo i tak mozna czekac dlugo zanim cie wylosuja wiec wpadasz akurat w same korki.

Zobaczymy jak bedzie tym razem-chcialabym zrobic sobie piekny prezent pod choinke i tak wiem ze kiedys bede to prawo jazdy miala ale wolalabym juz

Ja też zapisując się zawsze proszę o godzinę 10 lub 12, na 8 nie chcę, bo musiałabym wstać przed 5, bo mieszkam 25 km od miasta, w którym zdaje i byłabym bardzo nie wyspana, a o 14 godzinie bałabym się ruchu spowodowanego przez ludzi wracających z pracy u nas innych godzin egzaminów nie ma.

Też marzę o takim prezencie na święta, dodatkowo nie chciałabym, aby moje niezdawanie egzaminów było jednym z tematów do rozmowy przy świątecznym stole

[Chocolate_Rain]

Napisane przez Karolina :-)

Ja też zapisując się zawsze proszę o godzinę 10 lub 12, na 8 nie chcę, bo musiałabym wstać przed 5, bo mieszkam 25 km od miasta, w którym zdaje i byłabym bardzo nie wyspana, a o 14 godzinie bałabym się ruchu spowodowanego przez ludzi wracających z pracy u nas innych godzin egzaminów nie ma.

Też marzę o takim prezencie na święta, dodatkowo nie chciałabym, aby moje niezdawanie egzaminów było jednym z tematów do rozmowy przy świątecznym stole

ja zdaje w Warszawie i tutaj egzaminy sa od 6 do 21 albo 22 nawet a w sobote chyba od 7 do 13. oststnio moglam wlasnie wziac 14 bo byla wolna ale tez sie balam ze poczekam na wywolanie i w te najgorsze korki wpadne.

co do odwrocenia uwagi od swoich egzaminow w swieta, zawsze mozesz "niechcacy" podpalic choinke wtedy nikt nie zapyta bo wszyscy rzuca sie gasic pozar

trzymam za nas kciuki-oby sie udalo

[spejsik]

ja tez zdawalam w w-wie
i chcialam wlasnie ranne godziny
zawsze jezdzilam w najwiekszych korkach,
moj I mowil ze jak zdam w godz szczytu tzn ze umiem jezdzic
i tak sie stalo
egzamin zaczelam 7.14 a skonczylam 8,22

jezdzialam tez zwykle w godz szczytu od 16 do 19 godz

[SlodkaCzekolada]

Ja zaczęłam swój egzamin o 14.15 i duży ruch nie stanowił dla mnie problemu Do tych ,które zdały : jak długo czekałyście za odebraniem prawka? Bo mi mówiono,że dwa tygodnie mam czekać,ale sprawdzam sobie strone kierowca.pwpw.pl i jest napisane ''brak sprawy w toku''. A zdałam w środę Wiem,że dużo czasu jeszcze,ale nie mogę się już doczekać !

[niepa]

A ja polecam godzinę 13 moją szczęśliwą. W ogóle to mi się wydaje, że oni koło tej 13 mają przerwę, bo siedziałam od 12.30 w PORDzie i nikogo nie wywołano, nikt nie wrócił... A od 13 zaczęło się masowe wywoływanie ludzi - ja wyszłam na plac o 13.02.

ps. mnie kot odprowadził pod samą prawie kolejkę na egzamin i czekał na mnie 9 godzin, aż wrócę (zaraz po pojechałam do tż) i go do domu zabiorę. Słodziak na zawołania mamy i taty nie reagował.

SlodkaCzekolada : ja zdałam 1 sierpnia, prawko odebrałam 16. Z reguły jest długo wpisane `brak sprawy w toku` ponieważ PORDy i inne czekają aż się uzbiera określona ilość pozytywnych wyników i wysyłają grupowo. Wtedy się pojawia sprawa w toku, a przy pojawieniu się prawka dostaje się smsa, że prawko jest do odebrania w urzędzie zaraz jak dostałam tego smsa to wyleciałam jak na skrzydłach (w stabilizatorze na kostce)

[SlodkaCzekolada]

A na kursie jeździłam z pierwszym instruktorem od 16-18 albo 18-20, a z drugim najwcześniej od 10.30 i najpóźniej do 19. W Toruniu największy ruch jest pomiędzy 14-17.

[niepa]

Napisane przez SlodkaCzekolada

A na kursie jeździłam z pierwszym instruktorem od 16-18 albo 18-20, a z drugim najwcześniej od 10.30 i najpóźniej do 19. W Toruniu największy ruch jest pomiędzy 14-17.

mi się zdarzało mieć jazdy o 7.45 i do 21 :P ale najczęściej to niestety, przez plan uczelniany, to godzina 15-16, czasem 14. O 13 jeździłam w weekendy, albo kiedy miałam zajęcia na późno. Cieszę się, że mam to już za sobą

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez SlodkaCzekolada

Ja zaczęłam swój egzamin o 14.15 i duży ruch nie stanowił dla mnie problemu Do tych ,które zdały : jak długo czekałyście za odebraniem prawka? Bo mi mówiono,że dwa tygodnie mam czekać,ale sprawdzam sobie strone kierowca.pwpw.pl i jest napisane ''brak sprawy w toku''. A zdałam w środę Wiem,że dużo czasu jeszcze,ale nie mogę się już doczekać !

U mnie dopiero po równiutkim tygodniu status na stronce się zmienił

[Adrianna94]

To już dziś Przećwiczyłam testy, powtórzyłam światła, zajrzałam pod maskę i - najważniejsze - kupiłam snickersa Zobaczymy, co będzie! Wieczorkiem na pewno się odezwę

[SlodkaCzekolada]

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez niepa

mi się zdarzało mieć jazdy o 7.45 i do 21 :P ale najczęściej to niestety, przez plan uczelniany, to godzina 15-16, czasem 14. O 13 jeździłam w weekendy, albo kiedy miałam zajęcia na późno. Cieszę się, że mam to już za sobą

Ja też się bardzo cieszę,że mam już za sobą egzamin Ale brakuje mi już trochę tych jazd ''L''

[madzia2306]

Napisane przez SlodkaCzekolada

Ja zaczęłam swój egzamin o 14.15 i duży ruch nie stanowił dla mnie problemu Do tych ,które zdały : jak długo czekałyście za odebraniem prawka? Bo mi mówiono,że dwa tygodnie mam czekać,ale sprawdzam sobie strone kierowca.pwpw.pl i jest napisane ''brak sprawy w toku''. A zdałam w środę Wiem,że dużo czasu jeszcze,ale nie mogę się już doczekać !

a zapłaciłaś już za wyadnie prawa jazdy? bo u mnie nic nie ruszyło dopóki nie poszłam do urzędu i nie pokazałam świstka że wpłaciłam
a na prawko od wpłaty czekałam może z półtorej tygodnia

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez SlodkaCzekolada

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------


Ja też się bardzo cieszę,że mam już za sobą egzamin Ale brakuje mi już trochę tych jazd ''L''

Mnie też, fajna przygoda była

Napisane przez madzia2306

a zapłaciłaś już za wyadnie prawa jazdy? bo u mnie nic nie ruszyło dopóki nie poszłam do urzędu i nie pokazałam świstka że wpłaciłam
a na prawko od wpłaty czekałam może z półtorej tygodnia

To zależy od urzędu, w niektórych płaci się z góry a w niektórych przy odbiorze. U mnie jest ta druga opcja.


Proszę, w drugim poście lista jakie formy płatności obowiązują w danych Wydziałach Komunikacji
http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?t=4053

[SlodkaCzekolada]

Napisane przez madzia2306

a zapłaciłaś już za wyadnie prawa jazdy? bo u mnie nic nie ruszyło dopóki nie poszłam do urzędu i nie pokazałam świstka że wpłaciłam
a na prawko od wpłaty czekałam może z półtorej tygodnia

Tak oczywiście. W środę zdałam egzamin a w czwartek rano już miałam zapłacone.Powiedziano mi,że na prawko czeka się 2 tygodnie,ale może i być szybciej.

[madzia2306]

Napisane przez SlodkaCzekolada

Tak oczywiście. W środę zdałam egzamin a w czwartek rano już miałam zapłacone.Powiedziano mi,że na prawko czeka się 2 tygodnie,ale może i być szybciej.

a no to w takim razie pozostaje tylko czekac

[Jutte]

ja zdałam równo tydzień temu rano , i od razu po egzaminie pojechałam zeby zapłacić za wydanie prawka.
Tydzień mija a na stronie nadal :Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.

zaczynam się martwić :P

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Jutte

ja zdałam równo tydzień temu rano , i od razu po egzaminie pojechałam zeby zapłacić za wydanie prawka.
Tydzień mija a na stronie nadal :Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.

zaczynam się martwić :P

Hmm, poczekaj troszkę, sprawdź za kilka godzin. Nie sądzę, żeby te dane na stronce stale się aktualizowały
U mnie zmieniło się po tygodniu ale to był piątek, może ciężko im praca idzie po weekendzie

[SlodkaCzekolada]

Do tych które już jeżdzą Jak ''dziękujecie'' innym za np. ustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa? Bo zauważyłam,że mruga się światłami awaryjnymi,ale z kolei mój instruktor mówił aby włączać najpierw prawy kierunkowskaz później lewy no a jak jest dobra widoczność to kiwnąć ręką Bo jak ostrzeżenie to wiem żeby mrugnąć światłami drogowymi

[madzia2306]

Napisane przez SlodkaCzekolada

Do tych które już jeżdzą Jak ''dziękujecie'' innym za np. ustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa? Bo zauważyłam,że mruga się światłami awaryjnymi,ale z kolei mój instruktor mówił aby włączać najpierw prawy kierunkowskaz później lewy no a jak jest dobra widoczność to kiwnąć ręką Bo jak ostrzeżenie to wiem żeby mrugnąć światłami drogowymi

ostrzeżenie np przed policją- mrugnięcie światłami drogowymi
ustąpienie pierwszeństwa- mrugnięcie światłami awaryjnymi ewentualnie machnięcie ręką ale jak ten wpuszczający mnie widzi, generalnie zawsze dziękuję awaryjnymi

[Adrianna94]

Co jak co, ale nie myślałam, że obleję już na RĘKAWIE... Totalna porażka, nie najechałam na linię, tylko dwa razy (!) zatrzymałam się za wcześnie, nie w kopercie... Zupełnie nie wiem, dlaczego się zatrzymałam Ale ze mnie pierdoła Wszystko przez to, że kupiłam snickersa z promocji

[Burza_1994]

Napisane przez Adrianna94

Co jak co, ale nie myślałam, że obleję już na RĘKAWIE... Totalna porażka, nie najechałam na linię, tylko dwa razy (!) zatrzymałam się za wcześnie, nie w kopercie... Zupełnie nie wiem, dlaczego się zatrzymałam Ale ze mnie pierdoła Wszystko przez to, że kupiłam snickersa z promocji

będę pamiętać, żeby nie oszczędzać

Kurcze, szkoda że oblałaś.. i to jeszcze na takiej jakby się wydawało najbanalniejszej rzeczy, no bo jak to można się nie zatrzymać w kopercie strach pomyśleć co ten stres robi z nami...

Ale jakoś humor Cię nie opuszcza?

[malma22]

strach pomyśleć co ten stres robi z nami...
[/QUOTE]

dokładnie

[izus1990]

Napisane przez Adrianna94

Co jak co, ale nie myślałam, że obleję już na RĘKAWIE... Totalna porażka, nie najechałam na linię, tylko dwa razy (!) zatrzymałam się za wcześnie, nie w kopercie... Zupełnie nie wiem, dlaczego się zatrzymałam Ale ze mnie pierdoła Wszystko przez to, że kupiłam snickersa z promocji

Ja miałam podobnie za pierwszym podejściem, że będąc już w kopercie po zrobionym łuku, dotknęłam tylnego pachołka. Nawet się przebrzydły nie przewrócił. Wtedy by mi tak przykro nie było przynajmniej

[justysialek]

Napisane przez Adrianna94

Co jak co, ale nie myślałam, że obleję już na RĘKAWIE... Totalna porażka, nie najechałam na linię, tylko dwa razy (!) zatrzymałam się za wcześnie, nie w kopercie... Zupełnie nie wiem, dlaczego się zatrzymałam Ale ze mnie pierdoła Wszystko przez to, że kupiłam snickersa z promocji

Adrianna94 Ach ten nieszczęsny łuk , nawet moje trzymane kciuki nie pomogły. Na szczęście nie udało mu się popsuć Ci humoru.

[Marissa93]

Adrianna94 - to jesteśmy dwie , też dzisiaj nie zdałam a zapisałaś się już ? Bo ja już nie mam siły i rezygnuję

[SlodkaCzekolada]

Napisane przez Marissa93

Adrianna94 - to jesteśmy dwie , też dzisiaj nie zdałam a zapisałaś się już ? Bo ja już nie mam siły i rezygnuję

W żadnym wypadku teraz nie możesz się poddać. Straciłaś kasę i stres na kurs,egzamin a teraz mówisz,że rezygnujesz No chyba,że źle się czujesz za kierownicą. To był Twój pierwszy egzamin czy któryś z kolei?

[spejsik]

nie nalezy sie poddawac! za duzo kasy to kosztuje! trzymam kciuki za kolejne udane zdane egzaminy!

mija tydzien od zdania egzaminu
oplacone tego samego dnia i nadal mam niepoprawne dane

[pendraiw]

Napisane przez spejsik

nie nalezy sie poddawac! za duzo kasy to kosztuje! trzymam kciuki za kolejne udane zdane egzaminy!

mija tydzien od zdania egzaminu
oplacone tego samego dnia i nadal mam niepoprawne dane

Właśnie- się zaczęlo to trzeba skończyć, nie poddawać się

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez madzia2306

ostrzeżenie np przed policją- mrugnięcie światłami drogowymi
ustąpienie pierwszeństwa- mrugnięcie światłami awaryjnymi ewentualnie machnięcie ręką ale jak ten wpuszczający mnie widzi, generalnie zawsze dziękuję awaryjnymi

Mi kiedyś gosc podziękował bo go wpuściłam w korku

Instruktor mój był wkurzony i mnie zjechał, że nie wolno wpuszczać, bo z tyłu pomyslą, że jakaś ciapa jedzie


po paru dniach , nie mogłam wyjechać z parkingu tyłem, bo też był korek (w częstochowie cos remontują, koło Jasnej Góry) i on się wsciekał że nikt nie chce nas wpuścic... no co za chamy.....a ja bez zastanowienia wlnęłam - no tak, taki ich teraz uczą, żeby nie wpuszczać

[saakdasadadsad]

jutro mam swój pierwszy egzamin
cały dzisiejszy dzień spędzę w stresie, już nie mówiąc o jutrzejszym . Dobrze, że mam jeszcze po 2 godz do wyjeżdżenia, dzisiaj i jutro.

Gratuluję tym, co zdały i cholernie zazdroszczę

[madzia2306]

Napisane przez pendraiw

Właśnie- się zaczęlo to trzeba skończyć, nie poddawać się

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------


Mi kiedyś gosc podziękował bo go wpuściłam w korku

Instruktor mój był wkurzony i mnie zjechał, że nie wolno wpuszczać, bo z tyłu pomyslą, że jakaś ciapa jedzie


po paru dniach , nie mogłam wyjechać z parkingu tyłem, bo też był korek (w częstochowie cos remontują, koło Jasnej Góry) i on się wsciekał że nikt nie chce nas wpuścic... no co za chamy.....a ja bez zastanowienia wlnęłam - no tak, taki ich teraz uczą, żeby nie wpuszczać

nie no warto byc uprzejmym kierowcą i dla mnie to normalne kogos wpuscic bo zawsze to sie tez ruch uplynnia bo ten co wyjechac nie moze nie blokuje tej drogi wyjazdowej.nie ma co byc chamem na ulicy bo nieraz sie napewno zdarzy że my się gdzies zaklinujemy i koniec i trzeba liczyc wtedy na ĺaske innych kierowców,ale tzw cwaniaków nie wquszczam