|
|
#811 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
ja 2 tygodnie po rozstaniu. jakoś daję radę, ostatnio coraz lepiej
![]() słucham sobie http://www.youtube.com/watch?v=Edwsf-8F3sI na dobranoc
__________________
happiness is easy
|
|
|
|
#812 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#813 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
nie wiem dlaczego odkryłam go niedawno
słyszałam o nim, ale jakoś nigdy nie korciło mnie żeby go słuchać. dziś mnie naszło, bo sobie nagle przypomniałam 'ach Buble, święta niedlugo a on kojarzy mi się nie wiem dlaczego ze świętami - można posłuchać' i zakochałam się w tej piosence
__________________
happiness is easy
|
|
|
|
#814 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
No tak
Ja tez sie doczytalam ze ruchal 12 lat starsza
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
|
|
#815 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Świetnie to jest zmontowane i w ogóle mam ochotę przytulić się do tego żywego - jak widzę, jak on przeżywa ten kawałek ![]() http://www.youtube.com/watch?v=gOYdUq0O6N4
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#816 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cześć dziewczyny. Ja już miesiąc po rozstaniu i po wzlotach i upadkach ale jest coraz lepiej i chyba dzisiaj jest dzień przełomowy bo zdałam sobie z tego absolutna sprawę, że ten mój cały związek był bezsensu i bez przyszłości.. Pamiętam moment gdy z nim się zapoznałam i gdy wyjawił mi swoje myśli i moment przed tym jak to wszystko się zaczęło.. Pamiętam dokładnie jakie miałam obawy i one się wszystkie sprawdziły. Niestety między mną a moim chłopakiem była i jest zbyt duża różnica w podejściu do życia, w środowisku, w ambicjach i oczywiście swoje zrobiła odległość.. Mój chłopak był rok młodszy ode mnie. Teraz poszedł na studia niezbyt ambitne bo ledwo zdał maturę, a ja jestem na 3 (ja kończyłam liceum on technikum stąd ta różnica)roku ciężkich studiach i to na dziennych w stolicy i niestety na pewne sprawy patrze inaczej i na pewno dojrzalej niż on.. Źle ulokowałam swoje uczucia. Miałam nadzieję że on się zmieni, że wydorośleje. Tak się nie stało i co najgorsze przez ostatnie miesiące traktował mnie karygodnie wmawiając mi że zasłużyłam na brak jego zaufania i na jego kontrole we wszystkim co robię. Poprzez takie zachowanie zniszczył nasze uczucia..Zanalizowałam sobie wszystko i teraz wiem że poprzez pomiatanie mną leczył swoje kompleksy. Od samego początku kłamał by mnie zauroczyć bądź zmanipulować.. Nie wiem co w nim pękło że zaczął mi robić awantury i być chorobliwie zazdrosnym o byle co ale ja już tak dłużej nie mogłam.. Obdarł mnie całkowicie z mojej prywatności.Jeszcze ta ostatnia rozmowa w której na koniec mi boleśnie dokopał,mówiąc mi , że nie chce być z taką dziewczyną jak ja.. W życiu nie pomyślałabym, że tak podsumuje ten związek i zwali na mnie całkowicie winę. Nie mogę się nadziwić, że tyle wytrzymałam i ,że tak mocno byłam zaślepiona miłością.. Wiele osób delikatnie mi sugerowało że to nie jest chłopak dla mnie, że mnie nie docenia..Cieszę się, że uwolniłam się od toksycznego związku. Wyszłam do ludzi, nawiązałam wiele nowych kontaktów i jestem z tego powodu szczęśliwa.Uwolniłam się od jego złotej klatki. Czas odpocząć i nabrać siły a być może w niedalekiej przyszłości znów się zakochać ale w kimś odpowiednim kto ma podobne oczekiwania od życia jak ja..
Edytowane przez Seph Czas edycji: 2012-11-27 o 00:31 |
|
|
|
#817 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Ku*wa jak mi ciężko. A mój były wszystko mi lajkuje i pisze do mnie i realizuje politykę przyjaźni.Wtf??
|
|
|
|
#818 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Rozumiem co czujesz. Ja się nawet ciesze ze ten moj byly mądrala sie do mnie nie odzywa.. Nie zwracaj na to uwagi. WIem ze to jest ciezkie.. Ja bym to odebrala jako cos zlosliwego ze strony eksa bo to jest takie rozdrapywanie ran. Niby nic wielkiego a jednak. Trochę on dziecinny jest..Jeśli nie odpowiada Ci taki uklad polityki przyjaźni to musisz mu to zakomunikować. Są różni ludzie. Niektórzy po zerwaniu potrafią utrzymywać ze soba normalne relacje a niektorzy nie i ja to całkowicie rozumiem bo to wszystko zależy od charakteru partnerów.
|
|
|
|
#819 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Przyjazn? Aaaa powiedz mu "Spier**laj!" sorry dziewczyny za slownictwo, ale bylam miala, nie mowilam jednak dzis calkowicie zmienilam nastawienie :P Mam totalnie wszystko gdzies i powiem ze z tym jest o wiele lepiej :P
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
|
|
#820 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:47 ---------- NIe przepraszaj,słownictwo jak najbardziej na miejscu;p ja też mam wszystko gdzieś i też mi z tym dobrze:p dzisiaj nawet w klubie 2 facetów mnie pytało czy napiję się z nimi piwa hah:P |
|
|
|
|
#821 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Ale ja bym chciala wiedziec czemu nie placze? Mysle ze przez to ze nie widzialam go tyle i ciagle plakalam z tesknoty wiec teraz nie czuje roznicy bo przeciez nie mialam z nim czestego kontaktu i nie widzialam go. Ale coz, smiec pozostanie smieciem. Jak lubi sie K U R W I C to jest sprawa ale niech sie trzyma z dala bo mi sie rzygac chce na ta mysl No ja ciagle mam jakies zaproszenia, adorowanie, nie narzekam na to, ale wiecie. Nie bede sie pchala w nich bo jestem hm samotna ? No wezcie xD Nie jestem nim
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
|
|
|
#822 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Mój eks w odpowiedzi na moje pytanie, na czym jego zdaniem polega obecnie nasza relacja (nazwijmy to wprost - na spotykaniu się, adorowaniu mnie i sprawianiu sobie obupólnej przyjemności): "nasza relacja polega na głębokiej przyjaźni, zaufaniu i bliskości. A moją bezczelność... bardzo lubisz
" On chyba sam nie wierzy w to co pisze, zawsze potrafił mnie rozśmieszyć. Śmiem podejrzewać, że nasza "głęboka przyjaźń" skończy się, kiedy zdecyduję się wejść z butami w coś nowego na poważnie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
#823 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Chce zwrócić na siebie Twoją uwagę, może zatęsknił...cholera wie, co tam mu w głowie siedzi...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#824 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Eks w piątek przychodzi dać mi moje rzeczy, odebrać jego - do końca, więc wczoraj z nim trochę gadałam na facebooku. Układa mu się dobrze, studia, wymiana zagraniczna od stycznia i w ogóle wszystko ekstra. Gadaliśmy trochę o naszym związku no i wyszło kilka rzeczy, które wiele tłumaczą, niestety... Jest mi przykro, czuję się zraniona i w pewnym sensie oszukana. Mój eks TŻ traktuje związki, także małżeństwo, jako rodzaj kompromisu, gdzie drugi człowiek jest kompromisem. Powiedział wyraźnie, że jego standardów nie da się spełnić.
Niedługo zaczynam psychoterapią, środki anty-depresyjne zaczynają działać za kilka dni do dwóch tygodni. Cieszę się, że biorę to za rogi, bo faktycznie, moje opanowanie, moje zrównoważenie i rozsądek to mimo wszystko kolos na glinianych nogach, jak ujął psychiatra. W moim domu rodzinnym było wszystko, co złe i możecie sobie wyobrazić, a każda dobra rzecz wypracowana przeze mnie w chwili obecnej - wypracowałam ją sama. Czuję, że potrzebuję pewnej pomocy, by stanąć na nogi. Muszę uporządkować rzeczy związane z uczelnią. Z dobrych rzeczy - mój zagraniczny romans rozkwita. On jest świetny, nie mogę się doczekać naszego spotkania, chociaż się też boję, że co będzie, jak na żywo mu się nie spodobam, chociaż widział mnie tyle razy na Skypie etc. Ale rozmawiamy dużo, mamy takie same wartości, spojrzenie na świat, dyskutujemy o wszystkim, co dla nas ważne i cóż - przywiązałam się po prostu już. Krępuje mnie to, że on jest przystojny - tak obiektywnie, po męsku, przystojny. Zawsze podobali mi się mężczyźni, z którymi się spotykałam, ale ten jest wyjątkowo atrakcyjny fizycznie. Przez to się boję, że ja nie jestem wystarczająco atrakcyjna, chociaż wiem, że powinnam mieć więcej zaufania i wiary pod tym względem. Przecież mnie widział, na skypie, gdzie wygląda się koszmarnie, bez makijażu, w piżamie. Nie mogę wyglądać gorzej, kiedy się zobaczymy. Ale moja mama, jak zobaczyła jego zdjęcia, spojrzała na mnie z powątpiewaniem i zapytała "a on cię widział?" i potem śmiała się z tego przez 10 minut. Co automatycznie podłamało moją pewność siebie. Dla mojej rodziny zawsze jest coś nie tak i wiem, że jest toksyczna, a ja jestem dorosła i z nimi nie mieszkam, ale te ciągłe komentarze bolą. Ciężko mieć aż taką pewność siebie, by takie komentarze od najbliższych nie bolały. Z jednej strony wiem, że nic nie jest ze mną nie tak. Po prostu jestem trochę większa niż dzisiejszy ideał - noszę rozmiar 40. Z drugiej strony rozmiar 40 to nie koniec świata i chociaż chcę wyćwiczyć pewne rzeczy, to np. nie mam boczków przy mojej figurze. Ja po prostu wyglądam jak wyglądam - szersze ramiona, duży cyc, wcięcie w talii, szersze biodra, mocne uda, mocne łydki, wystająca pupa. Z drugiej strony moja własna babcia potrafiła mi powiedzieć, że "jestem ruda jak szczur". Cokolwiek to znaczy, szczury chyba nie są rude. W każdym razie po odrzuceniu przez eks TŻ z powodu wyglądu mam duży problem, by patrzeć w lustro. Duży.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
#825 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Dzisiaj zabieram wszystkie rzeczy, zostawiam tylko podręczne, takie żebym je mogła zabrać w piątek po pracy.
Byłam wczoraj na dramacie, kurna ale się wybrałyśmy ze znajomą...na film o śmierci, tęsknocie, chorobie...itp. A w tle żadnej muzyki, tylko tykający zegar, mucha, deszcz... ![]() Ale było, minęło...wejściówki darmowe, to nie ma co narzekać. Dzisiaj się czuję nijak
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
#826 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#827 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Cytat:
Fajnie,że romans kwitnie. Przestań zwracać uwagę na krytykę ze strony innych, ona jest po to,żeby osoba krytykująca mogła sie poczuć lepiej i żeby specjalnie komuś dowalić. Każdy jest jaki jest, własnie w tym tkwi nasz urok. Jak by to wyglądało, jakby każda dziewczyna była piękna, a każdy facet przystojny. Do bólu nijak. Rozmiar 40 to fajny rozmiar, ja mam coś pomiędzy 40/42 i chciałabym to zmienić, ale im jestem starsza jest mi coraz trudniej. Chodzi o to ,żeby czuć sie dobrze w swoim ciele. Jeśli Ty uważasz,że jest ok, po co to zmieniać? Jeśli coś Ci nie pasuje-zmień to. Gdyby facetowi po 2 stronie monitora coś nie odpowiadało,nie gadałby z Tobą. Najwidoczniej mu pasujesz, fajnie wam sie rozmawia. Po co rwać włosy z głowy,że będzie nie tak. Na pewno jesteś wartościową dziewczyną i nie masz czego się wstydzić. Co ma być to będzie. P.S. Nie jestem miss, nie jestem ładna...a moi byli to przystojniacy. Kiedyś usłyszałam od znajomych coś w stylu" jak z nim zerwiesz, to daj nam do niego telefon..."
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
||
|
|
|
#828 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Co do rozmiarów, o których pisałyście tyene i behemotkot, to nie ma reguły. Ja mam rozmiar 34, katuje siebie dietami, mam problem psychiczny z jedzeniem, ćwiczę, a jak patrzę w lustro to widzę zamiast ślicznej dziewczyny, moje uda, i tyłek wielki. I to nie moja wina, moi byli faceci albo wmawiali mi, że mogłabym poćwiczyć żebym była bardziej hm. jędrna? z tekstem "Moja Ty lukrowana bułeczko", albo wmawiali, że nikt mnie nie będzie chciał, albo nie mówili nic (szczególnie ostatni, nie mówiąc mi nic, zdając sobie sprawę z mojej niskiej samooceny i tego, że siłę czerpię ze słów, wszystko pogłębiał). Dlatego podziwiam Was, Dziewczyny za to, że kochacie siebie takimi jakimi jesteście. Podziwiam to, że macie w sobie pewność siebie i nie musicie, tak jak ja leczyć swoich kompleksów facetami, którzy zamiast okazać zrozumienie, przytulić i powiedzieć "dla mnie jesteś idealna", nakręcają tą całą machinę braku akceptacji dla samej siebie. |
|
|
|
|
#829 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
[QUOTE=Kwiatuszek133;37832 623]Ale ja bym chciala wiedziec czemu nie placze? Mysle ze przez to ze nie widzialam go tyle i ciagle plakalam z tesknoty wiec teraz nie czuje roznicy bo przeciez nie mialam z nim czestego kontaktu i nie widzialam go. Ale coz, smiec pozostanie smieciem. Jak lubi sie K U R W I C to jest sprawa ale niech sie trzyma z dala bo mi sie rzygac chce na ta mysl
Myślę,że z tego to włąśnie wynika. Mój zanim ze mną zerwał najpierw zostawił mnie na miesiąc(!) bez kontaktu,bo chciał przerwy,żeby sobie wszystko przemyśleć. W ciągu tego miesiąca już wypłakałam sobie oczy więc pewnie dlatego teraz już mi się nie chce, więc Cię rozumiem ![]() No ja ciagle mam jakies zaproszenia, adorowanie, nie narzekam na to, ale wiecie. Nie bede sie pchala w nich bo jestem hm samotna ? No wezcie xD Nie jestem nim [/QUOTE]A mnie to drażni :P w sensie zaproszenia:P |
|
|
|
#830 | ||||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Jeśli niedługo zaczniesz go idealizować "a może pisał tak specjalnie, bo wiedział, że to przeczytam i chciał mnie chronić?", to też będzie naturalne, ale nie wahaj się wpadać tutaj na kubeł zimnej wody ![]() Cytat:
Jeśli nie są chamscy, of course.Twoja sytuacja nie jest jasna ani przewidywalna. Możecie się w sobie zakochać, jak i znudzić w ciągu paru tygodni. Przynajmniej wspomnienia będą miłe ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wydrukuj to sobie i powieś nad komputerem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||
|
|
|
#831 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 57
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Chyba dopiero zaczyna do mnie docierac co sie stalo,jest mi strasznie zle. |
|
|
|
|
#832 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Słuchaj, kobieta i piękno to nie jest tylko tzw"okładka" ,głównie to jest to co masz w środku, pewność siebie, jak się zachowujesz, "to coś" co sprawia,że faceci na ciebie lecą. Skoro mówisz,że miałaś przystojych facetów to tylko znaczy,że masz to coś i że jesteś piękna, fizycznie też, bo gdyby tak nie było nie miałabyś nikogo ) a skoro Twój zagraniczny kolega dalej do Ciebie dzwoni i rozmawia i Cię widział na skajpie tzn,że mu się podobasz, gdyby tak nie było, to by z tobą nie rozmawiał,prawda?![]() ---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- Cytat:
Dzisiaj sobie uświadomiłam,że tak na prawdę jedyną rzeczą,która mi przeszkadza w tym,żeby mieć z nim jakieś normlane relacje, której nie umiem przeskoczyć,jest to,że mi powiedział przy zerwaniu,że przez ten miesiąc przerwy za mną nie tęsknił i mu mnie nie brakowało. To jak on się teraz chce ze mną kumplować,skoro mu mnie nie brakuje? Przecież jak się z kimś przyjaźnicie, to wam tego kogoś mimo wszystko jakoś musi brakować,skoro chcecie mieć z nim kontakt i się spotykać, prawda? Czy ja źle rozumuję? ---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ---------- Cytat:
Jez.....z kim Ty się spotykałaś;o? Jakby mój mi coś takiego powiedział to bym go wyśmiała i powiedziała:"widziały gały co brały" ![]() ![]() ![]() Mój eks do mnie czasami mówił nawet per" boczusiu" a przy wzroście 173, 60kg to norma jest wcale mi to nie przeszkadzało nigdy , bo wiedziałam,że to z miłości taki epitet xd---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- Cytat:
|
|||||
|
|
|
#833 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#834 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- Cytat:
Haha, Foczka i Wielorybek to byłoby wg mojego jednego byłego najczulszy komplement Albo masz "nóżki jak takie dwa słodkie baleroniki" ![]() Nie wiem co jest z tymi facetami nie tak, że może i chcą dobrze, ale obierają taki sposób, że odechciewa sie wszytskiego |
||
|
|
|
#835 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
|
|
|
|
|
#836 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Kij z tym, posłuchać mogłaś bo wyszłoby to na dobre dla Ciebie
- zawsze warto ruszać się więcej niż mniej, ale to jest też kwestia sposobu motywacji - zamiast tego, że jestem za mało jędrna, wolałabym usłyszeć od faceta, że lepiej się poczuję, to dla mojego dobra, wyjdzie mi to na zdrowie. To jest pozytywna motywacja, a nie "zrób coś z tym zwisającym tłuszczem".
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
#837 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
brakuje mi jego poczucia humoru;p
|
|
|
|
|
#838 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
, mimo tego że nie wstydzę się przed nikim rozebrać - za mało chyba dostawałam znaków akceptacji i aprobaty z zewnątrz, mimo że sama teraz uważam, że bardziej w porządku z moim ciałem i wagą jeszcze nie było - chyba że w dzieciństwie. Ale robię coś z tym, więc nikt nie ma prawa mi mówić, że nie dbam o siebie.Jak wczoraj subtelnie usłyszałam po fitnessie - spotkałam wysportowaną koleżankę z liceum. Zdziwiła się, że tam przyszłam: "nooo, zawsze lubiłaś ćwiczyć " Niby nic, a poczułam, że nie zauważyła, że jest mnie mniej o 15 kg, nie zauważyła żadnej zmiany od liceum.Trochę nieteges się poczułam.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-11-27 o 11:13 |
|
|
|
|
#839 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Hahaha odnoście wieloryba...to mój dawny znajomy, właściwie to taki przyjaciel ehem...FF (oczywiście nie byłam wtedy w związku,żeby nie było) mówił do na mnie humbak, co mi sie zawsze grubo kojarzyło, chociaż wtedy bylam o te 1o kg lżejsza, więc miałam dobrą wagę do wzrostu...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#840 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:00.











Cokolwiek to znaczy, szczury chyba nie są rude. W każdym razie po odrzuceniu przez eks TŻ z powodu wyglądu mam duży problem, by patrzeć w lustro. Duży.

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
Słuchaj, kobieta i piękno to nie jest tylko tzw"okładka" ,głównie to jest to co masz w środku, pewność siebie, jak się zachowujesz, "to coś" co sprawia,że faceci na ciebie lecą. Skoro mówisz,że miałaś przystojych facetów to tylko znaczy,że masz to coś i że jesteś piękna, fizycznie też, bo gdyby tak nie było nie miałabyś nikogo
