Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3

[sharpnowaja]

Meli my nie chcemy Cię urazić ale czasami się zachowujesz jakby Ci się wszystko należało. Siłą do łóżka Cię nie zaciągnął więc jesteś tak samo odpowiedzialna za dzieciaczka jak on. Uważaj na to co i jak do niego piszesz bo on może wszystko użyć przeciwko Tobie.

[nuna2]

Napisane przez Meliitele

Bylam u adwokata i dostalam taka informacje. Jezeli ja bym pracowala to wtedy pol na pol ale jezeli ja nie mam dochodu i nie mam "zawodu" to on za wszystko placi.
No ale oczywiscie jest ALE.. musi uznac malego. Wiec teraz musialabym go zaciagnac do urzedu. A jak teraz nie bedzie chcial to dopiero wszystko jak maly sie urodzi i wtedy sadownie.
Takze predzej czy pozniej bedzie musial dac te pieniadze. Tylko sam mowil ze nie chce sadownie. widocznie juz mu sie odwidzialo

Meli on sie wydaje cwańszy niż myślisz...Wystarczy, że weźmie dobrego adwokata... Może być tak, że trzeba będzie rozwiązać sądownie, ale wtedy i sąd zrobić może na jego korzyść... Okresli np że mały spędza u niego święta wakacje etc...
Nie chce Cię dobijać, strofować, czy coś... Ale czasem brzmisz tak, jakby Ci się wszystko nalezało...
Smsy , że nie zobaczy małego itd powstrzymuj bo to może użyć przeciwko Tobie...
Niestety, ale oboje byliście w łóżku, oboje wiecie skąd się bierze dziecko...
i sharp ma racje-sprawy działają w obie strony, jeśli ojciec nie płaci alimentów płacą jego rodzice i u ciebie może być tak samo

[colorblue]

Napisane przez maarchewka

Zdaje szybką relację z wizyty, bo wizyta też była szybka. Dr sprawdziła na samolocie czy wszystko jest ok . Stwierdziła ze ok. Potem zapytała jak się czuje i czy chce dalej pracować. Nakreśliłam jej mój plan ze na razie jeszcze trochę popracuje (chociaz mi sie za☠☠☠i..s.cie nie chce, ale na razie jakos wytrzymam moze w grudniu na tydzien pojde) ale tak od lutego juz bym pewnie szła na zwolnienie, bo czym dr pokiwała głowa. Pogadałyśmy jeszcze chwile i dostałam skierowanie na połówkowe. Mam za 2,5 tygodnia!!
to tyle

No szybka wizyta SUper,że wszystko ok

Napisane przez axella

dziś do południa też umierałam z bólu głowy.. chyba pogoda się udziela...
trzymam kciuki by szybko przeszlo

[Meliitele]

Ze względu na ochronę bytu materialnego kobiety oraz jej dziecka w ciężkim okresie jakim jest ciąża, poród i opieka nad noworodkiem prawo przewiduje możliwość żądania alimentów od ojca nie będącego mężem matki dziecka.

Obowiązek alimentacyjny ojca powstający przed urodzeniem dziecka.

Matka może żądać alimentów od ojca jeszcze nienarodzonego dziecka, wystarczy iż ojcostwo jest uwiarygodnione (np. kilkuletni konkubinat przed zajściem w ciążę). Rozwiązanie takie wynika z braku możliwości definitywnego ustalenia ojcostwa przed narodzinami dziecka.

Ojciec musi wyłożyć z góry odpowiednią sumę potrzebną na pokrycie wszystkich kosztów utrzymania kobiety przez 3 miesiące w okresie porodu oraz kosztów utrzymania dziecka przez pierwsze 3 miesiące po narodzinach.

Termin i sposób zapłaty określa sąd. Co do zasady zapłata powinna nastąpić przed urodzeniem dziecka.

Obowiązek alimentacyjny ojca powstający po urodzeniu dziecka.

Aby ojciec musiał wypłacić odpowiednie alimenty muszą spełnić się 3 warunki:

matka musi wystąpić z żądaniem zapłaty alimentów;
dziecko musi się urodzić, nawet nieżywe;
musi zostać potwierdzone ojcostwo.
W sytuacji, gdy dziecko urodzi się martwe, ojciec ponosi wydatki związane z jego pochówkiem oraz potrzebami samej matki.

Najczęstszą sytuacją, w której kobieta decyduje się na żądanie pomocy finansowej ze strony ojca dziecka jest osobne zamieszkiwanie oraz brak zainteresowania finansową kwestią wychowania dziecka ze strony mężczyzny.

Matka pozamałżeńskiego dziecka może domagać się sfinansowania:

wydatków związanych z ciążą, porodem i pielęgnacją małego dziecka (koszty opieki medycznej, lekarstw, odżywek, koszty mieszkania);
wydatków związanych z tzw. wyprawką dla dziecka (łóżeczko, wózek, pościel, pieluszki, butelki, ubranka itp.).
Ojciec musi pokryć koszty trzymiesięcznego utrzymania matki dziecka w okresie porodu. Przeważnie są to koszty właściwego odżywiania ciężarnej kobiety, a także koszty zapewnienia mieszkania (dość często zdarza się, iż małoletnia ciężarna kobieta zostaje wyrzucona z domu przez rodziców i pozostaje bez środków do życia). Obowiązek ten, z ważnych powodów, może zostać przedłużony na okres dłuższy niż 3 miesiące (nie ma ograniczenia czasowego - ojciec może być zobowiązany do świadczenia na rzecz swojego dziecka i jego matki nawet przez wiele lat). Do ważnych powodów można zaliczyć m.in. brak możliwości podjęcia pracy w wyniku złego stanu zdrowia spowodowanego powikłaniami poporodowymi matki, chorobę dziecka, skorzystanie z bezpłatnego urlopu w celu opieki nad dzieckiem.

Mężczyzna musi także sfinansować nadzwyczajne wydatki związane z ciążą oraz porodem. Najczęściej są to koszty usług medycznych (poddanie się kosztownej terapii w celu ratowania zdrowia lub życia nienarodzonego jeszcze dziecka, koszty długiego przebywania w szpitalu np. przy zagrożeniu ciąży, koszty przebywania w placówce medycznej związane z powikłaniami przy porodzie).

Ojciec dziecka musi pokryć straty matki wynikłe z faktu zajścia w ciążę lub utracone z tego tytułu zarobki (np. przedłużenie się płatnej nauki, utrata pracy).

W przeciwieństwie do świadczenia ojca przed urodzeniem się dziecka w tym przypadku mężczyzna ponosi wyżej wymienione koszty w całości lub w części. Wszystko zależy od sytuacji materialnej obojga rodziców.

Jeżeli matka jest młoda, nie posiada wykształcenia ani zawodu, a co za tym idzie nie może znaleźć pracy, nie ma gdzie mieszkać (np. przebywa w domu samotnej matki), a ojciec dziecka posiada pracę i mieszkanie to zobowiązany jest do pokrycia wszystkich wynikłych wydatków.

Jednakże przy ustabilizowanej sytuacji bytowej obojga rodziców ponoszą oni wydatki w częściach - proporcjonalnie do swojej sytuacji materialnej i osobistej (zdarzyć się może, iż ojciec jest małżonkiem innej kobiety, także z nią posiada dzieci, a co za tym idzie obowiązki finansowe).

Roszczenia matki przedawniają się z upływem 3 lat od dnia porodu.

Jeżeli ojcostwo mężczyzny, który nie jest mężem matki, nie zostało ustalone, zarówno dziecko, jak i matka mogą dochodzić roszczeń majątkowych związanych z ojcostwem tylko jednocześnie z dochodzeniem ustalenia ojcostwa. Nie dotyczy to roszczeń matki, gdy dziecko urodziło się nieżywe.



Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 25 lutego 1964r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy. (Dz.U. 1964, Nr 9, Poz. 59): art.141-143.

[nuna2]

Napisane przez colorblue

Meli wiesz w sądzie nie będzie obchodziło nikogo,że Ty masz szkołę nie skończoną bo to Twoja sprawa,że jednak jej nie skończyłaś:/ Niestety ale takie prawo..Dziecko jest Wasze Wspólne , więc też tak nie możesz do końca obarczać T. wydatkami na małego i to w 100% i to z wysokiej pułki bo widzę,że on kombinuje dobrze i może to się dla CIebie skończyć źle...Jak już to koszty ponosi się po połowie. On połowę, a połowę Ty lub Twoi rodzice jak się zgodzą. Twoi rodzice kupują Ci ciuchy, teście dają kase,którą też musisz wydać na małego..
Ehh ciężki temat naprawdę:/ Weź sobie prawnika z urzędu, to nic nie kosztuje bo jak T. to zrobi to będzie nieciekawie....A jeszcze ten tekst jego rodziców: Oddaj nam małego my go wychowamy Żeby nie było,że on zacznie udowadniać cuda wianki i na koniec małęgo Ci zabiorą...Lepiej nic nie mów ,że Cię niestać, a on niech pokrywa swoją część wydatków.



Nuna i tu mamy identyczne zdanie co Ty ..Niestety prawo nasze jest posrane że tak powiem:/

zgadzam się z Tobą w 100%

[sharpnowaja]

Meli ale bierz pod uwagę że on po porodzie może odebrać Ci dziecko!
prawo prawem, sąd sądem

[nuna2]

Melli Ty się zaopatrz w prawnika... bo chyba inaczej tego nie rozwiążecie... Tylko uwazaj, bo czasem prawo się może obrócić...
Nie chcę Cię straszyć, ale życie nie jest takie kolorowe jak się wydaje...

[XxXJuSstiii]

Meli nawet jeśli od niego alimenty dostaniesz to nie takie, żeby całą wyprawkę kupić z górnej półki. On sam się może zorientować ile co kosztuje i że nie musisz mieć mebelków za 4 koła a możesz mieć za tysiaka. Dlatego nie wyciągaj od niego (póki co przynajmniej) kasy na tak drogie rzeczy. Nie zawsze drogie znaczy najlepsze. Bo tak jak dziewczyny piszą, będzie w stanie odebrać Ci dziecko

[lonely_lady]

Napisane przez vil84

jak było do przewidzenia, zadzwonił facet od mebli, że jednak nie da rady jutro, że w pon się postara ... ehhhhh .... dobrze, że zadzwonił chociaż ...

dobrze, że chociaż zadzwonił, bo teraz różnie bywa. Nuna wydzwania za swoimi meblami i nie raczą jej poinformować o opóźnieniu

Napisane przez XxXJuSstiii

No a lepiej nie przechodzić w ciąży pierwszy raz opryszczki...:/

no miejmy nadzieję, że jak nigdy nie miałam to teraz też mnie nie dopadnie..

Napisane przez colorblue

Jejuu faktycznie masakra Przytulam Cię mocno!!! A Ty nie możesz dostać się do rodziców sama jakoś???

Dzieciaki w łóżkach..ja zaraz swoje też rozściele, wezme prysznic,załącze coś na kompie i na głowe rzuce szmatke zimną bo mi łeb rozwali

no właśnie średnio.. rodzice mieszkają 500km stąd, połączenie PKP kiepskie, a nie chcę też zostawiać samego Tż na tyle dni..
Współczuję bólu głowy, mnie tydzień temu bite 2 dni napierniczała głowa.. oszaleć można. Dziś mnie delikatnie pobolewała i już się bałam, ale na szczęście przeszło

Napisane przez maarchewka

Zdaje szybką relację z wizyty, bo wizyta też była szybka. Dr sprawdziła na samolocie czy wszystko jest ok . Stwierdziła ze ok. Potem zapytała jak się czuje i czy chce dalej pracować. Nakreśliłam jej mój plan ze na razie jeszcze trochę popracuje (chociaz mi sie za☠☠☠i..s.cie nie chce, ale na razie jakos wytrzymam moze w grudniu na tydzien pojde) ale tak od lutego juz bym pewnie szła na zwolnienie, bo czym dr pokiwała głowa. Pogadałyśmy jeszcze chwile i dostałam skierowanie na połówkowe. Mam za 2,5 tygodnia!!
to tyle

super że wszystko ok. No i fajnie, że dostałaś skierowanie na połówkowe. Ja jeśli będę chciała takie zrobić to będę musiała zapłacić

Napisane przez pawie_oczko

3mam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło, w końcu musi być jeszcze jakaś sprawiedliwość na tym świecie!

Dziękuję

Napisane przez nuna2

lonely bo jak się wali to po kolei...

no niestety czasem tak jest trudno... musimy to przetrwać.

[Meliitele]

No ja wiem. Ale mam dowody w postaci tych wszystkich sms. A co do wyprawki mebelkow to ja Wam mowilam jakie mi sie marza. A nie jakie ma mi kupic. Teraz to ja chce miec wszystko podstawowe i ma spadac. Bede uwazac na to wszystko. Ale nie wierze ze chcialby mi odebrac malego skoro targuje sie o kazdy grosz. Rozumiem ze cos dla mnie czy cokolwiek ale na malego nie powinien zalowac.
jemu po prostu nie zalezy na Ksawciu

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

super że wszystko ok. No i fajnie, że dostałaś skierowanie na połówkowe. Ja jeśli będę chciała takie zrobić to będę musiała zapłacić

No pociesz się, ja też... ale ufam mojemu lekarzowi i liczę, że on wszystko dobrze sprawdzi bo kurcze to znów 3 stówy

[Magiusa]

No ja tylko się wtrące do tych alimentów po porodzie, bo przed i w trakcie to zupełnie nie wiem.
Ale lepiej dbać o kontakty z drugim rodzicem, tym bardziej jeśli jakoś nas wspiera bo sądowo przyznane alimenty są naprawde marne. Mało której mamie wystarczają na dziecko w pełni, a jeśli nie masz póki co pracy to może się to źle skończyć.
Dlatego warto trochę czasami pomyśleć o co się "wykłócać", a co odpuścić, żebyś później ( odpukac) nie miała czasem walki o Małego.
Trzymam kciuki

p.s. tym bardziej, że teście w niejednym związku umieją namieszać, a jak mówili już coś, że wychowają lepiej to żeby go czasem nie podpuszczali do odebrania

[axella]

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"




chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

[Mysia mysz]

Napisane przez Meliitele

No ja wiem. Ale mam dowody w postaci tych wszystkich sms. A co do wyprawki mebelkow to ja Wam mowilam jakie mi sie marza. A nie jakie ma mi kupic. Teraz to ja chce miec wszystko podstawowe i ma spadac. Bede uwazac na to wszystko. Ale nie wierze ze chcialby mi odebrac malego skoro targuje sie o kazdy grosz. Rozumiem ze cos dla mnie czy cokolwiek ale na malego nie powinien zalowac.
jemu po prostu nie zalezy na Ksawciu

pamiętaj tylko, że jeśli on uzna dziecko to ma takie same prawa jako ojciec jak Ty jako matka i np. nie bedziesz mogła się przeprowadzić gdzie chcesz albo np. wyjechać za granicę bez jego zgody niestety. Ja bym się nie nastawiała, że on tak nie chce, bo może mu po porodzie odwalić i ok marne szanse, że odbiorą Ci prawa, ale, że będziecie widywać małego pół na pół albo, że sąd uzna, że mały powinien mieszkać z teściami, bo mają kasę już jets prawdopodobne.

[sharpnowaja]

Napisane przez axella

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"

Napisane przez axella

chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

kurde chyba pójdę zrobić budyń

[vvgh]

Napisane przez axella

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"




chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

HAHAHAHA

[Meliitele]

Napisane przez axella

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"




chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

dobre

aj dziewczyny ciezka sprawa z tym pacanem. Narazie to nie ma co gdybac. zobaczymy co wymysli w grudniu.
Nie chce o nim myslec bo tylko nie potrzebnie sie denerwuje.
Ale dziekuje za rady

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"




chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

lejęęęę

[Mysia mysz]

Napisane przez Meliitele

dobre

aj dziewczyny ciezka sprawa z tym pacanem. Narazie to nie ma co gdybac. zobaczymy co wymysli w grudniu.
Nie chce o nim myslec bo tylko nie potrzebnie sie denerwuje.
Ale dziekuje za rady

dokładnie nie denerwuj się tym, ale nie licz na jego dobrą wolę i naprawdę uważaj co mu piszesz itp. bo ludzie to są szuje i nigdy nie wiesz kiedy nie wykorzysta czegoś przeciwko Tobie

[pawie_oczko]

Napisane przez lonely_lady

ajjj Melcia nawet nie masz pojęcia jaka jestem wkur.. rozżalona i smutna.. ale robię dobrą minę do złej gry i pocieszam Tż, udając że się nic nie stało.. Bo wiem, że jego też sporo nerwów to kosztuje.. Zapierdziela jak dziki osioł.. w firmie coraz gorsza sytuacja. Wszystko na jego głowie.. A teraz z jego kieszeni na naprawę pójdzie ok 2 tysięcy, mechanik za malowanie, szpachlowanie i prostowanie słupka krzykną 1200zł + części trzeba kupić, drzwi,szyby,lampę..
No i szkoda mi rodziców i babci.. tak się cieszyli że przyjedziemy...

przykro mi kochana z powodu wypadku.. Mam nadzieję, że mimo wszystko wybierzecie się niedługo do Twoich rodziców

[Katate]

Napisane przez potterka

wróciliśmy z wizyty

Mamy prawie 10 cm. maluch dość ruchliwy nie chciał za bardzo pokazać co ma między nogami.. ale wygląda na to, ze faktycznie chłopiec, chociaż "coś" może jeszcze spłatać figla i się wchłonąć
Wiek ciąży z OM wyprzedza już o tydzień tak więc datę porodu zmienioną mam na tą z USG prenatalnego czyli 22 maj...
kolejna wizyta 28 grudnia i na wtedy mam zrobić tą glukoze
musze kogoś wziąć chyba ze sobą bo nie wiem jak będzie z powrotem autem

Super, że wszystko dobrze.

Napisane przez maarchewka

Zdaje szybką relację z wizyty, bo wizyta też była szybka. Dr sprawdziła na samolocie czy wszystko jest ok . Stwierdziła ze ok. Potem zapytała jak się czuje i czy chce dalej pracować. Nakreśliłam jej mój plan ze na razie jeszcze trochę popracuje (chociaz mi sie za☠☠☠i..s.cie nie chce, ale na razie jakos wytrzymam moze w grudniu na tydzien pojde) ale tak od lutego juz bym pewnie szła na zwolnienie, bo czym dr pokiwała głowa. Pogadałyśmy jeszcze chwile i dostałam skierowanie na połówkowe. Mam za 2,5 tygodnia!!
to tyle

Ja też mam połówkowe za 2,5 tygodnia

Napisane przez colorblue

Meli wiesz w sądzie nie będzie obchodziło nikogo,że Ty masz szkołę nie skończoną bo to Twoja sprawa,że jednak jej nie skończyłaś:/ Niestety ale takie prawo..Dziecko jest Wasze Wspólne , więc też tak nie możesz do końca obarczać T. wydatkami na małego i to w 100% i to z wysokiej pułki bo widzę,że on kombinuje dobrze i może to się dla CIebie skończyć źle...Jak już to koszty ponosi się po połowie. On połowę, a połowę Ty lub Twoi rodzice jak się zgodzą. Twoi rodzice kupują Ci ciuchy, teście dają kase,którą też musisz wydać na małego..
Ehh ciężki temat naprawdę:/ Weź sobie prawnika z urzędu, to nic nie kosztuje bo jak T. to zrobi to będzie nieciekawie....A jeszcze ten tekst jego rodziców: Oddaj nam małego my go wychowamy Żeby nie było,że on zacznie udowadniać cuda wianki i na koniec małęgo Ci zabiorą...Lepiej nic nie mów ,że Cię niestać, a on niech pokrywa swoją część wydatków.

Meli też tak uważam jak Colorblue. Ja bym tym ludziom nie ufała do końca. I na pewno na Twoim miejscu nie afiszowała bym się z argumentem, że nie stać mnie na dziecko. Syna nie mają na codzień, to może wnuka będą chcieli.

Wróciłam z aquarobiku i powiem Wam, że jestem mile zaskoczona. Niezły wycisk, nawet się zmęczyłam. Od razu inaczej się czuję

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

No pociesz się, ja też... ale ufam mojemu lekarzowi i liczę, że on wszystko dobrze sprawdzi bo kurcze to znów 3 stówy

za to prenatalne w 12 tygodniu zapłąciłam 400zł, więc połówkowe już chyba sobie daruję.. zwłaszcza teraz kiedy mamy tyle wydatków nie wiem jak to ogarniemy..
Zobaczymy co mi gin powie

Napisane przez axella

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"




chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

hahahha, a czemu aż do 2018 ? wytrzymasz tyle lat w celibacie? chyba miało być 2013 co ?

idę zrobić budyń, kupiłam taki pyszny z dodatkiem prawdziwej wanilii i taki z kawałkami białej czekolady i taki z bananami


Melcia wie, że Ci ciężko i jesteś rozżalona całą tą sytuacją.. na pewno będzie dobrze, tylko nie postępuj pochopnie i impulsywnie. Przemyśl wszystko. Wypośrodkuj, nie możesz za bardzo z nim pogrywać, rzucać się i doić kasy, ale nie możesz też być na każde ich skinienie, mięknąć kiedy powiedzą Ci coś co chcesz usłyszeć..
Wierzę, że sobie poradzisz

[banka26]

helo ja chyba jakas niewidoczna jestem pisze i pisze i nic hmmm a w sumie jestem zaginiona

w razie gdyby interesowalo , to bylam u lekarza z tym wrzodem na czubku nosa i to wynik przeziebienia, mam wszytko robic zeby go ususzyc czyli najlepiej sudokremem , zeby nie zaczol sie robic ropien , a juz napewno nie masciami wyciagajacymi bo powiedzial ze wtedy wrzod moglby byc na calym nosie

a co do alimentow i spraw w sadzie z czystym sumieniem Meli musze odradzic tym bardziej teraz nie zawracaj sobie glowy, to nie jest takie proste , ja przeszlam batalie sadowa o alimenty i o ustanowienie ojcostwa , a trwala ona 1.5 roku - wniosek zlozylam tydzien po narodzinach malego .... wiec z tym placeniem przed to nie jest taka prosta sprawa , bo moze byc tak ze zdazysz urodzic i nie bedziesz miala jeszcze sprawy.
Na takiej sprawie bedziesz musiala mowic o najbardziej intymnych sprawach czyli sex i te inne sprawy.
aaa i najwazniejsze dziewczyny maja racje, skoro nie masz środków na utrzymanie dziecka i nie daj boze tatus udowodni ze tez nie ma to sad moze sie zainteresowac co z wami bedzie po porodzie , i czy jestes wydolna wychowawczo , radze poki co sprobowac sie dogadac

[axella]

Napisane przez lonely_lady

hahahha, a czemu aż do 2018 ? wytrzymasz tyle lat w celibacie? chyba miało być 2013 co ?

idę zrobić budyń, kupiłam taki pyszny z dodatkiem prawdziwej wanilii i taki z kawałkami białej czekolady i taki z bananami

nie wytrzymałabym tygodnia ale niech biedny sobie nie pozwala

też wcinkam ten z wanilią
a bananów nie lubię,chyba,że suszone,albo raz na rok zielone jeszcze

[Meliitele]

Napisane przez banka26

helo ja chyba jakas niewidoczna jestem pisze i pisze i nic hmmm a w sumie jestem zaginiona

w razie gdyby interesowalo , to bylam u lekarza z tym wrzodem na czubku nosa i to wynik przeziebienia, mam wszytko robic zeby go ususzyc czyli najlepiej sudokremem , zeby nie zaczol sie robic ropien , a juz napewno nie masciami wyciagajacymi bo powiedzial ze wtedy wrzod moglby byc na calym nosie

a co do alimentow i spraw w sadzie z czystym sumieniem Meli musze odradzic tym bardziej teraz nie zawracaj sobie glowy, to nie jest takie proste , ja przeszlam batalie sadowa o alimenty i o ustanowienie ojcostwa , a trwala ona 1.5 roku - wniosek zlozylam tydzien po narodzinach malego .... wiec z tym placeniem przed to nie jest taka prosta sprawa , bo moze byc tak ze zdazysz urodzic i nie bedziesz miala jeszcze sprawy.
Na takiej sprawie bedziesz musiala mowic o najbardziej intymnych sprawach czyli sex i te inne sprawy.
aaa i najwazniejsze dziewczyny maja racje, skoro nie masz środków na utrzymanie dziecka i nie daj boze tatus udowodni ze tez nie ma to sad moze sie zainteresowac co z wami bedzie po porodzie , i czy jestes wydolna wychowawczo , radze poki co sprobowac sie dogadac

No on mi niby teraz daje jakies tam pieniadze na lekarza leki itd.
A te intymne sprawy oprocz seksu to jakie? bo mnie to zaciekawilo. Oczywiscie jak nie chcesz to nie pisz.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

za to prenatalne w 12 tygodniu zapłąciłam 400zł, więc połówkowe już chyba sobie daruję.. zwłaszcza teraz kiedy mamy tyle wydatków nie wiem jak to ogarniemy..
Zobaczymy co mi gin powie

z testem z krwi? ja bym go akurat nie robiła i bym płaciła 240zł a połówkowe z nagraniem płyty - 290zł... wolę kupić za to coś dla dziecka

Napisane przez banka26

helo ja chyba jakas niewidoczna jestem pisze i pisze i nic hmmm a w sumie jestem zaginiona

w razie gdyby interesowalo , to bylam u lekarza z tym wrzodem na czubku nosa i to wynik przeziebienia, mam wszytko robic zeby go ususzyc czyli najlepiej sudokremem , zeby nie zaczol sie robic ropien , a juz napewno nie masciami wyciagajacymi bo powiedzial ze wtedy wrzod moglby byc na calym nosie

Napisz do Jenny, mogła przoczyć

no to susz, susz dziada

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez Meliitele

No on mi niby teraz daje jakies tam pieniadze na lekarza leki itd.
A te intymne sprawy oprocz seksu to jakie? bo mnie to zaciekawilo. Oczywiscie jak nie chcesz to nie pisz.

Trzymasz paragony za to wszystko? Bo może Ci zarzucić, że zamiast na dziecko i ciążę rozwalasz na kosmetyki na przykład
Wszędzie zbieraj najlepiej faktury, za każdą jedną pierdołę!

[colorblue]

Napisane przez axella

robię budyń, wchodzi Tż do kuchni i mówi:
" O, Alicja w krainie garów"




chyba ktoś nie będzie miał sexu do 2018go

Leżę i kwiczę

Napisane przez lonely_lady

za to prenatalne w 12 tygodniu zapłąciłam 400zł, więc połówkowe już chyba sobie daruję.. zwłaszcza teraz kiedy mamy tyle wydatków nie wiem jak to ogarniemy..
Zobaczymy co mi gin powie


hahahha, a czemu aż do 2018 ? wytrzymasz tyle lat w celibacie? chyba miało być 2013 co ?

idę zrobić budyń, kupiłam taki pyszny z dodatkiem prawdziwej wanilii i taki z kawałkami białej czekolady i taki z bananami


Melcia wie, że Ci ciężko i jesteś rozżalona całą tą sytuacją.. na pewno będzie dobrze, tylko nie postępuj pochopnie i impulsywnie. Przemyśl wszystko. Wypośrodkuj, nie możesz za bardzo z nim pogrywać, rzucać się i doić kasy, ale nie możesz też być na każde ich skinienie, mięknąć kiedy powiedzą Ci coś co chcesz usłyszeć..
Wierzę, że sobie poradzisz

400zł????Matko:/ Ja dałam 200 i mnie trafiało:/

Napisane przez banka26

helo ja chyba jakas niewidoczna jestem pisze i pisze i nic hmmm a w sumie jestem zaginiona

w razie gdyby interesowalo , to bylam u lekarza z tym wrzodem na czubku nosa i to wynik przeziebienia, mam wszytko robic zeby go ususzyc czyli najlepiej sudokremem , zeby nie zaczol sie robic ropien , a juz napewno nie masciami wyciagajacymi bo powiedzial ze wtedy wrzod moglby byc na calym nosie

a co do alimentow i spraw w sadzie z czystym sumieniem Meli musze odradzic tym bardziej teraz nie zawracaj sobie glowy, to nie jest takie proste , ja przeszlam batalie sadowa o alimenty i o ustanowienie ojcostwa , a trwala ona 1.5 roku - wniosek zlozylam tydzien po narodzinach malego .... wiec z tym placeniem przed to nie jest taka prosta sprawa , bo moze byc tak ze zdazysz urodzic i nie bedziesz miala jeszcze sprawy.
Na takiej sprawie bedziesz musiala mowic o najbardziej intymnych sprawach czyli sex i te inne sprawy.
aaa i najwazniejsze dziewczyny maja racje, skoro nie masz środków na utrzymanie dziecka i nie daj boze tatus udowodni ze tez nie ma to sad moze sie zainteresowac co z wami bedzie po porodzie , i czy jestes wydolna wychowawczo , radze poki co sprobowac sie dogadac

Ja Cię tam widzę

[Meliitele]

Napisane przez XxXJuSstiii

Trzymasz paragony za to wszystko? Bo może Ci zarzucić, że zamiast na dziecko i ciążę rozwalasz na kosmetyki na przykład
Wszędzie zbieraj najlepiej faktury, za każdą jedną pierdołę!

Taaak trzymam za wszystko

[sharpnowaja]

ja zmykam

nie piszcie za dużo

kolorowych snów

banka a zaginiona byłaś chyba w poprzednim wątku i tak zostało

[maarchewka]

powiem Wam dziewczyny, że ciąża to niezły weryfikator diety. Dzisiaj sobie kupiłam chipsy. Zjadłam pół paczki i tak mnie po nich sponiewierało, że aż się zsikałam na podłogę w trakcie zygania. Dobrze ze w domu a nie na mieście... MASAKRA.. Już nie zjem chipsów w ciaży. Wstyd sie przeznać ale przed jadlam paczke tygodniowo, albo częściej..