Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3 - Strona 134 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 4 części naszego wątku ??
Święta się zbliżają, a mamusie wciąż o ciąży rozmawiają. Mamy V-VI 2013 cz.IV 7 16,28%
Brzuszki rosną, dzieci też a nasz wątek jest the best! Mamy V-VI 2013 cz.IV 3 6,98%
Szalone mamuśki plotkują i wyprawkę kompletują. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.IV 0 0%
Szalone mamuśki plotkują, a maluszki płeć prezentują. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.IV 1 2,33%
Rosną brzuchy, w nich maluchy; mamy się cieszą, milczeniem nie grzeszą. V-VI 2013 c.4 2 4,65%
Jesień przegadana, Zima szybko zleci, Wiosną zaczniemy rodzić Dzieci. V-VI 2013 cz.4 13 30,23%
Zimę już mamy, na wizyty biegamy i Dzidzie podziwiamy. Mamy V-VI 2013 cz.4 0 0%
Zimę już mamy, na wizyty biegamy i dzieciątka podziwiamy. Mamy V-VI 2013 cz.4 1 2,33%
Zimę mamy, na wizyty biegamy bo się martwimy kiedy Bobaski zobaczymy. V-VI 2013 cz.4 0 0%
Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy, Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.IV 4 9,30%
Niektóre mamy ruchy dzieci już czują, inne pilnie ich wyczekują - Mamy V-VI 2013 cz.4 1 2,33%
Powoli dzieciątka nam ujawniają co pomiędzy nogami mają - Mamy V-VI 2013 cz.IV 0 0%
Powoli rosną nam brzuchy, zaczynamy czuć już ruchy - Mamy V-VI 2013 cz.IV 6 13,95%
Swą płeć dzieci objawiają i brykanie zaczynają. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.IV 2 4,65%
My tu sobie gadu, gadu, a Maleństwa dają czadu - Mamy V-VI 2013 cz.IV 1 2,33%
Kolejne wizyty za nami, powoli snujemy macierzyńskie plany - Mamy V-VI 2013 cz.IV 1 2,33%
Płeć maluszków poznajemy a rosnące brzuszki dumnie prezentujemy - Mamy V-VI 2013 cz.4 0 0%
Na wiadomości dotyczące płci czekamy i snujemy wyprawkowe plany - Mamy V-VI 2013 cz.4 0 0%
Majowo-Czerwcowe mamusie 2013 głaszczą swoje brzusie a one rosną okrąglusie, cz.IV 0 0%
O płci się dowiadujemy, kopniaczków wyczekujemy - Mamy V-VI 2013 cz.IV 1 2,33%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-30, 20:36   #3991
potterka
Zakorzenienie
 
Avatar potterka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 833
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Juu Twoja też Cie tak chamsko ignoruje?
potterka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:37   #3992
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

mój kot na początku ciąży, jak wylądowałam w szpitalu, był totalnie zdegustowany moim zachowaniem... bo co to ma być, że siedzę cały czas w domu, a nie bawię się, nie ganiam za nią po całym mieszkaniu ... bo uwielbia ganianki ... no i teraz się przestawiła, że do mnie przychodzi spać i się przytulić, a męża goni do zabawy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 485823_555033521178698_1096422020_n.jpg (26,7 KB, 17 załadowań)
__________________
09.04.13 Przemuś



Edytowane przez vil84
Czas edycji: 2012-11-30 o 20:40
vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:39   #3993
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
mój kot na początku ciąży, jak wylądowałam w szpitalu, był totalnie zdegustowany moim zachowaniem... bo co to ma być, że siedzę cały czas w domu, a nie bawię się, nie ganiam za nią po całym mieszkaniu ... bo uwielbia ganianki ... no i teraz się przestawiła, że do mnie przychodzi spać i się przytulić, a męża goni do zabawy
Ale sobie kota wychowałaś a może wytresowałaś.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji


Edytowane przez xal
Czas edycji: 2012-11-30 o 20:40
xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:41   #3994
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

to kot wychowuje nas
zwłaszcza w weekendy, o 4.30, jak jest jej pora śniadaniowa


deszcz ze śniegiem za oknem :/
__________________
09.04.13 Przemuś



Edytowane przez vil84
Czas edycji: 2012-11-30 o 20:42
vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:41   #3995
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez potterka Pokaż wiadomość
Juu Twoja też Cie tak chamsko ignoruje?
chamsko to nie ale zazwyczaj wybiera M. do pieszczot chociaż wiem, że jest hetero

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
mój kot na początku ciąży, jak wylądowałam w szpitalu, był totalnie zdegustowany moim zachowaniem... bo co to ma być, że siedzę cały czas w domu, a nie bawię się, nie ganiam za nią po całym mieszkaniu ... bo uwielbia ganianki ... no i teraz się przestawiła, że do mnie przychodzi spać i się przytulić, a męża goni do zabawy
a to moja mnie bardziej do zabawy zaczepia a męża do pieszczotek no ale ja nie byłam w niedyspozycji, więc nie poczuła różnicy
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:42   #3996
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

my wróciliśmy z imienin od Andrzeja i oglądamy na tvp1 komedię romantyczną, śmieszna
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:45   #3997
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
deszcz ze śniegiem za oknem :/
U mnie jeszcze nic nie pada.
Chciałam rodzinkę.pl ale mężuś, który twierdzi, że go nie ma i pracuje uparł się kolejny raz na Bourna włączyłam nagrywanie rodzinki, niech ma ...
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:46   #3998
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
U mnie jeszcze nic nie pada.
Chciałam rodzinkę.pl ale mężuś, który twierdzi, że go nie ma i pracuje uparł się kolejny raz na Bourna włączyłam nagrywanie rodzinki, niech ma ...
na vod możesz obejrzeć on lajn

hej Lonely
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:50   #3999
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
jaka tu cisza...
wszyscy się bawią, bo andrzejki..a ja gniję w pracy..

wciągnę dziś sałatkę z fetą i grejfrutem

na miły koniec dnia..

a jutro musze wyglądać jak milion dolarów i ruszam na miasto

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------




Ty też?
ja całe życię boję się, że coś się komuś stanie..

mam coś nie tak z głową i często wkręcam sobie ,że dostaję wiadomość o czyjejś śmierci..
albo myślę jak zareaguję na coś takiego.i dotyczy to "grupowych" wypadków najbliższych jak i moich kotów

najgorsze jest to,że nie mam na to wpływu.. to sie samo myśli..

Łojesos też tak mam Pocieszyłyście mnie, że nie tylko ja jestem taka psychiczna


Ja też nie baluję, siedzę sama z psem, który jak co wieczór jest obrażony na mnie i siedzimy i się nudzimy....
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:51   #4000
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
na vod możesz obejrzeć on lajn
Dzieki, ale zaraz chyba i tak lecę spać ...
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:53   #4001
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez vvgh Pokaż wiadomość
A ja po wizycie.Wszystko w porządku. Następna wizyta 17.12.2012
super!

Cytat:
Napisane przez katherine271
muszę Wam napisać bo normalnie nie mogę się dziś pogodzić z niesprawiedliwością na świecie Mój znajomy nie żyje. Miał wypadek na motocyklu, niewinny, jechał powoli główną drogą a najechał na niego z podporządkowanej samochód. Świetny facet, ojciec, mąż, młody człowiek.
Zawsze uśmiechnięty i serdeczny. Nie mogę się pogodzić z tym, płakałam kupę czasu bo dotknęło mnie to bardzo zwłaszcza ze wiem co znaczy miłość do moto bo sama jestem motocyklistką. Ale jak ktoś jedzie 300 i rozbija się ze swojej winy to łatwiej to sobie wytłumaczyć bo niestety ale podejmuje okropne ryzyko. A jak ktoś jedzie 70 na drodze szerokiej E4 i niczego się nie spodziewając dzieje się coś takiego to jak to zrozumieć?Jak zrozumie to jego dziecko, żona?
okropne. współczuję i żonie, i dziecku, bo to straszna tragedia

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw
On jej narobił długu na 2 tys, tamtego kobita nasłała na nią jakiś zbirów, którzy dźgnęli ją nożem, sprawa ucichła, a ona podupadała na zdrowiu psychicznym i mówiła, krzyczała, że się zabije, ale jak to większość jej mówiła, będzie dobrze, dasz radę, a ona już nie dawała.
1 czerwca rozmawiałam z nią 4 godziny...
2 czerwca zadzwoniła do mnie o 14 z pytaniem co robię, a ja, że idę do pracy i że mi się nie chce, a ona na to " to dobrze" a ja tak średnio dobrze, bo gorąco jest, i ona, ok to narazie.
Wysłała jednego sms o 17, że żegna się z życiem do dziewczyny, która nie znała nikogo z jej otoczenia a sama była 5o km od miejsca.
O 17 dzwonili już jej współlokatorzy, a moi dobrzy znajomi, że Patrycja to chyba się powiesiła, bo nie mogli wejść do domu, w łazience paliło się światło a drzwi były zamknięte, dobiegłam z pracy tak szybko jak szybko przyjechała policja, straż, karetka. Nie dało się jej uratować. Wybrała sobie najgorszą ze śmierci z utratą świadomości a czuciem bólu z możliwością samopomocy sobie bo to klamka, a ona się nie ratowała. Pogrzeb był straszny...
Długo nie potrafiłam sobie z tym poradzić, że nie zrobiłam wszystkiego co mogłam, dlatego teraz staram się pomagać jak mogę i komu mogę z mojego otoczenia bo po prostu się boję...
jakie to przykre i smutne

my też się nie bawimy, nie chce nam się. jutro mieli przyjść rodzice, ale dzwoniła mama że coś chyba zaczyna ich przeziębienie brać, tak więc jutro też będziemy odpoczywać leniwie

Justi ale jest słodka

ej wiecie czy jak mam mieć badania na czczo to mogę sobie szklankę wody wypić wcześniej, czy zaburzy mi to wyniki? bo nie chcę jutro uschnąć z pragnienia..
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 20:56   #4002
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Hmmm a czy Meli się coś odzywała od wczoraj ?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:00   #4003
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Hmmm a czy Meli się coś odzywała od wczoraj ?
No właśnie zazwyczaj była aktywna na forum codziennie a teraz cisza kompletna..


MELI???????
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:02   #4004
ancys_krakow
Zadomowienie
 
Avatar ancys_krakow
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Kraków / Włosań
Wiadomości: 1 099
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Dziewczyny ja idę spać.. bo mnie jak kota.. nawet zauważyłam coś jakby krew przy końcu.. mam nadzieje, że to nic z dzidzią.. masakra dość mam.. a jutro wczas muszę TŻ odebrać z pracy.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/ckaigox17w6sv7ks.png

Aniołek 8t[*] 13.01.2012

Powietrze pachniało jak malinowa mamba..
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625030213.html
ancys_krakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:03   #4005
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
super!
ej wiecie czy jak mam mieć badania na czczo to mogę sobie szklankę wody wypić wcześniej, czy zaburzy mi to wyniki? bo nie chcę jutro uschnąć z pragnienia..
mi położna raz powiedziała, że mogę się napić wody
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:14   #4006
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
my czekamy na "rodzinkę.pl" taki nasz mały piątkowy rytuał
Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
U mnie jeszcze nic nie pada.
Chciałam rodzinkę.pl ale mężuś, który twierdzi, że go nie ma i pracuje uparł się kolejny raz na Bourna włączyłam nagrywanie rodzinki, niech ma ...
Xal, rodzinka jest boska. A jeszcze pierwszy odcinek był o świętach. Chyba w niedzielę jadę po ozdoby choinkowe i odkurzę już moje zielone drzewko.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Aha! DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE ŻYCZONKA!!
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:31   #4007
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość

hej Lonely


Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
ej wiecie czy jak mam mieć badania na czczo to mogę sobie szklankę wody wypić wcześniej, czy zaburzy mi to wyniki? bo nie chcę jutro uschnąć z pragnienia..
pewnie, że wodę można. Kiedyś coś mi się obiło o uszy, że nawet słabą herbatę niesłodzoną można.. ale z tym już nie ryzykowałam.
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:33   #4008
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość


znalazłam ten blrnder w katalogu internetowym, trzeba mieć 14400pkt https://www.shellsmart.com/smart/cat...610711&pType=c



Może w weekend zacznę tworzyć tę woalkę, jeśli mi wyjdzie to się pochwalę
Dzięki za linki
Czekam na efekty pracy
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:41   #4009
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Anoxe sto lat

Nastepna planowana 21 grudnia, ale wcześniej już zasugerowałam, że bez umawiania się pojawię po L4


Kiedyś miałam dziwne skoki cukru, ale to dawno, teraz nie badałam ostatnio wcale, więc nie wiem. Dostałam na toxo i ogólne tylko.
Może mało słodko wyglądam

A nie możesz dać pracownikom umów o wspólnej odpowiedzialności materialnej?

Galotki takie:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2799361938
fotka na szybko http://www.voila.pl/305/k4nem/index.php?mid=1&f=1 kijowa jakość bo bez światła, ale nie chciało mi się znowu przebierać

Pytałam o jajka ma miękko i można, bo to już nie jest surowe, tylko ścięte
Nie można suszi czy tatara ....
Na basen mogę iść, ale jak załapię jakąś infekcję to mam przestać.
o galotki superr tez chce cos takiego kupic
Cytat:
Napisane przez vvgh Pokaż wiadomość
A ja po wizycie.Wszystko w porządku. Następna wizyta 17.12.2012
ja mam 14.12 nastepną wizytke

Cytat:
Napisane przez katherine271 Pokaż wiadomość
muszę Wam napisać bo normalnie nie mogę się dziś pogodzić z niesprawiedliwością na świecie Mój znajomy nie żyje. Miał wypadek na motocyklu, niewinny, jechał powoli główną drogą a najechał na niego z podporządkowanej samochód. Świetny facet, ojciec, mąż, młody człowiek.
Zawsze uśmiechnięty i serdeczny. Nie mogę się pogodzić z tym, płakałam kupę czasu bo dotknęło mnie to bardzo zwłaszcza ze wiem co znaczy miłość do moto bo sama jestem motocyklistką. Ale jak ktoś jedzie 300 i rozbija się ze swojej winy to łatwiej to sobie wytłumaczyć bo niestety ale podejmuje okropne ryzyko. A jak ktoś jedzie 70 na drodze szerokiej E4 i niczego się nie spodziewając dzieje się coś takiego to jak to zrozumieć?Jak zrozumie to jego dziecko, żona? Jak ciężki czas przed nimi. Kazdy ma swoje zmartwienia mniejsze czy większe, dziś np temat kasy krąży (też to znam dobrze) a tu takie coś zatrzymuje człowieka i mówi doceniaj co masz bo to wszystko potrafi być tak ulotne. Ciągle widzę jak spotkaliśmy się na moto na drodze i śmialiśmy się, tak niedawno a teraz przypuszczalnie jego narządy ratują właśnie komuś życie bo miał taką wolę podpisaną....
ja sama wiele razy miałam zajechaną drogę przez samochód ale moja ostrożność aż przesadna względem tego że tak być może sprawiła że udało się do tej pory ale kierowcy wyjeżdzają często przed motocykle widząc je, nie rozumim tego zupełnie, co się wtedy dzieje, dlaczego, przecież nikt specjalnie nie chce takich rzeczy a tak często jest ten sam scenariusz, tylko ten kierowca wychodzi z auta bez szwnaku a ten motocyklista często ginie, czy jazda na motocyklu to zbrodnia? czy jadąc wg przepisów, użytkując droge jak inni można tak często ginąć tylko dlatego że to motocykl? sorry za smęcenie i te wynurzenia nie na temat ale nie moge opanować żalu, a w garażu mam motocykl..
przykro mi
Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Xal, rodzinka jest boska. A jeszcze pierwszy odcinek był o świętach. Chyba w niedzielę jadę po ozdoby choinkowe i odkurzę już moje zielone drzewko.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Aha! DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE ŻYCZONKA!!
: roza:Sto lat:roz a:
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:41   #4010
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
U mnie dziś też bardzo kiepski dzień.
Odbija mi jak nie ma mojego TŻ i dostaję nerwów, a wiadomo przeciez najlepiej się pokłócic przez telefon, o brak sms z 3 rano (był ze starymi kolegami na piwie u siebie w mieście, a ledwo co gadał), bo tylko zadzwonił, a nie napisał. Normalnie psychiczna jestem.
Jego kara: chodzić po wałczańskich lumpach i szukać mi spodni ciążowych Bije mi w dekiel.

Później pojechałam do cioci do szpitala do następnego miasta jakieś 30 km i w drodze powrotnej znów przeboje z autem i znów odstawiony do mechanika. Tak ryczałam, że makijaż mi płynął...
I brzuch mnie bolał z nerwów...
Chyba muszę jakieś leki na uspokojenie zacząć brać.
Współczuje dobrze, że ja nie mam takich zmiennych faz , może nie czepiaj się tak tego Tż niedługo wróci
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 21:51   #4011
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

oglądacie tę komedię na tvp 1 ???
miłość z przedszkola- ale się uśmiałam
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 22:07   #4012
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Kurcze zaczęłam czytać relacje mam listopadowo-grudniowych z porodów. I to był chyba błąd..
Dziewczyny ja się tam strasznie boje tego porodu. Im bardziej realny wydaje mi sie poród tym mam większego pietra..
Liczę tylko na to, ze pójdzie jak po lini mojej mamy. Prababcia twierdzi ze poród to nic strasznego, że trochę boli ale da sie wytrzymać, a mama w ogole nie pamięta za bardzo nic strasznego zwiazanego z porodem. Jedyne na co się skarżyła to, że położne jej nie powiedziały jak ma karmić i ze dziecko się darło a ona mleka nie miała i nie wiedziała co ma robic.
Mam nadzieje ze będzie dobrze.. Czy wy tez się tego tak strasznie boicie??
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 22:09   #4013
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Hmmm a czy Meli się coś odzywała od wczoraj ?
no tez wczesniej pytalam.. co z Meli

ja na chwilę :P

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Kurcze zaczęłam czytać relacje mam listopadowo-grudniowych z porodów. I to był chyba błąd..
Dziewczyny ja się tam strasznie boje tego porodu. Im bardziej realny wydaje mi sie poród tym mam większego pietra..
Liczę tylko na to, ze pójdzie jak po lini mojej mamy. Prababcia twierdzi ze poród to nic strasznego, że trochę boli ale da sie wytrzymać, a mama w ogole nie pamięta za bardzo nic strasznego zwiazanego z porodem. Jedyne na co się skarżyła to, że położne jej nie powiedziały jak ma karmić i ze dziecko się darło a ona mleka nie miała i nie wiedziała co ma robic.
Mam nadzieje ze będzie dobrze.. Czy wy tez się tego tak strasznie boicie??
a ja czytam je i nie stresuję..
nie wiem,może sie zmieni ale tak jak kiedyś mówiłam-nie mam stresa przed porodem..
i tak będzie i tak będzie :Ehem:
nie amm stresika i nie chcę mieć!

a położne-wiadomo,że można trafić na paskudy..
dlatego ja nie myślę dużo na ten temat-będzie co ma być, lepiej czy gorzej ale być musi więc myślenie nic nie da
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 22:12   #4014
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Ja czytam te relacje i się wzruszam zazdroszczę im, że mają już swoje maluszki w ramionach kiedyś mdlałam na samą myśl o porodzie ale jakoś mi przeszło
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 23:01   #4015
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

ani grama was nie przeczytałam, po 10tej wróciłam z pracy... melduję tylko, że żyję, i idę spać!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 23:17   #4016
katherine271
Raczkowanie
 
Avatar katherine271
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 228
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Cieszymy się


To jest straszne wiem co czujesz, oboje z TŻ straciliśmy wielu znajomych, w tym on przyjaciela a ja koleżankę. I niekiedy nie da się przewidzieć, a co wtedy kiedy się da?

Znałam się z dziewczyną, niedługo, ale znalazłyśmy wspólny język, ona młodsza ode mnie o 4 lata, odeszła z domu bo było źle, wpakowała się w związek z zajętym facetem, którego kobieta była psychiczna. On jej narobił długu na 2 tys, tamtego kobita nasłała na nią jakiś zbirów, którzy dźgnęli ją nożem, sprawa ucichła, a ona podupadała na zdrowiu psychicznym i mówiła, krzyczała, że się zabije, ale jak to większość jej mówiła, będzie dobrze, dasz radę, a ona już nie dawała.
1 czerwca rozmawiałam z nią 4 godziny...
2 czerwca zadzwoniła do mnie o 14 z pytaniem co robię, a ja, że idę do pracy i że mi się nie chce, a ona na to " to dobrze" a ja tak średnio dobrze, bo gorąco jest, i ona, ok to narazie.
Wysłała jednego sms o 17, że żegna się z życiem do dziewczyny, która nie znała nikogo z jej otoczenia a sama była 5o km od miejsca.
O 17 dzwonili już jej współlokatorzy, a moi dobrzy znajomi, że Patrycja to chyba się powiesiła, bo nie mogli wejść do domu, w łazience paliło się światło a drzwi były zamknięte, dobiegłam z pracy tak szybko jak szybko przyjechała policja, straż, karetka. Nie dało się jej uratować. Wybrała sobie najgorszą ze śmierci z utratą świadomości a czuciem bólu z możliwością samopomocy sobie bo to klamka, a ona się nie ratowała. Pogrzeb był straszny...
Długo nie potrafiłam sobie z tym poradzić, że nie zrobiłam wszystkiego co mogłam, dlatego teraz staram się pomagać jak mogę i komu mogę z mojego otoczenia bo po prostu się boję...
niestety ten rodzaj śmierci znam aż za dobrze, ktoś bardzo mi bliski tak się ze światem rozstał, strasznie to przykre jest a prawdą jest że jak komuś jest źle i słyszy tylko będzie ok, dasz radę to jeszcze bardziej potrafi boleć jakby nikt nie rozumiał, psychika ludzka jednak jest tak nieodgadniona, kryje w sobie tak wiele że różne rzeczy w głowie mogą się dziać niepojęte
dzięki dziewczyny, lżej się wygadać, żal mi strasznie żony i synka, wiem że ciężko jej to przeżyć a mały nic nie wie jeszcze, to są straszne chwile ale mam nadzieję że kiedyś wyjdzie światło i podniosą się z tego choć na pewno długo to potrwa..
katherine271 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 01:27   #4017
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

jestem na 115 stronie, ale gonie Was!!! jutro juz powinnam nadrobic zaleglosci (dzisiaj czytalam od 82!) tylko blagam nie plotkujcie za duzo, bo nie wyrobie

z nowinek, lekarz wzial urlop 12.12, wiec wizyte przelozyli mi na 06.12 z jednej strony fajnie, bo szybciej, a z drugiej jakos pewnie za wiele nowosci nie powie, skoro tak czesto sie widzimy moze chociaz pozaglada dzidzi miedzy nogi...

W czwartek miałam nalot pan z zusu...kontrola. takze uwazajcie :P

niby mam l4 chodzace, a jednak panie wpadly. masakra, a ja pierwszy raz od 4 miesiecy wyszlam z domu (umowilam sie z kolezanka na ciazowe zakupy - bo ona ma termin 3 dni po mnie i tez chciala spodnie z golfem ) no i ogladamy sobie rzeczy w centrum...a tu moj tż dzwoni i mowi, ze babki z zusu przyszly i ze mam wracac taksowka, bo moze uda mu sie je zatrzymac na chwile. cisnienie 200 i jazda. baby stwierdzily, ze nie wejda na gore skoro mnie nie ma (powiedzial, ze wyszlam do sklepu i bede do 10 min) i ze zostawiaja w skrzynce wezwanie zeby zlozyc wyjasnienia. pierwsza mysl, wejde do apteki i cos kupie, ale nie bo na paragonie bedzie godzina...dzwonie do tej kolezanki zeby trzymala paragon, ze mi go pozyczy jakbym jednak musiala isc do zusu sie tlumaczyc, powiem ze kupowalam spodnie ciazowe babka ze sklepu ciazowego podpowiedziala zebym jechala do laboratorium zrobic sobie jakies badanie, cukier, bo mi slabo od rana i wybralam sie skontrolowac - bedzie podkladka hehe. wpadlam do domu, dzwonie na tel podany na tym wezwaniu...i pytam czy moglyby sie kolezanki tej pani wrocic hehe, czy mi poda do nich tel albo cos...bo ja tylko na moment wyszlam z domu. one tu musialy byc kilka minut temu. w koncu sama do nich zadzwonila i stwierdzila, ze przyjda, ale nie poda mi godziny, bo nie moze. wiec znow tel do kolezanki "przywoz paragon" a tu domofon, no i ida baby..hehehehehehe koszmar. wiecie jakie kur*** sie sypaly? wiec koldra na kanape, tabletki na widoku (z zakupow wrocilam taksowka w 5 min ) mowie im, ze mnie zdenerwowaly i ze zaraz padne wyszlam po bulki tylko, a tu pismo w skrzynce. kazaly sie uspokoic podpisac liste i poszly stwierdzily, ze nawet chodzace l4 kontroluja i ze trzeba wyjasnic, co sie robilo...koszmar nie wiem teraz czy mam siedziec w domu czy jak? przeciez trzeba wyjsc na spacer, albo chociazby po sklepu. nie bede 9 miechow siedziala w domu! ehh a mial byc mily dzien przy plotkach umowilysmy sie na lody...i nic z tego nie wyszlo
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 08:38   #4018
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Dzień dobry witam się z łóżka, oglądam kobietę na krańcu swiata, jest o kobiecie która ma kilku mężów zaraz muszę wstać i ogarnąć.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Kurcze zaczęłam czytać relacje mam listopadowo-grudniowych z porodów. I to był chyba błąd..
Dziewczyny ja się tam strasznie boje tego porodu. Im bardziej realny wydaje mi sie poród tym mam większego pietra..
Liczę tylko na to, ze pójdzie jak po lini mojej mamy. Prababcia twierdzi ze poród to nic strasznego, że trochę boli ale da sie wytrzymać, a mama w ogole nie pamięta za bardzo nic strasznego zwiazanego z porodem. Jedyne na co się skarżyła to, że położne jej nie powiedziały jak ma karmić i ze dziecko się darło a ona mleka nie miała i nie wiedziała co ma robic.
Mam nadzieje ze będzie dobrze.. Czy wy tez się tego tak strasznie boicie??
dlatego ja nie czytam i nie oglądam porodów.. Kusi mnie strasznie, ale boję się że trafię na jakąś masakryczną relację która mi stracha napędzi.. I tak boję się porodu, ale wiem że dla maluszka zniosę wszystko

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
ani grama was nie przeczytałam, po 10tej wróciłam z pracy... melduję tylko, że żyję, i idę spać!
też nie nadrobiłam wczoraj całego dnia. Ważne, że jesteś i się grzecznie meldujesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
jestem na 115 stronie, ale gonie Was!!! jutro juz powinnam nadrobic zaleglosci (dzisiaj czytalam od 82!) tylko blagam nie plotkujcie za duzo, bo nie wyrobie

z nowinek, lekarz wzial urlop 12.12, wiec wizyte przelozyli mi na 06.12 z jednej strony fajnie, bo szybciej, a z drugiej jakos pewnie za wiele nowosci nie powie, skoro tak czesto sie widzimy moze chociaz pozaglada dzidzi miedzy nogi...

W czwartek miałam nalot pan z zusu...kontrola. takze uwazajcie :P

niby mam l4 chodzace, a jednak panie wpadly. masakra, a ja pierwszy raz od 4 miesiecy wyszlam z domu (umowilam sie z kolezanka na ciazowe zakupy - bo ona ma termin 3 dni po mnie i tez chciala spodnie z golfem ) no i ogladamy sobie rzeczy w centrum...a tu moj tż dzwoni i mowi, ze babki z zusu przyszly i ze mam wracac taksowka, bo moze uda mu sie je zatrzymac na chwile. cisnienie 200 i jazda. baby stwierdzily, ze nie wejda na gore skoro mnie nie ma (powiedzial, ze wyszlam do sklepu i bede do 10 min) i ze zostawiaja w skrzynce wezwanie zeby zlozyc wyjasnienia. pierwsza mysl, wejde do apteki i cos kupie, ale nie bo na paragonie bedzie godzina...dzwonie do tej kolezanki zeby trzymala paragon, ze mi go pozyczy jakbym jednak musiala isc do zusu sie tlumaczyc, powiem ze kupowalam spodnie ciazowe babka ze sklepu ciazowego podpowiedziala zebym jechala do laboratorium zrobic sobie jakies badanie, cukier, bo mi slabo od rana i wybralam sie skontrolowac - bedzie podkladka hehe. wpadlam do domu, dzwonie na tel podany na tym wezwaniu...i pytam czy moglyby sie kolezanki tej pani wrocic hehe, czy mi poda do nich tel albo cos...bo ja tylko na moment wyszlam z domu. one tu musialy byc kilka minut temu. w koncu sama do nich zadzwonila i stwierdzila, ze przyjda, ale nie poda mi godziny, bo nie moze. wiec znow tel do kolezanki "przywoz paragon" a tu domofon, no i ida baby..hehehehehehe koszmar. wiecie jakie kur*** sie sypaly? wiec koldra na kanape, tabletki na widoku (z zakupow wrocilam taksowka w 5 min ) mowie im, ze mnie zdenerwowaly i ze zaraz padne wyszlam po bulki tylko, a tu pismo w skrzynce. kazaly sie uspokoic podpisac liste i poszly stwierdzily, ze nawet chodzace l4 kontroluja i ze trzeba wyjasnic, co sie robilo...koszmar nie wiem teraz czy mam siedziec w domu czy jak? przeciez trzeba wyjsc na spacer, albo chociazby po sklepu. nie bede 9 miechow siedziala w domu! ehh a mial byc mily dzien przy plotkach umowilysmy sie na lody...i nic z tego nie wyszlo
Podziwiam za upór i chęci w nadrabianiu
No to miałaś przygodę i stresa.. Ja na razie nie jestem na l4, ale słyszałam że często kontrolują ciężarne, robią nawet wywiad z pracodawcą czy zatrudnienie nie jest fikcyjne itp. Myślę, że jeśli masz chodzące l4 to nie musisz się tak stresować. Przecież zawsze mogłaś wyjść na spacer, do sklepu, do położnej, lekarza, do koleżanki (po książkę czy ciuszki) a nawet do kościoła
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 08:58   #4019
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Co do L4 to moja szybka kalkulacja, czy w tym roku miałam L4 i ile ... 2 dni więc jak wezmę przed świętami to jeszcze od pracodawcy idzie, a tam nawet jak będzie kontrola to się jakoś wytłumaczę, bo chcę jechać do rodziców. No przecież jak się słabo czuję i mam L4 to chyba mąż może bać się mnie zostawić samą w domu i wywiezie do rodziców, gdzie zawsze ktoś jest?
Tylko się zastanawiam, jak później bym chciała pod koniec pojechać, a to jest 60 km to mam to zgłosić w ZUSie?

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Dzisiaj śmigamy do moich rodziców, może pojawię się w niedzielę a może dopiero w poniedziałek. Nie pisać za duzo, bo nie będę nadrabiać
Pewnie wrócę na nowy wątek ?
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 09:03   #4020
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 201

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Kurcze zaczęłam czytać relacje mam listopadowo-grudniowych z porodów. I to był chyba błąd..
Dziewczyny ja się tam strasznie boje tego porodu. Im bardziej realny wydaje mi sie poród tym mam większego pietra..
Liczę tylko na to, ze pójdzie jak po lini mojej mamy. Prababcia twierdzi ze poród to nic strasznego, że trochę boli ale da sie wytrzymać, a mama w ogole nie pamięta za bardzo nic strasznego zwiazanego z porodem. Jedyne na co się skarżyła to, że położne jej nie powiedziały jak ma karmić i ze dziecko się darło a ona mleka nie miała i nie wiedziała co ma robic.
Mam nadzieje ze będzie dobrze.. Czy wy tez się tego tak strasznie boicie??
ja jeszcze nie, bo dla mnie to bardzo daleka droga. najpierw boję się że coś się maleństwu stanie, potem jakiś komplikacji, a poród to majaczy gdzieś na horyzoncie, że jakoś to będzie

diabli jak masz l4 chodzące to możesz chodzić. najwyżej wezwą cię na wyjaśnienia, ale nie maja szans podważyć tego zwolnienia bo wiadomo że w ciąży raz jest lepszy dzień a raz totalna klapa

dzień dobry ja już po badaniach, mam cieplutkie bułeczki z lidla i zaraz zabieram się za pyszne śniadanko
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.