Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012 - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: wybieramy tytuł nowego wątku
Mija zima, idzie wiosna, każda mama jest radosna 1 1,59%
Pod serduszkiem sie chowały, teraz roczek będą miały 33 52,38%
Pierwsze kroki stawiają, mamom radość dają 1 1,59%
Pierwsze kroki stawiają, mamom odpocząć nie dają 0 0%
Wczoraj świat witały, jutro będą roczek miały 3 4,76%
Zaraz pierwszy kroczek, zaraz będzie roczek 0 0%
Piłka, lalka, czy kopara? Pierwsze urodziny zaraz! 23 36,51%
Pierwsze urodziny zaraz, więc prezentów będzie chmara... 0 0%
Wczoraj bóle porodowe, dziś przyjęcie urodzinowe. 2 3,17%
Głosujący: 63. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-03, 21:32   #1351
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
a ja mam pytanie czy Wasze dzieci tez tak nie lubią się ubierać na dwór? No mnie już ręce opadają ja nie wiem, czy ten kombinezon jest do du*py czy ja coś źle robię? ciasny też nie jest... póki chodziła w kurtce to było jeszcze pół biedy ale teraz kurtka za mała a na zimę kupiłam kombinezon i jest masakra- dziś w końcu nie wyszłyśmy- tak się darła że hej- i nic nie pomaga, zabawki ,przerywanie ubierania i noszenie przez chwilę, wygladanie przez okno... jak już ją ubrałam to była spłakana, gile po pas no i jak tu wyjśc na 0 stopni... no i ją rozebrałam i siedziałysmy w domu- ale w domu idzie zwariować...z nudów nie wiem, chyba kupie kurtkę plus cieplejsze spodnie- ale jeżeli to nie w tym problem to tylko strata kasy...
U mnie to też norma Prawie zawsze jest płacz w którymś momencie tego grubszego ubierania... Zaciskam zęby i po prostu ubieram jak najszybciej, nawet nie staram się zabawiać Nie wiem, gdzie Ty mieszkasz, w każdym razie ja w bloku na 9. piętrze, więc też chwilę jadę windą. Zwykle kładę sobie rozsunięty kombinezon w wózku, ubieram Kaja we wszystko oprócz kombinezonu łacznie z czapką i rękawiczkami, kładę go w wózku na kombinezonie. Jak jest zapłakany, to ręce i nogi wkładam w trakcie jazdy windą, a zasuwam kombinezon tuż przed wyjściem z klatki, a jak już się uspokaja, to tylko zasunięcie zamków sobie zostawiam na dół. Jakkolwiek bardzo jest zdenerwowany, to w momencie wyjechania z klatki i ruszenia wózku zawsze się uspokaja więc po prostu staram się to ubieranie zrobić jak najszybciej bez zbędnego zabawiania, które i tak nic nie daje i wychodzimy, szkoda by mi było ze spacerów rezygnować
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-03, 22:06   #1352
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Witam - próbowałam Was doczytać, ale po 2 tygodniowej nieobecności i moim dziecku się tego nie da zrobić

ktoś jeszcze mnie w ogóle pamięta?

Zatem nasze podróże w obie strony to była jedna wielka męczarnia i najgorsze loty jakie zdażyło mi się mieć przez 6 lat. Po pierwsze w Irlandii czekaliśmy 6 h na lotnisku i ciągle nie było wiadomo czy polecimy, a dlaczego - bo Modlin jest tak beznadziejnym lotniskiem że najmniejsza mgła powoduje odwołanie i opóźnienia w lotach! ale to jeszcze pół biedy bo było lotnisko było powietrze, było miejsce, była kawa - za to przy lądowaniu chyba cały samolot zamarł, bo pilot i stiuardessy nie były na tyle mili by nas poinformować że nie da się lądować i musimy zmienić lotnisko, my przygotowani do lądowania nagle słyszymy taki syk silników jakby awaria a nie lądowanie - podbicie do góry i manewr w lewo - nikomu nie życzę takiego lotu.... wszyscy czekali na chyba najgorsza z informacji - ze mamy awarie, a to tylko zmiana lotniska - niech ich szlak trafi!
Ale to małe piwo, z POlski to dopiero nam się wracało - Modlin, ktokolwiek wybrał to miejsce niech spłonie żywcem w piekle, ale pewnie chodziło o pieniądze - miejsce nad jeziorami, rzeką położone niżej niż inne miasta do tego zalesione, a co najważniejsze - nie ma podstawowego przeciwmgielnego oświetlenia, co powoduje że każdy lot jest opóźniony kilka godzin, w najgorszym wypadku odwołany, przed naszym lotem trzy inne były już odwołane, a uwierzcie - młga wcale nie była duża! nasz był opóźniony dwie godziny - weszliśmy, odprawiliśmy się, radości nie było końca że w ogóle lecimy. Nasza radość jednak nie trwała długo, bo po 30 minutach dowiadujemy się że nie lecimy, są problemy z bęzyną i nie wiadomo ile to potrwa - 3h!!! tyle siedzieliśmy w puszcze z metalu, bez klimatyzacji - bo silnik został wyłączony, bez możliwości napicia się czegoś bo jak nas poinformowano - napoje mogą być sprzedawane tylko wtedy kiedy bedzie zezwolenie na lot!!! dzieci umęczone, spoceni ludzie a już o maluchach nie będę mówić, nie wiem jak mój syn to przetrwał bez płaczu! wylecieliśmy wreszcie i kolejne 3h lotu....

W Polsce fantastycznie ! jakby ktoś mi powiedział, że mam tam prace od już - wracam bez zastanowienia, ale nie ma tak dobrze niestety
Babcia i dziadek cudni! w końcu moja mama nie podważala mojego zdania, wszystko co dotyczyło Adama - no oprócz ubierania, bo tutaj okazwyałam się wyrodną matką zakazując palić w domu i otwierać okna, bo my się dusiliśmy a im bylo zimno tak samo gdzie nie poszliśmy - horror - wszyscy mają w domu powyżej 27 stopni! litości, i zdumieni że Adam gania w pieluszcze jak on się poci przy wyższej temperaturze niż 22 stopnie... ale daliśmy radę, w końcu udało się przezmówić do rozsądku, że dziecko też człowiek i ze taka temperatura mu wybitnie nie służy a otwarcie okna go nie zabije.
Podzziwiałam moją mamę za to że uszanowała moje zdanie dotyczące ciasteczek, flipsów i innych dziwnych rzeczy i Adam tego nie dostawał, nawet jak jadła jego roczna siostra cioteczna. Także zdziwiona miło byłam gdy moja mama zgodziła się ze mną, że Adam telewizji oglądać nie będzie i nie włączała telewizora aż Adam nie wywędrował gdzie indziej, a tam gdzie byliśmy zaproszeni, prosiła gospodarzy o jego wyłączenie na czas przebywania gościa.

Urlop miałam fantastyczny i ja chcę do POLSKI DO DOMU DO MAMUSI
niestety na koniec przeżyłam wstrząs kiedy w nocy przed wylotem moje dziecko zaczęło wymiotować dalej niż widziało z nieznanych mi przyczyn, pojechaliśmy do pediatry i okazało się że to wirus który jest w powietrzu i Adam ma wirusowe zapalenie jelit i żołądka, które dorośli przechodzą w trzy dni, zakaz jedzenia czegokolwiek przez tydzień i picie tylko herbatek i mojego mleka - cieszę się że karmię go piersią, bo inaczej miał być tylko na herbatkach i wodzie - czego sobie nie wyobrażam


ooo to chyba na tyle. Nadal się kurujemy. NIe mam za bardzo możliwości korzystać z komputera gdyż mój już prawie chodzący synek jest strasznie absorbujący i potrzebuje towarzystwa i kibica swoich zabaw.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

ps: mój syn też nienawidzi się ubierać, ale on zaczyna histerię już przy body, kończąc na kurtce - jestem spocona jak mysz i zawsze potem muszę iść pod prysznic

ps2 - Adamo ma 6 zębów - w Polsce przez czas urlopu wyszły mu 4!
do tego ojczyzna mu służy, bo tylko tam przesypia noce! co prawda mój dzieć ma dwie drzemki w dzień po 15-30 minut, do tego idzie spać o 11 w nocy - właśnie się bawi koło mnie na podłodze, ale tylko w POlsce przesypiał od 23 - do 7 rano i potem po jedzeniu szedł spać do 9.30 - wróciliśmy do Irlandii i jest powtórka z rozrywki - pobudki, o 1.30, 3.30, 5.30....
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-03, 22:15   #1353
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez joss Pokaż wiadomość
Dziewczyny, święta świętami, a jakie macie plany na sylwestra? Idziecie gdzieś czy zostajecie w domu ze swoimi pociechami?
Do nas chyba przyjdą znajomi, a jeśli nie to będziemy sami siedzieć. Mi to nie przeszkadza bo ja i tak nie chcę nigdzie wyjść ze względu na Antosia, a z teściową go nie zostawie
Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
a ja mam pytanie czy Wasze dzieci tez tak nie lubią się ubierać na dwór? No mnie już ręce opadają ja nie wiem, czy ten kombinezon jest do du*py czy ja coś źle robię? ciasny też nie jest... póki chodziła w kurtce to było jeszcze pół biedy ale teraz kurtka za mała a na zimę kupiłam kombinezon i jest masakra- dziś w końcu nie wyszłyśmy- tak się darła że hej- i nic nie pomaga, zabawki ,przerywanie ubierania i noszenie przez chwilę, wygladanie przez okno... jak już ją ubrałam to była spłakana, gile po pas no i jak tu wyjśc na 0 stopni... no i ją rozebrałam i siedziałysmy w domu- ale w domu idzie zwariować...z nudów nie wiem, chyba kupie kurtkę plus cieplejsze spodnie- ale jeżeli to nie w tym problem to tylko strata kasy...
Antoś zawsze trochę marudzi, czasem płacze, ale wystarczy go włożyć do wózka lub fotelika (w zależności gdzie się wybieramy) i jest spokój.
Dziewczyny jak to jest w kombinezonie w foteliku samochodowym? bo ja mam wrażenie, że tam będzie ciasno i między innymi dlatego nie zakładam Antkowi kombinezonu

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
Witam - próbowałam Was doczytać, ale po 2 tygodniowej nieobecności i moim dziecku się tego nie da zrobić

ktoś jeszcze mnie w ogóle pamięta?

Zatem nasze podróże w obie strony to była jedna wielka męczarnia i najgorsze loty jakie zdażyło mi się mieć przez 6 lat. Po pierwsze w Irlandii czekaliśmy 6 h na lotnisku i ciągle nie było wiadomo czy polecimy, a dlaczego - bo Modlin jest tak beznadziejnym lotniskiem że najmniejsza mgła powoduje odwołanie i opóźnienia w lotach! ale to jeszcze pół biedy bo było lotnisko było powietrze, było miejsce, była kawa - za to przy lądowaniu chyba cały samolot zamarł, bo pilot i stiuardessy nie były na tyle mili by nas poinformować że nie da się lądować i musimy zmienić lotnisko, my przygotowani do lądowania nagle słyszymy taki syk silników jakby awaria a nie lądowanie - podbicie do góry i manewr w lewo - nikomu nie życzę takiego lotu.... wszyscy czekali na chyba najgorsza z informacji - ze mamy awarie, a to tylko zmiana lotniska - niech ich szlak trafi!
Ale to małe piwo, z POlski to dopiero nam się wracało - Modlin, ktokolwiek wybrał to miejsce niech spłonie żywcem w piekle, ale pewnie chodziło o pieniądze - miejsce nad jeziorami, rzeką położone niżej niż inne miasta do tego zalesione, a co najważniejsze - nie ma podstawowego przeciwmgielnego oświetlenia, co powoduje że każdy lot jest opóźniony kilka godzin, w najgorszym wypadku odwołany, przed naszym lotem trzy inne były już odwołane, a uwierzcie - młga wcale nie była duża! nasz był opóźniony dwie godziny - weszliśmy, odprawiliśmy się, radości nie było końca że w ogóle lecimy. Nasza radość jednak nie trwała długo, bo po 30 minutach dowiadujemy się że nie lecimy, są problemy z bęzyną i nie wiadomo ile to potrwa - 3h!!! tyle siedzieliśmy w puszcze z metalu, bez klimatyzacji - bo silnik został wyłączony, bez możliwości napicia się czegoś bo jak nas poinformowano - napoje mogą być sprzedawane tylko wtedy kiedy bedzie zezwolenie na lot!!! dzieci umęczone, spoceni ludzie a już o maluchach nie będę mówić, nie wiem jak mój syn to przetrwał bez płaczu! wylecieliśmy wreszcie i kolejne 3h lotu....

W Polsce fantastycznie ! jakby ktoś mi powiedział, że mam tam prace od już - wracam bez zastanowienia, ale nie ma tak dobrze niestety
Babcia i dziadek cudni! w końcu moja mama nie podważala mojego zdania, wszystko co dotyczyło Adama - no oprócz ubierania, bo tutaj okazwyałam się wyrodną matką zakazując palić w domu i otwierać okna, bo my się dusiliśmy a im bylo zimno tak samo gdzie nie poszliśmy - horror - wszyscy mają w domu powyżej 27 stopni! litości, i zdumieni że Adam gania w pieluszcze jak on się poci przy wyższej temperaturze niż 22 stopnie... ale daliśmy radę, w końcu udało się przezmówić do rozsądku, że dziecko też człowiek i ze taka temperatura mu wybitnie nie służy a otwarcie okna go nie zabije.
Podzziwiałam moją mamę za to że uszanowała moje zdanie dotyczące ciasteczek, flipsów i innych dziwnych rzeczy i Adam tego nie dostawał, nawet jak jadła jego roczna siostra cioteczna. Także zdziwiona miło byłam gdy moja mama zgodziła się ze mną, że Adam telewizji oglądać nie będzie i nie włączała telewizora aż Adam nie wywędrował gdzie indziej, a tam gdzie byliśmy zaproszeni, prosiła gospodarzy o jego wyłączenie na czas przebywania gościa.

Urlop miałam fantastyczny i ja chcę do POLSKI DO DOMU DO MAMUSI
niestety na koniec przeżyłam wstrząs kiedy w nocy przed wylotem moje dziecko zaczęło wymiotować dalej niż widziało z nieznanych mi przyczyn, pojechaliśmy do pediatry i okazało się że to wirus który jest w powietrzu i Adam ma wirusowe zapalenie jelit i żołądka, które dorośli przechodzą w trzy dni, zakaz jedzenia czegokolwiek przez tydzień i picie tylko herbatek i mojego mleka - cieszę się że karmię go piersią, bo inaczej miał być tylko na herbatkach i wodzie - czego sobie nie wyobrażam


ooo to chyba na tyle. Nadal się kurujemy. NIe mam za bardzo możliwości korzystać z komputera gdyż mój już prawie chodzący synek jest strasznie absorbujący i potrzebuje towarzystwa i kibica swoich zabaw.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

ps: mój syn też nienawidzi się ubierać, ale on zaczyna histerię już przy body, kończąc na kurtce - jestem spocona jak mysz i zawsze potem muszę iść pod prysznic

ps2 - Adamo ma 6 zębów - w Polsce przez czas urlopu wyszły mu 4!
do tego ojczyzna mu służy, bo tylko tam przesypia noce! co prawda mój dzieć ma dwie drzemki w dzień po 15-30 minut, do tego idzie spać o 11 w nocy - właśnie się bawi koło mnie na podłodze, ale tylko w POlsce przesypiał od 23 - do 7 rano i potem po jedzeniu szedł spać do 9.30 - wróciliśmy do Irlandii i jest powtórka z rozrywki - pobudki, o 1.30, 3.30, 5.30....
Fajnie, że urlop się udał
Adaś toprawie dorosły facet tyle ząbków i prawwie chodzący
Niech rośnie na pociechę.
Mój synuś też się budzi po kilka razy w nocy na jedzenie albo żeby sobie pogadać
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-03, 22:17   #1354
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Może nie aż tak jak Ty opisujesz, ale Hania też nie lubi się ubierać. Prawie przy każdym ubieraniu kurteczki płacze/bardzo marudzi. Jak już ją wsadzę do gondolki to spokój. Tak było fajnie jak nie trzeba było kurteczki ubierać. Kiedy będzie lato?
no u nas jest właśnie coraz gorzej a miałam nadzieję że się oswoi i będzie łagodniej nam to szło... a tu juz chyba z 2 tyg i nic lepiej a gorzej. ja też chcę już przynajmniej wiosnę chyba jednak rozejrzę się za jakąś kurtką... Ty też piszesz że masz kurtkę, my póki była kurtka to siadałysmy przed lustrem i ona patrzyła co się dzieje- też stękała i marudziła ale nie płakała na maksa... a teraz na widok kombinezonu to już jest trzęsawka- mam wrażenie że strasznie ją ogranicza, może za sztywny wyjdziemy przed klatkę i jest luz- ale jest mega sztywna w wózku czy foteliku....
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-03, 22:23   #1355
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

a przeczytałam też że robiłyście Kity i Hity
u Nas Kit był tylko jeden - laktator TT, ponieważ ja musiałam odciągać mleko na początku codziennie co 3h bo mój syn leżał w szpitalu, laktator po dwóch miesiącach do niczego się nie nadawał
a no i dwa razy chyba dostaliśmy pajace które się rozpinało na jedną nogę - koszmar! ktos chyba nie miał styczności z noworodkiem projektując coś takiego

za to Hit - przede wszystkim nosidełko Tula - strzał w 10, dzięki niemu przeżyliśmy niechęć do wózka, podróż do POlski, super - wózek, może ciężki, ale świetny i na deszcz i na dziury i na zime teraz
Pajace i body! - polecam dla każdego, świetna rzecz dla dzieci.
łóżeczko rosnące - nie muszę się martwić przez najbliższe trzy lata co kupić mojemu dziecku


co do zabawek - my nie kupujemy dużych ilości i nie mam czegoś tego że zabawki nam się podobają i muszę je kupić, kupiłam kilka - chyba nawet nie przekroczyły ceny 10 euro
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-03, 22:29   #1356
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
U mnie to też norma Prawie zawsze jest płacz w którymś momencie tego grubszego ubierania... Zaciskam zęby i po prostu ubieram jak najszybciej, nawet nie staram się zabawiać Nie wiem, gdzie Ty mieszkasz, w każdym razie ja w bloku na 9. piętrze, więc też chwilę jadę windą. Zwykle kładę sobie rozsunięty kombinezon w wózku, ubieram Kaja we wszystko oprócz kombinezonu łacznie z czapką i rękawiczkami, kładę go w wózku na kombinezonie. Jak jest zapłakany, to ręce i nogi wkładam w trakcie jazdy windą, a zasuwam kombinezon tuż przed wyjściem z klatki, a jak już się uspokaja, to tylko zasunięcie zamków sobie zostawiam na dół. Jakkolwiek bardzo jest zdenerwowany, to w momencie wyjechania z klatki i ruszenia wózku zawsze się uspokaja więc po prostu staram się to ubieranie zrobić jak najszybciej bez zbędnego zabawiania, które i tak nic nie daje i wychodzimy, szkoda by mi było ze spacerów rezygnować
w bloku na 3 pietrze no my do końca ubieramy się w domu bo wózek zwykle na dole stoi albo w aucie złożony.
generalnie kolejnośc ubierania taka sama i chyba masz rację że niepotrzebnie zagaduję, lepiej szybciej przez to przejść.
no właśnie nie wyobrażam sobie rezygnować ale dzisiaj jakoś nie wytrzymałam i nie chciałam jej całej upoconej i spłakanej brac na taką pogodę...

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość

Antoś zawsze trochę marudzi, czasem płacze, ale wystarczy go włożyć do wózka lub fotelika (w zależności gdzie się wybieramy) i jest spokój.
Dziewczyny jak to jest w kombinezonie w foteliku samochodowym? bo ja mam wrażenie, że tam będzie ciasno i między innymi dlatego nie zakładam Antkowi kombinezonu


no to pewnie zależy od dziecka, są mniejsze i większe, foteliki też różne...no i pewnie im grubsze ciuchy tym ciaśniej ale ciężko mi to stwierdzić moja Agata i tak się nie rusza w kombinezonie


kapukat- super że urlop się udał...

a co do Modlina- no cóż- Polska
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 07:52   #1357
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez joss Pokaż wiadomość
Dziewczyny, święta świętami, a jakie macie plany na sylwestra? Idziecie gdzieś czy zostajecie w domu ze swoimi pociechami?
Zostajemy w domu, nie jestem w stanie zostawić Szymona z dziadkami, bo nie przesypia nocy, ale w przyszłym roku nadrobimy wszystko.

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
U mnie to też norma Prawie zawsze jest płacz w którymś momencie tego grubszego ubierania... Zaciskam zęby i po prostu ubieram jak najszybciej, nawet nie staram się zabawiać Nie wiem, gdzie Ty mieszkasz, w każdym razie ja w bloku na 9. piętrze, więc też chwilę jadę windą. Zwykle kładę sobie rozsunięty kombinezon w wózku, ubieram Kaja we wszystko oprócz kombinezonu łacznie z czapką i rękawiczkami, kładę go w wózku na kombinezonie. Jak jest zapłakany, to ręce i nogi wkładam w trakcie jazdy windą, a zasuwam kombinezon tuż przed wyjściem z klatki, a jak już się uspokaja, to tylko zasunięcie zamków sobie zostawiam na dół. Jakkolwiek bardzo jest zdenerwowany, to w momencie wyjechania z klatki i ruszenia wózku zawsze się uspokaja więc po prostu staram się to ubieranie zrobić jak najszybciej bez zbędnego zabawiania, które i tak nic nie daje i wychodzimy, szkoda by mi było ze spacerów rezygnować
Ja robię tak jak Kism, tylko że Szymon nie płacze, a marudzi. Ale ubieram mu w domu tylko rękawiczki i wrzucam do kombinezonu i nie zapinam. Przed wyjściem z klatki zapinam kombinezon, ubieram czapkę i szalik, przykrywam kocem i ruszamy.
Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak to jest w kombinezonie w foteliku samochodowym? bo ja mam wrażenie, że tam będzie ciasno i między innymi dlatego nie zakładam Antkowi kombinezonu
Nie ma szans, żeby Szymon zmieścił się w kombinezonie, więc jak gdzieś jedziemy to ubieram mu polarowy kombinezon i przykrywam 2 kocami. Ewentualnie ubieram kożuszek.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 08:03   #1358
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Hej!
kapukat pewnie że pamiętamy. Ostatnio nawet myślałam o Adamie, że już niedługo skończy 8 miesięcy. A może pokażesz nam swojego synka? W końcu to nasze najstarsze wątkowe dziecko. W sumie Twój poród chyba wszystkie przeżywałyśmy najbardziej. Pamiętam doskonale te emocje i jak co chwilę zaglądałam na wątek czy dałaś jakieś znaki.
Nie zazdroszczę przygód z lotami. Jak by mi tak bez ostrzeżenia samolot wykonał taki manewr to chyba bym zeszła na zawał. Ja tak się boję latać.
No to super że urlop się udał. Trzymam kciuki żeby Wam się kiedyś udało z powrotem do mamusi.
dla Twojej mamy. Fajnie że się dogadałyście. Twoje zdanie w końcu jest najważniejsze. Z tymi temperaturami w mieszkaniach to ja też mam wrażenie że moja rodzina szaleje. Jak gdzieś przychodzimy z Hanią to podkręcają ogrzewanie i zamykają okna. I oczywiście ciągle mówią że Hania ma zimne (lodowate) ręce.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 08:15   #1359
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Jakby kogoś interesowało to dziś w DDTV o 9:55 będzie o niezwykłych zabawkach edukacyjnych.dziękujemy również za miłe słowa odnośnie mnie I liwki
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 09:02   #1360
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Czy któraś posiada? Które Wam się podobają?

http://allegro.pl/ramki-zdjecie-glin...769361102.html model: SNR231-56-006

http://allegro.pl/ramki-zdjecie-odci...840151816.html

http://allegro.pl/ramki-ramka-zdjeci...839808450.html tutaj wzięłabym tylko na zdjęcie i stópkę
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 10:15   #1361
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Czy któraś posiada? Które Wam się podobają?

http://allegro.pl/ramki-zdjecie-glin...769361102.html model: SNR231-56-006

http://allegro.pl/ramki-zdjecie-odci...840151816.html

http://allegro.pl/ramki-ramka-zdjeci...839808450.html tutaj wzięłabym tylko na zdjęcie i stópkę
ja mam te w środku, nie wiem czy wszyscy dają taką samą glinę ale my mieliśmy problem z odbiciem. generalnie stópki pół biedy odbiły sie słabo ale się odbiły- trzeba by mocno strasznie nacisnąć żeby się wyraźnie odbiła a rączki to mała zabierała albo zaciskała pięści nie mówiąc już o tym żeby je mocno docisnąć także mamy tylko stópki i to dosyć niewyraźnie mnie się w ogóle wydawało że ta glina będzie bardziej plastyczna, a ja już miałam problem żeby ją rozwałkować na ramce
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 10:28   #1362
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!

W załączniku 2 zdjęcia: 1- przed jedzonkiem, 2- w trakcie. Dowód że nie smakowało.
jaka FAJNAAAA


Rinco co zrobić żeby mieć taką czapkę?? sówkę, myszkę czy pingwina? nieważne


my mamy pierwszą kaszę mannę za sobą dzisiaj kolejne podejście - jak na razie moje dziecko zafascynowane jest łyżeczką, bo może ją pogryźć i pomemłać
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 11:27   #1363
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

słodziutkie dzieciaczki

Gabi najlepszego dla Hani


przywiozłam paczkę z pracy dla Malwiny. z rzeczy dla niej znalazły się 2 desreki, 2 soczki, chusteczki nawilżane, chrupki, biszkopty i ciasteczka, ale one są po 8m. reszta czyli delicje, pierniczki, wafelki, kinder chocolate zjemy my :P
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 12:30   #1364
sweetjoy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez joss Pokaż wiadomość
Jak już pisałam, ja bardzo chcę kolejne dziecko, ale i tak nie mogę sobie siebie wyobrazić tak zorganizowanej Podziwiam, że jesteś w stanie tyle zrobić przy dwójce
Osobiście mając dwójkę dzieci jestem w stanie zrobić naprawdę dużo. Mając jedno dziecko nie radziłam sobie ani z gotowaniem, ani ze sprzątaniem, byłam totalnie rozbita. Teraz mogę góry przenosić.... moje mieszkanie nie jest sterylnie wysprzątane, ale nie powstydzę się przed niezapowiedzianymi gośćmi. Nie wiem od czego to zależy, może doświadczenie życiowe, a może zmiana podejścia do życia... może jednak lepsza organizacja. Jestem bardzo powolna, ale szybciej wyszykuję i ubiorę 2 dzieci i samą siebie, niż mój mąż ubierze się do wyjścia


Dziś byliśmy na szczepieniu:
wiek: 6 m-cy i 3 dni
waga: 10kg
wzrost: 82 cm!
obw głowy: 46 cm
W ciągu 6 tyg przytył lekko ponad kilogram i urósł 8 cm. W końcu mąż załapał dlaczego kupuje mu ubrania dla rocznego dziecka.
Doktorka pytała czy próbuje się przekręcać z brzuszka na plecy i odwrotnie i nie wierzyła że moja kruszynka już ponad miesiąc turla się po całej podłodze. Tak już perfekcyjnie opanował ten sposób przemieszczania, że nawet nie probuje podnieść spasionego tyłeczka do raczkowania.
Oczywiście nawet nie skrzywił się w czasie szczepienia
Kolejna wizyta - jak skończy rok

Śliczne wszystkie dzieciaczki, wogóle na zdjęciach świat wygląda zupełnie inaczej i macierzyństwo wydaje sie takie super i bezproblemowe
sweetjoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 13:22   #1365
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
Osobiście mając dwójkę dzieci jestem w stanie zrobić naprawdę dużo. Mając jedno dziecko nie radziłam sobie ani z gotowaniem, ani ze sprzątaniem, byłam totalnie rozbita. Teraz mogę góry przenosić.... moje mieszkanie nie jest sterylnie wysprzątane, ale nie powstydzę się przed niezapowiedzianymi gośćmi. Nie wiem od czego to zależy, może doświadczenie życiowe, a może zmiana podejścia do życia... może jednak lepsza organizacja. Jestem bardzo powolna, ale szybciej wyszykuję i ubiorę 2 dzieci i samą siebie, niż mój mąż ubierze się do wyjścia


Dziś byliśmy na szczepieniu:
wiek: 6 m-cy i 3 dni
waga: 10kg
wzrost: 82 cm!
obw głowy: 46 cm
W ciągu 6 tyg przytył lekko ponad kilogram i urósł 8 cm. W końcu mąż załapał dlaczego kupuje mu ubrania dla rocznego dziecka.
Doktorka pytała czy próbuje się przekręcać z brzuszka na plecy i odwrotnie i nie wierzyła że moja kruszynka już ponad miesiąc turla się po całej podłodze. Tak już perfekcyjnie opanował ten sposób przemieszczania, że nawet nie probuje podnieść spasionego tyłeczka do raczkowania.
Oczywiście nawet nie skrzywił się w czasie szczepienia
Kolejna wizyta - jak skończy rok

Śliczne wszystkie dzieciaczki, wogóle na zdjęciach świat wygląda zupełnie inaczej i macierzyństwo wydaje sie takie super i bezproblemowe
No kawał duzego człowieka

Maja tez sie drze jak zakładam kombinezon, czasami jak juz jest po i wezme na rece to jeszcze sie drze ale zabawie zabawka i jest spokoj. Ale przy czapce jest masakra
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 13:56   #1366
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Ja zanim zacznę ubierać Maćka w wierzchnie warstwy, to zakładam sobie już sweter czy co tam mam pod kurtkę zamiar włożyć (polar, bluzę). Otwieram okno w kuchni i salonie, i dopiero biorę się za ubieranie dziecia.
Najpierw rękawiczki, polarek, czapka, uchylam okno w sypialni, wkładam gościa w kombinezon i do wózka. Szybko sobie buty i kurtkę, i idziemy. Na korytarzu przed wyjściem zapinam i gotowe.
Ale ja mieszkam na parterze, więc 10 sekund i jesteśmy na zewnątrz.

Przez to, że otwieram okno, to ani Maciek, ani ja się nie zgrzeję. No i wietrzy się pod naszą nieobecność.

Czasami się drze, wcale mu się nie dziwię. Sama nie lubię się w te warstwy ubierać, a co dopiero maluszek. Wciskają czapkę, pakują w kombinezon...





kism, zdrówka!


kapukat, wiele nie napiszę. Ale fajnie, że urlop się udał.
Na lotnisku nie zazdroszczę...
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 14:08   #1367
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Ja zanim zacznę ubierać Maćka w wierzchnie warstwy, to zakładam sobie już sweter czy co tam mam pod kurtkę zamiar włożyć (polar, bluzę). Otwieram okno w kuchni i salonie, i dopiero biorę się za ubieranie dziecia.
Najpierw rękawiczki, polarek, czapka, uchylam okno w sypialni, wkładam gościa w kombinezon i do wózka. Szybko sobie buty i kurtkę, i idziemy. Na korytarzu przed wyjściem zapinam i gotowe.
Ale ja mieszkam na parterze, więc 10 sekund i jesteśmy na zewnątrz.

Przez to, że otwieram okno, to ani Maciek, ani ja się nie zgrzeję. No i wietrzy się pod naszą nieobecność.

Czasami się drze, wcale mu się nie dziwię. Sama nie lubię się w te warstwy ubierać, a co dopiero maluszek. Wciskają czapkę, pakują w kombinezon...

kism, zdrówka!
Ja robię tak samo, nie mamy problemu ze zgrzaniem się, ale jak dzieć nie ma chęci na ubieranie, to nie i już... Dlatego robię to szybko i jazda na spacer, gdzie od razu jest spokój.
Dzięki!
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 14:21   #1368
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
Osobiście mając dwójkę dzieci jestem w stanie zrobić naprawdę dużo. Mając jedno dziecko nie radziłam sobie ani z gotowaniem, ani ze sprzątaniem, byłam totalnie rozbita. Teraz mogę góry przenosić.... moje mieszkanie nie jest sterylnie wysprzątane, ale nie powstydzę się przed niezapowiedzianymi gośćmi. Nie wiem od czego to zależy, może doświadczenie życiowe, a może zmiana podejścia do życia... może jednak lepsza organizacja. Jestem bardzo powolna, ale szybciej wyszykuję i ubiorę 2 dzieci i samą siebie, niż mój mąż ubierze się do wyjścia


Dziś byliśmy na szczepieniu:
wiek: 6 m-cy i 3 dni
waga: 10kg
wzrost: 82 cm!
obw głowy: 46 cm
W ciągu 6 tyg przytył lekko ponad kilogram i urósł 8 cm. W końcu mąż załapał dlaczego kupuje mu ubrania dla rocznego dziecka.
Doktorka pytała czy próbuje się przekręcać z brzuszka na plecy i odwrotnie i nie wierzyła że moja kruszynka już ponad miesiąc turla się po całej podłodze. Tak już perfekcyjnie opanował ten sposób przemieszczania, że nawet nie probuje podnieść spasionego tyłeczka do raczkowania.
Oczywiście nawet nie skrzywił się w czasie szczepienia
Kolejna wizyta - jak skończy rok

Śliczne wszystkie dzieciaczki, wogóle na zdjęciach świat wygląda zupełnie inaczej i macierzyństwo wydaje sie takie super i bezproblemowe
Zaznaczone na czerwono- mam identycznie, tyle tylko, że ja wyszykuję siebie i 1 dziecko, a mąż dalej nie gotowy

82cm Kto u was taki wysoki?

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość

Rinco co zrobić żeby mieć taką czapkę?? sówkę, myszkę czy pingwina? nieważne
Chyba musisz się duuużo i często uśmiechać
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 17:51   #1369
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Hej Byłam dziś na wizycie, serduszko bije, a moja pociecha wg USG ma 7t2d (wg OM 7t3d)
Czyli jeszcze tylko... 32 tygodnie
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 18:03   #1370
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cały czas mocno trzymam kciuki
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 18:28   #1371
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37968028]Hej Byłam dziś na wizycie, serduszko bije, a moja pociecha wg USG ma 7t2d (wg OM 7t3d)
Czyli jeszcze tylko... 32 tygodnie [/QUOTE]
Kochana trzymamy mocno kciuki i niech fasola rośnie


Posiada któraś nosidełko Maxi Cosi City?
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 18:35   #1372
justysd
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 159
GG do justysd
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37968028]Hej Byłam dziś na wizycie, serduszko bije, a moja pociecha wg USG ma 7t2d (wg OM 7t3d)
Czyli jeszcze tylko... 32 tygodnie [/QUOTE]

Zdrówka dla Was jeszcze raz



Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Czy któraś posiada? Które Wam się podobają?

http://allegro.pl/ramki-zdjecie-glin...769361102.html model: SNR231-56-006

http://allegro.pl/ramki-zdjecie-odci...840151816.html

http://allegro.pl/ramki-ramka-zdjeci...839808450.html tutaj wzięłabym tylko na zdjęcie i stópkę
Ja kupiłam taką ramkę http://allegro.pl/baby-art-ramka-2x-...821528537.html i jestem baaardzo zadowolona. Ta modelina jest gotowa, tylko rozwałkować i można ponawiać próby.

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
My wczoraj byliśmy z Domino u Mikolaja
Balismy się ze będzie plakal ale był zachwycony.
Nawet swietego za brode pociagnal na koniec
Cudne zdjęcie swietna pamiątka

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
a to i ja pokażę moją sześciomiesięczną Perełkę
Śliczna perełeczka, taka do zjedzenia

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
To ja też wrzucam zdjęcia Sebusia w tych czapeczkach, które ostatnio zrobiłam (prezent mikołajowy dla jego starszych kuzynek). Mam nadzieję, że widać jakie to zwierzątka
Seba model jak z Żurnala a czapki świetne

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
seba przystojniak masz dziewczyno talent czapki rewelacja zamawiam u ciebie

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------



nelka również cudna można wiedzieć gdzie kupiłaś bluze zieloną?bo jest cudowna
Bluza jest z Next, kupiłam na all z całą pakę używanych ciuszków

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
moja myszka
Podobna do Mamusi

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Dziś zawiesiłam Hani w pokoju łańcuch świetlny z gwiazdkami, taki z IKEI - wyglada bombowo. W przyszłym tygodniu zaczynam robic pierniczki świąteczne, a w tym tygodniu, jak mi czas pozwoli, to dekoracje świąteczne.

A teraz muszę przeszyc firankę a maszyna mi cos nawala
Ja też kupuję Nelce "firankę" z gwiazdek

Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
Osobiście mając dwójkę dzieci jestem w stanie zrobić naprawdę dużo. Mając jedno dziecko nie radziłam sobie ani z gotowaniem, ani ze sprzątaniem, byłam totalnie rozbita. Teraz mogę góry przenosić.... moje mieszkanie nie jest sterylnie wysprzątane, ale nie powstydzę się przed niezapowiedzianymi gośćmi. Nie wiem od czego to zależy, może doświadczenie życiowe, a może zmiana podejścia do życia... może jednak lepsza organizacja. Jestem bardzo powolna, ale szybciej wyszykuję i ubiorę 2 dzieci i samą siebie, niż mój mąż ubierze się do wyjścia


Dziś byliśmy na szczepieniu:
wiek: 6 m-cy i 3 dni
waga: 10kg
wzrost: 82 cm!
obw głowy: 46 cm
W ciągu 6 tyg przytył lekko ponad kilogram i urósł 8 cm. W końcu mąż załapał dlaczego kupuje mu ubrania dla rocznego dziecka.
Doktorka pytała czy próbuje się przekręcać z brzuszka na plecy i odwrotnie i nie wierzyła że moja kruszynka już ponad miesiąc turla się po całej podłodze. Tak już perfekcyjnie opanował ten sposób przemieszczania, że nawet nie probuje podnieść spasionego tyłeczka do raczkowania.
Oczywiście nawet nie skrzywił się w czasie szczepienia
Kolejna wizyta - jak skończy rok

Śliczne wszystkie dzieciaczki, wogóle na zdjęciach świat wygląda zupełnie inaczej i macierzyństwo wydaje sie takie super i bezproblemowe
WOW! Prawie 20 cm dłuższy od Neli ! Duży chłopak.



A tak w ogóle to witam Byłam dziś 1szy raz na aerobiku i padam z nóg... Ale wycisk. Cóż trzeba zacząć walczyć z nadprogramowymi kg!
A jak u Was forma po ciąży? Ja niestety muszę jeszcze zrzucić 10kg. Choć i tak 20 już poszło w dół i się zatrzymało....


Jak sobie radzicie ze zwierzątkami, które macie w domu?
Ja w piątek oddaję moją psinkę w dobre ręce... Długo biłam się z myślami i próbowałam na różne sposoby, ale on ma już swoje lata i przyzwyczajenia. Jak proszę by wyszedł do leci do mnie z zębami a na Niunię patrzy jak na zabawkę... Niby poliże po rączkach ale jak go złapie za sierść to chce ją kłapnąć...
Pomóżcie mi się z tym uporać psychicznie, jakoś przetłumaczyć że tak lepiej, bo ja z jednej strony rozumiem że dziecko najważniejsze... ale to mój pies od kilku lat Niestety w rodzinie nikt nie może go przyjąć. Pocieszające jest to, że trafi do zaufanych znajomych sąsiadki z bloku do dziecka chorego na raka.. Niestety mieszkają kawał stąd i ja ich osobiście nie znam...
Boję się że pies zdechnie z żalu. Ale z drugiej strony dostanie dużo miłości i będą o niego na pewno bardziej dbać niż ja teraz... Bardzo się denerwuję...
justysd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 18:59   #1373
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Witam.
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Dziś zawiesiłam Hani w pokoju łańcuch świetlny z gwiazdkami, taki z IKEI - wyglada bombowo. W przyszłym tygodniu zaczynam robic pierniczki świąteczne, a w tym tygodniu, jak mi czas pozwoli, to dekoracje świąteczne.

A teraz muszę przeszyc firankę a maszyna mi cos nawala
Jakie ozdoby świąteczne robisz?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37968028]Hej Byłam dziś na wizycie, serduszko bije, a moja pociecha wg USG ma 7t2d (wg OM 7t3d)
Czyli jeszcze tylko... 32 tygodnie [/QUOTE]
super

Cytat:
Napisane przez justysd Pokaż wiadomość
A tak w ogóle to witam Byłam dziś 1szy raz na aerobiku i padam z nóg... Ale wycisk. Cóż trzeba zacząć walczyć z nadprogramowymi kg!
A jak u Was forma po ciąży? Ja niestety muszę jeszcze zrzucić 10kg. Choć i tak 20 już poszło w dół i się zatrzymało....


Jak sobie radzicie ze zwierzątkami, które macie w domu?
Ja w piątek oddaję moją psinkę w dobre ręce... Długo biłam się z myślami i próbowałam na różne sposoby, ale on ma już swoje lata i przyzwyczajenia. Jak proszę by wyszedł do leci do mnie z zębami a na Niunię patrzy jak na zabawkę... Niby poliże po rączkach ale jak go złapie za sierść to chce ją kłapnąć...
Pomóżcie mi się z tym uporać psychicznie, jakoś przetłumaczyć że tak lepiej, bo ja z jednej strony rozumiem że dziecko najważniejsze... ale to mój pies od kilku lat Niestety w rodzinie nikt nie może go przyjąć. Pocieszające jest to, że trafi do zaufanych znajomych sąsiadki z bloku do dziecka chorego na raka.. Niestety mieszkają kawał stąd i ja ich osobiście nie znam...
Boję się że pies zdechnie z żalu. Ale z drugiej strony dostanie dużo miłości i będą o niego na pewno bardziej dbać niż ja teraz... Bardzo się denerwuję...
Ja też chodzę na fitnes. Głównie na pilates i temu podobne, żeby wzmocnić mięśnie kręgosłupa, bo kg nadprogramowych nie mam już od dawna tzn. od wyjścia ze szpitala

Ja Ci nie pomogę tzn. nie pocieszę, że dobrze robisz, bo wg mnie robisz psu ogromną krzywdę A fakt, że trafi do dziecka, które jest chore na raka, to żadne pocieszenie wg mnie.
Po pierwsze, zamiast oddać psa, może warto z nim popracować? Jak sama nie wiesz jak to zrobić, to zgłoś się do psiego psychologa. Wystarczy, że pies będzie znał swoje miejsce w stadzie i będzie posłuszny, a nic Twojemu dziecku grozić nie będzie. Ja też mam psa. diego jest bardzo posłusznym psem, ale ja od początku wychowywałam go z myślą, że kiedyś będę miała dziecko. Podchodzi do Hani i ją czasami liże po rękach. Ona wkłada mu ręce do pyska, ciągnie za sierść, ale on nie reaguje. Jedyne co czasami zrobi, to położy łapę na jej rączce, żeby już go nie tarmosiła
Co do tęsknoty, to napiszę tylko, że moja kuzynka kilka lat temu musiała oddać kota, bo okazało się, że jej dziecko ma na niego uczulenie. Kot po tygodniu zdechł. Pękło mu serduszko z tęsknoty...
Pies to nie zabawka i choćbyś znalazła mu nowy dom ze złota, to on czuje się najlepiej z Wami, bo Was kocha. Wy jesteście jego rodziną. To Wam zaufał, przy Was czuje się bezpiecznie.
Ja zastanowiłabym się nad oddaniem psa tylko w sytuacji, gdyby jego obecność zagrażała życiu lub zdrowiu mojego dziecka.
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 19:01   #1374
justysd
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 159
GG do justysd
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Witam.

Jakie ozdoby świąteczne robisz?


super


Ja też chodzę na fitnes. Głównie na pilates i temu podobne, żeby wzmocnić mięśnie kręgosłupa, bo kg nadprogramowych nie mam już od dawna tzn. od wyjścia ze szpitala

Ja Ci nie pomogę tzn. nie pocieszę, że dobrze robisz, bo wg mnie robisz psu ogromną krzywdę A fakt, że trafi do dziecka, które jest chore na raka, to żadne pocieszenie wg mnie.
Po pierwsze, zamiast oddać psa, może warto z nim popracować? Jak sama nie wiesz jak to zrobić, to zgłoś się do psiego psychologa. Wystarczy, że pies będzie znał swoje miejsce w stadzie i będzie posłuszny, a nic Twojemu dziecku grozić nie będzie. Ja też mam psa. diego jest bardzo posłusznym psem, ale ja od początku wychowywałam go z myślą, że kiedyś będę miała dziecko. Podchodzi do Hani i ją czasami liże po rękach. Ona wkłada mu ręce do pyska, ciągnie za sierść, ale on nie reaguje. Jedyne co czasami zrobi, to położy łapę na jej rączce, żeby już go nie tarmosiła
Co do tęsknoty, to napiszę tylko, że moja kuzynka kilka lat temu musiała oddać kota, bo okazało się, że jej dziecko ma na niego uczulenie. Kot po tygodniu zdechł. Pękło mu serduszko z tęsknoty...
Pies to nie zabawka i choćbyś znalazła mu nowy dom ze złota, to on czuje się najlepiej z Wami, bo Was kocha. Wy jesteście jego rodziną. To Wam zaufał, przy Was czuje się bezpiecznie.
Ja zastanowiłabym się nad oddaniem psa tylko w sytuacji, gdyby jego obecność zagrażała życiu lub zdrowiu mojego dziecka.
Dzięki...
justysd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 19:12   #1375
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez justysd Pokaż wiadomość

Ja kupiłam taką ramkę http://allegro.pl/baby-art-ramka-2x-...821528537.html i jestem baaardzo zadowolona. Ta modelina jest gotowa, tylko rozwałkować i można ponawiać próby.


A tak w ogóle to witam Byłam dziś 1szy raz na aerobiku i padam z nóg... Ale wycisk. Cóż trzeba zacząć walczyć z nadprogramowymi kg!
A jak u Was forma po ciąży? Ja niestety muszę jeszcze zrzucić 10kg. Choć i tak 20 już poszło w dół i się zatrzymało....
Dzięki za odpowiedź odnośnie ramki, wezmę pod uwagę.

Forma nie wiem, nie mam kiedy testować A kg u mnie o wiele za mało, bo ważę 46 kg (przed ciążą 52kg, a w trakcie przytyłam 21kg), ale podobno jak się przestaje karmić cycem to waga wraca powoli do normy. Mam nadzieję, że odzyskam swój tyłek, bo to płaskodupie jakie mam teraz mnie dobija
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 19:13   #1376
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość

Ja Ci nie pomogę tzn. nie pocieszę, że dobrze robisz, bo wg mnie robisz psu ogromną krzywdę A fakt, że trafi do dziecka, które jest chore na raka, to żadne pocieszenie wg mnie.
Po pierwsze, zamiast oddać psa, może warto z nim popracować? Jak sama nie wiesz jak to zrobić, to zgłoś się do psiego psychologa. Wystarczy, że pies będzie znał swoje miejsce w stadzie i będzie posłuszny, a nic Twojemu dziecku grozić nie będzie. Ja też mam psa. diego jest bardzo posłusznym psem, ale ja od początku wychowywałam go z myślą, że kiedyś będę miała dziecko. Podchodzi do Hani i ją czasami liże po rękach. Ona wkłada mu ręce do pyska, ciągnie za sierść, ale on nie reaguje. Jedyne co czasami zrobi, to położy łapę na jej rączce, żeby już go nie tarmosiła
Co do tęsknoty, to napiszę tylko, że moja kuzynka kilka lat temu musiała oddać kota, bo okazało się, że jej dziecko ma na niego uczulenie. Kot po tygodniu zdechł. Pękło mu serduszko z tęsknoty...
Pies to nie zabawka i choćbyś znalazła mu nowy dom ze złota, to on czuje się najlepiej z Wami, bo Was kocha. Wy jesteście jego rodziną. To Wam zaufał, przy Was czuje się bezpiecznie.
Ja zastanowiłabym się nad oddaniem psa tylko w sytuacji, gdyby jego obecność zagrażała życiu lub zdrowiu mojego dziecka.
Nie lubie czytac takich rzeczy,bo ryczec mi sie chce
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 19:35   #1377
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Ja mam dyplom ze szpitala z odbitą stòpką dziecka.Ale teraz kupie blok techniczny,farbki ,pomaluje jej dłoń odbije na kartke wytne pod rozmiar ramki I gotowe.
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 20:42   #1378
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

joss:
My raczej nigdzie nie pójdziemy na sylwestra, w sumie to nawet nie wiem czy do północy doczekamy

doris:
U nas jest darcie przy zakładaniu jakichkolwiek rękawów, a przy kombinezonie jest histeria na pół wsi Ale mija jak ręką odjął gdy tylko wezmę Sebę na ręce (w tym kombinezonie). Ja robię tak, że ubieram najpierw siebie, potem szybko Sebę (tu darcie) i biegiem do wózka, na pole i już jest dobrze Nie odpuszczam spacerów przez jego płacz.

kapukat:
Współczuję lotów, ja bym chyba umarła z nerwów przy takich przygodach, nienawidzę latać Ale chociaż tyle dobrze, że urlop się udał. Szkoda, że nie możecie wrócić na stałe.

Maya:
Trzeba wydziergać

Persephone:
Super wiadomość i trzymam za Was kciuki

justysd:
Ja się przestałam ważyć i mam święty spokój Ale po brzuchu widzę, że coś tam mi jeszcze zalega. Póki co nie za wiele z tym robię, bo i tak nie widać spod swetrów, może bliżej wiosny wezmę się za siebie
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 20:47   #1379
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

ki [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37968028]Hej Byłam dziś na wizycie, serduszko bije, a moja pociecha wg USG ma 7t2d (wg OM 7t3d)
Czyli jeszcze tylko... 32 tygodnie [/QUOTE]
trzymam kciuki
Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Kochana trzymamy mocno kciuki i niech fasola rośnie


Posiada któraś nosidełko Maxi Cosi City?
ja :P
Cytat:
Napisane przez justysd Pokaż wiadomość

Jak sobie radzicie ze zwierzątkami, które macie w domu?
Ja w piątek oddaję moją psinkę w dobre ręce... Długo biłam się z myślami i próbowałam na różne sposoby, ale on ma już swoje lata i przyzwyczajenia. Jak proszę by wyszedł do leci do mnie z zębami a na Niunię patrzy jak na zabawkę... Niby poliże po rączkach ale jak go złapie za sierść to chce ją kłapnąć...
Pomóżcie mi się z tym uporać psychicznie, jakoś przetłumaczyć że tak lepiej, bo ja z jednej strony rozumiem że dziecko najważniejsze... ale to mój pies od kilku lat Niestety w rodzinie nikt nie może go przyjąć. Pocieszające jest to, że trafi do zaufanych znajomych sąsiadki z bloku do dziecka chorego na raka.. Niestety mieszkają kawał stąd i ja ich osobiście nie znam...
Boję się że pies zdechnie z żalu. Ale z drugiej strony dostanie dużo miłości i będą o niego na pewno bardziej dbać niż ja teraz... Bardzo się denerwuję...
Ja mam krolika, na poczatku dodam, ze wbrew pozorom i zdaniom wielu ludzi nie sa to glupie zwierzeta. I powiem tak.. moj krolik nie gryzie dwoch osob: mnie i Oliwki, ale trzeba bylo troszke popracowac. Jak wrocilysmy ze szpitala, to najpierw dawalam jej ciuszki do wachania, zeby oswoil sie z nowa osoba, pozniej kladlam malutka na kanapie, wolalam krolika i ten wachal ja bezposrednio.. teraz jest tak, ze do niej podchodzi ( czasami sie wystraszy i ucieknie lub podskoczy, jak mu sie cos nie podoba). Mloda jest nim bardzo zainteresowana i stara sie za nim "biegac", ostatnio mu prawie wlozyla glowe do klatki, a tego moj krol bardzo nie lubi, mimo to nie zrobil jej krzywdy. Czasami biore jej raczke i glaszczemy krolika, w ten sposob zwierze zrozumialo, ze Oliwa nie zrobi mu krzywdy i jest okey. Nie zazdroszcze sytuacji... czy robilas juz wszystko, zeby psa jakos "wychowac"? Bedac w ciazy mowilam, ze istnieje tylko jedna sytuacja, w ktorej krolik nie mieszkalby z nami, ale z moja mama - nikomu innemu bym go nie oddala, bo oprocz niego to i ja bym umarla z tesknoty, tym bardziej, ze o kroliku marzylam cale zycie, ale nie moglam miec jak mieszkalam jeszcze w rodzinnym domu bo siostra jest bardzo uczulona. Nastapiloby to tylko wtedy, gdyby Oliwka miala takie uczulenie, ze nie moglaby normalnie funkcjonowac... chociaz wtedy najpierw staralabym sie jakos problem rozwiazac farmakologicznie.
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-04, 20:52   #1380
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Aaaaa no i dziękuję za słowa uznania dla moich czapek Z tego wszystkiego zaczęłam robić kolejne dwie, tym razem dla bratanków męża

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Byłam dziś u fryzjerki i jak wróciłam do domu to Seba przez cały wieczór się chichrał na mój widok, nie wiem co go tak śmieszyło
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.