Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX

[magdaef]

Witam się, po kolejnej ciężkiej nocy...znowu mnie wymioty i biegunka dopadły, już nie wiem, co mam z tym zrobić. Ostatnio wylądowałam na IP, ale nie określili, co się dzieje... Idę odespać, bo jak zaczęło się o 1:20, tak dopiero teraz mam możliwość się położyć

[Dorisp]

Napisane przez magdaef

Witam się, po kolejnej ciężkiej nocy...znowu mnie wymioty i biegunka dopadły, już nie wiem, co mam z tym zrobić. Ostatnio wylądowałam na IP, ale nie określili, co się dzieje... Idę odespać, bo jak zaczęło się o 1:20, tak dopiero teraz mam możliwość się położyć

Kochana, to pewnie twoje objawy przed porodem, moga przecież takie wystąpić

[emylka86]

magdaef współczuję ;*

[Sola1]

Napisane przez czarnamadonna1982

gusiak chciałam ci powiedziec ze jestes wrozka, kiedys ci sie snilo ze ja i sola rodzilysmy w jednym czasie-no i jest jeden dzien roznicy sola mnie wyprzedzila nawet

Przepraszam, że musiałaś tyle na mnie czekać
Powiem Ci, że pomyślałam o Tobie na porodówce czy też rodzisz

Napisane przez gusiak23

A to Tobie się śniło? Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że to Mojitoo się śniło

[magdaef]

Napisane przez Dorisp

Kochana, to pewnie twoje objawy przed porodem, moga przecież takie wystąpić

Ja wszystko wiem i kurcze...gdyby chociaż jakiś skurczyk, jakaś nadzieja, że to skończy się porodem. A tu nic, męczę się drugi tydzień (nie co dziennie, ale któryś już raz z kolei) dla samego męczenia, menu ograniczyłam do minimum, zwyczajnie już nie mam siły. Nie wyobrażam sobie na tą chwilę (po takiej nocy) kilkunastogodzinnego porodu. Mam nadzieję, że już na dzisiaj koniec atrakcji żołądkowych

[dzika_kaka]

Napisane przez peperonik

Chodzil pozniej dumny jak paw i pytal czy jestem z niego dumna,ze sobie poradzil? ehh te meskie ego

Napisane przez peperonik

sola przeczytalam opis i gratuluje, bylas bardzo dzielna,a z zzo roznie bywa,ja dostalam i tylko na godzinke pomoglo,wiecej bylo zachodu z wkuciem i dretwieniem nog niz to warte. Wiec nie masz czego zalowac,bo roznie bywa. Czasem tez spowalnia porod,jak u mojej kolezanki i zatrzymalo jej rozwarcie,a czasem przyspiesza,takze to loteria.

Coraz częściej trafiam na takie opinie. A trzymałam się do tej pory tego zzo jak ostatniej deski ratunku... Tyle, że w moim szpitalu ta przyjemność 600zł kosztuje. I krew mnie zalewa na myśl, że ja się szarpnę a to mi g* da

Napisane przez jagnna

Szukałam kocyk do mojego NIEróżowego wózka i znalazłam ideał. Niestety cena nie jest idealna
http://allegro.pl/minky-by-luppaluu-...824835607.html
ze wzorem nr 3

Widziałam na alle masę kocyków tego typu, są przeboskie ale ceny zaporowe niestety. No nie dałabym 139 zł za 'kocyczek'. Ale ostatnio dostałam w prezencie, wklejałam Wam zdjęcie. Może napisz list do mikołaja

Napisane przez T'ai

judkama urodziła! 19.55. 4060g i 57 cm. 10 pkt.poród szybki ale bolesny.masaż działa- tylko 3 szwy

Super!
To teraz czekamy na tynkusię...

Napisane przez Neipys

Wczoraj przynióśł talony świąteczne z pracy i kupiliśmy 2,5 kg cukierków z Wawela mają byc pod choinkę Chyba trzeba szybko ją ubrać, zeby pod nią zainstniały

Śpieszcie się śpieszcie. Mój tż kupił wczoraj kg mieszanki wedlowskiej i tajemniczym sposobem połowa się już zjadła

Napisane przez czarnamadonna1982

Opis porodu czyli Neverending Story

Jak Boga kocham dopóki nie urodzę to chyba przestanę czytać te opisy. Masakra

Napisane przez Dorisp

I mój się boi jak dzwonię. A dzisiaj ma ważny dzień w pracy i zakazał mi rodzić

Mój mi zakazał rodzić 12.12, tak jak sobie kolejkę zaklepałam i w ogóle w przyszłym tygodniu bo ma dużo klientów poumawianych i mu się nie opłaca rodzić

Napisane przez magdaef

Witam się, po kolejnej ciężkiej nocy...znowu mnie wymioty i biegunka dopadły, już nie wiem, co mam z tym zrobić. Ostatnio wylądowałam na IP, ale nie określili, co się dzieje... Idę odespać, bo jak zaczęło się o 1:20, tak dopiero teraz mam możliwość się położyć

Bidulo
Może się oczyszczasz przedporodowo...?

[emylka86]

doskwiera mnie trochę ten mój bok ;/
niech już się zacznie w końcu... już nie chcę być w ciąży, już chcę być mamą i trzymać swoje maleństwo w rękach...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

ja tam nie czytam opisów... przeczytałam pierwsze, tak do połowy listopada i stwierdziłam, że to mnie za bardzo stresuje...

[czarnamadonna1982]

emylka nie mam pojecia co to moze byc ten bok..moze nerka?nie wiem, kolka?

madziu ef kurcze wspolczuje

[Dorisp]

Napisane przez magdaef

Ja wszystko wiem i kurcze...gdyby chociaż jakiś skurczyk, jakaś nadzieja, że to skończy się porodem. A tu nic, męczę się drugi tydzień (nie co dziennie, ale któryś już raz z kolei) dla samego męczenia, menu ograniczyłam do minimum, zwyczajnie już nie mam siły. Nie wyobrażam sobie na tą chwilę (po takiej nocy) kilkunastogodzinnego porodu. Mam nadzieję, że już na dzisiaj koniec atrakcji żołądkowych

Biedulko, mogę tylko wyobrazić sobie jak zmęczona już jesteś. Jak też po nieprzespanej nocy, kiedy ledwo co wstaję rano z łóżka, myślę sobie że jakbym teraz dostała skurczy to w życiu nie dałabym rady urodzić. Odpoczywaj w takim razie jak najwięcej i zmykaj spać

[czarnamadonna1982]

Napisane przez emylka86

doskwiera mnie trochę ten mój bok ;/
niech już się zacznie w końcu... już nie chcę być w ciąży, już chcę być mamą i trzymać swoje maleństwo w rękach...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

ja tam nie czytam opisów... przeczytałam pierwsze, tak do połowy listopada i stwierdziłam, że to mnie za bardzo stresuje...

ja wszystkie czytałam przed
ale wierze, moze to stresowac
jednak kazdy porod jest inny, nie ma dwoch identycznych
a tak naprawde to powiem wam ze jeszcze raz chetnie bym ten dzien przezyla, na samo wspomnienie sie wzruszam, ujrzec pierwszy raz małego, łzy męża..cudo naprawde mimo bólu itd

[Gabi2]

Narzekamy ostatnio jak stare babska ale juz każda z nas chciałaby tulic swoje malenstwo
Ciekawe jak Jagnna bo miała jechac do szpitala na usg, Dorisp daj znać po ktg bo mnie pierwsze tez czeka w terminie porodu (mam nadzieje ze nie dotrwam)
W ogóle co z Rosllinka, miała mocnego dola po wizycie, cos o cc na życzenie pisała i cisza

Wczoraj czytałam "język niemowlat" polecam bo niektóre porady są na serio super, ale rozdziału o laktacji nie zrozumiałam w ogóle

A Wasi Tz robią sobie torbę do szpitala bo mój robi i teraz leżą juz 3 moja, małej i jego Stwierdził ze musi miec klapeczki, żarcie jakieś Tigery, ladowarki, gacie jakby sie posral ze strachu (hahahahahaha)

[Dorisp]

Napisane przez dzika_kaka

Mój mi zakazał rodzić 12.12, tak jak sobie kolejkę zaklepałam i w ogóle w przyszłym tygodniu bo ma dużo klientów poumawianych i mu się nie opłaca rodzić

Haha, mój też kalkuluję kiedy to najlepszy termin będzie. I stwierdził że w przyszłym tygodniu, bliżej weekendu żeby mógł pempkowe zrobić, no i że święta to weźmie sobie tylko parę dni urlopu a wyjdzie mu ze 2 tygodnie wolnego Ach ci mężczyźni!

[emylka86]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja wszystkie czytałam przed
ale wierze, moze to stresowac
jednak kazdy porod jest inny, nie ma dwoch identycznych
a tak naprawde to powiem wam ze jeszcze raz chetnie bym ten dzien przezyla, na samo wspomnienie sie wzruszam, ujrzec pierwszy raz małego, łzy męża..cudo naprawde mimo bólu itd

ja jak przeżyję swój to wasze nadrobie : )

mam nadzieję, że przejdzie mi ten bok dzisiaj... nie chcę brać tabletek przeciwbólowych... jutro bedę widzieć się z położną, w piatek wizyta więc dam radę... przetrzymam to

w piatek zaczynam 40 tydzień... mój suwaczek w ogóle zwariował na koniec, nie wiem co on teraz wylicza... chyba go skasuję...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Dorisp

Haha, mój też kalkuluję kiedy to najlepszy termin będzie. I stwierdził że w przyszłym tygodniu, bliżej weekendu żeby mógł pempkowe zrobić, no i że święta to weźmie sobie tylko parę dni urlopu a wyjdzie mu ze 2 tygodnie wolnego Ach ci mężczyźni!

mój tak jeszcze nie wylicza...
ale fakt ładowarki, i aparat chyba mu zapakuję. bo mojego ostatnio jakaś skleroza dopada...

[Dorisp]

Napisane przez emylka86

doskwiera mnie trochę ten mój bok ;/
niech już się zacznie w końcu... już nie chcę być w ciąży, już chcę być mamą i trzymać swoje maleństwo w rękach...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

ja tam nie czytam opisów... przeczytałam pierwsze, tak do połowy listopada i stwierdziłam, że to mnie za bardzo stresuje...

I ja tak miałam, na początku czytałam, później chodziłam jakaś taka struta i zestresowana i każda wzmianka kogokolwiek o porodzie drażniła mnie więc stwierdziłam że koniec z czytanie opisów. Ale chyba już sobie to jakoś przetrawiłam, i nie mam takich odczuć. Ile kobiet na świecie tyle różnych porodów!

[czarnamadonna1982]

ja mam tez język niemowlat-bardzo fajna ksiazka

w dzien porodu mąż mi kupil i podarował :Pierwszy rok życia dziecka Helen Murkoff -i to jest super, same przydatne porady , narazie bardziej maz czyta niz ja ale troche przeglądałam w szpitalu jak mi mały wisiał na cycu

[dzika_kaka]

Napisane przez Gabi2

Narzekamy ostatnio jak stare babska ale juz każda z nas chciałaby tulic swoje malenstwo
Ciekawe jak Jagnna bo miała jechac do szpitala na usg, Dorisp daj znać po ktg bo mnie pierwsze tez czeka w terminie porodu (mam nadzieje ze nie dotrwam)
W ogóle co z Rosllinka, miała mocnego dola po wizycie, cos o cc na życzenie pisała i cisza

Wczoraj czytałam "język niemowlat" polecam bo niektóre porady są na serio super, ale rozdziału o laktacji nie zrozumiałam w ogóle

A Wasi Tz robią sobie torbę do szpitala bo mój robi i teraz leżą juz 3 moja, małej i jego Stwierdził ze musi miec klapeczki, żarcie jakieś Tigery, ladowarki, gacie jakby sie posral ze strachu (hahahahahaha)

Też się zastanawiałam co z Rosllinka ale liczę, że gdyby coś się działo to piknełaby smska raczej, wiedząc ile tu każda akcja emocji wzbudza

Ja mam książkę tej babki od 'języka niemowląt' ale inną - 'zaklinaczka dzieci'. Jeszcze nie ruszyłam póki co. Jakiś mam przesyt wiedzy, mimo że wiem, że nic nie wiem.

Gacie jakby się posrał... dobre !

[Dorisp]

Napisane przez Gabi2

Narzekamy ostatnio jak stare babska ale juz każda z nas chciałaby tulic swoje malenstwo
Ciekawe jak Jagnna bo miała jechac do szpitala na usg, Dorisp daj znać po ktg bo mnie pierwsze tez czeka w terminie porodu (mam nadzieje ze nie dotrwam)
W ogóle co z Rosllinka, miała mocnego dola po wizycie, cos o cc na życzenie pisała i cisza

Wczoraj czytałam "język niemowlat" polecam bo niektóre porady są na serio super, ale rozdziału o laktacji nie zrozumiałam w ogóle

A Wasi Tz robią sobie torbę do szpitala bo mój robi i teraz leżą juz 3 moja, małej i jego Stwierdził ze musi miec klapeczki, żarcie jakieś Tigery, ladowarki, gacie jakby sie posral ze strachu (hahahahahaha)

"Język niemowląt" Tracy Hogg? Też czytałam ale doszłam do połowy. Już zapomniałam co tam było napisane więc stwierdziłam że jak już będę mieć maluszka to będę czytała rozdziałami . Ale rzeczywiście, fajna, bardzo zdrowe podejście!

Mój jako takiej torby nie robi ale przypomniałam mu żeby schował do samochodu jakieś buty wygodne i podkoszulek na zmianę. W sumie to coś do picia i jakąś przekąske też mógłby wziąc choć pewnie i tak nic nie przełknie.

[ImmortalWoman]

bry

[Gabi2]

A nie wiem kogo ale pewnie jedna taka książka jest. No własnie fajne zdrowe podejście. Trochę żałuje ze czytam to w formie elektronicznej bo nie mogę sobie zaznaczyć ciekawych fragmentów.

[T'ai]

Napisane przez jagnna

Ale dowiedziałam się, że: jestem pozamykana, na poród się nie zapowiada póki co, mam odstawić różowe piguły bo nie są mi potrzebne. Poza za tym Szkrabina coś za malutka jest i jedziemy jutro do szpitala na usg, bo wg dwóch różnych badań (z przychodni i ze szpitala) wychodzi że mi dziecko zmalało Gin mówiła, żeby się nie martwić, bo pewnie w szpitalu w czasie przyjęcia na szybko robili i tak wyszło, ale chce to sama sprawdzić żeby mieć pewność 200%. Więc jutro czeka nas wycieczka do szpitala. Chyba zacznę jeździć tym moim autem z powrotem, bo mi już M szkoda, że tak go ciągam po mieście. Codziennie coś. A zresztą.. ja sie męczę przez 9m-cy, niech on się w tym ostatnim pomęczy
I mogę jeść wiesiołka i pić liście malin jak chcę, masażu krocza mi nie poleca bo są głosy, że krocze się robi twardsze, bardziej ukrwione i tym bardziej pęka.

trzymam

Napisane przez agaczilla21

Hej Dziewczyny
Piszę teraz bo dopiero nadrobiłam. Dzisiaj rano miałam wizytę. Ktg ok- tętno w porządku i żadnych skurczy. Ciśnienie tez ok. Doktor mnie zbadał- rozwarcie na 2 cm, szyjka skrócona...Mam jakiś lekki stan zapalny i zapisał mi 6 globulek Pimafucinu. Pytałam czy dalej mam brać magnez to powiedział że tak. No i zapytałam po co? a on mi na to że żebym się lepiej czuła ja i dziecko.
Na usg waga wyszła ok 3500...Mam nadzieję że będzie mniej. Jak nie urodzę to mam przyjść na wizytę 6...Ciekawe co mi wtedy powie
Termin z om minął już 2 tyg temu ale ze względu na to że miałam cykle od 23 do 60 dni to doktor uznaje termin z usg...

Napisane przez Neipys

Witam się z rozpoczetym 38tc


Co do moich wcześniejszych dylematów - rozmawiałam z położna, dezynfekcja jest w dniach 14-20 grudnia, więc oglaszam, że muszę wytrwać 15 dni od dziś!
Damy radę, prawda?

dasz radę

Napisane przez Dorisp

A ja się witam i chwalę że zakończyłam 40 tydzień i tym samym dotrwałam do terminu;-) No i od dzisiaj jestem przeterminowana

Napisane przez czarnamadonna1982

Opis porodu czyli Neverending Story

no to się wycierpiałaś

Napisane przez Gabi2

Ja dzisiaj równo 40 zaczynam.

[emylka86]

muszę mojemu wspomnieć by pomyślał co by on zabrał sobie do szpitala...

ja też muszę sprawdzić moją torbę jeszcze raz...

idę włosy prostować... bo mam nieogar na głowie ; p

[T'ai]

sprawdziłam jeszcze raz to co pisałam po nocy ale jest oki i wszystko się zgadza
już nie pochwalę mojego dziecka ja tu wam piszę że on mi daje spać po nocy a dziś co robił aż męża szturchałam że mam dość tak się majtał
chyba mam za mały brzuch dla niego momentami mam wrażenie że mi go rozrywa

wstałam o 7 zawieźć siku - to chyba moja ostatnia przejażdżka
cofnęłam siedzenie by mieć wygodnie dla brzucha to nie mogłam dosięgnąć pedałów

[ImmortalWoman]

Napisane przez T'ai

judkama urodziła! 19.55. 4060g i 57 cm. 10 pkt.poród szybki ale bolesny.masaż działa- tylko 3 szwy

:jup i: duuży dzieć gratulacje


bądź co bądź wysprzątane, zupa się gotuje ziemniaczki obrane nic tylko żyć nie umierać.... kręgosłup napier*** mały tak się wwierca chyba w kanał rodny że az momentami piszczę i staję na palcach ale luzik jutro mikołaj

no i bym zapomniała 9

[Ma_majka]

Napisane przez Dorisp

I ja tak miałam, na początku czytałam, później chodziłam jakaś taka struta i zestresowana i każda wzmianka kogokolwiek o porodzie drażniła mnie więc stwierdziłam że koniec z czytanie opisów. Ale chyba już sobie to jakoś przetrawiłam, i nie mam takich odczuć. Ile kobiet na świecie tyle różnych porodów!

Ja tam czytam opisy Lubię takie krwawe historie

[nielegalnaa]

Napisane przez magdaef

Witam się, po kolejnej ciężkiej nocy...znowu mnie wymioty i biegunka dopadły, już nie wiem, co mam z tym zrobić. Ostatnio wylądowałam na IP, ale nie określili, co się dzieje... Idę odespać, bo jak zaczęło się o 1:20, tak dopiero teraz mam możliwość się położyć

Współczuję, ale mam nadzieję że w końcu się u Ciebie akcja rozkręci.

Napisane przez Gabi2

Narzekamy ostatnio jak stare babska ale juz każda z nas chciałaby tulic swoje malenstwo
Ciekawe jak Jagnna bo miała jechac do szpitala na usg, Dorisp daj znać po ktg bo mnie pierwsze tez czeka w terminie porodu (mam nadzieje ze nie dotrwam)
W ogóle co z Rosllinka, miała mocnego dola po wizycie, cos o cc na życzenie pisała i cisza

Wczoraj czytałam "język niemowlat" polecam bo niektóre porady są na serio super, ale rozdziału o laktacji nie zrozumiałam w ogóle

A Wasi Tz robią sobie torbę do szpitala bo mój robi i teraz leżą juz 3 moja, małej i jego Stwierdził ze musi miec klapeczki, żarcie jakieś Tigery, ladowarki, gacie jakby sie posral ze strachu (hahahahahaha)

I ja się dokładnie jak stara baba czuję Ale jeszcze trochę tylko zostało tych słodkich męczarni

[Gabi2]

Na pocieszenie to mnie tez juz czasami Mala rozrywa od środka. I tez mam wrażenie ze po prostu za mało miejsca jest, no to po co tam siedzi skoro tak niewygodnie

Na usg gin nawet powiedział ze jest niegrzeczna bo sie tak wiercila

[Ma_majka]

Napisane przez ImmortalWoman

bry

Jak samopoczucie dzisiaj?

[dzika_kaka]

A właśnie!
Zapomniałam, że wczoraj wieczorem znalazłam na brzuchu od dołu dwa małe rozstępy. Kur! A tak dobrze mi szło I do tego w miejscu, gdzie mam jeszcze skórę żeby się mogła naciągnąć... Nie chcę już być więcej w ciąży

[T'ai]

Napisane przez Ma_majka

Ja tam czytam opisy Lubię takie krwawe historie

ja czytam ale nie biorę do siebie
wmawiam sobie na siłę że każdy poród i tak jest inny

Napisane przez Gabi2

Na pocieszenie to mnie tez juz czasami Mala rozrywa od środka. I tez mam wrażenie ze po prostu za mało miejsca jest, no to po co tam siedzi skoro tak niewygodnie

Na usg gin nawet powiedział ze jest niegrzeczna bo sie tak wiercila

może nie chcą wyłazić na to zimno
najgorzej jak się tak napnie, rozrywa a ty musisz dupę z łóżka podnieść na siku

[Ma_majka]

Napisane przez T'ai

cofnęłam siedzenie by mieć wygodnie dla brzucha to nie mogłam dosięgnąć pedałów

Ja mam tak samo Ledwo palcami dosięgam Już parę razy mi auto zgasło na światłach przez to W ogóle jeżdżę ostatnio jak sierota

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez dzika_kaka

A właśnie!
Zapomniałam, że wczoraj wieczorem znalazłam na brzuchu od dołu dwa małe rozstępy. Kur! A tak dobrze mi szło I do tego w miejscu, gdzie mam jeszcze skórę żeby się mogła naciągnąć... Nie chcę już być więcej w ciąży

UUUuuuuu, kiepsko