Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX

[magdaef]

Napisane przez dzika_kaka

Czyli super. W 9 miesiącu dowalę w zeberkę, na miłe zakończenie męczarni...

Napisane przez Ma_majka

Coby za różowo nie było

Przypuszczam, że to właśnie będzie wyjątkowo rzadki okaz różowej zeberki - u siebie ostatnio taki właśnie obserwuję I wiecie co? Te rzadkie okazy bez głosu Czubówny już wcale nie są takie fascynujące

Napisane przez ImmortalWoman

wiecie co? już wiem jakie w☠☠☠☠iające to jest że wszyscy piszą i dzwonią... nie powiedzą na początku cześć! jak się czujesz? tylko Rodzisz? no tak w tej chwili ze słuchawką przy uchu albo nie... jeszcze lepiej w pitce... no boże jedyny no....

Ja też już mam dość, ile można I te wiadomości od starych znajomych na fcb, po 10 razy dziennie...No ludzie!

[Tommorow]

Witam kochane wciaz probuje byc na biezco ale jak to u mnie wszytsko pod gorke.

U nas niezaciekawie Maya jest strasznie chora, katar, kaszel ze az jej w plucach trzeszczy, oczka lzawia az normalnie serce mi sie kraja jak na nia patrze na dodatek Filip i M. tez nie lepiej ahhh...
A u mnie kryzys, wciaz chodze zmeczona, nie moge spac ciagle sprawdzam czy z Maya wszystko ok a w dzien znow musze czas Filipowi poswiecic. Meczy mnie juz tak egzystacja nie tak sobie to wsyztsko wyobrazalm ahhh
Wroce kochane jak sie u mnie troszke poprawi, mam nadzieje ze z Maya bedzie juz lepiej, zobacze co dzis lekarz powie.

Buziki dla wszytskich



Judka gratulacje kochane



A widze ze znow jakis zastoj sie zrobil

[ImmortalWoman]

Napisane przez Dorisp

Kurdę, a my cos nie możemy się przemóc z tym bunga Może by i nie pomogło ale przynajmniej nie zaszkodziło. Ale codziennie chodzę na spacery no i po nich jakieś tam bóle w podbrzuszu czuję

e to może faktycznie bunga by pomogło... póxniej po porodzie też nie będziecie jakis czas baraszkować więc może lepiej się przemóc?

[nielegalnaa]

Napisane przez Gabi2

Ja tez niby nie mam ani jednego rozstepa, ale ostatnio myślałam ze skurczybyk sie pojawił ale uff to tylko tak cień padł
Nielegalnaa kurcze jak były tam niteczki krwi to raczej 100% ze czop, bo mi dzisiaj wylazlo jeśli to czop to duży kawał, ale z drugiej strony to moze po bunga resztki (sorry za szczegóły) no ale sama nie wiem, z drugiej strony moze bunga pomaga w wypadaniu czopa hmm

Może być czop Np. mój z poprzedniego tygodnia nie był podbarwiony krwią, wyglądał jak żółtawy glut ale wiedziałam że to on bo było go dużo i wyglądał zupełnie inaczej niż moja codzienna wydzielina.
Ale ja już się chyba na seksik i tak nie skuszę, bo jak pisałam wczoraj przecierpiałam pół nocy.

[Dorisp]

Napisane przez T'ai

skąd ja to znam
telefonów nie mam (jeszcze) ale co jestem u rodziców
"źle się czujesz?"
"chcesz się położyć?"
"P mogłeś jej już dzisiaj nie ciągnąć do nas"
"coś cię boli tak?"

Eee, rodzice na pewno martwią sie;-)

[ImmortalWoman]

Napisane przez Tommorow

Witam kochane wciaz probuje byc na biezco ale jak to u mnie wszytsko pod gorke.

U nas niezaciekawie Maya jest strasznie chora, katar, kaszel ze az jej w plucach trzeszczy, oczka lzawia az normalnie serce mi sie kraja jak na nia patrze na dodatek Filip i M. tez nie lepiej ahhh...
A u mnie kryzys, wciaz chodze zmeczona, nie moge spac ciagle sprawdzam czy z Maya wszystko ok a w dzien znow musze czas Filipowi poswiecic. Meczy mnie juz tak egzystacja nie tak sobie to wsyztsko wyobrazalm ahhh
Wroce kochane jak sie u mnie troszke poprawi, mam nadzieje ze z Maya bedzie juz lepiej, zobacze co dzis lekarz powie.

Buziki dla wszytskich

Judka gratulacje kochane



A widze ze znow jakis zastoj sie zrobil

ojej niech malutkiej szybko przechodzi i chlopakom też...

[czarnamadonna1982]

Napisane przez gusiak23

współczuję


ja też czytałam przed. Ja swojego porodu nie chciałabym przeżyć jeszcze raz. No może tę chwilę, jak Mikiego mi pokazali. Ja nawet nie miałam okazji nic poczuć, bo tylko chwilkę go widziałam, dopiero wieczorem mi go przywieźli (od 15.30) i wtedy się napatrzyłam i nawzruszałam


dokładnie, taka mała dzidzia wynagradza wszysko. I nawet jak jestem taka strasznie zmęczona i nie mam siły na nic, przechodzi, jak taki upaćkany mlekiem strzela takie zarąbiste uśmiechy bezcenne. A ostatnio wydaje mi się że się po karmieniu przez sen na głos śmiał możliwe??


chce wychodzić jak nic

noi raczej chodzi mi o ta chwile..bo tyle godz skurczy co minute to mi sie nie chce drugi raz heh


today biedna , ja sie boje jak mały nie tak kaszlnie albo co nie wyobrazam sobie jakby teraz byl chory ....:cm ok:

[advena85]

Napisane przez ImmortalWoman

e to może faktycznie bunga by pomogło... póxniej po porodzie też nie będziecie jakis czas baraszkować więc może lepiej się przemóc?

Na naszego Synka baraszkowanie nie działa Nie robi to na nim najmniejszego wrażenia Zas to ja potem mam przez pół dnia zwiększone upławy

Napisane przez Dorisp

Eee, rodzice na pewno martwią sie;-)

Na pewno, ale słuchanie niekończących się pytań "czy może jednak już rodzisz, bo wstałaś z łóżka prawą, a nie lewą nogą" bywa irytujące

[T'ai]

Napisane przez Tommorow

Witam kochane wciaz probuje byc na biezco ale jak to u mnie wszytsko pod gorke.

U nas niezaciekawie Maya jest strasznie chora, katar, kaszel ze az jej w plucach trzeszczy, oczka lzawia az normalnie serce mi sie kraja jak na nia patrze na dodatek Filip i M. tez nie lepiej ahhh...
A u mnie kryzys, wciaz chodze zmeczona, nie moge spac ciagle sprawdzam czy z Maya wszystko ok a w dzien znow musze czas Filipowi poswiecic. Meczy mnie juz tak egzystacja nie tak sobie to wsyztsko wyobrazalm ahhh
Wroce kochane jak sie u mnie troszke poprawi, mam nadzieje ze z Maya bedzie juz lepiej, zobacze co dzis lekarz powie.

Buziki dla wszytskich



Judka gratulacje kochane



A widze ze znow jakis zastoj sie zrobil

niech szybko zdrowieją

Napisane przez Dorisp

Eee, rodzice na pewno martwią sie;-)

no pewnie tak ale momentami to śmieszne takie
przecież nie będę się krępować u własnych rodziców żeby się położyć
a jak się walnę na kanapę to zaraz się pytają

moja mama do tego straszna panikara jest

[czarnamadonna1982]

Napisane przez nielegalnaa

Może być czop Np. mój z poprzedniego tygodnia nie był podbarwiony krwią, wyglądał jak żółtawy glut ale wiedziałam że to on bo było go dużo i wyglądał zupełnie inaczej niż moja codzienna wydzielina.
Ale ja już się chyba na seksik i tak nie skuszę, bo jak pisałam wczoraj przecierpiałam pół nocy.

ja nie pomoge, moj czop po oksy to była krwawa galaretka dosłownie, odchodził partiami jednego dnia

[Dorisp]

Napisane przez ImmortalWoman

e to może faktycznie bunga by pomogło... póxniej po porodzie też nie będziecie jakis czas baraszkować więc może lepiej się przemóc?

Było juz jedno podejście ale zakończyło się tym że się zaczęliśmy śmiać no i czar prysł. Ja pewnie dla dobra sprawy chętnie bym popróbowała ale widzę że tż ma opory. No a na siłę to nie będę go męczyć

[dzika_kaka]

Napisane przez magdaef

Ja też już mam dość, ile można I te wiadomości od starych znajomych na fcb, po 10 razy dziennie...No ludzie!

Uff dlatego ja się cieszę, że u mnie prawie nikt nie wie o ciąży
Rodzina nie jest specjalnie upierdliwa a bliscy znajomi, którzy wiedzą, póki co są jeszcze taktowni. Mam nadzieję, że urodzę ze 2 tygodnie przed terminem to mnie te wszystkie 'atrakcje' ominą

Napisane przez Tommorow

Witam kochane wciaz probuje byc na biezco ale jak to u mnie wszytsko pod gorke.

A widze ze znow jakis zastoj sie zrobil

Trzymamy kciuki za zdrowie młodej i za przypływ sił witalnych!

I halo halo, jaki zastój?! Ja tu dzielnie towarzystwo mobilizuję i tylko Tynkusia nam 'wisi'... ale coś tam się u niej działo chyba.

Napisane przez Dorisp

Eee, rodzice na pewno martwią sie;-)

No moja mama na przykład po moim ostatnim smsie, że mnie bolą biodra i ciągle taki jakby prąd z boku czuję, wyprorokowała że najdalej za tydzień urodzę bo jej koleżanki koleżanka tak miała Czyli idealnie w tego 12.12

[ImmortalWoman]

Napisane przez advena85

Najbardziej chyba rozwala mnie pytanie: "Boli Cię?"
Nieee gdzieżby, te "szklanki" w oczach i jęki, to z przyjemności, jak mnie skurcz łapie

dokładnie... ja mu zawsze móiłam nieeee... łaskocze...

[emylka86]

to nie feeeer mi nawet czop jeszcze nie odszedł... chyba, że go nie zauważyłam, brzuch też nie opadł.... ej no kiedy ja urodzę?!

[Dorisp]

Napisane przez advena85

Na pewno, ale słuchanie niekończących się pytań "czy może jednak już rodzisz, bo wstałaś z łóżka prawą, a nie lewą nogą" bywa irytujące

No tak, to już przesada. Ale pomyślcie jakby się w ogóle nie przejmowali to by wam pewnie było przykro. Moja koleżanka zawsze mi powtarza: korzystaj póki możesz bo później już takiego zainteresowania nie będziesz wzbudzać

[T'ai]

Napisane przez emylka86

to nie feeeer mi nawet czop jeszcze nie odszedł... chyba, że go nie zauważyłam, brzuch też nie opadł.... ej no kiedy ja urodzę?!

mi też nie
a niedawno sąsiadka mamy orzekła że szybko nie urodzę bo brzuch mam baaaardzo wysoko

[magdaef]

Napisane przez dzika_kaka

Uff dlatego ja się cieszę, że u mnie prawie nikt nie wie o ciąży
Rodzina nie jest specjalnie upierdliwa a bliscy znajomi, którzy wiedzą, póki co są jeszcze taktowni. Mam nadzieję, że urodzę ze 2 tygodnie przed terminem to mnie te wszystkie 'atrakcje' ominą

U mnie to tak wygląda niestety, bo moja mama uczyła w osiedlowej podstawówce, do której ja też chodziłam. Co za tym idzie, wszyscy mnie znają i to taka "sensacja" lokalna Na prawdę, jestem bliska opublikowania na tablicy takiego postu: "Informuję, że "dam znać, jak urodzę", znaczy: "Na prawdę sama poinformuję świat, że moje dziecię w końcu się nade mną zlitowało i zdecydowało wyjść, więc dopytywanie o to częściej, niż raz w tygodniu jest trochę męczące i delikatnie mówiąc WK☠☠iWIA." Dziękuję za uwagę "

Napisane przez emylka86

to nie feeeer mi nawet czop jeszcze nie odszedł... chyba, że go nie zauważyłam, brzuch też nie opadł.... ej no kiedy ja urodzę?!

Emilka, my to chyba z tych, co przed końcem świata nie urodzą

[ImmortalWoman]

Napisane przez T'ai

mi też nie
a niedawno sąsiadka mamy orzekła że szybko nie urodzę bo brzuch mam baaaardzo wysoko

oj tam oj tam... jednym opada drugim nie... tak samo z czopem


tak czy siak do miesiąca wszystkie będziemy rozpakowane

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ImmortalWoman

oj tam oj tam... jednym opada drugim nie... tak samo z czopem


tak czy siak do miesiąca wszystkie będziemy rozpakowane

kurcze wiem jak sie czujecie nie wiem ile juz przenoszonych ale wiem jak cholernie to ciezkie..ja dokladnie 13 dni przenosiłam

[dzika_kaka]

Napisane przez magdaef

Na prawdę, jestem bliska opublikowania na tablicy takiego postu: "Informuję, że "dam znać, jak urodzę", znaczy: "Na prawdę sama poinformuję świat, że moje dziecię w końcu się nade mną zlitowało i zdecydowało wyjść, więc dopytywanie o to częściej, niż raz w tygodniu jest trochę męczące i delikatnie mówiąc WK☠☠iWIA." Dziękuję za uwagę "

Brzmi dość przekonująco

Napisane przez ImmortalWoman

tak czy siak do miesiąca wszystkie będziemy rozpakowane

Nie mów hop... nie takie rzeczy żeśmy tutaj widziały

[advena85]

Napisane przez emylka86

to nie feeeer mi nawet czop jeszcze nie odszedł... chyba, że go nie zauważyłam, brzuch też nie opadł.... ej no kiedy ja urodzę?!

W grudniu popołudniu?

[T'ai]

sms od judkama

Trzymajcie kciuki za wyniki crp malutkiej, bo przez szybki poród nie dali mi antybiotyku na paciora

[DeKajka]

Napisane przez T'ai

DeKajka czy w razie czego mogę tobie napisać? ty się jeszcze udzielasz

pewnie ze tak..

...ja codziennie pare razy w ciagu dnia jestem na forum tylko sie nie udzielam bo czasem trudno sie w rozmowe wbic .. szczegolnie teraz gdy dzielimy sie na te rozpakowane i nie..

[nielegalnaa]

Napisane przez T'ai

sms od judkama

Trzymajcie kciuki za wyniki crp malutkiej, bo przez szybki poród nie dali mi antybiotyku na paciora

[Sola1]

Była już u mnie położna - bardzo sympatyczna babeczka.

Dowiedziałam się, że lepiej się trzymać regularnych godzin karmienia co 2-3 godziny w dzień i maksymalnie co 4 w nocy, bo dziecko jest spokojniejsze niż jak ma dłuższe przerwy i samo się wybudza - wtedy trudniej je uśpić, bo jest bardzo pobudzone z tego powodu, że jest bardzo głodne. Coś w tym jest, bo ja też to zauważyłam u mojej - zresztą pisałam o tym jakoś ostatnio.

Z innych ciekawych rzeczy dowiedziałam się, że na żółtaczkę ( moja miała tę fizjologiczną jak chyba większość dzieci) dobra jest woda z glukozą - jedna płaska łyżeczka na 100 ml wody - jest to dobowa dawka. Ja mam tak robić do wizyty pediatry w piątek. Podobno wtedy żółtaczka szybciej schodzi. Moja ma krwiaczka po porodzie, który się za jakiś czas wchłonie, ale podobno wtedy jest większa skłonność do tego, że ta żółtaczka będzie dłużej trwała. Mówiła, że jest to stara metoda, którą stosowano - niektórzy jej nie uznają, ale podobno jest skuteczna.

Dowiedziałam się też, żeby nie smarować pupy dziecka przy każdym przewijaniu - chyba, że jest odparzenie, bo to rozmiękcza skórę i jest większa skłonność do odparzeń. Smarować raz dziennie np. po kąpieli.

Pytała się czego używam do kąpieli. Powiedziałam, że Hippa. Mówiła, że to bardzo dobry płyn i jeszcze nie spotkała się z uczuleniem na niego.
Ja też jestem z niego zadowolona. W szpitalu myli Niveą i nie wiem czy to jest kwestia tego, że była bezpośrednio po porodzie czy czegoś innego, ale miała jakąś taką przesuszoną skórę, a teraz ma ładną i nawilżoną.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez T'ai

sms od judkama

Trzymajcie kciuki za wyniki crp malutkiej, bo przez szybki poród nie dali mi antybiotyku na paciora

Trzymam mocno kciuki : kciuki:

Napisane przez DeKajka

pewnie ze tak..

...ja codziennie pare razy w ciagu dnia jestem na forum tylko sie nie udzielam bo czasem trudno sie w rozmowe wbic .. szczegolnie teraz gdy dzielimy sie na te rozpakowane i nie..

Podziałom mówimy stanowcze NIE


-----

W ogóle tak dziwnie się czuję. Wróciłam ze szpitala i zaczęły się świąteczne klimaty - jakieś piosenki w radio itd. Normalnie jakby mnie z miesiąc nie było.

[gusiak23]

Napisane przez ImmortalWoman

[/COLOR]wiecie co? już wiem jakie w☠☠☠☠iające to jest że wszyscy piszą i dzwonią... nie powiedzą na początku cześć! jak się czujesz? tylko Rodzisz? no tak w tej chwili ze słuchawką przy uchu albo nie... jeszcze lepiej w pitce... no boże jedyny no....

też to przerabiałam. Łącznie z smsami, "a jakie masz objawy" od ludzi, z którymi nie utrzymywałam ostatnio kontaktu. I właśnie traktowali to jak świetny temat do plotek. A teraz zainteresowanie ucichło.

Napisane przez nielegalnaa

Mam to samo, jak się zacznie to sama poinformuję. A weź jeszcze przypadkiem nie odbierz jakiegoś telefonu

ja na koniec odbierałam tylko od męża i od mamy

Napisane przez magdaef

Przypuszczam, że to właśnie będzie wyjątkowo rzadki okaz różowej zeberki - u siebie ostatnio taki właśnie obserwuję I wiecie co? Te rzadkie okazy bez głosu Czubówny już wcale nie są takie fascynujące

dokładnie, mam takie samo zdanie

Napisane przez Tommorow

Witam kochane wciaz probuje byc na biezco ale jak to u mnie wszytsko pod gorke.

U nas niezaciekawie Maya jest strasznie chora, katar, kaszel ze az jej w plucach trzeszczy, oczka lzawia az normalnie serce mi sie kraja jak na nia patrze na dodatek Filip i M. tez nie lepiej ahhh...
A u mnie kryzys, wciaz chodze zmeczona, nie moge spac ciagle sprawdzam czy z Maya wszystko ok a w dzien znow musze czas Filipowi poswiecic. Meczy mnie juz tak egzystacja nie tak sobie to wsyztsko wyobrazalm ahhh
Wroce kochane jak sie u mnie troszke poprawi, mam nadzieje ze z Maya bedzie juz lepiej, zobacze co dzis lekarz powie.
:

dużo zdrówka dla dzieciaczków i wytrwałości dla Ciebie

Napisane przez nielegalnaa

Może być czop Np. mój z poprzedniego tygodnia nie był podbarwiony krwią, wyglądał jak żółtawy glut ale wiedziałam że to on bo było go dużo i wyglądał zupełnie inaczej niż moja codzienna wydzielina.
Ale ja już się chyba na seksik i tak nie skuszę, bo jak pisałam wczoraj przecierpiałam pół nocy.

mnie najpierw odszedł taki glut, a już w szpitalu, dzień przed tym jak dostałam regularnych skurczy, taki mniejszy z krwią. Więc może się u Ciebie rozkręca. Trzymam kciuki

Napisane przez T'ai

sms od judkama

Trzymajcie kciuki za wyniki crp malutkiej, bo przez szybki poród nie dali mi antybiotyku na paciora

[ImmortalWoman]

Napisane przez czarnamadonna1982

kurcze wiem jak sie czujecie nie wiem ile juz przenoszonych ale wiem jak cholernie to ciezkie..ja dokladnie 13 dni przenosiłam

ja myślę, że mój gin- o ile się nie rozpakuję do 11 każe mi się wstawić 14 na IP on nie będzie tak przeciągał, zwłaszcza że wie że dzieć duży i już 2 tyg. temu mówił, że mógłby już wychodzić

Napisane przez dzika_kaka

Brzmi dość przekonująco



Nie mów hop... nie takie rzeczy żeśmy tutaj widziały

no bez przesady że któraś będzie się kulać do 10 stycznia

[gusiak23]

Napisane przez Sola1

W ogóle tak dziwnie się czuję. Wróciłam ze szpitala i zaczęły się świąteczne klimaty - jakieś piosenki w radio itd. Normalnie jakby mnie z miesiąc nie było.

no właśnie. Ja w listopadzie nie myślałam w ogóle o świętach, tylko o moim syneczku, porodzie itp. 19 poszłam do szpitala, wróciłam, a tu co, grudzień Strasznie szybko mi zleciało. Ale wypłatę i tak zdążyłam wydać

[ImmortalWoman]

za Judkę.... kurcze....

[Ma_majka]

Napisane przez magdaef

Przypuszczam, że to właśnie będzie wyjątkowo rzadki okaz różowej zeberki - u siebie ostatnio taki właśnie obserwuję I wiecie co? Te rzadkie okazy bez głosu Czubówny już wcale nie są takie fascynujące

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez T'ai

sms od judkama

Trzymajcie kciuki za wyniki crp malutkiej, bo przez szybki poród nie dali mi antybiotyku na paciora