mój chłopak coraz mniej się stara - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-10, 19:56   #151
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Ja i tak jestem zdania by dawac szanse,jednak tym, ktorzy na to zasluguja, ktorzy pokazuja, ze ja chca - a z tym wlasnie mam problem
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:25   #152
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
I tak pozwolisz mu na powrót, a potem zacznie się od nowa. Słowa nie docierają. Chcesz, to masz. Tak będzie i on się nie zmieni.
I właśnie dałam kolejną szanse, bo uważam, że gdyby nie ja to wszystko byłoby dobrze, bo on na prawdę się starał, było widać, że mu zależy na mnie. Tylko ja popsułam wszystko swoim zachowaniem i dlatego go tak zniechęciłam.

Nie wiem, może będę żałować, nie chcę teraz o tym myśleć, bo postanowiliśmy zacząć od nowa. Ja też się ogarnełam i nawet on to zauważył i odrazu lepiej się dogadujemy.

Postanowiłam też, że nie będę mu tak okazywać, że mi zależy. Teraz to on ciągle pisze, dzwoni, bo ja pierwsza tego nie robię, chce zobaczyć, czy jest szczery w tym co mówi.

Nie zmieni się? Tzn? Dlaczego uważasz, że nie zasługuje na szanse?

Edytowane przez lolsonon
Czas edycji: 2012-12-10 o 20:29
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:31   #153
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Mozesz robic co chcesz jak dla mnie za bardzo sie cieszysz i sie nie zmienisz pod tym wzgledem, ze dalej bedziesz zyla nim wiec bedziesz dalej raniona
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:32   #154
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
I właśnie dałam kolejną szanse, bo uważam, że gdyby nie ja to wszystko byłoby dobrze, bo on na prawdę się starał, było widać, że mu zależy na mnie. Tylko ja popsułam wszystko swoim zachowaniem i dlatego go tak zniechęciłam.

Nie wiem, może będę żałować, nie chcę teraz o tym myśleć, bo postanowiliśmy zacząć od nowa. Ja też się ogarnełam i nawet on to zauważył i odrazu lepiej się dogadujemy.

Postanowiłam też, że nie będę mu tak okazywać, że mi zależy. Teraz to on ciągle pisze, dzwoni, bo ja pierwsza tego nie robię, chce zobaczyć, czy jest szczery w tym co mówi.

Nie zmieni się? Tzn? Dlaczego uważasz, że nie zasługuje na szanse?
90 priocent osob sie nie zmienia,bo UWAZA ze z Nimi wszystko w porzadku a to Ty masz problem ;]

Poza tym weź na poprawkę,że ZAWSZE wina leży po obu stronach.
Mozesz mu nieba przychylić a On i tak będzie skwaszony ;]
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:46   #155
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
90 priocent osob sie nie zmienia,bo UWAZA ze z Nimi wszystko w porzadku a to Ty masz problem ;]

Poza tym weź na poprawkę,że ZAWSZE wina leży po obu stronach.
Mozesz mu nieba przychylić a On i tak będzie skwaszony ;]
No na pewno gdzieś jest w tym wszystkim też jego wina, ale nie tak duża jak moja, bo to ja go osaczyłam, chciałam go mieć tylko dla siebie, więc się nie dziwie, że mógł być ''skwaszony''.
Ale teraz wiem, że gdybym się inaczej zachowywała, to byłoby dużo lepiej między nami... Każdy by miał dość kłótni, do których ja doprowadzałam praktycznie codziennie...
W jednej kwestii się tylko nie dogadywaliśmy, bo ja lubię osoby punktualne, a on nie za bardzo do takich należy i teraz wiem, że jak takie sytuacje będą się powtarzały to nie będę na niego czekać, tylko wyjdę z domu...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Mozesz robic co chcesz jak dla mnie za bardzo sie cieszysz i sie nie zmienisz pod tym wzgledem, ze dalej bedziesz zyla nim wiec bedziesz dalej raniona
Ale przecież napisałam, że zmieniam swoje nastawienie i postępowanie, bo nie chcę żyć nim, jak to piszesz, bo wiem, że tak będę bardziej cierpiała...
Chcę mu pokazać, że bez niego daje sobie doskonale rade.
Dzisiaj się w ogóle nie widzieliśmy, ja zajełam się sobą i dobrze mi z tym. Tylko on do mnie pierwszy się odezwał, pogadaliśmy trochę i jest ok. Teraz jest w pracy i ma się odezwać gdy wróci. Ja już nie będę mu bombardowała telefonu jak kiedyś, niech on się teraz wykaże.

Nie rozumiem dlaczego, go tak źle oceniacie...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:47   #156
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Nie dalej jak za miesiąc (w optymistycznej wersji) znowu tutaj napiszesz, że to bez sensu i nic się nie zmieniło.

__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:50   #157
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Nie dalej jak za miesiąc (w optymistycznej wersji) znowu tutaj napiszesz, że to bez sensu i nic się nie zmieniło.


No ale miejmy nadzieje, ze nie
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:50   #158
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Nie dalej jak za miesiąc (w optymistycznej wersji) znowu tutaj napiszesz, że to bez sensu i nic się nie zmieniło.

Możliwe...

ale i tak nie chcę tego wszystkiego kończyć, gorsze rzeczy się dzieją w związkach, a to co się dzieje w moim to nie uważam aby był powód aby nie dać szansy i odrazu wszystko skreślać...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 20:59   #159
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Możliwe...

ale i tak nie chcę tego wszystkiego kończyć, gorsze rzeczy się dzieją w związkach, a to co się dzieje w moim to nie uważam aby był powód aby nie dać szansy i odrazu wszystko skreślać...
Ale tu mowa o zaledwie 2miesięcznym związku!.
To nie jest normalne.

Serio pociesza cię, że inni mają gorzej? Czemu równasz w dół? Bo na nic lepszego cię nie stać?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-10 o 21:03
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:03   #160
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Możliwe...

ale i tak nie chcę tego wszystkiego kończyć, gorsze rzeczy się dzieją w związkach, a to co się dzieje w moim to nie uważam aby był powód aby nie dać szansy i odrazu wszystko skreślać...
- a dawaj i 1000 szans, nie skreślaj, a podkreślaj złotym flamastrem , tylko na przyszłość nie opisuj swoich miłośnych perypetii na forum, prosząc o rady; broń misiaczka i po prostu pozostań z nim w waszej piaskownicy- co najwyżej z tej wielkiej miłości obsypujcie się piaskiem; ale nie jojcz na forum, bo po tym, jak reagujesz na wszystko, co słyszysz, jest to zwyczajnie żałosne.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:07   #161
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Ale tu mowa o zaledwie 2miesięcznym związku!.
Ja co prawda staż mam krótki, bo ponad rok, ale w ciągu tego czasu nie było ani 5% tego, co u was się działo, tylu negatywnych emocji, wzajemnych pretensji, żalu.

To nie jest normalne.
To tylko i wyłącznie moja wina...

Teraz widzę różnice, jest lepiej... bo staram się inaczej postępować. Czemu miałabym wszystko skreślać,skoro nam zależy, dobrze nam w swoim towrzystwie itd.?? my jakoś nie potrafimy się rozstać, bo nas mimo wszystko ciągnie do siebie.... a też nie chcę, czegos kończy, tylko dlatego bo kiedyś sobie coś ''ubzdurałam'' i przez to się psuło..

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a dawaj i 1000 szans, nie skreślaj, a podkreślaj złotym flamastrem , tylko na przyszłość nie opisuj swoich miłośnych perypetii na forum, prosząc o rady; broń misiaczka i po prostu pozostań z nim w waszej piaskownicy- co najwyżej z tej wielkiej miłości obsypujcie się piaskiem; ale nie jojcz na forum, bo po tym, jak reagujesz na wszystko, co słyszysz, jest to zwyczajnie żałosne.
dostałam wiele rad, nawet takie w których osoba starała się mnie zrozumieć i też tak było, bo nie mówiła od samego początku żebym to wszystko zakończyła, tylko próbowała to zrozumieć... nie rozumiem nadal co wy się tak uparłyście na niego, gdzie w tym wszystkim jest większosc mojej winy....
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:07   #162
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Ale tu mowa o zaledwie 2miesięcznym związku!.
Ja co prawda staż mam krótki, bo ponad rok, ale w ciągu tego czasu nie było ani 5% tego, co u was się działo, tylu negatywnych emocji, wzajemnych pretensji, żalu.

To nie jest normalne.

Serio pociesza cię, że inni mają gorzej? Czemu równasz w dół? Bo na nic lepszego cię nie stać?
2-miesięcznym? :O A problemy jak co najmniej z 2-letniego.
Dla własnego zdrowia psychicznego odcięłabym się od kolesia, który tak traktuje mnie po zaledwie 2 miesiącach - już traci zainteresowanie i ma mnie gdzieś.
Wcześniej czy później wszystko i tak się skończy - nic nie uratujesz, jeśli tylko Tobie będzie na tym zależało i tylko Ty będziesz widziała problem - bo on chyba za bardzo nie widzi. Rób co chcesz, ja nie chciałabym tracić czasu na nerwy i płacze przez jakiegoś dzieciaka, a nie mężczyznę nawet.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:09   #163
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
To tylko i wyłącznie moja wina...

Teraz widzę różnice, jest lepiej... bo staram się inaczej postępować. Czemu miałabym wszystko skreślać,skoro nam zależy, dobrze nam w swoim towrzystwie itd.?? my jakoś nie potrafimy się rozstać, bo nas mimo wszystko ciągnie do siebie.... a też nie chcę, czegos kończy, tylko dlatego bo kiedyś sobie coś ''ubzdurałam'' i przez to się psuło..

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------



dostałam wiele rad, nawet takie w których osoba starała się mnie zrozumieć i też tak było, bo nie mówiła od samego początku żebym to wszystko zakończyła, tylko próbowała to zrozumieć... nie rozumiem nadal co wy się tak uparłyście na niego, gdzie w tym wszystkim jest większosc mojej winy....
- alez ja wiem, ze nie rozumiesz dlatego z dedykacją dla ciebie, uważnie wsłuchaj się w tekst; "Starsi Panowie" pisali jednak genialne teksty
http://www.youtube.com/watch?v=sJJc9tWIlfE
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:14   #164
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Ale tu mowa o zaledwie 2miesięcznym związku!.
To nie jest normalne.

Serio pociesza cię, że inni mają gorzej? Czemu równasz w dół? Bo na nic lepszego cię nie stać?
nie pociesza, ale gdyby tak kazdy się rozstawał po jakiś nieporozumieniach, to nikt by nie był ze sobą tutaj też były popełniane błędy, nad którymi ja chcę pracować, bo wiem że może być dobrze...
wczesniej nawet jak ja się tak nie czepialam, to było wszystko dobrze, tylko ubzduralam sobie nagle cos i byla kłotnia...

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
2-miesięcznym? :O A problemy jak co najmniej z 2-letniego.
Dla własnego zdrowia psychicznego odcięłabym się od kolesia, który tak traktuje mnie po zaledwie 2 miesiącach - już traci zainteresowanie i ma mnie gdzieś.
Wcześniej czy później wszystko i tak się skończy - nic nie uratujesz, jeśli tylko Tobie będzie na tym zależało i tylko Ty będziesz widziała problem - bo on chyba za bardzo nie widzi. Rób co chcesz, ja nie chciałabym tracić czasu na nerwy i płacze przez jakiegoś dzieciaka, a nie mężczyznę nawet.
Jednak nic nie rozumiecie... nawet nie wiem , czy do konca rozumiesz w czym jest cały problem. we mnie był! i wiem ze zle postepowalam! i staram się to zmienic i widzę , że mi się udaje...każda z was byłaby zmęczona i zniechęcona gdyby chłopak was tak osaczał, jak to ja robiłam w stosunku do mojego chłopaka... ale to nie znaczy ze mu przestało zalezec.. po prostu chciał odpocząć.. od mojego marudzenia, kłotni, krzyków... przeciez ja widzę ze on się stara i to nie tak, ze ja tylko chce coś ratować, bo on tez, gdyby tak nie bylo to juz po pierwszej wiekszej klotni by mnie kopnał w tylek...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:15   #165
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
nie pociesza, ale gdyby tak kazdy się rozstawał po jakiś nieporozumieniach, to nikt by nie był ze sobą tutaj też były popełniane błędy, nad którymi ja chcę pracować, bo wiem że może być dobrze...
wczesniej nawet jak ja się tak nie czepialam, to było wszystko dobrze, tylko ubzduralam sobie nagle cos i byla kłotnia...

No oby tak bylo Ja ci mowilam, tez sie zmienilam bo wszystkie klotnie byly przeze mnie, tzn ja zaczynalam krzyczec ale chyba nie bez powodu? No ale kij z tym. Zmienilam sie, uslyszalam, ze wszystko pieknie ladnie, potem jednak to wszystko g.owno dalo A ciagle teraz slysze, ze to moja wina i ze moze kiedys Aaaa szkoda gadac. Odezwij sie za miesiac to bedzie 1/3 waszego zwiazku juz
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:24   #166
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
No oby tak bylo Ja ci mowilam, tez sie zmienilam bo wszystkie klotnie byly przeze mnie, tzn ja zaczynalam krzyczec ale chyba nie bez powodu? No ale kij z tym. Zmienilam sie, uslyszalam, ze wszystko pieknie ladnie, potem jednak to wszystko g.owno dalo A ciagle teraz slysze, ze to moja wina i ze moze kiedys Aaaa szkoda gadac. Odezwij sie za miesiac to bedzie 1/3 waszego zwiazku juz
no dobrze, ale czemu oceniacie moj zwiazek na podstawie waszych i z gory uwazacie ze się nie uda?? owszem, prosilam o rady i wiele ich przemyslalam , tak samo ty mi radzilas abym wyluzowala i się zdystanosowała. wlasnie to zamierzam zrobić i wtedy zobaczę czy jemu na prawdę zalezy...
a nie chce nic konczyc, tylko dlatego bo go zameczylam sobą... bo wiem, ze gdybym inaczej sie zachowywala to nawet tego calego wątku by nie było...
i znowu się powtarzam - wiem ze zrobilam błąd, dlatego teraz nad pracuje i widze efekty, bo jak narazie wszystko dobrze jest...
i to nie tak, ze tylko klotnie byly przezemnie, bo tez przez niego. tak jak wspominalam - on się spoznial itd.. ale wtedy ja odrazu krzyczalam na niego, zamiast inaczej to zalatwic, np. przemilczec to i po prostu wyjsc z domu w ktorym on by mnie nie zastał gdyby nagle przyjechał... i wlasnie wtedy sie klocilismy, on wiele razy mi mowil ze spokojnie rozmawiac nie umiem, tylko odrazu się unosze... pracuje nad tym,bo wiem ze nie tędy droga...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:25   #167
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
nie pociesza, ale gdyby tak kazdy się rozstawał po jakiś nieporozumieniach, to nikt by nie był ze sobą tutaj też były popełniane błędy, nad którymi ja chcę pracować, bo wiem że może być dobrze...
wczesniej nawet jak ja się tak nie czepialam, to było wszystko dobrze, tylko ubzduralam sobie nagle cos i byla kłotnia...

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------



Jednak nic nie rozumiecie... nawet nie wiem , czy do konca rozumiesz w czym jest cały problem. we mnie był! i wiem ze zle postepowalam! i staram się to zmienic i widzę , że mi się udaje...każda z was byłaby zmęczona i zniechęcona gdyby chłopak was tak osaczał, jak to ja robiłam w stosunku do mojego chłopaka... ale to nie znaczy ze mu przestało zalezec.. po prostu chciał odpocząć.. od mojego marudzenia, kłotni, krzyków... przeciez ja widzę ze on się stara i to nie tak, ze ja tylko chce coś ratować, bo on tez, gdyby tak nie bylo to juz po pierwszej wiekszej klotni by mnie kopnał w tylek...
Przeczytaj raz jeszcze swojego pierwszego posta - trochę inaczej opisywałaś całą sytuację, a teraz przyjmujesz winę na siebie.
Zobaczysz, będziesz się starać, będziesz dobra za dwoje, a on i tak nie zacznie się starać i tego nie doceni - bo już raz przestał, to po co ma wznawiać jakieś podrywy i starania.
Powinien poczuć, że może Cię stracić, a nie że ma Cię jeszcze bardziej w garści.
Piszę z autopsji.
Chyba, że dwa miesiące adoracji, to dla Ciebie aż zanadto, chyba, że uważasz, że za dużo już dostałaś kwiatów, komplementów i wszystkiego.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2012-12-10 o 21:27
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:32   #168
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Przeczytaj raz jeszcze swojego pierwszego posta - trochę inaczej opisywałaś całą sytuację, a teraz przyjmujesz winę na siebie.
Zobaczysz, będziesz się starać, będziesz dobra za dwoje, a on i tak nie zacznie się starać i tego nie doceni - bo już raz przestał, to po co ma wznawiać jakieś podrywy i starania.
Powinien poczuć, że może Cię stracić, a nie że ma Cię jeszcze bardziej w garści.
Piszę z autopsji.
Chyba, że dwa miesiące adoracji, to dla Ciebie aż zanadto, chyba, że uważasz, że za dużo już dostałaś kwiatów, komplementów i wszystkiego.
pierwszy post był nawiązaniem do moich poprzednich wątków, w których kazdy mi mowil, ze jak nie zmienie swojego postepowania to on odejdzie odemnie a jednak, nadal chce być... i od ostatniej rozmowy w ktorej sobie wiele wyjasnilismy duzo się zmienilo ..... jest lepiej, bo ja tez probuje inaczej się zachowywać... kazda z nas bylaby zmeczona , gdyby chlopak taki byl w stosunku do was.. bo ja go doslownie osaczyłam. ale ja widze, ze on wierze w to, ze moze byc lepiej i stara mi się pomóc.
i własnie teraz daje mu to do odczucia, ze doskonale daje sobie rade bez niego, bo teraz to on pierwszy dzwoni, pisze.. chce się spotykać.. ja tez tego chce, ale po prostu nie okazuje mu tego już AŻ tak...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:36   #169
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
no dobrze, ale czemu oceniacie moj zwiazek na podstawie waszych i z gory uwazacie ze się nie uda?? owszem, prosilam o rady i wiele ich przemyslalam , tak samo ty mi radzilas abym wyluzowala i się zdystanosowała. wlasnie to zamierzam zrobić i wtedy zobaczę czy jemu na prawdę zalezy...
a nie chce nic konczyc, tylko dlatego bo go zameczylam sobą... bo wiem, ze gdybym inaczej sie zachowywala to nawet tego calego wątku by nie było...
i znowu się powtarzam - wiem ze zrobilam błąd, dlatego teraz nad pracuje i widze efekty, bo jak narazie wszystko dobrze jest...
i to nie tak, ze tylko klotnie byly przezemnie, bo tez przez niego. tak jak wspominalam - on się spoznial itd.. ale wtedy ja odrazu krzyczalam na niego, zamiast inaczej to zalatwic, np. przemilczec to i po prostu wyjsc z domu w ktorym on by mnie nie zastał gdyby nagle przyjechał... i wlasnie wtedy sie klocilismy, on wiele razy mi mowil ze spokojnie rozmawiac nie umiem, tylko odrazu się unosze... pracuje nad tym,bo wiem ze nie tędy droga...

Nie wyluzujesz jesli sama od niego sie NIE ODSUNIESZ, on nie zacznie sie starac jak sie NIE ODSUNIESZ
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:38   #170
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

zacytuje tutaj post, jednej z Was.. i właśnie w tym był problem:

Cytat:
Napisane przez szoszak Pokaż wiadomość
Przestańcie pisać, że chłopak autorki to cham, bydlak i jeszcze co innego.
Ogarnijmy podstawowe fakty.
-Autorka uwiesiła się na chłopaku, nie dawała mu normalnie funkcjonować.
- robiła sceny o wszystko, zawsze kiedy choć przez chwilę nie poświęcał jej uwagi. Każda jedna rzecz była dla niej powodem do płaczu i awantury.
- sama pisała, że była zazdrosna nawet jak on rozmawiał ze znajomymi a ona stała obok. Była zazdrosna, że uwaga nie skupia się w pełni na niej.
- prowokowała jakieś chore sytuacje, typu odbieganie i naiwne liczenie na to, że facet jak w filmie pobiegnie za nią i zacznie ją na kolanach przepraszać. On jednak za nią nie biegł, wtedy ona rozpaczała, że mu nie zależy...
- liczyła, że 100% jego czasu on poświęci JEJ i tylko JEJ. Bo w innym wypadku autorka nie jest w stanie poczuć się kimś wartościowym.



No i co. Chłop może i się zakochał. Ale potem się ostro umęczył. Zauważcie, że autorka na wszystko reaguje płaczem i histerią. To wszystko przytłacza chłopaka i on biedny już sam nie wie czy kocha na tyle by to znosić. Chce odpoczynku dlatego o niego prosi. On nie ma kiedy haustu powietrza złapać. Jest osaczony i zdaje sobie z tego sprawę. Jednak coś może rzeczywiście czuje jeszcze do autorki i jej łzy powodują jego wyrzuty sumienia. Żal mu jej, bo łzy i rozpacz zazwyczaj świadczą o wielkim bólu. Niestety autorka nie wie, że na początku to działa, ale jeśli nie przestanie histeryzować, facet uodporni się całkowicie na jej napady i kiedyś jak będzie miała rzeczywiste powody do płaczu, to nikt na to nie zwróci uwagi. Ona jednak wtedy wmówi sobie "już nie kocha, bo kiedyś moje łzy go obchodziły a dziś już nie".


Ja w tej sytuacji zaczynam się zastanawiać, czy on będąc z autorką tak krótko a jednak to znosząc, rzeczywiście czegoś do niej nie czuje...
Chociaż wydaje mi się, że on nawet jak będzie chciał spróbować żyć bez niej, to ona znowu wpadnie w histerię i mu znów będzie żal odejść.


---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Nie wyluzujesz jesli sama od niego sie NIE ODSUNIESZ, on nie zacznie sie starac jak sie NIE ODSUNIESZ
przecież cały czas Ci tłumacze, że chcę właśnie to zrobić ale na pewno nie sposobem w którym koncze wszystko i nie mamy zadnego kontaktu...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:41   #171
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
zacytuje tutaj post, jednej z Was.. i właśnie w tym był problem:



---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------



przecież cały czas Ci tłumacze, że chcę właśnie to zrobić ale na pewno nie sposobem w którym koncze wszystko i nie mamy zadnego kontaktu...

Spoko spoko Odnoszac sie do cytatu powyzej twojego. Ja kocham, znosze najgorsze traktowanie. Raz przez caly nasz zwiazek go olewalam, mieszkajac razem, wracalam se wieczorami, nie rozmawialam,to byl raz jedyny, zeby cos zrozumiall. Ale nigdy, chociaz plakal czesto niby nie wiemczemu, chciaz sie upijal i mniewkurzal, chociaz szedl jarac ziolo choc mu "zabronilam" chociaz szedl gdzies, chociaz mnie wkurzal to bylam z nim. A kazdy powiedzial jak ja moge go znosic i co? Chyba tak wlasnie powinien sie on zachowywac jak kocha
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:47   #172
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
nie pociesza, ale gdyby tak kazdy się rozstawał po jakiś nieporozumieniach, to nikt by nie był ze sobą tutaj też były popełniane błędy, nad którymi ja chcę pracować, bo wiem że może być dobrze...
wczesniej nawet jak ja się tak nie czepialam, to było wszystko dobrze, tylko ubzduralam sobie nagle cos i byla kłotnia...
Wcześniej pisałaś, że facet nie szanuje ciebie i twojego czasu. Że twoje poczucie własnej wartości, szacunku do samej siebie spada, że czujesz się poniżona.

To wg ciebie 'jakieś nieporozumienia'?

Jak spóźniał się po 3 godziny, olewał, nie raczył poinformować o spóźnieniu, to też twoja wina, ubzdurałaś to sobie? Teraz niech jaśnie pan przychodzi kiedy mu się spodoba, nawet po 5 godzinach, a ty będziesz grzecznie czekała i nie pokażesz złości, żeby nie prowokować kłótni? Tak będzie ok?



2 miesięczny związek po przejściach, heh.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-10 o 21:48
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:48   #173
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
No na pewno gdzieś jest w tym wszystkim też jego wina, ale nie tak duża jak moja, bo to ja go osaczyłam, chciałam go mieć tylko dla siebie, więc się nie dziwie, że mógł być ''skwaszony''.
Ale teraz wiem, że gdybym się inaczej zachowywała, to byłoby dużo lepiej między nami... Każdy by miał dość kłótni, do których ja doprowadzałam praktycznie codziennie...
W jednej kwestii się tylko nie dogadywaliśmy, bo ja lubię osoby punktualne, a on nie za bardzo do takich należy i teraz wiem, że jak takie sytuacje będą się powtarzały to nie będę na niego czekać, tylko wyjdę z domu...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------



Ale przecież napisałam, że zmieniam swoje nastawienie i postępowanie, bo nie chcę żyć nim, jak to piszesz, bo wiem, że tak będę bardziej cierpiała...
Chcę mu pokazać, że bez niego daje sobie doskonale rade.
Dzisiaj się w ogóle nie widzieliśmy, ja zajełam się sobą i dobrze mi z tym. Tylko on do mnie pierwszy się odezwał, pogadaliśmy trochę i jest ok. Teraz jest w pracy i ma się odezwać gdy wróci. Ja już nie będę mu bombardowała telefonu jak kiedyś, niech on się teraz wykaże.

Nie rozumiem dlaczego, go tak źle oceniacie...
No to ugadajcie sie.
Tylko jak on równiez czegoś nie zrobi dla Ciebie- np czasem nie wyjdzie i nie będzie punktualnie,to tylko Ty będziesz się starała a On ?

Trzeba umieć też mówić pewne rzeczy, albo coś zrobić zeby było lepiej.
Jak robi to jedna osoba.. to cóż,prędzej czy później związek padnie.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:49   #174
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Spoko spoko Odnoszac sie do cytatu powyzej twojego. Ja kocham, znosze najgorsze traktowanie. Raz przez caly nasz zwiazek go olewalam, mieszkajac razem, wracalam se wieczorami, nie rozmawialam,to byl raz jedyny, zeby cos zrozumiall. Ale nigdy, chociaz plakal czesto niby nie wiemczemu, chciaz sie upijal i mniewkurzal, chociaz szedl jarac ziolo choc mu "zabronilam" chociaz szedl gdzies, chociaz mnie wkurzal to bylam z nim. A kazdy powiedzial jak ja moge go znosic i co? Chyba tak wlasnie powinien sie on zachowywac jak kocha
Byłaś z nim, on tak samo był i jest ze mną. Ty olewałaś swojego , on mnie troszkę też..był zmęczony i też może po prostu chciał abym coś zrozumiała.. a nie wierze w to , ze nic do mnie nie czuje.. bo tak to by się trzymal tego , czego chcial.. niby tego rozstania o ktorym byla mowa... ja wtedy na zlosc chcialam mu pokazac, ze mnie to nie rusza, chociaz serce mnie strasznie bolalo.. udawalam obojetna i widzialam, ze go to rusza nie plakalam mu, nie blagalam aby został.. nie przestal w ogole ze mną rozmawiac... to coś znaczy prawda?? nie wydaje mi sie aby zachowywal się tak chłopak ktoremu nie zalezy
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:53   #175
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Byłaś z nim, on tak samo był i jest ze mną. Ty olewałaś swojego , on mnie troszkę też..był zmęczony i też może po prostu chciał abym coś zrozumiała.. a nie wierze w to , ze nic do mnie nie czuje.. bo tak to by się trzymal tego , czego chcial.. niby tego rozstania o ktorym byla mowa... ja wtedy na zlosc chcialam mu pokazac, ze mnie to nie rusza, chociaz serce mnie strasznie bolalo.. udawalam obojetna i widzialam, ze go to rusza nie plakalam mu, nie blagalam aby został.. nie przestal w ogole ze mną rozmawiac... to coś znaczy prawda?? nie wydaje mi sie aby zachowywal się tak chłopak ktoremu nie zalezy

No dobra kazdy jest inny wiec tak na prawde nasze rady sa na nic. Jak moj zadzwonil pierwszy raz po zniknieciu ja uradowana, ze w koncu go slysze. Slyszalam, ze teskni, ze wroci, zeby jechala do polski bo on tam bedzie, ze on chce zeby bylo inaczej, ja nie prosilam go o powrot, nie plakalam mu do sluchawki, SAM OD SIEBIE TO MOWIL, WIEC CHYBA TO COS ZNACZY PRAWDA??
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 21:59   #176
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Wcześniej pisałaś, że facet nie szanuje ciebie i twojego czasu. Że twoje poczucie własnej wartości, szacunku do samej siebie spada, że czujesz się poniżona.

To wg ciebie 'jakieś nieporozumienia'?

Jak spóźniał się po 3 godziny, olewał, nie raczył poinformować o spóźnieniu, to też twoja wina, ubzdurałaś to sobie? Teraz niech jaśnie pan przychodzi kiedy mu się spodoba, nawet po 5 godzinach, a ty będziesz grzecznie czekała i nie pokażesz złości, żeby nie prowokować kłótni? Tak będzie ok?



2 miesięczny związek po przejściach, heh.
przemyslalam sobie wszystko i stwierdzilam ze za bardzo reagowałam
i nadal twierdze, ze nie szanowal mojego czasu i o to sie wkurzalam, rowniez o to ze mnie nie powiadamiał... i jasnie pan nie bedzie przychodzil nawet po 5 godzinach, poniewaz gdy bedzie sie spoznial, ja po prostu wyjde i mnie w domu nie zastanie, na pewno nie zamierzam juz na niego czekać.. wtedy niech on się stara, nawet nie będę do niego się odzywac wnikać gdzie jest, czemu się spoznia itd. nic nie bede mowic, bedzie sie spoznial to juz pozniej nie bede miala dla niego czasu.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
No dobra kazdy jest inny wiec tak na prawde nasze rady sa na nic. Jak moj zadzwonil pierwszy raz po zniknieciu ja uradowana, ze w koncu go slysze. Slyszalam, ze teskni, ze wroci, zeby jechala do polski bo on tam bedzie, ze on chce zeby bylo inaczej, ja nie prosilam go o powrot, nie plakalam mu do sluchawki, SAM OD SIEBIE TO MOWIL, WIEC CHYBA TO COS ZNACZY PRAWDA??
znowu musze tłumaczyć? nie wiem czmeu wszystko wkladacie do jednego worka. tobie sie nie udalo, to innym tez sie ma nie udac? kazdy jest inny... i wcale wasze nie są na nic, bo biore je pod uwage... tylko mowie, ze nie chce nic konczyć..moge wyluzowac, dac teraz mu sie wykazac, juz az tyle nie okazywac, ale na pewno nie zerwę kontaktu....
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 22:00   #177
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
przemyslalam sobie wszystko i stwierdzilam ze za bardzo reagowałam
i nadal twierdze, ze nie szanowal mojego czasu i o to sie wkurzalam, rowniez o to ze mnie nie powiadamiał... i jasnie pan nie bedzie przychodzil nawet po 5 godzinach, poniewaz gdy bedzie sie spoznial, ja po prostu wyjde i mnie w domu nie zastanie, na pewno nie zamierzam juz na niego czekać.. wtedy niech on się stara, nawet nie będę do niego się odzywac wnikać gdzie jest, czemu się spoznia itd. nic nie bede mowic, bedzie sie spoznial to juz pozniej nie bede miala dla niego czasu.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------



znowu musze tłumaczyć? nie wiem czmeu wszystko wkladacie do jednego worka. tobie sie nie udalo, to innym tez sie ma nie udac? kazdy jest inny... i wcale wasze nie są na nic, bo biore je pod uwage... tylko mowie, ze nie chce nic konczyć..moge wyluzowac, dac teraz mu sie wykazac, juz az tyle nie okazywac, ale na pewno nie zerwę kontaktu....

No aby udalo ci sie wyluzowac i oby on jednak sie wykazal
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 22:03   #178
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
No to ugadajcie sie.
Tylko jak on równiez czegoś nie zrobi dla Ciebie- np czasem nie wyjdzie i nie będzie punktualnie,to tylko Ty będziesz się starała a On ?

Trzeba umieć też mówić pewne rzeczy, albo coś zrobić zeby było lepiej.
Jak robi to jedna osoba..
to cóż,prędzej czy później związek padnie.
- a on też spozni się , jego sprawa..jak mu szczerze zalezy to będzie próbowal coś naprawic
bedziemy to robić, ale w inny sposob - spokojnie... bo nerwami wiem ze nic nie wskóram , tylko do klotni doprowadzalam przez ostatni czas

Edytowane przez lolsonon
Czas edycji: 2012-12-10 o 22:04
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 22:05   #179
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Ale nie rozumiesz, że po zaledwie 2 miesiącach związku nie powinno być w ogóle problemów? - powinniście w tym momencie biegać z jednorożcami z jednego końca tęczy na drugi, trzymając się za ręce zamiast się kłócić i przepychać.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 22:07   #180
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
No aby udalo ci sie wyluzowac i oby on jednak sie wykazal


---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Ale nie rozumiesz, że po zaledwie 2 miesiącach związku nie powinno być w ogóle problemów? - powinniście w tym momencie biegać z jednorożcami z jednego końca tęczy na drugi, trzymając się za ręce zamiast się kłócić i przepychać.
rozumiem i wiem, że tak powinno być.. byłoby tak gdyby ( znowu ) nie JA... to ja taka zakochana jestem , ze chcialam go miec tylko dla siebie ... moglam tylko z nim spedzac czas, bo reszta się nie liczyla.. ograniczylam go.. po prostu to ja źle to rozegrałam, bo mi tak zalezy.

Edytowane przez lolsonon
Czas edycji: 2012-12-10 o 22:08
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.