Zakup w ciemno - strzał w 10 :) czy porażka?

[Kasiulka22]

Ja ostatnio ustrzeliłam Joop all about Eve na allegro, ale niestety to nie mój zapach. Na szczęście już został przygarnięty

[bluegirl]

ja w ciemno zdecydowałam się na zakup Neonatury Cocoon i nie zawiodłam sie, na poczatku stwierdziłam że zapach jest dziwny, ale teraz to miłość, latem pachnie zupełnie inaczej, rozwija się dosyć słodko i ciepło bajka

[Hexxana]

Bywalo i bywa roznie czasami potrafie impulsywnie zadecydowac,ze to wlasnie te i koniec a czasami kraze miesiacami wokol perfum i...medytuje,niucham na wszystkie sposoby.
Staram sie z reguly sprawdzic chociaz nuty zapachowe by mniej wiecej wiedziec czego moge sie spodziewac;jednak w mojej szafce przewazaja zakupy"w ciemno"-malo bylo niewypalow

[smerfeta01]

gdybym wcześniej nie sprawdziła jak pachnie to już kilka razy kupując w ciemno bardzo bym się rozczarowała. Tak przynajmniej było z ostatnio planowanym zakupem ArdenBeauty ... szybko się odkochałam po powąchaniu nadgarstka

cały czas kusi mnie natomiast Champs Elysees - nigdzie nie mogę dopaść testerka, a perfumik kosztuje aktualnie 80zł. w rosmanie i nie chciałabym wydać tej kaski na marno.

ogólnie rzecz biorąc zawsze wcześniej staram się powąchać perfum, którym zamierzam później pachnieć

[brombusia]

Napisane przez smerfeta01

cały czas kusi mnie natomiast Champs Elysees - nigdzie nie mogę dopaść testerka, a perfumik kosztuje aktualnie 80zł. w rosmanie i nie chciałabym wydać tej kaski na marno.

A w perfumerii "Millor" ( czy jakoś tak) nie ma? Ani w jednej ani w drugiej?
Może spróbuj w czeskim Cieszynie, ta perfumeria przy ulicy prowadzącej od przejścia jest, wydaje mi, się dość bogato zaopatrzona.

[golgie]

Nigdy w ciemno, zawsze musze przetestowac, nie hccialabym wyrzucic w bloto 300zl dla przykladuJedyna sytuacja, kiedy dopuscilabym do sytuacji kupna w ciemno, bylaby taka, ze zapach niebylby dostepny w sklepach (wiec brak sposobnosci do testowania)mialby super opinie, odpowiadalyby mi jego nuty zapachowe, nie mialby ceny powyzej 300zl

[vanilia72]

Ja czasem kupuję w ciemno, przeważnie pod wpływem impulsu, bo jak za długo się zastanawiam to kupowanie mi przechodzi i wtedy szukam próbki żeby przetestować zapach

[ladyDIOR]

A pewnie, że kupuję w ciemno. Uwielbiam to
Nacięłam się parokrotnie, fakt, ale nie mam problemu z puszczeniem "niewypałków" w świat.
Kupiłam Desnudę, zachęcona opisami KW, ale niestety zbyt babciny, zbyt zmurszały. To samo miałam z Tendre Poison, które kupiłam na amerykańskim ebayu. Niby piękne, ale nie dla mnie. Czułam się dosłownie zakurzona, hahahahaa Ostatnim nie strzałem w dziesiątkę był niestety L'or. Niby wszystko powinno być cacy, ale poważnie zastanawiam się nad odsprzedaniem lub zamianą.

Teraz czekam na tajemniczą "Maroussie" zachęcona przez Roz-ter-kę Zobzczymy!

[Nakretka]

Chyba polubiłam kupowanie w ciemno - do udanych zaliczam Pamplelune (na szczęście - tak mnie nastraszyłyście tą kocią kuwetą ), Grain de Folie, OI oraz mat; blue.
I Cabaret dla Teściowej (miał być dla Niej, nawet się nie przymierzałam )
Ogólnie mz warto czasami zaryzykować.

[201712071518]

ja wlasnie mam ochote kupic cos w ciemno (pytam w innym watku) do tej pory w ciemno kupilam Bvlgari Notte - mial byc zapach na wieczor - stal sie idealnie dziennym i Shalimara, ktory najpierw zamowilam a potem w tym samym dniu powachalam i upojenie zostalo mi do dzis no i kupilam Jil Sander men dla TŻ i tez strzal w 10
acha i jeszcze OI - i tez jestem zachwycona

[Nakretka]

O, ja dla TŻ też sporo w ciemno kupowałam - a nawet śmieszniej, dawałam mu listę i sobie sam (nadal w ciemno, bo nie miał czasu wąchać) kupował coś z tej listy na wolnocłówce
I jakoś na razie nie narzeka

[Kasiulka22]

Piąta Aleja Ardenki, strzał w 100 tkę

[Pomadka]

Mahora - strzał w 10!
L'or - strzał w 10.
Lolita Lempicka - strzał w 10.
Shalimar - strzał w 7

I jeszcze kilka zapachów, które okazały się po czasie nie dla mnie i poszły w świat.

Lubię ten dreszczyk emocji, ale z drugiej strony testowanie i kupowanie, czego dawno wypatrzonego i utęsknionego też jest świetne

Tez prawda, mam podobnie.

[poissonivy]

Strzał w 10 - Chanel Chance (wcale nie testowany).
Porażka o mało co - Enjoy J. Patou (tuż przed zakupem dorwałam próbkę), odetchnęłam z ulgą.

[Nika_17]

up up

[Clevland]

Ja bym się nie zdecydował na zakupy w ciemno.
Po pierwsze- muszę wiedzieć jaką nutą zapachową się "kończy" oraz czy aby nie jest zbyt podobny do tych które mam.

Często myślę nad zakupem prawie w ciemno (zapach ten wąchałem z 10lat temu z "zakładki" w gazecie) Gorgio Bevery Hills Wings for Man, ale chyba nie będę na tyle odważny.
Może nie chodzi tu o kasę ale po co ma się marnować.

[lalesia]

Napisane przez Clevland

Ja bym się nie zdecydował na zakupy w ciemno.
Po pierwsze- muszę wiedzieć jaką nutą zapachową się "kończy" oraz czy aby nie jest zbyt podobny do tych które mam.

Często myślę nad zakupem prawie w ciemno (zapach ten wąchałem z 10lat temu z "zakładki" w gazecie) Gorgio Bevery Hills Wings for Man, ale chyba nie będę na tyle odważny.
Może nie chodzi tu o kasę ale po co ma się marnować.

Clevland, takie skoki adrenaliny towarzyszace zakupom w ciemno sa potrzebne kazdemu z nas to prawie jak skok na bungi

no dobrez, juz nie namawiam do zlego, ale naprawde uwielbiam kupowac w ciemno, nawet jak zapach mi sie nie spodoba, mozna zawsze wymienic go na naszym kramiku chociaz moze z meskimi zapachami jest gorzej

[twister_male]

Do Cleva. Mamy juz 3 osoby do kramiku meskiego, znajdzmy jescze 7 a stanie sie to realne//

[Aggie125]

Chodzi mi oczywiście o zakupowane w ciemno zapachy, nie tak ogólnie o życie.

Ja do tej pory kupiłam zupełnie w ciemno 2 zapachy Ardenki - 5 Alejke i Słoneczniki i jestem z nich zadowolona. Ostatnio debatowałam w Rossmanie nad Iceberg Twice za 59,99 i Green Tea za 10 złotych więcej - i jednak wybrałam znana mi Herbatkę. Kusiło mnie to Iceberg Twice, ale cos mnie jednak powstrzymało. Nie wiem, może instynkt, który czasem się u mnie włącza?

A Wy, macie na ogół pecha czy szczęście do takich strzałów w ciemno?

[xyzgirl86]

ja wczoraj także kupiłam Sunflower w ciemno ale 30 ml za 39,99 opłacało się i zapach mi sie bardzo spodobał i przdewszystkim jest TRWAŁY! pokropiłam szyję o 13 a teraz jeszcze czuję dlatego na wiosnę kupie całą 100 tylko niech sie promocja trafi

[Pomadka]

Zdecydowanie szczęście. Oby tak dalej.

Chodzi mi oczywiście o zakupowane w ciemno zapachy, nie tak ogólnie o życie.

Ale pytasz czy zapachy były trafione, w sensie że zapach nam się spodobał, czy o to, że kupowany w ciemno za niższą kwotę, tzw. okazja, a okazał się oryginalny i do tego ładny?
Tak nie do końca rozgryzłam sens wątku, sorry.

[Kasiulka22]

Ja również mam szczęście choć ze dwa razy byłam niezbyt zadowolona z zakupu, ale porównując tę ilość do wykonanych strzałów w ciemno, to zdecydowanie mam szczęście Zastanawiam się właśnie czy nie wykonać kolejnego

[burn-it-up]

Kupiłam w ciemno jak narazie kilka zapachów tylko(jeżeli dobrze pamiętem był to np Diesl Plus Plus i Naomagic,którego co prawda nie kupiłam ale zdobylam od Kasiulki)i oba nadal mam w swojej kolekcji,jestem bardzo zadowolona.Z jednym zakupem nie trafiłam za bardzo,ale mała strata bo to był tylko Avon(Today Tommorow Always Heart).Lubię kupować w ciemno i pewnie jeszcze nie raz to zrobię.Korci mnie Lacoste touch of Spring w ciemno,ale pewnie zanim kupię wejszie już do sklepów.

[Dallale]

Ja zanabyłam w ciemno dwa zapachy - Asję, skuszona obłędnymi opisami na forum i Kingdom edt - bo szukałam czegoś podobnego, acz lżejszego od mojej wówczas ukochanej edp, która zaczęła mnie drażnić (testerów w perfumerii oczywiście brak).

Asję uważam za bardzo udany zakup, to przepiękny, bardzo oryginalny zapach.
Gdyby nie to, że jest wycofywany, z pewnością przyłączyłabym w przyszłości do mojej kolekcji kolejne flakoniki.

Do Kingdom edt żywię mieszane uczucia. Najpierw mnie zachwycił, ale szybko zmieniłam zdanie. Jest ładny (tylko ładny), ale pozbawiony charakteru i specyficzności starszej siostry oraz uroku i lekkości limitowanek.
Chyba nie kupiłabym go, gdybym miała możliwość wcześniejszego potestowania.

[maga48]

jeszcze żadnego nie kupiła w ciemno, poza próbkami;> Chyba jeszcze nie jestem na etapie wyobrażania sobie zapachów

[tornado]

Ja raczej szczęścia nie mam. Do tej pory kupiłam dwa pełnowymiarowe flakony (miniaturek nie liczę, bo kupuję je dla testów). Pierwszy niezbyt trafiony zakup to Madness edt - ale to moja wina, bo myślałam, że edp i edt się od siebie nie różnią wiele. Drugi zapach to Meteorites - chciałam perfumy pudrowe. Niestety nie pasuje mi ten zapach.

[uskow]

A mi tylko BC nie wyszło Cała reszta była OK. Ja praktycznie wszystko kupuję w ciemno

[chamelieu]

90% moich zapachów to strzały w ciemno Do tej pory żałowałam tylko 2 strzałów pełnowymiarowych flakonów: Pythona, który był kwaśny i Asji, która po początkowym zachwycie zmieniła się w mydło. Nie trafiłam tez z miniaturą Safari - stare pudło , ale w sumie kupiłam głównie dla pieknego flakonika, który w wersji mini prezentuje sie niezykle uroczo

No risk no fun hehehe

[ROZ-ter-KA]

Zazwyczaj sa to strzały trafne, chociaz część jako używka idzie dalej. Zostają te które się bardzo "ulubiły '
Chyba tylko Initial Boucheron I Pola Elizejskie okazały się na mnie kompletnym niewypałem. Pachniały ...dziwnie. A i jeszcze Classique edp było migrnogenne.

Napisane przez maga48

Chyba jeszcze nie jestem na etapie wyobrażania sobie zapachów

różnie z tą wyobraźnią bywa. Czasami ze skladu wydaje się , że to będzie to ....a nie jest

[agaa13]

wszystkie zakupy w ciemno -100 % zadowolenia .