Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

[elllmi]

Napisane przez monamur

zła jestem troche, bo zapomniałam o jednej przesyłce, i dzis zobaczyłam w skrzynce awizo z 28 listopada, i pisało ze mam 2 tyg na odebranie, i termin minął 12 grudnia.Miałyscie podobnie i czy rzeczywiscie odesłano przesyłke do nadawcy, kurde ale lipa, chyba sie juz nic nie da z ttym zrobic, a swego czasu sporo zamawiałam, byl taki ciag zakupowy na all no i ta mi umkneła, damn it!

najpierw jest jedno awizo, po 7 dniach roboczych drugie i potem znowu po 7 roboczych odsyłają, więc może się jeszcze załapiesz

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez bokeh

Kurcze ja tacie coś musze i tżowi... nie wiem co, no i dla rodzinki tż chcieliśmy taka mini paczke, tylko chyba same takie slodkosci no bo ich tam tyle że nie wypłacilibyśmy się na wszystkie prezenty... a szkoda

ja dla rodziny tż takie coś kupiłam http://www.ferrero.pl/promocje/ofert...a-okazjonalna/ , bo oni tam jakoś tak bez prezentów zawsze, a mi tak głupio bez niczego na święta iść

[mikakrolikowa]

Napisane przez pstryczek84

w naszej "miescinie" nie ma bloków
ale co z tego, schody mam u siebie w domu i latam w te i we wte (kuchnia na dole) wiec schody raczej mi nie straszne

Ja codziennie kursuje na 4 pietro ale obiecuje sobie że ten tydzie ostatni chodze po mieście itd potem siedze na dupie w domu i wychodze tylko jak musze

[sylwietta1988]

Zeżarło mi poprzednio napisanego posta, z cytowaniem

no to z tego co pamiętam-
Ninagg ale lalunia z Twojej niuni tak szczerze mówiac to po cichutku Ci zazdroszcze, że już masz ją ze sobą

wykąpciana, wybalsamowana- posmigam troche, o ile net mi pozwoli i nie bedzie zamulał, mąż w pracy na nockę więc wieje nudą.....
aaaaaa - zasapałam sie jak miech kowalski przy wycieraniu pokąpielowym ja już chce byc "po", odzyskac forme, figure, wejsc w swoje ciuszki
propo- kupiłam sobie dzianinową sukienkę w kolanko, bo bym w swięta smigała z gołą dupką nic na mnie nie wchodzi oprócz letniej cieniutkiej tuniczki i ciążowych spodni

[LadyWhisper]

Bokeh tak, z biedrony takie jak w zalaczniku, 3,75 u nas. Wzielismy wsyzystkie dostepne 'smaki'

Ah bo Twoj tz to ma wielka rodzine co??? Kuurcze ciezko tak, faktycznie chocby dla kazdego prezent za 20zl to mozna z torbami pojsc.....

Lecim ogladac final Dextera

[eff8]

Napisane przez sylwietta1988

Zeżarło mi poprzednio napisanego posta, z cytowaniem

no to z tego co pamiętam-
Ninagg ale lalunia z Twojej niuni tak szczerze mówiac to po cichutku Ci zazdroszcze, że już masz ją ze sobą

wykąpciana, wybalsamowana- posmigam troche, o ile net mi pozwoli i nie bedzie zamulał, mąż w pracy na nockę więc wieje nudą.....
aaaaaa - zasapałam sie jak miech kowalski przy wycieraniu pokąpielowym ja już chce byc "po", odzyskac forme, figure, wejsc w swoje ciuszki
propo- kupiłam sobie dzianinową sukienkę w kolanko, bo bym w swięta smigała z gołą dupką nic na mnie nie wchodzi oprócz letniej cieniutkiej tuniczki i ciążowych spodni

ile zaplacilas za taka sukieneczke??
ja w koncu na chrzciny u siostry uszylam sobie sukienke dzianinowa wlasnie u krawcowej - niedawno odebralam i w sumie zadowolona jestem
i tak miss swiata z brzuchem nie zostane

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

dlatego ja uwazam ze kobiete po porodzie powiniem moc odwiedzac tylko ojciec dziecka i NIKT WIECEJ!!!!!

Tez jesstem tego samego zdania. U nas nie było odwiedzin, ale przed moim porodem zmieniło się, że jedna osoba może przebywać przy pacjentce i mi to pasowało.

[szklanka19]

Napisane przez neti1

szklanka19.. mówiłąs o tym ginekologowi...?? ja ostatnio jak byłam...mówiłam...ale że to prywatnie..powiedział ze jak będę u niego w pańśwtowej przychodni i nadal będzie bolało musze dac mu znac...bo trzeba będzie zrobić "próby wątrobowe"....ale o co dokładnie chodziło nie wiem..ale może to miec związek...
tak jak od 3 tyg. mam bóle nadgartska...(a ani się nie udezryłam ani nigdy nie miałąm urazu) czasem nie mogę wziąc nic do ręki..podobno moze mieć to związek z uciskiem na żyłe i muszę mierzyć ciśnienie dwa razy dziennie

Właśnie nie mówiłam, ostatnio nie było to jakoś uciążliwe i wypadło mi z głowy. Grzebałam trochę w necie i niby pisze, że to od ucisku dziecka, ale jak mówisz o próbach wątrobowych to może zrobię sobie dla pewności

Napisane przez olimpka85

szklanka normalnie jak na placki tylko + 2 lyzeczki oleju, i sru do piekarnika na papier do pieczenia na 180 stopni 25 min.
zawsze mi sie wszystko papralo od tluszczu a teraz problem z glowy

Dzięki, to następnym razem robię takie

Napisane przez Ewik86

Może masz za mały stanik?

Aj tam. Niech spada na bambus. Po prostu gdybym wiedziała, że tak mnie potraktuje to bym do niego poszła. Zmarnowałam tylko skierowanie i czas.

W ogóle dziś mam dzień do du**. Mam nadzieję, że jak mąż wróci z pracy to nie będzie próbował się do mnie odzywać.

Właśnie stanik mam już luźniejszy i to takie dziwne uczucie jest tylko w jednym miejscu, może z 5 cm skóry

Ja jestem pieniaczka w tej ciąży, to na co normalnie machałam ręką to teraz bym tylko skargi pisała, a najlepiej do sądu szła. I o dziwo świat mi ustępuje z drogi ostatnio

A dzień na szczęście się już kończy, oby jutr było lepiej

Maluchna ja myślę, że oni przy operacji następnej (czyli teraz jeśli będziesz mieć cesarkę) to wytną zrosty jeśli jakieś są i potem tak samo. Nie będą Cię ciąć pionowo, gdybyś np. miała zapalenie wyrostka to też będą ciąć na dole. Tak na mój rozum.

[ninagg]

Napisane przez Debrah

Pokkaż sówki!



Niestety - ciężko z czymś nie-różowym dla dziewczynki
Ale mimo wszystko szkodaa, że nie mam od kogo dostać ubranek dla dziewczynki, dookoła sami chłopcy

Co do pogrubionego: taaak! Miałam Was o to pytac, bo zaczęłam się bać. Siusiam cienkim strumyczkiem, bardzo często. Ale czuję wtedy takie..pacie na dół, na cipkę i zadek, tak jakby ta główka cisnęła.. Jak siusiam to trochę boli, jakby w środku.

Boję się, to tak ma być?
Mała leży głową w dół. Pół nocy dziś nie spałam, wiem po której stronie jest główka Małej i właśnie tam, nisko na dole czuję taki promieniujący ucisk - nie przez cały czas, ale dość często. Takie napięcie, ucisk, jakby ta główka mi się wbijała...

Dopiero od paru dni tak się to nasiliło, tak samo jak chociaż chwilę stoję - mam się niepokoić, ma tak któraś z Was?

Poza tym ruchy Małej zaczynają boleć, boli mnie pęcherz i sam dół brzucha kiedy się kręci.

Główka dziecka naciska na kanał rodny i dlatego tak się dzieje. Nic się nie bój.

[s i l v e r]

Napisane przez ninagg

Tez jesstem tego samego zdania. U nas nie było odwiedzin, ale przed moim porodem zmieniło się, że jedna osoba może przebywać przy pacjentce i mi to pasowało.

Też by mi to pasowało. Ale w szpitalu w którym będę rodzic to normalnie więcej osób może odwiedzać (wiem bo moja siostra tam 2 lata temu rodziła).
Bez sensu to jest bo potem np 3 kobity po prodzie leżą na sali i chcą odpocząć a tam co chwile rodziny odwiedzaja

[eff8]

zapomnialam sie wam pochwalic ze powoli zaczelam kupowac kosmetyki dla dzidziusia no i dla siebie rzeczy po porodzie.... to co zaplanowalam na grudzien juz mam!

reszta zaraz po nowym Roku ale juz nie wiele zostalo

aa no i co do prezetow swiatecznych to tez juz dla kazdego cos mam

[ninagg]

Napisane przez bokeh

Ninagg dobrze że rozsądni lekarze i nie zwlekali z decyzjami ! dobrze że to już za Toba i malutka jest z Wami


Debrah tutaj masz linka z becikami są różne wzory pościele też maja i chyba też zamówie http://allegro.pl/becik-rozek-produc...864667571.html


a co do podejścia lekarzy..... szkoda słów żeby się wypowiadać, najgorzej jak sie do takiego idzie a ten z wyrzutem że po co sie przyszło..... i niestety ale tylko na nfz spotkałam się z czymś takim.... jak byłam u specjalistów z medicover to oni nic nie mówią że po co na co.... nie wiem może maja z każdego pacjenta kase fajną i sa mili bo muszą? ale soryy no to nie o to chodzi, czy po to zostai lekarzami ? przykre....

Lekarze naprawdę są rozsądni, to jest sprywatyzowany szpital specjalistyczny. Jak tylko jest coś nie tak to CC i koniec, bo się boja. A i moim lekarzem jest ordynator, więc też inaczej patrzyli. Tyle, że ja jak trafiłam do szpitala to on akurat na urlopie był i wrócił dopiero dziś.

[charlizz]

Dziewczyny, a czy podkłady takie na wyro, żeby pościeli w szpitalu nie upaćkać to mogą być takie np. ? http://allegro.pl/podklady-do-przewi...853227653.html

[ninagg]

Napisane przez maluchna30

Ninagg dobrze, ze trafilas na rozsadnego lekarza, ktory podjal dobra decyzje. Teraz tylko sie cieszyc z malej kruszynki.

Jesli chodzi o czkawke u malej, to ja ja przewaznie w dole brzucha czuje, ale dzisiaj zdarzylo sie w okolicach pepka, a mala lezy posladkowo.

Black, jesli masz talent to spiewaj dzidzi ile wlezie. Ja niestety nie potrafie ladnie spiewac i nie chce nawet przewidywac co by me dziecie uczynilo, gdybym zaczela.

Jutro jade na sr. Dobrze, ze snieg stopnial, to sobie smigne samochodem, a pojutrze jade po wyniki na paciora i robie przy okazji mocz, morfo i przeciwciala.

Powiem wam, że to Kochana kruszynka, człowiek jak tylko zobaczy to odrazu się zakochuje.

[ewadylewska]

Napisane przez LadyWhisper

Lecim ogladac final Dextera

i my i my

[charlizz]

Ninagg, super, że wszystko poszło sprawnie i podjęto dobrą decyzję!

[nafiyqa]

Nina, a jak to jest ogolnie po porodzie?
Tzn chodzi mi o to jak odnalazlas sie w nowej sytuacji, radzisz sobie?
Ktos Ci pomaga?
Mala duzo spi?

Ojj, tyle pytan mam

Dodalam juz Twoj opis porodu na 1.strone

[Debrah]

Nina: wielkie gratulacje Mała jest piękna <3

Dziękuję za odpowiedź na mój post.
A jak pierwsze dni w byciu mamą?

[Ifwka]

Napisane przez LadyWhisper

Bokeh tak, z biedrony takie jak w zalaczniku, 3,75 u nas. Wzielismy wsyzystkie dostepne 'smaki'

Ah bo Twoj tz to ma wielka rodzine co??? Kuurcze ciezko tak, faktycznie chocby dla kazdego prezent za 20zl to mozna z torbami pojsc.....

Kurde u mnie nie mam zielonych, a najbardziej to by mi się teraz fioletowe przydały

Napisane przez elllmi

http://allegro.pl/gra-logiczna-iq-tw...865399868.html - myślicie, że taka gra będzie dobra dla 12 latka

My kupiliśmy Młodej (12 lat) scrable i teraz nas starsznie męczy o to żeby grać z nią

Napisane przez ninagg

Zdjęcia wrzuciłam do klubiku.
No to opis porodu:
Jak już wiecie w niedzielę z samego rana poleciała mi jakaś woda, więc si wystraszyłam, obudziłam męża i pojechaliśmy do szpitala na IP. Tam mnie zbadali i mnie przyjeli na patologię ciąży, żeby obserwować rozwój sytuacji. W poniedziałek mnie zbadał lekarz i stwierdził, że ja jeszcze do porodu daleko, zrobili USG i wyszło małowodzie, ale w normie jeszcze.
Na wtorek rano miałam zlecone KTG, linia skurczów prosta jak strzała i mało ruchów dziecka. Jak zobaczył to lekarz na obchodzie. To odrazu mowi, że na porodówkę pod Oxytocyne. Dali mi 10 min na spakowanie się i poszłam. Tam zrobili mi lewatywę, a potem sobie spacerowałam po pokoju przez godzinę. Na porodówce nie było miejsc, więc mnie wzięli na salę do porodów rodzinnych. Najpierw podłączyli KTG i sobie leżałam. Potem zamienili mnie z dziewczyną z zwykłej porodówki, bo miała rodzić z mężem i znów podłączyli KTG. Po godzinie podłączyli mi Oxytocynę. Skurcze się nasilały i dobrze reagowałam na Oxytocynę, więc lekarz stwierdził że dziś mnie nie będzie męczył, miało mi jeszcze zlecieć pół kroplówki i miałam wrócić na patologię. W między czasie zakładali papier do KTG, ja poszłam do łazienki i znów mnie podłączyli pod KTG. I tu zaczęły się problemy, bo zaczeły się dołki robić na wykresie tętna dziecka. Lekarz skonsultował to z drugim i podjęli decyzję o CC. Czekałam 1,5 godziny na zwolnienie sali operacyjnej. Potem przygotowanie rozmowa z anestozjologiem, jakieś syropki przeciw wymiotne, zastrzyki i trochę biurokracji. Założyli mi cewnik i poczłapałam na salę operacyjna. Jak mnie położyli na stole to trochę spanikowałam. Podłączyli mnie pod aparaturę i anestezjolog zaczęła się wkuwać do znieczulenia. Za pierwszym razem jej się nie udało, bo miałam obrzęki na kręgosłupie. Za drugim poszło i zaczęłam drętwieć od pasa w dół. Potem jeszcze testy jak podziałało znieczulenie. I lekarz przystąpił do cięcia. Miałam problem z tetnem podczas leżenia na plecach, więc troche byłam śnięta podczas całej operacji. Jedyne co czułam to ciągnięcie a przy wyjmowaniu małej tylko naciśnięcie na brzuch. o 18.30 wyjęli małą, poszli ją wytrzeć i przyniesli mi ją do pokazania i zabrali do mierzenia, ważenia. Na początku miała problemy z oddychaniem i była trochę sina i wszyscy zgodnie stwierdzili, że to była najlepsza decyzja o CC.
Mnie pozszywali i zawieżli na pooperacyjną salę. Tam dostałam kroplówki i leki przeciwbólowe. Leżałam tam przez 2 doby. Maz nie mógł mnie odwiedzać, jedynie na drugi dzień po porodzie pokazali mu małą. Ból po CC jest niesamowity, a podnoszenie się z łóżka to tragedia. Ja już pierwszego dnia z rana się podniosłam i zaczęłam powoli chodzić. Na szczęście się szybko pozbierałam i drugiego już w miarę chodziłam. Ok południa mnie przewieźli na oddział noworodkowy i tam już dostałam małą na stał i o bólu nie myślałam, bo małą trzeba było się zajmować. Taki zastrzyk energii I co do porodu to tyle
Dobrze zmykam, bo muszę pokarm ściągnąć i ubranka poprasować.
Może potem jeszcze się odezwę, na razie jeszcze głowa mnie niemiłosiernie boli.

Ninagg niunia piękna i dobrze że na kompetentnego lekarza trafiłaś i nie męczyli Cie za bardzo, no i przed wszystkim gratulacje

Nie dam rady nadrobić wszystkiego, wybaczcie, ale z remontem, nie chodzącą teściową, Młodą w nerwach bo matka lada dzień przyjeżdża nie mam za dużo czasu na wizaż.
Wczoraj w nocy pierwszy raz poczułam co to znaczy po żebrach dostać, najwyzrazniej córcia na tyle podrosła że nóżkami akurat tam dostaje
A no i jestem w 31 tyg, a jeżeli potwierdzą się ostatnie słowa gin że mała wydaje się starsza niż do tej pory wychodziło to całkiem prawdopodobne jest że za 2 miesiące będzie juz na świecie

[Lubcia]

Witajcie kobitki
Ale pędzicie w tym nowym wątku nadrobic was jest ciężko.
Rozmawiacie o choince i świętach ja ubiorę swoją w piątek prezenty też już są prawie dla wszystkich jeszcze tylko coś dla mężulka musze kupic mam kilka pomysłów tylko trzeba je zrealizować

Odebrałam dzisiaj wyniki na grupę krwi oraz hiv ale sie wkurzylam bo lekarz jest już na urlopie i zjawi sie dopiero 2 stycznia więc ani nie zobaczę kruszynki teraz ani po świętach muszę uzbroić sie w cierpliwoąć i grzecznie poczekać

Dostałam w piątek zawiadomienie z policji, że mam sie jutro stawić jako świadek w sprawie oczywiście ja w szoku o co chodzi. Sprawdziłam w necie z jakiego paragrafu ta spraw i wyszło że jakieś wyłudzenia i oszustwa zdenerwowana zadzwoniłam na policję i pytam o co chodzi bo ja w 8 miesiącu ciąży i jestem zdenerwowana i żeby powiedzieli co i jak. Pani do mnie mówi, że z mojego kompa ktoś przeglądał strony użytkownika który jest oskarżony o oszustwa, wyłudzenia i sprzedaż zakazanych środków anabolików, sterydów itp. Podała mi imię i nazwisko tego gościa a ja wogóle go nie znam i ze sterydami nie mam nic wspólnego Powiedziała ok to napiszemy, pismo że panie stawiła się na przesłuchanie ale nic nie wie o sprawie zobaczymy jutro co z tego dalej wyniknie.
Sorki że się rozpisałam
Gratuluje wszystkim rozpoczętych tygodni i udanych wizyt

[elllmi]

Napisane przez s i l v e r

Też by mi to pasowało. Ale w szpitalu w którym będę rodzic to normalnie więcej osób może odwiedzać (wiem bo moja siostra tam 2 lata temu rodziła).
Bez sensu to jest bo potem np 3 kobity po prodzie leżą na sali i chcą odpocząć a tam co chwile rodziny odwiedzaja

a u nas jest tak, że jak ktoś do ciebie przychodzi, to tylko na korytarz można wyjść, do sali nie z tego co słyszałam

[hope01]

Napisane przez neti1

dokładnie...okres zasiłku to okres tzw. nieskładkowy!!!

Bo ZuS wypłaca od 34 dnia choroby. Pierwsze 33dni pracodawca no i składki też. I rozumiem, że od 34 dnia pracodawcę walą składki itp?
Mi przyszło pismo z ZUSU że nie mam funduszu emerytalnego wybranego, musze jutro iść, skoro nie mam to oni mi wstrzymują wypłatę chorobowego? Jak tak to sie zatłukę przed świętami bez kasy

[elllmi]

Napisane przez Ifwka

My kupiliśmy Młodej (12 lat) scrable i teraz nas starsznie męczy o to żeby grać z nią

o jesteś ja sobie kiedyś sama kupiłam, ale nikt nie chce ze mną grać i się kurzą na półce

Napisane przez Lubcia

Dostałam w piątek zawiadomienie z policji, że mam sie jutro stawić jako świadek w sprawie oczywiście ja w szoku o co chodzi. Sprawdziłam w necie z jakiego paragrafu ta spraw i wyszło że jakieś wyłudzenia i oszustwa zdenerwowana zadzwoniłam na policję i pytam o co chodzi bo ja w 8 miesiącu ciąży i jestem zdenerwowana i żeby powiedzieli co i jak. Pani do mnie mówi, że z mojego kompa ktoś przeglądał strony użytkownika który jest oskarżony o oszustwa, wyłudzenia i sprzedaż zakazanych środków anabolików, sterydów itp. Podała mi imię i nazwisko tego gościa a ja wogóle go nie znam i ze sterydami nie mam nic wspólnego Powiedziała ok to napiszemy, pismo że panie stawiła się na przesłuchanie ale nic nie wie o sprawie zobaczymy jutro co z tego dalej wyniknie.
Sorki że się rozpisałam
Gratuluje wszystkim rozpoczętych tygodni i udanych wizyt

a twój mąż nie przeglądał? bo dziwne to; albo może przy otwieraniu czegoś innego ta stronka się automatycznie otworzyła

[Debrah]

A z tym Dexterem to już tak koniec koniec? Czy koniec serii?

[sylwietta1988]

Napisane przez eff8

ile zaplacilas za taka sukieneczke??
ja w koncu na chrzciny u siostry uszylam sobie sukienke dzianinowa wlasnie u krawcowej - niedawno odebralam i w sumie zadowolona jestem
i tak miss swiata z brzuchem nie zostane

niedużutko u nas na bazarku były po 4 dyszki ja nie z tych co przepłacają

chyba bede zmykac bo niunkowi strasznie nie pasuje moja przedkomputerowa pozycja wypina sie, żebra masakruje- mały rządziciel zagoni mamusie na łóżko

i sie strasznie wkurzyłam, bo miał byc dzisiaj kurier z łóżeczkiem a tu
mam nadzieje, że jutro przyjedzie bo bedzie awantura- wicie gniazda juz prawie na finiszu a tu łózeczka niet

dobrej nocki

[ninagg]

Napisane przez nafiyqa

Nina, a jak to jest ogolnie po porodzie?
Tzn chodzi mi o to jak odnalazlas sie w nowej sytuacji, radzisz sobie?
Ktos Ci pomaga?
Mala duzo spi?

Ojj, tyle pytan mam

Dodalam juz Twoj opis porodu na 1.strone

Jak dostajesz dziecko to trzeba się nim zajmować i człowiek szybko nabiera wprawy. Jak przychodzi pielęgniarka i każe szybko rozbierać dziecko i tak 3 razy dziennie to człowiek wszystko szybko łapie. A zresztą wszystko samo przychodzi. Teraz jest u nas szwagier, więc trochę pomaga. On już ma córkę 7 letnią, więc zawsze coś pomoże
Co do spania to mała jest kochaniutka. Jeszcze żadnej nocy nie miałam nieprzespanej. Zje i śpi 3-4 godziny.
A ogólnie radzę sobie sama w zupełności, a tak jak dziś to wysprzątałam cały dom i jeszcze czekałam aż mała wstanie.
Jak masz pytania to pytaj.

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Bo ZuS wypłaca od 34 dnia choroby. Pierwsze 33dni pracodawca no i składki też. I rozumiem, że od 34 dnia pracodawcę walą składki itp?
Mi przyszło pismo z ZUSU że nie mam funduszu emerytalnego wybranego, musze jutro iść, skoro nie mam to oni mi wstrzymują wypłatę chorobowego? Jak tak to sie zatłukę przed świętami bez kasy

dziwne że nie masz... mi to przyszło jak skończylam 18lat żeby sobie wybrać fundusz, a jak nie to zostane wylosowana ;p
no mi l4 niestety nie przyszlo;/ dopiero 5 stycznia:[[[[[[

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

dziwne że nie masz... mi to przyszło jak skończylam 18lat żeby sobie wybrać fundusz, a jak nie to zostane wylosowana ;p
no mi l4 niestety nie przyszlo;/ dopiero 5 stycznia:[[[[[[

Ja pójdę do ING... Jak pójdę zawierać umowę muszę im coś zapłacić? czy ich będzie tylko składka emerytalna z ZUSu interere?

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Ja pójdę do ING... Jak pójdę zawierać umowę muszę im coś zapłacić? czy ich będzie tylko składka emerytalna z ZUSu interere?

Nie nic nie musisz płacić, do mnie to nawet babka przyjechała z umową. A co do tego drugiego pytania to nie wiem, bo w sumie ja byłam wczesniej na stazu tylko i mi przyszlo raz ile mam kasy na tym funduszu, a teraz jak zaczęłam pracować to jeszcze mi nic z avivy nie przyszło

[elllmi]

Napisane przez ninagg

A ogólnie radzę sobie sama w zupełności, a tak jak dziś to wysprzątałam cały dom i jeszcze czekałam aż mała wstanie.

no to nieźle mam nadzieję, że też tak będę mogła mówić

Napisane przez Delicjanka

dziwne że nie masz... mi to przyszło jak skończylam 18lat żeby sobie wybrać fundusz, a jak nie to zostane wylosowana ;p

no własnie też mnie to zdziwiło; do mnie coś takiego przyszło jak pierwszą pracę zaczęłam

[hope01]

Napisane przez elllmi

no własnie też mnie to zdziwiło; do mnie coś takiego przyszło jak pierwszą pracę zaczęłam

no widzisz a ja nic, ale jutro tam pójdę pozałatwiam, bo ZUS nie wie gdzie składkę podziać