Polecamy:

organizm · 2012-12-19, 06:24

Cytat:

Napisane przez tulipanowapanienka

Witajcie! Zgłaszam się 1,5 miesiąca po zakończonej kuracji. Efekty się na razie utrzymują, raz po raz mi coś drobnego wyskoczy, ale jak ktoś wcześniej napisał, minęło mu to z czasem, więc mam nadzieję, że i u mnie będzie podobnie. Mam tylko małe wątpliwości co do pielęgnacji cery, w trakcie kuracji używałam (i nadal to robię) kremu ratunku z Pharmacerisa dla zaczerwienionej skóry i zastanawiam się czy jest odpowiedni, bo (NIESTETY) przetłuszczanie cery wróciło (włosy też już są normalne, a tak miło było mieć nieprzetłuszczające się :p) . ;x Dlatego też zakupiłam żel do mycia cery trądzikowej, ale wrażliwej z Effaclara.
Powiem Wam szczerze, że jestem w tym momencie jak dziecko we mgle i totalnie nie wiem czym traktować buzię, więc liczę na jakieś rady ze strony osób, które również skończyły kurację.
A tak z innej beczki, jak tam u Was przygotowania przedświąteczne? Życzę wszystkim z tej okazji dużo wytrwałości w walce z trądzikiem!
pozdrowionka

Ja jestem dwa miesiące po zakończeniu kuracji i na noc używam Differinu (dermatolog mi przepisała), a na dzień to w miarę potrzeb krem nawilżający pod makijaż..

Cytat:

Napisane przez Lacturia

Ja enzymatyczny tez

Na poczatku jak mi schodzily zaskorniki, to bym bez niego nie zrobila makijazu

Ja też parę razy zrobiłam, bo już wytrzymać nie mogłam ze skórkami i nic strasznego się nie stało.. tylko trochę bardziej uważałam

anu · 2012-12-19, 08:35

ja zrobilam enzymatyczny ze dwa razy, ale po 3 minutach musialam zmywac, bo pieeeeekło

(peeling z Biochemii Urody, normalnie trzymam go 5 minut). parę razy też przetarłam twarz muślinową szmatką delikatnie. miesiąc po kuracji pewnie bym zaryzykowała

a co do tego żelu Effaclar - nie wiem, jakie macie z nim doświadczenia, ja miałam po nim lustro na twarzy

wieczorem żel, rano tłuszcz jak mało kiedy

kmb1 · 2012-12-19, 09:18

Hej dziewczyny, dawno temu tu się udzielałam, chyba już mnie nikt nie pamięta... w każdym razie, 2 tygodnie temu zakończyłam kurację (drugą) Izotekiem. 2 tygodnie temu moja cera poza bliznami była bez skazy - żadnych pryszczy, zaskórników czy wągrów. Po 2 tygodniach wygląda jak pobojowisko - cała w kaszce, 8 krostek czerwonych, kilka podskórnych gul. Już nie wiem co robić, próbowałam już prawie wszystkiego, 8 lat leczenia :/ Po pierwszej kuracji było tak samo! Od razu po odstawieniu cholerstwo mi wróciło. Podczas pierwszej kuracji zjadłam około 160mg/kgmc a teraz 140mg/kgmc. Więcej Izo już nie mogę, wykończył mi organizm wewnętrznie - brak miesiączki, chora wątroba, nerki, przewód pormowy, żołądek. Jem same kaszki, biszkopty i tego typu świństwa bo niczego innego nie trawię

od kiedy zaczęłam 2gą kurację tak mam. Gastrolog kazał mi odstawić izo,więc skończyłam na ych 140 mg. Macie jakieś pomysły może? Co mogę jeszcze zrobić?

Visez · 2012-12-19, 09:24

Cytat:

Napisane przez kmb1

Macie jakieś pomysły może? Co mogę jeszcze zrobić?

Robiłaś wszystkie badania wcześniej? Trądzik nawet od próchnicy na zębach może być albo z innego głupiego powodu którego jeśli się nie usunie to zawsze wróci..

kmb1 · 2012-12-19, 10:18

Cytat:

Napisane przez Visez

Robiłaś wszystkie badania wcześniej? Trądzik nawet od próchnicy na zębach może być albo z innego głupiego powodu którego jeśli się nie usunie to zawsze wróci..

Robiłam wszystko, co wpadło mi/lekarzom do głowy. Wszelkie pasożyty wewnętrzne i na skórze, gronkowce, posiewy bakteryjne ze skóry, wszystko co mam w jelitach badano kilkukrotnie, gastroskopia, zęby, hormony ...

AlexSandra3 · 2012-12-19, 11:19

Cytat:

Napisane przez kmb1

Robiłam wszystko, co wpadło mi/lekarzom do głowy. Wszelkie pasożyty wewnętrzne i na skórze, gronkowce, posiewy bakteryjne ze skóry, wszystko co mam w jelitach badano kilkukrotnie, gastroskopia, zęby, hormony ...

I co hormony masz ok wszystkie?? Żadnej androgenizacji?

Marzena17 · 2012-12-19, 12:07

Cytat:

Napisane przez kmb1

Hej dziewczyny, dawno temu tu się udzielałam, chyba już mnie nikt nie pamięta... w każdym razie, 2 tygodnie temu zakończyłam kurację (drugą) Izotekiem. 2 tygodnie temu moja cera poza bliznami była bez skazy - żadnych pryszczy, zaskórników czy wągrów. Po 2 tygodniach wygląda jak pobojowisko - cała w kaszce, 8 krostek czerwonych, kilka podskórnych gul. Już nie wiem co robić, próbowałam już prawie wszystkiego, 8 lat leczenia :/ Po pierwszej kuracji było tak samo! Od razu po odstawieniu cholerstwo mi wróciło. Podczas pierwszej kuracji zjadłam około 160mg/kgmc a teraz 140mg/kgmc. Więcej Izo już nie mogę, wykończył mi organizm wewnętrznie - brak miesiączki, chora wątroba, nerki, przewód pormowy, żołądek. Jem same kaszki, biszkopty i tego typu świństwa bo niczego innego nie trawię

od kiedy zaczęłam 2gą kurację tak mam. Gastrolog kazał mi odstawić izo,więc skończyłam na ych 140 mg. Macie jakieś pomysły może? Co mogę jeszcze zrobić?

Cytat:

Napisane przez kmb1

Robiłam wszystko, co wpadło mi/lekarzom do głowy. Wszelkie pasożyty wewnętrzne i na skórze, gronkowce, posiewy bakteryjne ze skóry, wszystko co mam w jelitach badano kilkukrotnie, gastroskopia, zęby, hormony ...

Właśnie miałam pisać o tych sprawach, ale skoro przebadane.... Kurcze, a żaden lekarz nie wpadł na pomysł, żeby Cię skierować do szpitala na dermatologię na przykład? To nie jest normalne, zdecydowanie coś nie gra w Twoim organiźmie, jak nie infekcja to może jakaś choroba metaboliczna (nie trawisz w zasadzie niczego, co jest potrzebne organizmowi) albo autoimmunologicnza?

allex11 · 2012-12-19, 14:35

u mnie za 5 dni będą 2 mies. po kuracji, strasznie ten czas leci

ogólnie jest dobrze, czasem coś wyjdzie, ale malutkiego, już nie pamiętam jak wygląda duży, ropny pryszcz

przetłuszczanie buzi nie wróciło, trochę mniej się łuszczy. Włosy nadal wypadają, ale wydaje mi się na całe szczęście, że mniej

Włosy przetłuszczają się ale wolno (ostatnio myłam chyba w niedziele i nadal są ok).
Wesołych Świąt wszystkim!

Ray · 2012-12-19, 14:42

hej

ja dolacze do grona izotekow

biore juz 3 tydzien i widze poprawe.... pierwszy tydzien pare wieksych dolaczylo krotek, teraz poprawa znaczna....

piszecie o przyjmowaniu mi lekarz kazal przyjmowac godzine po posilku wiec mozna i w trakcie i po.... przecierz to posilek nie trawi sie tak szybko

skora zaczyna mnie piec jak po poparzeniu ale ratuje sie serum nawilzajacym clarinsa plus kremem do cery naczynkowej avene.... oraz maseczkami nawilzajacymi

do ust tissane na zmiane z innymi balsamami jak sie pokoncza

ciesze sie ze pomagaja mi leki.... na poczatku bylam zmeczona czesciej wieczorami teraz juz ok

kmb1 · 2012-12-19, 21:23

Cytat:

Napisane przez AlexSandra3

I co hormony masz ok wszystkie?? Żadnej androgenizacji?

Wszystko ok. W najlepszym porządku...

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Cytat:

Napisane przez Marzena17

Właśnie miałam pisać o tych sprawach, ale skoro przebadane.... Kurcze, a żaden lekarz nie wpadł na pomysł, żeby Cię skierować do szpitala na dermatologię na przykład? To nie jest normalne, zdecydowanie coś nie gra w Twoim organiźmie, jak nie infekcja to może jakaś choroba metaboliczna (nie trawisz w zasadzie niczego, co jest potrzebne organizmowi) albo autoimmunologicnza?

W szpitalu leżałam na gastrologii tydzień, wszystko mi przebadali co się dało. Nic nie wyszło poza zapaleniem błony śluzowej żołądka, co zwalili na Izotek i zabronili brać. Co do trądziku, nie wiedzą czemu.
Byłam u kilku (nastu) dermatologów, w tym w szpitalu w Bydgoszczy ze względu na trądzik. Dermatolodzy nie podejmują się leczenia mnie bo mam trądzik lekooporny.
Infekcję ponoć wykazałyby badania krwi, które ostatnio mam średnio co 2 tygodnie (podwyższone białe krwinki np.) a niczego nie mam. Choroby metabolicznej mi szukają, ale wiecie jak jest z polską służbą zdrowia, nawet prywatną :///// nikt nic nie wie, nikt się nie interesuje. Ostatnio mi gastrolog próbował wmówić, że z badań nic nie wynika więc wymyśliłam sobie objawy. I że NIE MOGĘ mieć wzdęć, nudności, wymiotów, zaparć, zgagi, refluksu. Więc nie mam. Kiedy ja mam! I nawet w szpitalu jak leżałam to miałam to wpisane w kartę, że mam non stop.
Myślenie lekarzy jest " na odwrót". Zamiast stwierdzić - coś Pani jest, nie wiem co to stwierdzają " wiem, że Pani nic nie jest" mimo, że COŚ mi jest.

Marzena17 · 2012-12-19, 22:05

Cytat:

Napisane przez kmb1

Wszystko ok. W najlepszym porządku...

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

W szpitalu leżałam na gastrologii tydzień, wszystko mi przebadali co się dało. Nic nie wyszło poza zapaleniem błony śluzowej żołądka, co zwalili na Izotek i zabronili brać. Co do trądziku, nie wiedzą czemu.
Byłam u kilku (nastu) dermatologów, w tym w szpitalu w Bydgoszczy ze względu na trądzik. Dermatolodzy nie podejmują się leczenia mnie bo mam trądzik lekooporny.
Infekcję ponoć wykazałyby badania krwi, które ostatnio mam średnio co 2 tygodnie (podwyższone białe krwinki np.) a niczego nie mam. Choroby metabolicznej mi szukają, ale wiecie jak jest z polską służbą zdrowia, nawet prywatną :///// nikt nic nie wie, nikt się nie interesuje. Ostatnio mi gastrolog próbował wmówić, że z badań nic nie wynika więc wymyśliłam sobie objawy. I że NIE MOGĘ mieć wzdęć, nudności, wymiotów, zaparć, zgagi, refluksu. Więc nie mam. Kiedy ja mam! I nawet w szpitalu jak leżałam to miałam to wpisane w kartę, że mam non stop.
Myślenie lekarzy jest " na odwrót". Zamiast stwierdzić - coś Pani jest, nie wiem co to stwierdzają " wiem, że Pani nic nie jest" mimo, że COŚ mi jest.

Współczuję serdecznie

Wiem jak to jest, mój brat ma chorobę metaboliczną, diagnostyka trwa już parę miesięcy by wymyślają jakieś głupoty i wloką się z badaniami. Nikt nie potrafi na problem spojrzeć szerzej, wywiad z członkami rodziny leży i kwiczy, a brat sam wszystkich niuansów nie pamięta

Chciałabym Ci pomóc, ale on ma akurat chorobę nie związaną z trądzikiem. Musiałabyś może uderzyć do jakiegoś super uznanego lekarza, nie znam takich niestety. Fajnie by było, gdyby lekarze też zdawali sobie sprawę, że trądzik to nie jest pierdółka i może być efektem czegoś poważnego. I jeszcze wmawiają, że taka Twoja uroda pewnie? Jak byłam dzieckiem to też się tego nasłuchałam.

Lacturia · 2012-12-20, 00:23

Kochana, wiem że jesteś z Bydgoszczy, a ja ze swojego doświadczenia bardzo chwalę lekarzy w szpitalu Uniwersyteckim w Warszawie. Uznani Profesorowie z dużą więdzą i praktyczną i teoretyczną.

Sama z doświadczenia wiem, że z lekarzami bywa ciężko.. Ja miałam guza na wątrobie o średnicy 15cm, o nieznanej przyczynie, typu niezłośliwego, to jest nawet zdiagnozowane jako FNH, a większość lekarzy nie miała pojęcia o czym ja do nich mówię

I jak chcą mnie gdzieś zakwalifikować, to mają okropne trudności jak w ogóle to określić :P Albo robią wielkie oczy i pytają jak w ogóle od strony pacjenta wygląda resekcja częściowa wątroby, bo się nigdy nie spotkali z czymś takim ;/
Teraz już przywykłam do tego, że jak idę do lekarza po skierowanie na badanie (mam abonament w lux-medzie, więc i tam robie badania, ale zawsze musi byc na nie skierowanie od obojetnie jakiego lekarza; wiec zachodze i pytam do kogo moge wejsc bez kolejki, bo chce tylko skierowanie na proby xD) to najpierw muszę mu wyjaśnić, że tak ludzie mogą żyć z połową wątroby, z jakiego powodu miałam ją wyciętą, tak istnieją guzy wątroby, które są zmianami niezłośliwymi i mam pewność że z powodu watroby nie umrę w przeciagu 3 najbliższych miesięcy ;D Patrzą czasami na mnie jak na ufo skrzyżowane ze świętym

Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej to można sobie uświadomić jak w sumie słaby jest ich poziom wiedzy. I to trochę dołuje. No, ale nie uogólniam, bo są i tacy którzy rzeczywiście się znają na tym co robią

I przykładają do tego wagę.

W ogóle moje najgorsze doświadczenie niestety mam z dermatologami

Trafiłam keidyś na dermatolog, która NAWET NA MNIE NIE SPOJRZAŁA, nawet mnie nie zapytała z czym przyszłam (nie miałam nigdy jakiegoś ropnego, super widocznego trądziku, więc się nie mogła domyśleć), tylko wypisała jakaś maść, której nawet nie wykupiłam. Cała wizyta trwała jakieś 1,5 minuty i większość czasu Pani zajeło wypełnienei formularza. DRAMAT!

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Ostatnio też miałam dobrą sytuację

Poszłam do lekarza internisty po jakiś antybiotyk, bo miałam tak oporne przeziębienie, że kaszlę właściwie już 3 tygodnie i nic mi nie pomaga. No, ale wcześniej miałam też wysoką gorączkę, wiec postanowiłam isc do lekarza.

Oczywiście lekarz chciał mnie osłuchać, więc kazał mi się rozebrać

No więc ja zdjęłam sweterek i czekam na badanie, a ten lekarz jak zobaczył bliznę na moim brzuchu, to w pierwszej chwili prawie się przewrócił, a później zapytał czy w ogóle może mnie osłuchać xD Myślałam że umrę ze śmiechu, trochę było mi go żal

Oczywiście wypytywał co mi się stało i oczywiście też nie wiedział, że w ogole istnieje taka choroba

Ale serio, wyglądał jakbym miała conajmniej takie wymiona jak krowa z 'Krowy i Kurczaka' na tym brzuchu

AlexSandra3 · 2012-12-20, 07:01

Cytat:

Napisane przez Lacturia

Sama z doświadczenia wiem, że z lekarzami bywa ciężko.. Ja miałam guza na wątrobie o średnicy 15cm, o nieznanej przyczynie, typu niezłośliwego, to jest nawet zdiagnozowane jako FNH, a większość lekarzy nie miała pojęcia o czym ja do nich mówię

I jak chcą mnie gdzieś zakwalifikować, to mają okropne trudności jak w ogóle to określić :P Albo robią wielkie oczy i pytają jak w ogóle od strony pacjenta wygląda resekcja częściowa wątroby, bo się nigdy nie spotkali z czymś takim ;/
Teraz już przywykłam do tego, że jak idę do lekarza po skierowanie na badanie (mam abonament w lux-medzie, więc i tam robie badania, ale zawsze musi byc na nie skierowanie od obojetnie jakiego lekarza; wiec zachodze i pytam do kogo moge wejsc bez kolejki, bo chce tylko skierowanie na proby xD) to najpierw muszę mu wyjaśnić, że tak ludzie mogą żyć z połową wątroby, z jakiego powodu miałam ją wyciętą, tak istnieją guzy wątroby, które są zmianami niezłośliwymi i mam pewność że z powodu watroby nie umrę w przeciagu 3 najbliższych miesięcy ;D Patrzą czasami na mnie jak na ufo skrzyżowane ze świętym

A jak Twoja wątroba przy Izo? Nie bałaś się jej tak obciążać? Przyjmujesz coś na nią podczas Izo? Mi się bardzo wyniki wątroby pogorszyły (a to niecałe 3 msc na Izo dopiero w moim przypadku) i boję się o nią. Zaczęłam do każdego posiłku łykać Essentiale, hepatil i sylimarol. Zobaczymy jakie teraz badania wyjdą, mam nadzieję że nie utrzyma się tendencja pogarszająca jej stan.....;/

Lacturia · 2012-12-20, 09:09

Cytat:

Napisane przez AlexSandra3

A jak Twoja wątroba przy Izo? Nie bałaś się jej tak obciążać? Przyjmujesz coś na nią podczas Izo? Mi się bardzo wyniki wątroby pogorszyły (a to niecałe 3 msc na Izo dopiero w moim przypadku) i boję się o nią. Zaczęłam do każdego posiłku łykać Essentiale, hepatil i sylimarol. Zobaczymy jakie teraz badania wyjdą, mam nadzieję że nie utrzyma się tendencja pogarszająca jej stan.....;/

Totalnie nic

Wyniki badan mam idealne. Do izo łykam hepatil forte i kapsulke omega3

A biore izo juz 4 miesiace i to w sporych dawkach.
Balam sie, ale nic mi nie pomagalo i tradzik powoli roznosil sie na kolejne miejsca...

jotuska · 2012-12-20, 14:51

Dziś wzięłam pierwszą tabletkę! Kiedy mogę spodziewać się suchej skóry, wyschniętych ust?

Visez · 2012-12-20, 15:17

Cytat:

Napisane przez jotuska

Dziś wzięłam pierwszą tabletkę! Kiedy mogę spodziewać się suchej skóry, wyschniętych ust?

Zależy jaką masz dawkę, myślę że tak po 10 dniach.

Lacturia · 2012-12-20, 16:04

Cytat:

Napisane przez jotuska

Dziś wzięłam pierwszą tabletkę! Kiedy mogę spodziewać się suchej skóry, wyschniętych ust?

U mnie to byl okolo tydzień.

anu · 2012-12-20, 20:55

bosz ja to już chcę konieeeeeec

Mari94 · 2012-12-20, 21:10

Cytat:

Napisane przez jotuska

Dziś wzięłam pierwszą tabletkę! Kiedy mogę spodziewać się suchej skóry, wyschniętych ust?

U mnie to około 6-7 dni a dawkę miałam dość wysoką

jotuska · 2012-12-21, 00:18

Dostałam 40mg dziennie, przy wadze 56kg.

sokinky · 2012-12-21, 09:23

Dziewczyny, moja buzia wygląda tak jakby pojawiało się na niej coraz więcej przebarwień, mimo że nie wyskakują już żadne krostki...czy to w jakiś dziwny, dziki sposób możliwe, czy może to wina mrozu np. że skóra jest zaczerwieniona i wszelkie niedoskonałości są bardziej widoczne?

Visez · 2012-12-21, 09:27

Cytat:

Napisane przez sokinky

Dziewczyny, moja buzia wygląda tak jakby pojawiało się na niej coraz więcej przebarwień, mimo że nie wyskakują już żadne krostki...czy to w jakiś dziwny, dziki sposób możliwe, czy może to wina mrozu np. że skóra jest zaczerwieniona i wszelkie niedoskonałości są bardziej widoczne?

Możliwe że to przebarwienia od słońca. Jakich filtrów używasz?

allex11 · 2012-12-21, 10:16

Cytat:

Napisane przez sokinky

Dziewczyny, moja buzia wygląda tak jakby pojawiało się na niej coraz więcej przebarwień, mimo że nie wyskakują już żadne krostki...czy to w jakiś dziwny, dziki sposób możliwe, czy może to wina mrozu np. że skóra jest zaczerwieniona i wszelkie niedoskonałości są bardziej widoczne?

też ostatnio zauważyłam, że na policzkach czasem mam małe, czerwone ślady a pryszczy tam nie było... nie wiem co to może być

anu · 2012-12-21, 10:45

ja też tak mam. obstawiam ogólnie silniejsze zaczerwienienie skóry + lekkie podrażenienie od poduszki chociażby

u mnie to jest w miejscach, gdzie miałam wągry albo zaskórniki. przebarwienia raczej nie, bo używam wysokich filtrów, a poza tym generalnie do 18 zazwyczaj siedzę w domu

sokinky · 2012-12-21, 12:06

Cytat:

Napisane przez Visez

Możliwe że to przebarwienia od słońca. Jakich filtrów używasz?

SVR Lysalpha 50. I wątpię, że to od słońca, ponieważ na północy w chwili obecnej słońce to rzadkość, a po drugie w ostatnich tygodniach pracowałam nad projektem, a gdy wychodziłam do pracy robiło się już ciemno. Myślę, że dziewczyny mogą mieć rację, że to od poduszki na przykład, ponieważ najbardziej widoczne są rano...

Przynajmniej buzia jest gładka

Visez · 2012-12-21, 12:15

Cytat:

Napisane przez sokinky

SVR Lysalpha 50. I wątpię, że to od słońca, ponieważ na północy w chwili obecnej słońce to rzadkość, a po drugie w ostatnich tygodniach pracowałam nad projektem, a gdy wychodziłam do pracy robiło się już ciemno. Myślę, że dziewczyny mogą mieć rację, że to od poduszki na przykład, ponieważ najbardziej widoczne są rano...

Przynajmniej buzia jest gładka

Rzadkość powiadasz.. słońce nawet w pochmurny dzień jest szkodliwe

Ale jeśli nie wychodziłaś to może rzeczywiście od poduszki.

Beth77 · 2012-12-27, 18:24

hej
jutro korzystając z urlopu ide na badanie krwi na cholesterol i cukier, mam byc na czczo... powiedzcie mi czy to że biore teraz urosept bo mi cos pęcherz szwankuje (tak czuję przynajmniej) oraz acatar bo jestem przeziębiona może miec wpływ na przyswajalność axotretu? Niby nie ma w nich wit A i nie znalazłam w składzie nic podejrzanego ale pytam dla spokoju ducha. mam nadzieje że wyniki wyjdą ok - mija mi juz 1,5 mca leczenia. Prawie wogóle nie mam skutków ubocznych prócz suchości ust.

anu · 2012-12-28, 15:17

nie no co ty, nie maja wpływu.

ja mam lekka zalamke, cos mnie zapchalo przez swieta, lekko bo lekko, ale zawsze. kurna nawet na izo mnie zapycha. i jeszcze nie wiem co, uzywalam co prawda innego kremu i filtra niz zwykle, ale obie te rzeczy uzywalam wczesniej i nie podejrzewalam je o komedogennosc..

poza tym moj cholerny kaszak znowu ostatnio prowadzi jakies zycie wewnetrzne, w koncu bede musiala go usunac chirurgicznie

Beth77 · 2012-12-28, 17:26

no to dobrze bio teraz na wszystko patrze czyt am czy nie ma wpływu itd

Juz po badaniach. Na szczęście wszystko w normie. Wszystko co dot izo - ale reszta niezbyt. Dałam do zbadania mocz bo byłam pewna że pęcherz mi szwankuje ale czysto - więc nie wiem co to jest ale normalnie mam takie parcie jak przy zapaleniu pęcherza tyle że nie boli przy sikaniu.

Poza tym w morfologii krwi mam podwyższone PDW MPV i P-LCR cokolwiek to znaczy oraz limfocyty oraz mam poniżej normy Eozynofile i płytki krwi. Nie wiem czy mam zwalic to na lekkie przeziębienie/ ogólnie oststnio schudłam, i ciągle jestem podziębiona. Ale tego chyba nie powinnam łaczyc z izo - no i jeszcze takie mrowienie dziwne jak przy pęcherzu wrrrrr W poniedziałek ide z wynikami do lekarza niech zobaczy co i jak.

allex11 · 2012-12-28, 18:18

Cytat:

Napisane przez anu

nie no co ty, nie maja wpływu.

ja mam lekka zalamke, cos mnie zapchalo przez swieta, lekko bo lekko, ale zawsze. kurna nawet na izo mnie zapycha. i jeszcze nie wiem co, uzywalam co prawda innego kremu i filtra niz zwykle, ale obie te rzeczy uzywalam wczesniej i nie podejrzewalam je o komedogennosc..

poza tym moj cholerny kaszak znowu ostatnio prowadzi jakies zycie wewnetrzne, w koncu bede musiala go usunac chirurgicznie

mi też pojawiły się 4 zmiany na policzkach, tragedii nie ma, ale całkiem małe pryszcze to też nie są. Zastanawiam się od czego - może od słodyczy i ciast, które w dość sporej ilości pojadłam w święta

2012-12-19, 08:35	#962
anu Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: z domu Wiadomości: 147	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III ja zrobilam enzymatyczny ze dwa razy, ale po 3 minutach musialam zmywac, bo pieeeeekło (peeling z Biochemii Urody, normalnie trzymam go 5 minut). parę razy też przetarłam twarz muślinową szmatką delikatnie. miesiąc po kuracji pewnie bym zaryzykowała a co do tego żelu Effaclar - nie wiem, jakie macie z nim doświadczenia, ja miałam po nim lustro na twarzy wieczorem żel, rano tłuszcz jak mało kiedy

2012-12-19, 09:18	#963
kmb1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 417	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III Hej dziewczyny, dawno temu tu się udzielałam, chyba już mnie nikt nie pamięta... w każdym razie, 2 tygodnie temu zakończyłam kurację (drugą) Izotekiem. 2 tygodnie temu moja cera poza bliznami była bez skazy - żadnych pryszczy, zaskórników czy wągrów. Po 2 tygodniach wygląda jak pobojowisko - cała w kaszce, 8 krostek czerwonych, kilka podskórnych gul. Już nie wiem co robić, próbowałam już prawie wszystkiego, 8 lat leczenia :/ Po pierwszej kuracji było tak samo! Od razu po odstawieniu cholerstwo mi wróciło. Podczas pierwszej kuracji zjadłam około 160mg/kgmc a teraz 140mg/kgmc. Więcej Izo już nie mogę, wykończył mi organizm wewnętrznie - brak miesiączki, chora wątroba, nerki, przewód pormowy, żołądek. Jem same kaszki, biszkopty i tego typu świństwa bo niczego innego nie trawię od kiedy zaczęłam 2gą kurację tak mam. Gastrolog kazał mi odstawić izo,więc skończyłam na ych 140 mg. Macie jakieś pomysły może? Co mogę jeszcze zrobić? __________________ Kasia WYMIANA WISHLISTA jest : 75kg ---razem z Ewą Chodakowską--- będzie : 55kg

2012-12-19, 14:35	#968
allex11 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 436	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III u mnie za 5 dni będą 2 mies. po kuracji, strasznie ten czas leci ogólnie jest dobrze, czasem coś wyjdzie, ale malutkiego, już nie pamiętam jak wygląda duży, ropny pryszcz przetłuszczanie buzi nie wróciło, trochę mniej się łuszczy. Włosy nadal wypadają, ale wydaje mi się na całe szczęście, że mniej Włosy przetłuszczają się ale wolno (ostatnio myłam chyba w niedziele i nadal są ok). Wesołych Świąt wszystkim!

2012-12-19, 14:42	#969
Ray Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 8 613	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III hej ja dolacze do grona izotekow biore juz 3 tydzien i widze poprawe.... pierwszy tydzien pare wieksych dolaczylo krotek, teraz poprawa znaczna.... piszecie o przyjmowaniu mi lekarz kazal przyjmowac godzine po posilku wiec mozna i w trakcie i po.... przecierz to posilek nie trawi sie tak szybko skora zaczyna mnie piec jak po poparzeniu ale ratuje sie serum nawilzajacym clarinsa plus kremem do cery naczynkowej avene.... oraz maseczkami nawilzajacymi do ust tissane na zmiane z innymi balsamami jak sie pokoncza ciesze sie ze pomagaja mi leki.... na poczatku bylam zmeczona czesciej wieczorami teraz juz ok __________________ wiosna!! zaczynam biegać !

2012-12-20, 00:23	#972
Lacturia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 961	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III Kochana, wiem że jesteś z Bydgoszczy, a ja ze swojego doświadczenia bardzo chwalę lekarzy w szpitalu Uniwersyteckim w Warszawie. Uznani Profesorowie z dużą więdzą i praktyczną i teoretyczną. Sama z doświadczenia wiem, że z lekarzami bywa ciężko.. Ja miałam guza na wątrobie o średnicy 15cm, o nieznanej przyczynie, typu niezłośliwego, to jest nawet zdiagnozowane jako FNH, a większość lekarzy nie miała pojęcia o czym ja do nich mówię I jak chcą mnie gdzieś zakwalifikować, to mają okropne trudności jak w ogóle to określić :P Albo robią wielkie oczy i pytają jak w ogóle od strony pacjenta wygląda resekcja częściowa wątroby, bo się nigdy nie spotkali z czymś takim ;/ Teraz już przywykłam do tego, że jak idę do lekarza po skierowanie na badanie (mam abonament w lux-medzie, więc i tam robie badania, ale zawsze musi byc na nie skierowanie od obojetnie jakiego lekarza; wiec zachodze i pytam do kogo moge wejsc bez kolejki, bo chce tylko skierowanie na proby xD) to najpierw muszę mu wyjaśnić, że tak ludzie mogą żyć z połową wątroby, z jakiego powodu miałam ją wyciętą, tak istnieją guzy wątroby, które są zmianami niezłośliwymi i mam pewność że z powodu watroby nie umrę w przeciagu 3 najbliższych miesięcy ;D Patrzą czasami na mnie jak na ufo skrzyżowane ze świętym Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej to można sobie uświadomić jak w sumie słaby jest ich poziom wiedzy. I to trochę dołuje. No, ale nie uogólniam, bo są i tacy którzy rzeczywiście się znają na tym co robią I przykładają do tego wagę. W ogóle moje najgorsze doświadczenie niestety mam z dermatologami Trafiłam keidyś na dermatolog, która NAWET NA MNIE NIE SPOJRZAŁA, nawet mnie nie zapytała z czym przyszłam (nie miałam nigdy jakiegoś ropnego, super widocznego trądziku, więc się nie mogła domyśleć), tylko wypisała jakaś maść, której nawet nie wykupiłam. Cała wizyta trwała jakieś 1,5 minuty i większość czasu Pani zajeło wypełnienei formularza. DRAMAT! ---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ---------- Ostatnio też miałam dobrą sytuację Poszłam do lekarza internisty po jakiś antybiotyk, bo miałam tak oporne przeziębienie, że kaszlę właściwie już 3 tygodnie i nic mi nie pomaga. No, ale wcześniej miałam też wysoką gorączkę, wiec postanowiłam isc do lekarza. Oczywiście lekarz chciał mnie osłuchać, więc kazał mi się rozebrać No więc ja zdjęłam sweterek i czekam na badanie, a ten lekarz jak zobaczył bliznę na moim brzuchu, to w pierwszej chwili prawie się przewrócił, a później zapytał czy w ogóle może mnie osłuchać xD Myślałam że umrę ze śmiechu, trochę było mi go żal Oczywiście wypytywał co mi się stało i oczywiście też nie wiedział, że w ogole istnieje taka choroba Ale serio, wyglądał jakbym miała conajmniej takie wymiona jak krowa z 'Krowy i Kurczaka' na tym brzuchu __________________ http://lacturia.blogspot.com Mój blog Wymiana kosmetyczna&biżuteria&tor ebki -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778720 Wish -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47297911

2012-12-20, 14:51	#975
jotuska Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 25	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III Dziś wzięłam pierwszą tabletkę! Kiedy mogę spodziewać się suchej skóry, wyschniętych ust? __________________ If you can imagine it, you can create it!

2012-12-20, 20:55	#978
anu Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: z domu Wiadomości: 147	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III bosz ja to już chcę konieeeeeec

2012-12-21, 00:18	#980
jotuska Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 25	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III Dostałam 40mg dziennie, przy wadze 56kg. __________________ If you can imagine it, you can create it! Edytowane przez jotuska Czas edycji: 2012-12-21 o 00:19

2012-12-21, 09:23	#981
sokinky Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 245	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III Dziewczyny, moja buzia wygląda tak jakby pojawiało się na niej coraz więcej przebarwień, mimo że nie wyskakują już żadne krostki...czy to w jakiś dziwny, dziki sposób możliwe, czy może to wina mrozu np. że skóra jest zaczerwieniona i wszelkie niedoskonałości są bardziej widoczne? __________________ When I die, bury me upside down, so the world can kiss my ass!

2012-12-21, 10:45	#984
anu Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: z domu Wiadomości: 147	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III ja też tak mam. obstawiam ogólnie silniejsze zaczerwienienie skóry + lekkie podrażenienie od poduszki chociażby u mnie to jest w miejscach, gdzie miałam wągry albo zaskórniki. przebarwienia raczej nie, bo używam wysokich filtrów, a poza tym generalnie do 18 zazwyczaj siedzę w domu

2012-12-27, 18:24	#987
Beth77 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 426	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III hej jutro korzystając z urlopu ide na badanie krwi na cholesterol i cukier, mam byc na czczo... powiedzcie mi czy to że biore teraz urosept bo mi cos pęcherz szwankuje (tak czuję przynajmniej) oraz acatar bo jestem przeziębiona może miec wpływ na przyswajalność axotretu? Niby nie ma w nich wit A i nie znalazłam w składzie nic podejrzanego ale pytam dla spokoju ducha. mam nadzieje że wyniki wyjdą ok - mija mi juz 1,5 mca leczenia. Prawie wogóle nie mam skutków ubocznych prócz suchości ust.

2012-12-28, 15:17	#988
anu Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: z domu Wiadomości: 147	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III nie no co ty, nie maja wpływu. ja mam lekka zalamke, cos mnie zapchalo przez swieta, lekko bo lekko, ale zawsze. kurna nawet na izo mnie zapycha. i jeszcze nie wiem co, uzywalam co prawda innego kremu i filtra niz zwykle, ale obie te rzeczy uzywalam wczesniej i nie podejrzewalam je o komedogennosc.. poza tym moj cholerny kaszak znowu ostatnio prowadzi jakies zycie wewnetrzne, w koncu bede musiala go usunac chirurgicznie

2012-12-28, 17:26	#989
Beth77 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 426	Dot.: Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III no to dobrze bio teraz na wszystko patrze czyt am czy nie ma wpływu itd Juz po badaniach. Na szczęście wszystko w normie. Wszystko co dot izo - ale reszta niezbyt. Dałam do zbadania mocz bo byłam pewna że pęcherz mi szwankuje ale czysto - więc nie wiem co to jest ale normalnie mam takie parcie jak przy zapaleniu pęcherza tyle że nie boli przy sikaniu. Poza tym w morfologii krwi mam podwyższone PDW MPV i P-LCR cokolwiek to znaczy oraz limfocyty oraz mam poniżej normy Eozynofile i płytki krwi. Nie wiem czy mam zwalic to na lekkie przeziębienie/ ogólnie oststnio schudłam, i ciągle jestem podziębiona. Ale tego chyba nie powinnam łaczyc z izo - no i jeszcze takie mrowienie dziwne jak przy pęcherzu wrrrrr W poniedziałek ide z wynikami do lekarza niech zobaczy co i jak.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)