Teksty facetów

[Nati femme fatale]

• Napisane przez bess

  kobieto o malo co sie nie zakrztusilam pasta do zebów

A i jeszcze jedno aropo wymowy,on wymawiał dosłownie
p u b
i uważał.że wszystko jest w porządku,bo on przecież nie zna angielskiego.Ale przyznam się szczerze,że gdy pierwszy raz wypalił:
czy znasz tu jakieś fajne p u b y nie załapałam na początku o co chodzi,może prędzej bym zrozumiała,gdybym też nie umiała angielskiego

[Natalie of Green Gables]

Ostatnio TŻ zapytał w żartach, czy boję się ciemności (oglądaliśmy akurat film przy zgaszonym świetle). Ja na to, że nie, a on: "Ach, jesteś taka... męska!"

[Belcia]

Czytając sobie wczoraj ten cudny wątek przypomniał mi się mój kolega.

Rzecz ma miejsce na rynku, jest wiosna, ciepło, leżymy sobie na ławkach, wygrzewamy się, rozmawiamy o pierdołach i nagle kolega pyta " Iza, ale ty masz dziś gładkie nogi, co?" myślałam, że spadne z tej ławki...

[karolina2020]

ja:
'Jeżeli boisz się utyć, wypij przed jedzeniem setkę wódki, to usuwa poczucie strachu.' dobre
on:
haha
no dobre
on:
wypilas juz ?
ja:
nie
w sumie to chyba powinnam sie bac, ale nie na tyle zeby pic jeszcze wodke, dodatkowe kalorie
on:
daj spokoj

o co tyle halasu

przeciez jesz nie od dzis

i jakos nie jestes puszysta

wiec w czym problem

no, nie tak bardzo puszysta
ja:
łahaha, to zes mnie pocieszyl
on:
przeciez o to chodzi

zebys byla "mila w dotyku"

a nie same kosci

zebra, lopatki, biodra

a tak wszystko sie tak ladnie razem "zlewa"

to "zlewa" to byl komplement
ja:
no pewnie

Nie moglam sie powstrzymac, zeby wam nie pokazac tej rozmowy

[pohontas]

ja wczraj odczytalam wiadomosc na gg od faceta z ktorym juz 5 miesiecy sie spotykam:
slonko
slonko to ty
jestes osmym cudem swiata
jestes... (juz nie pamietam)
jestes za***ista w huj... (i to mnie zatkalo)
a czy cos z tego naszego spotykania bedzie nie wiem, bo on jest duzo mlodszy ode mnie ale zachowujemy sie jak para tylko czasami jak sie zastanwaiamy co my robimy to sa watpliowsci na jakies pol dnia i wraca do normy wszystko...

[Nati femme fatale]

Napisane przez lillu

ja dziś usłyszałam od ex kolegi....."powiesz coś do mnie...nikt tego nie widzi ze ze mna pogadasZ...ja nikomu nie powiem!"

To podobnie jak jeden z moich wytrwałych wielbicieli.Bardzo chciał być ze mną i po raz enty prosił,żebym została jego dziewczyną zapewniając mnie,że....jeśli się jego wstydzę,to on to zachowa dla siebie i nie będzie się chwalił kumplom,a przy znajomych będziemy udawać,że nie jesteśmy parą.

[00aga00]

Napisane przez pohontas

ja wczraj odczytalam wiadomosc na gg od faceta z ktorym juz 5 miesiecy sie spotykam:
slonko
slonko to ty
jestes osmym cudem swiata
jestes... (juz nie pamietam)
jestes za***ista w huj... (i to mnie zatkalo)
a czy cos z tego naszego spotykania bedzie nie wiem, bo on jest duzo mlodszy ode mnie ale zachowujemy sie jak para tylko czasami jak sie zastanwaiamy co my robimy to sa watpliowsci na jakies pol dnia i wraca do normy wszystko...

Ehh Romantyczne, że aż skręca Też ostatnio napisałam do kogoś coś miłego a on odwdzięczył mi się 'słodkim' 'Za***sta jesteś' ...Troszkę łagodniejsza wersja, co nie znaczy, że mniej prymitywna

[Nati femme fatale]

Napisane przez 00aga00

Ehh Romantyczne, że aż skręca Też ostatnio napisałam do kogoś coś miłego a on odwdzięczył mi się 'słodkim' 'Za***sta jesteś' ...Troszkę łagodniejsza wersja, co nie znaczy, że mniej prymitywna

Taaak,chłopcy lubią się tak odnosić,zwłaszcza gdy dziewczyny odpowiadają tym samym.
Raz byłam świadkiem,jak facet dzwonił domofonem po swoją kobietę:
on:
-no wyyyyjdź już kur.. mać nooo, ile tu będę stał,

ona:
-to chodź na górę,

on:
-oHU..ŁAŚ czy co!?

ona:
-to skończ pier.....!

po czym odłożyła domofon.

[00aga00]

Napisane przez Nati femme fatale

Taaak,chłopcy lubią się tak odnosić,zwłaszcza gdy dziewczyny odpowiadają tym samym.
Raz byłam świadkiem,jak facet dzwonił domofonem po swoją kobietę:
on:
-no wyyyyjdź już kur.. mać nooo, ile tu będę stał,

ona:
-to chodź na górę,

on:
-oHU..ŁAŚ czy co!?

ona:
-to skończ pier.....!

po czym odłożyła domofon.

No prawie jak Romeo i Julia Ale widać, że są siebie warci zresztą dobrze mu odpowiedziała, tylko, że szkoda, że tak bardzo w jego stylu

[Nati femme fatale]

Napisane przez 00aga00

No prawie jak Romeo i Julia Ale widać, że są siebie warci zresztą dobrze mu odpowiedziała, tylko, że szkoda, że tak bardzo w jego stylu

Taaaa,"prawie" robi wielką różnicę.Widać jak się ludzie szanują

[arek***]

Napisane przez pohontas

ja wczraj odczytalam wiadomosc na gg od faceta z ktorym juz 5 miesiecy sie spotykam:
slonko
slonko to ty
jestes osmym cudem swiata
jestes... (juz nie pamietam)
jestes za***ista w huj... (i to mnie zatkalo)
a czy cos z tego naszego spotykania bedzie nie wiem, bo on jest duzo mlodszy ode mnie ale zachowujemy sie jak para tylko czasami jak sie zastanwaiamy co my robimy to sa watpliowsci na jakies pol dnia i wraca do normy wszystko...

To trafił Ci sie Romeo

[motylek1007]

ostatni tekst faceta:
on pyta mi sie co chce robic jak skoncze studia (jestem na ostatnim roku) a ja chcialam zablysnac odpowiedzia i mowie ze moze zaczne kolejny kierunek.
On na to: czy ty uwazasz że w Twoim wieku rozsądne jest rozpoczynanie kolejnego kierunku

dodam ze mam 23 lata a on 26....

[bess]

Napisane przez pohontas

ja wczraj odczytalam wiadomosc na gg od faceta z ktorym juz 5 miesiecy sie spotykam:
slonko
slonko to ty
jestes osmym cudem swiata
jestes... (juz nie pamietam)
jestes za***ista w huj... (i to mnie zatkalo)
a czy cos z tego naszego spotykania bedzie nie wiem, bo on jest duzo mlodszy ode mnie ale zachowujemy sie jak para tylko czasami jak sie zastanwaiamy co my robimy to sa watpliowsci na jakies pol dnia i wraca do normy wszystko...

ile to duzo??
Bo jak mialabym odczytywac z textu to obstawiam 10 lat

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez kajasia222

Taaaak nie umiem mojego TŻa oduczyc tego, jak mi chce szybko cos opowiedziec to: chłopieeeeee
A ostatnio ciagle słysze: Moja kochana zapominajko...; bo ostatnio skleroza postepujaca u mnie :P:
Albo:" Zrób sobie na noc 2minutowy rowerek i troche przysiadów co byś mi jutro była zwarta i gotowa"
" Jak tam mojej porcelance się dziś pracuje?" bo ciągle za mocno mnie ściska :P:
Albo jak wyjeżdza ode mnie do pracy:" Kajuuuus ja juz chce do Ciebie, juz mi sie w pracy nie podoba, zabierz mnie stad, oni mnie to zamecza,prosiem ciem.."

NIe no moj TŻ to ma czasem zabójcze teksty

oj tak jak mój tż coś szybko opowiada i sie wczuwa to nagle słysze "mówie Ci chopie"

[sylwónia]

Napisane przez Belcia

Czytając sobie wczoraj ten cudny wątek przypomniał mi się mój kolega.

Rzecz ma miejsce na rynku, jest wiosna, ciepło, leżymy sobie na ławkach, wygrzewamy się, rozmawiamy o pierdołach i nagle kolega pyta " Iza, ale ty masz dziś gładkie nogi, co?" myślałam, że spadne z tej ławki...

O też kiedyś się doczekałam takiego komplementu Poczułam się conajmniej jakbym na codzień chodziła z wesołym, nieujarzmionym gąszczem na łydkach,a fakt że w końcu zrozumiałam potrzebę depilacji należy skomentować

[cypressangel]

Napisane przez Nati femme fatale

Ale on był w ogóle nieobyty,nawet nie wiedział co to metafora, a nazwę szamponu PANTENE(na pewno wiecie jak się to czyta), wymawiał dosłownie:
p a n t e n e p r o f a ł

Napisane przez tilmitt

mój TŻ też często coś palnie.. przykłady:
walentyki. wystrojony i wypachniony TŻ wręcza bukiet róż, w drugiej ręce coś trzyma. na moje pytanie czy to jakiś drobiazg dla mnie: "niee, to zaciskarka do kabli, zobacz jaka fajna!" po czym nastąpił kilkuminutowy opis 'fajności' narzędzia

Napisane przez Wisienki

mój TŻt powiedział mi dzisiaj "wiesz jesteś fajniesza od internetu"
to był chyba największy komplement jaki w życiu mi powiedział

Napisane przez Nati femme fatale

A i jeszcze jedno aropo wymowy,on wymawiał dosłownie
p u b

Napisane przez Nati femme fatale

To podobnie jak jeden z moich wytrwałych wielbicieli.Bardzo chciał być ze mną i po raz enty prosił,żebym została jego dziewczyną zapewniając mnie,że....jeśli się jego wstydzę,to on to zachowa dla siebie i nie będzie się chwalił kumplom,a przy znajomych będziemy udawać,że nie jesteśmy parą.

Dziewczyny - respect dla Was!

[Pachnąca_trawą]

kolega do mnie:

wiesz, ciężko mnie złapać, nowa kobieta, nowe obowiązki ..

[syntagma]

Napisane przez Sabbath

W to akurat jestem w stanie uwierzyć.
Na polu namiotowym w Ustce zdarzyło mi się zetknąć z kolesiem, który zamiast hot dogi mówił - Hong Kongi, a antenę satelitarną określał: antena sanitarna. Nic więcej o nim powiedzieć nie mogę, poza tym, że był łysy. Do kina z nim nie poszłam...

antena sanitarna rządzi!

[szien]

to sie usmialam...

1) moj ex kiedy jeszcze bylismy razem: "Twoj glos jest miodem dla moich uszu"

2) ostatnio na spacerze z moim ex, zaczelismy gadac o czasach liceum i on wspomnial o dziewczynie z ktora byl przede mna: "wiesz... ostatnio spotkalem I. i tak sie zaczelam zastanawiac, czemu ja z nia wtedy bylem, chyba dlatego ze nie mialam od kogo lekcji przepisywac, a ona dobra byla z polaka... jak ja ostatnio zobaczylem to tak se pomyslalem: ale ona ma kwadratowa glowe. Myslisz ze jakbym mial taka to bym pisal lepsze wypracowania?"

3) a to juz moja wina on na mnie, ja pod nimi nagle zaczelismy sie zsuwac z lozka, oplotlam go nogami, on zaczal mnie przesuwac w gore lozka a ja: ooo niesiesz mnie tak jak mamy-malpki nosza dzieci-malpki, on: no i gacek zwiedl

[cypressangel]

szien - ale się uśmiałam

[szien]

jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniala. Czytalam kiedys artyku z panem profesorem polonistyki, ktory badal dziesiejszy jezyk polski,a mianowicie jak on sie zmienia w ustach mlodziezy, no i opisywal zasluchane w parku wyznania dwojki zakochany:
on: wiesz co? na ch*j zaje**lem sie w Tobie...
ona: no co Ty? pier**lisz?

[Kadunia]

Napisane przez szien

to sie usmialam...

1) moj ex kiedy jeszcze bylismy razem: "Twoj glos jest miodem dla moich uszu"

2) ostatnio na spacerze z moim ex, zaczelismy gadac o czasach liceum i on wspomnial o dziewczynie z ktora byl przede mna: "wiesz... ostatnio spotkalem I. i tak sie zaczelam zastanawiac, czemu ja z nia wtedy bylem, chyba dlatego ze nie mialam od kogo lekcji przepisywac, a ona dobra byla z polaka... jak ja ostatnio zobaczylem to tak se pomyslalem: ale ona ma kwadratowa glowe. Myslisz ze jakbym mial taka to bym pisal lepsze wypracowania?"

3) a to juz moja wina on na mnie, ja pod nimi nagle zaczelismy sie zsuwac z lozka, oplotlam go nogami, on zaczal mnie przesuwac w gore lozka a ja: ooo niesiesz mnie tak jak mamy-malpki nosza dzieci-malpki, on: no i gacek zwiedl

o kurcze

[Nati femme fatale]

Jeden z moich byłych miał zwyczaj mawiać w sytuacjach łóżkowych o pewnych narządach:żorż i żorżeta.

Używał także następującego zwrotu:robaczek się popluł bądź też zwymiotował.No tragedia, ręce i... co tam jeszcze opadają

[Pachnąca_trawą]

Napisane przez Nati femme fatale

Jeden z moich byłych miał zwyczaj mawiać w sytuacjach łóżkowych o pewnych narządach:żorż i żorżeta.

Używał także następującego zwrotu:robaczek się popluł bądź też zwymiotował.No tragedia, ręce i... co tam jeszcze opadają

ojaa

[Nati femme fatale]

Napisane przez Pachnąca_trawą

ojaa

Oooo, ciekawy opis Pachnąca trawą,hmm to aż tak ostro??

[Pachnąca_trawą]

nie, mój jest całkiem porządny

ostatnio robiąc mu test na to czy zna kobiety na pytanie czym się różnią wkładki od podpasek odpowiedział:

-no podpaski się przykleja a wkładki się ..wkłada

[Nati femme fatale]

Napisane przez Pachnąca_trawą

nie, mój jest całkiem porządny

ostatnio robiąc mu test na to czy zna kobiety na pytanie czym się różnią wkładki od podpasek odpowiedział:

-no podpaski się przykleja a wkładki się ..wkłada

Mądra dedukcja

[Pachnąca_trawą]

a co to żorżety, to mój ma slabość do mówienia kuciapka

[natali86]

Napisane przez szien

jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniala. Czytalam kiedys artyku z panem profesorem polonistyki, ktory badal dziesiejszy jezyk polski,a mianowicie jak on sie zmienia w ustach mlodziezy, no i opisywal zasluchane w parku wyznania dwojki zakochany:
on: wiesz co? na ch*j zaje**lem sie w Tobie...
ona: no co Ty? pier**lisz?

[Nati femme fatale]

Napisane przez Pachnąca_trawą

a co to żorżety, to mój ma slabość do mówienia kuciapka

Jakie to słodkie.
Apropo kuciapek(i kusiów):jeden z moich chłopców lubił te tematy i różne przysłowia z nimi związane, ale jedno coś przekręcił, uwaga:

"Żegnaj siusiu , witaj brzusiu."

Bo o kuciapce to słyszał, ale o kusiu to już nie!