Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[happy blue]

Napisane przez sharpnowaja

no to nie wiem, bo ja w sumie pytałam czy mam sobie sama kupić czy oni mają. I ona mi wtedy powiedziała że mogę sama kupić i wypić w domu i przyjść, ale że to zależy od lekarza czy mogę tak zrobić. I jakoś nie pytała nawet gdzie mieszkam. W sumie to mam jakieś 10 min na nogach do lab.

vil mi o pobraniu wcześniej krwi nic nie mówiła;/ eh jak ja nie lubię jak każdy mówi co innego. A znając życie pójdę to będzie inna babka i powie że tka nie można;/

loney to już jutro? to ja już składam gratulację i życzę wszytskiego co najlepsze!!!

A właśnie, od razu wam składam życzenia bo dziś jadę do domku i możliwe że do was zawitam dopiero w 1 lub 2 dzień świąt. Więc życzę wszytskim na raz i każdej z osobna WESOŁYCH ŚWIĄT I SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ. I ŻEBY NASZE MALEŃSTWA ZDROWO ROSŁY I NIE BYŁO JUŻ U ŻADNEJ PROBLEMÓW ZE ZDRÓWKIEM. NO I ŻEBY JEDZENIE NAM SZŁO W CYCKI A NIE W DUPKĘ

i dla Ciebie tego samego WESOŁYCH ŚWIĄT

[potterka]

Napisane przez karolina2121

Witam

Od razu dziękuję za wszystkie zaciśniete kciuki i proszę o ich trzymanie do 15 Mam nadzieję, że wszystko ok i dzidziol pokaże co ma między nogami
Wczoraj zastanawiałam się nad imionami i znalazłam wreszcie kilka imion dla chłopca



Ja też nie chce już w cycki... mi może iść w ręce, bo mam chude jak patyki i długie jak szympans

Lonely ale fajnie Poddenerwowana ?

Sharp i nawzajem wesołych smacznych i pachnących świąt

a co do pogrubionego

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

Nie mam stresa
Nawet dziś rano przy śniadanku z Tż o tym rozmawialiśmy. I On się śmiał, że wszyscy go wypytują czy ma stresa. A on się wcale nie stresuje. I mówi do mnie nieświadomie: Przed kościelnym to ja się będę stresował. Bo tam takie duuuże przyjęcie.. No i tak przysięga..
A ja tak patrzę na Niego i mówię: no, ale przecież tu też jest przysięga
On: Cooooooo !!!???? o cholera ! to jednak się już stresuję

Ogólnie nic się nie zmieni po tym cywilnym, dalej będziemy żyli tak jak żyjemy. Tyle, że z obrączkami na palcach
Stres pewnie będzie przed Kościelnym, bo chcemy duże wesele zrobić. Ale to jeszcze troszkę czasu, który dzidzia wydłuży. Bo mieliśmy brać w czerwcu...

Ja też nie miałam... dopóki nie znalazłam się pod urzędem

Co do pogrubionego to wszystkim mówiłam to samo, bo tak myślę, że niewiele się zmieniło... tylko stan cywilny i obrączka na paluchu.. nawet nazwiska pozostały te same

Dla mnie najgorszym momentem było gdy kierowniczka urzędu zaczęła gadać te gadki o pierwszych wypowiedzianych słowach mąż i żona, że teraz jesteśmy jednością i takie tam... i ja oczywiście musiałam się wzruszyć i na zdjęciach mam czerwone plamy na twarzy
Za to czymś co mnie rozwaliło na kawałki było to, że moi rodzice się wzruszyli... u mamy to normalne... ale płaczącego tatę widziałam ze 2 razy w życiu To było słodkie

Aaa i my też chcieliśmy brać ślub w czerwcu... 1 czerwca... teraz go na trochę odłożymy...

[xal]

Napisane przez karolina2121

Wczoraj zastanawiałam się nad imionami i znalazłam wreszcie kilka imion dla chłopca

Wczoraj wymyśliłam kolejne imię Kacper. Wiecie, jedno pytanie o imię dziennie to max dla mojego męża, żeby coś się dowiedzieć, bo przy drugim to zaczyna marudzić, że jeszcze nie ma płci to o czym gadamy.
No więc, powiedział, że ładne, ale dla dziecka, do dorosłego mu to nie pasuje, odpada ... szukamy dalej.

U mnie ślub zmienił:
- nazwisko
- biżuterię
chłop w końcu pozostaje ten sam, a jak to mój kiedyś powiedział przed ślubem mojej kuzynki "Czym ona się tak denerwuje, nie rozumiem, sama chciała, z własnej nieprzymuszonej woli, prawda"

[humpback]

Napisane przez pawie_oczko

Ja już wiem, że nasza mała będzie miała sporo edukacyjnych zabaw, mam już sporo upatrzonych

też mam taki plan. i że będziemy w weekendy grać w gry planszowe

Napisane przez lonely_lady

hihihihi skąd ja to znam ale tym razem moi się nie wywiną, wszystko zaplanowane. A mają aż 500km
Wiedzą, że jak nie przyjadą to się nie zobaczymy, bo my w tym roku nie będziemy kursować w takcie Świąt z jednego końca Polski na drugi.

no ale na ślub przyjeżdzają i tak, nie?

Napisane przez lonely_lady

Nawet dziś rano przy śniadanku z Tż o tym rozmawialiśmy. I On się śmiał, że wszyscy go wypytują czy ma stresa. A on się wcale nie stresuje. I mówi do mnie nieświadomie: Przed kościelnym to ja się będę stresował. Bo tam takie duuuże przyjęcie.. No i tak przysięga..
A ja tak patrzę na Niego i mówię: no, ale przecież tu też jest przysięga
On: Cooooooo !!!???? o cholera ! to jednak się już stresuję

[potterka]

Napisane przez XxXJuSstiii

ciekawe czy kiedykolwiek jakaś ciężarna robiła to badanie popołudniu
a ja nie wytrzymam z głodu aby do Ciebie dojechać!!

możesz przyjechać dzień wcześniej

[sharpnowaja]

aaaaaa no i witam się w 22 tc
czyli pawie oczko też ma 22 a vil 23 a nuna 15 gratulacje dziewczęta

[happy blue]

Napisane przez lonely_lady

Dzień dobry
Ja już pozmywałam furę naczyń. Zmieniłam właśnie pościel. I teraz mam chwilkę na wypicie kawusi w Waszym towarzystwie
Czeka nas dzisiaj jeszcze troszkę biegania..
Nooo a jutro już... bedę Żonką

możliwe, że my tutaj bardziej się stresujemy i nie możemy doczekać, niż Panna Młoda!

[xal]

Napisane przez karolina2121

Dla mnie najgorszym momentem było gdy kierowniczka urzędu zaczęła gadać te gadki o pierwszych wypowiedzianych słowach mąż i żona, że teraz jesteśmy jednością i takie tam... i ja oczywiście musiałam się wzruszyć i na zdjęciach mam czerwone plamy na twarzy
Za to czymś co mnie rozwaliło na kawałki było to, że moi rodzice się wzruszyli... u mamy to normalne... ale płaczącego tatę widziałam ze 2 razy w życiu To było słodkie

Mnie rozśmieszyła gadka o tym, że nas sprawdzili i mamy zdolność do małżeństwa, czy jakoś tak

[szprotka_mada]

Napisane przez sharpnowaja

A właśnie, od razu wam składam życzenia bo dziś jadę do domku i możliwe że do was zawitam dopiero w 1 lub 2 dzień świąt. Więc życzę wszytskim na raz i każdej z osobna WESOŁYCH ŚWIĄT I SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ. I ŻEBY NASZE MALEŃSTWA ZDROWO ROSŁY I NIE BYŁO JUŻ U ŻADNEJ PROBLEMÓW ZE ZDRÓWKIEM. NO I ŻEBY JEDZENIE NAM SZŁO W CYCKI A NIE W DUPKĘ

Tobie również wszystkiego co najlepsze! Wesołych, radosnych, spokojnych i białych Świąt!

Napisane przez lonely_lady

Nie mam stresa
Nawet dziś rano przy śniadanku z Tż o tym rozmawialiśmy. I On się śmiał, że wszyscy go wypytują czy ma stresa. A on się wcale nie stresuje. I mówi do mnie nieświadomie: Przed kościelnym to ja się będę stresował. Bo tam takie duuuże przyjęcie.. No i tak przysięga..
A ja tak patrzę na Niego i mówię: no, ale przecież tu też jest przysięga
On: Cooooooo !!!???? o cholera ! to jednak się już stresuję

Ogólnie nic się nie zmieni po tym cywilnym, dalej będziemy żyli tak jak żyjemy. Tyle, że z obrączkami na palcach
Stres pewnie będzie przed Kościelnym, bo chcemy duże wesele zrobić. Ale to jeszcze troszkę czasu, który dzidzia wydłuży. Bo mieliśmy brać w czerwcu...

W sumie to dobrze, spędźcie miło dzisiejszy dzień, zrelaksujcie się, a jutro będzie pięęęknie!


Baby moje, ja chyba bata jakiegoś potrzebuję! Wstałam sprzed kompa, poszłam zdjąć szlafrok, siadłam przed kompa, wstałam, ubrałam biżu, siadłam przed kompa, wstałam wyjąć ubrania, siadłam przed kompa, wstałam się ubrać (zdjęcie brzuchola zrobiłam), siadłam, nastawiłam prostownicę, siadłam... Boże, w takim tempie to mnie wieczór zastanie. Idę sobie od Was, bo nic nie załatwię. Do później!

[Ashyshqa]

Napisane przez adunia89

Ja też dodaję naszą wczorajszą fotkę, Mała chyba kciuka ssała... A dziś rano trochę pofikała, to dla mnie najlepszy uspokajacz na świecie...

Ale piękne zdjęcie
I masz racje, jak mi się coś w brzuchu rusza to zaraz wpadam w błogostan Tym bardziej, jeśli wczesniej coś mnie bolało. Dziś jak się tylko obudziłam to mi się tak porządnie kaszlnęło, że bardzo mocno zakuło mnie podbrzusze i jak zwykle się przestraszyłam. Na szczęście później maleństwo dawało już o sobie znać

Napisane przez lonely_lady

Dzień dobry
Ja już pozmywałam furę naczyń. Zmieniłam właśnie pościel. I teraz mam chwilkę na wypicie kawusi w Waszym towarzystwie
Czeka nas dzisiaj jeszcze troszkę biegania..
Nooo a jutro już... bedę Żonką

No właśnie! To już jutro, a Ty jeszcze sobie pieczenie na jutro planujesz :nonono: jutro sobie poświętujcie Wiem, że prawdziwe świętowanie planujecie na kościelny, ale warto i jutro dać upust radości

[xal]

Napisane przez szprotka_mada

Baby moje, ja chyba bata jakiegoś potrzebuję! Wstałam sprzed kompa, poszłam zdjąć szlafrok, siadłam przed kompa, wstałam, ubrałam biżu, siadłam przed kompa, wstałam wyjąć ubrania, siadłam przed kompa, wstałam się ubrać (zdjęcie brzuchola zrobiłam), siadłam, nastawiłam prostownicę, siadłam... Boże, w takim tempie to mnie wieczór zastanie. Idę sobie od Was, bo nic nie załatwię. Do później!

Uzależniłaś się od nas
Ja robiąc obiadek latam do pokoju i sprawdzam co tam nowego ... a ubieram się całościowo od ręki bom zmarzluch.

[cloche]

Napisane przez xal

Z racji wizyty u gina ogoliłam dzisiaj nogi, gdyby czasem trzeba było galotki ściągać. Jak ja nie lubię maszynką a do depilatora jakoś nie mam weny ostatnio i jest 1 zacięcie na jednej nodze i 3 na drugiej a tak uważałam, ja to sierotka jestem bo nie potrafię ogolić 2 nóg "na czysto".

ja tam dalej na depilatorze jadę... ale prócz nóg i pach to za wiele nim nie zdziałam i chcę wypróbować pastę cukrową. tylko nie wiem kiedy

w ogóle to pakować się muszę. jedziemy dzisiaj albo jutro do ojczyzny. 800km lekarz powiedział, że spokojnie mogę, ale przerwy co 2-3 godziny mamy robić i mam mieć podkolanówki antyżylakowe. i w razie czego pól aspiryny sobie wziąć na rozrzedzenie krwi. hmmm... oby jeszcze nie było stresu po drodze, żadnych baranów i debili... i pogoda fajna

[Aaś]

Napisane przez pawie_oczko

dzięki
Imienia jeszcze nie mamy, musimy się zastanowić, bo obstawialiśmy początkowo chłopca ta dziewczynka to jakiś cud u nas w rodzinie, bo Tż ma 3ech braci, jeden z nich ma już synka, ja też mam brata, i u nas w rodzinie ogólnie same chłopy, zero dziewczynek, więc jakoś nie nastawialiśmy się a tu proszę
Badania były bardzo dokładne,robił mi je mój gin., pod koniec to już faktycznie byłam zmęczona... w sumie zapłaciliśmy 200zł, myślę, że za bite 2 godziny to nie dużo

to jest mega mało! 200 zł za 2 godz kobieto. jadę do ciebie

Napisane przez happy blue

możliwe, że my tutaj bardziej się stresujemy i nie możemy doczekać, niż Panna Młoda!

a bo ten ślub to taki przereklamowany stres ja tam zaczęłam się stresować jak stanęliśmy w krużgankach kościoła a wcześniej to luz blues. a jak już stanęliśmy przed księdzem to ja przez całą mszę czułam się jakbyśmy byli sami w tym kościele

lonely na pewno będzie pięknie jeszcze ten śnieg za oknem... cudnie.

[xal]

Napisane przez Aaś

to jest mega mało! 200 zł za 2 godz kobieto. jadę do ciebie

U Ciebie drożej pewnie bo 2pak

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Aaś

lonely na pewno będzie pięknie jeszcze ten śnieg za oknem... cudnie.

jaki śnieg, gdzie jest śnieg

[karolina2121]

Napisane przez potterka

a co do pogrubionego

Tak czasami myślę, że chyba za często bujałam się na trzepaku i tak mi się przez to ręce powyciągały

Napisane przez xal

Wczoraj wymyśliłam kolejne imię Kacper. Wiecie, jedno pytanie o imię dziennie to max dla mojego męża, żeby coś się dowiedzieć, bo przy drugim to zaczyna marudzić, że jeszcze nie ma płci to o czym gadamy.
No więc, powiedział, że ładne, ale dla dziecka, do dorosłego mu to nie pasuje, odpada ... szukamy dalej.

Ja teraz dla chłopca mam dużo propozycji... dla dziewczynki ostatecznie 2 Napiszę jakie gdy dowiem się kto jest w środku

[sharpnowaja]

Napisane przez XxXJuSstiii

jaki śnieg, gdzie jest śnieg

też go nie widzę za to jest cholernie zimno;/ tak zimno to jeszcze w tym roku nie było

jutro idę do fryzjera, trzymajcie kciuki żeby farbowanie wyszło

[xal]

Napisane przez sharpnowaja

też go nie widzę za to jest cholernie zimno;/ tak zimno to jeszcze w tym roku nie było

jutro idę do fryzjera, trzymajcie kciuki żeby farbowanie wyszło

U mnie tylko -5 a bywało mroźniej. Śniegu też zero, to chyba od Warszawy na wschód padało, zachód czysty.

[Aaś]

Napisane przez xal

U Ciebie drożej pewnie bo 2pak

no u mnie 350 będzie tylko ciekawa jestem ile będzie trwało. bo nie sądzę że też 2 godz...

Napisane przez XxXJuSstiii

jaki śnieg, gdzie jest śnieg

mogę przysłać we wiadrze
bo u nas dostatek wielki.

[pawie_oczko]

Napisane przez MoTyleKsw

Łoooo gratuluję Dziewczynki!!! Super !!!
A wizyta mega długa, jeju tyle czasu zajęło to USG ? czy później weszliście jeszcze w gadkę? Wizyta ideał jeśli chodzi o dokładność i zdjęcia

dzięki
Ogólnie na początku krótka rozmowa, analiza wyników, ważenie. Później badanie na fotelu i sprawdzanie dopochwowo szyjki macicy.
Następnie już USG przez brzuch gdzie gin sprawdzał
-czaszkę: jej ciągłość i kształt,
-mózgowi: komory, sploty naczyniówkowe, tylny dół czaszki, móżdżek ,
-twarz: profil, oczodoły, kości nosa, podniebienie, wargi górne,
- kręgosłup: ciągłość i symetryczność,
- klatkę piersiową i serduszko: ich wielkość, położenie, obraz czterech jam, częstość i miarowość, akcja serca,
- jamę brzuszną - ciągłość ścian, żołądek, echogeniczność jelit
- pęcherz moczowy,
- nerki.
Później sprawdzał kończyny, kości udowe, ramieniowe, dłonie, kości podudzia, przedramienia, stopy no i ich ruchomość. Następnie ocena łożyska, jego lokalizacji, sznura pępowinowego - czy pępowina jest trójnaczyniowa, ocena ilości płynu owodniowego, USG serca płodu, czy jest widoczny "krzyż serca". Później jeszcze pokazywał nam parametry, mała trochę fikała więc w między czasie kazał mi wstać, przespacerować się, zrobić kilka przysiadów, wtedy nagrał nam wszystko na płytkę, sporządził dokumentację itd. Później jeszcze raz spróbowaliśmy podpatrzeć buźkę no i na koniec wypisanie recepty, zwolnienia i tym oto sposobem zeszło 2 godziny, a że mu się nie spieszyło tym lepiej dla nas bo wiem, że było to dokładnie zrobione i wiem za co płacę następne USG dopiero około 30 tc!

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez cloche

jeeeeeee!

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez happy blue

girl imię?! długo Was potrzymał!! za wyniki!

, nie mamy jeszcze imienia

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez maarchewka

[Ashyshqa]

Napisane przez XxXJuSstiii

jaki śnieg, gdzie jest śnieg

Napisane przez sharpnowaja

też go nie widzę za to jest cholernie zimno;/ tak zimno to jeszcze w tym roku nie było

jutro idę do fryzjera, trzymajcie kciuki żeby farbowanie wyszło

Dziewczynki, bo Wy na zachodzie to jeszcze jesień macie Na wschodzie wszystko przykryte piękną białą pierzynką. I nie roztopi się zbyt szybko bo -10 to norma.

[xal]

Pawie Oczko to taka wypasiona ta wizyta
Moje trwają po 15-30 minut w zależności czy mam dużo pytań i czy jest USG.

[pawie_oczko]

Napisane przez antoinettee

Gratulacje Zazdroszczę takich wiadomości, też chciałabym takie usłyszeć jak najszybciej. Na pewno uspokajają Też bym bardzo chciała dziewczynkę, ale aby zdrowe.

Ja właśnie rozmawiałam z mężusiem, wraca jutro z delegacji, ale jestem szczęśliwa, miał wrócić późnym wieczorem w sobotę a tu taka niespodzianka Pomoże mi z prezentami i wypiekami )

Dzięki Dla nas właśnie, jak i dla chyba wszystkich rodziców najważniejsze jest to żeby dziecko było zdrowe, a to czy chłopak czy dziewczynka, to już na to nie mamy wpływu, my cieszymy się z tego co mamy Usłyszysz i Ty niebawem Fajnie, że mąż wraca wcześniej, zagonisz go do jakiś obowiązków

[sharpnowaja]

dobra zmykam od was, jak dam radę to jeszcze wpadnę a jak nie to do zobaczenia we wtorek lub środę. Nie piszcie za dużo

[pawie_oczko]

Napisane przez xal

Pawie Oczko to taka wypasiona ta wizyta
Moje trwają po 15-30 minut w zależności czy mam dużo pytań i czy jest USG.

Ja nie mam robionego USG na każdej wizycie... więc może dlatego Normalnie moje też trwają 15-30, tylko wtedy jestem badana na samolocie, ważenie, ciśnienia, tętno płodu, krótka rozmowa

[potterka]

Napisane przez karolina2121

Tak czasami myślę, że chyba za często bujałam się na trzepaku i tak mi się przez to ręce powyciągały

Napisane przez Aaś

mogę przysłać we wiadrze
bo u nas dostatek wielki.

ja poprosze trochę
byleby mi samochodu nie zasypało

[pawie_oczko]

Napisane przez lonely_lady

Jenny pytałaś o przepis na to ciasto marchewkowe. Ja robiłam z tej stronki. Tylko polewę zrobiłam z białej czekolady, bo jakoś mi ten serek nie pasuje http://www.poezja-smaku.pl/ciasto-marchewkowe/

muszę obczaić ten przepis

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez diabli

super. czekam na fotki. gratulacje dziewczynki! 2 godziny usg? oszalalabym hehe[COLOR="Silver"]

[

dzięki no ja oszalałam, ale ze szczęścia tak jak byłam wyluzowana przed tak po jeszcze bardziej uspokoiła mnie ta wizyta

[xal]

Napisane przez potterka

ja poprosze trochę
byleby mi samochodu nie zasypało

U nas podobno przed Wigilią ma coś popadać. Ja w sumie jadę do BB to mam większe szanse

[pawie_oczko]

Napisane przez humpback

niech żyją dziewczynki! gratuluję

dzięki