Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[vil84]

Motylku, kochana jesteś
ja w tym roku nie mam w ogóle weny na życzenia, dlatego każdej z Was życzę wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze
mój kotek się dołącza do życzeń ... ostatnio z uporem maniaka jak próbuje coś napisać na kompie to mi włazi na klawiaturę i chce głaskanek

Napisane przez colorblue

A ja tylko na miłe zakończenie dnia wpadam zameldować,że właśnie doczekałam się pierwszego kopniaczka:ju pi:
Dostałam go po samym środku brzucha i dość nisko. Jestem pewna,że to maluszek i nic innego!!!

gratki

ja melduje, że po dzisiejszej dawce leków brzuszek miękki, ale czuje jakieś bóle w szyjce.
i jak nie urok to ... zaczęły mi ręce drętwieć ;/ najpierw się przestraszyłam, a potem przeczytałam że to częste w ciąży. ale koszmarne, książki nie da się utrzymać :/

[diabli]

Napisane przez colorblue

Na dolnym pasku znacznie więcej siedzi tylko pisać im się nie chce:P

to takie sciemniary sa...niby nas tu wkrecaja, ze w domu nic nie robia. siedza na forum z nami, a tak naprawde gotuja/sprzataja az im sie z tylkow kopci! nie dajcie sie zwiezc

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez antoinettee

11 stycznia będzie 16 tc i 2 dni ) Mój ginekolog jest zachwalany, ale ja muszę się trochę przekonać, bo dopiero od poczatku ciąży do niego chodzę, zawsze chodziłam do kobiet i trochę się go wstydzę :P No ale z wizyty na wizytę jest coraz lepiej

Antoinettee, rozumiem Cie, bo sama co wizyte lice, ze to "juz" i ze lekarz wreszcie pozaglada gdzie trzeba i oznajmi kto mi tam w brzuszku rosnie. rozni sa lekarze moj od samego poczatku uparcie twierdzi, ze powie kolo 20 tyg, bo "jest za wczesnie". na poczatku ciazy jak go pytalam kiedy mozna poznac plec to nawet cos o 6 miesiacu przebakiwal :P wiec w styczniu pojde z nastawieniem "i tak nam nie powie"...moze to bedzie jakas metoda hehe.

a teraz juz uciekam do lozka. kolorowych i do jutra!

[MoTyleKsw]

Dziękuje również za życzenia.


Color ale cudowny prezent, ja licze na Wigilię, albo chociaż Sylwestra Gratuluję


Pojechałam do Rossmana co CH no i zepsuł się centralny. Zostawiłam otwarte auto. No i stwierdziłam, że poczekam na TŻ ale pójdę zobaczyć co z zamkiem no i poszłam i tak chciałam naprawić, że zepsułam jeszcze gorzej. Wcisnęłam jakiś bolec z boku i drzwi w ogóle nie chciały się zamknąć, więc wpadłam w panikę, histerię, płacz, później taki kaszel, że aż się pojszczałam i siedziałam w aucie 45 minut czekając na TŻ jak skończy pracę. Zmarzłam. Cholernie zmarzłam. TŻ tez nie zrobił, więc uwaga uwaga, przywiązałam drzwi na kabel do rozruchu i tak je trzymałam. Jechaliśmy 5 km tak. Ja z duszą na ramieniu, zajszczana, zapłakana, wpadam do domu mówię co i jak, tata wyszedł nacisnął klamkę od środka i się naprawiło

Gówno chłopu nie zegarek!
Dobranoc!

[Kanula]

Ufffff wszystko ok wyszło Spanikowałam strasznie wczoraj bo najpierw tygodniami słuchałam: "Ale duży ten brzuch", zaczął maleć to każdy naokoło "Ooooo co Ci tak maleje ten brzuch"? A że to moja pierwsza ciąża to nie wiem za bardzo co jest normą a co nie. Nie dość że to moja pierwsza ciąża to w rodzinie najbliższej jestem najstarsza wnuczką, pierwszą synową, pierwszą mężatką i pierwszą ciężarną nazwijmy to z tego pokolenia. Każdy tak bacznie mi się przygląda, że każdego dnia słyszę jakieś nowe spostrzeżenia i zalecenia. Prawdę mówiąc to właśnie rodzina taką uwagę przywiązywała do tego brzucha na czele z teściową, która mi codziennie biadoliła o malejącym brzuchu i o tym jakie to straszne. Więc jak zobaczyłam rano ten płaski brzuch to aż mi serce zamarło na chwile i wpadłam w popłoch. Ale racja- lepiej panikować niż coś przeoczyć. Z drugiej strony muszę przemówić wszystkim do rozsądku, że po prostu mnie stresują tą "opieką" nade mną i moim brzuchem.

Od lekarza usłyszałam w sumie logiczne wyjaśnienie: że mój dotychczasowy brzuch nie był wynikiem tego że dziecko jest tam takie duże i mi go wypycha, tylko na początku ciąży mamy ciut inne hormony, które powodują, senność, mdłości, puchnięcie jelit i zatrzymywanie wody w organizmie. Poza tym macica na początku baaardzo się może rozszerzać, a potem znowu obkurczać do prawidłowych rozmiarów. I najważniejsze- że wszystko jest ok

[Mysia mysz]

Halo w końcu mam chwilkę przy herbatce i sałatce warzywnej

zaraz zaczynam wielkie pieczenie babeczek serowo-makowych z kwestii smaku w tamtym roku wszyscy je chwalili ka brzucha nie widzę ale koleżanka mówi, że mi zaczyna pod biustem i za kilka tygodni wyskoczy ładny, no niech jej będzie:P

wrzucam Wam choinkę moją pierniczki później pokażę

ps. możliwe żeby mnie puknęła dzidzia właśnie? nie za wcześnie?

[maarchewka]

melduje tylko,że żyje i mam się dobrze.Pojechałam do rodziny na swieta i mam tu utrudniony dostęp do netu.

[szprotka_mada]

Napisane przez colorblue

Ja właśnie dostałam prezent urodzinowy w postaci pierwszego kopniaczka
Cloche dojechała z Niemiec do domku cała i zdrowa
Dziewczyny zaginęły w przygotowaniach przedświątecznych

Gratuluję!
Mi się nie wiem czy wydawało, czy faktycznie, ale wczoraj w nocy "miałam"/"czułam" w brzuszku takie dwa malutkie bąbelki. Nigdy czegoś takiego nie miałam, wiec może to dzidzia daje znać o sobie


Motylku- dziękuję za piękne osobiste życzenia!



A co do zaginięcia, nie zaginęłam, przynajmniej ja, ale mam chłopa chorego w domu. Kto miał/ma to rozumie. Dzwonił wczoraj z pracy, że strasznie go kaszel dusi, więc poleciałam do apteki po syropki i coś mnie tknęło żeby kupić coś na grypulca. Przylazł wczoraj z pracy to już ledwo żył, ale uwaga! Pojechał grać w piłkę! Wrócił z piłki to mało płuc nie wypluł, a gorączki to na bank miał z 39 stopni. Wziął gorącą kąpiel i się zaczęło zdychanie. A że to typ twardziela, to po co ma coś brać, samo przejdzie. Na szczęście był tak śnięty, że przez sen udało mi się Mu zapodać takie dawki leków, że przed 24 wstał na nogi i dał radę się przebrać w piżamę. Fochem też zarzucił, bo Go wyrzuciłam z sypialni i kazałam spać w drugim pokoju żeby nam nie zaszkodzić Oczywiście nie mógł też zrezygnować z pójścia dzisiaj do pracy, przecież nic Mu nie jest. Więc dobra żona nastawiła sobie na 3:20 budzik, zrobiłam Mu kanapki i do pracy i do zjedzenia na miejscu, zaaplikowałam masę leków i polazł. Teraz dzwoniłam, to czuje się średnio, czyli jak wróci to będę miała powtórkę z wczorajszego dnia! Grrrr...
Chory facet to beznadziejny facet


Tak więc nie wiem czy uda mi się tu zajrzeć jeszcze, bo przecież posprzątać ktoś musi, a i 2 ciacha do zrobienia i rybka

Kochane, życzę Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Oby były rodzinne i białe!
(i żeby nam się zaróżowiło na tym wątku )

Buźki!

[xal]

Na początku chciałam pochwalić choineczki i podziękować za życzonka
To może i ja ... tylko ja wiecie, umysł ścisły aż do bólu
Zdrowych, wesołych, rodzinnych i z kopniaczkami Świąt !

Napisane przez axella

dowiedziałam sie ze kasy z L4 w pracy nie dostane ale w to juz

Szkoda ...

Napisane przez colorblue

Ja właśnie dostałam prezent urodzinowy w postaci pierwszego kopniaczka

Mój mężuś powiedziałby, że się najadłam i mam wzdęcie a Twój? Chociaż Ty z doświadczenia już wiesz co jest co.

Napisane przez colorblue

Na dolnym pasku znacznie więcej siedzi tylko pisać im się nie chce:P

Mnie tam czasami widać, a firefox zminimalizowany, albo po prostu lapek z zamkniętą pokrywą a ja daleeeeko

Napisane przez axella

właśnie sobie uświadomiłam,że nie mogę iść na masaż..bo jak położyć sie na brzuchu
a taaak by się przydało

Jak już Color pisała, któraś była i leżała na boku, albo na siedząco Ci zrobią, albo połóż się na 2 łóżkach z dziurą na brzuch pod spodem

Napisane przez vil84

zaczęły mi ręce drętwieć ;/ najpierw się przestraszyłam, a potem przeczytałam że to częste w ciąży. ale koszmarne, książki nie da się utrzymać :/

To typowo od kręgosłupa, siedź prosto mi pomaga.

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

Powiedzcie, które Wam się najbardziej podoba : Antoś, Fabian, Miłosz, Leon, Kornel. Mam już swój typ, ale chce poznać różne opinie

mi się Leon i Miłosz.

Napisane przez MoTyleKsw

U mnie też tyle trwa, no chyba, że zaplączę się w spodnie albo zgubię majtki
Najważniejsze, że nic niepokojącego się nie dzieje.

No mój właśnie też badał, macał, a ja do Niego taka uchachana, że pewnie już do pępka mam bo tam czuję dziecko, a on zaczął się śmiać i mówi, że jakby sięgała do pępka to byłaby za duża i zaczelibyśmy się martwić, a ja się tak patrzę na Niego to dokąd jest i pokazał mi, nacisnął, wziął moją rękę i moją nacisnął bym wiedziała jak się kończy.
Więc uznałam to za standard, ale widocznie tak nie jest z wielkością. Może też od wysokości człowieka zależy?!


Justyna to ja nie wiem, może to zależy rzeczywiście od kobiety i jej budowy i wtedy standard dla każdej jest inny.

http://www.ebrzuszek.pl/index.php?op...308&Itemid=103
w 24 tygodniu jest na wysokości pępka...ładnie baby wyprzedzacie

Napisane przez szprotka_mada

Ubrałam choinkę! Mężu wymiękł i poszedł spać albo przygotował mi wszystkie substytuty i oto stoi. Jemu zostało założenie lampek, uparł się że zrobi to jutro, bo padał dzisiaj na ryjek. Ja w zasadzie też padam. Ale zostało mi pranie do rozwieszenia i chyba naczynia dzisiaj pozmywam. Myju i lulu, bo rano mój szanowny pan tata chce żebyśmy pojechali do wujka do lasu wyciąć choinkę im i moim teściom Ja to Mu tam napomagam, no ale cóż. A, że mój tato to tzw "ojciec dyrektor", to zażyczył sobie wyjazd o 9:30 i znając życie już od 9 będzie wydzwaniał czy jestem gotowa, albo o 9:20 zadzwoni i powie, że czeka już w samochodzie

hmm ja zawsze zakładam najpierw światełka potem wszystko inne

Napisane przez Kanula

Hej dziewczyny mam pytanie czy któraś miała tak lub zna taki przypadek: Jestem w 4 miesiącu ciąży (termin na 10 czerwca). Na początku ciąży mój brzuch wyglądał jak u kobiet w 5 -6 miesiącu- taka duuuuża piłeczka. Wszyscy dziwili się, że mój brzuch jest taki ogromny jak na tak wczesny okres. Pytałam o to lekarza i powiedział, że brzuch faktycznie jest duży (jeden z wiekszych jakie widział) ale że wszystko jest ok i nie ma co panikować. W 3 miesiącu brzuch zmalał i się obkurczył do normalnych wg mnie rozmiarów, ale widać było zaokrągloną piłeczkę, tyle tylko że już nie tak ogromną. Dodam, że uchodzę za osobę szczupłą, dla niektórych wręcz chudą. Mój "problem" rozpoczął się 4 dni temu ale spanikowałam dopiero 5 minut temu. Otóż od 4 dni brzuch systematycznie mi maleje! Co rano budzę się z mniejszym (ale jeszcze nie panikowałam, bo wcześniej już brzuch rósł i malał), ale dziś rano wtsałam i poszłam do lustra a mój brzuch jest totalnie płaski! Czy to normalne? Czy któraś tak miała? Poczekam do 10 i zadzwonie do lekarza ale głupio mi tak truć mu w sb o tej porze. Proszę o odpowiedź czy znacie takie przypadki. Strasznie się martwię....

daj znać co Ci powiedział!

Gratki dla siurków!

Lonely - Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.

co do dlugości wizyt - ja mam tak:
przed wizytą do położnej tam waga i ciśnienie - ok 3 minut
Potem gin - 10 minut (gadu gadu, badanie na fotelu, gadu gadu i papa) USG rożnie do 11 tygodnia - 5 minut, 11-13 tydzien 7 minut, teraz połówkowe ok 15-20 minut.. Tylko to bylo samo USG badanie u ginekologa mam oddzielnie. Wszystko mi zdązył zrobić i film nagrać

Co do macicy- ja jestem w 20 tc i czuje ją od tygodnia- półtorem pod pępkiem. tzn półtorej tygodnia temu konczyła się na pępku - miałam pod pępkiem coś czego nie miałam wcześniej, taki twardy organ jak wkładałam palca w górną częsć pępka gdzie jest taka cienka skóra. A teraz czuje coś twardego nad pępkiem jakieś 2 cm.. Wcześniej tego nie było więc to chyba macica...

[MoTyleKsw]

Napisane przez maarchewka

mi się Leon i Miłosz.





hmm ja zawsze zakładam najpierw światełka potem wszystko inne



daj znać co Ci powiedział!

Gratki dla siurków!

Lonely - Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.

co do dlugości wizyt - ja mam tak:
przed wizytą do położnej tam waga i ciśnienie - ok 3 minut
Potem gin - 10 minut (gadu gadu, badanie na fotelu, gadu gadu i papa) USG rożnie do 11 tygodnia - 5 minut, 11-13 tydzien 7 minut, teraz połówkowe ok 15-20 minut.. Tylko to bylo samo USG badanie u ginekologa mam oddzielnie. Wszystko mi zdązył zrobić i film nagrać

Co do macicy- ja jestem w 20 tc i czuje ją od tygodnia- półtorem pod pępkiem. tzn półtorej tygodnia temu konczyła się na pępku - miałam pod pępkiem coś czego nie miałam wcześniej, taki twardy organ jak wkładałam palca w górną częsć pępka gdzie jest taka cienka skóra. A teraz czuje coś twardego nad pępkiem jakieś 2 cm.. Wcześniej tego nie było więc to chyba macica...

To ja już teraz sama nie jestem w stanie jej znaleźć. Udało mi się wtedy u lekarza i po powrocie. Ale miałam silne mięśnie na brzuchu, nawet jak okrywał je tłuszcz i one zawsze u mnie takie twarde były i nie jestem w stanie rozróżnić czy to mięśnie czy macica
Trudno. Jakoś będę musiała z tym żyć


TŻ pojechał do pracy, po pracy jedzie do siebie do domu ech, prezenty już pod choinką, leżą i czekają. Jak nie ma dzieci małych w rodzinie to ta magia Świąt gdzieś ucieka jednak.

[gold-fish]

Cześć Mamuśki
za parę godzin wyjeżdżamy do teściów na święta, a ja jeszcze nie spakowana i na wizażu buszuję, a co! mąż śpi więc czuje sie usprawiedliwiona piernik upiekłam, ale zapomniałam wrzucić do srodka suszonych moreli i śliwek i zaraz będe kombinować jakąś masę do przełozenia ciasta bo za suchy choć pyszny

a TERAZ RELACJA Z WIZYT
w poniedziałek byliśmy sprawdzić echo serca i dopplera. Mega kosmiczne badanie! Zobaczyć jak kraży krew w dziecku- bezcenne. Jeszcze to wszytko na kolorowo. No czad. Trochę drogo bo ponad 300 zł zapłąciliśmy, ale jestem uspokojona. Lekarz cały czas powtarzał ,,super", a na końcu stwierdził, że ,,dziecko mu się podoba" zabawne stwierdzenie
Powiedział że będzie synek! Tak jak czułam od początku. W piatek byliśmy u mojego prowadzącego lekrza i ten też wszystko pomierzył i potwierdził ze będzie synek! Interes ma całe 8 mm, a dżunior waży 410 g!

życze Wam najpiękniejszych Świąt. Niech atmosfera przy stole będzie wyjątkowa!
My już mamy najpiękniejszy prezent na te święta, więc tego nie trzeba życzyć A zdrowia dla Was wszystkich i spokoju !
Buziaki
lecę sie ogarnąć

[banka26]

Napisane przez gold-fish

Cześć Mamuśki
za parę godzin wyjeżdżamy do teściów na święta, a ja jeszcze nie spakowana i na wizażu buszuję, a co! mąż śpi więc czuje sie usprawiedliwiona piernik upiekłam, ale zapomniałam wrzucić do srodka suszonych moreli i śliwek i zaraz będe kombinować jakąś masę do przełozenia ciasta bo za suchy choć pyszny

a TERAZ RELACJA Z WIZYT
w poniedziałek byliśmy sprawdzić echo serca i dopplera. Mega kosmiczne badanie! Zobaczyć jak kraży krew w dziecku- bezcenne. Jeszcze to wszytko na kolorowo. No czad. Trochę drogo bo ponad 300 zł zapłąciliśmy, ale jestem uspokojona. Lekarz cały czas powtarzał ,,super", a na końcu stwierdził, że ,,dziecko mu się podoba"

super za badanie ze z dzidzia dobrze , ja te przepływy na kazdym wazniejszym mam robione , na prenatalnym tez mi zrobil

Napisane przez Mysia mysz

Halo w końcu mam chwilkę przy herbatce i sałatce warzywnej

zaraz zaczynam wielkie pieczenie babeczek serowo-makowych z kwestii smaku w tamtym roku wszyscy je chwalili ka brzucha nie widzę ale koleżanka mówi, że mi zaczyna pod biustem i za kilka tygodni wyskoczy ładny, no niech jej będzie:P

wrzucam Wam choinkę moją pierniczki później pokażę

ps. możliwe żeby mnie puknęła dzidzia właśnie? nie za wcześnie?

oo musza byc pyszne skoro kolezanka widzi to napewno jest a ktoty tydz. jestes ? nie chce mi sie zagladac heheh na pierwsza strone hihi
choinka piekna , kazda śliczna , kazda inna i dzieki temu kazda ma swoj urok




a ja własnie warzywka wstawłam na sałatke zaraz jajca , potem do sklepu jeszcze i caly dzieonek pichcenia

[colorblue]

Napisane przez MoTyleKsw

Dziękuje również za życzenia.


Color ale cudowny prezent, ja licze na Wigilię, albo chociaż Sylwestra Gratuluję


Pojechałam do Rossmana co CH no i zepsuł się centralny. Zostawiłam otwarte auto. No i stwierdziłam, że poczekam na TŻ ale pójdę zobaczyć co z zamkiem no i poszłam i tak chciałam naprawić, że zepsułam jeszcze gorzej. Wcisnęłam jakiś bolec z boku i drzwi w ogóle nie chciały się zamknąć, więc wpadłam w panikę, histerię, płacz, później taki kaszel, że aż się pojszczałam i siedziałam w aucie 45 minut czekając na TŻ jak skończy pracę. Zmarzłam. Cholernie zmarzłam. TŻ tez nie zrobił, więc uwaga uwaga, przywiązałam drzwi na kabel do rozruchu i tak je trzymałam. Jechaliśmy 5 km tak. Ja z duszą na ramieniu, zajszczana, zapłakana, wpadam do domu mówię co i jak, tata wyszedł nacisnął klamkę od środka i się naprawiło

Gówno chłopu nie zegarek!
Dobranoc!

Biedna TY

Napisane przez Kanula

Ufffff wszystko ok wyszło Spanikowałam strasznie wczoraj bo najpierw tygodniami słuchałam: "Ale duży ten brzuch", zaczął maleć to każdy naokoło "Ooooo co Ci tak maleje ten brzuch"? A że to moja pierwsza ciąża to nie wiem za bardzo co jest normą a co nie. Nie dość że to moja pierwsza ciąża to w rodzinie najbliższej jestem najstarsza wnuczką, pierwszą synową, pierwszą mężatką i pierwszą ciężarną nazwijmy to z tego pokolenia. Każdy tak bacznie mi się przygląda, że każdego dnia słyszę jakieś nowe spostrzeżenia i zalecenia. Prawdę mówiąc to właśnie rodzina taką uwagę przywiązywała do tego brzucha na czele z teściową, która mi codziennie biadoliła o malejącym brzuchu i o tym jakie to straszne. Więc jak zobaczyłam rano ten płaski brzuch to aż mi serce zamarło na chwile i wpadłam w popłoch. Ale racja- lepiej panikować niż coś przeoczyć. Z drugiej strony muszę przemówić wszystkim do rozsądku, że po prostu mnie stresują tą "opieką" nade mną i moim brzuchem.

Od lekarza usłyszałam w sumie logiczne wyjaśnienie: że mój dotychczasowy brzuch nie był wynikiem tego że dziecko jest tam takie duże i mi go wypycha, tylko na początku ciąży mamy ciut inne hormony, które powodują, senność, mdłości, puchnięcie jelit i zatrzymywanie wody w organizmie. Poza tym macica na początku baaardzo się może rozszerzać, a potem znowu obkurczać do prawidłowych rozmiarów. I najważniejsze- że wszystko jest ok

super. Spokojna będziesz na święta

Napisane przez Mysia mysz

Halo w końcu mam chwilkę przy herbatce i sałatce warzywnej

zaraz zaczynam wielkie pieczenie babeczek serowo-makowych z kwestii smaku w tamtym roku wszyscy je chwalili ka brzucha nie widzę ale koleżanka mówi, że mi zaczyna pod biustem i za kilka tygodni wyskoczy ładny, no niech jej będzie:P

wrzucam Wam choinkę moją pierniczki później pokażę

ps. możliwe żeby mnie puknęła dzidzia właśnie? nie za wcześnie?

Choinka śliczna!!!
Co do dzidzi to być może Każda czuje w swoim czasie. Poczekaj aż się powtórzy to będziesz miała pewność

Napisane przez maarchewka

melduje tylko,że żyje i mam się dobrze.Pojechałam do rodziny na swieta i mam tu utrudniony dostęp do netu.

Buzial

Napisane przez szprotka_mada

Gratuluję!
Mi się nie wiem czy wydawało, czy faktycznie, ale wczoraj w nocy "miałam"/"czułam" w brzuszku takie dwa malutkie bąbelki. Nigdy czegoś takiego nie miałam, wiec może to dzidzia daje znać o sobie


Motylku- dziękuję za piękne osobiste życzenia!



A co do zaginięcia, nie zaginęłam, przynajmniej ja, ale mam chłopa chorego w domu. Kto miał/ma to rozumie. Dzwonił wczoraj z pracy, że strasznie go kaszel dusi, więc poleciałam do apteki po syropki i coś mnie tknęło żeby kupić coś na grypulca. Przylazł wczoraj z pracy to już ledwo żył, ale uwaga! Pojechał grać w piłkę! Wrócił z piłki to mało płuc nie wypluł, a gorączki to na bank miał z 39 stopni. Wziął gorącą kąpiel i się zaczęło zdychanie. A że to typ twardziela, to po co ma coś brać, samo przejdzie. Na szczęście był tak śnięty, że przez sen udało mi się Mu zapodać takie dawki leków, że przed 24 wstał na nogi i dał radę się przebrać w piżamę. Fochem też zarzucił, bo Go wyrzuciłam z sypialni i kazałam spać w drugim pokoju żeby nam nie zaszkodzić Oczywiście nie mógł też zrezygnować z pójścia dzisiaj do pracy, przecież nic Mu nie jest. Więc dobra żona nastawiła sobie na 3:20 budzik, zrobiłam Mu kanapki i do pracy i do zjedzenia na miejscu, zaaplikowałam masę leków i polazł. Teraz dzwoniłam, to czuje się średnio, czyli jak wróci to będę miała powtórkę z wczorajszego dnia! Grrrr...
Chory facet to beznadziejny facet


Tak więc nie wiem czy uda mi się tu zajrzeć jeszcze, bo przecież posprzątać ktoś musi, a i 2 ciacha do zrobienia i rybka

Kochane, życzę Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Oby były rodzinne i białe!
(i żeby nam się zaróżowiło na tym wątku )

Buźki!

oooo Chłop chory... armagedon

Napisane przez xal

Na początku chciałam pochwalić choineczki i podziękować za życzonka
To może i ja ... tylko ja wiecie, umysł ścisły aż do bólu
Zdrowych, wesołych, rodzinnych i z kopniaczkami Świąt !

Szkoda ...


Mój mężuś powiedziałby, że się najadłam i mam wzdęcie a Twój? Chociaż Ty z doświadczenia już wiesz co jest co.


Mnie tam czasami widać, a firefox zminimalizowany, albo po prostu lapek z zamkniętą pokrywą a ja daleeeeko

Jak już Color pisała, któraś była i leżała na boku, albo na siedząco Ci zrobią, albo połóż się na 2 łóżkach z dziurą na brzuch pod spodem

To typowo od kręgosłupa, siedź prosto mi pomaga.

Hehh mój? Mój z racji tego,że to 3 dziecko to chyba wierzy na słowo
Do tej pory czułam od czasu do czasu "coś dziwnego" ale nie byłam pewna czy to jelita czy małe.. Wczoraj dostałam mini kopala po samym środku ,na samym dole brzucha.. To było to

Napisane przez MoTyleKsw

To ja już teraz sama nie jestem w stanie jej znaleźć. Udało mi się wtedy u lekarza i po powrocie. Ale miałam silne mięśnie na brzuchu, nawet jak okrywał je tłuszcz i one zawsze u mnie takie twarde były i nie jestem w stanie rozróżnić czy to mięśnie czy macica
Trudno. Jakoś będę musiała z tym żyć


TŻ pojechał do pracy, po pracy jedzie do siebie do domu ech, prezenty już pod choinką, leżą i czekają. Jak nie ma dzieci małych w rodzinie to ta magia Świąt gdzieś ucieka jednak.

Poczekaj na przyszłe święta będziecie mieli takiego małego raczkującego skrzata,który będzie Wam wyciągał prezenty bo kolorowe i demolował choinkę

Napisane przez gold-fish

Cześć Mamuśki
za parę godzin wyjeżdżamy do teściów na święta, a ja jeszcze nie spakowana i na wizażu buszuję, a co! mąż śpi więc czuje sie usprawiedliwiona piernik upiekłam, ale zapomniałam wrzucić do srodka suszonych moreli i śliwek i zaraz będe kombinować jakąś masę do przełozenia ciasta bo za suchy choć pyszny

a TERAZ RELACJA Z WIZYT
w poniedziałek byliśmy sprawdzić echo serca i dopplera. Mega kosmiczne badanie! Zobaczyć jak kraży krew w dziecku- bezcenne. Jeszcze to wszytko na kolorowo. No czad. Trochę drogo bo ponad 300 zł zapłąciliśmy, ale jestem uspokojona. Lekarz cały czas powtarzał ,,super", a na końcu stwierdził, że ,,dziecko mu się podoba" zabawne stwierdzenie
Powiedział że będzie synek! Tak jak czułam od początku. W piatek byliśmy u mojego prowadzącego lekrza i ten też wszystko pomierzył i potwierdził ze będzie synek! Interes ma całe 8 mm, a dżunior waży 410 g!

życze Wam najpiękniejszych Świąt. Niech atmosfera przy stole będzie wyjątkowa!
My już mamy najpiękniejszy prezent na te święta, więc tego nie trzeba życzyć A zdrowia dla Was wszystkich i spokoju !
Buziaki
lecę sie ogarnąć

AAAAAAAA kolejny siuras!!!!! Pięknie



Witam się i ja ze śniadankiem i w 17tc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

Pojechałam do Rossmana co CH no i zepsuł się centralny. Zostawiłam otwarte auto. No i stwierdziłam, że poczekam na TŻ ale pójdę zobaczyć co z zamkiem no i poszłam i tak chciałam naprawić, że zepsułam jeszcze gorzej. Wcisnęłam jakiś bolec z boku i drzwi w ogóle nie chciały się zamknąć, więc wpadłam w panikę, histerię, płacz, później taki kaszel, że aż się pojszczałam i siedziałam w aucie 45 minut czekając na TŻ jak skończy pracę. Zmarzłam. Cholernie zmarzłam. TŻ tez nie zrobił, więc uwaga uwaga, przywiązałam drzwi na kabel do rozruchu i tak je trzymałam. Jechaliśmy 5 km tak. Ja z duszą na ramieniu, zajszczana, zapłakana, wpadam do domu mówię co i jak, tata wyszedł nacisnął klamkę od środka i się naprawiło

O nieźle

Napisane przez Kanula

Ufffff wszystko ok wyszło Spanikowałam strasznie wczoraj bo najpierw tygodniami słuchałam: "Ale duży ten brzuch", zaczął maleć to każdy naokoło "Ooooo co Ci tak maleje ten brzuch"? A że to moja pierwsza ciąża to nie wiem za bardzo co jest normą a co nie. Nie dość że to moja pierwsza ciąża to w rodzinie najbliższej jestem najstarsza wnuczką, pierwszą synową, pierwszą mężatką i pierwszą ciężarną nazwijmy to z tego pokolenia. Każdy tak bacznie mi się przygląda, że każdego dnia słyszę jakieś nowe spostrzeżenia i zalecenia. Prawdę mówiąc to właśnie rodzina taką uwagę przywiązywała do tego brzucha na czele z teściową, która mi codziennie biadoliła o malejącym brzuchu i o tym jakie to straszne. Więc jak zobaczyłam rano ten płaski brzuch to aż mi serce zamarło na chwile i wpadłam w popłoch. Ale racja- lepiej panikować niż coś przeoczyć. Z drugiej strony muszę przemówić wszystkim do rozsądku, że po prostu mnie stresują tą "opieką" nade mną i moim brzuchem.

Od lekarza usłyszałam w sumie logiczne wyjaśnienie: że mój dotychczasowy brzuch nie był wynikiem tego że dziecko jest tam takie duże i mi go wypycha, tylko na początku ciąży mamy ciut inne hormony, które powodują, senność, mdłości, puchnięcie jelit i zatrzymywanie wody w organizmie. Poza tym macica na początku baaardzo się może rozszerzać, a potem znowu obkurczać do prawidłowych rozmiarów. I najważniejsze- że wszystko jest ok

No to super

Napisane przez Mysia mysz

Halo w końcu mam chwilkę przy herbatce i sałatce warzywnej

zaraz zaczynam wielkie pieczenie babeczek serowo-makowych z kwestii smaku w tamtym roku wszyscy je chwalili ka brzucha nie widzę ale koleżanka mówi, że mi zaczyna pod biustem i za kilka tygodni wyskoczy ładny, no niech jej będzie:P

wrzucam Wam choinkę moją pierniczki później pokażę

ps. możliwe żeby mnie puknęła dzidzia właśnie? nie za wcześnie?

Fajna choinka trochę wcześnie na ruchy ale kto wie, kto wie ja takie dziwne puknięcie też dość wcześnie poczułam ale nie byłam pewna co to... czekałam więc i po jakimś czasie Mały się odezwał konkretniej
u mnie to było 16t i kilka dni a te pierwsze, których pewna nie byłam (i nadal nie jestem, więc nie traktuję tego jako pierwszych ruchów) coś w tym terminie co u Ciebie teraz...

Napisane przez gold-fish

a TERAZ RELACJA Z WIZYT
w poniedziałek byliśmy sprawdzić echo serca i dopplera. Mega kosmiczne badanie! Zobaczyć jak kraży krew w dziecku- bezcenne. Jeszcze to wszytko na kolorowo. No czad. Trochę drogo bo ponad 300 zł zapłąciliśmy, ale jestem uspokojona. Lekarz cały czas powtarzał ,,super", a na końcu stwierdził, że ,,dziecko mu się podoba" zabawne stwierdzenie
Powiedział że będzie synek! Tak jak czułam od początku. W piatek byliśmy u mojego prowadzącego lekrza i ten też wszystko pomierzył i potwierdził ze będzie synek! Interes ma całe 8 mm, a dżunior waży 410 g!

życze Wam najpiękniejszych Świąt. Niech atmosfera przy stole będzie wyjątkowa!
My już mamy najpiękniejszy prezent na te święta, więc tego nie trzeba życzyć A zdrowia dla Was wszystkich i spokoju !
Buziaki
lecę sie ogarnąć

za wizytę i gratuluję synka

Wesołych

---
Cześć
Niedawno wstałam, zjem śniadanie i się biorę za robotę

[banka26]

Napisane przez colorblue

Biedna TY



super. Spokojna będziesz na święta



Choinka śliczna!!!
Co do dzidzi to być może Każda czuje w swoim czasie. Poczekaj aż się powtórzy to będziesz miała pewność



Buzial



oooo Chłop chory... armagedon



Hehh mój? Mój z racji tego,że to 3 dziecko to chyba wierzy na słowo
Do tej pory czułam od czasu do czasu "coś dziwnego" ale nie byłam pewna czy to jelita czy małe.. Wczoraj dostałam mini kopala po samym środku ,na samym dole brzucha.. To było to



Poczekaj na przyszłe święta będziecie mieli takiego małego raczkującego skrzata,który będzie Wam wyciągał prezenty bo kolorowe i demolował choinkę



AAAAAAAA kolejny siuras!!!!! Pięknie



Witam się i ja ze śniadankiem i w 17tc

za 17 tydzien

[humpback]

nie nadrabiam bo zaczynam pieczenie żeby zdążyć przed kościółkiem

ale chcę wszystkim wam i całym waszym rodzinom życzyć najweselszych Świąt Bożego Narodzenia - pachnących, ciepłych i spokojnych

[lonely_lady]

Cześć kochane. Wczoraj nie miałam nawet chwilki żeby Was poczytać.. wieczorkiem już się zalogowałam, myślałam że mi się uda... ale jednak nie.
Mam całą sobotę do nadrobienia, nie wiem kiedy to zrobię. Ale na pewno nie teraz. Zaraz wyciągam ciasto z piekarnika i pędzimy do Kościoła, potem do Teściów na obiadek
Ogólnie ślub udany, było bardzo sympatycznie i mimo wszystko tak jak chcieliśmy-kameralnie
Wieczorkiem do Was wpadnę buziakiiiii

[lonely_lady]

Zdążyłam tylko zauważyć mnóstwo życzeń z okazji Naszego Ślubu

Dziękuję Wam serdecznie, jesteście kochane. Dziękuję Wam Wszystkim i każdej z osobna

[happy blue]

Dziewczyny Merry Christmas! Magicznych, śnieżnych, spokojnych i leniwych świąt, zdrowych! W gronie rodzinnym i w dobrych humorach, radości z każdej minuty spędzonej przy stole, na rozmowach, żartach, głaskaniu brzuszka i nuceniu kolęd!!!

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez lonely_lady

Cześć kochane. Wczoraj nie miałam nawet chwilki żeby Was poczytać.. wieczorkiem już się zalogowałam, myślałam że mi się uda... ale jednak nie.
Mam całą sobotę do nadrobienia, nie wiem kiedy to zrobię. Ale na pewno nie teraz. Zaraz wyciągam ciasto z piekarnika i pędzimy do Kościoła, potem do Teściów na obiadek
Ogólnie ślub udany, było bardzo sympatycznie i mimo wszystko tak jak chcieliśmy-kameralnie
Wieczorkiem do Was wpadnę buziakiiiii

Na pewno było tak jak sobie wymarzyliście, a jak! super, że znalazłaś czas tu wpaść, czekamy na wieczorną relację!!!

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez humpback

nie nadrabiam bo zaczynam pieczenie żeby zdążyć przed kościółkiem

ale chcę wszystkim wam i całym waszym rodzinom życzyć najweselszych Świąt Bożego Narodzenia - pachnących, ciepłych i spokojnych

Dziękujemy

[xal]

Napisane przez gold-fish

Lekarz cały czas powtarzał ,,super", a na końcu stwierdził, że ,,dziecko mu się podoba" zabawne stwierdzenie
Powiedział że będzie synek! Tak jak czułam od początku.

Kolejny synek

Napisane przez lonely_lady

Cześć kochane. Wczoraj nie miałam nawet chwilki żeby Was poczytać.. wieczorkiem już się zalogowałam, myślałam że mi się uda... ale jednak nie.
Mam całą sobotę do nadrobienia, nie wiem kiedy to zrobię. Ale na pewno nie teraz. Zaraz wyciągam ciasto z piekarnika i pędzimy do Kościoła, potem do Teściów na obiadek
Ogólnie ślub udany, było bardzo sympatycznie i mimo wszystko tak jak chcieliśmy-kameralnie
Wieczorkiem do Was wpadnę buziakiiiii

Super, że wszystko się udało.
Czekamy na fotkę

Robię ciasto, czekam na część pierwszą wyrastania drożdżowego ...

[banka26]

Napisane przez lonely_lady

Cześć kochane. Wczoraj nie miałam nawet chwilki żeby Was poczytać.. wieczorkiem już się zalogowałam, myślałam że mi się uda... ale jednak nie.
Mam całą sobotę do nadrobienia, nie wiem kiedy to zrobię. Ale na pewno nie teraz. Zaraz wyciągam ciasto z piekarnika i pędzimy do Kościoła, potem do Teściów na obiadek
Ogólnie ślub udany, było bardzo sympatycznie i mimo wszystko tak jak chcieliśmy-kameralnie
Wieczorkiem do Was wpadnę buziakiiiii

ciesze sie ze udał sie ślub , najwazniejsze ze Wy zadowoleni

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

O nieźle

No to super
Fajna choinka trochę wcześnie na ruchy ale kto wie, kto wie ja takie dziwne puknięcie też dość wcześnie poczułam ale nie byłam pewna co to... czekałam więc i po jakimś czasie Mały się odezwał konkretniej
u mnie to było 16t i kilka dni a te pierwsze, których pewna nie byłam (i nadal nie jestem, więc nie traktuję tego jako pierwszych ruchów) coś w tym terminie co u Ciebie teraz...

za wizytę i gratuluję synka

Wesołych

---
Cześć
Niedawno wstałam, zjem śniadanie i się biorę za robotę

właśnie mi tak raz puknęło jakby bąbelek powietrza i to pod pępkiem, nie czułam tak nigdy wcześniej i nie przypomina to jelit, było jedno pojedyncze tydzien 16ty leci

[axella]

Napisane przez diabli

padlas na zakupach? biedna ja odkad prawie zemdlalam w Tesco gdzies na dziale warzywnym miedzy pomidorami i jablkami nosze w torebce batonik, butelke z woda i wszystkie ciazowe papierki... kto Cie reanimowal?

koniecznie pochwal sie ciuszkami!

dlaczego nie dostaniesz kasy za L4? to babsko ma jakies swoje przepisy prawa pracy czy jak?!

ehhh, smutno jak odchodza od nas zwierzaki...ale tak jak piszesz, pocieszajace jest to, ze przezyly swoje zycie naprawde fajnie. trafily na odpowiedniego wlasciciela, dostaly duzo milosci.

z rodzicami byłam pozbierali mnie
a zL4 nie bede walczyć, znów mieć non stop stres za200pln.. eh.. to umowa zlecenie,może być ciężko.. mam to w d..

ciuszki mi zabrali i spakowali pod choinkę

Napisane przez vil84

Motylku, kochana jesteś
ja w tym roku nie mam w ogóle weny na życzenia, dlatego każdej z Was życzę wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze
mój kotek się dołącza do życzeń ... ostatnio z uporem maniaka jak próbuje coś napisać na kompie to mi włazi na klawiaturę i chce głaskanek



gratki

ja melduje, że po dzisiejszej dawce leków brzuszek miękki, ale czuje jakieś bóle w szyjce.
i jak nie urok to ... zaczęły mi ręce drętwieć ;/ najpierw się przestraszyłam, a potem przeczytałam że to częste w ciąży. ale koszmarne, książki nie da się utrzymać :/

mi też drętwieją, masakra
w nocy nie bylam w stanie sie napic bo mialam wate zamiast rąk
cieszę się,że u Ciebie lepiej


Lonely-cieszęsię że jesteś zadowolona,to najważniejsze

mam już wsio posprzątane, gotowe na święta.. najwięcej roboty będzie jutro..dziś zostały ciasta do popieczenia i mięska do zamarynowania..

weszłam na chwilę nadrobić a tu ledwo co napisane


AAAA,jutro 21tydzień

[MoTyleKsw]

Muszę Wam powiedzieć, że kurcze uwielbiam sprzątać łazienkę Tak serio serio...

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

Muszę Wam powiedzieć, że kurcze uwielbiam sprzątać łazienkę Tak serio serio...

ja też!
myślałam,że tylko ja jestem gamoniem
uwielbiam,tak idealnie widać różnicę, tak pachnie i w ogóle..
uwielbiam
właśnie skończyłąm

[MoTyleKsw]

Napisane przez axella

ja też!
myślałam,że tylko ja jestem gamoniem
uwielbiam,tak idealnie widać różnicę, tak pachnie i w ogóle..
uwielbiam
właśnie skończyłąm

No ja właśnie też zakończyłam
Niektórzy lubią siedzieć w kuchni, a ja w łazience



aaa gold_fish GRATULUJĘ syna!

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

No ja właśnie też zakończyłam
Niektórzy lubią siedzieć w kuchni, a ja w łazience



aaa gold_fish GRATULUJĘ syna!

ja i w kuchni i w łazience
normalnie wpisze w cv w zainteresowania

Spadam girls!
JEszcze raz przenajcudowniejszych świąt!!

[banka26]

Napisane przez axella

z rodzicami byłam pozbierali mnie
a zL4 nie bede walczyć, znów mieć non stop stres za200pln.. eh.. to umowa zlecenie,może być ciężko.. mam to w d..

ciuszki mi zabrali i spakowali pod choinkę






mi też drętwieją, masakra
w nocy nie bylam w stanie sie napic bo mialam wate zamiast rąk
cieszę się,że u Ciebie lepiej


Lonely-cieszęsię że jesteś zadowolona,to najważniejsze

mam już wsio posprzątane, gotowe na święta.. najwięcej roboty będzie jutro..dziś zostały ciasta do popieczenia i mięska do zamarynowania..

weszłam na chwilę nadrobić a tu ledwo co napisane


AAAA,jutro 21tydzień

mi tez dretwieja od 2 ty. przeczytalam ze od zatrzymywania sie wody w organizmie , u mnie juz sie zatrzymuje ja to widze po palcach kostkach i wadze ...

Napisane przez axella

ja też!
myślałam,że tylko ja jestem gamoniem
uwielbiam,tak idealnie widać różnicę, tak pachnie i w ogóle..
uwielbiam
właśnie skończyłąm

ja lubie ogolnie sprzatac jak jest czysto heheh i pichcic heheh

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Korzystając z wolnej chwili

Życzę Wam
...
humpback byś dalej była kochanym wielorybem i zawsze była w trójce najwięcej gadających

Kązdej z osobna i wszystkim razem (bo wiem, że o niektórych zapomniałam) życzę zdrowych, spokojnych Świąt. Niewielu spięć z rodziną, łez radości i szczęścia i żeby nadchodzący rok dla każdej z Nas okazał się najpiękniejszy w życiu.

dziękuję Motylku jesteś wielka że ci się tak chciało dziękuję najpiękniej

color za 17t

cloche cudnie że dojechaliście cali i zdrowi

Napisane przez Kanula

I najważniejsze- że wszystko jest ok

i to najważniejsze

Napisane przez szprotka_mada

i żeby nam się zaróżowiło na tym wątku

tak! i niech ci chłop wyzdrowieje prędziutko, bo z chorym to masakra

Napisane przez gold_fish

Powiedział że będzie synek! Tak jak czułam od początku. W piatek byliśmy u mojego prowadzącego lekrza i ten też wszystko pomierzył i potwierdził ze będzie synek! Interes ma całe 8 mm, a dżunior waży 410 g!

gratuluję wizyty i synka

lonely super że wszytsko sie wam udało tak jak chcieliście to teraz czekam na zdjęcie w sukience i relację

no i zaczynamy dziś 14t!

[XxXJuSstiii]

Ja lubię sprzątać łazienkę ale nie moją mikroskopijną w której ledwo można się obrócić
Swoją umyłam przedwczoraj, dziś trochę odświeżę bo jest zakurzona przez wczorajsze wstawianie drzwi (jak wszystko z resztą ale powoli wychodzimy na prostą ).