Ślubujące w 2012 - część II - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ślubny wizerunek

Notka

Ślubny wizerunek Ślubny wizerunek jest dla ciebie ważny? Zadaj pytanie na temat sukni ślubnej, makijażu, fryzury oraz dodatków ślubnych. Czuj się wyjątkowo w tym dniu.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-21, 19:15   #4711
monika860902
Zakorzenienie
 
Avatar monika860902
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez mw1986 Pokaż wiadomość
I widzisz tak to własnie jest:-(
Człowiek sie stara i nic za to nie dostaje. Najlepiej sie nie wychylac na to wychodzi....A moze ona dała tobie wyższa premie niż innym?
nie, wszyscy dostaliśmy jednakowo...ale już mi to zwisa...następnym razem już nie bedę siedzieć po godzinach

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Cytat:
Napisane przez justiii87 Pokaż wiadomość
Hej kobiety
Nie zaglądałam do Was ostatnio bo niestety magia świąt daje o sobie znać
Dziś jestem ostatni dzień w pracy i mam długi weekend wracam do pracy dopiero 2.01
Ja od paru dni wieczorami siedzę i pakuję prezenty bo u Nas w rodzinach jest tradycja kupowania duuużo prezentów dla każdego
W tym roku mam pół pokoju paczek Najgorsze jest to że najmniej mam dla TŻ bo aż jeden prezent i muszę jutro od rana wybrać się na zakupy, żeby uzupełnić braki bo biedaczek by smucił się
My dziś idziemy bo mojej przyjaciółki na wigilię jutro mamy wspólna wigilię u Naszych wspólnych znajomych z którymi znamy się od dzieciaka tańczyłam z dziewczynami 15 lat w zespole i co roku robimy sobie wigilię, a w niedzielę idziemy na wigilię zespołową, ale już bez Naszych TŻ, spotykamy się tam wszyscy Ci którzy tańczyli w zespole - przedział wiekowy od 19 do 70 lat, wspólne dzielenie opłatkiem i śpiewanie kolęd uwielbiam spędzać tam czas. Przypominają mi się najpiękniejsze lata jesteśmy wszyscy jak jedna wielka rodzina Najfajniejsze jest to, że niektórzy przychodzą ze swoimi bąblami i w ten sposób tworzy się kolejne pokolenie Naszego zespołu
ale super, że masz takich znajomych...
a moja "przyjaciółka" po śmierci mojej Mamy przestała się do mnie odzywać....nawet nie odpisuje na moje wiadomości.....ehhh.....
__________________
mój suwaczek

[img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img]
monika860902 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-21, 19:40   #4712
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez mw1986 Pokaż wiadomość
Ehh chciałam sie Wam pożalić dziewczyny. U nas się tak ułożyło że musimy zostac w niemczech i tak jest mi przykro bo cała moja rodzinka sie zjeżdza do polski. siostra z narzeczonym i brat z anglii. mój tato też z niemiec a my tu bedziemy sami... jestem zła na nasz kraj ze większość ludzi musi wyjeżdzac zeby sie czegoś dorobić. Ja 5lat pracowałam w banku żle nie zarabiałam, mój mąz tyrał po 12godz bo pracował na etat i dorabiał. płaciliśmy rachunki kredyt mieszkaniowy i starczało tylko zeby przezyc do 1. O wakacjach nie mogliśmy pomarzyć:-( i gdyby nie wyjazd to o weselu nie mogliśmy pomarzyć. Wszystko co zarobiliśmy za granicą poszło na nasz wymarzony ślub,bo wszystko sami w 100% sobie finansowaliśmy... Zostajemy tutaj na swieta bo trzyma nas praca ale czesto zadaje sobie pytanie dlaczego tak jest,marzy mi sie zeby kiedys w polsce zyło sie lepiej...
oj, przykro, że musicie zostać ściskam mocno ehhh przykre ogromnie jest to, że tak wielu młodych ludzi jest zmuszonych wyjechać, żeby móc godnie żyć... Mam nadzieję, że mimo wszystko Wasze święta będą dla Was wyjątkowe bo macie siebie

Cytat:
Napisane przez JJJustynAAA Pokaż wiadomość
Dziewczyny wczoraj po południu przyszła ekipa z byłym właścicielem na czele po odbiór rzeczy. Było ich czwórka i nosili przez pół miasta wielkie worki na plecach. Mąż miał podobno niezły ubaw, ja tego osobiście nie widziałam dziś mają zabrac pozostałe rzeczy ale nie wiem czy do tego czasu wytrzeźwieją

No ale niestety musieliśmy cykliniarza odwołać i tak nam się przesuwa remont. Ech

Masakrycznie się czuje... Ledwo siedz
niezła akcja

zdrówka

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość

ja ledwo żyję zjadłam dziś w pracy zupę i..... przewija mnie na lewą stronę mdli mnie cały czas nie mam nawet siły nad kompem siedzieć. Chyba zamieszkam w łazience
ojej zdrówka życzę

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
kasioonya
Jeśli chodzi o pracę, to chyba wszedzie dobrze gdzie nas nie ma....ja zawsze chciałąm uczyć dzieci, jednak nie poszłam w tym kierunku....czasem zazdroszczę koleżance nauczycielce, że nie musi siedzieć w pracy 8 h (jak nie więcej) dziennie w pracy.....wiem, że w domu też ma pracę, ale tak jak napisałam....wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja się wqczoraj wkurzyłam na moją szefową!!!!!! I to mega!!!!!!!Muszę się wam wyżalić....Otóż w październiku mieliśmy audity w naszych firmach, no więc trzeba było się super przygotować. Z racji tego że to "moja działka" to moja szefowa dawała mi mnóstwo pracy,tak, że w miesiącu zrobiłam 38 nadgodzin (nie licząc pracy w domu, mnóstwo stresów, nieprzespanych nocy, presji z jej strony i na dodatek znoszenia jej złych humorków!!!!!). Kilka razy mi pogroziła, że jak nie dostaniemy certyfikatów to premii nie dostanę...No a wvczoraj zawołała mnie do siebie i powiedziała, że dostałam premię, wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt że kurde każdy dostał premię!!!! Wszyscy kierownicy, laborantki, specjaliści!!!! Nikt nie zostawał dłużej w pracy, robili to co zawsze, nawet za bardzo sie nie przejmowali auditami.....I kurde jaka tu sprawiedliwość?? Mój wniosek: rób swoje, nie wysilaj się, pod zadnym pozorem nie zostawaj dłużej w pracy, bo to i tak się nie opłaca...nikt nie doceni tego co robisz.....wrrrrr wkurzyłam się tak na serio
przykre, że można coś robić, poświęcać się dla pracy a nikt tego nie docenia

Cytat:
Napisane przez blair_90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam Wam życzyć wesołych świat!
Nie odzywam sie bo czasu na wszystko brakuje ale czytam Was regularnie

http://www.youtube.com/watch?v=ui5jy...ature=youtu.be Prezentacja niektórych zdjec z wesela
super zdjęcia
Wzajemnie wesołych i spokojnych świąt

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość
to ja jako, że to nasze pierwsze święta, a drugi dzień świąt rodzice, teściowie i bracia TŻ przychodzą do nas założyłam sobie wysoką poprzeczkę wszystko już sprzątnięte na błysk, piekłam pierniki na choinkę, wczoraj zrobiłam stroik, a dzisiaj pieczenie ciasta jutro jadę pomagać mojej mamie, bo na wigilię idziemy do moich rodziców, a w poniedziałek sernik i makówki ja właśnie wyjątkowo czuję magię tegorocznych świąt
a popołudniu jedziemy po naszą pierwszą, żywą choinkę
a jak tam u Was dziewczynki idą przygotowania?
na pewno będzie super
u mnie przygotowania nijak bo z powodu remontu nasze mieszkanie do niczego się nie nadaje myślę wciąż o choince - może jutro pójdę z mężem coś kupić, na razie kupiłam ładny stroik i stoi na stole w pokoju.
w poniedziałek rano jedziemy do teściów, pomożemy teściowej w przygotowaniu wigilii a potem pojedziemy do mnie.

Cytat:
Napisane przez justiii87 Pokaż wiadomość
Hej kobiety
Nie zaglądałam do Was ostatnio bo niestety magia świąt daje o sobie znać
Dziś jestem ostatni dzień w pracy i mam długi weekend wracam do pracy dopiero 2.01
Ja od paru dni wieczorami siedzę i pakuję prezenty bo u Nas w rodzinach jest tradycja kupowania duuużo prezentów dla każdego
W tym roku mam pół pokoju paczek Najgorsze jest to że najmniej
mam dla TŻ bo aż jeden prezent i muszę jutro od rana wybrać się na zakupy, żeby uzupełnić braki bo biedaczek by smucił się
My dziś idziemy bo mojej przyjaciółki na wigilię jutro mamy wspólna wigilię u Naszych wspólnych znajomych z którymi znamy się od dzieciaka tańczyłam z dziewczynami 15 lat w zespole i co roku robimy sobie wigilię, a w niedzielę idziemy na wigilię zespołową, ale już bez Naszych TŻ, spotykamy się tam wszyscy Ci którzy tańczyli w zespole - przedział wiekowy od 19 do 70 lat, wspólne dzielenie opłatkiem i śpiewanie kolęd uwielbiam spędzać tam czas. Przypominają mi się najpiękniejsze lata jesteśmy wszyscy jak jedna wielka rodzina Najfajniejsze jest to, że niektórzy przychodzą ze swoimi bąblami i w ten sposób tworzy się kolejne pokolenie Naszego zespołu
super sprawa takie spotkania z ludźmi z którymi się zna tak długo i spędziło razem szmat czasu i wspaniałych chwil
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 08:36   #4713
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
a moja "przyjaciółka" po śmierci mojej Mamy przestała się do mnie odzywać....nawet nie odpisuje na moje wiadomości.....ehhh.....
i właśnie w takich ciężkich chwilach poznaje się ludzi- jacy są naprawdę...
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 12:09   #4714
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cześć

Kochane z racji ,że nie wiem czy uda mi się jeszcze do Was zajrzeć przed świętami już teraz chciałabym Wam wszystkim życzyć
Zdrowych ,Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze , i przede wszystkim chwili odpoczynku od codziennych spraw i problemów ,aby na waszych twarzach przez cały czas gościł uśmiech

Ściskam Mocno

Wesołych Świąt !
__________________

niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 12:24   #4715
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Blair - super prezentacja, na prawdę ślicznie wyglądałaś

Wloszka - uwielbiam żywe choinki
prawdziwa z ciebie gospodyni domowa

Magnusia - ty wiesz jak człowieka dobić ja będę mieć całe dwa dni wolnego i dobrze że w Wigilię nie pracuję....

Monika - strasznie mi przykro, ale dobrze wiem co czujesz, bo moja przyjaciółka z którą znamy się od 6-tego roku życia, też nie ma czasu do mnie napisać, ja co jakiś czas staram się do niej napisać kilka słów... ja wiem, że ma dziecko, ale oprócz tego nie robi nic więc 5 min mogłaby znaleźć żeby się odezwać i powiem ci że ciągle sobie obiecuję że też nie będę się odzywała, ale jakoś tak nie umiem...

Ja z tej racji, że już z niektórymi z was nie będę się widziała to składam wam życzenia WESOŁYCH ŚWIĄT!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 11.jpg (72,5 KB, 1 załadowań)
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 20:26   #4716
JJJustynAAA
Zakorzenienie
 
Avatar JJJustynAAA
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Wpadlam tylko na chwilke. Pochwalic sie ze zdrowkiem juz lepiej
Dzis od rana ubieralam choinké zrobilam krokiety ze spinakiem i serem feta - malo swiateczne ale jesc cos trzeba. wyszly bardzo dobre szczerze polecam dla tych ktorzy lubia szpinak i fete

Dzis mielismy dziwna sytuacje. Maz jechal samochodem i w pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki pekla nam szyba od strony kierowcy. na gwalt poszukiwania szyby zamawianie mechanika ale na szczescie juz mamy pojazd odebrany ale dziwna rzecz nie ma az takiego mrozu zeby szyby pekaly

Zmykam pakowac prezenty i ide spac. Zajrze do was jutro

Milego wieczorku Kochane
__________________

Mama Franka







JJJustynAAA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 22:34   #4717
monika860902
Zakorzenienie
 
Avatar monika860902
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
i właśnie w takich ciężkich chwilach poznaje się ludzi- jacy są naprawdę...
właśnie.....ale mi przykro!!!!!

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość

Monika - strasznie mi przykro, ale dobrze wiem co czujesz, bo moja przyjaciółka z którą znamy się od 6-tego roku życia, też nie ma czasu do mnie napisać, ja co jakiś czas staram się do niej napisać kilka słów... ja wiem, że ma dziecko, ale oprócz tego nie robi nic więc 5 min mogłaby znaleźć żeby się odezwać i powiem ci że ciągle sobie obiecuję że też nie będę się odzywała, ale jakoś tak nie umiem...
Wiesz, ja też sobie postanowiłam, że już się pierwsza nie odezwę, napisałam jej wiadomość, odpisałam po kilku dniach, zapytałam się jej o kilka spraw i już się więcej nie odezwała....więc ja już też się nie odezwę, bo skoro nie ma czasu......kiedyś było zupełnie inaczej, wręczżyć bez siebie nie mogłyśmy, doszło nawet do tego, że jej kuzyn jest teraz moim Mężem...ale skonczyłyśmy studia i zmieniuła się o 180 stopni......tylkoboli mnie to, że teraz kiedy najbardziej jej potrzebuję, ona ma mnie gdzieś...

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Cytat:
Napisane przez JJJustynAAA Pokaż wiadomość
Wpadlam tylko na chwilke. Pochwalic sie ze zdrowkiem juz lepiej
Dzis od rana ubieralam choinké zrobilam krokiety ze spinakiem i serem feta - malo swiateczne ale jesc cos trzeba. wyszly bardzo dobre szczerze polecam dla tych ktorzy lubia szpinak i fete

Dzis mielismy dziwna sytuacje. Maz jechal samochodem i w pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki pekla nam szyba od strony kierowcy. na gwalt poszukiwania szyby zamawianie mechanika ale na szczescie juz mamy pojazd odebrany ale dziwna rzecz nie ma az takiego mrozu zeby szyby pekaly

Zmykam pakowac prezenty i ide spac. Zajrze do was jutro

Milego wieczorku Kochane
super, że ze zdrowiem lepiej! krokiety ze szpiankiem...dasz przepis??
Ta szyba to wam pękła i się rozleciała, czy "tylko" pękła? Kurcze, niezły prezent na święta.....dobrze, że nic Wam się nie stało i macie już samochodzik odebrany...
Moja koleżanka w środę zatarła silnik autku i coś jeszcze się stało z turbiną (??)....tak więc musi szykować niezłą kasę na samochód

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Dobra, lecę piec makowca. kurcze ciekawe czy mi wyjdzie...moja Mama zawsze piekła taki dobry.....ale cholera przepisu nie mam!!!!!!!nie wiem jak robiła. Kurcze jak sobie pomyślę, że o tyle rzeczy się Mamy nie spytałam, o tylu sprawach bym chciała z Nią porozmawiać, i już jej NIGDY nie zobaczę, nie usłyszę....to krzyczeć mi się chce!!!!!

No i biszkopt mi nie wyszedł.....a chciałam zrobić rafaello.......przepisaku rat mam od Mamy bo moje koleżanki z pracy kiedyś chciały....ehhhhh.....
__________________
mój suwaczek

[img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img]
monika860902 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 23:42   #4718
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Monika - szkoda, że nam tak wyszło z tymi koleżankami, najbardziej przykro mi było jak się okazało się, że ona jest w ciąży i już planowała wesele, a mi dopiero powiedziała 1,5 miesiąca przed, że jest jej ślub i ja poleciałam do domu na 3 dni (i to ledwo co wyprosiłam w pracy żeby mi te 3 dni dali) wracałam na drugi dzień prawie prosto z wesela na lotnisko, a jak było moje wesele to musiałam ją prosić żeby potwierdziła przybycie (poza tym miała bardzo blisko), bo mówiła, że nie wie czy sukienkę znajdzie... rozumiem, że była w ciąży ale bardzo dobrze się czuła, poza tym to było blisko domu... tego chyba nigdy nie zrozumiem...

to jak koleżanka zatarła silnik to będzie miała niezły wydatek, ale jeśli chodzi o autka z turbiną to trzeba umieć używać, mój znajomy tak właśnie sobie załatwił auto
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 08:05   #4719
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez JJJustynAAA Pokaż wiadomość
Wpadlam tylko na chwilke. Pochwalic sie ze zdrowkiem juz lepiej
Dzis od rana ubieralam choinké zrobilam krokiety ze spinakiem i serem feta - malo swiateczne ale jesc cos trzeba. wyszly bardzo dobre szczerze polecam dla tych ktorzy lubia szpinak i fete

Dzis mielismy dziwna sytuacje. Maz jechal samochodem i w pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki pekla nam szyba od strony kierowcy. na gwalt poszukiwania szyby zamawianie mechanika ale na szczescie juz mamy pojazd odebrany ale dziwna rzecz nie ma az takiego mrozu zeby szyby pekaly

Zmykam pakowac prezenty i ide spac. Zajrze do was jutro

Milego wieczorku Kochane
dobrze że się już lepiej czujesz
krokiety ze szpinakiem- pycha! uwielbiam szpinak i fetę- mniam
Dziwna sprawa z tą szybą.... dobrze, że nic Wam się nie stało. Może jakaś rysa na niej była i pod wpływem mrozu pękła..

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Monika- jak przyjaciołka nie chce się odzywać to trudno- jej strata nie wie co traci. Wiem, że jest Ci przykro bo w sytuacjach kiedy człowiek potrzebuje wsparcia drugiej osoby i jest pewien, że może na nie liczyć a go nie otrzymuje to aż się serce kraje. Szkoda, że odkryła swoje prawdziwe oblicze w takich okolicznościach ale teraz przynajmniej wiesz, że nie możesz na nią liczyć w przyszłości. To zawsze jest przykre jak bliska osoba Cię zawiedzie...
Co do ciast- i tak gratuluję pieczenia- dla mnie to abstrakcja w życiu upiekłam jedno ciasto i wyszło średnie więc stwierdzam, że ta sztuka kulinarna nie jest moją domeną i nie jest mi dana
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 11:23   #4720
wloszka8
Raczkowanie
 
Avatar wloszka8
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez JJJustynAAA Pokaż wiadomość
Wpadlam tylko na chwilke. Pochwalic sie ze zdrowkiem juz lepiej
Dzis od rana ubieralam choinké zrobilam krokiety ze spinakiem i serem feta - malo swiateczne ale jesc cos trzeba. wyszly bardzo dobre szczerze polecam dla tych ktorzy lubia szpinak i fete

Dzis mielismy dziwna sytuacje. Maz jechal samochodem i w pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki pekla nam szyba od strony kierowcy. na gwalt poszukiwania szyby zamawianie mechanika ale na szczescie juz mamy pojazd odebrany ale dziwna rzecz nie ma az takiego mrozu zeby szyby pekaly

Zmykam pakowac prezenty i ide spac. Zajrze do was jutro

Milego wieczorku Kochane
uuuuu.... dziwna sprawa... może dziewczyny mają rację, że gdzieś było jakieś małę pęknięcie, albo zarysowanie i pod wpływem mrozu to się stalo...
uuuu pychota...a można zastąpić fetę innym serem? bo mój TŻ nie cierpi fety

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
[/COLOR]Dobra, lecę piec makowca. kurcze ciekawe czy mi wyjdzie...moja Mama zawsze piekła taki dobry.....ale cholera przepisu nie mam!!!!!!!nie wiem jak robiła. Kurcze jak sobie pomyślę, że o tyle rzeczy się Mamy nie spytałam, o tylu sprawach bym chciała z Nią porozmawiać, i już jej NIGDY nie zobaczę, nie usłyszę....to krzyczeć mi się chce!!!!!

No i biszkopt mi nie wyszedł.....a chciałam zrobić rafaello.......przepisaku rat mam od Mamy bo moje koleżanki z pracy kiedyś chciały....ehhhhh.....
kochana nie przejmuj się tym biszkoptem, nie zawsze się udaje, nic się nie martw
wyobrażam sobie, że masz teraz milion pytań i milion myśli... wiem jak ciężko pogodzić się ze stratą bliskiej osoby, chociaż strata chrześniaka, a strata mamy to pewnie dwie różne rzeczy... myślami jestem z Tobą, wiem, że ciężkie święta pewnie przed Wami, bo po śmierci mojego chrześniakia już prawie 4 miesiące, a siostra mojej mamy nawet świąt nie robi... dziadkowie tak samo... wiem, że łatwo nie jest... i też wiem, że nigdy się z tymi stratami nie pogodzimy... dlatego nie napiszę Ci, że będzie dobrze, bo już nigdy nic nie będzie tak samo... ale napiszę Ci, że z czasem mniej boli... a Ty będziesz z czasem się oswajała i dojdziesz do wniosku, że może tak miało być i może właśnie lepiej jest im "gdzieś tam, gdzie teraz są"... przyjdzie taki czas, że będziesz się więcej uśmiechała bo stwierdzisz, że nie chciałabyś przecież, żeby mama widziała "z góry" jak ciągle się smucisz, bo chciałaby, abyś mimo wszystko była szczęśliwa... dlatego gorąco trzymam kciuki i życzę Ci kochana wytrwałości i tego, aby nadszedł dla Ciebie kiedyś właśnie ten czas, kiedy stwierdzisz sama to wszystko o czym ja napisałam wyżej



w piątek tak jak pisałam Wam zakupiliśmy późnym popołudniem naszą pierwszą, żywą choinkę jak dla mnie jest cudowna, ale pewnie, z racji tego, że to pierwsze wspólne święta i wyjątkowo czuję ich magię, to pewnie jaka by nie była, to i tak byłabym nią zachwycona zostało mi dzisiaj pieczenie sernika z pierniczkami, a jutro tylko makówki i popołudniu do moich rodziców na wigilię

wczoraj byliśmy na chwilę u rodziców TŻ, bo nie odwiedzaliśmy ich ok. 3 tygodni ze względu na TŻ pracę i nasze zjazdu na studiach w weekendy... i muszę się przyznać, że trochę pojechałam mojej teściowej, zresztą wszyscy się z niej już potem nabijali
teraz mi trochę głupio... ale jak tam przyjechaliśmy to przez godzinę słuchałam jak to TŻ schudł, jaki to blady, że ciągle pracuje itp, itd, potem jego bracia zaczęli się nabijać, że może chce spowrotem wrócić do domu itp. było śmiesznie, ale po 15 minutach zaczęło to być dla mnie irytujące... włączyła się mama TŻ i zaczęła do mnie, że może mam TŻ podawać magnez, albo jakieś witaminy, a może powinnam go wysłać na badania.. masakra... tak jakbym nie wiedziała co jest najlepsze dla mojego małża, na szczęście teściu jest obiektywny i zwrócił jej uwagę, że ma przestać... ale najlepsze nastapiło jak zapytała czy mój TŻ nie chce makówek, bo już zrobiła, a wie, że je uwielbia, oczywiście mój łasuch przytaknął, teściowa wychodzi z salonu do kuchni i z tekstem, że tylko mój TŻ je dostanie, a ja się zaczęłam śmiać " nie musi mamusia iść po witaminki, witaminki mamy w domu, dam mężowi jak wrócimy":brzydal : bo już wyprowadziła mnie z równowagi, może i to było wredne, ale trudno, bo nawet TŻ mi powiedział, że ja jak dowalę, to raz na jakiś czas, ale porządnie i nie widzę granicy... może i tak, ale nie będzie mnie nikt pouczał jak mam o męża dbać i wyobraźcie sobie, że przyniosła michę makówek i tylko TŻ je dostał, aż teściu zwrócił jej uwagę, że to był cios poniżej pasa i nie życzy sobie więcej takich sytuacji... masakra...
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html

Gdzie Skarb Twój...
...Tam Serce Twoje

Edytowane przez wloszka8
Czas edycji: 2012-12-23 o 11:38
wloszka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 11:31   #4721
kasioonya
Rozeznanie
 
Avatar kasioonya
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Kochane wpadam na sekundę, bo jak pewnie większość z Was jestem w wirze świątecznych przygotowań
Wczoraj Mąż kupił nam choineczkę (wersja bardzo mini, bo mamy malutko miejsca, ale jest z żywych gałązek - pachnąca i ubraliśmy ją wspólnie, więc jest cudna ), udało nam się zrobić już prawie wszystkie prezenty - jeszcze tylko musimy podejść do kina kupić bilety dla brata i jego dziewczyny na Hobbita, ja właśnie zafarbowałam włosy i zaraz wracam do kuchni.
Nie wiem, czy uda mi się jeszcze do Was zajrzeć, więc chcę złożyć życzenia świąteczne
Wam wszystkim i każdej z osobna:
- obyście zawsze czuły się kochane, doceniane i spełnione w każdej z życiowych ról!
- wielu cudownych podróży, pięknych zdjęć i radosnych wspomnień!
- zdobycia upragnionej pracy - tym, które jej szukają; awansów i podwyżek dla tych, które już pracują; a dla wszystkich - niech praca przynosi Wam radość i poczucie, że robicie to, w czym jesteście naprawdę dobre, niech pracodawcy nie tylko w Święta mówią ludzkim głosem
- dużo zdrowia!
- owocnych starań o upragnione Dzieciątka, a Mamusiom - oby Wasze Brzdące były dla Was zawsze powodem do dumy i źródłem wielkiej Radości i Miłości!
- oby zawsze otaczali Was dobrzy ludzie - tacy, przy których łatwiej znosić gorsze dni i pokonywać trudności!
- żebyście nigdy nie czuły się samotne czy bezradne - niech Wasi Mężowie zawsze będą dla Was oparciem - ludźmi, dzięki którym czujecie, że możecie góry przenosić, a bez których życie nie byłoby tak piękne!
- bezproblemowo zawieranych umów o kupno domu/mieszkania, szybko i sprawnie przebiegających remontów i tego wyjątkowego uczucia, że macie własne, wspólne miejsce na świecie
- niech spełniają się wszystkie Wasze plany i marzenia!

Nie wiem, czego jeszcze mogłabym Wam życzyć... Niech Święta mijają Wam w rodzinnej atmosferze spokoju, radości i miłości!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20121222_204637.jpg (107,8 KB, 12 załadowań)
__________________
Zapracowany Paidos Agogos

ex-Damonowa Aparatka
17.12.2010 - 28.05.2012

Znalazłam Męża: 05.08.2004 r.
Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r.

Et si tu n'existais pas
J'essaierais d'inventer l'amour...
kasioonya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 12:58   #4722
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez JJJustynAAA Pokaż wiadomość
Dzis mielismy dziwna sytuacje. Maz jechal samochodem i w pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki pekla nam szyba od strony kierowcy. na gwalt poszukiwania szyby zamawianie mechanika ale na szczescie juz mamy pojazd odebrany ale dziwna rzecz nie ma az takiego mrozu zeby szyby pekaly
super, że ze zdrowiem już lepiej co do szyby to musiała być tam jakaś rysa i przy różnicy temperatur szyba pękła, dobrze, że Wam się nic nie stało a awarię udało się naprawić szybko

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
właśnie.....ale mi przykro!!!!!
To normalne, zawsze jest ogromnie przykro kiedy zawodzą osoby, które uważaliśmy za ważne w naszym życiu... Jej strata, szkoda tylko, że dowiedziałaś się o tym, że jej nie zależy w tak trudnej dla Ciebie sytuacji...
Pamiętaj, że tu znajdziesz co najmniej kilka duszyczek bardzo Ci życzliwych i którym możesz się pożalić jak tylko potrzebujesz

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość
wczoraj byliśmy na chwilę u rodziców TŻ, bo nie odwiedzaliśmy ich ok. 3 tygodni ze względu na TŻ pracę i nasze zjazdu na studiach w weekendy... i muszę się przyznać, że trochę pojechałam mojej teściowej, zresztą wszyscy się z niej już potem nabijali
teraz mi trochę głupio... ale jak tam przyjechaliśmy to przez godzinę słuchałam jak to TŻ schudł, jaki to blady, że ciągle pracuje itp, itd, potem jego bracia zaczęli się nabijać, że może chce spowrotem wrócić do domu itp. było śmiesznie, ale po 15 minutach zaczęło to być dla mnie irytujące... włączyła się mama TŻ i zaczęła do mnie, że może mam TŻ podawać magnez, albo jakieś witaminy, a może powinnam go wysłać na badania.. masakra... tak jakbym nie wiedziała co jest najlepsze dla mojego małża, na szczęście teściu jest obiektywny i zwrócił jej uwagę, że ma przestać... ale najlepsze nastapiło jak zapytała czy mój TŻ nie chce makówek, bo już zrobiła, a wie, że je uwielbia, oczywiście mój łasuch przytaknął, teściowa wychodzi z salonu do kuchni i z tekstem, że tylko mój TŻ je dostanie, a ja się zaczęłam śmiać " nie musi mamusia iść po witaminki, witaminki mamy w domu, dam mężowi jak wrócimy":brzydal : bo już wyprowadziła mnie z równowagi, może i to było wredne, ale trudno, bo nawet TŻ mi powiedział, że ja jak dowalę, to raz na jakiś czas, ale porządnie i nie widzę granicy... może i tak, ale nie będzie mnie nikt pouczał jak mam o męża dbać i wyobraźcie sobie, że przyniosła michę makówek i tylko TŻ je dostał, aż teściu zwrócił jej uwagę, że to był cios poniżej pasa i nie życzy sobie więcej takich sytuacji... masakra...
trochę jej pojechałaś ale chyba jej się należało

Cytat:
Napisane przez kasioonya Pokaż wiadomość
Kochane wpadam na sekundę, bo jak pewnie większość z Was jestem w wirze świątecznych przygotowań
Wczoraj Mąż kupił nam choineczkę (wersja bardzo mini, bo mamy malutko miejsca, ale jest z żywych gałązek - pachnąca i ubraliśmy ją wspólnie, więc jest cudna ), udało nam się zrobić już prawie wszystkie prezenty - jeszcze tylko musimy podejść do kina kupić bilety dla brata i jego dziewczyny na Hobbita, ja właśnie zafarbowałam włosy i zaraz wracam do kuchni.
Nie wiem, czy uda mi się jeszcze do Was zajrzeć, więc chcę złożyć życzenia świąteczne
Wam wszystkim i każdej z osobna:
- obyście zawsze czuły się kochane, doceniane i spełnione w każdej z życiowych ról!
- wielu cudownych podróży, pięknych zdjęć i radosnych wspomnień!
- zdobycia upragnionej pracy - tym, które jej szukają; awansów i podwyżek dla tych, które już pracują; a dla wszystkich - niech praca przynosi Wam radość i poczucie, że robicie to, w czym jesteście naprawdę dobre, niech pracodawcy nie tylko w Święta mówią ludzkim głosem
- dużo zdrowia!
- owocnych starań o upragnione Dzieciątka, a Mamusiom - oby Wasze Brzdące były dla Was zawsze powodem do dumy i źródłem wielkiej Radości i Miłości!
- oby zawsze otaczali Was dobrzy ludzie - tacy, przy których łatwiej znosić gorsze dni i pokonywać trudności!
- żebyście nigdy nie czuły się samotne czy bezradne - niech Wasi Mężowie zawsze będą dla Was oparciem - ludźmi, dzięki którym czujecie, że możecie góry przenosić, a bez których życie nie byłoby tak piękne!
- bezproblemowo zawieranych umów o kupno domu/mieszkania, szybko i sprawnie przebiegających remontów i tego wyjątkowego uczucia, że macie własne, wspólne miejsce na świecie
- niech spełniają się wszystkie Wasze plany i marzenia!

Nie wiem, czego jeszcze mogłabym Wam życzyć... Niech Święta mijają Wam w rodzinnej atmosferze spokoju, radości i miłości!
śliczna choinka


I ja wpadłam złożyć Wam życzenia, bo niektóre tu już pewnie nie zajrzą w tym natłoku prac świątecznych.


Niech te święta będą wyjątkowe, spędzone w cudnej rodzinnej atmosferze. Niech ten świąteczny czas złagodzi wszystkie smutki i przyniesie wiele radości Życzę Wam by Dzieciątko przyniosło Wam i Waszym bliskim miłość i pomyślność na każdy dzień a także siłę, która umożliwi pokonywanie wszelkich przeciwności. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 16:09   #4723
justiii87
Zakorzenienie
 
Avatar justiii87
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Niech choinka się całą noc świeci
Niech renifer grzeje z kopyta
A Mikołaj za prezent chwyta.
Niech życzenia sypią się wokół
Niech smutki opuszczą lokum
Niech nikt nie tonie w amoku
bo zbliża się najpiękniejszy dzień w roku!!!
Wesołych Świąt Wszystkim życzę !!!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 311540_234064683392152_1948942076_n.jpg (78,8 KB, 0 załadowań)
justiii87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 17:37   #4724
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość

wczoraj byliśmy na chwilę u rodziców TŻ, bo nie odwiedzaliśmy ich ok. 3 tygodni ze względu na TŻ pracę i nasze zjazdu na studiach w weekendy... i muszę się przyznać, że trochę pojechałam mojej teściowej, zresztą wszyscy się z niej już potem nabijali
teraz mi trochę głupio... ale jak tam przyjechaliśmy to przez godzinę słuchałam jak to TŻ schudł, jaki to blady, że ciągle pracuje itp, itd, potem jego bracia zaczęli się nabijać, że może chce spowrotem wrócić do domu itp. było śmiesznie, ale po 15 minutach zaczęło to być dla mnie irytujące... włączyła się mama TŻ i zaczęła do mnie, że może mam TŻ podawać magnez, albo jakieś witaminy, a może powinnam go wysłać na badania.. masakra... tak jakbym nie wiedziała co jest najlepsze dla mojego małża, na szczęście teściu jest obiektywny i zwrócił jej uwagę, że ma przestać... ale najlepsze nastapiło jak zapytała czy mój TŻ nie chce makówek, bo już zrobiła, a wie, że je uwielbia, oczywiście mój łasuch przytaknął, teściowa wychodzi z salonu do kuchni i z tekstem, że tylko mój TŻ je dostanie, a ja się zaczęłam śmiać " nie musi mamusia iść po witaminki, witaminki mamy w domu, dam mężowi jak wrócimy":brzydal : bo już wyprowadziła mnie z równowagi, może i to było wredne, ale trudno, bo nawet TŻ mi powiedział, że ja jak dowalę, to raz na jakiś czas, ale porządnie i nie widzę granicy... może i tak, ale nie będzie mnie nikt pouczał jak mam o męża dbać i wyobraźcie sobie, że przyniosła michę makówek i tylko TŻ je dostał, aż teściu zwrócił jej uwagę, że to był cios poniżej pasa i nie życzy sobie więcej takich sytuacji... masakra...
i bardzo dobrze teściowej powiedziałaś

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Cytat:
Napisane przez kasioonya Pokaż wiadomość
Kochane wpadam na sekundę, bo jak pewnie większość z Was jestem w wirze świątecznych przygotowań
Wczoraj Mąż kupił nam choineczkę (wersja bardzo mini, bo mamy malutko miejsca, ale jest z żywych gałązek - pachnąca i ubraliśmy ją wspólnie, więc jest cudna ),

ale fajna choineczka my też mamy wersję mini
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 18:29   #4725
mw1986
Raczkowanie
 
Avatar mw1986
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: de
Wiadomości: 130
GG do mw1986
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Kochane, czytajac wasze posty czuję ze każda z nas Młodych małżonek jest szczesliwa. Ja troszke marudzilam ale sie troche u nas pozmieniało. ubralismy choineczke,udekorowaliśmy salon i od razu sie milej zrobiło. dzisiaj rano odebraliśmy telefon i idziemy na wigilie do znajomych a wiec pewnie juz nie bede miała czasu zajrzec; Dziękuje za zyczonka i odwzajemniam sie;-)
Najszczersze życzenia.
Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,
Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,
Abyście znaleźli dużo kolorowych prezentów pod zieloną choinką,
Świąt które, dadzą wam trochę radości i odpoczynku,
A co najważniejsze nadzieje na Nowy Rok,
Aby był dużo lepszy od obecnego.
__________________
Ślub 27-10-2012 godz.15


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2012102700700730.png
mw1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 18:41   #4726
wloszka8
Raczkowanie
 
Avatar wloszka8
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

heh, dziewczyny pierwszy sernik i... w ciągu 3 minut przypalił się wierzch..wszystko przez ten piec, wariuje już co jak w nim piec, bo w domu rodzinnym zupełnie inaczej było ale święta tak na mnie działają, że już nawet mnie to tak nie martwi, najwyżej odkroję trochę z góry

Kochane Szczęśliwe PMki 2012!
pragnę Wam życzyć wszystkiego co najpiękniejsze, a zwłaszcza rodzinnej atmosfery w te piękne święta, nie ważne czy to w gronie naszej rodzinki, czy znajomych Chciałabym Wam życzyć i sobie też, żeby ten przyszły rok był dla nas równie piękny i szczęśliwy jak ten 2012, w którym stałyśmy się szczęśliwymi Mężatkami
każdej z nas życzę spełnienia wszystkich wspólnych planów z TŻ, spokojnych przebiegów remontów, miłej atmosfery w pracy, co niektórym znalezienia tej wymarzonej pracy, a jeszcze innym z nas doczekania się swoich fasolek! Wesołych Świąt kochane!!!


pragnąć przyłączyć się do Was, też postanowiłam pochwalić się naszą pierwszą choinką i ręcznie robionym przeze mnie stroikiem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg S7000094.jpg (51,4 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S7000096.jpg (70,0 KB, 15 załadowań)
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html

Gdzie Skarb Twój...
...Tam Serce Twoje
wloszka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 20:08   #4727
monika860902
Zakorzenienie
 
Avatar monika860902
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Monika - szkoda, że nam tak wyszło z tymi koleżankami, najbardziej przykro mi było jak się okazało się, że ona jest w ciąży i już planowała wesele, a mi dopiero powiedziała 1,5 miesiąca przed, że jest jej ślub i ja poleciałam do domu na 3 dni (i to ledwo co wyprosiłam w pracy żeby mi te 3 dni dali) wracałam na drugi dzień prawie prosto z wesela na lotnisko, a jak było moje wesele to musiałam ją prosić żeby potwierdziła przybycie (poza tym miała bardzo blisko), bo mówiła, że nie wie czy sukienkę znajdzie... rozumiem, że była w ciąży ale bardzo dobrze się czuła, poza tym to było blisko domu... tego chyba nigdy nie zrozumiem...
Też masz "prawdziwą przyjaciółkę".......Czase m sobie myślę, że jak ktoś tak posyępuje to może czegoś nam zazdrości......Wcześniej jeszcze przed śmiercią mojej Mamy dużo razy ją zapraszałam do siebie, ale ciągle słyszałam, że ma nie po drodze, jest zmęczona i woli odpocząć (ma do mnie 8 km!). Od mojej cioci dowiedziałam się, że ona kilka razy mówiła, że mam super, swoje mieszkanko, mąż......a jak z nią rozmawiałąm to po prostu czułam kpinę......ona zatwardziała singielka, nie szuka nikogo....a ja zaczęłam zajmować się gotowaniem obiadków dla Męża......No a teraz jeszcze bardziej mi przykro, że nawet teraz....zero odzewu...no ale pewnie nie wytrzymam i za chwilę napiszę jej życzenia świąteczne, bo od niej się nie doczekam...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość
kochana nie przejmuj się tym biszkoptem, nie zawsze się udaje, nic się nie martw
wyobrażam sobie, że masz teraz milion pytań i milion myśli... wiem jak ciężko pogodzić się ze stratą bliskiej osoby, chociaż strata chrześniaka, a strata mamy to pewnie dwie różne rzeczy... myślami jestem z Tobą, wiem, że ciężkie święta pewnie przed Wami, bo po śmierci mojego chrześniakia już prawie 4 miesiące, a siostra mojej mamy nawet świąt nie robi... dziadkowie tak samo... wiem, że łatwo nie jest... i też wiem, że nigdy się z tymi stratami nie pogodzimy... dlatego nie napiszę Ci, że będzie dobrze, bo już nigdy nic nie będzie tak samo... ale napiszę Ci, że z czasem mniej boli... a Ty będziesz z czasem się oswajała i dojdziesz do wniosku, że może tak miało być i może właśnie lepiej jest im "gdzieś tam, gdzie teraz są"... przyjdzie taki czas, że będziesz się więcej uśmiechała bo stwierdzisz, że nie chciałabyś przecież, żeby mama widziała "z góry" jak ciągle się smucisz, bo chciałaby, abyś mimo wszystko była szczęśliwa... dlatego gorąco trzymam kciuki i życzę Ci kochana wytrwałości i tego, aby nadszedł dla Ciebie kiedyś właśnie ten czas, kiedy stwierdzisz sama to wszystko o czym ja napisałam wyżej



w piątek tak jak pisałam Wam zakupiliśmy późnym popołudniem naszą pierwszą, żywą choinkę jak dla mnie jest cudowna, ale pewnie, z racji tego, że to pierwsze wspólne święta i wyjątkowo czuję ich magię, to pewnie jaka by nie była, to i tak byłabym nią zachwycona zostało mi dzisiaj pieczenie sernika z pierniczkami, a jutro tylko makówki i popołudniu do moich rodziców na wigilię

wczoraj byliśmy na chwilę u rodziców TŻ, bo nie odwiedzaliśmy ich ok. 3 tygodni ze względu na TŻ pracę i nasze zjazdu na studiach w weekendy... i muszę się przyznać, że trochę pojechałam mojej teściowej, zresztą wszyscy się z niej już potem nabijali
teraz mi trochę głupio... ale jak tam przyjechaliśmy to przez godzinę słuchałam jak to TŻ schudł, jaki to blady, że ciągle pracuje itp, itd, potem jego bracia zaczęli się nabijać, że może chce spowrotem wrócić do domu itp. było śmiesznie, ale po 15 minutach zaczęło to być dla mnie irytujące... włączyła się mama TŻ i zaczęła do mnie, że może mam TŻ podawać magnez, albo jakieś witaminy, a może powinnam go wysłać na badania.. masakra... tak jakbym nie wiedziała co jest najlepsze dla mojego małża, na szczęście teściu jest obiektywny i zwrócił jej uwagę, że ma przestać... ale najlepsze nastapiło jak zapytała czy mój TŻ nie chce makówek, bo już zrobiła, a wie, że je uwielbia, oczywiście mój łasuch przytaknął, teściowa wychodzi z salonu do kuchni i z tekstem, że tylko mój TŻ je dostanie, a ja się zaczęłam śmiać " nie musi mamusia iść po witaminki, witaminki mamy w domu, dam mężowi jak wrócimy":brzydal : bo już wyprowadziła mnie z równowagi, może i to było wredne, ale trudno, bo nawet TŻ mi powiedział, że ja jak dowalę, to raz na jakiś czas, ale porządnie i nie widzę granicy... może i tak, ale nie będzie mnie nikt pouczał jak mam o męża dbać i wyobraźcie sobie, że przyniosła michę makówek i tylko TŻ je dostał, aż teściu zwrócił jej uwagę, że to był cios poniżej pasa i nie życzy sobie więcej takich sytuacji... masakra...
Tak...bardzomi ciężko....teściowa siędziwi dlaczego nie mamy z Mężem choinkiw swoim mieskzaniu (teraz to nie są dla mnie święta, a poza tym, i tak nie bedzie nas w domu przez całe święta).
Siostra Twojej mamy to jest mama Twojego chrześniaka?? Jeśli tak to wcale się nie dziwię,że świąt nie robi!!!
Czy ona ma jeszcze inne dzieci??
Dziękuję Ci za mądre słowa

Nie, no Teściowa pocisnęła!!! Dała Ci do zrozumienie , że nie dbasz o Męża?? Co za wredne babsko!!! I te makówki! Tobie nie dała?? Jestem pod wrażeniem jej zachowania! No ale dobrze, że się odezwałaś....nie można sobie dać wejść na głowę, i tak traktować!

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
Pamiętaj, że tu znajdziesz co najmniej kilka duszyczek bardzo Ci życzliwych i którym możesz się pożalić jak tylko potrzebujesz
Dziękuję Wam Dziewczyny za wsparcie i przyjemne słowa otuchy...Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy! Tutaj mogę się wyżalić, napisać co mnie trapi.....Jesteście kochane!

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------



Życzę Wam zdrowych, radosnych Świąt spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze, aby te Święta były radosne, pełne miłości....
Życzę Wam również spełnienia najskrytszych marzeń, owocnych wspólnych planów z TŻami......
i....Dzieci!!!! Jesli tylko je pragniecie
__________________
mój suwaczek

[img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img]
monika860902 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 21:29   #4728
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Monika - może masz rację troszkę z tą zazdrością, ja zawsze byłam ta co ją ciągnęła do przodu, zawsze jacyś faceci kręcili się koło mnie, a koło niej nie, ale nigdy nie miałam problemu żeby znaleźć czas dla niej i nigdy tego nie żałowałam... ale strasznie szkoda mi tego co kiedyś nas łączyło, choć właśnie napisała do mnie krótką wiadomość pewnie przez to że święta się zbliżają ... ale nie będę narzekać w końcu prawie mamy święta )))))
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-23, 22:44   #4729
magalska
Zadomowienie
 
Avatar magalska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 548
GG do magalska Send a message via Skype™ to magalska
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Z okazji nadchodzących świąt wszystkim Kochanym PM2012 i nie tylko składam najlepsze życzenia, niech te święta (pierwsze z naszymi mężami) będą niezapomniane i pełne miłości.
__________________
Zaręczyny 04.12.2010
Ślub 25.08.2012

<3 SzCzĘśLiWa ŻoNkA <3

MÓj nowy WYMARZONY zawód: FOTOGRAFka! Oddałam temu całe serce: www.mn-foto.pl

Bruno 13.10.2013 g 21:20 3720 g szczęścia
Leon 31.03.2015 g 12:10 3920 g szczęścia
magalska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-24, 08:30   #4730
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Kochane Dziewczynki

Życzę Wam aby święta były spokojne, radosne i rodzinne.
Życzę Wam aby Wasi mężowie zawsze stali obok Was w chwilach trudnych i radosnych.
Życzę Wam zdrowia, szczęścia, cierpliwości, miłości, odwagi i samozaparcia w pokonywaniu przeszkód życia codziennego.

Wszystkiego co najlepsze
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg swieta.jpg (37,4 KB, 1 załadowań)
__________________
16.06.2012

Edytowane przez magnusia
Czas edycji: 2012-12-24 o 09:19
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-24, 20:00   #4731
Viollet87
Zakorzenienie
 
Avatar Viollet87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Dziewczyny, prace przedświąteczne wciągnęły mnie na dobre, dlatego wpadam z lekko spóźnionymi życzeniami radosnych, spokojnych Świąt spędzonych w gronie życzliwych, kochających osób a zwłaszcza Waszych Mężów Tymczasem ja właśnie odbyłam ostatnią panieńską Wigilię
__________________

310813
Viollet87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 12:44   #4732
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

cisza tu dziś pewnie za stołami siedzicie Dziewczynki
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 14:53   #4733
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

My mieliśmy super wigilię, taka spokojną, na luzie, w gronie znajomych... posiedzieliśmy do północy od 3.30 po południu
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 22:24   #4734
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

jesli jeszcze cokolwiek zjem to chyba pęknę.....
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 12:36   #4735
Neave
Raczkowanie
 
Avatar Neave
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 359
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Wesołych Swiąt kochane!!!

Znowu was na trochę porzuciłam...mąż już mi marudził ostatnio, że hej...że najpierw otwarcie, potem po otwarciu, a w grudniu był czas na plany przyszłoroczne...
a teraz chyba trochę w domu posiedzę...w poniedziałek idąc do rodziców na Wigilię, złamałam prawą rękę w łokciu...jestem tym załamana,bo miałam mieć od nowego rou więcej pracy, i kasy, i nie wiem co z tym będzie...a Tż w domu z maluchem siedzi i też miało się coś ruszyć...

ps. spróbuję was trochę nadrobić teraz
Neave jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 12:44   #4736
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez Neave Pokaż wiadomość
Wesołych Swiąt kochane!!!

Znowu was na trochę porzuciłam...mąż już mi marudził ostatnio, że hej...że najpierw otwarcie, potem po otwarciu, a w grudniu był czas na plany przyszłoroczne...
a teraz chyba trochę w domu posiedzę...w poniedziałek idąc do rodziców na Wigilię, złamałam prawą rękę w łokciu...jestem tym załamana,bo miałam mieć od nowego rou więcej pracy, i kasy, i nie wiem co z tym będzie...a Tż w domu z maluchem siedzi i też miało się coś ruszyć...

ps. spróbuję was trochę nadrobić teraz
ojej Kochana jak to złamałaś? Przewróciłaś się? Bardzo współczuję złamania są bolesne...
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 17:11   #4737
Neave
Raczkowanie
 
Avatar Neave
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 359
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
ojej Kochana jak to złamałaś? Przewróciłaś się? Bardzo współczuję złamania są bolesne...
o ironio, poślizgnęłam się dosłownie 10m od domu rodziców, a szliśmy z maluchem i prezentami od Metra Swietokrzyska do Nowego Swiatu...
koszmar jakiś... jeszcze dzisiaj młody zaczął gorączkować...więc mąż dzisiaj z dzieckiem w szpitalu, jutro znów ze mną... piękne święta mamy...
Neave jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 21:05   #4738
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Neave - o kurcze, strasznie ci współczuję, bo to nie dość, że boli to jeszcze jak się ma tylko jedną rękę to jest masakra... a co do dzieciaczków, to chyba wszystkie teraz chorują, u mnie naokoło każdy z kaszlem i katarem... wracajcie do zdrowia szybciutko!
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-27, 08:54   #4739
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Witam

Święta Święta i po świętach czyli jak co roku
Mam nadzieję ,że czas świąteczny upłynął Wam miło

U nas przez całe święta była brzydka pogoda dzisiaj za to za oknem ciepło i piękne słoneczko aż mam wrażenie , że to marzec a nie koniec grudnia

W niedziele przed wigilią przytrułam się śledziami w śmietanie , (jedyny pozytyw to ,że przez to przytrucie przez całe święta prawie nie tknęłam ciasta ) ale poza tym święta minęły całkiem pozytywnie
Nadrobiliśmy trochę zaległości rodzinne

A teraz oczekujemy na sylwestra i Nowy Rok


Cytat:
Napisane przez Neave Pokaż wiadomość
Wesołych Swiąt kochane!!!

Znowu was na trochę porzuciłam...mąż już mi marudził ostatnio, że hej...że najpierw otwarcie, potem po otwarciu, a w grudniu był czas na plany przyszłoroczne...
a teraz chyba trochę w domu posiedzę...w poniedziałek idąc do rodziców na Wigilię, złamałam prawą rękę w łokciu...jestem tym załamana,bo miałam mieć od nowego rou więcej pracy, i kasy, i nie wiem co z tym będzie...a Tż w domu z maluchem siedzi i też miało się coś ruszyć...

ps. spróbuję was trochę nadrobić teraz
Współczuję kochana i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
__________________

niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-27, 09:29   #4740
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez Neave Pokaż wiadomość
o ironio, poślizgnęłam się dosłownie 10m od domu rodziców, a szliśmy z maluchem i prezentami od Metra Swietokrzyska do Nowego Swiatu...
koszmar jakiś... jeszcze dzisiaj młody zaczął gorączkować...więc mąż dzisiaj z dzieckiem w szpitalu, jutro znów ze mną... piękne święta mamy...

oj jak pech to pech.... ja jak kiedyś złamałam rękę w nadgarstku to spadłam ze schodów w swoim bloku, zjechałam z nich na tyłku i dopiero w ostatni stopień uderzyłam ręką no i złamałm.
Mam nadzieję, że synuś już się lepiej czuje, co lekarze powiedzieli? To jakiś wirus czy grypa?

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
W niedziele przed wigilią przytrułam się śledziami w śmietanie , (jedyny pozytyw to ,że przez to przytrucie przez całe święta prawie nie tknęłam ciasta ) ale poza tym święta minęły całkiem pozytywnie
Nadrobiliśmy trochę zaległości rodzinne

o masz.... no tak to bywa- czasem kilka osób je a tylko jedna się zatruje.

Ja całe święta z gilem przechodziłam tyle pyszności a ja cały nos zatkany i prawie smaku nie czułam . Jeszcze mnie trochę trzyma ale nałykałam się specyfików farmaceutycznych i domowych żeby się całkiem nie rozłożyć. Mój brat też chory i babcia też- taka pogoda, że łatwo się zaziębić
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.