Gaworzą, płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy! IX-X 2012

[gda]

Napisane przez Asiuulka89

Katiem z Kubusiem wychodzą do domu !!!!!

Świetnie!

Napisane przez Agnus21

Witam Was serdecznie po świętach

Mam nadzieję, że spędziłyście je przyjemnie. U nas było fajnie. W Wigilię tylko najbliźsi, mąż, brat, rodzice no i Aleńka. W pierwszy dzień zjechała się rodzina, a wczoraj teściowa.

Co do teściowej... starałam sie ją szanować, ale wczoraj dużo straciła w moich oczach. Mianowicie przyznała się, że jak zaszła w ciążę z moim mężem to chciała usunąć dziecko. Na szczęście teść nie pozwolił jej. No litości! A najgorsze jest to, że opowiedziała też o tym swojemu synowi czyli mojemu mężowi! Jakoś przestałam mu się dziwić, że on jej nie szanuje.
Cieszyłam się, że nie zaprosiłam jej dzień wcześniej i nie opowiedziała tego przy całej mojej rodzinie...

Ok, postaram sie nadrobić kilka stron.

Rozumiem, że mogła chcieć usunąć ciążę (jestem za możliwością wyboru), ale nie jestem w stanie pojąć jak po 1. można o tym mówić wszystkim dookoła, a po 2. (i przede wszystkim!) jak można powiedzieć, to własnemu dziecku??? Jak Twój mąż musiał się poczuć...


Asiulka tu moje zdobycze:
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%20KIESZENIACH

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...KTEM%20SPRANIA

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...0PANTERK%C4%98

[niegrzeczna88]

witam się
mała wczoraj zasnęła koło 20 i pospała do 2 , zasnęła po mleczku i spała do 7, także jestem wyspana
Nadziwić się nie mogę że ona była wczoraj taka grzeczna jak nigdy !

Napisane przez kraven

Niegrzeczna super, że chrzciny się udały. My mamy w sobotę.
Mam pytanie czy jak ide do spowiedzi przed chrztem to mam mówic że to przed chrztem i jakąs karteczke dostane czy to po prostu spowiedz?

u nas dawali kartki, trzeba było powiedzieć , że spowiedź przed chrztem dziecka/chrześniaka ,i po spowiedzi ksiądz podpisywał i odbyliśmy jedno spotkanie przed chrztem

Napisane przez angel166

hej kochane, nadrobie Wad pozniej bo musze si,e pierw ogarnac po chrzcinach...jestem wykonczona...sama przygotowałem wszystko na chrzcony o swieta... w dodatku mała mi cala noc dała popalic chyba z wrazenia hehe.

w kościele plakala cała msze...w dodatku aparay zwaripwal i mamy tylko 3 zdjęcia z kosciola z domu troche...bo chrzesniak męża tak sir nim bawił, ze cos powrócił.dziś zrobie malej sesję na spokojnie w sukieneczce, bo wszystkie foty ma z grymasem :/

ze względu na te. chrCiny powiem wam szczerze, ze świat nie odczulam za bardzo, tyle co wigilię ale 1 dzień świat cały zapieprza#łam by wszystko przygptowac. pleców i nog nie czuje. jedyny plus, ze w tym roku nie objadlam sie jak zazwyczaj hehe.

mała na chrzciny uzbierala 700zl, trochę ubranek i złote kolczyczki od babci. jedzenia mi zostala masa, muszę to dzis jakoś pomrozic, bo szkoda by sie zmarnowała ale pierw chyba z 5razy musze włączyć zmywarke:/

smutno mu z powodu tych zdjec i, ze mała tak plakala spala do komentu kazania, po nim zaczela robić taka jazdę, ze masakra nie weim czemu, no trudno widocznie taki jej urok hehe. dobrze, ze juz w domu byla grzeczna. po 17 zasnela i spala do 24, gdy posxlam spać to soe obudziła i do 5rano gadała i mamusi nie dała spac...tetax dalej w świetnym humorze hehe jak na zlosc!
buziaki kochane do pozniej

no szkoda, że płakała, ale nic nie zrobisz ubierz ją dziś ładnie i na spokojnie fotki porobisz
ja sie moich nie mogę doczekać aż zgramy od siostry Tż bo jest ich tyle , że będziemy mieli w czym wybierać.
Chcemy oprawić w antyramę i powiesić parę na ścianę.

Napisane przez marta1986222

super

My idziemy zaraz na długi spacer bo piękna pogoda u nas,pościel wyniosłam na balkon do wietrzenia.

a u nas leje dosłownie pogoda pod psem..
a wczoraj ładnie słoneczko świeciło

Napisane przez Agnus21

Witam Was serdecznie po świętach

Mam nadzieję, że spędziłyście je przyjemnie. U nas było fajnie. W Wigilię tylko najbliźsi, mąż, brat, rodzice no i Aleńka. W pierwszy dzień zjechała się rodzina, a wczoraj teściowa.

Co do teściowej... starałam sie ją szanować, ale wczoraj dużo straciła w moich oczach. Mianowicie przyznała się, że jak zaszła w ciążę z moim mężem to chciała usunąć dziecko. Na szczęście teść nie pozwolił jej. No litości! A najgorsze jest to, że opowiedziała też o tym swojemu synowi czyli mojemu mężowi! Jakoś przestałam mu się dziwić, że on jej nie szanuje.
Cieszyłam się, że nie zaprosiłam jej dzień wcześniej i nie opowiedziała tego przy całej mojej rodzinie...

Ok, postaram sie nadrobić kilka stron.

o matko.. mogłaby sobie darować
takie rzeczy usłyszeć od własnej matki, nie wyobrażam sobie..


super że Katiem z Kubusiem wychodzą do domku !!!

aha i zapomniałam pisać w święta jadłam dosłownie wszystko .. pierogi z kapustą i grzybami, rybki smażone, kapuste z grochem nawet i małej nic nie jest kupki robi jak należy, no mam bezproblemowe dziecko

[tamlin111]

Matko, nie dziwię się że teściowa straciła w Twoich oczach. Jak można własnemu dziecku sprzedać taką rewelację Bardzo mi szkoda Twojego męża.

Jakoś Zara do mnie nie przemawia

[niegrzeczna88]

Napisane przez tamlin111

Jakoś Zara do mnie nie przemawia

do mnie też wolę np. bershke

[Lewek]

Napisane przez Asiuulka89

to jest sałątka cezar tyle ze my ja zamawiamy
pokaz co za ekspres zamówiłaś? to że tanszy nie znaczy gorszy

Ekspres taki o: http://www.neo24.pl/?p=amica_cd_3011_neris ja tam się nie znam, TŻ zamawiał, ale on też się nie zna Zawsze marzyłam o ekspresie, ale ja to bym na niego wywaliła pewnie mnóstwo kasy, co też mnie trochę jednak powstrzymywało przed kupnem, TŻ jest bardziej oszczędny

[Agnus21]

Napisane przez niegrzeczna88

Hej dziewczyny
Po chrzcinach super Mała była bardzo grzeczna i pozowała wszystkim do zdjęć
Był jeden chrzest w kościele , więc byliśmy w centrum uwagi
Cieszę się , że już mamy to za sobą
Jak będe miała zdjęcia to wstawie na maila.
Iga z nadmiaru wrażeń , zasnęła dopiero teraz..tak to tylko drzemała po pół godzinki.
A zapomniałam Wam pisać byliśmy wczoraj u babci Tż i holera mam dosyć .. mieliśmy być góra 2 godzinki a byliśmy 4, dosyć miałam wszystkiego..
telewizor warczący, 10 letni brat Tż strzelający jakimś pistoletem i Iga brana z rąk do rąk przez kilkunastu ludzi, myślałam ze wyjdę z siebie
co chciała zasnąć to wystraszył ją tym pistoletem, wyszłam do drugiego pokoju to i tak go było słychać
nie jestem nauczona do takiego gwaru , chaosu , normalnie u mnie w domu to cisza, spokój, atmosfera inna a tam...dajcie spokój
nie zamierzam jechać tam przez najbliższe pół roku chyba


a my mamy pieska z lamaze- Iga go uwielbia

Super, że chrzciny się udały.
No z tym hałasem z gośćmi to bida, ale co zrobić. Moja nawet jakoś zasypiała na troche mimo to.

Alicja dostała laleczkę lamaze i widać, że ją interesuje. Oczywiście próbuje wlożyć ją do buzi jak wszystko Wygląda to dość komicznie jak zamiast trafić do buzi trafi w nos albo oko.

Napisane przez Iwa844

jakiś chyba ma taki okres że potrzebuje naszej bliskości przy zasypianiu. Gryzę się co robić, bo w sumie mamy małe łóżko... a jesteśmy nie tylko mamą i tatą, ale mężem i żoną również No nic, pewnie życie pokaże...

Opowiem Wam co się przydarzyło mojej siostrze
W noc poprzedzającą "koniec świata" bardzo źle spała. Śniły jej się jakieś koszmary, tu jeszcze wszyscy trąbią o tym końcu świata.... No nic... Wstała rano taka niewyspana przez te mary nocne i poszła robić najmłodszej córce śniadanie. Robi to śniadanie robi, a tu z pokoju starsza córa woła "Mamo, telefon Ci dzwoni!". No to sis bierze komórkę, a tam dzwoni i pisze UMRZESZ. Sis przerazona, nie wiedziała co ma robić, zaczęła coś naciskać na telefonie, rozłączyła się. Patrzy do spisu połaczeń, a tam jak byk, UMRZESZ. Oddzwaniać, nie oddzwaniać...? No ale kurde, pisze UMRZESZ to przecież nie będzie oddzwaniać! Za jakiś czas telefon zadzwonił znowu. Tym razem odebrała. Jak się okazało dzwonili z dziekanatu Uniwersytetu Rzeszowskiego, na który złożyła papiery na podyplomówkę. A ona miała ten nr zapisany w telefonie jako UN RZESZ... no i z niewyspania i z tych koszmarów zlało jej się przed oczami w UMRZESZ

Żyje nadal

Może usypiaj u Was w łóżku, a jak zaśnie przenieś do łóżeczka, to tak całkiem nie poprzestaniecie być mężem i żoną

A historia siostry niesamowita

Napisane przez Iwoncia81

Kurde moj ojciec mnie wnerwia tym swoim dziecinnym zachowaniem
Mowie mu że mały marudny bo chce spać to mi mowi ze nie wygląda na spiącego.
Mowie mu że jak mu sie odbije po jedzeniu to troche ulewa i żeby mi nim nie trząść to mi mowi ze nie uleje, a nagle hlup!
Noż sie wnerwiłam i mówie że to moje dziecko i chyba wiem co i jak nie??
Już mama na ojca krzywo patrzyła
Bierze mi go nonstop na ręce, mało mu nogi nie wykręcił, ja pierdziele no wnerwia mnieeeeee!!!

To mnie wczoraj tak teściowa denerwowała.
Telepała jakoś tak małą, a mąż mówi jej, że to nie grzechotka. Do tego piszczy jej do ucha. Mała cały czas płakała jak ona ją tylko wzięła na ręce.

Napisane przez lourose

Hej dziewczyny

To były bardzo nerwowe święta Jak już pisałam, 2 Wigilie dla Zośki to było za dużo, następny dzień chyba odreagowywała tłum, a wczoraj... mieliśmy rodzinę Tżta w domu, ponad 20 osób. Do tej pory lubiłam te spędy z kolędami, teraz miałam ochotę wszystkich zatłuc
Każdy dziumdział, dotykał, chciał brać na ręce, Zośka darła się wnieboglosy i oczywiście rady od każdego że NA PEWNO JEST GŁODNA. Zamykałam się z nią w naszej sypialni ale wszyscy włazili

Zośka dostała.. uwaga uwaga: 9 grzechotek - gryzaków razem mamy już 15 co kto przychodzi, to z czymś takim

Poza tym zaczęła ssać kciuka, smoczek jest beee :/ Albo robi sobie smoczek z cycka i tylko tak chce zasypiać Ktoś mi dziecko podmienił

Brawa dla Ciebie, że dałaś radę. Dla naszych dzieci na pewno te święta były przeżyciem. Przez te 3 dni w ogóle nie trzymaliśmy się harmonogramu dnia, ale od dzisiaj do niego wracamy. No i znowu odzwyczajam od noszenia...

[Asiuulka89]

Gda czyli dla siebie wszystko ta kurtka mi sie podoba ja to chyba dopiero wieczorem wstawie ale nie wszystko bo mam ponad 20 produktów

Ja uwielbiam Zare

[marta1986222]

Napisane przez niegrzeczna88

aha i zapomniałam pisać w święta jadłam dosłownie wszystko .. pierogi z kapustą i grzybami, rybki smażone, kapuste z grochem nawet i małej nic nie jest kupki robi jak należy, no mam bezproblemowe dziecko

Agnus teściowa to chyba serca nie ma żeby przy własnym dziecku takie rzeczy mówić,żal mi Twojego meza

[colds]

Witamy się po świętach w okropnym bałaganie

No my z TŻem obiecaliśmy sobie, w te Święta, że będziemy nad sobą pracować. Nad naszymi relacjami. Będziemy starali się szukać tego ''pomiędzy''.
Mam nadzieje, że Nam się uda
W chwili obecnej jest wyżyna, więc boje się, że będzie niedługo popadniemy w tą drugą skrajność. Oby nie..

Melcie dziąsełka swędzą.
Jutro idę po jakąś maść, żeby mi Bidulka nie cierpiała zbytnio.

[Agnus21]

Napisane przez gda

Rozumiem, że mogła chcieć usunąć ciążę (jestem za możliwością wyboru), ale nie jestem w stanie pojąć jak po 1. można o tym mówić wszystkim dookoła, a po 2. (i przede wszystkim!) jak można powiedzieć, to własnemu dziecku??? Jak Twój mąż musiał się poczuć...

Ja tam nie jestem za takim wyborem. Możliwość usunięcia oznacza zabicie kogoś takiego jak Twoje, moje czy którejkolwiek z nas dziecka. Nie wypowiadam sie w kwestii dziecka napoczętego z gwałtu.

Ja też nie rozumiem jak może o tym opowiadać.
Jeszcze do tego chciala wczoraj mojej małej dać troszeczke jabłecznika! No myślałam, że mnie coś trafi. Jeszcze nic stałego nie zjadła w swoim życiu, a ta bez pytania mnie daje jej słodkie!!! Jak sobie to przypominam to się gotuję.

W ogóle nie wiem jak uchronie małą przed słodyczami w przyszłości jakby przyszło jej kiedy zostać na troche u moich teściów... Wiem, że rozmowy niewiele dają. Już psa szwagra utuczyli, to dziecko tym bardziej utuczą.

[Dearlie]

Napisane przez tamlin111

I tak powinno być, a nie kartki jakieś. A tak w ogóle to dziewczyny żyjące bez ślubu, nie było problemu z chrztem???

My co prawda jeszcze chrzcin nie mieliśmy i planujemy je dopiero zrobić gdzieś w lutym lub nawet marcu, ale TŻ był już w biurze parafialnym zapytać właśnie czy nie będzie z nimi jakiś cyrków. Siostra zakonna powiedziała, że oczywiście lepiej było by, gdybyśmy byli małżeństwem, ale jakiś wielkich problemów raczej nie będą nam robić. W ogóle po Nowym Roku jakoś będziemy mieć kolędę, więc jeszcze też wybadany sprawę. Swoją drogą... nienawidzę kolędy. Jestem chora jak o tym pomyślę.

[Agnus21]

Napisane przez colds

Witamy się po świętach w okropnym bałaganie

No my z TŻem obiecaliśmy sobie, w te Święta, że będziemy nad sobą pracować. Nad naszymi relacjami. Będziemy starali się szukać tego ''pomiędzy''.
Mam nadzieje, że Nam się uda
W chwili obecnej jest wyżyna, więc boje się, że będzie niedługo popadniemy w tą drugą skrajność. Oby nie..

Melcie dziąsełka swędzą.
Jutro idę po jakąś maść, żeby mi Bidulka nie cierpiała zbytnio.

Super, że nad sobą pracujecie. Ano w związku te uczucia to zawsze tak faluja, raz jest dobrze wręcz cudownie, a za trochę do d...

A mój mąż wczoraj przed snem powiedział mi, że mnie kocha Może dla niektórych to norma, ale u nas to rzadkość, także było to bardzo miełe

[niegrzeczna88]

Napisane przez Dearlie

Swoją drogą... nienawidzę kolędy. Jestem chora jak o tym pomyślę.

mam to samo.. a mamy ją 7 stycznia

[gda]

Napisane przez Asiuulka89

Gda czyli dla siebie wszystko ta kurtka mi sie podoba ja to chyba dopiero wieczorem wstawie ale nie wszystko bo mam ponad 20 produktów

Ja uwielbiam Zare

No dla mnie, Henio ma już za dużo ciuchów, a mąż nie ubiera się w Zarze, więc pozostaję JA

20 produktów??? Niezła jesteś!

[Asiuulka89]

Napisane przez gda

No dla mnie, Henio ma już za dużo ciuchów, a mąż nie ubiera się w Zarze, więc pozostaję JA

20 produktów??? Niezła jesteś!

Moj ma ciuchy na teraz. Brałam na pózniej bo tego albo ma niewiele z 80 nie mam chyba nic no i Zuzi oczywiście. Także troche sie uzbierało

Lewej ekspres fajny ale polecam Ci dokupić zwykły mlynek i na świeżo Mielec kawe bedzie o niebo lepsza

[marta1986222]

Dostałam z nestle próbki kaszki po 4 miesiącu i rozpiskę kiedy i jak zacząć rozszerzać dietę i tam jest ze jesli karmię mm to do 4 miesiąca samo mleko a w 5 zacząć rozszerzać.

Mam pytanie Zuzia urodziła się 4 września czyli 4 stycznia skończy 4 miesiące to już rozszerzam dietę czy jeszcze miesiąc czekam?

A ta kaszka po 4 miesiącu to już mogę podawać od 4 stycznia?

Sorki że tyle pytan ale nie ogarniam tego.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez niegrzeczna88

mam to samo.. a mamy ją 7 stycznia

Ja jeszcze nie wiem kiedy bo u nas co tydzień w niedzielę podają na dany tydzien

[kraven]

Właśnie się dowiedziałam, że mamy dzisiaj kolęde Sprzątnięte mam jako tako, a jak się księdzu nie będzie podobało to niech sam mi przyjdzie sprzątnąć.
Ja też nie lubię kolędy.

Agnus faktycznie teściowa do bani. Jak można własnemu dziecku tak powiedzieć

Marta mój robi też 2 kupki.
I główke też ma gorącą. Kiedyś Mu zmierzyłam temperature to miał na czole 36,9 a na ciemiączku 37,3. Ale tak może być

[marta1986222]

Moje dziecie je co 2 godziny 120 ml.

[justyna12345]

Napisane przez kasiam187

widziałam piękna z was rodzinka!!

Napisane przez Katee27

Widziałam fotki i stwierdzam,że Szymek jest podobny do mojego Kubusiai Ty jaka piękna,nie pamiętam,pierwszy raz nam się pokazujesz?
Super jest 4zdjęcie z małym na rękach,to na macie mina Szymka świetna a i sposób krojenia tortu oryginalny

dziękuję no w sumie to chyba pierwszy raz Wam się pokazuję chociaż niektóre z Was mam na FB to też mnie chyba już widziały a na tych zdj z chrzcin - Boże..to było apogeum mojego zapalenia oskrzeli ale jakoś dałam radę

a torcik mama zrobiła, niestety nie było niebieskich dodatków tylko brązowe znalazła ale i tak ładny wyszedł

Napisane przez marta1986222

Moja też ma taką gorącą

Napisane przez kraven

I główke też ma gorącą. Kiedyś Mu zmierzyłam temperature to miał na czole 36,9 a na ciemiączku 37,3. Ale tak może być

uff trochę mi ulżyło że to nie tylko Szymek tak ma..więc może to normalne

Napisane przez Asiuulka89

Katiem z Kubusiem wychodzą do domu !!!!!

super

Napisane przez tamlin111

I tak powinno być, a nie kartki jakieś. A tak w ogóle to dziewczyny żyjące bez ślubu, nie było problemu z chrztem???

u nas nie było problemów, tylko nie mogliśmy iść ani do spowiedzi ani nie mogliśmy komunii przyjąć..ja tam ja, ale moja babcia to przeżywała bardzo że "a co ludzie powiedzą" :p ale to norma hihi a suma sumarum były 4 chrzty - i tylko 1 para rodziców szła do komunii więc nie byliśmy sami

Napisane przez Agnus21

Jeszcze do tego chciala wczoraj mojej małej dać troszeczke jabłecznika! No myślałam, że mnie coś trafi. Jeszcze nic stałego nie zjadła w swoim życiu, a ta bez pytania mnie daje jej słodkie!!! Jak sobie to przypominam to się gotuję.

W ogóle nie wiem jak uchronie małą przed słodyczami w przyszłości jakby przyszło jej kiedy zostać na troche u moich teściów... Wiem, że rozmowy niewiele dają. Już psa szwagra utuczyli, to dziecko tym bardziej utuczą.

więcej nie powiem bo słów mi brak..masakra po prostu

[sandra23s]

hej mamuski

Świeta,świeta i po swietach.u nas spokojnie minely.bylismy tylko we czworke.troche nam smutno bylo,ze nie moglismy byc w Polsce z rerszta rodziny.
w Wigilie dalam Poli pół jabluszka do zjedzenia i nic jej nie dolegalo po nima jak smakowalo

[Iwa844]

Napisane przez Agnus21

Witam Was serdecznie po świętach

Mam nadzieję, że spędziłyście je przyjemnie. U nas było fajnie. W Wigilię tylko najbliźsi, mąż, brat, rodzice no i Aleńka. W pierwszy dzień zjechała się rodzina, a wczoraj teściowa.

Co do teściowej... starałam sie ją szanować, ale wczoraj dużo straciła w moich oczach. Mianowicie przyznała się, że jak zaszła w ciążę z moim mężem to chciała usunąć dziecko. Na szczęście teść nie pozwolił jej. No litości! A najgorsze jest to, że opowiedziała też o tym swojemu synowi czyli mojemu mężowi! Jakoś przestałam mu się dziwić, że on jej nie szanuje.
Cieszyłam się, że nie zaprosiłam jej dzień wcześniej i nie opowiedziała tego przy całej mojej rodzinie...

Ok, postaram sie nadrobić kilka stron.

O rany, po co w ogóle wyciągać takie brudy, nie dość że w święta to jeszcze przy własnym dziecku którego to dotyczy

Napisane przez Agnus21

Może usypiaj u Was w łóżku, a jak zaśnie przenieś do łóżeczka, to tak całkiem nie poprzestaniecie być mężem i żoną

Boję się że może być tak, że to ja się pierwsza uśpię

Napisane przez colds

Witamy się po świętach w okropnym bałaganie

No my z TŻem obiecaliśmy sobie, w te Święta, że będziemy nad sobą pracować. Nad naszymi relacjami. Będziemy starali się szukać tego ''pomiędzy''.
Mam nadzieje, że Nam się uda
W chwili obecnej jest wyżyna, więc boje się, że będzie niedługo popadniemy w tą drugą skrajność. Oby nie..

Melcie dziąsełka swędzą.
Jutro idę po jakąś maść, żeby mi Bidulka nie cierpiała zbytnio.

:Kciuki: za poszukiwania kompromisów
A skąd wiesz że ją swędzą? Bo Ala teraz wszystko co dorwie w łapki to pakuje do buzi i żuje. I uspokaja ją to. Może to też być na zęby? Na dziąsłach jeszcze nic się nie dzieje widocznego...

Napisane przez niegrzeczna88

mam to samo.. a mamy ją 7 stycznia

A u nas w tym roku nie ma kolędy.

Napisane przez marta1986222

Dostałam z nestle próbki kaszki po 4 miesiącu i rozpiskę kiedy i jak zacząć rozszerzać dietę i tam jest ze jesli karmię mm to do 4 miesiąca samo mleko a w 5 zacząć rozszerzać.

Mam pytanie Zuzia urodziła się 4 września czyli 4 stycznia skończy 4 miesiące to już rozszerzam dietę czy jeszcze miesiąc czekam?

A ta kaszka po 4 miesiącu to już mogę podawać od 4 stycznia?

Sorki że tyle pytan ale nie ogarniam tego.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------



Ja jeszcze nie wiem kiedy bo u nas co tydzień w niedzielę podają na dany tydzien

Już po 4 stycznia rozszerzasz i tak, możesz już podawać tą kaszkę. Swoją drogą dostałam ten sam pakiecik z kaszką. Bananową.

Przeszłam się z Alicją do pediatry, bo nocami ją męczy katar, ściągam taką zieloną wydzielinę, zdarzyła się nawet ze smużkami krwi. Przypuszczam że to przez to nieszczęsne ogrzewanie, chyba muszę jednak w nawilżacz zainwestować, bo mokry ręcznik nie daje rady. Ale na szczęście dolne drogi oddechowe czyste, gardełko też ok, taki więc sól fizjologiczna, frida i ewentualnie nasivin jak się będzie bardzo męczyć.

Robię listę zakupów, bo niby jest żarcie po świętach, ale pokończyły mi się wszystkie półprodukty. Lubię kupować jedzenie, taka dziwna jestem

Kurcze, mało zdjęć zrobiliśmy w te pierwsze święta.. za dużo zamieszania było... O, taka choinka była u Dziadków

[gda]

A ja nie umiem kupować jedzenia i półproduktów Zawsze zrobię takie zakupy, że potem nic sensownego nie można zrobić albo stoi niezjedzone do daty ważności...

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

Robię listę zakupów, bo niby jest żarcie po świętach, ale pokończyły mi się wszystkie półprodukty. Lubię kupować jedzenie, taka dziwna jestem

.

Ja też lubię kupować jedzenie

Dobrze że osłuchowo Alicja zdrowiutka

[Iwa844]

Napisane przez gda

A ja nie umiem kupować jedzenia i półproduktów Zawsze zrobię takie zakupy, że potem nic sensownego nie można zrobić albo stoi niezjedzone do daty ważności...

Ja zawsze staram się planować obiady mniej więcej na tydzień i też raz na tydzień robię większe zakupy, a potem już tylko bieżące drobiazgi dokupuję. No i zawsze muszą być żelazne punkty programu, tj. mąka, cukier, jogurt naturalny, ciasto francuskie, mleko i pomidory w puszce. Te rzeczy zawsze mam w domu.
A najbardziej to lubię widok pełnej lodówki po zakupach i to że jest w czym wybierać. Bo ja ogólnie lubię jeść i gotować tez lubię.

[Asiuulka89]

Ja sie wykoncze normalnie! Przestanę brać telefon gdziekolwiek bede jechać i ☠☠☠☠a bedzie sobie sam radził! Pojechałam załatwiać sprawy związane z kawiarnia a co pól godziny dzwonił kiedy bedzie. Nosz ☠☠☠☠a nic sie nie nauczył. Dajcie mi pistolet strzele se w łeb!

[marta1986222]

Napisane przez Asiuulka89

Ja sie wykoncze normalnie! Przestanę brać telefon gdziekolwiek bede jechać i ☠☠☠☠a bedzie sobie sam radził! Pojechałam załatwiać sprawy związane z kawiarnia a co pól godziny dzwonił kiedy bedzie. Nosz ☠☠☠☠a nic sie nie nauczył. Dajcie mi pistolet strzele se w łeb!

kochana nie denerwuj się,nic nie poradzisz na to
A z czym sobie nie radzi?Z dziećmi?

[gda]

Napisane przez Iwa844

Ja zawsze staram się planować obiady mniej więcej na tydzień i też raz na tydzień robię większe zakupy, a potem już tylko bieżące drobiazgi dokupuję. No i zawsze muszą być żelazne punkty programu, tj. mąka, cukier, jogurt naturalny, ciasto francuskie, mleko i pomidory w puszce. Te rzeczy zawsze mam w domu.
A najbardziej to lubię widok pełnej lodówki po zakupach i to że jest w czym wybierać. Bo ja ogólnie lubię jeść i gotować tez lubię.

Ja koooocham jeść!!! Dlatego teraz tak cierpię, że nie mogę
I w święta nie mogłam się powstrzymać, to teraz dziecko cierpi

Ale wolę jak ktoś mi ugotuje

[justyna12345]

Iwa super wyglądacie

a tu jeszcze wstawię zdjęcie Szymonka w świątecznym wydaniu

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

Ja zawsze staram się planować obiady mniej więcej na tydzień i też raz na tydzień robię większe zakupy, a potem już tylko bieżące drobiazgi dokupuję. No i zawsze muszą być żelazne punkty programu, tj. mąka, cukier, jogurt naturalny, ciasto francuskie, mleko i pomidory w puszce. Te rzeczy zawsze mam w domu.
A najbardziej to lubię widok pełnej lodówki po zakupach i to że jest w czym wybierać. Bo ja ogólnie lubię jeść i gotować tez lubię.

Ja też zawsze mam na zapas w domu takie produkty jak cukier,mąka,olej,jakieś sosy na szybki obiad,soki,ogórki,buraczk i itp.
Drobniejsze rzeczy dokupuje na biezaco.

[ula2689]

Kobity ja z głupim pytaniemTa marchewka dla dziecia ma byc surowa czy gotowana?Potarkowałam surową ale jakaś taka za twarda mi sie wydaje