Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Aaś

noż w mordeczkę. ja już chciałam wyjść do domu a tu jestem uziemiona przez anoxee

a ja miałam wstać od kompa no ale siedzę i czekam

[lonely_lady]

Napisane przez banka26

Nadrobilam Was troche, co do no-spy to juz wiem ze 3x2 max , i dostałam skierowanie do szpitala na urologie jak nie przejdzie do jutro to dzwonie do mojego doktora od nerek ( takze trzymac kciuki za moje nery hehe
a teraz do klubu wskocze zobaczyc ślubne fotyy hihi

Napisane przez axella

Anoxee!!

jak możesz nam to robić?!

właśnie..

[XxXJuSstiii]

przed chwilą mi mignęły lays'y na monitorze (albo już mam omamy ) i dostałam ślinotoku

[anoxee]

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

[axella]

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

gratuluję!!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

faaajnie Nasz synek będzie miał kolegę

kiedy następna wizyta?

[anoxee]

Justi, a się chichralam z Twojej córy z siusioczkiem.

Nastepna wizyta 24.01, chyba, że posiew wyjdzie nieładnie.

[lonely_lady]

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

macie imię
Czyli zgadłam a gdzie mój szokobąs
hihihi, nie jestem już zaskoczona tymi siurakami

[szprotka_mada]

Napisane przez vil84

wróciliśmy z połówkowych - tym razem synuś ułożony idealnie wszystko pomierzone, wszystko ok, wszystkie narządy pracują prawidłowo. waży pół kilo
a młody też zadowolony bo przez święta siedział cicho a teraz nadrabia - od rana prawie non stop się wierci i kopie

wracając zrobiliśmy zakupy, w Lidlu były tańsze książeczki dla dzieci i kupiliśmy klasyczne polskie wiersze, bardzo ładne wydanie za 19,90, z myślą o mojej babci polonistce, będzie zachwycona czytając prawnukowi Konopnicką, Mickiewicza i inne takie

a na dziś mamy zaplanowany najazd moich znajomych z pracy - 4 osoby przyjadą byłam przygotowana na dwie a tu całą ekipa się zjeżdża, kierownika zostawili w pracy i jadą

lecę nadrabiać

Super! Gratuluję!

Napisane przez anoxee

No mi też tak powiedział. Uspokoił mnie, no panic. Nawet nic mi nie przepisał, powiedział, że mam zrobić posiew i zobaczymy jakie to bakterie i będziemy działać. Nic się nie dzieje.

Nooooo, ale do rzeczy!!

160 gramów szczęścia! Widziałam jakieś komory serca, półkule mózgu, cuda wianki, rączki, nóżki, nawet mam zdjęcie stopek. Później pokażę.

Wielkość dzidzi pokrywa się wreszcie z OM.

No dobra, spytałam też o płeć, chcecie wiedzieć?

Super! No i gratuluję siusiorrrra!

Napisane przez banka26

duzyy pol kilo to juz chłop jak dab hihi
l

Nadrobilam Was troche, co do no-spy to juz wiem ze 3x2 max , i dostałam skierowanie do szpitala na urologie jak nie przejdzie do jutro to dzwonie do mojego doktora od nerek ( takze trzymac kciuki za moje nery hehe
a teraz do klubu wskocze zobaczyc ślubne fotyy hihi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Justi, a się chichralam z Twojej córy z siusioczkiem.

Nastepna wizyta 24.01, chyba, że posiew wyjdzie nieładnie.

Widzisz, widzisz
Posiew wyjdzie super

Napisane przez lonely_lady

macie imię
Czyli zgadłam a gdzie mój szokobąs
hihihi, nie jestem już zaskoczona tymi siurakami

Co nie?

[anoxee]

Napisane przez lonely_lady

macie imię
Czyli zgadłam a gdzie mój szokobąs
hihihi, nie jestem już zaskoczona tymi siurakami

Weeeeeeź Pewnie, że mamy imię: Zosia.

A tak serio, to mi się podoba Leon, mąż od momentu bety ma Janka, bo "przecież chyba wie co robił". I pewnie tak zostanie.

[axella]

u mnie będzie pipka,ja to wiem

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Weeeeeeź Pewnie, że mamy imię: Zosia.

A tak serio, to mi się podoba Leon, mąż od momentu bety ma Janka, bo "przecież chyba wie co robił". I pewnie tak zostanie.

Mnie się to imię podoba ale niestety u nas odpada

Napisane przez axella

u mnie będzie pipka,ja to wiem

żebyś się nie zdziwiła

[gold-fish]

Dziękuję za wszystkie gratulacje

Napisane przez Ag_nes

Jestem już strasznie podekscytowana Świętami, wzruszają mnie jak nigdy chyba przez te hormony ciążowe. Pamiętam jak w zeszłe święta marzyłam, aby te spędzić z brzuchem

też o tym marzyłam, tym bardziej bo siostra Tż siedziała obok juz z dużym brzucholkiem

Napisane przez vil84

wróciliśmy z połówkowych - tym razem synuś ułożony idealnie wszystko pomierzone, wszystko ok, wszystkie narządy pracują prawidłowo. waży pół kilo
a młody też zadowolony bo przez święta siedział cicho a teraz nadrabia - od rana prawie non stop się wierci i kopie

super wieści
mnie mój też od rana kopie i gilgocze uwielbiam to

cieszę się, bo w święta dostaliśmy od siostry tż gondolę x-landera, przewijak, laktator i mnóstwo ciuszków a teściowa haftuje poduszeczki do wózka

mam do Was pytanie: interesujecie się pierwszymi szczepieniami? Macie zamiar pozwolić na szczepienie w pierwszych dniach, tygodniach życia?
Mój tż już dużo o tym czyta od jakiegoś czasu, ja dzisiaj zaczęłam i przerażenie mnie bierze

[szprotka_mada]

Dostałam maila, że od dzisiaj jest wyprzedaż w sklepie internetowym 5-10-15.

Fajne mają ciuszki, szkoda, że nie znam jeszcze płci, bo bym nieźle obkupiła szkraba

[candace1]

Na bank idzie wojna w tgakim razie
Zajrzalam na wątek marzec-kwoieceiń i tam też większość chłopcy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez szprotka_mada

Dostałam maila, że od dzisiaj jest wyprzedaż w sklepie internetowym 5-10-15.

Fajne mają ciuszki, szkoda, że nie znam jeszcze płci, bo bym nieźle obkupiła szkraba

kup neutralne

[axella]

Napisane przez gold-fish

mam do Was pytanie: interesujecie się pierwszymi szczepieniami? Macie zamiar pozwolić na szczepienie w pierwszych dniach, tygodniach życia?
Mój tż już dużo o tym czyta od jakiegoś czasu, ja dzisiaj zaczęłam i przerażenie mnie bierze

yy, przeczytałam tylko o tych dwóch szczepionkach,ktore podaje sie w 24h po urodzeniu, następna po 6tygodniach.
dostałam taki kalendarz szczepień, nic więcej poza to robić nie będę.żadnych gryp itd.
tylko standard

[szprotka_mada]

Napisane przez XxXJuSstiii

kup neutralne

Tylko, że te najfajniejsze, które mi najbardziej w oko wpadły, to są "dedykowane" (babskich zdecydowanie więcej mi się spodobało, oj korci mnie, korci... )

[candace1]

Napisane przez gold-fish

mam do Was pytanie: interesujecie się pierwszymi szczepieniami? Macie zamiar pozwolić na szczepienie w pierwszych dniach, tygodniach życia?
Mój tż już dużo o tym czyta od jakiegoś czasu, ja dzisiaj zaczęłam i przerażenie mnie bierze

Dlaczego?

[szprotka_mada]

Ale mam ciągoty na słodkości... Już mnie mdli, a chce mi się jeszcze... A wieczorem standardowo zgagulec mnie dopadnie

[axella]

Ah, będę robić te darmowe, żadnych skojarzonych płatnych..

[Ashyshqa]

Napisane przez Meliitele

bylo lepiej ale znowu sie rozkleilam..
Z T nie mam kontaktu, nie odezwal sie, nie zlozyl zyczen na swieta ani nic..
kij mu w oko
a z Tnr 2 dzis wieczorem sie chyba widze.. Dystans mam wielki, nie wiem sama jak to bedzie.. Wczoraj pisalam co odwalil.. dam szanse zobaczymy jak bedzie.

ściaskam Cię mocno i wierzę, że życie Ci szybko wynagrodzi Twój ból.
A z Tomeczkiem ostrożnie, ale możesz się pospotykać i pobadać teren. Powodzenia

Napisane przez lonely_lady

hmmm... wiecie co.. muszę się Wam pożalić. Przytyłam dosyć dużo. Waga wskazuje już 7 kilogramów więcej niż pod koniec wrzesnia. Nie marwtię się tym specjalnie, a mój spory brzucholek uwielbiam
ale... moje nogi, zwłaszcza uda, znacznie zwiększyły swoja objętość i to już mi się nie podoba

Kochana, znam Twój ból - u mnie +5kg, ale też jestem sporo niższa. Z tego co pisałaś to mamy dość podobną budowę ciała, typ mięsisty, spotrowy - łatwo się do nas kg przyczepiają. Tyle, że Ty byłaś w świetnej formie przed ciążą, więc wszystko łatwo wróci do normy Ja się trochę obawiam, bo mam do zrzucenia dodatkowe 6kg, które się jeszcze przed ciążą przypałetało niewiadomo skąd Ale damy radę

Napisane przez candace1

Życie jest nie fair człowiek uważa na siebie jak na jajko - meby się nie wywalić, żeby się nie przemęczyć, żeby się nie rozchorować i tak doopa a moja sąsiadka w zaawansowanej ciąży stoi z petem pod blokiem w rozpiętej kurtce i z gołą głową

Najbardziej nie fair jest dla dzieci tych matek. Nasze maleństwa mają ogromne szczęście, że dbamy o siebie i o nie. Moja siostra jest podobnym przykładem do Twojej sąsiadki. W ciąży paliła, być może popijała, i całą ciąże mówiła, że nie chce tego dziecka i odda je do adopcji. I byłoby pół biedy, gdyby ostatecznie się na to zdecydowała - mała miałaby normalną rodzinę. Ale po porodzie obudziły się w niej uczucia rodzicielskie ( w czym pomogła moja genialna mama, wyzywają siostrę od wyrodnych matek, grożąc jej itd gdy tylko usłyszała o adopcji...) i ostatecznie mała została w rodzinie. Ma teraz 2 lata, jest przekochana, ale w matce nie ma żadnej ostoi, ciągle tylko z kąta w kąt przeganiana... Masakra dosłownie No i to jest dla tych maleństw najgorsze....

Napisane przez vil84

wróciliśmy z połówkowych - tym razem synuś ułożony idealnie wszystko pomierzone, wszystko ok, wszystkie narządy pracują prawidłowo. waży pół kilo
a młody też zadowolony bo przez święta siedział cicho a teraz nadrabia - od rana prawie non stop się wierci i kopie

wracając zrobiliśmy zakupy, w Lidlu były tańsze książeczki dla dzieci i kupiliśmy klasyczne polskie wiersze, bardzo ładne wydanie za 19,90, z myślą o mojej babci polonistce, będzie zachwycona czytając prawnukowi Konopnicką, Mickiewicza i inne takie

a na dziś mamy zaplanowany najazd moich znajomych z pracy - 4 osoby przyjadą byłam przygotowana na dwie a tu całą ekipa się zjeżdża, kierownika zostawili w pracy i jadą

lecę nadrabiać

Ale cudownie, gratulacje! I przyjemnego wieczoru Ci życzę

Napisane przez Aaś

vil super że wszystko ok!

ja przed chwilą rozmawiałam z szefem i powiedziałam że ja chyba nie dam rady do końca stycznia. powiedział że ok, że mam się niczym nie przejmować bo to na jego głowie leży znalezienie zastępstwa a ja mam o siebie dbać. czasami go lubię

No proszę, to bardzo pozytywnie
A kiedy planujesz w takim razie iść na zwolnienie? Już z Nowym Rokiem?

Napisane przez xal

Tylko ja generalnie niskotemperaturowa jestem w chorobach. U mnie 37,5 to za kółko nie wsiadam bo się na rondzie gubię, a 38 to jak "facet z gorączką" chodzę po ścianach, "umieram" i generalnie jestem nie do życia.
Teraz tylko mi się w głowie kręci, lekko gorąco-zimno ...

To bierz apap, jak się tak czujesz. Ja miałam w zeszłym tyg 37,5 i czułam się tak jak tu opisujesz i wzięłam jedną tabletkę i jak ręką odjął.

Napisane przez Aaś

a ja wam opowiadałam jaki mamy motyw na zbliżającego sylwestra?

dres party

mi to baaardzo odpowiada bo w dresach ostatnio mi najwygodniej
wczoraj ściągałam jakieś przeboje disco polo i miałam polewkę równą

Czaad. Może też takiego zarządze. Wpada do mnie para znajomych więc może też poświętujemy w dresach, bo pewnie ja i tak w takim stroju bym wystąpiła ( A mąż będzie w pracy :beczy: )

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

No wielkie gratulacje! To siusiak jak byk!


A ja już po pracy. Przetrwałam w miarę dobrze, tylko bardzo martwi mnie to, że ciągle mi się brzuch spina, zaczęło się od podróży powrotnej od rodziców we wtorek, wczoraj też kilka razy tak było, ale dziś już na maksa. W zasadzie przynajmniej raz na pół godziny mam taki jakby skurcz... Biorę magnez i nospę, ale jak jutro też tak będzie to dzwonię do ginki. Martwi mnie to...

[lonely_lady]

Napisane przez anoxee

Weeeeeeź Pewnie, że mamy imię: Zosia.

A tak serio, to mi się podoba Leon, mąż od momentu bety ma Janka, bo "przecież chyba wie co robił". I pewnie tak zostanie.

Jaś- ładnie. Leon to osatnio popularne imię, mi jakoś tak średnio się podoba

Napisane przez axella

u mnie będzie pipka,ja to wiem

czekamy

Napisane przez gold-fish

mam do Was pytanie: interesujecie się pierwszymi szczepieniami? Macie zamiar pozwolić na szczepienie w pierwszych dniach, tygodniach życia?
Mój tż już dużo o tym czyta od jakiegoś czasu, ja dzisiaj zaczęłam i przerażenie mnie bierze

ostatnio o tym myślałam, musiałabym zacząć dokładniej zgłębiać ten temat. Ale raczej nie będziemy szaleć z tymi szczepieniami

[candace1]

Napisane przez axella

Ah, będę robić te darmowe, żadnych skojarzonych płatnych..

Jak ja lubię jak się podejmuje takie decyzje jak dziecko jeszcze jest w brzuszku
Pożyjemy - zobaczymy.
Ja też tak myslałam, a jak doszłlo co do czego to zaplacilam za szczepienie skojarzone, żeby mi dziecka nie kłóli kilka razy i za każdym razem jak bedzie taka opcja bedę płacić, bo mi jest dziecka po prostu szkoda.
Jak zobaczysz 1 raz w szpitalu po porodzie jak pobierają dziecku krew do badań z żyły z główki to się później kilkanaście razy zastanowisz nad tym czy lepiej jest zapłacić i ukłóć 1 raz czy nie płacić i kłóć 3 razy...

[banka26]

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

suuper gin heee

[vvgh]

Napisane przez lonely_lady

macie rację, latem będziemy się wspierały żeby szybko wrócić do formy i wyglądać sexi

I żebyśmy depresji nie miały!

[axella]

Napisane przez candace1

Jak ja lubię jak się podejmuje takie decyzje jak dziecko jeszcze jest w brzuszku
Pożyjemy - zobaczymy.
Ja też tak myslałam, a jak doszłlo co do czego to zaplacilam za szczepienie skojarzone, żeby mi dziecka nie kłóli kilka razy i za każdym razem jak bedzie taka opcja bedę płacić, bo mi jest dziecka po prostu szkoda.
Jak zobaczysz 1 raz w szpitalu po porodzie jak pobierają dziecku krew do badań z żyły z główki to się później kilkanaście razy zastanowisz nad tym czy lepiej jest zapłacić i ukłóć 1 raz czy nie płacić i kłóć 3 razy...

z jednej strony tak..
z drugiej.. jeśli teraz "na trzeźwo" wiem,że to lepsze (wg mnie) nie chcę zmieniać zdania..
może mam starożytne podejście,ale niektóre bajery nie dla mnie..

jasne,że wyjdzie w praniu,ale poki co takie właśnie mam zdanie

i bardzo drażni mnie piep rzenie,o śmierci po szczepieniach itd..
ogólnie wpienia mnie straszenie na każdym kroku..
nawet jak w google wpisze się,że ma się katar,to dojdzie się koniec końców do raka i bliskiej śmierci..

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

hmmm... wiecie co.. muszę się Wam pożalić. Przytyłam dosyć dużo. Waga wskazuje już 7 kilogramów więcej niż pod koniec wrzesnia. Nie marwtię się tym specjalnie, a mój spory brzucholek uwielbiam
ale... moje nogi, zwłaszcza uda, znacznie zwiększyły swoja objętość i to już mi się nie podoba

lonely ty byłaś taka zgrabniutka, że nie ma się czym martwić. zwłaszcza że raz-dwa spalisz to wszystko co zostanie po porodzie

Napisane przez vil84

wróciliśmy z połówkowych - tym razem synuś ułożony idealnie wszystko pomierzone, wszystko ok, wszystkie narządy pracują prawidłowo. waży pół kilo
a młody też zadowolony bo przez święta siedział cicho a teraz nadrabia - od rana prawie non stop się wierci i kopie

za wizytę

Napisane przez lonely_lady

ja też chcę na narty albi na łyżwy...

ja chce narty

Napisane przez Aaś

wczoraj ściągałam jakieś przeboje disco polo i miałam polewkę równą

zapodaj co lepsze tytuły moja mama własnie przeżywa fascynację 'ona tańczy dla mnie' i 'boże boże boże bożenko'

anoxee za syneczka

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

Kochana, znam Twój ból - u mnie +5kg, ale też jestem sporo niższa. Z tego co pisałaś to mamy dość podobną budowę ciała, typ mięsisty, spotrowy - łatwo się do nas kg przyczepiają. Tyle, że Ty byłaś w świetnej formie przed ciążą, więc wszystko łatwo wróci do normy Ja się trochę obawiam, bo mam do zrzucenia dodatkowe 6kg, które się jeszcze przed ciążą przypałetało niewiadomo skąd Ale damy radę

Latem będziemy się wspierały i wszystkie szybko wrócimy do formy

Napisane przez Ashyshqa

A ja już po pracy. Przetrwałam w miarę dobrze, tylko bardzo martwi mnie to, że ciągle mi się brzuch spina, zaczęło się od podróży powrotnej od rodziców we wtorek, wczoraj też kilka razy tak było, ale dziś już na maksa. W zasadzie przynajmniej raz na pół godziny mam taki jakby skurcz... Biorę magnez i nospę, ale jak jutro też tak będzie to dzwonię do ginki. Martwi mnie to...

Jeśli nie przejdzie to faktycznie jutro zadzwoń. Będziesz spokojniejsza