O maleństwa się staramy i na dwie kreseczki czekamy :) Staraczki 2013r.

[fiona27]

Napisane przez blackberry09

fiona nie straszmy dziewczyn

ja to sie boję dwóch rzeczy : porodu bo wiem co mnie czeka i żeby nie przytyć za bardzo

A dużo przytyłaś w ciąży? No i czy udało Ci się to zrzucić....

Ja przytyłam 18,5 kg, ale pierwsze 10 kg już w I trymestrze ( wziełam mocno do siebie, że jest nas teraz dwoje to i trzeba jeść podwójnie), wszstkie kg szybko zgubiłam i już po 3 mies po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą

[meduzka88]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;38333422]Witam z rana
ja już po śniadaniu z powrotem wskoczyłam do łóżka i do laptopa, bo mąż wyjątkowo do pracy pojechał
Lubię te dni po świąteczne, wszędzie porządek w lodówce zapas jedzenia i nic tylko leniuchować
Dziś czeka mnie tylko odkurzanie podłóg i prasowanie, a wieczorem jedziemy do brata K w odwiedziny.

Kurcze tyle aż badań trzeba zrobić
My od początku stycznia zaczniemy je wszystkie robić.[/QUOTE]

Też jeszcze badania muszę porobić. I leczenie ząbków u dentysty

[blackberry09]

przytyłam koło 18kg, pare miesięcy po porodzie zostało mi już tylko +2 kg, ale chyba w piersiach bo jak przestałam karmić to wróciły do swojego rozmiaru i waga była taka jak przed ciążą pamiętam jak tydzień po porodzie byłam z mężem w kościele (była wtedy wielkanoc) to wiele osób nie chciało mi wierzyć że pare dni temu urodziłam bo nie było po mnie widać

[meduzka88]

Napisane przez minimini333

hej dziewczyny
przerażacie tą ilością badań
ja jak byłam u gina i powiedziałam że chcemy rozpocząć starania to mnie przebadał po swojemu, kazał 3 miesiące przed brać kwas foliowy
odwiedzić dentyste, uśmiechnął się powiedział żeby się niczym nie stresować, rozluznic się i życzył powodzenia, powiedział że im więcej się o tym myśli, lata na wszelakie możliwe badania, stresuje się, tym są większe problemy z zajściem w ciąże, robi się tak zwana blokada psychiczna

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

sama nie wiem co o rtm myśleć

Wiesz z tymi lekarzami to różnie bywa, jeden każe się badać a drugi nie.
Ale chyba lepiej dla bezpieczeństwa swojego i dziecka przebadać się. Nam to nie zaszkodzi , a może bardzo pomóc

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez blackberry09

przytyłam koło 18kg, pare miesięcy po porodzie zostało mi już tylko +2 kg, ale chyba w piersiach bo jak przestałam karmić to wróciły do swojego rozmiaru i waga była taka jak przed ciążą pamiętam jak tydzień po porodzie byłam z mężem w kościele (była wtedy wielkanoc) to wiele osób nie chciało mi wierzyć że pare dni temu urodziłam bo nie było po mnie widać

Ja już teraz mam nadwagę, ale jakoś nie mogę tego zrzucić. Boję się , że w ciąży będę wyglądać jak słoń !

[blackberry09]

Napisane przez meduzka88

Wiesz z tymi lekarzami to różnie bywa, jeden każe się badać a drugi nie.
Ale chyba lepiej dla bezpieczeństwa swojego i dziecka przebadać się. Nam to nie zaszkodzi , a może bardzo pomóc

dokładnie, czasem dla własnego spokoju lepiej zrobić badania. Ale też nie ma co za bardzo się nakręcać i stresować

[meduzka88]

Napisane przez blackberry09

dokładnie, czasem dla własnego spokoju lepiej zrobić badania. Ale też nie ma co za bardzo się nakręcać i stresować

Ja część badań już zrobiłam:
badanie grupy krwi mojej.
muszę jeszcze męża wysłać na badanie grupy kwi

poziom glukozy też zrobiłam

morfologię i płytki krwi robiłam

badanie hormonalne tarczycy

i to narazie tyle co badałam

[fiona27]

Napisane przez blackberry09

dokładnie, czasem dla własnego spokoju lepiej zrobić badania. Ale też nie ma co za bardzo się nakręcać i stresować

Co do badań to zrobię morfologie, na toksoplazmozę u gina już byłam i tyle

[meduzka88]

Napisane przez fiona27

Co do badań to zrobię morfologie, na toksoplazmozę u gina już byłam i tyle

na tarczycę nie robisz badań?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Trele_Morele

MOja tesciowa ma minus jej maz plus . Urodzila czworke zdrowych dzieci - z tego pierwsze gdy miala 35 lat , pozniej reszte . Nie miala zadnych komplikacji , wszyscy donoszeni i zdrowi , i kazdy z nich ma krew po tacie plusowa ) Chyba nie ma na to teori , kazdy przypadek inny ..

Liczę na to ,że i u mnie nie będzie problemów z tym konfliktem serologicznym, choć nie ukrywam , że się o to boję

[Trele_Morele]

Dzien dobry , ja wstalam 20 min temu jestem najlepsza Mialam dzis isc do pracy ale zadzwonie ze dzis mnie jeszcze nie bedzie
Ja wam powiem ze z tymi wszystkimi badaniami jest tak , ze warto zrobic co sie da , zeby byc spokojnym . Tu natomiast na kazdym kroku mi powtarzaja ze jak plod bylby silny od poczatku to nic by mu nie przeszkodzili , caly czas podsuwaja mi przyklady gdzie w patologii nikt nie kontroluje ciazy , nikt nie zawraca sobie glowy zdrowym odzywianiem , badaniami , przerwami po poronieniu czy innymi takimi , i rodza sie zdrowe dzieci . Nie do konca sie z tym zgadzam , ale znam pare takich przypadkow ze az noz w kieszeni sie otwiera a dzieci rodza sie jak malowane

[meduzka88]

Napisane przez Trele_Morele

Dzien dobry , ja wstalam 20 min temu jestem najlepsza Mialam dzis isc do pracy ale zadzwonie ze dzis mnie jeszcze nie bedzie
Ja wam powiem ze z tymi wszystkimi badaniami jest tak , ze warto zrobic co sie da , zeby byc spokojnym . Tu natomiast na kazdym kroku mi powtarzaja ze jak plod bylby silny od poczatku to nic by mu nie przeszkodzili , caly czas podsuwaja mi przyklady gdzie w patologii nikt nie kontroluje ciazy , nikt nie zawraca sobie glowy zdrowym odzywianiem , badaniami , przerwami po poronieniu czy innymi takimi , i rodza sie zdrowe dzieci . Nie do konca sie z tym zgadzam , ale znam pare takich przypadkow ze az noz w kieszeni sie otwiera a dzieci rodza sie jak malowane

Wszystko jest takie przewrotne :/
Kobieta , która się bada, łyka kwas foliowy i dba o siebie straci dziecko
a kobieta ze sfery patologicznej, gdzie czasami nawet nie wie że w ciąży jest rodzi zdrowe dziecko ( jeszcze nie daj Boże, albo je utopi albo udusi itd)
Aż mnie trzęsie , jak można takie coś z własnym dzieckiem zrobić

[arenika]

Hej można się dołączyć Mam na imię Magda rocznik 85. W grudniu podjęliśmy z mężem decyzję o powiększeniu rodzinki i aktualnie jesteśmy w trakcie 2 cyklu starań. Mam nadzieję że uda się jak najszybciej zobaczyć dwie kreseczki
Od maja powoli się do tego przygotowywałam, porobiłam badania, łykam kwas foliowy i obserwuję swoje cykle. Po cichu liczę na córeczkę , ale najważniejsze żeby było zdrowe

[meduzka88]

Napisane przez arenika

Hej można się dołączyć Mam na imię Magda rocznik 85. W grudniu podjęliśmy z mężem decyzję o powiększeniu rodzinki i aktualnie jesteśmy w trakcie 2 cyklu starań. Mam nadzieję że uda się jak najszybciej zobaczyć dwie kreseczki
Od maja powoli się do tego przygotowywałam, porobiłam badania, łykam kwas foliowy i obserwuję swoje cykle. Po cichu liczę na córeczkę , ale najważniejsze żeby było zdrowe

witamy w naszym wątku
czyli staranka od grudnia 2012r. wpisać na liście tak?

[arenika]

Napisane przez meduzka88

witamy w naszym wątku
czyli staranka od grudnia 2012r. wpisać na liście tak?

Tak

[Trele_Morele]

Witamy I zyczymy Tobie i sobie szybkiego zsafasolkowania :d

[justiii87]

Dziewczyny taka jest prawda, że ten co się stara i o siebie dba to wszystko wychodzi źle, a patologia która pije, pali i nie dba o siebie to od razu zachodzi w ciążę i dzieci rodzą się zdrowe.

Ja mam zamiar od dziś brać kwas foliowy.

[meduzka88]

Napisane przez justiii87

Dziewczyny taka jest prawda, że ten co się stara i o siebie dba to wszystko wychodzi źle, a patologia która pije, pali i nie dba o siebie to od razu zachodzi w ciążę i dzieci rodzą się zdrowe.

Ja mam zamiar od dziś brać kwas foliowy.

Ja zaczynam brać kwas foliowy os początku stycznia
A wy od kiedy się zaczynacie starać o maluszka justiii?

[fiona27]

Napisane przez arenika

Hej można się dołączyć Mam na imię Magda rocznik 85. W grudniu podjęliśmy z mężem decyzję o powiększeniu rodzinki i aktualnie jesteśmy w trakcie 2 cyklu starań. Mam nadzieję że uda się jak najszybciej zobaczyć dwie kreseczki
Od maja powoli się do tego przygotowywałam, porobiłam badania, łykam kwas foliowy i obserwuję swoje cykle. Po cichu liczę na córeczkę , ale najważniejsze żeby było zdrowe

Witam i to jeszcze mój rocznik

Meduzka, a na liście może byś wpisywała który cykl starań( dla tych co już zaczeli)?

[meduzka88]

Napisane przez fiona27

Witam i to jeszcze mój rocznik

Meduzka, a na liście może byś wpisywała który cykl starań( dla tych co już zaczeli)?

Pewnie ,że mogę wpisywać, który cykl starań.
Może umówmy się tak ,żebyście mi napisały prywatne wiadomości i wtedy dodam to na listę?

[arenika]

Napisane przez fiona27

Witam i to jeszcze mój rocznik

No fajnie, że jest jeszcze ktoś w moim wieku, bo czasami już się staro czuję jak pomyślę ile to lat już minęło :P

[justiii87]

Starania zaczęliśmy tak naprawdę od połowy grudnia tzn postanowiliśmy zrezygnować z prezerwatyw bo zrobiłam badania hormonalne.

Ostatnio zaczęły wypadać mi bardzo włosy, więc poszłam do lekarza na badania okazało się, że podstawowe badania są ok, wysłano mnie do dermatologa, dostałam leki po których miałam mieć burzę loków (została tylko burza, ale w portfelu) więc poszłam do ginekologa na kasę chorych, żebym dostała skierowanie na badania hormonalne. Okazało się, że wszystkie hormony oprócz estradiolu są w normach. Estradiol jak mi pani powiedziała to hormon kobiecości i mogę mieć problem z zajściem w ciąże. Starania mieliśmy zacząć w przyszłym roku, ale jak usłyszałam taką informację to mało z nóg nie spadłam. Co prawda nie podejmowaliśmy żadnych starań wcześniej, a badania zrobiłam z innej przyczyny. Pani dr przepisała mi tabletki antykoncepcyjne ze zwiększoną dawką hormonów i po dwóch opakowaniach kazała odstawić i brać się do roboty. Tabletek nie zaczęłam brać bo chcieliśmy spróbować na razie bez niczego. Okresu dostałam 22. 12 a miałam dostać 24, ale dwa dni w tą czy w tą to żadna różnica, ale obecny okres jest dość dziwny. Nie mam bolących piersi, są większe, ale przy poprzednich miesiączkach miałam tak bolące, że nie mogłam się dotknąć, miałam raz nudności poranne bez przyczyny, a w wigilię jak poczułam cebulę to mało ślinotoku nie dostałam.

[Trele_Morele]

No slyszalam cos o tym ze dla tych ktorzy bez powodu maja problem z zajsciem w ciaze zaleca sie 2-3 miesiace hormonow , bo pozniej bo ich odstawieniu wszystko dziala podwojnie i jest latwiej . WTEDY TEZ jest podobno wieksza szansa na bliznieta , niz pokoleniowo , bo dwa jajniki na raz produkuja jajeczek tyle ile sie da .

[justiii87]

Tylko, że my tak naprawdę nie wiemy czy mamy problemy czy nie bo do tej pory zabezpieczaliśmy się. Starania o bobasa mieliśmy zacząć od połowy roku chcieliśmy zrobić sobie prezent na pierwszą rocznicę ślubu, ale jak pani gin powiedziała, że mam zaniżony poziom tego hormonu to od razu przestaliśmy się zabezpieczać. Tabletek na razie nie wzięłam bo chcieliśmy spróbować bez niczego, ale mam zamiar iść jeszcze do innego lekarza i zobaczyć co on mi powie, jeśli też będzie kazał mi wziąć hormony to biorę bez dwóch zdań najwyżej dwa miesiące będę brała tabletki, a po nich mam nadzieję, że będzie złoty strzał

Wiele razy też słyszałam, że po tabletkach są mnogie ciąże, a po za tym w mojej rodzinie od strony mamy co drugie pokolenie pojawia się ciąża bliźniacza i teraz właśnie przypada te szczęście na nasze pokolenie

[meduzka88]

Napisane przez justiii87

Tylko, że my tak naprawdę nie wiemy czy mamy problemy czy nie bo do tej pory zabezpieczaliśmy się. Starania o bobasa mieliśmy zacząć od połowy roku chcieliśmy zrobić sobie prezent na pierwszą rocznicę ślubu, ale jak pani gin powiedziała, że mam zaniżony poziom tego hormonu to od razu przestaliśmy się zabezpieczać. Tabletek na razie nie wzięłam bo chcieliśmy spróbować bez niczego, ale mam zamiar iść jeszcze do innego lekarza i zobaczyć co on mi powie, jeśli też będzie kazał mi wziąć hormony to biorę bez dwóch zdań najwyżej dwa miesiące będę brała tabletki, a po nich mam nadzieję, że będzie złoty strzał

Wiele razy też słyszałam, że po tabletkach są mnogie ciąże, a po za tym w mojej rodzinie od strony mamy co drugie pokolenie pojawia się ciąża bliźniacza i teraz właśnie przypada te szczęście na nasze pokolenie

moja babcia urodziła bliźniaki, a jeśli to prawda , że pojawiają się co drugie pokolenie to też mam na bliźniaki szanse

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez t_89

mi wyszly 2 kreski, ale dzsiaj ide potwierdzic

W którym cyklu udało Wam się zafasolkować ?

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez justiii87

Tylko, że my tak naprawdę nie wiemy czy mamy problemy czy nie bo do tej pory zabezpieczaliśmy się. Starania o bobasa mieliśmy zacząć od połowy roku chcieliśmy zrobić sobie prezent na pierwszą rocznicę ślubu, ale jak pani gin powiedziała, że mam zaniżony poziom tego hormonu to od razu przestaliśmy się zabezpieczać. Tabletek na razie nie wzięłam bo chcieliśmy spróbować bez niczego, ale mam zamiar iść jeszcze do innego lekarza i zobaczyć co on mi powie, jeśli też będzie kazał mi wziąć hormony to biorę bez dwóch zdań najwyżej dwa miesiące będę brała tabletki, a po nich mam nadzieję, że będzie złoty strzał

Wiele razy też słyszałam, że po tabletkach są mnogie ciąże, a po za tym w mojej rodzinie od strony mamy co drugie pokolenie pojawia się ciąża bliźniacza i teraz właśnie przypada te szczęście na nasze pokolenie

Też czasami mam ochotę wcześniej zacząć starania, bo tak naprawdę to nie wiadomo za którym razem uda się zafasolkować
Ale jakbym zaszła w ciążę za pierwszym razem to bym chyba w szoku była

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Hmmm.....cisza taka....chyba wszystkie dziewczynki obiadki jedzą

[baja_86]

Przypomnę się z pytaniem do tych co badały TSH, jakie miałyście wyniki?

[Trele_Morele]

No jA tez bylam , tymbardziej ze jak juz pisalam u mnie kobiety od strony mamy mialy bardzo ciezko , moja babcia np miala stwierdzone jajeczkowanie tylko w sierpniu kazdego roku
a nam pyklo za pierwszym razem , i oby tak bylo zawsze :

Lece pobuszowac po sklepach , bo mi wlasnie wpadl pomysl na sylwestra w samotnosci bede tanczyc )

[meduzka88]

Napisane przez baja_86

Przypomnę się z pytaniem do tych co badały TSH, jakie miałyście wyniki?

Ja badałam hormony tarczycowe , wiem że wyniki miałam w normie podanej przez przychodnię. Jak poszukam tych wyników w domu to dokładnie Ci napiszę jakie mam

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez Trele_Morele

No jA tez bylam , tymbardziej ze jak juz pisalam u mnie kobiety od strony mamy mialy bardzo ciezko , moja babcia np miala stwierdzone jajeczkowanie tylko w sierpniu kazdego roku
a nam pyklo za pierwszym razem , i oby tak bylo zawsze :

Lece pobuszowac po sklepach , bo mi wlasnie wpadl pomysl na sylwestra w samotnosci bede tanczyc )

To miłego buszowania hehe

[baja_86]

Trele Morele nam tez się udało w pierwszym cyklu. Nóżki w górze po wszystkim chyba pomogły Szkoda tylko, ze szczęście trwało tak krótko Mam nadzieję, że tym razem tez szybko zaskoczę i będzie ok. Zebym się tylko za bardzo nie nakręciła, bo luz psychiczny też jest istotny

meduzka byłabym wdzięczna. Ja też niby w normie, ale tak jak pisałam normy dla staraczek sa inne i tu u mnie trochę gorzej z wynikami

[meduzka88]

Kobietki wstawiam informacje o toksoplazmozie.
Mam nadzieję, że się przydadzą w przeczytaniu.
A , że nie będą nas dotyczyły osobiście

Toksoplazmozą można zarazić się:

• bezpośrednio od chorego kota (wyłącznie od kota, nigdy od innych zwierząt),
• drogą pokarmową (zjedzenie zakażonego surowego albo niedogotowanego mięsa, w którym znajdują się cysty (80% przypadków toksoplazmozy u człowieka). Cysty mogą się również znajdować w wodzie, ziemi, jarzynach zanieczyszczonych odchodami kota. Wydzieliny i wydaliny zarażonych zwierząt (np. mleko, ślina itp.) także stanowią potencjalne źródło zakażenia
• przez uszkodzoną skórę (weterynarze, pracownicy laboratorium) lub błonę śluzową odbytu.
• przez transfuzję krwi, przeszczep zakażonych narządów.
• drogą łożyskową - płód zostaje zakażony, gdy w czasie ciąży u matki wystąpi czynna infekcja;

Objawy toksoplazmozy:

Często przebieg choroby jest bezobjawowy. Symptomem infekcji może być rumień na skórze, ogólne pogorszenie samopoczucia oraz objawy grypopodobne: zmęczenie, gorączka, bóle mięśniowe, zaczerwienienie gardła. Można zaobserwować powiększenie węzłów chłonnych, ból głowy, rzadko objawy zapalenia mięśnia sercowego, a niekiedy nawet zapalenie opon mózgowych.

Skutki toksoplazmozy:

Toksoplazmoza u zwierząt i ludzi ma łagodny przebieg. Jej objawy najczęściej przypominają przeziębienie i dlatego rzadko się ją rozpoznaje. Jedynie więc badanie krwi może wykazać, czy badany pacjent przeszedł chorobę. Analizy pokazują, że w naszej szerokości geograficznej ok. 60-80% ludzi chorobę ma już za sobą. Ktoś, kto przeszedł toksoplazmozę, nie może zarazić się po raz kolejny. Wynik świadczący o przebytym zakażeniu i nabyciu odporności daje sygnał, że przyszła mama nie wymaga leczenia ani wzmożonej kontroli.

Niebezpieczna jest natomiast toksoplazmoza wrodzona – czyli zachorowanie dzieci jeszcze w brzuchu mamy – w Polsce występuje u ok. 200-400 przypadków rocznie. Choroba może powodować:

• wodogłowie,

• zaatakować siatkówkę oka (powodując ślepotę),

• ciężko uszkodzić wątrobę,

• w pierwszych miesiącach ciąży prowadzić nawet do poronienia.

Oczywiście najgroźniejsze są sytuacje, kiedy choroba z jakiś powodów nie zostanie wykryta. Pamiętajmy jednak, że jej rozpoznanie nie jest trudne i kosztowne, a – jeśli okaże się, że mama zachoruje w trakcie ciąży – maluszka można skutecznie leczyć już podczas życia płodowego i po jego urodzeniu.

Badania – dla dobra mamy i dziecka

Badania można wykonać na własną rękę jeszcze przed zajściem w ciążę. Ich koszt to kilkadziesiąt złotych. Jeśli wykażą one, że organizm jest uodporniony, to kobieta może być spokojna – w czasie ciąży nie zarazi się pierwotniakiem. Jeśli natomiast okaże się, że przyszła mama nie posiada antyciał, to w ciąży badania będą powtarzane – aby w przypadku zarażenia podjąć odpowiednie leczenie.

Interpretacja wyników badań:

• IgG(-), IgM(-) – taki wynik oznacza całkowity brak odporności i świadczy o tym, że kobieta nie zetknęła się dotychczas z toksoplazmozą, a w razie zakażenia zachoruje na jedną z postaci nabytych tej choroby. Jeśli wynik wystąpi u ciężarnej kobiety, należy obowiązkowo powtarzać oznaczenie, aby jak najszybciej podjąć leczenie.

• IgG (-), IgM (+) – należy odbyć kontrolę po upływie trzech tygodni i jeśli wynik się powtórzy, oznacza to, że kobieta jest seronegatywna i nie wymaga leczenia – zaleca się jednak kontrolę po upływie trzech miesięcy.

• IgG (+), IgM (+) – wynik świadczy o tym, że kobieta jest w trakcie inwazji pasożyta – należy natychmiast rozpocząć leczenie. W przypadku braku objawów, badanie należy powtórzyć po upływie trzech tygodni.

• IgG (+), IgM (-) – wynik świadczy o przebytym zakażeniu i oznacza odporność; jeśli IgG jest bardzo podwyższone, po upływie trzech tygodni należy powtórzyć badanie – jeśli poziom okaże się taki sam, osoba nie wymaga leczenia ani dalszej kontroli – może być spokojna.

[freedom19]

Napisane przez meduzka88

Kobietki wstawiam informacje o toksoplazmozie.
Mam nadzieję, że się przydadzą w przeczytaniu.
A , że nie będą nas dotyczyły osobiście

Toksoplazmozą można zarazić się:

 bezpośrednio od chorego kota (wyłącznie od kota, nigdy od innych zwierząt),
 drogą pokarmową (zjedzenie zakażonego surowego albo niedogotowanego mięsa, w którym znajdują się cysty (80% przypadków toksoplazmozy u człowieka). Cysty mogą się również znajdować w wodzie, ziemi, jarzynach zanieczyszczonych odchodami kota. Wydzieliny i wydaliny zarażonych zwierząt (np. mleko, ślina itp.) także stanowią potencjalne źródło zakażenia
 przez uszkodzoną skórę (weterynarze, pracownicy laboratorium) lub błonę śluzową odbytu.
 przez transfuzję krwi, przeszczep zakażonych narządów.
 drogą łożyskową - płód zostaje zakażony, gdy w czasie ciąży u matki wystąpi czynna infekcja;

Objawy toksoplazmozy:

Często przebieg choroby jest bezobjawowy. Symptomem infekcji może być rumień na skórze, ogólne pogorszenie samopoczucia oraz objawy grypopodobne: zmęczenie, gorączka, bóle mięśniowe, zaczerwienienie gardła. Można zaobserwować powiększenie węzłów chłonnych, ból głowy, rzadko objawy zapalenia mięśnia sercowego, a niekiedy nawet zapalenie opon mózgowych.

Skutki toksoplazmozy:

Niebezpieczna jest natomiast toksoplazmoza wrodzona – czyli zachorowanie dzieci jeszcze w brzuchu mamy – w Polsce występuje u ok. 200-400 przypadków rocznie. Choroba może powodować:

• wodogłowie,

• zaatakować siatkówkę oka (powodując ślepotę),

• ciężko uszkodzić wątrobę,

• w pierwszych miesiącach ciąży prowadzić nawet do poronienia.

Oczywiście najgroźniejsze są sytuacje, kiedy choroba z jakiś powodów nie zostanie wykryta. Pamiętajmy jednak, że jej rozpoznanie nie jest trudne i kosztowne, a – jeśli okaże się, że mama zachoruje w trakcie ciąży – maluszka można skutecznie leczyć już podczas życia płodowego i po jego urodzeniu.

Badania – dla dobra mamy i dziecka

Badania można wykonać na własną rękę jeszcze przed zajściem w ciążę. Ich koszt to kilkadziesiąt złotych. Jeśli wykażą one, że organizm jest uodporniony, to kobieta może być spokojna – w czasie ciąży nie zarazi się pierwotniakiem. Jeśli natomiast okaże się, że przyszła mama nie posiada antyciał, to w ciąży badania będą powtarzane – aby w przypadku zarażenia podjąć odpowiednie leczenie.

Interpretacja wyników badań:

• IgG(-), IgM(-) – taki wynik oznacza całkowity brak odporności i świadczy o tym, że kobieta nie zetknęła się dotychczas z toksoplazmozą, a w razie zakażenia zachoruje na jedną z postaci nabytych tej choroby. Jeśli wynik wystąpi u ciężarnej kobiety, należy obowiązkowo powtarzać oznaczenie, aby jak najszybciej podjąć leczenie.

• IgG (-), IgM (+) – należy odbyć kontrolę po upływie trzech tygodni i jeśli wynik się powtórzy, oznacza to, że kobieta jest seronegatywna i nie wymaga leczenia – zaleca się jednak kontrolę po upływie trzech miesięcy.

• IgG (+), IgM (+) – wynik świadczy o tym, że kobieta jest w trakcie inwazji pasożyta – należy natychmiast rozpocząć leczenie. W przypadku braku objawów, badanie należy powtórzyć po upływie trzech tygodni.

• IgG (+), IgM (-) – wynik świadczy o przebytym zakażeniu i oznacza odporność; jeśli IgG jest bardzo podwyższone, po upływie trzech tygodni należy powtórzyć badanie – jeśli poziom okaże się taki sam, osoba nie wymaga leczenia ani dalszej kontroli – może być spokojna.

No tak to wszystko co piszą to prawda już po przebytej infekcji dostrzegłam u siebie te symptomy ale bardzo wiele kobiet nawet nie wie że coś takiego przechodzi.... Podobnie jest z cytomegalovirusem... Dobrze jest mieć to za sobą uśpione w organiźmie krzywdy juz nie zrobi. Więc dziewczyny badajcie się lepiej wiedzieć wcześniej.
Kobiety jest nas coraz więcej mam nadzieje że ten 2013 będzie dla nas szcześliwy i szybko zostaniemy ciężarówkami

[meduzka88]

Napisane przez freedom19

No tak to wszystko co piszą to prawda już po przebytej infekcji dostrzegłam u siebie te symptomy ale bardzo wiele kobiet nawet nie wie że coś takiego przechodzi.... Podobnie jest z cytomegalovirusem... Dobrze jest mieć to za sobą uśpione w organiźmie krzywdy juz nie zrobi. Więc dziewczyny badajcie się lepiej wiedzieć wcześniej.
Kobiety jest nas coraz więcej mam nadzieje że ten 2013 będzie dla nas szcześliwy i szybko zostaniemy ciężarówkami

Już dwie z Nas są ciężarówkami.....w tym tempie to będzie najszybciej zafasolkowany wątek na wizażu hehehe



Dziewczyny spytam jeszcze czy nie przeszkadzam Wam to , że wstawiam informacje o badaniach i chorobach , które mogą nas dotyczyć?