Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7

[crystalmethod]

Napisane przez SamaraMorganx

No, ale gdyby miała wystąpić publicznie, mając na uwadze to, że będzie ją oglądała cała Polska, czekając na każde potknięcie, to w końcu oduczyłaby się mówić "pizzernia".
Zresztą, polityk nie mówi z głowy tylko z kartki, ktoś im te przemówienia pisze/sprawdza.

Pogrubione: pchają się, ale mają ludzi, którzy mówią im co mają robić, by wyglądać na wiarygodnych.

Liczyłabym na to, ale i tak wątpię
Owszem, mają ludzi, i może bardziej zależy im na fizycznej płaszczyźnie swojego wizerunku
Chyba należałoby przeprowadzić badania wśród polityków, żeby rozwiązać ten rebus

[ciri15]

Ja za to jestem przeczulona na słowo-twór "brzucho"

[201604190949]

Może nie zależy im na poprawnym wysławianiu się bo zdają sobie sprawę z tego, że większość społeczeństwa i tak nie wyłapie błędów?

[on_tiptoes]

Napisane przez 1000days

Może nie zależy im na poprawnym wysławianiu się bo zdają sobie sprawę z tego, że większość społeczeństwa i tak nie wyłapie błędów?

A może specjalnie nie poprawiają swoich błędów, aby prosty lud (czyt. taki na którego poparcie politycy liczą obiecując bzdurne bajki) poczuł, że oni są takimi kumplami z podwórka, a nie wymądrzającymi się facetami w garniakach. Że mają narzuconą pewną rolę, która wymaga od nich założenia tego garniaka, ale tak naprawdę są takimi samymi ludźmi jak oni

[asta9126]

Napisane przez BioIvO

Podobno ludzie inteligentni zawsze dobrze się dostosowują do otoczenia i sytuacji.

Hm, nie dostosowują się w tym sensie, że zmieniają poglądy i je dopasowują, na pewno nie. Powiedziałabym, że łatwo odnajdują się w otoczeniu. Szybka reakcja na to co się dzieje.

Napisane przez on_tiptoes

A może specjalnie nie poprawiają swoich błędów, aby prosty lud (czyt. taki na którego poparcie politycy liczą obiecując bzdurne bajki) poczuł, że oni są takimi kumplami z podwórka, a nie wymądrzającymi się facetami w garniakach. Że mają narzuconą pewną rolę, która wymaga od nich założenia tego garniaka, ale tak naprawdę są takimi samymi ludźmi jak oni

Tak samo uważam

Mnie dziwi jak dziennikarz/prezenter radiowy czy telewizyjny ma wadę wymowy np. głoski "r". Nie chce mi się wierzyć, że tej wady nie da się zwalczyć. Może się mylę.
Przyszło mi to głowy właśnie teraz, bo może taki dziennikarz nie chce się pozbywać czegoś charakterystycznego tak jak ten polityk - robi to świadomie.

[Marzena17]

Napisane przez ciri15

Dokładnie. Każdy ma swoją wizję kobiecości i dlatego każdy każdej może zarzucić jej brak.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------
Fakt, dla mnie na przykład najbardziej kobieco wygląda nonszalancja i pewność siebie.


Jednym słowem - nie przekonali Cię?
Mnie by też nie przekonali.

Pan mnie nie przekonał, bo za bardzo wygadany nie był, a cały efekt psuła żonka, kiwająca posłusznie główką na każde słowo męża.
.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------




[/COLOR]
Tylko że tu raczej prezydentowa jest zbędna. A jeśli małżeństwo przychodzi świadczyć o wspólnym pożyciu to powinni świadczyć - oboje.[/QUOTE]
Właśnie, powinni. Zresztą, Pan Mąż też za wiele nie powiedział, a na pewno nic takiego, co sprawiłoby, że chciałabym ze swoim przyszłym mężem wstąpić do Oazy. Nie wiem dlaczego, ale od razu wydali mi się lekko "nawiedzeni". Nie wydaje mi się, że miałabym z nimi o czym rozmawiać
W sumie naprawdę nie wiem, po co prezydentowa stoi za mężem, podczas, gdy on mówi cos do narodu. Ale jeszcze nie widziałam sytuacji takiej, że oboje stoją przy mównicy ( w Kościele oboje przy ambonie, oboje na podwyższeniu) i tylko jedna osoba mówi.
Zespół (grupę) rozumiem, że wybiera przedstawiciela, przecież wszyscy się nie wypowiedzą (też dziwnie wygląda jak sobie tak po prostu stoją, ale tu rozumiem jeszcze kwestię wypromowania całego zespołu, a nie jednej osoby - co w przypadku małżeństwa wygląda niestety groteskowo)

[asta9126]

Napisane przez ciri15

Ja za to jestem przeczulona na słowo-twór "brzucho"

O, ja też. Coś strasznego

[Erykah_B]

Ja znam jeszcze takie cuda jak "tamuj" i "tamtędyk"! Nie wiem czy nie jest to dialekt z jakiejś części Polski, ale w centralnej Polsce spotkałam się z tym kilka razy

[ajah]

Napisane przez Erykah_B

Ja znam jeszcze takie cuda jak "tamuj" i "tamtędyk"! Nie wiem czy nie jest to dialekt z jakiejś części Polski, ale w centralnej Polsce spotkałam się z tym kilka razy

Z językowych cudów to mne car przechodzą ja słyszę:
najpierwszy
lubiałam

[Stace]

Było tu ostatnio o Honey, tak a propo - trochę niewyjściowo tu wygląda
http://www.pudelek.pl/artykul/46879/...bie_sylwestra/

[ciri15]

Napisane przez Erykah_B

Ja znam jeszcze takie cuda jak "tamuj" i "tamtędyk"! Nie wiem czy nie jest to dialekt z jakiejś części Polski, ale w centralnej Polsce spotkałam się z tym kilka razy

"Tamuj" moja babcia mówiła. W ogóle ona wiele słów mówiła... inaczej. Ale tego drugiego nie słyszałam.

Dziwi mnie, że od ponad dwóch godzin ludzie puszczają fajerwerki... Czy mi się zdaje, czy to powinno być dopiero o północy?

[crystalmethod]

Napisane przez Erykah_B

Ja znam jeszcze takie cuda jak "tamuj" i "tamtędyk"! Nie wiem czy nie jest to dialekt z jakiejś części Polski, ale w centralnej Polsce spotkałam się z tym kilka razy

A co to znaczy?

Napisane przez ciri15

Dziwi mnie, że od ponad dwóch godzin ludzie puszczają fajerwerki... Czy mi się zdaje, czy to powinno być dopiero o północy?

U mnie gdzieś od 2 tygodni strach z domu wychodzić, bo nie wiadomo, w którym miejscu coś wystrzeli.
Dziwi mnie, że ludziom nie szkoda na to pieniędzy..!
Mój TŻ się dziś śmiał "Oni kupują i odpalają, my oglądamy za darmo" hyhy

[Erykah_B]

Tamuj = hamuj

[crystalmethod]

Napisane przez Stace

Było tu ostatnio o Honey, tak a propo - trochę niewyjściowo tu wygląda
http://www.pudelek.pl/artykul/46879/...bie_sylwestra/

Wg mnie jest niezbyt urodziwa (mówię o twarzy) , a strój - katastrofa.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez Erykah_B

Tamuj = hamuj

w życiu bym się nie domyśliła

[Chatul]

Napisane przez ciri15

Myślę, że nie ma opłacalnego powodu, żeby im zależało. Dla (nie?)znakomitej większości społeczeństwa ta kwestia jest obojętna.

Mam podobne odczucia…

Napisane przez asta9126

Mnie dziwi jak dziennikarz/prezenter radiowy czy telewizyjny ma wadę wymowy np. głoski "r". Nie chce mi się wierzyć, że tej wady nie da się zwalczyć. Może się mylę.

Z tego, co wiem, to u dorosłej osoby już trudno wywołać polskie „r”. Nie mówiąc już o tym, że jest naprawdę długa droga od wywołania głoski do jej wprowadzenia do mowy spontanicznej.

[Suvia]

Napisane przez Stace

Było tu ostatnio o Honey, tak a propo - trochę niewyjściowo tu wygląda
http://www.pudelek.pl/artykul/46879/...bie_sylwestra/

Rany julek, czym się zmywa później taką tonę makijażu

Jak tak patrzę na jej zdjęcia, to kompletnie dziewczyna nie jest dla mnie nawet "ładna". Za to Marina to co innego

[IzzieSt]

Napisane przez Suvia

Rany julek, czym się zmywa później taką tonę makijażu

Nie wiem, ale na moje oko to tam poszła cała tubka Dermacolu. Nie wiem czy ktoś ją malował czy sama ale dobrze to to nie wygląda

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Suvia

Rany julek, czym się zmywa później taką tonę makijażu

Doskonałe narzędzie do usuwania tapety
http://flugger.pl/Farby/Narzedzia_ma...SPARTE%29.aspx

[zMoose]

Napisane przez Erykah_B

Tamuj = hamuj

Myślałam, że "tamuj krew" i się zastanawiał co w tym nie poprawnego, że aż tak was to drażni

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez IzzieSt

Nie wiem, ale na moje oko to tam poszła cała tubka Dermacolu. Nie wiem czy ktoś ją malował czy sama ale dobrze to to nie wygląda

Rozumiem modę na bladą cerę, ale niech to ktoś jeszcze trochę wykonturuje, doda rumieńca czy coś. Wyszła biała maska i wąskie fioletowe coś po środku z nóżkami pająka zamiast rzęs

[smerfetk_a]

Napisane przez crystalmethod

Różnie z tym pewnie bywa, zależy od człowieka. Ja, na ten przykład, od kilkunastu lat nie mogę oduczyć mamy, żeby nie mówiła "pizzernia"
Wydaje mi się, że do polityki pchają się osoby o określonym typie osobowości "(choć na pewno jest wiele wyjątków). Czyli właśnie pewne siebie, przebojowe, "charyzmatyczne", przekonane o własnej wartości itd. Dlatego tak dobrze wychodzi im mowa ciała; z pokonaniem buractwa werbalnego już trudniej

Moja tak samo

[asta9126]

Napisane przez zMoose

Myślałam, że "tamuj krew" i się zastanawiał co w tym nie poprawnego, że aż tak was to drażni

Nie wiedziałam Erykah_B napisała na serio i nadal nie wiem
Mój wujek mówi "tamuj" jako "tam-uj" i znaczy to tyle co "tam".

[magyarparaszt]

Napisane przez asta9126

Nie wiedziałam Erykah_B napisała na serio i nadal nie wiem
Mój wujek mówi "tamuj" jako "tam-uj" i znaczy to tyle co "tam".

jeszcze dziwniejsze! nigdy nie słyszałam

[szafirowa_dama]

Napisane przez on_tiptoes

To już kiedyś było przecież W dwudziestoleciu międzywojennym było nawet pismo Nuż w bżuhu. Jednodńuwka futurystuw . < czy jakos tak >
Generalnie nie ma to racji bytu, bo język sam ewoluuje i rewolucja by mu nie pomogła, później nie można byłoby ustalić etymologii danego słowa, poza tym doprowadziłoby to po jakimś czasie do tego, że wiele z nich byłoby rozpoznawalnych dopiero w odpowiednim kontekście. W niektórych językach są takie kwiatki a'la " blablabla blabla blabla" oznaczajace np. "kocham cie kochanie moje"



To jest t r a g e d i a , jak dziennikarz mówi chociażby "w dwutysięcznym drugim roku" . Ciekawe,czy mówi też "w tysięcznym dziewięćsetnym" . A zdarzają się gorsze rzeczy, np. to co sie dzieje na paskach informacyjnych w TV24 i innych tego typu to jest śmiech na sali.

Jak już tak jesteście przy ortografii, to ja powiem Wam, który błąd jest jednym z moich ulubionych. Słowo, które podkreśliłam w Twojej wypowiedzi, rzeczywiście istnieje w żartobliwym wyrażeniu "a nuż, widelec", jednak zdecydowana większość osób używa niepoprawnej formy, czyli pisze "a nóż, widelec". Co więcej, jestem przekonana, że gdy JA używałam poprawnej formy, osoba czytająca moją wiadomość, z pewnością myślała, że to ja popełniłam błąd. Przyznajcie same, że słowo "nuż", wygląda co najmniej dziwnie.

Napisane przez on_tiptoes

A może specjalnie nie poprawiają swoich błędów, aby prosty lud (czyt. taki na którego poparcie politycy liczą obiecując bzdurne bajki) poczuł, że oni są takimi kumplami z podwórka, a nie wymądrzającymi się facetami w garniakach. Że mają narzuconą pewną rolę, która wymaga od nich założenia tego garniaka, ale tak naprawdę są takimi samymi ludźmi jak oni

Wiesz, że coś w tym jest. Nigdy nie spojrzałam na to z tej perspektywy.

[201604191500]

Napisane przez asta9126

Nie wiedziałam Erykah_B napisała na serio i nadal nie wiem
Mój wujek mówi "tamuj" jako "tam-uj" i znaczy to tyle co "tam".

tamuj albo tamoj = tam, czasem słyszę też tędyk albo tamtędyk

[magyarparaszt]

Napisane przez szafirowa_dama

Przyznajcie same, że słowo "nuż", wygląda co najmniej dziwnie.

Dla mnie wygląda normalnie No, może bez "a" przed wygląda dziwnie.

[zMoose]

Napisane przez szafirowa_dama

Jak już tak jesteście przy ortografii, to ja powiem Wam, który błąd jest jednym z moich ulubionych. Słowo, które podkreśliłam w Twojej wypowiedzi, rzeczywiście istnieje w żartobliwym wyrażeniu "a nuż, widelec", jednak zdecydowana większość osób używa niepoprawnej formy, czyli pisze "a nóż, widelec". Co więcej, jestem przekonana, że gdy JA używałam poprawnej formy, osoba czytająca moją wiadomość, z pewnością myślała, że to ja popełniłam błąd. Przyznajcie same, że słowo "nuż", wygląda co najmniej dziwnie.

To w końcu jak jest z tym nożem bo nic nie zrozumiałam z Twojej wypowiedzi

[kasiencja]

Napisane przez szafirowa_dama

Jak już tak jesteście przy ortografii, to ja powiem Wam, który błąd jest jednym z moich ulubionych. Słowo, które podkreśliłam w Twojej wypowiedzi, rzeczywiście istnieje w żartobliwym wyrażeniu "a nuż, widelec", jednak zdecydowana większość osób używa niepoprawnej formy, czyli pisze "a nóż, widelec". Co więcej, jestem przekonana, że gdy JA używałam poprawnej formy, osoba czytająca moją wiadomość, z pewnością myślała, że to ja popełniłam błąd. Przyznajcie same, że słowo "nuż", wygląda co najmniej dziwnie.

a propos noży i nuży jestem świadoma tego, że powinno się pisać "a NUŻ ktoś przyjdzie....", natomiast wydawało mi się, że jeśli żartobliwie dodajemy do tego widelec () to 'nuż" zamienia się wtedy w "nóż' kuchenny i można napisać przez "ó". ("a nóż, widelec ktoś przyjdzie") sama nie wiem już

[zMoose]

Napisane przez kasiencja

a propos noży i nuży jestem świadoma tego, że powinno się pisać "a NUŻ ktoś przyjdzie....", natomiast wydawało mi się, że jeśli żartobliwie dodajemy do tego widelec () to 'nuż" zamienia się wtedy w "nóż' kuchenny i można napisać przez "ó". ("a nóż, widelec ktoś przyjdzie") sama nie wiem już

Ja właśnie też już nie wiem. To chodzi w końcu o nużyć czy o nóż kuchenny? Zawsze piszę przez Ó jako nóż kuchenny, tym bardziej, że mowa też o widelcu

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Dobrze, chyba mam odpowiedź:
http://www.sjp.pl/nu%BF
3. wyrażenie, którego używa mówiący, gdy ma nadzieję, że stanie się to, o czym mowa; a nuż

A widelec pewnie jest dodany jako taka gra słowna




WIZAŻ UCZY

[nicRu]

http://so.pwn.pl/lista.php?co=nu%BF

[Lolaa87]

Dziwi mnie moja koleżanka, która jak była wolna bardzo narzekała, że nie rozumie dziewczyn, które kiedy kogoś poznają rezygnują ze spotkań z koleżankami tylko spędzają czas wyłącznie ze swoim chłopakiem.
Teraz robi dokładnie to samo - próbuję się z nią umówić na kawę od października, a ona zawsze jest zajęta swoim chłopakiem