Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[_Trufla_]

Napisane przez SELKA*

Dzień dobry
Ange gratulacje, świetny wynik i trzymam kciuki za dalsze spadki.
U mnie dziś mija miesiąc dukania, na liczniku -7,5 kg. Niestety za drugim podejściem jest trudniej, o wiele trudniej. Ale walczę Od wtorku dołączyłam ćwiczenia z Mel B. i mam nadzieję na szybsze spadki i poprawę kondycji, bo po dwóch leżących ciążach kondycja u mnie kiepska.
Miłego dnia, mimo deszczowej pogody.

powoli i do celu

[fasolinno]

Napisane przez beate5454

widze , ze sie tutaj nic nie dzieje ??watek umiera ??chyba trzeba sie na innym watku zorientowac ......................... ...

nic tu nie umiera, wątek ma wzloty i upadki ale jak potrzebujesz czegoś bardziej aktywnego no to faktycznie rozejrzyj się za jakimś innym forum, nic nie polece bo się nie orientuje
ja tam lubie nasz wizaz czasami jak się babki nakręcą to nie mam kiedy czytać a czasami chwile spokoju tez bywa

a Rodzynny dwa gdzie są ? Łoś jak zdrowie , Emi widać cię jeszcze czy znikłas wylaszczona na maxa ? piszcie co u was

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez ange85

Dziękuję
a zrobiłam to tak:
nie stosowałam konkretnej diety, tylko jadłam bardzo malutkie posiłki (starając się spożywać pokarmy ze wszystkich grup), co 3h, ostatni posiłek około godziny 19-tej, duuużo wody, zielonej i czerwonej herbaty i co jakiś czas basen, orbitrek i długie spacery

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

tylko ostatnio mam napady objadania się z głodówkami na przemian, dlatego zdecydowałam się na dietę Dukana

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------



hehe wraz z Nowym Rokiem ja się dołączyłam , może więcej dziewczyn pojdzie tym tropem i wątek jakoś odżyje

wynik extra !!!!! klask i:
a te napady obżarstwa to znam, cięzka sprawa , ja sobie z nimi źle radze ale oby tobie wszystko poszło gładko

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Trufla od wczoraj działam , waga leci w dół jak szalona

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez SELKA*

Dzień dobry
Ange gratulacje, świetny wynik i trzymam kciuki za dalsze spadki.
U mnie dziś mija miesiąc dukania, na liczniku -7,5 kg. Niestety za drugim podejściem jest trudniej, o wiele trudniej. Ale walczę Od wtorku dołączyłam ćwiczenia z Mel B. i mam nadzieję na szybsze spadki i poprawę kondycji, bo po dwóch leżących ciążach kondycja u mnie kiepska.
Miłego dnia, mimo deszczowej pogody.

po miesiącu 7,5 w dół i jeszcze narzeka, w tyłek zaraz kopne
a ćwiczenia napewno nie zaszkodza , no i pozwolą ujędrnić cialo

[_Trufla_]

Napisane przez fasolinno

-
Trufla od wczoraj działam , waga leci w dół jak szalona

w sensie, że przez okno nią pierdutnełaś?

[fasolinno]

dobrze rozumiesz bo niby jak inaczej

[EMNE]

Napisane przez fasolinno

nic tu nie umiera, wątek ma wzloty i upadki ale jak potrzebujesz czegoś bardziej aktywnego no to faktycznie rozejrzyj się za jakimś innym forum, nic nie polece bo się nie orientuje
ja tam lubie nasz wizaz czasami jak się babki nakręcą to nie mam kiedy czytać a czasami chwile spokoju tez bywa

Dokładnie jak piszesz. Takie są uroki każdego forum, że jak ludzie mają czas, ochotę i natchnienie a przede wszystkim mają o czym pisać to w ciagu doby przybywa wpisów tyle że trudno wszystko opanować. A jeśli ludzie czasu nie mają np w trakcie świąt czy wakacji, gdy sa na urlopach to niestety trzeba czekac na odpowiedz. Już sie przyzwyczaiłam.
Oczywiście nikt nikomu nie zabroni udzielać się na wielu wątkach, tematach czy nawet forach.

Napisane przez fasolinno

po miesiącu 7,5 w dół i jeszcze narzeka, w tyłek zaraz kopne
a ćwiczenia napewno nie zaszkodza , no i pozwolą ujędrnić cialo

Jak mi na początku waga spadała po 5-6 kilo miesięcznie to byłam z siebie bardzo zadowolona. Obecnie musze się męczyć ze spadkiem w wysokości 1,5 - 2 kilo miesięcznie. To jest dopiero powód do narzekania.

Napisane przez _Trufla_

w sensie, że przez okno nią pierdutnełaś?

Wczoraj babcia zapytała mnie z wielkim zdziwieniem czy ja się jeszcze odchudzam? Jakbym nie miała czego zrzucić (ironia).

Dziś zaczynam PW, choć te 5 dni P poszło nie do końca tak gładko jakbym chciała. Wszystko dlatego, że jeszcze do wtorku były uroczyste obiady i wspólne kolacje. Wpadło mi kilka plastrów pomidorka ale poza tym dukanowo.
Dziś wracam na siłownię. Najwyższy czas bo się rozleniwiłam strasznie.
Kupiłam sobie błonnik w tabletkach i zaczynam zażywać po 2 dziennie. Mam nadzieję, że mi pomoże bo te małe spadki to glównie przez kłopoty z porcelanką.

Co robicie na obiad?

[_Trufla_]

Napisane przez EMNE

oj tam, jueszcze ciut Ci zostalo, co nie zmienia, ze swoim dotychczasowym osiagnieciem stalas sie juz forumowym naszym GURU

Daj znac, czy blonnik zadziala, to sama zazne sie nim wspomagac w krytycznych chwilach

Co robicie na obiad?

hmm, u mnie dzis w menu byla owsianka, na obiad chudziutenki rosolek z filetem kurczakowym i odrobina zielonej pietruszki.

Na popo mam zaplanowane generalne porzadki na mieszkaniu. Nie zdazylam z nimi przed swietami i wyjazdem do rodzicow. wstyd.
Jak zdaze zamierzam zrobic karbonatki na dzis, a na jutro pyzy bez miesa i tunczykowe placki jak znajde przepis bez otrab.

[ange85]

Napisane przez mtiti

Z okazji diety wczoraj kupiłam wagę
A na niej: 73,4 cel? rozmiar 36 ale nie więcej niż 60 kg.

Mocno trzymam za Ciebie kciuki!
Mi udało się osiągnąć rozmiar 36 , a było 42-44 ;p Czasem nawet w 34 wchodzę
Powodzenia

[EMNE]

Napisane przez _Trufla_

oj tam, jueszcze ciut Ci zostalo, co nie zmienia, ze swoim dotychczasowym osiagnieciem stalas sie juz forumowym naszym GURU

Daj znac, czy blonnik zadziala, to sama zazne sie nim wspomagac w krytycznych chwilach

hmm, u mnie dzis w menu byla owsianka, na obiad chudziutenki rosolek z filetem kurczakowym i odrobina zielonej pietruszki.

Na popo mam zaplanowane generalne porzadki na mieszkaniu. Nie zdazylam z nimi przed swietami i wyjazdem do rodzicow. wstyd.
Jak zdaze zamierzam zrobic karbonatki na dzis, a na jutro pyzy bez miesa i tunczykowe placki jak znajde przepis bez otrab.

Guru? A czy ja wyglądam na podstarzałego, grubego dziadka, siedzącego w hinduskiej świątyni na poduszce i klepiącego bezmyślnie mantry? Hehe.

Błonnik przyjmuję od wczoraj więc jeszcze trudno coś powiedzieć.
Ale dziś to mało porcelany nie rozsadziłam jak się jelita zbuntowały. Uf 0,5 kilo mniej.

Menu nie w moim guście, ale że dziś moja lodówka świeci pustkami to i zakupy muszę zrobić. Coś się na obiad wymyśli.

Sprzątanie faktycznie późno, takie poświąteczne. A może chcesz zrobić powtórkę ze świąt? (no chyba że obchodzisz święta 6. stycznia.)

Napisane przez ange85

Mocno trzymam za Ciebie kciuki!
Mi udało się osiągnąć rozmiar 36 , a było 42-44 ;p Czasem nawet w 34 wchodzę
Powodzenia

Nie chcę być wścibska ani się wtrącać w czyjeś decyzje ale czy nie uważasz że już dość schudłaś? Rozmiar 34/36, BMI bliskie dolnej granicy normy ty przecież jesteś jakąś modelką.
A po zejściu do 50 będziesz miała BMI na poziomie 17,7 co oznacza niedowagę.

[_Trufla_]

Emne,

to się pochwal swoimi planami. może cos podpatrze.
Juz troche wyszlam z wprawy w ukaladaniu dukanowego menu.
Co do porzadkow, to zwyczajnie nie zdazylam zrobic ich przed swietami z uwagi na przymusowe nadgodziny w pracy. Bylo nie bylo zawsze cos tak ogarnelam ale mnie sie marzy poukladnie sobie w szafkach w kuchni oraz tych z butami i ciuchami.
Dostalam piejny prezent w postaci organizera do przypraw i chyba nadszedl ten dzien, gdy poprzesypuje co nieco do sloiczkow.

co do reszty to oczekuje na spektakularny spadek gdyz wlasnie mam @. Wiecie co mam na mysli
no, oby jakos poszlo.

[beate5454]

Super widze , ze jest Was sporo...musze najpierw sie najesc i zaraz dolacze doe Was ...jezeli moge ??????

[ange85]

Napisane przez SELKA*

Dzień dobry
Ange gratulacje, świetny wynik i trzymam kciuki za dalsze spadki.
U mnie dziś mija miesiąc dukania, na liczniku -7,5 kg. Niestety za drugim podejściem jest trudniej, o wiele trudniej. Ale walczę Od wtorku dołączyłam ćwiczenia z Mel B. i mam nadzieję na szybsze spadki i poprawę kondycji, bo po dwóch leżących ciążach kondycja u mnie kiepska.
Miłego dnia, mimo deszczowej pogody.

Dziękuję bardzo i Tobie również gratuluję
Trzymam kciuki Walczysz i się nie poddajesz, z ćwiczeniami na pewno osiągniesz jeszcze lepsze efekty!

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez fasolinno

wynik extra !!!!! klask i:
a te napady obżarstwa to znam, cięzka sprawa , ja sobie z nimi źle radze ale oby tobie wszystko poszło gładko

Dziękuję
No nic, oby z Nowym Rokiem napady obżarstwa gdzieś zniknęły

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez EMNE

Nie chcę być wścibska ani się wtrącać w czyjeś decyzje ale czy nie uważasz że już dość schudłaś? Rozmiar 34/36, BMI bliskie dolnej granicy normy ty przecież jesteś jakąś modelką.
A po zejściu do 50 będziesz miała BMI na poziomie 17,7 co oznacza niedowagę.

Nie jesteś wścibska
Wiesz co, chciałabym zrzucić jeszcze trochę z okolic brzucha i ud, stąd moje dalsze odchudzanie
Ja mam rozmiar 36/38 , a to, ze raz na jakiś czas, w jakimś sklepie wejdę w 34, to już chyba zaniżona mocno rozmiarówka
Narazie mam wszystko pod kontrolą
A modelką, to chciałabym być, taką wybiegową, ale wzrost za mały

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez beate5454

Super widze , ze jest Was sporo...musze najpierw sie najesc i zaraz dolacze doe Was ...jezeli moge ??????

Nie wiem czy już mam prawo do podejmowania takich "decyzji", bo jestem tu nowa, ale możesz

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Mam do Was prośbę, poproszę o komentarz mojego menu Zaczynam i jeszcze nie mam wyczucia ;p

I dzień fazy ataku:

Śniadanie:
150 g serka wiejskiego 0% tłuszczu
2 jajka na twardo
szklanka jogurtu naturalnego 0% tłuszczu

po 30 minutach po posiłku zaczęłam pić dużo wody i herbatę zieloną

po 3h obiad:
średnia makrela wędzona
szklanka mleka 0% tłuszczu

resztę posiłków opisze potem

Co 3h okej?
I czy nie za dużo bądź za mało jak na jeden posiłek. Bo można jeść do woli, ale jak to w praktyce wychodzi?

Z góry dzięki za odp.

[_Trufla_]

Napisane przez ange85

Mam do Was prośbę, poproszę o komentarz mojego menu Zaczynam i jeszcze nie mam wyczucia ;p

I dzień fazy ataku:

Śniadanie:
150 g serka wiejskiego 0% tłuszczu
2 jajka na twardo
szklanka jogurtu naturalnego 0% tłuszczu

po 30 minutach po posiłku zaczęłam pić dużo wody i herbatę zieloną

po 3h obiad:
średnia makrela wędzona
szklanka mleka 0% tłuszczu

resztę posiłków opisze potem

Co 3h okej?
I czy nie za dużo bądź za mało jak na jeden posiłek. Bo można jeść do woli, ale jak to w praktyce wychodzi?

Z góry dzięki za odp.

okey

ps. do jutra babole. Idę realizowac swoj ambitny plan sasasasasa

[ange85]

Napisane przez _Trufla_

okey

ps. do jutra babole. Idę realizowac swoj ambitny plan sasasasasa

Dziękuję
Powodzenia w realizacji

Kurcze, zjadłam tą średnią makrelę i wypiłam szklankę mleka i czuje się dosłownie objedzona Rozumiem, że na tej diecie, tak ma być??? ;p
Bo jak się odchudzałam wcześniej, to każdy posiłek kończyłam w momencie, kiedy byłam jeszcze lekko głodna, żeby nie czuć się w pełni najedzona. A tu, po prostu zjadłam tą wędzoną makrelę do końca, mimo, że w jej połowie, spokojnie byłam już syta. Tylko, że tu ważne jest, żeby jednak konkretnie zjeść tego białka, tak, a nie podziubać tylko? ;p
Wy też czułyście się mocno syte w fazie ataku?

[fasolinno]

Trufla jak masz taki zapał to wpadnij jeszcze do mnie posprzątac

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez ange85

Dziękuję
Powodzenia w realizacji

Kurcze, zjadłam tą średnią makrelę i wypiłam szklankę mleka i czuje się dosłownie objedzona Rozumiem, że na tej diecie, tak ma być??? ;p
Bo jak się odchudzałam wcześniej, to każdy posiłek kończyłam w momencie, kiedy byłam jeszcze lekko głodna, żeby nie czuć się w pełni najedzona. A tu, po prostu zjadłam tą wędzoną makrelę do końca, mimo, że w jej połowie, spokojnie byłam już syta. Tylko, że tu ważne jest, żeby jednak konkretnie zjeść tego białka, tak, a nie podziubać tylko? ;p
Wy też czułyście się mocno syte w fazie ataku?

nie pamiętam jak było w fazie ataku bo to już dośc dawno, ale generalnie to dosć objedzona chodziłam , no trochę tego białka trzeba zjeść , ktoś kiedyś tu pisał ile konkreteni, ileś tam gram na kg masy ciała

[ange85]

Napisane przez fasolinno

nie pamiętam jak było w fazie ataku bo to już dośc dawno, ale generalnie to dosć objedzona chodziłam , no trochę tego białka trzeba zjeść , ktoś kiedyś tu pisał ile konkreteni, ileś tam gram na kg masy ciała

Ok, dziękuję może jakoś dojdę do tej ilości, ale jak Ty również chodziłaś dość objedzona, to się uspokoiłam Wiesz... mam takie głupie przekonanie, że chudnę tylko wtedy, kiedy czuję głód

[magda_lena40]

Napisane przez ange85

Ok, dziękuję może jakoś dojdę do tej ilości, ale jak Ty również chodziłaś dość objedzona, to się uspokoiłam Wiesz... mam takie głupie przekonanie, że chudnę tylko wtedy, kiedy czuję głód

A zrobiłaś test? On wylicza prawidłową długość pierwszej fazy, której nie powinno się przeciągać a przy Twojej wadze może w nim nic nie wyjść

[Oloosia]

Hej Kochane!

Nie wiem, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale kiedyś dość aktywnie się tu udzielałam
Musiałam przerwać dietę, bo po badaniu moczu okazało się, że mam za wysokie pH (duuuużo za wysokie) i lekarz nakazał natychmiastowy koniec diety. I tak się skończyła moja przygoda z Dukanem po zrzuceniu mnóstwa kilogramów. Oczywiście potem trochę przyszło (nie wszystko wróciło, ale zawsze).
Dzisiaj do Was powracam! Okazało się bowiem, że nawet 2 miesiące po przerwaniu diety poziom pH ciągle był wysoki i winą tego stanu nie była wcale dieta a leki, które przyjmowałam. Mój organizm źle na nie reagował, co w połączeniu z wysokobiałkową dietą dało taki a nie inny efekt. Teraz jestem już po kuracji, po konsultacji z lekarzem i potulnie pragnę wrócić pod skrzydła Doktorka.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie równie ciepło jak poprzednio

[ange85]

Napisane przez magda_lena40

A zrobiłaś test? On wylicza prawidłową długość pierwszej fazy, której nie powinno się przeciągać a przy Twojej wadze może w nim nic nie wyjść

Problem w tym, że w teście wyszła mi waga prawidłowa
Tylko, że ja mam troszkę do zrzucenia z okolic brzucha i ud...
I pomyślałam, że zrobię sobie takie 3 dni ataku...

[fasolinno]

Napisane przez Oloosia

Hej Kochane!

Nie wiem, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale kiedyś dość aktywnie się tu udzielałam
Musiałam przerwać dietę, bo po badaniu moczu okazało się, że mam za wysokie pH (duuuużo za wysokie) i lekarz nakazał natychmiastowy koniec diety. I tak się skończyła moja przygoda z Dukanem po zrzuceniu mnóstwa kilogramów. Oczywiście potem trochę przyszło (nie wszystko wróciło, ale zawsze).
Dzisiaj do Was powracam! Okazało się bowiem, że nawet 2 miesiące po przerwaniu diety poziom pH ciągle był wysoki i winą tego stanu nie była wcale dieta a leki, które przyjmowałam. Mój organizm źle na nie reagował, co w połączeniu z wysokobiałkową dietą dało taki a nie inny efekt. Teraz jestem już po kuracji, po konsultacji z lekarzem i potulnie pragnę wrócić pod skrzydła Doktorka.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie równie ciepło jak poprzednio

Oloosia pewnie że pamiętamy dobrze że sprawa pH się wyjasniła no i zapraszamy do dukania masz rację zdrowie najważniejsze , dziewczyny które zaczynają swoję przygode z dukanem - pamiętajcie o tym i badajcie sie systematycznie
Olosia ile chcesz zrzucić ?

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez ange85

Problem w tym, że w teście wyszła mi waga prawidłowa
Tylko, że ja mam troszkę do zrzucenia z okolic brzucha i ud...
I pomyślałam, że zrobię sobie takie 3 dni ataku...

skoro test podał ci że twoja obecna waga jest prawidłowa to raczej nie ma po co rozpoczynać dukana , od test trzeba zacząć a sama widzisz że na początku juz dostajesz info że nie masz nic do zrzucenia, chyba nei warto przesadzac

[beate5454]

hej ez sie odezwie
dzis 3 dzien dietki i -2 kg rano miej bylo.Staram sie duzo pic ale boli mnie okropnie lewa nerka...poltora roku temu tez robilam diete dukana ale bez fazy uderzeniowej i nie mialam takich problemow. Co mozecie mi doradzic...???troszke sie martwie

[EMNE]

Napisane przez Oloosia

Hej Kochane!

Nie wiem, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale kiedyś dość aktywnie się tu udzielałam
Musiałam przerwać dietę, bo po badaniu moczu okazało się, że mam za wysokie pH (duuuużo za wysokie) i lekarz nakazał natychmiastowy koniec diety. I tak się skończyła moja przygoda z Dukanem po zrzuceniu mnóstwa kilogramów. Oczywiście potem trochę przyszło (nie wszystko wróciło, ale zawsze).
Dzisiaj do Was powracam! Okazało się bowiem, że nawet 2 miesiące po przerwaniu diety poziom pH ciągle był wysoki i winą tego stanu nie była wcale dieta a leki, które przyjmowałam. Mój organizm źle na nie reagował, co w połączeniu z wysokobiałkową dietą dało taki a nie inny efekt. Teraz jestem już po kuracji, po konsultacji z lekarzem i potulnie pragnę wrócić pod skrzydła Doktorka.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie równie ciepło jak poprzednio

Ja pamiętam. Cieszę się, że wszystko już w porządku. Witamy serdecznie z powrotem.

Napisane przez ange85

Problem w tym, że w teście wyszła mi waga prawidłowa
Tylko, że ja mam troszkę do zrzucenia z okolic brzucha i ud...
I pomyślałam, że zrobię sobie takie 3 dni ataku...

Może nie masz nic do zrzucenia a te partie masz po prostu zwiotczałe po wcześniejszej nadwadze. Lepiej ukształtować je ćwiczeniami, masażami czy też Vacu (podobno doskonale wpływa na jędrność ciała).
Sama sobie musze Vacu zafundować.

Na obiad miałam dwie cieniutkie piersi z kurczaka i sałatkę z białej kapusty.
Na jutro mam wyciągnięte z zamrażarki mięso mielone z indyka, nie wiem jeszcze co z niego zrobię. Obecnie do głowy przychodzi mi kilka pomysłów na obiad ale niestety wszystkie wprost idealnie pasują na dni P a nie PW.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez beate5454

hej ez sie odezwie
dzis 3 dzien dietki i -2 kg rano miej bylo.Staram sie duzo pic ale boli mnie okropnie lewa nerka...poltora roku temu tez robilam diete dukana ale bez fazy uderzeniowej i nie mialam takich problemow. Co mozecie mi doradzic...???troszke sie martwie

Po prostu zrób badania.
Są dwie możliwości: albo to nie nerka cię boli i to po prostu fałszywy alarm, albo faktycznie to nerka i ta dieta nie jest dla ciebie. Nie każdy może ją stosować.

[beate5454]

Po prostu zrób badania.
Są dwie możliwości: albo to nie nerka cię boli i to po prostu fałszywy alarm, albo faktycznie to nerka i ta dieta nie jest dla ciebie. Nie każdy może ją stosować.[/QUOTE]

ale jakie badania dokladnie? miesiac temu badalam krew i bylo wszystko ok, mialam cholesterol wysoki 220 ...

[_Trufla_]

Napisane przez Oloosia

Hej Kochane!

Nie wiem, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale kiedyś dość aktywnie się tu udzielałam
Musiałam przerwać dietę, bo po badaniu moczu okazało się, że mam za wysokie pH (duuuużo za wysokie) i lekarz nakazał natychmiastowy koniec diety. I tak się skończyła moja przygoda z Dukanem po zrzuceniu mnóstwa kilogramów. Oczywiście potem trochę przyszło (nie wszystko wróciło, ale zawsze).
Dzisiaj do Was powracam! Okazało się bowiem, że nawet 2 miesiące po przerwaniu diety poziom pH ciągle był wysoki i winą tego stanu nie była wcale dieta a leki, które przyjmowałam. Mój organizm źle na nie reagował, co w połączeniu z wysokobiałkową dietą dało taki a nie inny efekt. Teraz jestem już po kuracji, po konsultacji z lekarzem i potulnie pragnę wrócić pod skrzydła Doktorka.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie równie ciepło jak poprzednio

ja pamietam wracaj do nas, w kupie raźniej

Zapału nie wystarczyło na realizaję wszystkich zamierzeń. pocieszam się, ze zaczełam te porządki i niedlugo je dokończę.
karbonatek nie bylo, gdyż mięso mi w biedrze wykupili

Miłego dnia babeczki.

PS. spektakularnego spadku jeszcze nie było.

[fasolinno]

Trufla te twoje wczorajsze porządki wjechały mi na ambicje i wieczorem umyłam kafelki w łazience , nie wiem kiedyrobiłam to ostatni raz, to musiało być dawno bardzo bo nie pamiętam , więc dzięki że mnie zmobilizowałas

[agaczini]

czeeesc babeczki ))
ja porz\adki robilam 30 grudnia hehe dzien rpzed sylwestrem, wzielo mnie totalnie bez planu i zrobilam oooostry remament szpargalow jestem zadowolona ehhh wczoraj, jako ze jestem ostatnio mocno nerwowa i rozdrazniona, przeszlam sie do zielarskiego i kupialm sobie trzy specyfiki:
1) herbatkę ziołową Rasputin hehe która ma dodać wigoru i sił życiowych (może pomoże teżź na spadek zawsze mocno wybujałego dotychczas libido spowodowany przez NuvaRing ;p )
2) olejek eteryczny mandarynkowy, do rozpylaniaw kominku i do kąpieli
3) olejek arganowy, kupiłam w końcu mimo że już długo się do niego przymierzałam, ale jako że miałam w kosmetykach akcję denko dopiero teraz misię udalo kupic. jest super! stosuje go jako krem pod oczy i zastosowalam razme z maska nawilzajaca na cala noc do wlosow

czasem milo tak sobie poprawic humorek, co prawda obiecalam sobie ze bede oszczedzac do kolejnej wyplaty, prez swiateczno-wyprzedazowe spustoszenia, ale specyfiki nie byly drogie wiec mam czyste sumienie

dziś T Zcik kochany ma wolnewiec gotuje nam jakies azjatyckie potrawki z kurcakiem i warzywami mmm jest w tym coraz lepszy heheh.

dziś stawałam na wage i wiedzialam ze to nie jest dobry pomysl bo jakos mimo ze grzechow nie robilam czulam sie jakas napuchnieta i duza, no i przybylo mi 400 gram... dol normalnie... ale mam nadzieje ze to chwilowe buziaki!

[_Trufla_]

Napisane przez fasolinno

Trufla te twoje wczorajsze porządki wjechały mi na ambicje i wieczorem umyłam kafelki w łazience , nie wiem kiedyrobiłam to ostatni raz, to musiało być dawno bardzo bo nie pamiętam , więc dzięki że mnie zmobilizowałas

i gites, ciesze sie ze sie na cos przydalam

Napisane przez agaczini

czeeesc babeczki ))

dziś stawałam na wage i wiedzialam ze to nie jest dobry pomysl bo jakos mimo ze grzechow nie robilam czulam sie jakas napuchnieta i duza, no i przybylo mi 400 gram... dol normalnie... ale mam nadzieje ze to chwilowe buziaki!

to tylko woda,

[EMNE]

Napisane przez beate5454

ale jakie badania dokladnie? miesiac temu badalam krew i bylo wszystko ok, mialam cholesterol wysoki 220 ...

Nie jestem lekarzem ani laborantką więc nazwy mi nic nie mówią.
Poprostu idz do lekarza i powiedz o co chodzi, że chcesz zrobić badania na nerki. Ja przynajmniej tak bym zrobiła.
A jeśli robiłaś badania miesiąc temu to może to tylko fałszywy alarm. Zresztą mało prawdopodobne by po kilku pierwszych dniach diety już się nerki odezwały, chyba, że masz z nimi jakieś powazniejsze kłopoty. Sama nie wiem co o tym myślec

Pracuję od trzech dni a czuję się wypompowana jakbym pracowała przez tydzień bez przerwy. Mam lenia giganta i nic jeszcze nie ruszyłam a na biurku rośnie stos papierzysk. Eh gdyby tak można było to wszystko do niszczarki wrzucić .

[magda_lena40]

Oloosia

[_Trufla_]

Dziś na samą myśl, ze mam podnieśc rękę odczuwam ból fizyczny. do niczego ten dzien nie podobny.

[agaczini]

Trufla a jakos nie wpadlam na to ze to może być woda, uspokoilas mnie ,dziekuuuje

a wiecie co? moj cudowny TŻ wlasnie przed chwila do mnie dzownil, i ,złote dziecko znalazl gotowy (suchy) makaron na dni warzywne, skład to : fasolka szparagowa, skrobia kukurydziana, jajka jestem w szoku, dzis postanowilam sprobowac odrobinke dam znac czy byl smakowity. to taki chinski cieniutki przezroczysty. a takie pytanko do Was, a co z makaronem sojowym? chyba odpada nie?