Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[kilianna]

Kicia, sto lat dla męża!!!

Napisane przez niusia_87

dużo dzieci=dużo przedszkolaków=dużo uczniów

co racja, to racja

Napisane przez Nattiv

Mnie pociesza fakt, że dni już będą coraz dłuższe Nawet jeśli muszę czekać jeszcze dwa miesiące zanim wyjdę z pracy i będzie jeszcze jasno.

też pocieszam się tą myślą.

Napisane przez klaudusk_a

co do dzieci, to czasami jest mi smutno, że moja córa ma już 3 lata a wy czekacie na swoje pierwsze dzieciaczki bardzo chciałabym wrócić do czasów kiedy była słodziutkim niemowlakiem

jak ja bym chciała mieć już takie odchowane dziecko. Akurat taka 3 letnia córcia bardzo by mnie teraz "urządzała"

Napisane przez ladystar

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

Ależ macie świetny urlop! Zazdroszczę!


Wiecie co, ostatnio mam strasznego doła. Nie jest to dół jedno czy dwudniówka czy nawet kilkudniówka. Mam dola od około 3 miesiecy. Nic mnie nie cieszy tak naprawdę, do wszystkiego muszę się zmuszać i robić dobrą minę do złej gry. Mało jem, nie śpię w nocy, nie mam ochoty kompletnie na nic

[ladystar]

Dziekuje dziewczyny chetnie zabralabym Was wszystkie

Kiciu - 100 lat dla Mezulka

Kuku - prezent dla Ciebie i dla wszystkich fanek "Kliniki Piękna" http://pina-fashion.blogspot.com/201...la-decius.html

Napisane przez marylka80

Lady - zapakuj mnie do walizki, prosze,prosze!!!!!
Ale ci zazdroszcze, tez chce do Kenii
Choc jak wszystko pojdzie zgodnie z planem to powinno nam sie udac dotrzec tam w sierpniu. Wczoraj rozplanowalam sobie urlop na caly rok i juz zarezerwowalam wolne w pracy

Luty/Marzec - Tajlandia
Kwiecien - Paryz
Maj - Polska
Sierpien - Kenia
Wrzesien - Londyn

Kiciu - ucaluj mezulka od wizazanek

zapowiada Ci sie cudowny rok
tez skrycie licze na Londyn i (znow) Paryz w tym roku
Maz jednak chce wymienic Paryz na Rzym

Napisane przez kasia_kuku

Ale Ci zazdroszczę! Tak samo Lady, ale super Najbardziej, przewrotnie, Paryża Bo moje jedno ze skrytych marzeń już się nie spełni

czemu mialoby sie nie spelnic?

Napisane przez a u d r e y

Lady
tak w temacie: Skaczmy do góry jak kangury!

Przywieź Nam słońce, opaleniznę i milion stylizacji na bloga
i może małego Kropka?

to teraz trzymajcie kciuki za kropka
Mowie do TZta - moze sobie przywieziemy z Kenii malego murzynka
To spojrzal na mnie tak -->

a ja tylko uzylam przenosni

Napisane przez nena1984

to ile wy macie urlopu w tej Holandii?? U nas w pl z marnym urlopem ledwo starcza na jeden wyjazd

wlasnie tez mialam o to zapytac

Napisane przez marylka80

No ja mam tak srednio okolo 7 tygodni plus co drugi piatek wolny wiec jak sobie planuje wyjazd to tak zeby wlasnie ten dzien tez wykorzystac ale niestety nie wszyscy tak maja. Moj maz ma mniej, ale na szczescie ma na tyle luzna prace i szefa ze tez zawsze bierze wiecej urlopu niz mu przysluguje. Tutaj nie ma jakichs sztywnych zasad urlopowych, czesto sa one ustalane indywidualnie przed zatrudnieniem.

Bozeee.. co ja robie w tym kraju
Choc wydawac by sie moglo, ze sama sobie jestem szefem i to jest fajne w kwestii urlopowej, jak sie okazuje ciezko wygospodarowac tydzien wolnego, a o dluzszym - 2 tygodniowym urlopie nie ma mowy

[kasia_kuku]

Napisane przez ladystar

Kuku - prezent dla Ciebie i dla wszystkich fanek "Kliniki Piękna" http://pina-fashion.blogspot.com/201...la-decius.html



czemu mialoby sie nie spelnic?

Dzięki, już widziałam na fejsie

Bo mi się tż 2 raz nie oświadczy

[nena1984]

a ja siedzę i przyszywam cekiny, nie ma bardziej ogłupiającego zajęcia

Napisane przez NightButterflyVIP

Tak przeglądam tą stronkę, co podałaś, Nattiv i jest bardzo fajna no i natknęłam się na tą fotkę która z Was kojarzy kto miał kiedyś taki avatar????

ja ja

Napisane przez marylka80

No ja mam tak srednio okolo 7 tygodni plus co drugi piatek wolny wiec jak sobie planuje wyjazd to tak zeby wlasnie ten dzien tez wykorzystac ale niestety nie wszyscy tak maja. Moj maz ma mniej, ale na szczescie ma na tyle luzna prace i szefa ze tez zawsze bierze wiecej urlopu niz mu przysluguje. Tutaj nie ma jakichs sztywnych zasad urlopowych, czesto sa one ustalane indywidualnie przed zatrudnieniem.

ekstra macie co do pogrubionego, u nas teoretycznie też, ale żaden pracodawca nie da więcej niż jest napisane w kodeksie pracy

[ladystar]

Napisane przez kilianna

Wiecie co, ostatnio mam strasznego doła. Nie jest to dół jedno czy dwudniówka czy nawet kilkudniówka. Mam dola od około 3 miesiecy. Nic mnie nie cieszy tak naprawdę, do wszystkiego muszę się zmuszać i robić dobrą minę do złej gry. Mało jem, nie śpię w nocy, nie mam ochoty kompletnie na nic

tez tak mam, choc mam nadzieje, ze MIALAM i ze wyjazd w koncu odgoni zle mysli...

[nena1984]

Kili, 3 miesiące to już dość długo. Czy to przypadkiem nie początki depresji?? Poczytaj o tym, to niebezpieczne schorzenie.

[ladystar]

Napisane przez kasia_kuku

Dzięki, już widziałam na fejsie

Bo mi się tż 2 raz nie oświadczy

aaa choc jeszcze ma szanse do sierpnia Kindzi sie udalo 2 razy zareczyc

Ale Moja Droga nic straconego - mozna pojechac w podroz poslubna, na pierwsza, druga, dziesiata rocznice, na odnowienie przysiegi , albo wczesniej - na ostatni wyjazd kawalersko - panienski

[kasia_kuku]

Napisane przez ladystar

aaa choc jeszcze ma szanse do sierpnia Kindzi sie udalo 2 razy zareczyc

Ale Moja Droga nic straconego - mozna pojechac w podroz poslubna, na pierwsza, druga, dziesiata rocznice, na odnowienie przysiegi , albo wczesniej - na ostatni wyjazd kawalersko - panienski

Albo się pokłócić, że lepiej za ta kasę dołożyć do aparatu i g. z wyjazdu wyjdzie. Z reszta tż nie lubi miast wiec pewnie sobie sama pojade kiedyś, ale to już nie to...

[ladystar]

Napisane przez kasia_kuku

Albo się pokłócić, że lepiej za ta kasę dołożyć do aparatu i g. z wyjazdu wyjdzie. Z reszta tż nie lubi miast wiec pewnie sobie sama pojade kiedyś, ale to już nie to...

porzadne lanie sie szanownemu TZtowi nalezy

Ale Paryz to nie takie zwykle miasto przeciez - dla fotografa to powinien byc raj


Kili - mi tez na te moje smutki bardzo pomaga blog daje mi duzo radosci i nie pozwala, ani nie daje czasu na myslenie o bezsensownosciach tego swiata. Moze znajdz cos malego co da Ci duza radosc? Jakies pasjonujace hobby?

[gosza_m]

Lady ale super! Życzę udanego wyjazdu!!! I przywieź nam trochę słońca

[marylka80]

Killi - martwisz sie czyms, obawiasz czegos?

[Gorska_Kozica]

Niech ktoś zmieni tę pogodę, bo ja już nie ogarniam tego, jak w styczniu może być 8-10 stopni i ciągle pada Czuję się jak suseł, bo ciągle bym spała

Kili

[ewuszkaaa]

Napisane przez NightButterflyVIP

czy któraś z was studiuje lub studiowała zarządzanie i mogła mi przybliżyć/ nakreslic jakos ten kierunek????

Ja a co konkretnie chcesz wiedzieć?

[kilianna]

Napisane przez ladystar

tez tak mam, choc mam nadzieje, ze MIALAM i ze wyjazd w koncu odgoni zle mysli...

Napisane przez nena1984

Kili, 3 miesiące to już dość długo. Czy to przypadkiem nie początki depresji?? Poczytaj o tym, to niebezpieczne schorzenie.

Napisane przez ladystar

Kili - mi tez na te moje smutki bardzo pomaga blog daje mi duzo radosci i nie pozwala, ani nie daje czasu na myslenie o bezsensownosciach tego swiata. Moze znajdz cos malego co da Ci duza radosc? Jakies pasjonujace hobby?

Napisane przez marylka80

Killi - martwisz sie czyms, obawiasz czegos?

Napisane przez Gorska_Kozica

Niech ktoś zmieni tę pogodę, bo ja już nie ogarniam tego, jak w styczniu może być 8-10 stopni i ciągle pada Czuję się jak suseł, bo ciągle bym spała

Kili

dzięki dziewczyny, jak zawsze mozna na Was liczyć

Lady, wszystkie hobby porzuciłam, nie mam w ogole chęci nic robić ponad to, co muszę

Marylko - zwaliło mi się na głowę sporo zmartwień i nie umiem im zaradzić. Rozmawiam z TŻ, pociesza mnie, jak może, ale to nic nie daje

Nena, moja znajoma cierpiała na głęboką depresję, latami się leczyła i wciąż chodzi na terapie do psychologa. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

dzięki dziewczyny, jak zawsze mozna na Was liczyć

Lady, wszystkie hobby porzuciłam, nie mam w ogole chęci nic robić ponad to, co muszę

Marylko - zwaliło mi się na głowę sporo zmartwień i nie umiem im zaradzić. Rozmawiam z TŻ, pociesza mnie, jak może, ale to nic nie daje

Nena, moja znajoma cierpiała na głęboką depresję, latami się leczyła i wciąż chodzi na terapie do psychologa. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka

ko9chana a może Ty się wybierz chociaż na jedną wizytę do psychologa?Może on Ci właśnie pomoże?
W końcu to żaden wstyd,, lekarz jak każdy inny

[Czarnooka_Paula]

hejo juz piateczek ukochany, zaraz week

Wczoraj wrocilismy z Hobbita o 12 dopiero
i nasza wspolokatorka czekala na nas i chciala pogadac
przeprosila nas na swoje zachowanie
(jak jej powiedzielismy o wyprowadzce)
teraz juz to przemyslala i rozumie nas jutro zaczniemy razem szukac jakis nowych lokatorów

a ona sie nie gniewa juz i jest ok dzisiaj z nia na mecz chyba ide na siatke a jutro baleciki

baaardzo duza ulga ...

Zielone
Julka prawie wcale czekolady nie je zabronilam im jej ja dawac ona ma problemy ze zrobieniem kupki juz od kilku miesiecy. Ubzdurala sobie ze ja boli i nie chce robic tylko nie wiem jak to napisac : "wciska ja w siebie zamiast zrobic ja" ... i strasznie placze, brzuch ma ogromny i wtedy tragedia jest
trzeba czopkami sie ratowac albo laktuloza. Nawet lekarze rozkladaja rece....

ciekawe jak dzis bedzie

[ewuszkaaa]

Napisane przez zubi89

Ja studiuje skończyłam licencjat a teraz robie magisterke ale żałuję, że znów ten kierunek wybrałam bo to czysta ekonomia, przedsiębiorczość, finanse, rachunkowość i marketing.

Nie zgodzę się z Tobą Zubi. Ekonomia, statystyka, ekonometria, matematyka, rachunkowość, finanase, badania operacyjne to jest max 1/3 przedmiotów, a im bliżej magistra tym jest ich mniej. Zwykle 1 semestr na każdy ścisły przedmiot. Dużo też zależy od specjalności jaką wiebiera się na wydziale Zarządzania.

Fakt, to są przedmioty ścisłe, ale o bardzo okrojonym programie, to zaledwie liźnięcie tematu, po to aby orientować się ogólnie w tematyce związanej z prowadzeniem firmy.

Reszta przedmiotów jest typowo humanistyczna, związana z miękkimi umiejętnościmi, ogólnej wiedzy o przedsiębiorstwie, zarządzaniu ludźmi itp. Moim zdaniem studia dla humanistów z dawką wiedzy ścisłej.

Motylku, a Ty chcesz studia ścisłe czy humanistycze? Bo nie wiem, która część Cię wystrzaszyła?

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Czarnooka_Paula

hejo juz piateczek ukochany, zaraz week

Wczoraj wrocilismy z Hobbita o 12 dopiero
i nasza wspolokatorka czekala na nas i chciala pogadac
przeprosila nas na swoje zachowanie
(jak jej powiedzielismy o wyprowadzce)
teraz juz to przemyslala i rozumie nas jutro zaczniemy razem szukac jakis nowych lokatorów

a ona sie nie gniewa juz i jest ok dzisiaj z nia na mecz chyba ide na siatke a jutro baleciki

baaardzo duza ulga ...

Zielone
Julka prawie wcale czekolady nie je zabronilam im jej ja dawac ona ma problemy ze zrobieniem kupki juz od kilku miesiecy. Ubzdurala sobie ze ja boli i nie chce robic tylko nie wiem jak to napisac : "wciska ja w siebie zamiast zrobic ja" ... i strasznie placze, brzuch ma ogromny i wtedy tragedia jest
trzeba czopkami sie ratowac albo laktuloza. Nawet lekarze rozkladaja rece....

ciekawe jak dzis bedzie

a robi kupę na kibelku? Bo jak tak to przenieście się na nocnik.
Dzieci często mają zaparcia przez to że nie chcą zrobić kupki bo w ich głowie kupka to coś ważnego i nie chcą tego stracić, u nas pomogło siedzenie na kibelku tak długo aż kupa nie wyszła, ja pukałam niby do brzucha i wołałam żeby wychodziła z brzucha (udawałam że nasłuchuje jednocześnie i mówiłam że słyszę że wychodzi i ona się rozluźniała i robiła)
Wiem że to trochę głupie ale trzeba próbować różnych sposobów.


A i nie dawajcie jej bananów one wywołują zatwardzenia, maliny pomagają na wypróżniane

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;38431384]ko9chana a może Ty się wybierz chociaż na jedną wizytę do psychologa?Może on Ci właśnie pomoże?
W końcu to żaden wstyd,, lekarz jak każdy inny [/QUOTE]
Taki mam plan, jeśli nic się nie poprawi w ciągu najbliższych dni, bo nie widzę żadnej poprawy

[ewuszkaaa]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Zielone
Julka prawie wcale czekolady nie je zabronilam im jej ja dawac ona ma problemy ze zrobieniem kupki juz od kilku miesiecy. Ubzdurala sobie ze ja boli i nie chce robic tylko nie wiem jak to napisac : "wciska ja w siebie zamiast zrobic ja" ... i strasznie placze, brzuch ma ogromny i wtedy tragedia jest
trzeba czopkami sie ratowac albo laktuloza. Nawet lekarze rozkladaja rece....

Paula, gdzieś czytałam, że u dzieci jest to często problem psychiczny, tzn. jeśli ktoś świadomie lub nieświadomie obrzydził dziecku tą czynność, sprawił że w oczach dziecka jest to coś złego, śmierdzącego, brzydkiego, to dziecko zrobi wszystko, żeby nie zrobić... Może usłyszało narzekania na psie kupy na trawniku, albo jak ktoś źle mówił o przewijaniu niemowlaka... Może trzeba spróbować jakoś fajnie przestawić temat. Jest chyba nawet książka dla dzieci o kupie, było kiedyś o niej głośno

Dorośli też mają często taki problem. Ratują się herbatkami, a problem siedzi w głowie. Np. zaparcia w podróży, działa to na tej zasadzie, że wkręcamy sobie, że tylko u nas w domu jest fajnie, a na stacjach benzynowych brudno i się nie da. Ba... sama z tym walczę od dawna.

[Czarnooka_Paula]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;38431420]a robi kupę na kibelku? Bo jak tak to przenieście się na nocnik.
Dzieci często mają zaparcia przez to że nie chcą zrobić kupki bo w ich głowie kupka to coś ważnego i nie chcą tego stracić, u nas pomogło siedzenie na kibelku tak długo aż kupa nie wyszła, ja pukałam niby do brzucha i wołałam żeby wychodziła z brzucha (udawałam że nasłuchuje jednocześnie i mówiłam że słyszę że wychodzi i ona się rozluźniała i robiła)
Wiem że to trochę głupie ale trzeba próbować różnych sposobów.


A i nie dawajcie jej bananów one wywołują zatwardzenia, maliny pomagają na wypróżniane[/QUOTE]

poki co to jula na sam widok nocnika ucieka
tylko pampersy. Teraz z takim problemem nie bede jej dodatkowo stresowac nocnikiem albo wc

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez ewuszkaaa

Paula, gdzieś czytałam, że u dzieci jest to często problem psychiczny, tzn. jeśli ktoś świadomie lub nieświadomie obrzydził dziecku tą czynność, sprawił że w oczach dziecka jest to coś złego, śmierdzącego, brzydkiego, to dziecko zrobi wszystko, żeby nie zrobić... Może usłyszało narzekania na psie kupy na trawniku, albo jak ktoś źle mówił o przewijaniu niemowlaka... Może trzeba spróbować jakoś fajnie przestawić temat. Jest chyba nawet książka dla dzieci o kupie, było kiedyś o niej głośno

Dorośli też mają często taki problem. Ratują się herbatkami, a problem siedzi w głowie. Np. zaparcia w podróży, działa to na tej zasadzie, że wkręcamy sobie, że tylko u nas w domu jest fajnie, a na stacjach benzynowych brudno i się nie da. Ba... sama z tym walczę od dawna.

ja wiem skad jej to sie wzielo, kiedys miala ostre zaparcie i jak w koncy zrobila kupke to jej sie ta "dziurka" troszke rozerwala i krew poleciala i to ja strasznie bolalo. Teraz za kazdym razem mysli ze jak zrobi kupe to znowu jej bedzie tak bolalo....
na sama mysl o tym ze idziemy z mienic papmersa wpadach w szał i placze

[kindziulindzia]

Kili ja Cię doskonale rozumiem

[Nattiv]

Napisane przez kilianna

Wiecie co, ostatnio mam strasznego doła. Nie jest to dół jedno czy dwudniówka czy nawet kilkudniówka. Mam dola od około 3 miesiecy. Nic mnie nie cieszy tak naprawdę, do wszystkiego muszę się zmuszać i robić dobrą minę do złej gry. Mało jem, nie śpię w nocy, nie mam ochoty kompletnie na nic

Może jakiś babski wieczór Ci chodź trochę pomoże?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Kolega dostarczył Nam wałówkę od naszych rodziców, bo akurat się wybierał do Kraka i mamy jedzenia na tydzień

[201705121336]

witam sie
ide jesc sniadanko i zbierac sie do pracy :P
ja też mam ur w st

[klaudusk_a]

witam się i od razu zazdxroszczę tych wyjazdów mam cichą nadzieję, że w tym roku pojecdziemy chociaż gdzieś nad morze, a teściowa coś bąknęła, że chciałaby nas wysłać do Turcji do jej faceta na wakacje

moja teściowa niedługo ma urodziny, pózniej Tżta babcia a pozniej jest dzień babci i dziadka a ja kompletnie nie mam pomysłow na prezenty

[201705121336]

my zapewne właśnie nad morze pojedziemy bo tz jest za leniwy na chodzenie po górach a szkoda bo ja je kocham ,,,

[Nattiv]

Ja bym strasznie chciała nad morze w tym roku pojechać

[__Paulinka__]

Hello Lejdis

niestety nasz urlop świąteczny w PL dobiega końca, już w [oniedzialek wylatujemy.. no coż

Wczoraj byliśmy z TZ 3 h w Aqua Parku w Sopocie pociągiem! bylo superaśnie jak za dawnych czasow

teraz jedziemy zalatwiac jakies sprawy, bo sie nie wyrobimy

od poniedzialku bede z Wami na bierząco!

[nena1984]

ale cudownie jest wstać po 10.00 (mam dziś wolne), ale zamiast przeznaczyć je na pakowanie (wyjeżdżam w niedziele), muszę jechać do banku, bo uwaga przyszło info że mam zadłużenie 8 zł (w ogóle zapomniałam o tym koncie, nie używałam go od roku i prowizje sobie naliczali). Jadę je zamknąć, bo wstyd

Napisane przez klaudusk_a

witam się i od razu zazdxroszczę tych wyjazdów mam cichą nadzieję, że w tym roku pojecdziemy chociaż gdzieś nad morze, a teściowa coś bąknęła, że chciałaby nas wysłać do Turcji do jej faceta na wakacje

wow, ma faceta Turka??

[melod_y]

jaki paskudny dzien.....