Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[kilianna]

zaraz kończę pracę i do domu, ale ciemnica taka,że szok

Napisane przez Nattiv

Tż mnie w końcu przeprosił za rano

no i dobrze

Napisane przez niusia_87

Miciu, przeglądam lokalne strony i patrzę, a tu:
Rekordowa liczba porodów w Żorach
Rekordową ilość porodów odnotowaliśmy natomiast w minionym, 2012 roku. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przyszło u nas na świat 962 dzieci, w tym osiem par bliźniąt - informują w żorskim szpitalu.

Małą Laurę też policzyli

wow, nieźle, sporo dzieci, a co do bliźniąt to faktycznie też sporo jak na 1 szpital.

[niusia_87]

Napisane przez kilianna

wow, nieźle, sporo dzieci, a co do bliźniąt to faktycznie też sporo jak na 1 szpital.

dużo dzieci=dużo przedszkolaków=dużo uczniów

[Nattiv]

Napisane przez kilianna

zaraz kończę pracę i do domu, ale ciemnica taka,że szok

Mnie pociesza fakt, że dni już będą coraz dłuższe Nawet jeśli muszę czekać jeszcze dwa miesiące zanim wyjdę z pracy i będzie jeszcze jasno.

[niusia_87]

widział ktoś ostatnio Cierpliwość?????????????? ????

[klaudusk_a]

ale się rozpisałyście po nowym roku

widzę na tapecie teściowe i dzieciaki więc ja się powiem, że czasami z teściową mam na pieńku (razem mieszkamy) ale ogólnie jest dobrze, po slubie dogadujemy się coraz lepiej a co roku pod choinkę dostaję od niej jakieś śliczne oryginalne perfumy i balsamy do ciała :d w tym roku dostałam zestaw mexx żółty

co do dzieci, to czasami jest mi smutno, że moja córa ma już 3 lata a wy czekacie na swoje pierwsze dzieciaczki bardzo chciałabym wrócić do czasów kiedy była słodziutkim niemowlakiem

[jagata]

Napisane przez klaudusk_a

ale się rozpisałyście po nowym roku

widzę na tapecie teściowe i dzieciaki więc ja się powiem, że czasami z teściową mam na pieńku (razem mieszkamy) ale ogólnie jest dobrze, po slubie dogadujemy się coraz lepiej a co roku pod choinkę dostaję od niej jakieś śliczne oryginalne perfumy i balsamy do ciała :d w tym roku dostałam zestaw mexx żółty

co do dzieci, to czasami jest mi smutno, że moja córa ma już 3 lata a wy czekacie na swoje pierwsze dzieciaczki bardzo chciałabym wrócić do czasów kiedy była słodziutkim niemowlakiem

no to do roboty!

[Nattiv]

Napisane przez jagata

no to do roboty!

Racja. Zawsze możesz oczekiwać na drugiego bejbika Tż i rodzice będą wniebowzięci.

[klaudusk_a]

Napisane przez jagata

no to do roboty!

gdybyśmy mieszkali na swoim to chętnie mąż chciałby już teraz ale ja jeszcze nie jestem gotowa na drugie dziecko mieszkając u teściowej

[jagata]

Napisane przez klaudusk_a

gdybyśmy mieszkali na swoim to chętnie mąż chciałby już teraz ale ja jeszcze nie jestem gotowa na drugie dziecko mieszkając u teściowej

Pamiętam jak pisałaś, że Ci na głowę wchodzą zarówno mąż jak i teściowa Wiadomo kolejny bejbik będzie kiedy Ty będziesz gotowa.

[klaudusk_a]

Napisane przez jagata

Pamiętam jak pisałaś, że Ci na głowę wchodzą zarówno mąż jak i teściowa Wiadomo kolejny bejbik będzie kiedy Ty będziesz gotowa.

no właśnie każdy myśli, że Zuzia potrzebuje rodzeństwa więc po co czekać, ale teraz czasy się zmieniły, nie tak jak kiedyś..co rok to prorok.

[Nattiv]

Napisane przez klaudusk_a

no właśnie każdy myśli, że Zuzia potrzebuje rodzeństwa więc po co czekać, ale teraz czasy się zmieniły, nie tak jak kiedyś..co rok to prorok.

Na Twoim miejscu też bym czekała z drugim dzieckiem.
Natomiast jeśli mielibyśmy swoje mieszkanie czy dom to chciałabym w odstępie 2-3 lat mieć drugie

[klaudusk_a]

Napisane przez Nattiv

Na Twoim miejscu też bym czekała z drugim dzieckiem.
Natomiast jeśli mielibyśmy swoje mieszkanie czy dom to chciałabym w odstępie 2-3 lat mieć drugie

no właśnie ja tez bym tak chciała, tyle, że u nas najwcześniej to dopiero za 4-5 lat pobudujemy dom, więc różnica między zuzią a jej rodzeństwem będzie 8-9 lat i tego mój mąz nie chce

[Nattiv]

Napisane przez klaudusk_a

no właśnie ja tez bym tak chciała, tyle, że u nas najwcześniej to dopiero za 4-5 lat pobudujemy dom, więc różnica między zuzią a jej rodzeństwem będzie 8-9 lat i tego mój mąz nie chce

Wiadomo, że im mniejsza różnica wiekowa to dzieciaki mają lepszy kontakt ze sobą, ale nie ma co na siłę dążyć do tego.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Ja w ogóle nie wyobrażam sobie rok po roku mieć dzieci

[NightButterflyVIP]

Wam

Napisane przez kindziulindzia

nie martw się już mi dzisiaj lepiej ale trzymak kciuki bo jutro będę znała wyniki

Ja dzień w dzień myślę o Tobie BABO!!!! 3mam za jutrzejsze wyniki

Napisane przez MiciaKicia

to mega niesprawiedliwe... facet wsadził, jeszcze miał orgazm i bum.. jest dzidzia... A kobieta? Musi przecierpieć 9 miesiecy, ciało jej sie zmienia, te rozstępy.. a fe... Wypić sobie nie może nawet wieczornego piwka jak lubi a facet? może WSZYSTKO .. potem tylko potrzyma przy porodzie za rączkę nie wyobrażając sobie bólu jaki kobieta przechodzi.. masakra..

Mój TŻ to mi powiedział już kiedyś, że jakby mógł, jakby się dało, to On by najchętniej na siebie wziął cały poród i cały ból i cierpienie...... Kochany jest......i wierzę Mu, że tak by zrobił ale niestety, nie da się tak zrobić...więc może sobie gadać

Napisane przez Wiktusiaczek

Moja mieszka piętro niżej i coraz bardziej jej nie lubię Stara, nadęta, niereformowalna. Do tego pali fajki i nie mogę okna w kuchni otworzyć, bo wszystko leci tutaj!! Mąż pali na podwórku, albo na balkonie - ona nie! Musi w kuchni!! A do tego nie mamy piekarnika i jak muszę skorzystać z jej to ubieram najgorsze ciuchy i rezerwuję sobie czas na prysznic, bo jak tam jestem to zawsze najmniej 2 fajki! Ku*wa!!!!
Ostatnio teść nam łazi po poddaszu i kaloryfery reguluje jak nas nie ma - wracamy zmarznięci, a tu co - zimno i na 1 kaloryfery. Jak się Mąż oburzył to teść głupiego udawał, a dziś odkryłam, że nam temperaturę bojlera zmniejszył. Ja kocham gorącą wodę, a dziś podczas prysznica leciała letnia i pierwsze co zrobiłam po prysznicu to podkręciłam, bo było za mało. Mąż nie dotyka, bo mam na to alergię - więc kto? Teść!! Będziemy teraz zamykać Nasze mieszkanko, bo takie coś to kpina!
No to się wyżaliłam...

Jak ja nienawidzę takiego przekraczania granicy własnej prywatności.... Bo to właśnie jest dla mnie takie przekraczanie jej, jeśli ktoś mi chodzi po moich czterech kątach pod moją nieobecność Jak byli u Nas Teściowie na tydzień, to oddaliśmy Im jeden pokój, tam sobie spali, tam mieli pustą szafę, w której mogli sobie rozwiesić rzeczy bez potrzeby trzymania ich w walizce cały czas...Jak Teściowa wyszła z łazienki po kąpieli, idąc do pokoju, zapytała mnie czy mogę pożyczyć Jej suszarkę, to poszłam po nią do Naszej sypialni, a w tym czasie Teściowa była już w pokoju, zapukałam więc do drzwi pokoju z tą suszarką w rękach, a Teściowa mi mówi "nie pukaj przeciez to Wasz dom" (wynajmujemy go co prawda, no, ale jakby nie bylo to Oni byli u Nas) , wyjasnilam więc, że na czas Ich pobytu, nie korzystamy z tego pokoju, bo jest w tym czasie DLA NICH (nie wyobrażałam sobie wchodzić do niego ani pod Ich nieobecność czy w Ich niewiedzy, ani jak byli w środku żeby nie pukać). Za to jak My przylatujemy z TŻtem to jest inna sytuacja, też Nam oddają jeden pokój, gdzie śpimy i trzymamy Nasze rzeczy, ale Oni wciąż mają tam też swoje, więc nie da się tak zrobić, żeby z tego pokoju nie korzystali zupełnie na czas Naszego pobytu.... ja to rozumiem, spoko, jeśli muszą wejść po żelazko czy po coś... ale przegięciem dla mnie było jak malutka chrześnica TŻta sobie wędrowała po tym pokoju pod nadzorem Teściowej, która nic złego nie widziała w tym, że mała sobie szpera w rzeczach......... nie czuję się tam komfortowo.... Z jednej strony jesteśmy dorośli i jest to normalne, że np. TŻ w walizce będzie miał opakowanie z gumkami a z drugiej strony mam to uczucie, jakbym była dzieckiem, coś spaskudziła, że te gumki mogą ujrzeć światło dzienne bo np mała do nich dotrze i Teściowa będzie miała chyba zawał a to przecież normalne....i są to rzeczy osobiste, o które nie chcę się bać, że ktoś Nam będzie w nich grzebał... czy je oglądał "ona jest mała, jest ciekawa wszystkiego, nie chce nic złego" ehhhh

[NightButterflyVIP]

Napisane przez morelka1987

Mój TŻ bardzo by juz chciał dziecko ale wie że nie możemy sobie na to na razie pozowlić, a powody takie jak u niektórych z was: nie mam pracy, brak swojego mieszkania
Na sylwestra bylismy u znajomych którzy mają 2,5 letniego synka. Mały był zakochany w TŻ chciał z nim spać, bawił sie tylko z nim, nawet mama nie mogła go nakarmić bo dawał widelec TŻ żeby on mu dawał, chciał z nami jechac do domu a wczoraj jego tata nam mówił że mały sie pytał kiedy wujek przyjedzie
TŻ miał wiekszy kontakt z małymi dziećmi. Ja właściwie nigdy w najbliższej rodzinie pierwsze dziecko sie urodziło jak miałam 22 lata a i tak miałam z nim taki kontakt że widziałam go raz na rok, dlatego nie mam podejścia do dzieci, nie wiem jak sie przy nich zachowywać, co z nimi robić i tez troche mnie to zniechęca do posiadania swojego a jak mnie moje dziecko nie będzie lubiło tylko TŻ
Za to wszystkie psy i koty mnie bardzo lubią i jak gdzieś idziemy to zawsze siedzą kolo mnie albo na kolanach to jest znak żeby miec zwierzaki

Ojjjj Kochana ale z Ciebie Głuptas Przecież to będzie WASZE bejbi, będziesz dla niego jedyną i najukochańszą mamą a TŻ jedynym i najukochańszym tatą Oboje całe Wasze serca oddacie Waszemu Skarbowi nie będziecie rywalizować o względy u Waszego dzieciątka nie musisz się o to martwić, każde z Was będzie na swój sposób szczególne dla Waszego dziecka

Napisane przez gosza_m

A tak w temacie teściowych i prezentów- co dostaliście od nich na święta???
Nas się pytała parę razy, TŻ jej powiedział, że wolelibyśmy kasę na coś do mieszkania (chcemy dywan zmienić), ale ona się uparła, że sama coś kupi. Najpierw chciała lampę... tylko, że my już mamy i byłaby nam zupełnie niepotrzebna, potem wymyśliła, że kupi nam narzute na łóżko. Wolałabym pościel, ale ona stwierdziła, że skoro mamy już 2 komplety, to po co nam 3 (no mi by się przydał). I w końcu dostaliśmy narzutę, lekko za małą z chamskiej satyny. Dobrze, że chociaż kolorystycznie nam pasuje. Ale po co się pyta co chcemy jak i tak kupuje po swojemu.

No fakt....chyba chciała tylko sprawdzić grunt, jak Wy się nastawiacie do Jej pomysłu ale ostatecznie i tak zadecydowala sama bez wzięcia pod uwagę Was Moja Teściowa mailowała z TŻtem przed Świętami, mówiąc jak bardzo chciałaby spędzić Wigilię z Nami..... i że ma nadzieję, że w przyszłą Wigilię się uda to spełnić, a póki co, tę spędzają z Siostrą TŻta, Jej Mężem i córcią, pisała, że mają tam pić grzańca, a Oni nigdy grzańca nie robili, jedynie sobie gdzieś zamawiali czasem, no i pytała jak TŻ robi grzańca, bo wiedziała, że My lubimy winko grzane i robimy sobie co zimę. TŻ nie wyczuł, że to bylo podpytywanie się i pod choinkę od Teściów dostaliśmy taki oto zestaw, tylko z dwoma kubkami, nie czterema, jak na zdjęciu: (choć skoro wiedziała, że od lat pijemy wino grzane, to mogła się domyśleć, że MAMY JE W CZYM ROBIĆ I W CZYM PODGRZEWAĆ, choć kubeczków nie mieliśmy, piliśmy albo w lampkach do wina albo w takich szklankach z uchem i na nóżce, do kawy po irlandzku )

[Czarnooka_Paula]

Ale jestem padnieta po dzisiejszym dniu malutka ma straszne zaparcia teraz i nie moze sie załatwic i placze ze szok....
mam dość

na 20 idziemy z mezulkiem na Hobbita

[melod_y]

motylku- swietny jest ten zestaw! A grzanca robicie samodzielnie? Mamy duzo czerwonego wytrawnego wina ale kompletnie nie wiem czy nadaje sie pod grzanca..

[NightButterflyVIP]

Napisane przez melod_y

motylku- swietny jest ten zestaw! A grzanca robicie samodzielnie? Mamy duzo czerwonego wytrawnego wina ale kompletnie nie wiem czy nadaje sie pod grzanca..

No jasne, Melodyjko, że się nadaje Wlej wino do garnka i na średnim ogniu rozgrzej, ale nie gotuj, ma to być grzaniec, a nie gotowaniec no i żeby %%% nie uciekły dodając wg uznania miód (łyżkę-max dwie), przyprawy korzenne (goździki, ciut cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej, imbiru, co tylko masz) i możesz też zetrzeć odrobinę skórki z pomarańczy mmmm pycha! My to sobie później z tego garnka przelewamy do dzbanka, który stawiamy na podgrzewaczu z zapalonym tealightem i nalewamy sobie troszkę do kubków/szklanek czy z czego chcesz pić i bez pośpiechu delektujemy się grzańcem, bo nie ostygnie na takim podgrzewaczu

[melod_y]

o

Napisane przez NightButterflyVIP

No jasne, Melodyjko, że się nadaje Wlej wino do garnka i na średnim ogniu rozgrzej, ale nie gotuj, ma to być grzaniec, a nie gotowaniec no i żeby %%% nie uciekły dodając wg uznania miód (łyżkę-max dwie), przyprawy korzenne (goździki, ciut cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej, imbiru, co tylko masz) i możesz też zetrzeć odrobinę skórki z pomarańczy mmmm pycha! My to sobie później z tego garnka przelewamy do dzbanka, który stawiamy na podgrzewaczu z zapalonym tealightem i nalewamy sobie troszkę do kubków/szklanek czy z czego chcesz pić i bez pośpiechu delektujemy się grzańcem, bo nie ostygnie na takim podgrzewaczu

dziekuje Ci Kochana!
Moze nawet dzisiaj cos wyczaruje w kuchni! bo chyba mam gozdziki , cynamon i pomarancze. najbardziej denerwowało mnie zawsze, ze grzaniec szybko stygnie, wiec musimy taki podgrzewacz koniecznie zakupic!

[Nattiv]

Dziś przyszła mi Biała perła i właśnie nałożyłam ją na zęby

[Wiktusiaczek]

Poczytałam o Waszych perypetiach z teściami/teściowymi i mi raźniej

Malwuś- bardzo fajna strategia

Kindzia- prezent... boski

Gosza- my nigdy nie będziemy mieszkać "na swoim", bo nie ma żadnych perspektyw ani na własne M, ani na działkę i dom...

Idę sprzątać, później zrobię rewolucję w sypialni, bo zaginęła mi gdzieś odżywka do rzęs. A jeszcze trzeba obiad na jutro zrobić Nic mi się nie chce

[ladystar]

O rany ile Wy piszecie

Moje Kochane!!!! Dziekuje Wam za wszystkie kciuki, jestescie niezastapione - udalo sie

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

[Nattiv]

Tylko ta skala bieli mi nie pomoże. Rysowali ją dla kogoś to ma dosłownie brązowe zęby

[Wiktusiaczek]

Napisane przez ladystar

O rany ile Wy piszecie

Moje Kochane!!!! Dziekuje Wam za wszystkie kciuki, jestescie niezastapione - udalo sie

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

Gratuluję!!

[Nattiv]

Napisane przez ladystar

O rany ile Wy piszecie

Moje Kochane!!!! Dziekuje Wam za wszystkie kciuki, jestescie niezastapione - udalo sie

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

Super wiadomość

[misiak17]

Hej hej.

Witam się znowu po długiej nieobecności, jednak podczytuję Was regularnie

Sylwestra spędziliśmy ze znajomymi a od wczoraj leżymy razem z mężem w łóżku razem z grypą i powikłaniami. Ja to jeszcze nie miałam aż takij temperatury bo tylko 38, a mąż miał wczoraj 39,5 i nie mogliśmy niczym zbić. Dziś miał stawiane bańki i już troszke lepiej się czuje.

Czekamy caly czas na decyzję o kredycie, już byśmy chcieli wiedzieć na czym stoimy.

[niusia_87]

Napisane przez ladystar

O rany ile Wy piszecie

Moje Kochane!!!! Dziekuje Wam za wszystkie kciuki, jestescie niezastapione - udalo sie

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

[melod_y]

!

Napisane przez ladystar

O rany ile Wy piszecie

Moje Kochane!!!! Dziekuje Wam za wszystkie kciuki, jestescie niezastapione - udalo sie

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

ooo jaa! Fantastyzna wiadomosc! Sama chetnie bym sie wygrzala gdzies w te paskudne dni
Na pewno to bedzie dla Was niezapomniany wyjazd!

[NightButterflyVIP]

Napisane przez melod_y

o

dziekuje Ci Kochana!
Moze nawet dzisiaj cos wyczaruje w kuchni! bo chyba mam gozdziki , cynamon i pomarancze. najbardziej denerwowało mnie zawsze, ze grzaniec szybko stygnie, wiec musimy taki podgrzewacz koniecznie zakupic!

My Mamy taki jak w załączniku (z niego sobie korzystamy i mamy taki dzbanek podobny do tego, który dostaliśmy od Teściów, tylko nieco większy objętościowo i ma przykrywkę). Chyba go dorwałam w ikei albo może w jakimś sklepie z kuchennymi akcesoriami już nie pamiętam, ale wiem, że na alle też są na pewno niedrogo

Napisane przez Wiktusiaczek

Idę sprzątać, później zrobię rewolucję w sypialni, bo zaginęła mi gdzieś odżywka do rzęs. A jeszcze trzeba obiad na jutro zrobić Nic mi się nie chce

Eeeejjj Wiki, skąd taka pewność???? Przecież to, że teraz nie macie na to perspektyw nie znaczy, że za parę lat nie zaświeci się dla Was jakieś światełko nadziei musisz myśleć pozytywnie i WIERZYĆ Bo nie ma nic cenniejszego niż własny kąt...gdzie można budować własne tradycje....tworzyć własną ciepłą RODZINĘ

Napisane przez ladystar

O rany ile Wy piszecie

Moje Kochane!!!! Dziekuje Wam za wszystkie kciuki, jestescie niezastapione - udalo sie

Udalo sie zalatwic i zamknac wszystkie sprawy i zarezerwowalismy w koncu Kenie juz w ta niedziele bede lezec na plazy I tak oto w koncu wyjedziemy w nasza podroz poslubna ale ciesze sie z terminu, bo o ile po slubie nie plazowalismy to nasza polrocznice spedzimy w podrozy poslubnej
Jestem taka podekscytowana

WOW! ALE SUPER NOWINY!!!! SZCZERZE WAM GRATULUJĘ ZADROSZCZĘ JAK CHOLERCIA!!! Zabierzcie mnie ze sobą

misiak17 a z jakiego banku?

[niusia_87]

Napisane przez NightButterflyVIP

Eeeejjj Wiki, skąd taka pewność???? Przecież to, że teraz nie macie na to perspektyw nie znaczy, że za parę lat nie zaświeci się dla Was jakieś światełko nadziei musisz myśleć pozytywnie i WIERZYĆ Bo nie ma nic cenniejszego niż własny kąt...gdzie można budować własne tradycje....tworzyć własną ciepłą RODZINĘ

też tak uważam

Napisane przez NightButterflyVIP

WOW! ALE SUPER NOWINY!!!! SZCZERZE WAM GRATULUJĘ ZADROSZCZĘ JAK CHOLERCIA!!! Zabierzcie mnie ze sobą

ladystar, zabierz co najmniej połowę żonek