62 część Zazdrośnic:D

[BYou]

Aleks też omijamu nas w każdej biedronie brud, towar porozwalany, coś rozbitego i nie można kartą płacićw lidlu jak są większe promocje to się starsze panie kłócą. w obu sklepach wiecznie większość kas zamkniętych choć ludzi sporo
Tutaj przeważnie jeździmy do kauflandu bo jest czysto i mam swoje sprawdzone produkty

[medeline]

Choji, przytulam mam nadzieję, że jeszcze rodzice trochę spasują i pozwolą ci na to, o czym naprawdę marzysz, bez takich przykrości

Aaaa i Zwies... teraz w handlu podobno trudniej o pracę, bo jest bardzo dużo chętnych...

[BYou]

Zmykam, poprosimy z Roszpunką o kciuki jutro ok.10


dobranoc

[aleksandrettaa]

Napisane przez BYou

Zmykam, poprosimy z Roszpunką o kciuki jutro ok.10


dobranoc

Dla was kciuki zawsze się znajdą

[patuska18]

W końcu weekend


Ja lubię Lidla. Szczególnie za niektóre fajne promocje i produkty. I moje przecudowne croissanty których nigdy nie przestanę wielbić W Biedronie za to czasem kupuję różne środki czystości ale nie lubię jej za brak możliwości płacenia kartą...

Co do mebelków dziecięcych to jak jestem u rodziców w Wawie to nie mogę się napatrzeć na wystawę tego sklepu http://www.meblik.pl/ A niestety jest w drodze do sklepu spożywczego więc mój wzrok jest tam często Ale meble mają słodkie Marzy mi się kiedys mieć białe mebelki na dziecka


Choji mam nadzieję, że z pracą się szybko odezwą Trzymam kciuki. Ja miałam ostatnio podobnie, tysiące wysłanych cv, kilka rozmów i nic. Dopiero po pół roku szukania jakaś sensowna praca...
A Ty szukasz tylko w sklepie czy róznie? Może praca w fabryce czy na produkcji by Ci odpowiadała? W Wawie też pewnie takie się znajdą a z tego co ja zauważyłam tam płacą nawet więcej niż w jakimś butiku.

BY mocne kciuki dla Was Pogłaszcz swoją skoczną córę ode mnie

Kasiu Ty się pewnie dzisiaj bawisz w klubie a ja trzymam kciuki za jutrzejsze spotkanie! Głowa do góry i nie stresuj się Zjeść Cie nie zje

[aleksandrettaa]

Prawie każda z was czytała na blogu ale mimo to wrzucę jako najlepszy głos w ostatniej dyskusji o tym czy dzieci biologiczne i adoptowane kocha się tak samo. Prawda jest tak, że my sobie snujemy jakieś bajki z mchu i paproci, piszemy jak nam się wydaje a tutaj wypowiedziała się kobieta, która wie o czym pisze:

"Rodziny adopcyjne mówią, że kochają dzieci jak własne. też tak mówiłam. Też tak czułam. Nigdy nie łapałam sie na myśli, że to nie są moje dzieci bo ja ich nie urodziłam. To były (i mimo rozwiązania adopcji jednak nadal są) moje dzieci. Nigdy nie stanowiło dla mnie problemu to, że urodziła je inna kobieta. Bo to było nieistotne. Zresztą, czy przeszłabym tyle gdybym ich nie kochała i traktowala jak swoje własne?
Ale tak naprawdę wcale tak nie jest. Aby tą różnicę poczuć, trzeba mieć później dziecko własne. Tak przynajmniej ja poczułam. Ta różnica nie polega nawet na tym co jest we mnie dla dziecka, które urodziłam, co ono ode mnie doświadcza, dostaje. Ta różnica bierze się z tego, co ja od własnego dziecka dostaję od samego początku. Tu nie tylko ja daję, ja dostaję od niego. Z nim też mogło byc różnie, miałam podstawy aby oczekiwać nawet gorszych problemów, bo kiedy go pierwszy raz zobaczyłam, to położna trzymała w rękach fioletowy kawałek bezwładnego ciałka. Jeszcze pól godziny wcześniej wiercił się zawzięcie w moim brzuchu i wszystko było super.... urodził sie jednak w zamartwicy otrzymując zaledwie 3 pkt. Szybko doszedł do 7miu, ale nikt nie mógł stwierdzić, czy w jego mózgu nie zaszły nieodwracalne zmiany. Nie zaszły. To tak na marginesie.
Nie powiem, że Krzysia kocham mocniej, kocham go ..... inaczej. Kocham go od początku, znam go od jego pierwszych godzin. Jestem dla niego najważniejszą osobą na świecie i wyraźnie to czuję."

[Zwies]

W Biedronce teraz są (przynajmniej w tych co znam) bankomaty.
W Lidlu są fajne środki czystości -z eco label, ale nie wiem, czy we wszystkich

Weekend mówicie? Szkoda, że ja mam zajęty

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez medeline

Choji, przytulam mam nadzieję, że jeszcze rodzice trochę spasują i pozwolą ci na to, o czym naprawdę marzysz, bez takich przykrości

Aaaa i Zwies... teraz w handlu podobno trudniej o pracę, bo jest bardzo dużo chętnych...

Biorąc pod uwagę ostatnie dane statystyczne w każdej branży jest ciężej. Euro minęło, w listopadzie bodajże był najwyższy wskaźnik bezrobocia. Ponoć najlepiej jest w Poznaniu

[medeline]

Aleks, w sumie dobrze napisane...

[SimplyDivine]

aleks, mama mi napisala, ze zdziwila sie lekko przy skrzynce bo awizo na mnie czeka a ja jej dopiero wczoraj wieczorem napisalam, ze paczka idzie

Choji tulam Cie mocno walka z rodzicami to czesto walka z wiatrakami, jak to mawia moj tata - starych drzew sie nie przesadza mam nadzieje, ze szybko znajdziesz prace by moc jak najszybciej byc w Wawie z narzeczonym

Grape w tym samym terminie na urlop lecimy szkoda, ze nie z tego samego lotniska

BYou kciuki dla Was juz sa

zmienila mi sie koncepcja na podziekowania dla gosci ale tak mi sie podoba, taka jestem podekscytowana, ze to nie moze byc zly wybor

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zwies

W Biedronce teraz są (przynajmniej w tych co znam) bankomaty.

Dla mnie bankomat przed sklepem to nie rozwiązanie. Nie lubię chodzić na zakupy z gotówką poza wizytą w żabce po śmietanę której nagle brakło. Zawsze się stresuję, że mi kasy braknie i będzie wstyd przy kasie.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez SimplyDivine

aleks, mama mi napisala, ze zdziwila sie lekko przy skrzynce bo awizo na mnie czeka a ja jej dopiero wczoraj wieczorem napisalam, ze paczka idzie

zmienila mi sie koncepcja na podziekowania dla gosci ale tak mi sie podoba, taka jestem podekscytowana, ze to nie moze byc zly wybor

Super, że doszło Ale ta poczta ma spida ostatnimi czasy
A jaką masz teraz koncepcję podziękowań?

[Zwies]

Napisane przez aleksandrettaa

Dla mnie bankomat przed sklepem to nie rozwiązanie. Nie lubię chodzić na zakupy z gotówką poza wizytą w żabce po śmietanę której nagle brakło. Zawsze się stresuję, że mi kasy braknie i będzie wstyd przy kasie.

Ja zawsze liczę ile mniej więcej mam w koszyku
A kiedyś miałam sytuację, że Pani była tak bezczelna, że przy płaceniu podeszła do bankomatu i kasę wypłacała

Claris polecam klawiaturę do tabletu Fajna sprawa. Czy na Androidowym tablecie też można robić tylko jedną rzecz (nie myślę tu o muzyce w tle, tylko o np. dwóch aplikacjach włączonych)?

[SimplyDivine]

Napisane przez aleksandrettaa

Dla mnie bankomat przed sklepem to nie rozwiązanie. Nie lubię chodzić na zakupy z gotówką poza wizytą w żabce po śmietanę której nagle brakło. Zawsze się stresuję, że mi kasy braknie i będzie wstyd przy kasie.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------



Super, że doszło Ale ta poczta ma spida ostatnimi czasy
A jaką masz teraz koncepcję podziękowań?

Ja tez zawsze karta place, rzadko mam gotowke w portfelu, ewentualnie biore cash back podczas zakupow

No szybciorem
Najpierw mial byc bufet z polskimi slodkosciami i slonymi przekaskami jako podziekowania i to dalej bedzie, ale jako element wyzywienia a na prezenty wpadlam sciagajac kartki z kominka od rodzicow dostalismy na swieta kartke z herbata - http://www.kukartka.pl/pl/shop/karne...agicznych.html
cos takiego :d

i ja takie zrobie dla gosci. Kupie w Polsce kilka roznych mieszanek herbat, kupie na eBayu woreczki na herbate, o takie do wlasnych mieszanek - http://www.ebay.co.uk/itm/50-x-Empty...item19c6b38dc6

i dolacze do kartki ktora kazdy gosc bedzie mial na swoim miejscu a w srodku wpiszemy sie wlasnorecznie z A. (tresc moze bedzie wydrukowana, ale podpisy wlasnoreczne ) ze dziekujemy za przybycie, mamy nadzieje, ze pijac ta herbate pomysla o nas i o tym jaki dzien dzis z nami spedzili albo cos takiego

tadammm

[Zwies]

Dobre http://www.pracuj.pl/praca/menedzer-...oferta,2757560

[patuska18]

Napisane przez aleksandrettaa

Dla mnie bankomat przed sklepem to nie rozwiązanie. Nie lubię chodzić na zakupy z gotówką poza wizytą w żabce po śmietanę której nagle brakło. Zawsze się stresuję, że mi kasy braknie i będzie wstyd przy kasie.

Właśnie mam podobnie. Zazwyczaj mam jakieś drobne w portfelu na chleb czy do warzywniaka. Za resztę zazwyczaj płacę kartą. Nawet czasami za bilet jednorazowy wolę zapłacić kartą niż gotówką



Raz w Biedronie zdarzyło mi się wyjśc ze sklepu do bankomatu po kasę i wrócić po moje zakupy przy kasie

[arrakis]

Napisane przez capriola_87

W Wawie?

19-go jest w Gdańsku i napaliłam się strasznie, ale nie ma już tych tanich biletów i najtańsze teraz są za 200 zł...

ja sie tak na Dead Can Dance napalilam...ale cena biletow mnie zabila

Napisane przez najfajniejsza

Byle tylko nie czytać Masłowskiej nei dzierżę jej "języka". Jeszcze wojnę polsko-ruską przeżylam, podobała mi się nawet konwencja, ale dalej to już dla mnie tylko równia pochyła.

o jaaa tez jej nie znosze - czytalam jej jedna ksiazke "Paw królowej"? czy jakos tak - I. mi pozyczyl byla beznadziejna nawet nie w kwestii tresci ale wlasnie jezyka i sposobu pisania...

Napisane przez aleksandrettaa

Tak w ogóle to przyszły mi kosmetyki rosyjskie - szampon i odżywka. Będę dziś testować.

to koniecznie daj znac jak sie sprawuja

Napisane przez najfajniejsza

bardzo podobają mi się też książki Murakamiego - "Kronika ptaka nakręcacza" i "Norwegian Wood" zwlaszcza.

o widzisz, to bys sie z O. moja dogadala bo ona tez go lubi bardzo

Napisane przez Choji

To nie jest tak że ja mówię "nie" i nie ma możliwości dyskusji czy zmiany.
Bo jedyną stroną która robi jakiś problem są moi rodzice... Jak z ich ust padły już słowa "będzie po naszemu, albo wesela wcale nie będzie"?
.

znajac mnie po takim tekscie bym powiedziala, ze w takim razie bedzie slub, skromny obiad i zadnego wesela jesli tak stawiaja sprawe i koniec tematu.

Napisane przez Zwies

Znaczy wysyłałaś dopiero Cv z waw? Bo z jednej strony mówisz, że mieli zapłacić za wyjazd w poszukiwaniu pracy. A w sumie nie byłaś na żadnej rozmowie... A aplikować można bez problemu z domu. W takiej akurat sytuacji nie dziwiłabym rodzicom. Na Twoim miejscu pojechałabym dopiero na rozmowy. Bo wysyłać Cvki to niestety obecnie można i wiele miesięcy. Średnio na 20cvek powinna się odezwać 1 osoba. Często, jeśli ktoś jest spoza miejsca jest rozmowa telefoniczna.

ja tak zrobilam szukajac pracu w wawie - najpierw powysylalam CV-ki potem jak juz mialam umowione rozmowy ze 3 chociaz to pojechalam i porozwozilam CV po teatrach - w ten sposob jadac na kilka dni znalazlam 2 prace - jedna z umowionych wczesniej rozmow a druga z rozniesionych CV.

Napisane przez BYou

Zmykam, poprosimy z Roszpunką o kciuki jutro ok.10


dobranoc

[carmelova]

Hej

Wygrałam z B. wyścig na PS3

Choji przykro mi z powodu zachowania najbliższych

Simply świetny pomysł z tymi torebeczkami dla gości

Byłam załatwiać pewne sprawy na Ealingu i przy okazji wstąpiłam "na chwilkę" do sklepu, a wyszłam z koszulą, bluzką, bluzą i 3 sukienkami
Mój szef odchodzi i przejmuję jego wszystkie tematy

[Zwies]

Arra Ty to jesteś miszcz do naśladowania
Pracę znalazłaś, a nawet dwie plus czasami klientki no i mieszkanie w niesamowitej cenie

[carmelova]

Napisane przez Zwies

Arra Ty to jesteś miszcz do naśladowania
Pracę znalazłaś, a nawet dwie plus czasami klientki no i mieszkanie w niesamowitej cenie

Zgadzam się ze Zwiesiem Arra ja Ciebie podziwiam głównie za to, że podążasz za swoimi marzeniami i masz odwagę je realizować

[SimplyDivine]

Napisane przez carmelova

Simply świetny pomysł z tymi torebeczkami dla gości

Byłam załatwiać pewne sprawy na Ealingu i przy okazji wstąpiłam "na chwilkę" do sklepu, a wyszłam z koszulą, bluzką, bluzą i 3 sukienkami
Mój szef odchodzi i przejmuję jego wszystkie tematy

Ooo, promocja? zazdroszcze zakupow, ja oszczedzam na PL bo chcemy obraczki kupic co nie przeszkodzilo mi w zamowieniu 3 broszek do bukietu, bibulek do zawijania bizuterii i 2 paczek tych torebeczek do herbaty

[carmelova]

Napisane przez SimplyDivine

Ooo, promocja? zazdroszcze zakupow, ja oszczedzam na PL bo chcemy obraczki kupic co nie przeszkodzilo mi w zamowieniu 3 broszek do bukietu, bibulek do zawijania bizuterii i 2 paczek tych torebeczek do herbaty

Promocja -nie promocja Podwyżki raczej nie dostanę, ale będę "wyżej" w strukturze firmy
Też powinnam oszczędzać, ale robiłam zakupy w Primarku, więc na wszystko wydałam 50 GBP

[arrakis]

Napisane przez carmelova

Zgadzam się ze Zwiesiem Arra ja Ciebie podziwiam głównie za to, że podążasz za swoimi marzeniami i masz odwagę je realizować

ojj tam..i mowi to ta, ktora ma swietna ambitna i dobrze platna prace, nie bala sie przeniesc do innego kraju i umiala to wszystko zorganizowac to ja ciebie podziwiam raczej

ja niestety spelniajac marzenia musze zrezygnowac z dobrze platnej pracy - chyba ze uda mi sie dostac do filmu - chcialabym bardzo sprobowac choc raz swoich sil w pracy przy filmie jakims lub sesjach takich mega profecjonalnych - okladkowych, lub pokazach mody...

ale to tak sporadycznie bo teatr wciagnal mnie zupelnie jednak i na stale chyab chcialabym byc ze srodowiskiem teatralnym zwiazana - niestety w tym nie zarobie duzo....

[SimplyDivine]

Napisane przez carmelova

Promocja -nie promocja Podwyżki raczej nie dostanę, ale będę "wyżej" w strukturze firmy
Też powinnam oszczędzać, ale robiłam zakupy w Primarku, więc na wszystko wydałam 50 GBP

To moze jakis bonus wpadnie Oh, gotta love Primani

[frezyjka85]

Napisane przez carmelova

Byłam załatwiać pewne sprawy na Ealingu i przy okazji wstąpiłam "na chwilkę" do sklepu, a wyszłam z koszulą, bluzką, bluzą i 3 sukienkami
Mój szef odchodzi i przejmuję jego wszystkie tematy

a TŻ mówi, że był dzisiaj w Biedronce i nie zazdrości Ci zakupów....

[carmelova]

Napisane przez frezyjka85

a TŻ mówi, że był dzisiaj w Biedronce i nie zazdrości Ci zakupów....

Taaaa, jaaaasne, na pewno marzy o takiej czerwonej sukience ze złotymi zamkami

[arrakis]

Napisane przez frezyjka85

a TŻ mówi, że był dzisiaj w Biedronce i nie zazdrości Ci zakupów....

twoj TZ rzadzi

macie piosenke na dobranoc


"koty spia, miasto spi, czarodziejskie snia sie sny..." - tak mi sie nasunelo, bo oba moje rozrabiaki zmeczyly sie ganianiem i spia mi na lozku

[frezyjka85]

Napisane przez carmelova

Taaaa, jaaaasne, na pewno marzy o takiej czerwonej sukience ze złotymi zamkami

pffff - ma o wiele ładniejszą.... zieloną ze złotymi zamkami i cekinami


słuchajcie.... czytam tą książkę i jest jazda... strasznie wulgarna

[carmelova]

Napisane przez frezyjka85

pffff - ma o wiele ładniejszą.... zieloną ze złotymi zamkami i cekinami


słuchajcie.... czytam tą książkę i jest jazda... strasznie wulgarna

Ale w sensie że masz jazdę, czy że na jeźdźca?

[frezyjka85]

Napisane przez carmelova

Ale w sensie że masz jazdę, czy że na jeźdźca?

zboczona... jazda jako jazda, że taka ostra

idę spać....

dobranoc

[justyna_dt]

Dobry.


17 stycznia będę w Warszawie, kto chce mnie zaprosić na kawę pewnie jakoś w okolicach 16:00?

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Ja byłam pierwszy raz więc jeszcze nie wiem co sądzę o jakości. Faktycznie dość tanio ale nie uwielbiam go. Za mały wybór np. nie było pieczarek, natki pietrszki, mąki krupczatki... i musieliśmy wybrać się do innego sklepu jeszcze a to przecież takie podstawowe produkty. Po drugie syf. Chciałam kupić ryż i każde! opakowanie było rozdarte/otwarte/pogniecione. I nie podoba mi się układ, jakiś nielogiczny i musiałam się naszukać wszystkiego.

powiem Ci, że jestem w szoku. u mnie tak jest w biedronce, dlatego m.in. mimo niskich cen, do niej nie jeżdżę. poza tym dla mnie jakość biedronkowa jest niższa niż w lidlu (zarówno żywności, jak i chemii), ale to moje subiektywne odczucie
tak sobie myślę - lidl jest podobno nieco droższy i może zostanę zjechana, ale wydaje mi się, że to kwestia ludzi - u nas w lidlu widuję raczej klasę średnią, mało osób wyglądających na ubogie (ba! jakiś czas temu widziałam gościa z Neonówki! aż nie mogłam uwierzyć, ale luby potwierdził, że to na 99% on i w sylwka odjeżdżało spod lidla auto Donguraleski ), nigdy nie widziałam porozwalanej żywności. owszem, jak są promocje, to nie jadę tego dnia, bo ciuchy czy wiertarki się walają, ale tak jest wszędzie - pamiętam, jak w Auchan wyprzedawali krokiety - koszmar.
Otwarte rzeczy - mało bardzo, szczerze mówiąc jedzenia nie widziałam otwartego, ale myślę, że u nas to tak jak i w supermarketach się zdarza.
Faktem jest, że nie ma wszystkiego i muszę i tak jechać i dokupić gdzie indziej, ale to raczej kilka rzeczy (ostatnio farba do włosów, majonez, keczup, płyn do demakijażu [bo kupuję z Ziaji] i - co mnie zszokowało totalnie, bo był zawsze - makaron penne ), ale pietruszke i pieczarki kupowałam tam parę dni temu, więc są, może to kwestia sklepu? Ba! W Tesco nie dostałam karczochów, a w Lidlu są tak więc ja uwielbiam Lidla podsumowując: może faktycznie w Wawie inni ludzie tam chodzą

Napisane przez BYou

Zmykam, poprosimy z Roszpunką o kciuki jutro ok.10

kciukam!!!!!!!!!

Dzisiejszy dzień sponsoruje: