W świetnej formie: ćwicz z Mel B

[aga_la]

Hej dziewczyny, wczoraj zaczęłam ćwiczenia z Mel B - czułam się po nich rewelacyjnie. Wcześniej ćwiczyłam z E. Chodakowską, ale już mi się chyba trochę znudziła więc sięgam po inne ćwiczenia Mam zamiar sobie na przemian ćwiczyć - jeden dzień Ewa, a drugi Mel B (oczywiście przewiduję przerwy 1 dniowe pomiędzy treningami gdyż nie zawsze chce mi się codziennie ćwiczyć. Ćwiczę w sumie od 3 tygodni - efekty już widzę, mimo iż nie zrobiłam sobie zdjęć i ie stosuję żadnej diety - ciało jest bardziej jędrne i jakby zarysowują się mięśnie.
Więc polecam Wam ćwiczenia - naprawdę warto!!!
Nie wiem, czy po jakimś czasie nie odpuszczę (jak większość mam słomiany zapał), ale będę tutaj zaglądać i mam nadzieję, ze to mnie dodatkowo zmotywuje
Pozdrawiam

[Paula_95]

Hwj dziewczyny, moge się dołączyć? Z Mel B ćwiczę od tygodnia, najpierw robiłam tylko ćwiczenia na nogi, teraz dołączyłam do nich ćwiczenia na pośladki. Nie powiem, Mel B jest dużo lepsza od Ewy (tak sama przynajmniej sądzę), strasznie rajcuje mnie jej entuzjazm i to, jak zachęca do ćwiczeń.

Aga_la, hejo i jak ćwiczenia?

[aga_la]

Hej, też uważam, że Mel B jest lepsza od Ewy (przynajmniej, jeśli chodzi o motywowanie, entuzjazm i jakoś tak ćwiczenia mi z nią szybciutko lecą - zaznaczę że Ewa też ma wielki entuzjazm jednak Mel B mi jakoś bardziej leży), jestem teraz przeziębiona i zaczynam brać antybiotyk, zbliża mi się również okres, ale mimo to mam zamiar ćwiczyć . Mam nadzieje, że mi się uda, bo ostatni raz ćwiczyłam przedwczoraj i dzisiaj już mi tego bardzo brakuje (jak będę osłabiona, to postanowiłam zrobić skalpel Ewy, bo jest najspokojniejszym ćwiczeniem dla mnie).
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Acha, zapomniałabym - to jest mój trzeci tydzień intensywnych ćwiczeń ( co najmniej 4 razy w tyg. po ok 40-45 min) i powiem wam, ze mimo, ze nie jestem na diecie, to widać efekty, ciało jest jędrniejsze i mimo, iż mam słomiany zapał, to bardzo mnie to motywuje dlatego mam zamiar w tym wytrwać i mieć pięknie wyrzeźbiona sylwetkę bez śladu cellulitu. Nie mierzyłam się bo nie chciałam tej całej napinki przed ćwiczeniami - po prostu spontanicznie ćwiczę.
Może napiszę moją wagę a wolnej chwili się zmierzę.

wzrost - 174 cm
waga 60-62kg
wymarzona waga 55-57kg

Zapomniałam dodać, że staram się ograniczyć słodycze (co na razie słabo mi wychodzi) oraz nie jeść po 18:00 ( z mniejszymi i większymi sukcesami )
Nie wyobrażam sobie odstawiać makaronów, chleba, czy innych produktów z jadłospisu, więc postanowiłam jeść wszystko ale nie opychać się

Pozdrawiam serdecznie ))

[asmenaa]

aga_la witaj
o kurcze to bardzo chuda jestes ;> patrzac na wzrost

nikt wiecej nie cwiczy z mel b ?!

[cytrynka122]

Ja ćwiczę ale chwilowo mam przerwę Jak się uda to od poniedziałku wrócę do ćwiczeń

[Paula_95]

Napisane przez aga_la

Hej, też uważam, że Mel B jest lepsza od Ewy (przynajmniej, jeśli chodzi o motywowanie, entuzjazm i jakoś tak ćwiczenia mi z nią szybciutko lecą - zaznaczę że Ewa też ma wielki entuzjazm jednak Mel B mi jakoś bardziej leży).

wzrost - 174 cm
waga 60-62kg
wymarzona waga 55-57kg

Też się zgodzę. Ewa jest świetna, ale Mel B tak tym krzykiem zachęca
Mam tyle wzrostu co ty, a ważę 69 kg, z porywami nawet do 72 kg, jak mam okres... i chciałabym do tych 60 kg dobić...chociaż bardziej mi zależy na ładnym ciele, a tam ile ważę, to mniejsza o większość... moja najwyższa waga to było 83-85 kg przy 170 cm wzrostu, jeszcze w gimnazjum

Napisane przez asmenaa

nikt wiecej nie cwiczy z mel b ?!

Ja ćwiczę

Napisane przez cytrynka122

Ja ćwiczę ale chwilowo mam przerwę Jak się uda to od poniedziałku wrócę do ćwiczeń

Trzymam Cię za słowo!

[asmenaa]

Ja Ewy nie probowalam... ciagle chce ale skalpel jest taki hmmm lagodny? (nie mowie, ze nie jest ciezki ale jakiegos powera tam nie ma a moze to sposob prowadzenia...) a killer czu turbo by mnie zabily po 5 minutach
Nie podoba mi sie tez jej spokojny glos i sposob w jaki prowadzi treningi...
Mel b to co innego

[grzybek96]

Witajcie
Mogę dołączyć?
Ja Mel B poznałam zaledwie dwa dni temu, ale od razu przypardła mi do gustu
Dawno temu próbowałam Ewę, ale strasznie mnie irytowała, więc nie mam zamiaru do niej wracać xD
Od 1 stycznia nie jem słodyczy, ograniczam wszystko co tłuste, chleb biały, ziemniaki i mąkę.
Właśnie przymierzam się do treningu z Mel i próbuję się zmotywować

[asmenaa]

Napisane przez grzybek96

Witajcie
Mogę dołączyć?
Ja Mel B poznałam zaledwie dwa dni temu, ale od razu przypardła mi do gustu
Dawno temu próbowałam Ewę, ale strasznie mnie irytowała, więc nie mam zamiaru do niej wracać xD
Od 1 stycznia nie jem słodyczy, ograniczam wszystko co tłuste, chleb biały, ziemniaki i mąkę.
Właśnie przymierzam się do treningu z Mel i próbuję się zmotywować

witaj

[aga_la]

Cześć dziewczyny!!! Fajnie, ze jest nas coraz więcej. asmenaa, to p0rawda teraz jestem raczej szczupła, ale jeszcze rok temu ważyłam 74kg Przy każdym zakładaniu ubrania źle się czułam, co bym nie założyła, to było widać moje okropne boczki, duży brzuch (mimo, ze mam figurę kolumny, to mam tendencje do tycia właśnie w tych okolicach Wcześniej nawet jak byłam szczuplejsza, to miałam wystający brzuch - często słyszałam pytania, czy aby nie jestem w ciąży (ależ irytacja!). Myślałam, ze taka już ma uroda, lecz teraz wiem, że każda z nas może mieć płaski brzuch - jedne się z tym rodzą a inne muszą to wypracować. Mówię wam dziewczyny, że jeszcze jak niedawno ćwiczyłam deskę, to miałam zwisający brzuch, a teraz już tego nie ma, bo widzę że mi się wyrabiają mięśnie (niezmiernie mnie to motywuje).
Odnośnie mojej historii z wagą, to nie było to jakieś spektakularne zejście w dół (pisze, z tego co pamiętam):
wrzesień 2011 r. - 74 kg
grudzień 2011 r. - 70 kg
marzec 2012 r. - 66 kg
sierpień 2012 r. 64 kg
grudzień 2012 r. 60 - 62 kg

A teraz napiszę wam, co robiłam, otóż do października 2012 r. nie ćwiczyłam (pewnie dlatego waga tak spektakularnie i w krótkim czasie nie zmalała) lecz odstawiłam prawie w ogóle słodycze i nie jadłam po 18:00. brak apetytu na słodycze zmniejszył mi tez apetyt na objadanie się (w moim przypadku słodycze bardzo podsycają apetyt) i ogólnie przestałam dużo jeść. Jak już zmniejszył mi się trochę żołądek, to gdzieś koło września 2012 r. zaczęłam znów zajadać słodycze
Wnioskując po tym, ze niebawem przytyję, zaczęłam ćwiczyć (najpierw 1 miesiąc 8 min buns na Youtube i 8 min abs) trochę polepszyła mi się kondycja i w październiku 2012 r. trafiłam na Ewkę Chodakowską
Ćwiczyłam z nią 2 miesiące (nie przemęczając się - sam skalpel ok. 2-3 razy w tyg). Potem mi się odechciało, opadł mi zapał i przez 3 tyg. nie ćwiczyłam nic jedząc moje ulubione słodycze Szybko zauważyłam, że po słodyczach cellulit mi się powiększył, ciało miałam niewyćwiczone i przybrałam ze 2 kilo.
No i wtedy dostałam olśnienia - że dość już tego i albo się za siebie biorę albo wrócę do dawnych kg i już tylko się roztyję...
W połowie grudnia zaczęłam ćwiczyć z Ewą prawie codziennie - raz skalpel i następnie turbo (po turbo często robiąc 1 dzień przerwy, bo ostro daje w d...
Myślałam, ze nie dam rady z turbo (killer jest dla mnie nudny, a w turbo jest 9 rund i ciągle nowe ćwiczenia) ale jak jakiś ćwiczeń nie mogłam wykonać, albo nie dawałam rady wykonać tyle powtórzeń co ona, to ćwiczyłam tak jak mogłam i nie przerywałam (jak radziła Ewka), zawsze robiąc wytrwawszy do końca.
W styczniu odkryłam Mel B, która bardzo mi się podoba i ten tydzień ćwiczę z nią, ale nie mam zamiaru "zdradzać" Ewki
Ona nauczyła mnie oddychać, zainspirowała i zachęciła do ćwiczeń (Mel B moim zdaniem mało zwraca uwagi i pokazuje jak oddychać) i mam zamiar przeplatać jej ćwiczenia z Mel B.
Teraz małe podsumowanie (moje skromne zdanie na temat ćwiczeń):

skalpel Ewy - fajny na przeplatanie pomiędzy dniami z intensywnymi ćwiczeniami, bo nie jest męczący a jednak wzmacnia mięśnie

killer Ewy - bardzo intensywne ćwiczenia, ale dużo powtórzeń takich samych ćwiczeń i dla mnie za nudny (poza tym mam problem z krążeniem więc bardzo obciąża mi nogi)

turbo Ewy - intensywny trening, ale niemonotonny (9 rund i każda z innymi ćwiczeniami), bardzo szybko leci przy nim czas

trening Ewy z gwiazdami (któregoś dnia też spróbowałam) - niby ok, a jednak mi nie leży - niby męczący(podsumowując cały) a jednak dla mnie nudny, najlepsza część z Beata Sadowską

Mel B 10 min pośladki - mój ulubiony, różne ćwiczenia przy których czas szybko leci

Mel B 10 min nogi - co by tu pisać, trening ok. ale jak go robię po pośladkach, to nie daję rady pd względem bólu mięśni, dlatego radziłabym wybrać albo nogi albo pośladki (chyba, ze ktoś daje radę

Mel B 10 min brzuch - również fajny, niby człowiek się męczy, ale czasowo super podzielone ćwiczenia - dajemy rade

Mel B 10 min ramiona - w końcu znalazłam trening na ramiona, ćwiczę z 0,5 kg ciężarkami i daje się odczuć mięśnie

Mel B 10 min plecy i klatka piersiowa - niezbyt męczące, mam nadzieję, że mi się bary po tym nie rozrosną hehehe

Mel B trening całego ciała cześć 1 - intensywny trening, pot się ze mnie lał i czułam, ze spalam sporo kalorii

Mel B trening całego ciała część 2 - trening bardziej bym powiedziała na ramiona i nogi, gdy robiłam o po 1, to było dosyć ciężko ale dałam radę - więcej tutaj ćwiczeń siłowych a mniej skakania niż w 1 - myślałam, ze to będzie kontynuacja 1 a jest jakby z innej bajki

To co się składa u mnie na jeden trening z Mel B:
1)
Mel B rozgrzewka
Mel B trening całego ciała część 1
Mel B trening całego ciała część 2
Mel B rozciąganie

2)
Mel B rozgrzewka
Mel B 10 min ramiona
Mel B plecy i klatka piersiowa
Mel B pośladki
Mel B brzuch
Mel B rozciąganie

Na razie takie zestawy daję radę, wychodzi średnio ok. 45 min - mam nadzieję, ze kiedyś dam radę ćwiczyć 60 min.
Ależ się rozpisałam, ale mam nadzieję, że ktoś z tych moich "wypocin" skorzysta
Pozdrawiam dziewczyny

[Domiiinika]

Witajcie
Jestem tu pierwszy raz.. Dziś przypadkiem natrafiłam na ćwiczenia z Mel B i bardzo mi się spodobały. Chciałabym pozbyć się zbędnych kilogramów i poprawić ciało i kondycję, więc postanowiłam się do Was przyłączyć. Mam nadzieję, że starczy mi motywacji a może przy okazji ktoś mnie albo ja kogoś zmotywuje
Postanowiłam nie czekać i zaczęłam już dziś. Co prawda zrobiłam tylko rozgrzewkę i trening całego ciała, ale miałam dość długą przerwę od tego typu ćwiczeń Pozytywna energia Mel B dodała mi chęci do dalszych ćwiczeń. Na razie to na tyle.
Pozdrawiam

[aga_la]

Hej dziewczyny, super widzieć, ze jest nas coraz więcej Napisałam wcześniej długiego posta, ale poszedł do sprawdzenia do moderatora więc nie wiem, czy się tutaj w ogóle pojawi i kiedy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Czuję, że się wciągnęłam w te treningi. Wcześniej wszystko opisałam ale powtórzę asmenaa, to prawda jestem teraz raczej szczupła, ale jeszcze rok temu ważyłam 74kg
Przestałam jeść słodycze (wzmagały mój apetyt) i nie jadłam kolacji po 18:00 potem skurczył mi się żołądek i przestałam się objadać
Chudłam wolno (dokładnie nie pamiętam):
wrzesień 2011 r. 74 kg
marzec 2012 r. 66 kg
grudzień 2012 r. 60-62 kg

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Wcześniej nie ćwiczyłam, ale po jakimś czasie znowu zaczęłam jeść słodycze wiec postanowiłam poćwiczyć - najpierw było 8 min buns i 8 min abs z Youtube. W październiku trafiłam na Ewę Chodakowską i ćwiczyłam z nią przez około 2 miesiące (niezbyt intensywnie, bo skalpel 2-3 razy w tyg), potem mi się znudziło i zrobiłam sobie 3 tyg. przerwy - nie robiłam nic a jadłam tak samo. Zauważyłam, ze powiększył mi się cellulit i przytyłam ok. 2kg - postanowiłam, ze albo teraz się wezmę za siebie albo wrócę do poprzedniej wagi, albo się jeszcze bardziej roztyję...

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Od połowy grudnia zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską intensywnie (4-5 razy w tyg. na przemian skalpel i turbo - killer był dla mnie po pierwsze za nudny - ciągłe powtarzanie tych samych ćwiczeń a po drugie obciążał moje nogi a mam problemy z krążeniem). W styczniu "odkryłam" Mel B i bardzo mi odpowiadają z nią ćwiczenia.
Moim problemem jest iż od zawsze tyję w brzuchu i robią mi się boczki - myślałam, ze taka ma uroda, ale teraz widzę, że ćwiczenia robią swoje))
Jedne się rodzą z płaskim brzuchem a inne muszą na niego mocno zapracować Jeszcze 3 tyg. temu robiąc ćwiczenie "deska" zwisał mi brzuch a teraz widzę, ze zarysowują mi się mięśnie))
Mówię wam dziewczyny - na prawdę warto!!! Choć to dopiero mój początek, to mam nadzieję, że wytrwam a wy razem ze mną!
Od zawsze miałam słomiany zapał, ale mam nadzieję, że i to można zmienić)
Pozdrawiam

[asmenaa]

Napisane przez Domiiinika

Witajcie
Jestem tu pierwszy raz.. Dziś przypadkiem natrafiłam na ćwiczenia z Mel B i bardzo mi się spodobały. Chciałabym pozbyć się zbędnych kilogramów i poprawić ciało i kondycję, więc postanowiłam się do Was przyłączyć. Mam nadzieję, że starczy mi motywacji a może przy okazji ktoś mnie albo ja kogoś zmotywuje
Postanowiłam nie czekać i zaczęłam już dziś. Co prawda zrobiłam tylko rozgrzewkę i trening całego ciała, ale miałam dość długą przerwę od tego typu ćwiczeń Pozytywna energia Mel B dodała mi chęci do dalszych ćwiczeń. Na razie to na tyle.
Pozdrawiam

witaj i zycze motywacji i spadkow!
i nie martw sie, jak pierwszy raz robilam melb to juz po rozgrzewce bylam zmeczona

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez aga_la

Hej dziewczyny, super widzieć, ze jest nas coraz więcej Napisałam wcześniej długiego posta, ale poszedł do sprawdzenia do moderatora więc nie wiem, czy się tutaj w ogóle pojawi i kiedy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Czuję, że się wciągnęłam w te treningi. Wcześniej wszystko opisałam ale powtórzę asmenaa, to prawda jestem teraz raczej szczupła, ale jeszcze rok temu ważyłam 74kg
Przestałam jeść słodycze (wzmagały mój apetyt) i nie jadłam kolacji po 18:00 potem skurczył mi się żołądek i przestałam się objadać
Chudłam wolno (dokładnie nie pamiętam):
wrzesień 2011 r. 74 kg
marzec 2012 r. 66 kg
grudzień 2012 r. 60-62 kg

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Wcześniej nie ćwiczyłam, ale po jakimś czasie znowu zaczęłam jeść słodycze wiec postanowiłam poćwiczyć - najpierw było 8 min buns i 8 min abs z Youtube. W październiku trafiłam na Ewę Chodakowską i ćwiczyłam z nią przez około 2 miesiące (niezbyt intensywnie, bo skalpel 2-3 razy w tyg), potem mi się znudziło i zrobiłam sobie 3 tyg. przerwy - nie robiłam nic a jadłam tak samo. Zauważyłam, ze powiększył mi się cellulit i przytyłam ok. 2kg - postanowiłam, ze albo teraz się wezmę za siebie albo wrócę do poprzedniej wagi, albo się jeszcze bardziej roztyję...

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Od połowy grudnia zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską intensywnie (4-5 razy w tyg. na przemian skalpel i turbo - killer był dla mnie po pierwsze za nudny - ciągłe powtarzanie tych samych ćwiczeń a po drugie obciążał moje nogi a mam problemy z krążeniem). W styczniu "odkryłam" Mel B i bardzo mi odpowiadają z nią ćwiczenia.
Moim problemem jest iż od zawsze tyję w brzuchu i robią mi się boczki - myślałam, ze taka ma uroda, ale teraz widzę, że ćwiczenia robią swoje))
Jedne się rodzą z płaskim brzuchem a inne muszą na niego mocno zapracować Jeszcze 3 tyg. temu robiąc ćwiczenie "deska" zwisał mi brzuch a teraz widzę, ze zarysowują mi się mięśnie))
Mówię wam dziewczyny - na prawdę warto!!! Choć to dopiero mój początek, to mam nadzieję, że wytrwam a wy razem ze mną!
Od zawsze miałam słomiany zapał, ale mam nadzieję, że i to można zmienić)
Pozdrawiam

To fakt, cwiczenia sa b.wazne. Ja chudlam bez cwiczen i wygladalam gorzej niz jak nie chudlam (tzn nie stosowalam diety redukcyjnej) a cwiczylam.
Niestety tez mam slomiany zapal ale teraz obiecalam sobie, ze wytrwam
Stosuje system nagrod hehe
Za ileś tam treningow tygodniu/zrzuconych kg- kupuje cos co lubie (nie jedzenie! mam na mysli np blyszczyk czy cos)
Na youtube jest duuuzzzooo roznych filmikow z cwiczeniami, wazne zeby je urozmaicac (zmieniac co jakis czas, cos dodawac) bo inaczej sie nudzi to raz a dwa organizm sie przyzwyczaja do tych samych bodzcow.

[Domiiinika]

Napisane przez aga_la

Hej dziewczyny, super widzieć, ze jest nas coraz więcej Napisałam wcześniej długiego posta, ale poszedł do sprawdzenia do moderatora więc nie wiem, czy się tutaj w ogóle pojawi i kiedy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Czuję, że się wciągnęłam w te treningi. Wcześniej wszystko opisałam ale powtórzę asmenaa, to prawda jestem teraz raczej szczupła, ale jeszcze rok temu ważyłam 74kg
Przestałam jeść słodycze (wzmagały mój apetyt) i nie jadłam kolacji po 18:00 potem skurczył mi się żołądek i przestałam się objadać
Chudłam wolno (dokładnie nie pamiętam):
wrzesień 2011 r. 74 kg
marzec 2012 r. 66 kg
grudzień 2012 r. 60-62 kg

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Wcześniej nie ćwiczyłam, ale po jakimś czasie znowu zaczęłam jeść słodycze wiec postanowiłam poćwiczyć - najpierw było 8 min buns i 8 min abs z Youtube. W październiku trafiłam na Ewę Chodakowską i ćwiczyłam z nią przez około 2 miesiące (niezbyt intensywnie, bo skalpel 2-3 razy w tyg), potem mi się znudziło i zrobiłam sobie 3 tyg. przerwy - nie robiłam nic a jadłam tak samo. Zauważyłam, ze powiększył mi się cellulit i przytyłam ok. 2kg - postanowiłam, ze albo teraz się wezmę za siebie albo wrócę do poprzedniej wagi, albo się jeszcze bardziej roztyję...

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Od połowy grudnia zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską intensywnie (4-5 razy w tyg. na przemian skalpel i turbo - killer był dla mnie po pierwsze za nudny - ciągłe powtarzanie tych samych ćwiczeń a po drugie obciążał moje nogi a mam problemy z krążeniem). W styczniu "odkryłam" Mel B i bardzo mi odpowiadają z nią ćwiczenia.
Moim problemem jest iż od zawsze tyję w brzuchu i robią mi się boczki - myślałam, ze taka ma uroda, ale teraz widzę, że ćwiczenia robią swoje))
Jedne się rodzą z płaskim brzuchem a inne muszą na niego mocno zapracować Jeszcze 3 tyg. temu robiąc ćwiczenie "deska" zwisał mi brzuch a teraz widzę, ze zarysowują mi się mięśnie))
Mówię wam dziewczyny - na prawdę warto!!! Choć to dopiero mój początek, to mam nadzieję, że wytrwam a wy razem ze mną!
Od zawsze miałam słomiany zapał, ale mam nadzieję, że i to można zmienić)
Pozdrawiam

Gratuluj uyzskania takiej wagi Ja też mam problem ze słomianym zapałem, ale mam nadzieję, że dotrwam do takich rezultatów :-P

[Domiiinika]

Aga_la gratuluję uzyskania takiej wagi

Też mam problemy z słomianym zapałem, ale mam nadzieję, że dotrwam do takich rezultatów. Również zrezygnowałam ze słodyczy i zmniejszam swoje porcje

Też myślałam o nagrodach bo może bardziej mnie to zmotywuje a przede mną długa droga...

Dobrze, że można z kimś podzielić się problemami z odchudzaniem bo ktoś kto takowych nie ma nie zrozumie:-P

[aga_la]

asmenaa podziwiam cię z tymi nagrodami - ja niestety mam taki charakter, że jak coś chcę, to muszę to mieć i nieważne dla mnie byłoby czy sobie obiecałam, że nie mogę tego mieć jak nie schudłam (ot taki brak konsekwencji) Ale każdy na siebie musi znaleźć inny sposób - mój jest taki, ze wmawiam sobie, ze słodycze powodują choroby, że wcina się jakąś miazgę z samego tłuszczu roślinnego i cukru, że to po prostu ochydztwo, że powodują cellulit, wzmagają apetyt i jak nie ograniczę, to będę gruba. O dziwo jakoś wyobraźnia mi się otwiera i czasami to działa))

[asmenaa]

Napisane przez Domiiinika

Aga_la gratuluję uzyskania takiej wagi

Też mam problemy z słomianym zapałem, ale mam nadzieję, że dotrwam do takich rezultatów. Również zrezygnowałam ze słodyczy i zmniejszam swoje porcje

Też myślałam o nagrodach bo może bardziej mnie to zmotywuje a przede mną długa droga...

Dobrze, że można z kimś podzielić się problemami z odchudzaniem bo ktoś kto takowych nie ma nie zrozumie:-P

Mnie nagrody motywuja

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez aga_la

asmenaa podziwiam cię z tymi nagrodami - ja niestety mam taki charakter, że jak coś chcę, to muszę to mieć i nieważne dla mnie byłoby czy sobie obiecałam, że nie mogę tego mieć jak nie schudłam (ot taki brak konsekwencji) Ale każdy na siebie musi znaleźć inny sposób - mój jest taki, ze wmawiam sobie, ze słodycze powodują choroby, że wcina się jakąś miazgę z samego tłuszczu roślinnego i cukru, że to po prostu ochydztwo, że powodują cellulit, wzmagają apetyt i jak nie ograniczę, to będę gruba. O dziwo jakoś wyobraźnia mi się otwiera i czasami to działa))

Cicho ja dopiero wymyslilam ten pomysl z nagrodami, zobaczymy jak sie sprawdzi niestety tez tak mam, ze jak sie na cos uprę to musze to miec.
Ja moge sobie wmagac, ze slodycze powoduja choroby i tak sa dobre hehehe!!

[aga_la]

Domiiinika dziękuję ci za dobre słowa Mimo, że schudłam, to nie podobało mi się moje ciało i m.in stąd te ćwiczenia. Każdy ma jakieś powody do zmian, moim był taki, ze skończyłam 30 lat i doszłam do wniosku, ze jak się teraz nie wezmę za siebie, to kiedy? Wiem, ze w każdym wieku można coś zmienić, ale ta 30-tka wydała mi się taką moją granicą, ze jak teraz nic nie zrobię, to potem tylko dół
Najważniejsza jest motywacja - a powiem wam, że jak schudłam, to nie dość ze sama się dobrze czułam, ładnie wyglądałam, to wokół do tej pory słucham komplementów i dlatego wiem, ze warto
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Hehehe - najważniejszy dobry pomysł
Na mojego męża też nie działają gadki z chorobami i szkodliwością słodyczy)
Najtrudniej zacząć, ale zauważyłam, ze jak się odstawi, to na początku jest ciężko, a po jakimś czasie choć trudno w to uwierzyć nie ma się na nie ochoty
Dodatkową dla mnie motywacją jest to, ze znam kilka osób, które nie lubią słodyczy i wszystkie są szczupłe

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Hej dziewczyny, a jeszcze was zapytam - ile macie lat? Ja jestem rocznik 1982.
Pozdrawiam

[asmenaa]

a u mnie ze slodyczami jest tak...
jak wiem, ze nie moge (bo jestem na diecie, a stosuje sie do zasad south beach) to mi sie chce jak nie wiem co a jak wiem, ze moge to mnie tak do nich nie ciagnie ale robie ( z roznymi skutkami) rozne dietetyczne deserki, ciasta najgorzej jest z cwiczeniami, nie chodzi mi juz o czas na nie poswiecony a trzeba sie rozebrac, potem wykapac, umyc wlosy, wysuszyc
ale trzeba sie trzymac postanowienia noworocznego!! mam zamiar melb przeplatac z ewka, zobaczymy co z tego wyjdzie (tzn z ewki!)

[aga_la]

A co to za zasady south beach?? Coś niecoś słyszałam - warzywa, owoce, tak? Zapomniałam wspomnieć o piciu 2 litrów wody dziennie. Mi różnie to wychodzi, ale spróbuję się do tego zastosować

Pozdrawiam

[grzybek96]

Dzień dobry!
wczoraj wieczorem ćwiczyłam z Mel b:
-rozgrzewka
-ćwiczenia na całe ciało
-ćwiczenia na pośladki
-ćwiczenia na brzuch
-ćwiczenia rozciągające

Dosłownie byłam padnięta Ale tak bardzo pozytywnie, bo później miałam dobry humor
Dzisiaj robię sobie przerwę, to dobry pomysł?
Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez aga_la

Domiiinika dziękuję ci za dobre słowa Mimo, że schudłam, to nie podobało mi się moje ciało i m.in stąd te ćwiczenia. Każdy ma jakieś powody do zmian, moim był taki, ze skończyłam 30 lat i doszłam do wniosku, ze jak się teraz nie wezmę za siebie, to kiedy? Wiem, ze w każdym wieku można coś zmienić, ale ta 30-tka wydała mi się taką moją granicą, ze jak teraz nic nie zrobię, to potem tylko dół
Najważniejsza jest motywacja - a powiem wam, że jak schudłam, to nie dość ze sama się dobrze czułam, ładnie wyglądałam, to wokół do tej pory słucham komplementów i dlatego wiem, ze warto
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Hehehe - najważniejszy dobry pomysł
Na mojego męża też nie działają gadki z chorobami i szkodliwością słodyczy)
Najtrudniej zacząć, ale zauważyłam, ze jak się odstawi, to na początku jest ciężko, a po jakimś czasie choć trudno w to uwierzyć nie ma się na nie ochoty
Dodatkową dla mnie motywacją jest to, ze znam kilka osób, które nie lubią słodyczy i wszystkie są szczupłe

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Hej dziewczyny, a jeszcze was zapytam - ile macie lat? Ja jestem rocznik 1982.
Pozdrawiam

Witam ,
niech się pani nie przestraszy xD - mój rocznik to 96

[Domiiinika]

Ja właśnie mam problem z wmawianiem sobie jakie słodycze są szkodliwe:P wiem o tym, ale i tak je lubię;-)

Ja jestem rocznik 1988

Asmenaa jakbyś miała jakieś fajne i sprawdzone przepisy na dietetyczne deserki to ja z chęcią bym je poznała żeby jakoś zastąpić te tuczące

Wody piję dość dużo, dla mnie chyba największą zgubą są słodycze i póki co dość nieregularny tryb życia

Pozdrawiam

[Domiiinika]

Moje dłuższe posty są wysyłane do moderatora...Także spróbuje jeszcze raz napisać...

Mój rocznik to 1988

Na mnie niestety szkodliwość słodyczy nie działa i tak je lubię;-P
Wody piję dość dużo, u mnie największym problemem są słodycze, lenistwo i nieregularny tryb życia póki co;-) ale po wczorajszych ćwiczeniach mam ochotę na następne i tym razem będę się trzymać postanowień.

Grzybek96 gratuluję takiej liczby ćwiczeń

[asmenaa]

Napisane przez aga_la

A co to za zasady south beach?? Coś niecoś słyszałam - warzywa, owoce, tak? Zapomniałam wspomnieć o piciu 2 litrów wody dziennie. Mi różnie to wychodzi, ale spróbuję się do tego zastosować

Pozdrawiam

Dieta plaz poludniowych, bardzo zdrowa dietka redukcyjna
Ja dużo piję i przez to duzo siusiam wychodze gdzies i za pol h musze siku no ale cos za cos

Napisane przez grzybek96

Dzień dobry!
wczoraj wieczorem ćwiczyłam z Mel b:
-rozgrzewka
-ćwiczenia na całe ciało
-ćwiczenia na pośladki
-ćwiczenia na brzuch
-ćwiczenia rozciągające

Dosłownie byłam padnięta Ale tak bardzo pozytywnie, bo później miałam dobry humor
Dzisiaj robię sobie przerwę, to dobry pomysł?
Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------



Witam ,
niech się pani nie przestraszy xD - mój rocznik to 96

Ten tekst mnie rozwalil

Ja w miarę mozliwosci mam zamiar cwiczyc 5 razy w tygodniu
Przerwy tez są wazne bo cialo musi sie zregenerowac.

P.S
Ktora waga to Twoja aktualna??

Napisane przez Domiiinika

Moje dłuższe posty są wysyłane do moderatora...Także spróbuje jeszcze raz napisać...

Mój rocznik to 1988

Na mnie niestety szkodliwość słodyczy nie działa i tak je lubię;-P
Wody piję dość dużo, u mnie największym problemem są słodycze, lenistwo i nieregularny tryb życia póki co;-) ale po wczorajszych ćwiczeniach mam ochotę na następne i tym razem będę się trzymać postanowień.

Grzybek96 gratuluję takiej liczby ćwiczeń

U nowych osob zawsze dluzsze posty sa wysylane do moderacji potem sie pojawiaja i to nie na bieżąco wiec latwo je przeoczyc.

U mnie tez lenistwo ...

[didaska]

Wczoraj robiłam brzuch z Mel B ,Kocham to
Powiem Wam,że jej trening na pośladki duuużo daje Już widzę lekką poprawę,a ćwiczę od 4 tygodni

[asmenaa]

Napisane przez didaska

Wczoraj robiłam brzuch z Mel B ,Kocham to
Powiem Wam,że jej trening na pośladki duuużo daje Już widzę lekką poprawę,a ćwiczę od 4 tygodni

Ja za pierwszym razem brzucha nie dalam rady zrobic
brak kondycji, wiem

[aga_la]

Napisane przez grzybek96

Dzień dobry!
wczoraj wieczorem ćwiczyłam z Mel b:
-rozgrzewka
-ćwiczenia na całe ciało
-ćwiczenia na pośladki
-ćwiczenia na brzuch
-ćwiczenia rozciągające

Dosłownie byłam padnięta Ale tak bardzo pozytywnie, bo później miałam dobry humor
Dzisiaj robię sobie przerwę, to dobry pomysł?
Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------



Witam ,
niech się pani nie przestraszy xD - mój rocznik to 96

Heheheh - też ten tekst mnie rozwalił)))))
Fajnie, ze są tutaj kobietki w różnym wieku Jak sobie przypomnę, jak byłam w liceum i ważyłam 55kg)) Z chęcią bym do tego wróciła...achhh
asmenaa, a ty jaki rocznik jesteś?

[grzybek96]

Napisane przez asmenaa

Dieta plaz poludniowych, bardzo zdrowa dietka redukcyjna
Ja dużo piję i przez to duzo siusiam wychodze gdzies i za pol h musze siku no ale cos za cos



Ten tekst mnie rozwalil

Ja w miarę mozliwosci mam zamiar cwiczyc 5 razy w tygodniu
Przerwy tez są wazne bo cialo musi sie zregenerowac.

P.S
Ktora waga to Twoja aktualna??



U nowych osob zawsze dluzsze posty sa wysylane do moderacji potem sie pojawiaja i to nie na bieżąco wiec latwo je przeoczyc.

U mnie tez lenistwo ...

Niestety 74 kg ale było 78 kg. zmierzam najpierw do 60 kg, a później do 57

[asmenaa]

aga_la ja mam 23 lata

grzybek to powodzenia w takim wieku latwiej chudnac stosujesz jakas diete??

co dzis cwiczylyscie?

[cytrynka122]

Napisane przez asmenaa

aga_la ja mam 23 lata

grzybek to powodzenia w takim wieku latwiej chudnac stosujesz jakas diete??

co dzis cwiczylyscie?

aga_la jesteśmy w tym samym wieku

Ja dziś jeszcze nic, od jutra ruszam z ćwiczeniami